Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asia25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asia25

  1. jejku anula2500 tos sie zalatwila na swieta, oby jak najszybciej przeszlo Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat! my dzis wyjezdzamy do rodzicow hej ho!
  2. yyy no ja zglosilam mala do przychodni zaraz na poczatku, ale ze potem jakos na szybko umawialam mala do pediatry (bo w ksiazeczce za pozno zauwazylam ze mam kontole po 2-3 tygodniach) to chyba dlatego przepadlo....pediatra tylko zapytala czy byl wywiad poloznej a ja powiedzialam ze nie i tyle...potem juz nikt nie dzwonil o nic nie pytal, ale to pewnie ja powinnam zadzwonic z prosba o wizyte>? teraz to juz pewnie i tak za pozno....mala za tydzien konczy 3 miesiace!
  3. dziewczyny, tak czytam ze przychodza do was polozne, a placicie za to? u mnie nigdy nie byla....
  4. my mamy tez fisher price rainforest super polecam, malutka bardzo lubi te melodyjki i guga do malpki, tygryska i slonika ;D
  5. mamaAnia- do gina mozesz pojsc i po 8 tygodnoach jesli nie masz zadnych obaw, albo do innego gina, tak jak ja ;D
  6. u mnie dzis malutka tez bardzo spokojna, wiecie co wydaje mi sie ze ten sab simpex powodowal u nas odwrotne efekty, mala darla sie w nieboglosy przez ostatni tydzien, od wczoraj podaje spowrotem esputicon i jest spokoj! w nocy tez juz jest duzo lepiej mala przesypia 5-6 a nawet czasami 7 godzien ( dzisiaj na przyklad ;))) wogole stala sie bardzo komunikatywna, ciagle aby guga i tak fajnie patrzy juz w oczy, i smjieje sie na glos ;D fajne uczucie my juz obskoczylismy wszystkich lekarzy i jak naraize jest wszystko OK kamien spadl z serca, bo z tymiu wczesniakami roznie bywa....jeszcze pozniej za 2-3 kontole oby sprawdzac postepy my jedziemy w swieta do rodzicow, fakt ze kawalek drogi jest, ale mam z glowy nic nie musze przygotowywac na swieta, zadnych zakupow, tyle co dla siebie, najgorsze ze moj M pracuje w Nowy Rok, wiec Sylwestra spedzimy w 3 ;//
  7. ja wlasnie wozylam mala do nosidelka i ja bujam przez co mam chwile spokoju naprawde pomaga poki co ;p my stosujemy gumki i tez tego nie lubimy tym bardziej ze tez nie stosowalismy nic od jakis 4 lat sex u nas tak 2 razy w tygndiu, ale szczerze mowiac nie z mojej inicjatywy, bo dla mnie mogby nie istniec dziewczyny stopy mi sie powiekszyly od ciazy!!! cos mnie ostatnio pobolewuja palce i tak sie zastanawialam co jest!? a na to wychodzi ze botki z zeszlego roku sa po prostu za ciasne i teraz musze sobie sprawic nowe! masakra
  8. jaka witamine D dajecie malenstwom, bo ja podaje vita D ale widze ze d-vitum jest ich o 6 kapsulek wiecej po tej samej cenie, i zastanaiwam sie czy moge je zmienic, czy jest jakas roznica?
