Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bywalec1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bywalec1

  1. kait------> Czekał ale się doczekal :) w 3 pokojach juz lezy. We wtorek powinni skończyć. Ale potem musi poleżec parę tygodni poten cyklibna i lakier potem znów poleżec ze 3 tygodnie i dopiero mozna sie zasiedlać. A propos zasiedlania - ja poprzestanę na istniejcym stanie rodziny ale Ty musisz teraz popracować skoro nic nie stoi na przeszkodzie bo macie za duży metraz w stos. do lizby mieszkańców ;)
  2. ngLka---> Czekamy z utęsknieniem! :) Pozdroofka!
  3. Kait----> Dzięki! Jeszcze zostało tylko ułozenie parkietu i schdu wewnętrzne :)
  4. Gdyby infekcja zaistniała teraz i nie została wykryta i leczona MOGŁOBY dojsć do mniejszego lubg swiększego uszkodzenia mózgu dziecka i/lub centralnego ukaladu nerwowego. wiecej mowiliśmy juz na tym topiki; były też perzykłady. Także - ponowne badania profilaktyczne + bezwzgledne przestrzeganie \"zasad bhp\" o ktorych pisałem na str 1. - I WSZYSTKO BĘDZIĘ OK! :) Pozdawiam!
  5. Kait-----> :) co dobrego u Ciebie? czarnulka -------> Tak. Skorojesteś seronegatywna czyli nieuodporniona na toxo wskazane jest zrobic jeszcze jedno badanie w 3-im trymestrze aby sprawdzic czy ew. nie nastapilo zarazenie w ostatnim czasie. W takim wypadku badania profilaktyczne powinno się wykonywać 3 razy - po razie w każdym trymestrze. Natomiast w przypadku stwierdzenia prejścia toxo pzed ciażą nie ma potrzeby ponawiać badań. Pozdrawiam i zyczę pomyślnej końcówki i ślicznego bobaska! :)
  6. A jak! Ja też tak uważam - czsem się trzeba powygłupiać, czasem pogadać na poważnie :) A dobrze się skończy.... u Was obu !!!!
  7. BettyB ----> Cieszę się i powiem, że spodziewałem się tego. Chociaż uczciwie mówiąc awidność jest tylko dodatkowym parametrem pozwalającym DOMNIEMYWAĆ kiedy nastąpiła infekcja. Powinnaś powtórzyć badnia na toxo na początku II trymestru (najlepiej w tym samym laboratorium) i jeśli wyniki nie będą się rażąco różnić od pierwszych - wszystko jest OK. Tekst lekarza o ew. czekaniu na obumarcie ciąży był ..... mówiąc łagodnie niezręczny :( Tym bardziej że rozmowa była na zasadzie "co by bylo gdyby... " To tak jakby przy łożku chorego po operacji powiedział: "Jeśli nie umrze pan przez najbliższe 2 tygodnie to dalej powinno być już dobrze..." Z medycznego punktu widzenia być może prawdziwe ale z psychologicznego - fatalne!!! Jeszcze co do IgM - wynik dodatni jest jak najbardziej prawidłowy!!! Cłowiek, który przebył chorobę będzie miał zarowno IgG jak i IgM DODATNIE! Niepokój może budzić jedynie sytuacja gdy poziom ktregoś z przeciwciał jest b. wysoki - wielokrotnie przekraczający wielkość normy plusowej. To świadczy o aktualnej lub b. niedawno przebytej infekcji. W Twoim przypadku nie ma takiej sytuacji. Co do kontrolowania - jak napisałem wyżej: trzeba sprawdzić ponownie w 2-im trymestrze i jeśli wynik będzie pomyślny możesz zapomnieć o toksoplazmozie i ..... myśleć o wyprawce dla dziecka :) Pozdrawiam!
  8. SORRY!!! Głupi chochlik zmienił sens jadnego zdania w poscie powyżej. :o Napisałem: "IgM dodatni ale nie stosunkowo niski ..." Powinno być : IgM DODATNI ALE STOSUNKOWO NISKI..." Nie wiem skąd wzięło się tam słowko NIE :o Przepraszam!
