Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NovemberRain

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NovemberRain

  1. Agnieszka - a czy układasz siusiaka do dołu? Mój małżonek co prawda mówi, że to nie jest dobre, bo w niewłaściwą stronę zagina się cewkę moczową, ale widziałam, że położne na patologii noworodka tak robiły. Ja tak robię i ubranka suche. Jeśli zapomnę - po jakimś czasie mały jest zasikany niemalże po pachy...
  2. moj czesto sie zasikiwal po zdjeciu pieluchy, ale ostatnio doszedl do takiej wprawy, ze sika wszedzie dookola, ale raczej w ubranko nie trafia :) nie licze przypadkow przeciekania z pieluchy.
  3. więc właśnie mówię, że nie przywiązuję się do tego wyniku... bardziej wiarygodnym wyznacznikiem tego, że rośnie i tyje jest dla mnie to, że wyrasta z pieluch :) Zastanawia mnie jeszcze jedno - dalej jest nieco żółty. Pediatra powiedziała, że do 6. tygodnia może jeszcze taki być, ale 6 tygodni kończy w niedzielę i nie chce mi się jakoś wierzyć, że w niedzielę nagle stanie się blady jak ja...
  4. Witam z rana :) Badeve - ja mam chustę i też mi się wydaje, że mały dziwnie w niej leży. Przede wszystkim niepokoi mnie ułożenie główki - jest jakoś nienaturalnie wygięta :-/. Byłam wczoraj z mężem na zakupach i mały bardzo ładnie je przespał - od 15.20 do ok. 18.20 grzecznie spał. Obudził się jak wracaliśmy w tramwaju, ale na początku słuchał odgłosów, patrzył... Zaczął wydawać dźwięki dopiero na przedostatnim przystanku, jak wyszliśmy trochę się uspokoił, potem w windzie trochę poszalał. Kupiliśmy wczoraj paczkę pampersów 2-5 kg i powoli zauważam, że tak jakby robiły się powoli na niego za małe. Nie mam porównania z wcześniej, bo używałam huggiesów a potem belli, ale widzę chociażby potem jak ścisło udaje mi się rzepy zapiąć. Bardzo nurtuje mnie, ile teraz waży... Próbowaliśmy jakiś czas temu ważyć go na naszej wadze - tzn. najpierw ważył się mąż z synkiem, a potem bez i wychodziło ok. 3,8 kg, ale waga jest z dokładnością do 100 g, więc dużo za mało dokładna, żeby się jakoś przywiązywać do wyników. Do lekarza idziemy dopiero 18. września.
  5. ja nie stosuje specjalnej diety, unikam tylko czekolady i kakao, orzechow, cytrusow, miodu, potraw wzdymajacych itp... podejrzewam, ze mlody ma uczulenie na papryke jak tatus, bo na drugi dzien po zjedzeniu przeze mnie dostal wysypki na buzi - nic innego podejrzanego nie jadlam... a mleka wcale nie ograniczam, potrafie i litr dziennie wypic.
  6. Generalnie Macro masz rację Przez kilka pierwszych dni miałam mało pokarmu, płaskie brodawki, których synuś nie umiał dobrze uchwycić i tak bardzo spadł na wadze, że pediatra nie wypuściła nas do szpitala i kazała dokarmiać. I to było generalnie niefajne. I niefajne było też jak dostał żółtaczki i nie chciał ssać lub ssał nieefektywnie (30 min i tylko 10 ml). Ale fajne było to, że nie dawali mu w szpitalu butli i że mogłam go dokarmiać swoim odciągniętym mlekiem.
  7. cieply prysznic albo chociaz cieply oklad przyspiesza splywanie pokarmu
  8. Badeve nie poddawaj sie!! cierpliwosci. moj maly potrafi pol dnia przejesc ostatnio, a potem w nocy spi jak aniolek. czasem go sama budze jak czuje ze mam pelne piersi. a teraz znow je - mam jedna reke do pisania :)
  9. Witam, Moje maleństwo szczęśliwie śpi już od jakiejś półtorej godziny i wreszcie mam trochę czasu dla siebie. Od rana dokazywał. Szczęśliwie, noce mam teraz spokojniejsze niż wcześniej, więc mam siłę z nim wojować. Jakkolwiek o 22 najpewniej można spotkać mnie w łóżku pogrążoną we śnie. No chyba, że karmię :) Co do dopajania - nie dopajam niczym, chociaż żona mojego szwagra, opierająca się na doświadczeniach swoich wiejskich kuzynek spod Tomaszowa Mazowieckiego twierdzi, że nie można dziecka nie dopajać. Nie trafiają do niej żadne argumenty. Dla niej ludowe mądrości są bardziej przekonujące niż to, co twierdzą lekarze i położne. Generalnie fajna dziewczyna, ale jak zacznie gadać o tym, że \"może mam za tłusty pokarm, bo jej ciocia miała za tłusty\", to mam ochotę ją bić... Czego oczywiście nie uzewnętrzniam ;) A smoczka mam nadzieję nigdy nie użyć. Uważam, że ssanie powinno kojarzyć się dziecku z jedzeniem.