  9. aha a co do szczepionek to ja bralam ta 5w1 i mala bardzo dobrze na nia zareagowala, nioe goroaczkowala ani nie miala jakis skutkow ubocznych, i tak nam polecilo dwoch pediatrow, ale widze, ze kazdy ma jednak inny poglad wiec juz trzeba samemu decydowac
  10. CZESC!! mojej małej też coś sie ubzdurało i strasznie marudzi od 3 dni ;/ mam jej serdecznie dość, cały czas trzeba ja zabawiać, pomimo ze najedzona, brzuch jej raczej nie boli bo sie nie prezy i taki dziwny płacz.... ja zaczelam juz jesc slodycze i pic mleko, mniam moja ukochana owsianka codziennie na sniadanie, mala ma lekkie kolki rano i wieczorem, ale to miala tak samo wczesniej, takze to co zjadlam bez roznicy dla brzuszka my juz bylismy u okulisty wszystko ok ;D na szczescie, dzisiaj jescze wizyta u neurologai narazie spokoj, poza szczepionkami i wizytami u pediatry co 6 tygodni ;p ale to juz tutaj w pruszkowie, nie musze jechac do warszawy bo tam jest masakra teraz! wczoraj o maly wlos nie mielismy stluczki! nam piediarta powiedziala ze nie mozna z mala wychodzic jak jest ponizej -5, i werandowac chyba tez nie mozna? bo nie jestem pewna....kazala tylko wietrzyc pomieszczenia wy wychodzicie na spacery codziennie>? bo ja praktycznie wogole, tyle tylko co do lekarza wyjdziemy to sie przewietrzy, u nas chodniki niepoodgarniane ze ciezko by bylo z tym wozkiem spacerowac ;/
  11. u mnie nawet 2 kilogramy na minusie, tez jestem jak patyk, 169 cm wzrostu i 55 kg....wszystko ze mnie spada, ale to pewnie przez ta diete, ciagle mam bardzo ograniczone menu i boje sie wprowadzac jedzenie typu smazone czy ciezkostrawne chociaz mala ma juz prawie 2,5 miesiaca! u nas z kolami juz duzo lepiej, juz wiem jak je opanowywac..zazwyczaj ma je rano i wieczorem w dzien jest spokoj. U mnie dziala suszarka plus masaz brzuszka oraz noszenie....od kilku dni stosuje sab simplex ale wogole jakby nie dzial, dam czy nie dam, bez roznicy u mnie tez pampersy nie daja rady z malej siuskami i kupkami, ale tylko w nocy bo jej nie przebieram, nie mam sily ;/ i rano musze zmieniac ubranko niestety, bo wszystko przemoczone, chociaz nie zawsze dziewczyny, polecam pozytywke taka przyczepiana do lozeczka, moja mala bardzo uspokaja taka muzyczka ja mam fisher price jungle, karmię ją, odbekuję, zazwyczaj raz podczas karmienia i raz po, potem nosze jakies 5 minut w pozycji pionowej i klade, wlaczam muzyczkę i tak zasypia ja czasami tez mam juz dosc, czuje sie jak pustelnik jakis, ciagle siedze w domu z mala 24 na dobę, zero kontaktu z ludzmi, bo znajomi i rodzina w innym miescie,...tylko czekam az M wroci z pracy i tak w kolko...kazdy dzien taki sam, niedlugo wyladuje w psychiatryku chyba! wrocilabym juz do pracy z miłą checia...
  12. postaram się pomoc 1. jaka temp. utrzymujecie w pokoju noworodka? 22-23 w nocy spada do 19 2. w czym spi wasz maluszek w taka pogode? kaftanik lub body z dlugim na to spioszki 3. Odnosnie pielegnacji krocza - podmywalam sie raz dziennie 4. Jak karmicie? ja na poczatku wybudzialam mala co 3 h, teraz juz budzi sie sama w dzien co 3h, w nocy roznie 3-5h 5. Karmicie tylko piersia czy dokramiacie. odcigam mleko moje w dzien, a 2 karmienia w nocy sztucznym, bo chce zeby obeszlo sie bez bolow brzuszka tak profilaktycznie...moja mala to wielki glodomor zjada 6 razy dziennie po 150ml
  13. sliczne te wasze maluszki! ;D uhu! my wlasnie wrocilysmy z pierwszego szczepienia, ledwo sie przedarłam przez te zaspy śniegu! teraz czekam na reakcję, mam nadzieje ze obędzie się bez powikłań...wziełam tą skojarzoną 5w1. poszłam do przychodni i zapłaciłam 110zł, a w Dom Medzie życzyli sobie 130 zł za to samo... mała waży już 5300 kg, pediatra powiedziala ze ladnie przybiera, wzrost 55cm wiec tak srednio chyba, jeszcze pewnie urośnie bo my do niskich ludzi nie należymy,z drugiej strony jak by się urodziła w terminie, dopiero skonczyłaby miesiąc ...
