Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tosia40

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Safira-dziękuję za mądre słowa. Wczoraj rozmawiałiśmy. Długo, szczerze. Nie będę pisać o szczegółach- rozumiem męża i jego powody do wahań. Dlatego na razie nie będziemy się starać o dziecko. Nie wyobrażam sobie żebym mogła być zła na niego przez to. Za bardzo go kocham i szanuje aby przyjmować taką postawe. To musi być również Jego dobrowolna, bez nacisków decyzja. Poczekam jeszcze trochę- a jeśli nie zmieni zdania. Zaakceptuje to. Nasze dziecko jeśli ma się począć to tylko dlatego, ze oboje będziemy tego bardzo pragnąć. Pozdrawiam wszystkie. Czytam Was codziennie :) Dokąd jedziesz Safiro na wakacje?
  2. Mama42 przytulam mocno.....wiem co to znaczy...Zapal świeczkę za swojego Aniołka. To mi pomaga- może Tobie równiez. U mnie cisza....brak rozmów. Nie naciskam, nie poruszam tematu- musi przyjść samo. Lub odejść..... Dobrej nocy
  3. Nie wiem czy jest szansa. Nie wiem czego się spodziewać. Nie chce naciskać. Czas pokaże. Dziękuję za rady. Odezwę sie na pewno za jakis czas i powiem Wam na czym stanęło.
  4. Andzia ja to wiem wszystko i nie mam zamiaru stawiać go przed faktem dokonanym. Mam też poczucie, ze nie mam czasu na metode małych kroczków. Ale szanuje Jego zdanie i rozumiem, ze ma wątpliwości. Tylko mam też świadomość, ze mogę zrezygnować - bo do tego trzeba decyzji dwojga- a później żyć w żalu i obwiniać Go z czasem (tak się może stać ) ze to przez Niego nie mamy 2 dziecka......trudne to wszystko. Ochłońę, porozmawiam z nim za kilka dni.....nie mam dużo czasu- tak czuje. W tym miesiącu musi zapaść decyzja.
  5. Ewka42 Gratulacje:) Trzymaj się i dbaj o siebie A ja? Cóż poważna rozmowa z mężem i...On się waha. Nie jest pewien czy chce tego dziecka....Że już nie ma 20 lat (a 38), ze mamy dużo obowiązków i czy damy radę? Że nie pojedziemy na wakacje...itp Dla mnie te wszystkie powody są do przejścia a dla Niego to problem....Nie chce stawiać go w sytuacji albo - albo. Staram się Go zrozumieć. Nie ma instynktów macierzyńskich jak ja i takiego pragnienia drugiego dziecka. Kocha bardzo naszą córke i chyba Ona i Ja mu wystarczamy i czuje się szczęśliwy i spełniony. Co robić? Mam 40 lat i jeśli zacząć się starać to teraz albo nigdy. Co robić?
  6. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa:) Myślę i czuje, ze damy sobie z mężem 3 miesiące na to aby się udało. Co będzie dalej- zobaczymy.... Trzymam kciuki za Was wszystkie i czekam na informacje o porodach:) Trzymajcie sie kobietki:)
  7. Hej dziewczyny Jak Was czytam to się zastanawiam dlaczego się boję....Rok ponad czekam po stracie dziecka (12tc) i martwie sie co bedzie jak sie zdecyduje. A Wy? Niektóre starsze ode mnie i takie dzielne. Jeśli możecie wlejcie we mnie więcej wiary. Bardzo tego potrzebuje. Nie w kwesti decyzji- ta juz zapadła- staramy sie (od kilku dni zaledwie) ale w kwestii lęku.... Dobrze , ze mam już córkę (12 lat) Tak bardzo chciałabym jeszcze raz zostać matką....
×