Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aggie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aggie

  1. Wiem, że ta firma jest w Polsce niedostępna. Ja poznałam te kosmetyki dzięki cioci, która na stałe mieszka w Stanach i przywiozła mi kiedyś lakier, błyszczyk-szminkę oraz cień do oczu. Powiedzcie mi, czy któraś z Was zna może te kosmetyki, uzywa ich? Osobicie polecam gorąco cień do powiek, lakier tak na 3+,4, a szminka-błyszczyk nosi w oryginale nazwę "lip-lacquer" i trudno mi sprecyzowac, co to jest. Jest jednak bardziej trwała od zwykłej szminki i wcale się nie klei. DLACZEGO W POLSCE NIKT NIE RACZY ZOSTAĆ DYSTRYBUTOREM MAC'A???
  2. Kaju, pytasz, jak możesz szybko zapuścić włosy. Przejrzyj proszę topik, bo nikt Ci nie będzie wpisywał tego samego po raz drugi.
  3. Pandorra, wiem, o co ci chodzi. Czasem pojawiaja się osoby, które np. pytają: \"Wypadają mi włosy, jakie środki polecacie?\" I naprawdę podziwiam te osoby, ktore odpowiadają uprzejmie. Zdarza się też, że ktoś zadaje pytanie, a po jakims czasie wybucha pretensją: \"Czemu nie odpowiadacie? Myślałam, że tu sa miłe osoby, a Wy mnie olewacie, pliss, pomóżcie!\". Wiadomo, że nie jest łatwo przeczytać 250 stron, ale mozna przynajmniej przejrzeć część z nich, wynotować parę sposobów, jakie polecaja sobie dziewczyny, zorientować się w google\'u jakie sa ich ceny i próbować.
  4. Ja naprawde nie rozumiem, jak mozna obciąć 20 cm, jak ktoś prosi o 3-4? Czy niektorzy fryzjerzy są debilami do potęgi? ja rozumiem, odrobinę za mocno wycieniować, ale nawet ja potrafiłabym obciąć 3-4 cm bez mierzenia linijką!!!
  5. A mi się właśnie skończyła Silica i zastanawiam sie teraz nad Inneovem - gęstość włosów. Na razie w Internecie nie tak dużo opinii, bo opakowanie kosztuje ok. 89 złotych za 60 kapsułek, a bierze się dwie dziennie. Muszę sie jeszcze zastanowić, bo wydawać tyle kasy na miesiąc bez pewności, że naprawdę poskutkuje...
  6. Ja kupuje Silicę w opakowaniach po 100 tabletek, koszt ok. 25 złotych, więc bardziej się opłaca. Wystarczy 1 tabletka dziennie, więc nie wychodzi dużo.
  7. Pandoro, jeśli włosy są długie, to lepiej je wiązac, niż potem wyrwać połowę przy rozczesywaniu kołtunów. Ale jesli wiązać, to nie gumką-recepturką, tylko miekką frotką. I zmieniać uczesanie, czyli nie nosić cały czas np. kucyka na karku, tylko raz na karku, raz wyzej, innym razem warkocz, itp.
  8. A co ma do tego wiek? Jesli nie chcesz się stosowac do rad zawartych na tym topiku, to jakich rad oczekujesz? Zwłaszcza, że tutejsze rady nie sa bardzo kosztowne i mozna coś z nich wybrać.
  9. No właśnie, ja zawsze po wcieraniu czegokolwiek w skórę głowy miałam niemiłosiernie splątane włosy. Potem był dramat przy czesaniu i oczywiście więcej włosów na szczotce.
  10. Aggie

    Ebooki dla wszystkich

    Czy mogłabym prosić, jesli ktos ma ebooka Agathy Christie \" 12 prac Herkulesa\", o wysłanie go na adres: zoe125@interia.pl ? Przepraszam, jesli kilka/naście stron wczesniej ktoś już o tym wspominał, ale tych stron jest o wiele za dużo, żeby je na spokojnie przeczytać.