  14. oj nie to co chcialam ;d http://wstaw.org/m/2010/11/29/IMG_0167.jpg
  15. i tu jeszcze jedno ;p http://wstaw.org/w/ftL/
  16. hej dziewczyny, ale nas zasypało ;D prawdziwa zima w koncu! gratulacje rozpakowane mamuśki! wstawiajcie zdjecia waszych pociech! Nasza Martynka kończy dzisiaj już 2 miesiące, a że nie wstawiałam wcześniej zdjecia robię to teraz : http://wstaw.org/w/ftL/ u nas z kolkami też już jakby lzej, w weekend bylismy u rodzicow wiec troche sobie odpoczełam ;p szkoda tyko ze tak rzadko mam kogos do pomocy, bo mieszkamy od rodzicow 170 km ;/ jutro mamy juz szczepienia, mam nadzieje ze mala dobrze je przyjmie.... nie pamietam czy juz pisalam ale ja juz zaliczylam pierwsza miesiaczke po porodzie ;/ chyba za dlugie przerwy w odciaganiu robilam w nocy...teraz staram sie sciagac raz w nocy zobaczymy czy bedzie owulacja czy sie zatrzyma, z tego wynika ze organizm jest juz gotowy na kolejnego dzidziusia ;d az sie boje sexu za kazdym razem! Marty- my chodzilismy prywatnie z lux medu mamy w abonamencie i tez czekalismy tydzien...umowilam sobie jeszcze dodatkowo usg bioderek zeby miec 100% PEWNOSC, chociaz ortopeda powiedziala ze wszystko OK i zeby jak najwiecej klasc mala na brzuszku, bo od porodu am jeszcze rozstep miesni na brzuszku...
  17. hej, gratulacje dla pozostałych rozpakowanych mamusiek mam chwile wiec postanowilam ze sie odezwe ;d ja juz po wizycie u ginekologa, dostalam 5+, wszystko juz sie ladnie zagoiło i doktor powiedział, że aby dzieci rodzic hehe bylismy tez wczoraj z mała u ortopedy, na szczescie bioderka OK ;D a tak sie balam pieluchowania, kontrola za 2 miesiące za tydzien szczepienia, dlugo sie zastanawialam i chyba wezmiemy te 5w1 a pneumokoki i rotawirusy odpuszczamy, tak nam poradzila pediatra, mowila ze ona ma trojke dzieciakow i zadnych nie szczepila.... a apropos karmienia, pediatra powiedziala, ze mała za duzo prybrala na wadze ;/ zarlok maly! tydzien temu wazyla juz 4700kg. Probowalam ja oszukiwac dajac wode lub herbatke koperkowa ale nic z tego, krzyczy dopoki sie nie najje...ja poprzestalam na odciaganiu plus dokarmianie. Na szczecie mojego podaje jej 2/3 a dokarmiam resztę. Najgorsze sa w nocy te sesje z laktatorem ;/ chociaz nie chce zapeszac ale mala ostatnio dluzej daje pospac....;d oby tak dalej, kolki ma tylko po poludnu, tak od 14 do wieczora ;/ podawalam inflacol i esputicon ale chyba juz przestaly dzialac, pozostaje mi tylko suszarka i masaze...zastanawiam sie tez nad tym sab simplexem, czy naprawde pomaga?? pestycyda nie mam pojecia jak jest z tym mlekiem, wiem tylko ze nie powinno sie zmieniac mleka bo powoduje bole brzuszka, a jesli chce sie wprowadzac nowe to jakos miesza sie i podaje na poczatku troche tego starego zmieszanego z nowym i tak stopniowo.... ANIA WWW ja polecam medela mini electric spadam bo mala krzyczy ;/
  18. Pikalinka serdeczne gratulacje! Goska i Susanna- gratulacje wielkoludow, swoja drogą nawet nie chce myslec o bolu porodowym przy takim wielkoludzie... co do witamin, ja podaje tylko D, K narazie odstawilam bo dokarmiam mala sztucznym. ja tez juz jestem zadowolona ze swojej figury, waze tyle co przed ciaza ;p i czuje sie super ;p zero rozstepow po ciazy, a tak sie balam... obawiam sie tylko wypadania wlosow po 3 miesiacu po porodzie, co ponoc jest nieuniknione ;/
  19. aha i zapomnialam pogratulowac nowym mamusiom!!! dlugo nie zagladalam a tyle was jest ze juz nie bede skladac kazdej z osobna hehe serdeczne gratulacje i jak znajdziecie chwile dzielcie sie doswiadczeniami
