taotaa

obecnie 46-48. ale wczesniej kupowalam 50-52

jeszcze tylko chcialam sie zapytac o te przedzialy cenowe, ktore sa dla was odpowiednie

plaszczykow raczej nie bedzie bo nie sa to rzeczy tanie (np. za swoj dalam 40 funtow) i boje sie, ze mi nie zejda ale bluzki na pewno beda i jak zbiore wszystko do kupy i cos wystawie to dam znac :)

generalnie planuje Allegro bo to najbezpieczniejsze dla mnie i dla kupujacego. ale rozwazam tez mozliwosc zamieszczania linkow do zdjec na forach (np. tutaj) i sprzedawanie na zasadzie jak na allegro tylko bez allegro. znaczy sie opcja allego i forum byly by rownoczesne. butow w duzych rozmiarach tu niestety nie ma, najwyzej 41 i wiekszosc jest plaska, plaska i jeszcze raz plaska. sama kupilam swoje jak bylam na wielkanoc w polsce. chcialam sie jeszcze zapytac jakie sa oczekiwania cenowe w stosunku do bluzek, plaszczy, spodnic, spodni, topow. bo wiadomo, kupujacy co innego a ja sama co innego :)

eee, do mnie? jak tak to: taotaa@o2.pl lub gg: 3787980

w takim razie doskonale wiem o czym marzysz bo sama sobie kupuje takie ciuchy wiec jest to do zrobienia. czyli mam juz wstepne rozpoznanie rynku :)

workowate bo to dla duuuuzej osoby bylo kupowane ;) bardziej mi o wzor chodzilo niz o fason

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2211913799e6ad34.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/593aef63947cf176.html dziekuje za jedna pomocna opinie. a co myslicie o dwoch powyzszych? (byly kupione dla osoby z rodziny)

witamy w swiecie absurdu. komputer padl. net padl. nedl sie naprawil komputer nadal nie dziala. wiec odcieta od swiata do swiat :O

a ja juz jestem po kopenhaskiej kolacji vikusia z tymi papierochami tak juz jest, ze po rzuceniu zre sie i zre a potem znowu kilogramy leca w gore :O ja na szczescie po rzuceniu tak nie mialam :D

koniec zarla na dzis :P

ja jak zwykle tylko na chwile... zaraz wyjezdzam na 3,5 tygodniowe wakacje wiec chwilowo rzucam w cholere odchudzanie bo mam wykupione jedzonko :P prosze zwrocic uwage na zmiane mojej stopki :P

witam :) ja o Was nie zapomnialam i ciagle trzymam diete :) ale nie mam czasu ani czytac ani pisac bo jestem zabiegana. w koncu nie wyjechalam na 3 miesiace za granice ale za to wyjezdzam na poczatku sierpnia na kurs angielskiego do Anglii i po kursie zostaje na studia :) ogolnie rzecz biorac nie wiem ile obecnie waze bo okazalo sie, ze moja waga sie do 4 liter nadaje :P w kazdym razie od ostatniego razu jak tu pisalam zamiast ledwo na 1 dziurke w pasku zapinam sei juz na 3 :) co przekalda sie na jakies 6 cm na tym pasku :) i obiecuje, ze Was poczytam jak tylko ostatecznie kupie bilety i bede iala wszystko zaklepane bo wtedy skonczy sie latanie i zacznie tylko pakowanie :) no i wage nowa kupie bo bede musiala dokladne bagaz zwazyc a rodzice tez sie z nowej wagi uciesza :P

ja tylko na chwilkę. JUŻ WAKACJE MAM! i jutro przykładnie nadrobię czytanie Was i napiszę co u mnie. a tym czasem prosze Was o głosy na moje 2 zdjęcia: http://www.fotokonkurs.aster.pl/index.php?id=showgallery&sh=1001&pg=0 http://www.fotokonkurs.aster.pl/index.php?id=showgallery&sh=1000&pg=0 dzięki :)

