Aśka74

Dorota - życzę Ci prezenciku ( wymarzonego) na Mikołaja!

Ja równiez życzę Wam - Kasiu i Malinko wszystkiego naj, naj,naj i oby jak najszybciej się spełniło Wasze największe marzenie - z okazji Waszych urodzin.

A gdzie uciekasz?

Imolka - kolejny miesiąc przed nami.No i kolejna szansa. Kiedyś w końcu się uda. A pustki tutaj faktycznie nieziemskie.

Sory, oczywiście za ciekawość.

Czym się zajmujesz , skoro dziś pracujesz i to do jutra? Jeśli można wiedzieć.

Hej Dziewczyny. Wyśpałam się już po szoferowaniu. Agusia - tym razem obyło sie bez fotek- też jestem zdania, że 1 wystarczy.hihihi Bugsy, Domi - współczuję Wam z powodu wymiotów. Bugsy - zaglądaj w święta na forum- na pewno któraś chociaż wirtualnie spędzi z Tobą czas, ja też w 1 święto jestem sama, a więc na pewno często zajrzę. hej Kasiu- najpierw się o Ciebie pytałam, a potem uciekłam , co? hihi

Moje Kochanie wróci dopiero jutro wieczorkiem. A ja się dałam wrobić w zawożenie znajomych na imprezkę i ich odbiór. Tak więc mam pobudkę o 2.00. No ale jak nie pomóc- może ja też kiedyś będę potrzebowała pomocy. Agusia - dzięki. A co się dzieję z Kasią, Malinką , Diodą i całą resztą wspaniałych dziewczyn?.

Hej Imolka - jak samopoczucie po wczorajszym wieczorku?

Tulipanku - przykro mi z powodu Twojego psiaka, sama kocham psy i mam ich 3, wieć rozumiem co czujesz. A z dzieckiem- może jak teraz odpuścisz, to samo przyjdzie. Agusia - ok, po prostu mam doły i chyba też za bardzo się czepiam i niewiadomo czego od innych oczekuję. Wogle się stałam jakaś drażliwa. Basia32- nie rozumiesz nas, każda z nas opisuje swoje problemy i to nie jest licytacja, czasami wspólne podzielenie się swoimi problemami pomaga i czasami warto też podzielić się swoimi spostrzeżeniami , a może się którejś przydadzą. A co do wieku to nie czepiamy się, tylko nas irytuje, że gówniary, które mają 16 lat i NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI -to właśnie je mają. A my kiedy już dorosłyśmy do macierzyństwa i marzymy o dziecku to mamy z tym duże problemy a wiek nasz jest taki, że jeżeli nie uda nam się w najbliższych latach zajść to możemy zapomnieć o macierzyństwie.

Olala- jaka wścibskość? Jak poroniłam, to okazało się, że też mam torbiele na jajnikch, zaczęło się leczenie, krótko po tym straciłam pracę. Cały czas myślałam o straconym dziecku, ale najpierw musiałam sie wyleczyć, później rok szukałam pracy. jak znalazlam to 1 umowa na rok, a dobrze by było mieć na czas nieokreślony i tak ostro to spowrotem na dziecko mnie wzięło prawie 2 lata temu. Teraz miałam owulację po stymulacji hormonami, były 4 dorodne pęcherzyki, dostałam zastrzyk na pękniecie i co? Dupa!!. u mnie też sytuacja finansowa nie jest wesoła, mąż bez stałej pracy, (teraz się wyklarowało, dobrze że ma jeszcze zlecenia dorywcze, )kredyt hipoteteczny itp. , ale to jest w tym momencie bez znaczenia. Wiemy, że damy sobie radę. O stresie wpływającym na prolaktynę słyszałam, przed pójściem na zwolnienie, rozmawiałam o tym z ginem, ale jak przeczytałm ulotkę to sobie odpuściłam - za duże przeciw w przypadku ciąży. A jakie Ty bierzesz leki antydepresyjne ( skonsultuje to ze swoim ginem) Myślałam też o rozmowie ze znajomą psychiatrą- może ona mi coś doradzi bezpiecznego. A gburem, który Ci odpisaŁ, nie przejmuj się - ciesz się, ze jednak nie zaczęłaś u chama pracować. Wtedy to dopiero miałabyś powody do płaczu. Trzymam za ciebie kciuki.

Hej Imolka - humor jaki taki - z wierzchu staram się być pogodna - ale w środku siedzi paskudztwo. A co do adopcji - to Twój chce murzynka - to i tak nieźle, bo mój coś przebąkiwał o młodziutkiej 16-stce. hihihi.

A ja fiolik biorę już od roku i dla bezpieczeństwa maleństwa ( które się mam nadzieję pojawi) nie odstawiam go.

Sylwia - ta 3-tygodn. córeczka jest z Gdańska. Asienka- dzięki za słowa otuchy, trzymam za Ciebie kciuki. Imolka - śpisz jesteś? Jak samopoczucie po wczorajszym wieczorze? hihiihi

Ja też życzę miłych snów. Pa

Imolka - pozdrowienia dla mężulka - znikaj do niego.!! A sio!!! A ja juz szklaneczkę trzymam w garści. hihihi No to zdrówko. Dioda - ja też kiedyś mysłałam, żeby urodzić na wiosnę, a teraz to, żeby wogóle urodzić. ja również dziękuję Imolko za ciepłe słówka. Dzięki. Takiej "rozmowy" mi było trzeba

Dioda - ja już przestałam celować w miesiące. ja moge urodzić nawet w środku srogiej zimy - byle urodzić zdrowego bobaska.

Oj Imolka - sprowadzasz mnie na drogę grzechu. Tak mi smaka narobiłaś, że chyba sie dzisaj upije w samotności ( mój skarbulek musiał pojechać do pracy i na studia- tak więc weekend samotny- buuu) A Ty Imolka też się nie załamuj - pamiętaj o swojej znajomej, która urodziła, wbrew opinii lekarzy.

No to współczuję Ci tych dojazdów. To, że Imolki nie ma to rozumiem, ale gdzie są pozostałe dziewczyny?

No to współczuję Ci tych dojazdów. To, że Imolki nie ma to rozumiem, ale gdzie są pozostałe dziewczyny?

Już jestem. Dzisaij wyczepię swój limit internetowy na cały miesiąc. Dobrze, że wpracy jest stałe złącze.

Oj - Aga* - Ty grzesznico!!! :P A zadupie - to wioska koło Starogardu Gd.

A ja jestem z zadupia koło Gdańska, Aga - nie jesteś błaha i maleńka ze swoimi problemami. Każdy po prostu swoje problemy przeżywa inaczej i wiadomo, ze są one dla niego najważniesze niż problemy innych.

No ładnie się Imolka prowadzisz. hihi.Ale mi też pomagają takie wieczory. Chyba też nabrałam ochoty na drinka. To zdrówko. Zabijmy doły!!! Twój mail to : \"imolka@gazeta.pl\" ?

Imolka - ja to doskonale wiem. Ale powiedz to sama sobie ( i jeszcze posłuchaj siebie). Wiesz, ze nie jest to łatwe. A co do owulacji, to liczę na to, że bromergon zbije prolaktynę, która blokuje naturalną owulację ( marzenia, marzenia, marzenia). ps. odebrałaś pocztę?