  10. Myszka moj synus nie lubi na brzuszku lezec, wytrzymuje tylko kilka min w lozeczku, troche dluzej u taty na brzuchu :) myslalam ze umre ze smiechu jak maly lezal na tacie i sie wiercil, az znalazl jego sutek - possal i sie wkurzyl ze nic nie leci i nie chce pozowac do zdjec... probowalam udokumentowac jak wysoko synus podnosil glowke w czwartym tygodniu zycia, ale zanim mi sie udalo wlaczyc aparat, to postanowil lezec plasko :/
  11. jak sie wazylam ostatnio to wychodzilo ok 7kg, ale to bylo juz jakis czas temu. na razie nie mysle o odchudzaniu, zreszta, malzonek zachowuje sie tak jakbym mu sie taka okraglejsza bardziej podobala (hmm)
  12. myszka, mój mały też miewa tskie nastroje, kiedy nie daje sie za nic odlozyc do lozeczka - nic tylko by jadl i jadl. ale ostatnio wyczailam sposob na niego. jak mam juz dosc jego humorow, to polspiacego zawijam ciasno w rozek, czasem przykrywam kocykiem. W takim ciepelku szybko zasypia, wtedy go troche odkrywam, zeby sie nie gotowal :)
  13. Gosia - dzięki za opinię :) Smigło - gratulacje z siostrzeńca, to teraz czas na Ciebie!! Opowieści o porodach - a może lepiej po? ;)
  14. Witam Was :) Ankakoza - dziękuję za zdjęcia Twoojego maluszka . Mój małżonek uchwycił jedno zdjęcie kątem oka - i pyta się - co tam robi zdjęcie naszego syna :D Przeoczył fakt, że Twój Kubuś jest brunetem, a nasz blondynkiem :)
  15. Witam :) Ostatnio mam mało czasu na przyjemności. Albo młody szaleje - wisi przy piersi integracyjnie albo ktoś ma przyjść i trzeba mieszkanie ogarniać... Zaraz wychodzimy na spacer... Tylko jeszcze karmienie, żeby mieć spokój na dworku :) Pozdrawiam nowe mamy!!!!
  16. Mysza30 - witaminkę podajemy standadowo - 1 kropla dziennie. Co do oczka - dostaliśmy kropelki - 3 razy dziennie do zakraplania i już jest lepiej. Dostaliśmy też maść, bo młody w niedzielę dostał jakiejś wysypki na buzi i główce. Myślałam, że to uczulenie, ale pediatra stwierdziła, że to trądzik jakiśtam (nie zapamiętałam określenia). Ale ładnie schodzi od tej maści. Tylko martwi mnie, że to taka silna maść.
  17. Myszka - trzymaj się!! Moje maleństwo szczęśliwie śpi trzecią godzinę... To rzadkość w ciągu dnia, bo zazwyczaj częściej się przysysa na picie ;) Dzięki temu dzisiaj udało mi się trochę zrobić w domu. Chociaż pediatra powiedziała, żeby odpoczywać - spać wtedy kiedy maluszek, raczej nie sprzątać, bo odpoczynek sprzyja laktacji. Po wyjściu mój małżonek skwitował to zapytaniem - czy pani doktor przyjdzie do nas posprzątać... (i czy wie na co się porywa) ;)
  18. Gratulluję nowym mamom i trzymam kciuki za badeve - wróć do domku z synkiem!! Ja wlasnie wrocilam od pediatry. Wszystko ok. Pani dr pochwalila ze bardzo silny chlopiec :) W 12 dni przytył ok. 450g, czyli jestem uspokojona :) że tyje. Dostaliśmy jeszcze skierowanie do ortopedy na kontrolę stawów biodrowych. Pozdrawiam,kończę, synek znów się denerwuje.
  19. aneta wiedeń - jak ja rodziłam, położna mi powiedziała, że taki dobry skurcz porodowy to jest powyżej 50 (też nie wiem, w jakich jednostkach to się mierz ;) ). Ja miałam przez pierwsze 8 godzin porodu skurcze tak do 30, przy czym zaczęły rosnąć powyżej 15-20 dopiero przy drugiej \"pięćdziesiątce\" oksytocyny...
