vikusia tak szczerze mówiąc to ja nie mam co zmieniac w swoich nawykach ściśle żywieniowych tylko raczej w samym sposobie odżywaiania się. bo jak by nie było to tłuszczu nie jem, nawet przy szynce jak jest to daję psu, herbaty nie słodzę, słodycze to jem jak ktoś ma tort albo ciasto na urodziny. no ale jak się je w biegu, zamiast od śniadania zaczyna się dzień od obiadu, który jest sniadaniem i potem kończy się na kolacji o 22 to widac po rozmiarze co wychodzi :P
i omijaj tą szafkę duuuużym łukiem :P jutro mój tata ma urodziny, będzie wspomniane ciasto ale...mnie nie będzie :P
Kagorsz ile Ty już schudłaś?