Aśka74

Róża- to moje gratulacje!!!!!!!!!!!!! :D :D Elffiku- musisz coś z tym zrobić, ja wiem jak ja sie czuję po jednej nieprzespanej nocy a u Ciebie to jest przecież dłużej. Faktycznie dobrym pomysłem są wieczorne spacery. :) Ana, Andzia- meldować się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! My tu już na bacznośc stoimy przed kompem a Wy spicie? ;)

Witajcie Elffik i Róza. Oj Elffiku- współczuję Ci tego braku snu. Przecxież tak na dłuższą metę nie można. Trzymam kciuki za filozofię Róza i za wizytę u gina. :) Ja też czekam na wieści- dziewczyny pobudka!!!!

Widzę dziewczyny, że też spać nie możecie. Elffiku- 4 testy hihi - ja stanęłam na 3. Sabruś- zobaczysz - przełom roku jest nasz!!!!! Jakoś bardzo wierzę w naszego doktorka.:) Andziu, Ana- trzymam kciukasy. Za Ciebie Paula, Ty wredzino też. ;) Poczekaj do poniedziałku- juz Ci wygarnę co myśle o trzymaniu w takim napięciu koleżanek. :D :P

No własnie Elffiku- znam Tę wredzinę dośc dobrze i Ona zawsze była w gorącej wodzie kąpana. To brzmi dobrze..... tfu tfu by nie zapeszyc......... cii........................

Paula - Ty wredzino Kochana, skoro się mogłas z domu dzisiaj ruszyć by dorwać się do netu , to mogłas kupić ten cholerny test i go zrobić!!!!!!!!!! Ja tu umieram , kciuki mam juz tak sine jak Elff i co? Cięzko mi być cicho, ale coś czuję, że będę Ci mocno gratulować................. Przynajmniej Andzia ma więcej serca dla nas:P Andziu - Jagódka kolejny test zrobiła po 4 dniach. :) Kciuki zacisnięte. Boze, tak sobie mysle o Otylii, jak Ona musi sie czuć, śmierć Jej brata....szok:(

Sabruś już to zrobiłam. :(

sory dziewczyny- kafe szawnkowało. Ani ja ani Sabra nie mogłam się dostać. I jeszcze pisałam do Sabry- zobacz, któs wchodzi bo się kolejne wpisy pojawiają. hihi nie wiedziałam ze moje;)

HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy.:) Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. Ej Elfiiku- no własnie - cięzki wieczór Cię bedzie czekał w poniedziałek, mnie pewnie też- wracam do pracy, gdzie nadal internet szwankuje no i obowiązki czekają. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą. Własnie usłyszałam o Otylii- Matko co się dzieje? :( I jeszcze to cholerne forum mnie nie chce wpuscić. wrrrrrrrr

HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy.:) Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. Ej Elfiiku- no własnie - cięzki wieczór Cię bedzie czekał w poniedziałek, mnie pewnie też- wracam do pracy, gdzie nadal internet szwankuje no i obowiązki czekają. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą. Własnie usłyszałam o Otylii- Matko co się dzieje? :(

HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy.:) Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. Ej Elfiiku- no własnie - cięzki wieczór Cię bedzie czekał w poniedziałek, mnie pewnie też- wracam do pracy, gdzie nadal internet szwankuje no i obowiązki czekają. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą. Własnie usłyszałam o Otylii- Matko co się dzieje? :(

No Golka - wyobrażam sobie miny znajomych jak masz takie jazdy na jedzenie jak ja. :D Przypomniało mi się jak kiedyś ze znajomymi pojechaliśmy na pizze. Był tam też chłopak, która cięzko pracuję i widać, że potrafi zjesc. Reszta dziewczyn wzięła małą pizzę a ja oczywiście z facetami dużą. I wjeżdzałam na ambicję temu chłopakowi, że nie radzi sobie z pizzą a ja bym jeszcze coś przekąsiła hhihihi. Ale mieli miny. :D Włanie usłyszałam o Otylii- Matko , co się dzieje? :(

No Golka - wyobrażam sobie miny znajomych jak masz takie jazdy na jedzenie jak ja. :D Przypomniało mi się jak kiedyś ze znajomymi pojechaliśmy na pizze. Był tam też chłopak, która cięzko pracuję i widać, że potrafi zjesc. Reszta dziewczyn wzięła małą pizzę a ja oczywiście z facetami dużą. I wjeżdzałam na ambicję temu chłopakowi, że nie radzi sobie z pizzą a ja bym jeszcze coś przekąsiła hhihihi. Ale mieli miny. :D

HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy. Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. Ej Elfiiku- niedawno narzekałas, że pustki hihih. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą.

Ja będe Gusiu zaglądać. Smacznego Gusiu:D Estelko- to obie idziemy w piatek go gina. mam nadzieję, ze mi sie @ szybko skonczy , co bym zdązyła zrobć tą bioceneze, HSG przed owu. I obie czekamy na wieści o posadach dla naszych mężów. Ja wierzę, że rusza właśnie szczęsliwa tura i koniec roku będzie lepszy. :) No to Gusiu- wyglada na to, że ja problemy z nosem też będę miała. A Ty Sabruś notuj sobie wszystkie pytania na kartce , bo jak sie siedzi u doktorka, to połowę rzeczy sie zapomina.