  11. Z depilacją to zupełnie inna sprawa, w końcu włosy na nogach różnia sie od włosów na głowie. Mam do Was takie pytanie: czy któras z Was po stosowaniu różnych środków, odzywek, szamponów, toników, płukanek i tabletek wzmacniających zauważyła, że włosy stały się grubsze? Chodzi mi o pojedynczy włos. Czytałam, że grubość włosów jest uwarunkowana genetycznie, ale jesli ktoś dobrze się odżywia i wzmacnia cebulki włosów, to czy jest szansa, żeby sam włos stał się grubszy? Dodam, że cnie chodzi mi o gęstośc włosów, ale o GRUBOŚĆ pojedynczego kosmyka.
  12. Dziewczyny, słyszałyście, że firma MAC w końcu wprowadza swoje produkty do Polski? Nie wiem, czy to będzie jeden sklep firmowy na cała Polskę, czy będą sprzedawać w sieci sklepów w całym kraju, ale już się cieszę.
  13. Holly Dolly, mi naprawde po drożdżach włosy szybciej roały. Ale każdemu pasuje co innego, komuś drożdże moga w ogóle nie pomóc.
  14. Magdalenooo, ja piłam drożdże raz dziennie. Myślę, że to lepiej, niż raz na kilka dni, bo picie drożdży weszło mi wtedy w nawyk, a jak zaczęłam sobie robic przerwy, to w końcu odpuściłam. W niektórych poradnikach poleca się 2-3 razy w tygodniu. Pamiętaj, że nadmiar witamin z grupy B, w które bogate są drożdże ni jest kumulowany w organizmie, ale wydalany z moczem, więc przedawkować mogłabys ewentualnie połykając 100 kapsułek drożdzowych. Ale rób jak uważasz, mi było bardzo ciężko na początku, bo drożdże sa ohydne.
  15. Nie ma za co, Apeironko! Mi drożdże bardzo pomogły, ale znam osoby, które też próbowały drożdży na włosy i cerę i nie pomogło, a pomógł np. Revalid. Drożdże maja bardzo duzo witamin z grupy B, które wpływają na cerę i wlosy, ale czasem wypadanie wlosów jest spowodowane innymi czynnikami, które z niedoborem wit. B nie maja nic wspólnego, więc nie gwarantuję w 100%, że Tobie te drożdże pomogą. Ja tez biorę Silikę. U mnie poprawa stanu włosów jest widoczna po tygodniu. Paznokcie mam z natury dość mocne, więc różnicy wielkiej nie widzę.
  16. Apeironko, ja zalewałam drożdże świezo przegotowana wodą, ale nie wrzątkiem. Wczesniej dodawałam do nich 1/4 kostki rosołu z kury, bo trochę zmniejszał obrzydliwy smak drożdzy. Ja równiez słyszałam opinie, że drożdże szkodzą - szkodza, jesli jemy surowe drożdże, a zalewając gorąca wodą w pewnym sensie je "zabijamy", czyli nie pączkują w żołądku i nie tracą swoich właściwości.
  17. Myślę, że najpierw powinnas uporządkować swoje życie, z konkretnie stan cywilny. Jesli Twój wymarzony facet dowie się, że w zasadzie jesteś jeszcze mężatką, bo separacja to nie rozwód, może zrezygnować. A co do dzieci, to są takie dzieci, które potrafią odstraszyć każdego faceta, nie wiem, jak wychowane sa Twoje.
  18. Vonkje, pewnie, że można sobie powiedziec, że taka już uroda tych włosów i machnąć reką, ale czy próbowałam jakichś supelemntów witaminowych dobranych pod kątem wzmocnienia włosów?
  19. A ja jestem w stanie zrozumieć, że kobieta w zaawansowanej ciąży w każdym autobusie czy tramwaju widzi odwracające się głowy i nagłe zainteresowanie własnymi paznokietkami albo widokiem za oknem, potrafi w końcu wybuchnąć i przestać przejmowac się uprzejmością. Dla mnie ustapienie miejsca pani w ciąży nie stanowi problemu, bo jestem zdrowa i ciesze się, że czuję się na tyle dobrze, żeby postać sobie parę czy parenaście przystanków.Jeśli ktoś naprawdę źle się czuje, niech nie ustępuje, ale trudno mi uwierzyć w to, że cały autobus nagle źle się czuje.