  20. hej wpadalam na chwilke, bylo pytanko o karmienie, u nas ze wzgledu na to ze wczesniak tez niestety byly problemy ze ssaniem, mala teraz niby ssie ale zaraz sie denerwuje, wygina niemilosiernie, krzyczy i wyrzuca piers. dlatego odciagam jej pokarm, wczesniej spokojnie jej wystarczalo moje 100-110 ml co 3h, teraz zaczela jesc jak maly slonik i juz niestety musze podawac jej sztuczne, bo zjada roznie zazwyczaj 150 ml a czasami dochodzi do 200ml. wczoraj wazylam ja na wadze domowej, fakt zew ubrankach ale ma juz 4900 kg hehe a to 6 tydzien z wagi poczatkowej 2590 kg, wiec rosnie jak na drozdzach ja tez mecze sie z kolkami, chociaz juz mam swoje sposoby i staram sie uwazac na to co jem, i ostatnio jakos juz lzej....polecam suszarke na brzuszek, masaze i oklady zelowe ;p ok bo pisze jednym palcem a mala trzymam na ramieniu, ale juz jest ciezka ufff
  21. marty- u mnie 23h jest z tego ze nie chciali mi przyspieszyc porodu tylko lezalam caly dzien i noc czekajac na skurcze ( ze wzgledu zeby jak najdluzej przetrzymac dzidziusia w brzuchu), a od kiedy skurcze sie zaczely takie to urodzilam w chyba 5h gora ;D
  22. hej dziewczynki, nie zdazylam pogratulowac kolejnym szczesliwym mamusiom! Megi i Aramantowy, serdeczne gratulacje dzeiciaczkow ;d Megi, a jednak wybralas inflandzka....no i porod faktycznie dlugi, ja mam zapisane w karcie 23 h i myslalam, ze to juz strasznie dlugo....ale widocznie tak tam zwlekaja z jakakolwiek decyzja...a z tym dawaniem dzieci od razu po cesarce to lekkie przegiecie moim zdaniem, bo jak sie zajmowac takim szkrabem jak tu sie ruszyc z boku na bok ciezko ;/ moj m dzisiaj po pracy opijansko, no niech juz idzie, jakos przemecze sie sama z mala, chociaz ostatnio daje w kosc przez te kolki...wczoraj zjadam jogurt i dzis w nocy byla masakra...mam nadzieje ze szybko sie przetworzy u mnie w organizmie i juz nie bedzie wiecej skutkow ubocznych po kolejnym karmieniu;// martynka ma juz miesiac i 5 dni alez ten czas leci hehe, weekend byl super, babcie zakochane, nie chcialy mi dziecka oddac, na zmiane byla noszona na rekach, az sie balam ze sie za bardzo przyzwyczai i nie da mi pozniej zyc...ale na szczescie jest ok
  23. no widze ze temat peekowego dalej drazony heh dlaczego kobiety nie obchodza pepkowego/? trzeba to zmienic...ja tez nie mam nic przeciwo temu, gdyby zrobil jak jeszcze bylam w szpitalu ( chociaz przez caly tydzien byl codziennie po pracy u nas) a nie teraz, gdzie wiecznie siedze sama w domu z mala, to jeszcze teraz pojdzie sobie inmprezowac ;/ na dodatek chca zrobic podwojne, bo koledze z pracy tez sie urodzila coreczka kilka miesiacy temu, i jeszcze nie opijal, pod pretekstem czekania na mojego. Ja wiem ze sie pochleja, bo zawsze mowi, ze nie bedzie duzo pil, a wraca ledwno na nogach stoi! my dzisiaj wyruszamy do rodzicow z martynka ;d bedzie szal ;D wszyscy juz sie doczekac nie moga, ale mozna ja bede miec troche wiecej czasu dla siebie ;d
  24. czesc dziewczyny, tak podczytuje was jak znajde chwile. U nas wszystko ok, tylko jestem troche juz umeczona tymi przerywanymi co 2,5-3h na jedzonko nocami ;/ nie wiem kiedy to odespie. A jeszcze czuje ze przez to zmeczenie mam jakby mniej pokarmu! mam nadzieje ze to chwilowe...fakt ze odciagam i podaje malej z butli, nie wiem czy tym sposobem utrzymam dlugo laktacje. wlasnie odnoscnie pepkowego, moj juz miesiac przed porodem mowil ze w pracy go mecza....i wybiera sie gdzies do centrum warszawy na jakies chlansko, i tez strasznie mnie to wkurza. Nawet proponowalam zeby zrobil w domu, ale nie...bo nie bedzie takiej choloty do domu spraszal...i jeszze sie zastanawiam czy go puszcze ;/