zyje jeszcze i ja tylko na chwile teraz mam sesje wiec ze stresu i niejedzenia caly czas chudne i tym sposobem mam juz -5 kg :) a poza tym 23.06 wyjezdzam na cale wakacje jako operka do Lisburn wiec pewnie poczytam Was dopiero jak juz sie tam zadomowie :) to do napisania :)

witam Was serdecznie :) niestety ostatnio mam 0 czasu na cokolwiek. cos tak czuje, ze schudlo mi sie troszke bo sponie luzniejsze sie zrobily, ale nie moge tego udokumentowac wskazaniami wagi bo waga wskazuje ostatnimi czasy najwiecej 20kg :P teraz do 22 czerwca nie bede miala za duzo czasu zeby Was czytac i pisac ale duchem jestem z Wami :)

takie mam dziwne wrazenie, ze nie wiem jakim cudem ale na tej kopenhaskiej ani troche nie schudlam przez ten tydzien :O zwaze sie dopiero w poneidzialek ale i tak teraz wiem, ze nie czuje zadnego ubytku wagi :(

ja podziewam się w ogródku z książką i psami :) właśnie zjadłąm mój przepisowy obiad i czuję się jak bym miała kamień w żołądku :O chyba w dosyć szybko mi się na tej diecie zmniejsza zapotrzebowanie na jedzenie. i dobrze :)

żyję, jeszcze :) i w końcu mam widoki na przerzucenie się na normalny tryb życia (najpóźniej 11 maja). i wtedy nastąpi koniec dwóch niezdrowych posiłków i niezdrowych porach :) czyż to nie piękne? i może nawet kopenhaską uda mi się przeprowadzić wcześniej niż w wakacje :) a teraz SPAĆ! :)

ehhh, a ja wiecznie zaganiana i bez czasu :) niestety musiałam porzucić po pierwszym dniu dietę kopenhaską bo nie znalazłam na nią czasu :O bo trochę trudno mi taszczuć na zajęcia i do pracy pudełka z jedzeniem :O ale za to strategicznie przeszłam na najprostsza dietę - MŻ (Mniej Żreć) i.... dziś poszłam na zajęcia w spodniach, w których ejszcze w niedzielę bym nie wyszła bo za bardzo tyłek mi opinały :) no, to taki maly sukces :) ale na wagę nie weszłam jeszcze :P

a ja dzis zaczelam dietke :) i oczywiscie jak sie w trakcie zorientowalam nie weszlam w posiadanie pomidorow :P ehh, skleroza nie boli ;) a terz ide na czesc mojego obiadu :) druga czesc obiadu bedzie potem

no, to od jutra początek dietowania :) zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Kagrosz :) ja właśnie idę na taras dalej się uczyć :) a chrześnicy możesz kupić taką rodzinę zwierzątek (duże zwierzątko + 3 małe) z serii \"Kieszonkowi przyjaciele\" - dobre dla każdego wieku, w dobrej cenie i będzie zadowolona bo ładne i \"markowe\" :)

tak sobie myślę, że jednak chyba będe musiała zmienić planowaną dietę :( bo kopenhaską trzeba zjeść w miarę dokładnie... a ja... ehhh chociażby przykład wczorajszego dnia: śniadanie zjadłam ok. 9-10.00 a drugi posiłek vel obiad vel kolację zjadłam jak wróciłam, czyli o 23.30 :Oa zjeść coś musiałam bo od jakiejś 19 czułam, że żołądek mi do kręgosłupa przylega a jedynym słyszanym dźwiękiem było burczenie w brzuchu :O taaal, i oto główa przyczyna mojej wagi...

ja nie śpię od 8.30 a wczoraj poszłam spac o 2.00 :P byłam już na zakupach, których połowy nie kupiłam bo była awaria bankomatów i terminali do kart a gotówki prawie nie miałam. wrrrrrrrrrr a teraz na 16.00 jadę ciężko pracować do jakiejś 21-22.00 a pobudka o 5.10 - poezja :)