Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bywalec1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bywalec1

  1. Nie no...---> ależ ja mojej Pani nie zabraniam! Ona sama sobie wybiera lekarki! U gina faceta (poza ciążą i porodami w szpitalach) była tylko jako nastolatka zaprowadzona przez matkę i ma złe wspomnienia. Blpondyn - ja na ogół też tam się nie wypowiadm tylko czytam. \"Nie jestem kobieta i nie potrafię zrozumieć tych niuansów , natury kobiecej\" Ja też nie potrafię ale próbuję i - muszę powiedzieć z pewnymi osiągnieciami. :) Bywalec powiem ci----> nie zaprzeczam, nie zaprzeczam....
  2. uff bywalec----> Jak tak to OK! Ja nie mam nic przeciwko ginom-facetom jeśli są dobrymi fachowcami i potrafią się powsztrzymać od niestosownych zachowań wobec pacjentek. Takich jest zapewne zdecydowana większość. Ale nie wszyscy.... oj nie wszyscy.... wiem coś o tym i zamieszczę przyklady w swoim nowym topiku. PS. Pozdrów małżonka i ..... pana doktora :)
  3. Ale tylko na ekranie monitora! Blondyn, nie oszukujmy się jaki facet z Tobą i mną włącznie niechcialby mieć TAKIEJ ROBOTY!!! http://www.exclusiveclub.com/gallery_post/pink1/A3_px18.jpg
  4. Przecież ja nie twierdzę, że praca ginekologa to sam miodzio! :o Wiadomo, starsze panie, choroby, operacje - do chleb powszedni. Ale za to młoda laseczka rozkraczona na fotelu - to jest dopiero deser!!!! :D:D
  5. b.miły blondyn----> Wiesz jest to istotna różnica. Lekarze wszystkich innych specjalności (poza jeszcze andrologiem) badają pacjentów płci obojga i to jest OK! A gin bada WYŁĄCZNIE kobiety i to w miejscach intymnych. Dlatego uważam, że powinna to robić kobieta. U urologa byłem w zyciu 3 razy - raz u kobiety i dwa razy u facetów i nie widzę tu żadnej różnicy.
  6. uff bywalec --> "i mam wrażenie, że oceniasz prace ginekologów przez pryzmat swoich chorych wyobrażeń." Otóż nie!!! Jako amator - badacz natury ludzkiej intersuję sie tym tematem od jakiegoś czasu. Mam naprawdę ciekawy materiał dotyczący niekonwencjonalnego (mówiąc oględnie) zachowania niektórych ginów wobec pacjentek a także motywacji niektorych kobiet wybierających ginów facetów ( w obu przypadkach podkreślam słowo NIEKTÓRYCH). Muszę go jeszcze trochę uzupełnić i uporządkować. Wtedy puszczę topiik na ten temat. :)
  7. No, spoko.... napewno nie :P Jej drugą ciąże prowadził facet i jakoś to przeżyłem Ale mimo wszystko uważam że ten zawód powinny wykonywać WYŁĄCZNIE KOBIETY. To powinna być norma jeśli nie prawna to przynajmniej kulturowa. Tak jest np. w Niemczech gdzie facet-gin należy do rzadkości i musi się mocno starać żeby wogóle mieć pacjentki. No ale, gdzie my pasujemy do Niemców.... Pod wzgledem mentalności oczywiście :D
  8. powiem teraz -----> Dzięki za życzliwą radę! :P Ale obawiam się, że się nie rozumiemy. O zdrowie bezwzglednie należy dbać!! To fakt bezsporny i o tym wogóle nie dyskutujemy. Ale: 1. Uważam, że kobieta, która ma męża, narzeczonego, chłopaka powinna takż euwzględniać jego odczucia w tej kwestii. W miarę możliwości oczywiście. 2. Stereotyp \"baby -ginekolożki\" to wredne, nieelikatne jędze natomiast faceci są mili i delikatni\" uważam za co najmniej mocno przesadzony. Doświadczenie mojej żony a także córki tego ni epotwierdza. 3. Jest zastanawiające że większośc ginów przy ogólnym sfeminizowaniu zawodu lekarza to faceci. Osobiście uważam, że modzi lekarze wybierający tę specjalność robią to dlatego, żeby zapewnić sobie aż do emerytury albo i dłużej przyjemność obcowania z modymi cipkami co dla każdego normalengo faceta (tzn. nie-geja) jest niewątpliową atrakcją.
  9. W pełni zgadzam się z kanapką. Praca w domu jest równie ważna i potrzebna rodzinie jak ta przynosząca gotówkę. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją. Obecnie gdy nasze córki są juz \"trochę większe\" ;) oboje pracujemy zawodowo. Ale gdy żona była na wychowawczym a ktoś ją pytał i odpowiadała: \"obecnie nie pracuję\" ja zawsze poprawiałem: \"nie pracujesz ZAROBKOWO!\" Benitko, nie krępuj się tylko pisz o tym co Ci lezy na sercu. Zycie nie składa się z samych wesołych chwil.... :)
  10. mur i betonica ----> no nie wysiliłaś się po prostu przedrukowałaś mój profil :P Co do wieku - zmylił mnie Twój mail. Nie przewidziałem, że 25-latki też bywają szpakowate :)
  11. bywalec1

    brak intymności u lekarza

    Uważam, że wszystkie kobiety w wieku od 15 do 45 roku zycia powinny u lekarza-faceta rozbierać się całkowicie. Każdego!!! Nawet okulisty lub stomatologa. To by: 1. Zapobiegało feminizacji zawodu lekarza 2. Zniechęcałoby lekarzy do strajkowania Pomysł chyba wart zastanowienia.... ;)
  12. bywalec1

    Od kogo ściągacie?

    To może jednak?????? :)
  13. bywalec1

    Od kogo ściągacie?

    Jaka szkoda... :(
  14. bywalec1

    brak intymności u lekarza

    studentka_med----> Piszesz bardzo przkonywująco. Całkowicie się z tym zgadzam. Jak będziesz moją internistką bez problemu rozbiorę się w Twoim gabinecie całkowicie i będziesz mogła mnie zbadać całego - nie wyłączjąc jąder i odbytu. Gratuluję profesjonalnego podejścia do zawodu. Mam nadzieję, że proza życia nie ostudzi Twojego zapału i będziesz wspaniałą lekarką. Pozdrawiam serdecznie! :)
  15. bywalec1

    30 lat i trądzik?!

    Spokojnie. Ten trądzik to tzw. zachciewajki. Jak będziecie sie więcej udzielać to wam przejdzie bez żadnych kuracji. Po prostu wasz organizm ma deficyt pewnych substancji, ktore faceci mają w nadmiarze, co dla nich często też jest problemem.
  16. bywalec1

    sex po dluzszej przerwie

    cipka zardzewiała - fiutka nie widziała :D
×