Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inki

  1. no chodzcie tu chodzcie bo ja musze sie wami nacieszyc. dlugi weekend przede mna i poniedzialek tez niepewny, dopiero 10 a ja juz mocno przegielam z tel stacjonarnym, wiec bede tesknic bardzo za wami... pierdola ze mnie ze wszesniej tego teleonu nie zalatwilam. ale kto by pomyslal ze sie tak od was uzaleznie? :) :) :)
  2. mad, musisz przywiazac i zakneblowac he he ;)
  3. jtw, mialas miec spokojna rozczochrana dzis na cafe i gdzie jestes? opowiem wam moj sen. tez w skrocie. snilo mi sie ze rozstalam sie z moim, ale tak na zawsze, na amen. i dostawalam wspierajace majle od skarbuszka, z rysunkami buziek, bylo ich szescdziesiat pare, kazda na jeden dzien, majaca odzwierciedlac nastroj z danego dnia, czyli 60 bylo slabo usmiechnietych a 61 placzaca a pozostale rozne (milky ciekawe skad mi sie to wzielo? ;) ) te buzki to takie japonskie jak w japonskiej kreskowce. ale to nic. wspierala mnie kolezanka z pracy ktora tez miala romans (na marginesie w realu szczesliwa zona i matka) i tez go wlasnie zakonczyla... ze zmijewskim vel burskim. niezla jazda, co??! jak jej powiem to padnie! i wcale sie nie wyspalam.
  4. kurcze, strach isc do domu, tam telefon... bedzie mnie kusil... i brak zajec, ktorymi bym sie chciala zajac... bo jakies tam to by sie znalazly... ale trzeba byc twardym a nie mietkim.
  5. milky na pieska tez lubie, ale ja baranek to czego ty chcesz ode mnie? mam sobie spilowac? tak przynajmniej nie spadniesz :) ja tu o twoim zdrowiu mysle i urodzie chyba ze pod getrami siniakow nie bedzie widac ;) oj jtw chyba za duzo zapilas ;)
  6. a do mnie nie pisze nie dzwoni nie chce sie spotkac o zdjeciu majtek nie marzy, kiedy znow sie to przydarzy, gdzie ten konik moj szalony i niedojezdzony? ;) ;) ;) chcice mam oj mam a to dopiero piewszy dzien. buuuuuee to chodz milky na kolanka na baranka pominutkujemy chwile ;)
  7. no nie! skarbuszku, ty tez? ze swoim? czy wy mnie chcecie na manowce zepchnac? narazacie moja slaba silna wole?
  8. ech kokietka z ciebie skarbuszku, kobietka kokietka, co tam chodzi po glowce?
  9. skarbuszku, twoj dzwoni bez tabletka ;) ooo... juz widze piekniejsze kolorki he he
  10. jtw, wez tabletka! ;) ale troszke ci zazdroszcze... moj lubi cierpiec w milczeniu... nie zadzwoni teraz i juz. ale co tam! daj mi tez tabletka! ;)
  11. no wlasnie, przymulenie... szkoda... ale to chyba sprzezenie zwrotne. no ale napisz jak sie czyjesz po rozmowie, co myslisz? pisz mi pisz :)
  12. ludzie! sabotaz! zdradzana zona! u nas! i cieszy sie ze kochanka go rzucila ;) ;) ;) ej, to ja pisalam ze trzeba dojrzec. ze kazdy jest inny. jazdy uklad jest inny. :) ale mnie klienci przycisneli, a ja glodna jtw a to nie omamy sluchowe wywolane przez tabletka, co? he he i co i co? spotkasz sie? co myslisz? jak sie czujesz? a ten tabletek to tylko na recepte? bo moze ja tez bym sobie wiezla, na weekend, moze po tym oni dzwonia? a pracowac mozesz? jak koncentracja?
  13. a ja pojade do domu... znaczy sie juz w srode po pracy... do tego w ktorym mieszkam na co dzien he he chyba pojde sobie do kina na \"alien vs predator\"... czyli na taka komedie romantyczna he he
  14. czuje sie dobrze... choc chcialam cos milego wyslac od rana, jakies buziaczki na dzien dobry... tak troche nieswojo. jakbym o czyms zapomniala. a przeciez pamietam :). narazie jestem w wirze pracy, ale smutki pewnie mnie dopadna w dlugi weekend. bedzie zdecydowanie za dluuugi, zwlaszcza ze on ma wyjazd sluzbowy... wyjazd planowany jako wspolny... i w przyszlym tygodniu tez. echh... sie rozmarzylam... :) jiw, gdzie jestes? skarbuszku, dzwoni dzwoni, a pare dni temu bylo zle ze nie dzwonil :) a teraz osiol tak? ;)
  15. eee tam! przeciez jednorozce nie istnieja! he he
  16. dostalam smsa - konkurs: czy pop to jedyny rodzaj muzyki? wlasciwie to tez moze byc za dowcip ;)
  17. dzien dobry kochane! gdzie jestescie? dzis wszystkie gratulujemy jiw wczorajszych oswiadczyn he he jiw to dla ciebie i gorace buziaczki dla wszystkich byscie oczeta otworzyly, bo juz 9-ta! :) :) :)
  18. a tu co nie ma was, tak? to wracam do \"godzilli\"! ja to wielbiam takie duze piekne aliensy! skarbuszku, ty to chyba ucielas sobie drzemke z kotami po obiedzie co? ;) :) :) :) milky, ty to mnie zaskakujesz z ta pamiecia :) juz nie pierwszy raz
  19. jestem jestem ale ja tylko na impulsik tele ;) ale bym sobie polezala...