  20. Hej :) Pozdrawiam wszystkie nierozpakowane niecierpliwe i te rozpakowane też :) U mnie upał straszliwy. W domu - 30 st C. Pot się ze mnie leje niemalże w takiej ilości jak mleko. Mały jest leniwy. Więcej chyba chce mu się pić i częściej go przystawiam do piersi niż normalnie. Za to noc upłynęła spokojnie. Co prawda nad ranem zrobił się kwęczący, ale potem ładnie usnął i nawet ja usnęłam i mąż mnie obudził dopiero na śniadanie. Dzisiaj przyszło do mnie zamówienie z Belli - będę testować. Na razie używaliśmy pieluszek (całkiem OK) i wkładek laktacyjnych (jak dla mnie bardzo OK). Jeszcze nie odpakowałam pudełek, bo muszę jeszcze ogarnąć mieszkanie trochę, bo ma przyjechać ciotka mojego męża z Krakowa, zapoznać się z moim synem. Wczoraj byłam na obiedzie u teściów, który przygotowywała żona mojego szwagra... Jeeeeezu - jak ona mnie czasem wkurza. Generalnie jest fajna, ale jej wymądrzanie doprowadza mnie do szału... Nie przyjmuje do wiadomości, że ktoś może mieć inne zdanie niż ona. A juz najbardziej denerwuje mnie jak wtrąca się w moje dziecko. Ostatnio stwierdziło, że dziecko powinno się dopajać - wodą, herbatką z koperkiem... Podczas, kiedy mnie w szpitalu położne, w tym konsultantka laktacyjna, mówiła, że w karmieniu piersią dopajanie jest zbędne. Jakoś bardziej im wierzę niż mądrali spod Tomaszowa :P Wczoraj też byliśmy na defiladzie... Było żałośnie. Najpierw myślałam, że umrę ze śmiechu jak przejeżdżał pan prezydent - opalony jak Lepper po solarium, machający ręką jak angielska królowa i o półtorej głowy niższy niż borowiki stojące obok niego :P... A potem ten przejazd opóźniony o 25 min, wstrzymany jak dojechali pod Belweder... W pewnym momencie zaczęłam się już wkurzać. A już najbardziej jak małżonek mnie postawił gdzieś w jakims głupim miejscu, żeby poszukać swojego brata i mamy, którzy też gdzieś byli na tej defiladzie. Plecy i nogi bolały okrutnie - od porodu nie byłam zmuszona tyle stać i chodzić... Po defiladzie poszliśmy do parku ujazdowskiego, gdzie oczywiście dzikie tłumy ludzi. Miejsca na ławce jak na lekarstwo, jak juz jakieś było, to wśród chyba najbardziej wiekowych mieszkańców Warszawy... Więc usiedliśmy na trawie nad wodą, przy drzewie, co dało mi minimum komfortu, żeby nakarmić małego... Jedyne co - stwierdziliśmy, że młody lubi jeździć wózkiem, dobrze mu się śpi na dworzu. Podczas defilady jedyne co go ruszyło, jakkolwiek nie obudziło - to moment, kiedy przelatywały odrzutowce :) Wdał się w tatusia. Jego też ciężko obudzić :).
  21. Dzięki za rady. Dzisiaj jakoś lepiej z tym oczkiem. Widocznie wystarczy się spytać na Kafe ;)
  22. Pytanie - jak myślicie, co może być przyczyną ropienia jednego oczka u dziecka? Trochę mnie to niepokoi - przemywam mu oczy solą fizjologiczną kilka razy dziennie, ale efekt jest krótkotrwały... Zastanawiam się, czy iść do lekarza, czy poczekać - wizytę mamy za tydzień...
  23. Witam, Mnie czop odszedł rano a wieczorem zaczęły odchodzić wody - więc pilnujcie się dziewczyny :) Trzymam kciuki :) Mój czop był zabarwiony krwią i gdyby nie edukacja, to pewnie bym się go przestraszyła ;)
  24. No ja na nogach trochę krócej niż Aniusiek - bo zaledwie od 5.30 ;) Na 7 byliśmy we troje w kościele - mieliśmy nadzieję, że będzie szybsza msza - i byłaby gdyby księdza nie poniosło z kazaniem :P W ogóle - wychodząc, miałam małego cały czas na rękach, przy piersi, bo jak go ubierałam, to się rozniepokoił i nie mogliśmy go ukołysać. Odessał się dopiero przy pierwszym czytaniu ;) i zasnął. Wtedy przełożyliśmy go do chusty :)
  25. Nie wiem, czy kiedykolwiek w życiu miałam zgagę ;)
×