  9. Betty B -----> SPOKOJNIE!!! Moim zdaniem wyniki są bardzo dobre. IgG dość wysokie (ale jego wartość to zawsze sprawa indywidualna i wynikajaca z metody badania) świadczy, że przezbylaś toksoblazmozę. IgM dodatni ale nie stosunkowo niski (jak słusznie napisała Fajna-AJ) potwierdza, że przebyłaś chorobę ale wskazuje, że raczej miało to miejsce przed ciążą. Lekarz widząć, że panikujesz zlecił badanie na awidność zeby Cię uspokoić. Wg mnie zakażenie prawie na pewno przebyłaś przed ciażą i jesteś uodporniona a dziecko bezpieczne. Ale zrób ponowne badanie na poczętku II trymestru daj lekarzowi do pownania i wtedy wszystko bedzie jasne :) Ale masz racje - badania na toxo warto zrobić przed ciażą (oczywiście gdy jest planowana) i ponownie jej stwierdzeniu. Wtedy jest całkowita jasność. Jeśli nie było badań przed ciażą warto je zrobić niezwłocznie po jej stwierdzeniu. Pozdrawiam i głowa do góry! Wszystko bedzie dobrze, jestem przekonany a strach..... ma wielkie oczy :)
  10. i znowu megalia ----> Moim zdaniem nie ma powodu do niepokoju. Dodatnie IgG świadczy, że chorobę przeszłaś przed ciążą więc zakażenie pierwotne jest raczej wykluczone. Wątpliwy wynik Igm w 11 tyg. i ujemny w 21 może świadczyć o tym że w ciąży przeżyłaś infekcję wtórną (czyli reaktywowanie wirusa będącego w fazie "uśpionej") znacznie mniej groźną dla dziecka od infekcji pierwotnej. Ale po pierwsze - to tylko DOMNIEMANIE; po drugie - nawet gdyby tak było obecnie nie ma możliwości tego stwierdzić ani stosować żadnej kuracji. Natomiast - przy istnieniu takiej ewentualności - dziecko powinno być przebadane pod kątem c-li w pierwszym miesiącu życia i ponownie po 6 m-cach. To pozwoli wykluczyć zakażenie lub je potwierdzić (w mojej ocenie prawdopodobieństwo jest minimalne) i podjąć kurację. Pozdrawiam i życzę by wszystko przebiegło pomyślnie!
  11. Widzę, że nowe uczestniczki nie czytaly poprzednich stron bo na temat drog zarażenia powiedzieliśmy chyba wszystko. W skrócie: może to być bezpośredni lub pośredni kontakt z kocimi odchodami ale też spożycie surowego (tatar!) lub niedostatecznie obrobionego termicznie (np. na grillu) mięsa zwierząt będących nosicielami. Sysunia 152 ----> Ujemne wyniki IgG i IgM świadczą, że nie przechodziłaś choroby a więc nie jesteś na nią uodporniona. Jeśli badania były robione niedawno wystarczy tylko abyś skrupulatnie przestrzegała zasad "bhp" - patrz 1 strona tego topiku i linki, ktore tam zamieściłem. Nie wolno dopuścić byś na nią zachorowała przed rozwiazaniem! Jeśli byly robione wczesniej powinnaś zrobić jeszcze raz w 3 trymestrze. Pozdrawiam!
  12. Powyższą wypowiedź (wg mnie bardzo interesującą) przekopiowałem z topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3215911&start=30 informując o tym autorkę.
  13. Co to znaczy "wyszło na zero" ????? Poziom każdego z przeciwciał może być ujemny dodatni lub wątpliwy.
  14. Kait----> Litości!!!! Ty mnie egzaminujesz jak na 2-gi stopień specjalizacji :o i to nie z ginekologii ani położnictwa ele z endokrynologii. Ja jestm tylko skromnym forumowym ginekologiem-amatorem; nie mam aż tak rozleglej wiedzy medycznej. Zapytaj endokrynologa albo sama pogrzeb w necie. :)
  15. cytomgalia2----> Z cytomegalią sprawa jest bardziej skomplikowana niż w przypadku toxo czy innych chorób zakażnych w ciąży. Przede wszystkim może ona mieć nawroty. Najgrożniejsze jest pierwsze zarażenie jeśli nastąpi podczas ciąży. W Twoim przypadku dodatnie IgG oznacza, że przechodziłaś już chorobe wcześniej. Także zagrożenie jest minimalne. Wątpliwy wymnik IgM nie pozwala określić czy przechodziłaś ją także w chwili badania. Tak czy owak dziecko powinno być przebadane na okolcznosć cytomegalii w pierwszym miesiacu po urodzeniu i ponownie po pół roku (gdy dziecko zarazi się nią podczas porodu pierwsze badanie może jej nie wykryć). Polecam lekturę artykuów na stronie: http://sonia.low.pl/sonia/art3/cytomeg.htm
  16. cytomegalia----> Czy jesteś w ciąży (jesli tak to wktórym tygodniu?) czy też dopiero planujesz??
