Aśka74

Hej. Dzięki Malinko,Impersona I 30tydzień za kciukasy. trochę za bardzo się nakręciłam, mam nadzieję , że się nie rozczaruje. Ale co ma być to będzie.

Bugsy - wierzę, pewnie jak bym też tak miała to bym inaczej śpiewała. Ja już spadam - Pa wszystkim

Hej Tygrysio - jak humor dzisaj i nastroje w pracy? Impersona - a nie mogą być wszyscy jednocześnie?

Malinko- ja nieraz siedzę po godzinach w pracy, to, że się czasami zerwę wcześniej to i tak jest pryszcz w stosunku do tego co byłam nadto. Na szczęście sefowa jest normalna, wychodzi z tego założenia że praca ma być zrobiona w terminie , a kiedy to już moja sprawa.

Z uznaniem żartowałam - jest mi przykro , że nie udało się Wam tym razem, naprawdę się cieszę z wieści, że którejś się udało. To napawa mnie optymizmem. No ale grudzień też jest dobry . Moje motto na dziś to: PRACA JEST JAK CENY W MEDIA MARKT - POWINNI TEGO ZABRONIĆ!!!!!!!!!!!!! i właśnie z tego powodu się zrywam za 15 minut z pracy.

Dioda - u Ciebie się też chyba niedługo rozstrzygnie? Trzymam kciuki.

Kasiu - Twoja postawa jest pełna uznania , no no - Estella pokłony rób w podziękowaniu za zlitowanie się nad Twoimi nogami. BUGSY 24 - GRATULACJE, tylko współczuję z tymi mdłościami. Aczkolwiek, ja bym się chyba cieszyła z tych mdłości, byleby tylko już mieć fasoleczkę. Myszka - teraz trzymamy za Ciebie kciuki.

Kasiu - tak bardzo Ci życzyłam, żeby Ci się udało. No ale cóż, następny miesiąc przed nami. A może szkoda Ci się zrobiło Estelli stojącej na baczność? ja już w tym miesiącu poszłam na żywioł, przytulaliśmy się codziennie i wtedy kiedy mieliśmy na tą ochotę. Ale też czuję, że nic z tego.

Hej. Śpiochy gdzie jesteście? POBUDKAA! Imolka - ja się wcale nie poddaję i jeszcze długo nie zamierzam, należę raczej do ludzi optymistycznych. No cóż Dioda, wygląda, że ja tu chyba jestem najstarszą babą. Jakoś to będę musiała przeżyć. Agaj , Tulipanku- idzie weekend , głowa do góry i uśmiech proszę natychmiast!!!! Nesiu- przepraszam Cię, ale nie pamiętam, jesteś w ciąży? To w takim razie gratulacje!!! a w którym tygodniu jesteś? O podwójnych owulacjach nie słyszałam, ale pewnie jest to możliwe.

Ja już dzisiaj spadam - do jutra dziewczyny.

Imolka -ja już sie staram 1,5 roku. 6 lat temu poroniłam i teraz mój niepokój przez to jest coraz większy. Też biorę Duphaston, przez ostatnie 3 miesiące brałam Clostiber.... coś tam na wywołanie jajeczkowania.( w tym miesiącu podwójna dawka) W tym miesiącu zrobiłam potrójne badanie prolaktyny i okazało się , że jest dużo za duża. No i kolejne tabletki- bromergon. Przez te hormony puchnę wręcz w oczach a waga zasuwa do góry w błyskawicznym tempie. Z mojego płaskiego brzuszka nie ma śladu- wyglądam jakbym była przynajmniej w 4 miesiącu. Ale nie przejmuję się tym, teraz najważniejsze, by jak najszybciej zajść w ciążę a wyglądem będę się martwić później.

Ja kiedyś też odpowiadałam ludziom na pytanie , kiedy będzie dziecko , \" że zrobić dziecko to łatwo tylko później trzeba go umieć wychować\" Jak to sobie przypomnę, to płakać mi się chcę, jak ja wtedy byłam naiwna.

Ja kiedyś też odpowiadałam ludziom na pytanie , kiedy będzie dziecko , \" że zrobić dziecko to łatwo tylko później trzeba go umieć wychować\" Jak to sobie przypomnę, to płakać mi się chcę, jak ja wtedy byłam naiwna.

LONIA - WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! LISTOPAD GÓRĄ!!!!!!! A 2 poprzednie testy były negatywne? Napisz coś więcej. PLEASE

Hejka ja za pół godzinki wrócę. Idę cosik wrzucić na zołądek. A na poprawienie humoru polecam link: http://www.spokorobi.prv.pl/ Najlepiej z głośnikami.

Myślę, że Twój mąż chce dziecka, tylko faceci nie mają takiej obsesji jak my i spokojniej do tego podchodzą. A my poprostu już takie jesteśmy, jak nas już wzięło to nie potrafimy o czymś innym myśleć.

Imolka - myślę, że wszystkie z nas mają podobne dylematy. Ja też nie wiem jak to będzie, ale wiem , że będzie dobrze i już nie mogę się doczekać dzidzi.

Nika -No to nie jestes sama- ja też \"tego\" nie wyczuwam\" Imolka - to trzymam kciuki za twój teścik

Kto wie Kasiu -oby, ale nie chcę Cię nakręcać.

Kasiu - bo my wszystkie tutaj nawzajem za każdą z nas trzymamy kciuki i cieszymy się też z czyjegoś szczęścia. ja co prawda postawę na baczność sobie odpuszczę, ale też będę zerkać na wieści od Ciebie i Myszki i trzymać kciuki za Was i wszystkie pozostałe kobitki, które nie testują abyście nie dostały @!

Ja już wolę tak profilaktycznie się przymilić do Estelli bo to chyba ja wyskoczyłam z tym hymnem, żeby za bardzo mi się nie oberwało.

Estellko - już się tak nie dąsaj. Wiesz, ale jak sobie Ciebie wyobraziłam przed tym kompem, to nie mogłam się powstrzymać. A Wigilia to swietny pomysł- zresztą już o tym chyba wspominałam. Myszko - faktycznie odległość, ze hoho!

Myszko - sorki, musiałam przeoczyć - ja mieszkam koło Starogardu Gd. a pracuję w Gdańsku., a Ty skąd jesteś?

Myszka - czy to 29 to Twój wiek? Dzięki Nika.

Jak się Estella odezwie, to pewnie nam się oberwie. Ona taka solidarna koleżanka, amy sobie z niej podśmiechujki robimy.