A mam pytanie do ciężarówek. Albo mi się wydaję albo któreś pisały kiedyś o problemach z nosami i alergią. Czy to u Was wystapiło dopiero w ciązy? Bo tak sie zastanwiam, jezeli ja faktycznie reaguje alergicznie na progesteron , to...... czeka mnie 9 mcy przekichanych hihih. Ale co tam- najwyżej będę smarkatą ciężarówką :D

Sysi - Gusiu. To u niej była ta panika na forum, ale na szczęscie już dobrze. Przeciez jestesmy Elffiku. Monia imprezuję, dziewczyny odpoczywają - tylko słomiane wdowy zostały hihih

Już jestem Gusiu - tylko sobe kawę robiłam :) I smska do Sysi wysłałam. A więc \" o wyjsciu do domu to mogę sobie chyba pomarzyć,nic nie mówią, dostaje 3 razy po 5 tablektek, wczoraj dostałam zastrzyk no i dowiedziałam się źe mam anemię, tak bynajmniej to odebrałam słysząc niedokrwistosc! Lekko mi się brzuch napina a tak to wszystko dobrze!! Całuski i pozdrowienia. A co do Suzinki, tez ma napięcia i jak to nie przejdzie to ma jechac do szpitala , a w razie czego w poniedziałek na wizytę do gina. I musi duuuużo wypoczywać.

O matko Gusiu- współczuję Ci- nie dośc, że my tutaj , to jeszcze tam. Chyba faktycznie jesień daje znać o sobie.

Hej Guśka. :) Czyli inne forum też. :( No faktycznie paskudny tydzień. Ale miejmy nadzieję, że już bedzie lepiej i dziewczyny powrócą. Dziękujemy za westchnienie wiosenki. :)

No juz dobrze Golka. :) Rozumiem Cię doskonale. A od kiedy zaczynasz rehabilitację. I znam też ten ogrooooomny apetyt i mieszanie słodkiego, kwaśnego mniam ;) W pracy już kolezanka dokładnie wie, ze @ jest tuż tuż - bo wtedy zajadam sie śledzikami po kaszubsku i nieraz przegryzam czekoladą hhihi - fajne miny miały na początku , jak zobaczyły jakie mieszanki wcinam. :D

No własnie Elfiku - ja tez myslę o tej jesieni. :) ale cciiiiiiiiiiiiii ;) :D

Hej. :) Starająca- niestety przeziebienie, ale czuję, że antybiotyk działa. No i masz rację Sabra- tak łatwo sie nie damy!!! Estelko, pewnie, że opisze dokładnie HSG, z tego co pisała mi Jagódka jest to troszkę bolesne ale do przezycia. Dla fasolki zniosę wszystko. A co do pracy męża- rozstrzygnie sie w piatek , a do środy ma podesłac mailem pracę graficzną, którą mu zlecili jako sprawdzian. Judytko- nareszcie jestes w domu. :) Suzinko- to odpoczywaj jak najwięcej, ale......... nie zapominaj też o nas. ;) Golka, a może to druga tura już ruszyła? :D Nie chce za dużo pisać, by nie zapeszyć, ale jeden z naszych twardzieli chyba się poruszył- Paula - i juz się nie mogę doczekać poniedziałku i wieści od niej. Może Ty jesteś druga? Dobra ciiiiiiiiiiiiiiii

Hej - a ja dzis sie grzeję w łóżku. Niestety poczułam sie znowu troszkę gorzej , ale zadzwoniłam do swojego lekarza ( który tez jest moją szefową hihih ) i juz aplikuję sobie antybiotyk. Monika!!!! Wiedziałam, cholera, że znowu będziesz dźwigać siaty!!! Powiadasz klaps? Tobie się należy porządne lanie a nie tylko klaps. :P Moniczko- ale się uśmiałam z tego znikającego pepka. :D Starająca- to brzmi bardzo obiecująco, hm. :) Ale ciii by nie zapeszyć. Sabra- prolaktyną się nie nie przejmuj - łykaj bromka i magnez i zobaczysz, ze już za miesiąc bedzie ok. :) Oluś - kuruj się Skarbie. :) Granini- jestem pod wrażeniem. Cieszę się , że tak szybko prl wróciła do normy. :) - ps . czytałas Sabra? ;) Judytko- pociesz sie, że już niedługo wychodzisz z pracy. :) Foli- a jak Twój humor i nastawienie przed zblizająca się wizytą?

hej. Ja już tez się melduję. :) Starająca- nikt Cię nie kojarzył z pomarańczowym nickiem:) Ale witaj wśód czarnych. :D Sabra nie czytaj za dużo- no chyba, że na okragło słowa Suzinki. :D ;) Moniczko- tylko nie rób zbyt ciężkich zakupów!!!!! Iwonko- no własnie nie przemęcz się. :) Judytko- mam nadzieję, że dzień w pracy Ci szybko zleci. :)

Wiem Sabrus Bromergon u niektórych już skutkuje po miesiącu. Co do policystycznych jajników nie znam się na tym za bardzo. Sabra- jutro też jesteś sama w domu? Bo ja też bede słomianą wdową tak gdzieś od 10.00 - to dłuzej pogadamy. :) Buziaczki - uciekam do łóźka. ..... może będzie cepelia hihi :P ;)