  17. witaj Kait! Prawdopobnie dlatego nie dano Ci zastrzyku że poroniłaś w b. wczesnej ciąży a przeciwciała IgG mogące przeniknąć przez łożysko do krwi matki mogą się zacząć się wytwarzać najwcześniej pod koniec 2-go miesiaca ciąży. Skoro w Waszym przypadku istnieje mozliwość konfliktu serologicznego sytuacja musi być pod kontrolą by zapobiec kopotliwym transfuzjom krwi dziecka w fazie życia płodowego. Ciekawe ninki na en temat: http://www.zdrowemiasto.pl/_zm/?art=70 http://www.szkolarodzenia.ips.pl/artykul/konflikt-krwi-serologiczny
  18. Kait----> Pieknie! Życzę miłogo odpoczynku i skutecznego zrelaksownia :) Podwójna mama -----> Twoja historia jest smutnym potwierdzeniem trzeciej linijki w mojej stopce. Bardzo współczuję tego co się przytrafiło Tobie i synkowi. Z cytomegalią sprawa jest bardziej skomplikowana niż z toksoplazmozą. Istotnie badań nie ma w zestawie badań krtóre muszą być rutynowo zlecane ciężarnym. Nie ma bowiem dotąd ani szczepionki ani metody leczenia c-li w fazie życia płodowego. Coraz więcej specjalistów jednak jest zdania że badanie powinno się przeprowadzać koniecznie w 3-cim trymestrze ciąży ponieważ wtedy można leczyć i niwelować niepożądane skutki tej choroby już od pierwszych dni życia dziecka a nie dopiero gdy się ujawni jak było w przypadku Twojego synka. Pozdrawiam i życzę całej Waszej rodzinie jak najwięcej zdrowia! :) Na koniec refleksja natury bardziej ogolnej: W epoce internetu niesamowicie wzrosły możliwości zdobywania potrzebnych informacji i wymiany doświadczeń - także między pacjentami. Kiedyś lekarz był \"carem i bogiem\" i mógł bez trudu ukryć swoją niekompetencję. Poradniki lekarskie prezentowały tylko ogólne informacje a mało kto miał mozliwość korzystać ze specjalistycznych bibliotek. Dziś świadomość pacjentów jest większa i bardzo dobrze. Warto więc dla wspólnego dobra dzielić się informacjami i doświadzczeniami. Tak pojmuję swoją rolę forumowego ginekologa-położnika-amatora. Dletego też założyłem ten topik.
  19. Miła Kait! Cieszę, się że znalazłaś lekarza, który na poważnie chce się zająć Twoimi problemami. Jeśli chodzi o PCOS (z ang. PoliCystic Ovary Syndrome) czyli Zespół Policystycznego Jajnika to istotnie nie wroży on nic dobrego ale zlego też nie koniecznie. Da się z tym zyć i - co ważne - rodzić dzieci. Wg statystyk ma go od 9 do 13% kobiet. W tym niestety także moja żona i starsza corka więc tematem tym interesuję się od lat. PCOS utrudnia (ale NIE UNIEMOŻLIWIA !!!!) zajście w ciążę. Dowodem są choćby 3 ciąże mojej żony z krorych jedna (druga) zakończyła się wczesnym poronieniem. Grudki na jajniku o których piszesz to mogą być właśnie owe cysty. Dalsze zgłębienie tematu zostawmy sobie na wypadek gdyby to podejrzenie się potwierdziło. Badań endokrynologicznych jest wiele. Polegają głownie na badaniu stężenia określonych hormonów we krwi ale także w moczu i śluzie szyjkowym w określonej fazie cyklu. Część z nich powinna być połączona z usg, dobową zbiorką moczu i innymi badaniami stąd potrzebna jest hospitalizacja. I na koniec się powtorzę - dobrze, że mąż Cię wspiera w Twoich kobiecych problemach ale staraj się nie być \"strzępkiem nerwów\" bo to nie sprzyja rozwiazaniu Waszego problemu. Działania medyczne - OK, ale Wy żyjcie (i współżyjcie) normalnie. Trzeba sobie powiedzieć \"Człowiek strzela - Pan Bóg kule nosi\" ;) i wierzyć że w końcu doniesie tam gdzie trzeba ;) Pozdrawiam!
  20. cieszę się Kait ze już jesteś w lepszym nastroju. To i do przytulania chęć Ci pewnie wroci i nie tylko.... ;) A na poważnie - badania możesz zrobić przy okazji jakieś. Ale najważniejszy spokój i ... spontan!!!! :) Pozdrawiam! :)
  21. kait----> No i dobrze! Odpocznij trochę. Badania na tarczycę zrob w miedzyczasie. A na razie się nie \"staraj\" tylko normalnie żyj z mężem. Po prostu spontan :) Jak idziecie do łożka to po to by cieszyć się sobą a nie żeby się starać. A może w miedzyczasie samo wyjdzie?? :)
  22. Lipenka----> oczywiście masz rację! :) Tylko żeby interpretować wyniki i dawać zalecenia najpierw trzeba badania ZROBIĆ. A ich zlecenie część lekarzy zaniedbuje. Przyjmujacy prywatnie z ignorancji lub innych niezrozumialych dla mnie przyczyn. Ci pracujący na nfz - oszczędzając funduszowych pieniędzy. Prawda jest taka, że o świadczenia potrzebnych usług medycznych z nfz trzeba się często wręcz wykłócić czego doświadczyłem (z pomyślnym skutkiem :) ) na przykadazie aparatu ortodontycznego dla mojego dziecka. I taki jest cel tego topiku - nie lekceważyć zagrożenia :)
  23. Dziękuję fanko za wsparcie! :) jednak jako założyciel i gospodarz tego topiku proszę wszystkich uczestników o zachowanie parlamentarnych form wyrażania swoich opinii. :)
×