  20. no wlasnie tak sobie mysle co my tak bez wiersza? alescie napisaly! znow jestem do tylu! narazie robaczki kochane, praca czeka, ta z niedzieli ;) wpadne pozniej
  21. JA TEZ WAS KOCHAM!!! PLATONICZNIE!!! no to rozmawialam. no i ojojoj sie poplakalam, ale placz wliczony byl w rozmowe, no bo przeciez ja nie cyborg a to troche jak rozstanie. a to taka babska rzecz poplakac. ale juz dobrze. w telewizji powiedzieli "nie boj sie wyrazac emocji... krem przeciwzmarszczkowy nivea visage Q10 bla bla bla". tyle ze tego kremu nie mam! w skrocie powiem (byscie sie nie martwily o mnie:) ) ze okreslilam tzw czas do swiat, czyli niecale 7 tygodni. z mojej strony do tego czasu cisza a potem hulaj dusza ;) tak tak, latwo sie mowi, a co bedzie za miesiac nie wiadomo. jestem dobrej mysli. ale dosyc o pierdolach wrocmy do milosci platonicznej. obb, platonicznie to ja moge kochac... hm... tak jak mezczyzne... hm... niemozliwe! jak kocham to sercem dusza i cialem. jesli obiekt jest nieosiagalny to nie znaczy ze kochasz platonicznie, dlatego ze wczesniej kochalas go jak najbardziej cialem i gdyby sytuacja sie teraz zmienila twoja milosc znow bylaby pelna, nieprawdaz? jiw, powiedz prosze ze moje przepisy byly proste! skarbuszek sie ze mnie nabija, prawda? dobra a teraz o moim marketingowcu. z pewnych przyczyn technicznych wie o mojej kochankowej milosci. to bardzo dobry kumpel, moze nawet przyjaciel. to wlasnie jego zona jak zobaczyla w cyfrowym aparacie moja fotke w szalowej keicce (tu musze dodac ze mam rozmiar 42 i wszystko mam duuuze, he he), zrobila sie kochajaca zonka (bo kolega narzekal ze ja ciagle glowa boli ;)), a wszystko to z malej szpileczki zazdrosci. i cieszy mnie to bardzo! no wiec ten kolega mowi mi dzis - wiesz chyba lepiej sie czujesz, lepiej wygladasz. powiedz mi w koncu o co chodzi z tym twoim ciaglym pisaniem. mowie mu wiec ze to taka stronka dla kobiet, ktore sa w podobnej sytuacji jak ja, wspieramy sie, dojrzewamy do pewnych decyzji, smiejemy sie, po prostu dzieki temu doszlam do siebie. a on - to trzeba bylo od razu mowic ze to terapia! blue, sciskam cie mocno! :) pamietam jak tu weszlam, to dziewczyny tak bez entuzjazmu, jeszcze zona mnie tu jedna podpuscila a potem noz wbila w plecy ;) , potem znow glupot narobilam. ciesze sie ze tu jestem. mysle ze duzo jest nas, i pewnie z kilkanascie ze scenariuszem identycznym jak ja. powiem jedno. trzymajcie sie i buziaki dla was ja to lubie te usteczka ;) chyba pora na jakas fajna stopke. jtw, ty chyba tez sobie zmienisz, nie?
  22. obb, nikt cie nie zignorowal. kazdy musi dojrzec do pewnych decyzji. kazdy jest inny. kazdy uklad jest inny. pozdrawiam cie serdecznie. :)
  23. no jak ma byc radosny jak wy tylko do siebie siostrunie czyja kolej ;) o topik trzeba dbac caly czas, kazdego to obowiazuje ;) ja juz jeden dowcip wpisalam. organika tez. czekamy :) jiw zaproponowala smieszne historie, ja... kiedys pojechalam z jednym walkiem na wlosach do szkoly. autobusem. oczywiscie nieswiadomie. mam nadzieje ze juz nikt tego nie pamieta i mnie po tym nie rozpozna. a pol szkoly szlo za mna. jak juz bylam w klasie to jedna dziewczyna spytala sie powaznie - ... czy to specjalnie? wiecie co wtedy przezylam?
  24. oj czasu nam trzeba wszystkim... by poukladac sobie wszystko w glowie. ja tem mojemu mowilam rozne rzeczy, nawet niedawno (czyli kilka stron temu he he) ale to wszystko niewazne, wazne bym byla z nim, ze slubem czy bez, z dziecmi czy bez (w przyszlosci), ale we dwoje na dobre i zle dopoki smierc nas nie rozlaczy :) tylko poukladac to wszystko. buziaczek dla ciebie
  25. znow spozniony post! to dobre to do organiki ( ...a po cichu pieprz sie). :) :) :) on jest teraz zalamany, nie powie mi na co moge liczyc. raczej powinnam go wesprzec niz oczekiwac teraz jakiejs deklaracji. zatem decyzja podjeta. jakby co bedzie na was ;)
×