  20. Jeśli ktoś ma zdradzić albo jego małżeństwo ogranicza się tylko do zdawkowego całusa i niekończących sie rozmów o dzieciach, rachunkach, itp., to nie potrzeba żadnej imprezy integracyjnej, wystarczy mieć w pracy czy w sąsiedztwie w miarę atrakcyjną koleżankę czy atrakcyjnego kolegę. Ja swojego miśka puściłam niedawno na taka imprezę, bo wychodzę z założenia, że jak ma zdradzić, to zdradzi, a jesli zacznę go ograniczać, to tym bardziej będzie się próbował wyrwać.
  21. MONTER LAMP, ja miałam tusz Astora z Lycra i faktycznie ładnie podkręcał rzęsy, poza tym dawał dość wyraźny efekt, nie taki, jak np. dwufazowy L\'Oreala, ale 2 warstwy wystarczały, aby wyraxnie podkreslic oczy, 1 warstwa - do makijazu naturalnego.
  22. Moim zdaniem na przystankach nie powinno się w ogóle palić, czy obok stoi kobieta w ciązy, czy nie. Jak ktoś chce zapalić, to niech odejdzie na bok. Inna sprawa, że jak ja czekam na przystanku i chcę zapalić, odchodze kilka metrów dalej, żeby nikomu nie dmuchać w nos. I kiedyś palę sobie stojąc na uboczu, kiedy obok mnie staje matka z dzieciakiem i zaczyna komentować, niby to do siebie, ale tak, żebym to słyszała: No co za chamstwo, dziecku w twarz dmuchać. Ponieważ nie cierpię, kiedy ktoś mruczy sobie pod nosem, ale tak, żebym słyszała, zamiast powiedzieć mi cos wprost w twarz, zignorowałam babę i dalej sobie paliłam, ale jednego nie rozumiem: po co krowa stawała specjalnie koło mnie? Bliżej przystanku było mnóstwo wolnego miejsca, gdzie mogła sobie stanąć, a przecież widziała, że stoję i palę. Po cholere specjalnie podchodzić?
  23. A konkretnie co Ci się, compact, w mojej wypowiedzi nie podoba? To, że zdrowa osoba siedzi sobie spokojnie, podczas gdy ktoś słabszy stoi obok i się słania? Byłam nauczona, że starszym bądź tym, którzy sa od nas słabsi, nalezy się pomoc. Mnie też wiele razy ktoś pomógł zupełnie bezinteresowanie i może dlatego ja sama nie mam problemu z wczuciem się w sytuacje drugiej osoby i w okazaniu zwykłej ludzkiej życzliwości. Dla mnie prawo ciężarnej do przepuszczenia w kolejce czy ustapienia miejsca jest oczywiste i nie podlega dyskusji. O co Wam chodzi, ludzie? Czy naprawdę jesteście tacy bezduszni???
  24. Ktoś się zdaje obraził za to, że napisałam, że osoby w wieku około 40-tki siedzą, jakby im dupy powrastały w siedzenie. Na litośc boską, przecież to logiczne, że każdy może mieć problem ze zdowiem, czy to nastolatek, czy osoba w wieku 40-tu lat. W mojej wypowiedzi chodziło mi raczej o to, że wiele razy widziałąm nastolatków, ochoczo zrywających się z siedzeń i ustepujących miejsca staruszkowi czy pani z brzuszkiem, natomiast osoby w średnim wieku z reguły udają, że niczego nie widzą. I często gęsto sa to osoby ubrane bardzo eleganckie, czytające książki po angielsaku lub gadające przez komórke na temat bardzo ważnych interesów - tyle, że jak autobus czy tramwaj się zatrzymuje, taka osoba zrywa się niczym sprinter i raźno biegnie do wyjścia. Niestety, osoby w wieku około 40-tki są, według moich obserwacji, najmniej kulturalne. Bo jakoś nie wierzę, że wszystkie osoby w tym wieku sa chore na kręgosłup albo na nogi. A obrażac tych, którzy są przewlekle chorzy, ale tego po nich nie widać, nie miałam zamiaru. I z całym szacunkiem, ale jeśli w pełni zdrowa osoba siedzi, podczas gdy obok słania się staruszek czy pani z brzuszkiem, to ma dupę. Jeśli ktoś poczuje sie tym stwierdzeniem urażony, to znaczy, że sam zalicza sie do wspomnianej wyżej kategorii - zdrowych i mających słabszych gdzieś.
×