  25. no dobra zostane z Wami ;d tylko szybko dzielic sie tu doswiadcszeniami mamusie rozpakowane! aramantowy- ale dlugie wloski ma twoj szkrab, a ja myslalam ze moja mala ma dlugie heh, sliczny maluszek, jak znajdziesz czas zagladaj do nas czesciej! Megi- mam nadzieje, ze wszystko wam sie dobrze ulozy. Poloznej nie wykupowalam, bo tez mi bylo szkoda kasy. W sumie tyle czasu lezalam ( nie chcieli wywolywac porodu ze wzgledu na wczesniactwo i nie dostalam oxytocyny ani znieczulenia do czasu az minelo 24 h), a ze mialam slabe skurcze, to zaliczylam 3 zmiany poloznych. Powiem tak, zalezy oczywiscie od osoby, 1sza byla super babka, zagladala caly czas, mozna bylo spokojnie pogadac bardzo mila, druga beznadziejna, nie mozna sie bylo doprosic zeby zajrzala, a to byl czas kiedy mialam juz rozwarcie okolo 3-6 i troche bolalo! M ciagle latal po cos do niej, raz nawet wogole zniknela i nie bylo jej przez jakies 3h! Na szczescie przed samym porodem zmienila mi sie polozna, przyszla super babka, od razu sie za mnie wziela, ciagle przy mnie byla, pocieszala mnie, informowala o wszystkim, co chwila sprawdzala rozwarcie i co najwazniejsze nauczyla jak mam oddychac, zarowna przed jak i w czasie porodu, wszystkim zycze takiej poloznej przy porodzie! o znieczuleniu decyduje lekarz dyzurny, babka na samym poczatku powiedziala, ze nie beda mi dawac znieczulenia bo to powoduje przyspieszenie porodu a u mnie bylo najwazniejsze zeby dzidzia jak najdluzej posiedziala w brzuszku, po 24 h dostalam 2 dawki, ehh co za ulga! osoba przy porodzie za free, ja od razu trafilam na sale porodowa, bo na przedporodowej nie bylo miejsc ( ale warunki super tez, 4 osobowe, lazienka z prysznicem w sali). Sala porodowa w bloku A jednoosobowa, darmowa, warunki lux, osobista toaleta, prysznic, tak jak na zdjeciach na stronie szpitala... stopke miala pobierana za freeko tez, plus badanie sluchu przy wypisie, co nie wszedzie robia sala poporodowa, no juz w starym bloku, warunki nie za ciekawe, jednen prysznic na caly blok! ale da sie przezyc, sale 4 osobowe, polozne troche niemile, ale wcale sie nie dziwie, maja kupe porodow, na drugi dzien po mnie byly 24 porody! wszyscy wala tam drzwiami i oknami, bo teraz przez ten remont jest wszystko za freeko, a szpitale obok stoja puste, no i fakt bylo troche halasu przez ten remont (robotnicy chodza za oknem heh, a ty siedzisz z cycem na wierzchu hehe), ale ja siedzialam tam 8 dni, a tak normalnie na 2ga dobe wypuszczaja wiec da sie wytrzymac... ja wogole sie ciesze ze mnie przyjeli bo to byl 35 tydzien, a oni przyjuja od 36 t.c dlugo sie wahali ale w koncu mnie przyjeli ;p moja rada: najlepiej jechac juz tak z 7-8 cm rozwarciem, zeby byc pewnym ze cie przyjma, bo jak mowie, maja kupe kpbiet rodzacych, jak chcesz cos jeszcze wiedziec, to pytaj! jak znajde chwile ( teraz mala wlasnie zasnela) to postaram sie pomoc pikalinka- tylko sie cieszyc, ja tez tak mialam ze czulam sie swietnie, poza lekkimi skurczami a tu bec hehe moni- ja nie mialam aktualnego ubezpieczenia, tylko duzo przestarzale, ale spisala dane i nic nie mowila zeby dostarczac aktualne, ale pewnie zalezy od szpitala i od osoby
×