Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inki

  1. skarbuszku w lutym rozwod. mowi powaznie bo z proroctwami nie ma zartow. :) w czerwcu szybujesz gdzies do dalekich krajow.
  2. nic sie nie wydarzylo :) pa ola o la la
  3. pa marielko arielko mala syrenko
  4. to taki zart. bo mi sie pomylilo ze to jtw zadzwonila a to zadzwonila jiw. i pytam sie jtw no i jak? a ona ze nie dzwonila. a potem on zadzwonil do jtw. wiec sie smieje ze prorok ze mnie dzis. i dlatego powiedzialam sobie glosno na forum ze... ja w grudniu (to takie moje zyczenie) a wy to przyjelyscie za pewnik hurrra!!! znaczy sie odpukac w niemalowane albo niefarbowane to ja nie moge bo ja czarna ale blondi milky oj odlot, ty chyba pojelas w lot. mam dosc ale zycie jest piekne jak sie kocha musze zwolnic tempo ale nie potrafie odpuscic zapomniec odwiesic. kocham go.
  5. no widzisz to ja dzisiaj jakis prorok ;) musze powiedziec cos o sobie no to od grudnia bede juz z nim oficjalnie na zawsze ha ha tegoroku oczywiscie jtw i co?
  6. milky oj jak mi sie CHCE!!! jiw i jtw sorry !!! stresa mam bo ciagle szef przy mnie i pisze w locie ;) jiw to jak rozmowa, czemu nie rozumiesz facetow, a ktora z nas rozumie, jtw nie dzwon, nie dzwon dzis, jutro mozesz ;)
  7. no nie! 13.20 i ona idzie na spacerek ;), a ja kibluje w robocie i jeszcze marketingowiec do mnie mowi, to co to pilne zlecenie to do domu wezmiesz? bo wiesz musimy sie wykazac! to niby zart... ale nie do konca buuee
  8. no nie! 13.20 i ona idzie na spacerek ;), a ja kibluje w robocie i jeszcze marketingowiec do mnie mowi, to co to pilne zlecenie to do domu wezmiesz? bo wiesz musimy sie wykazac! to niby zart... ale nie do konca buuee
  9. jtw no i co no i co? ja uslyszalam ze dzis TOTALNIE nie ma czasu, dobrze ze milky troche tlenu dala ;) bo juz sie kwalifikowalam do reanimacji
  10. kupilam czekolade MILKA (pozdrowka milky), ale sepy sie zlecialy i ledwie wyrwalam dla siebie pare kawaleczkow, bo u nas to tak fajnie w pracy, wszystkim sie dzielimy... he he jtw zadzwoni zadzwoni a do mojego to ja musze dzwonic bo on ciagle zagoniony, taki teraz okres, jak sie ostatnio widzielismy to randka w samochodzie, 20 min jezdzenia 40 czekania az zalatwi cos i tak caly wieczor, i on tak codziennie... taka praca, glupio to brzmi ale nie chce mowic jaki zawod bo to wszystko w swiat leci. :( dlatego wiem ze nie ma czasu dla mnie... teraz... ale narkotyku nie da sie odstawic, wiec nawet takie spotkanie jest dla mnie wazne... buuuu. no i wczoraj dzwonilam i uslyszalam cos milego i dzis juz pisalam ze bardzo tesknie i musze sie z nim spotkac, bo potrzebny mi jak tlen, bo bez niego sie dusze... spiewaj skarbuszku spiewaj, miod na moje uszy, choc w pracy mnie gonia i nei moge pisac. ja bym cie skarbuszku kusila do spotkania... ale wiesz ze ze mnie lobuz ;) organika, dobre dobre! slyszalam juz okreslenie ze jest sie rozesranym (chodzi o nastroj rozlazlosci) ale zeby z kims sie rozsrac... he he...
  11. a mnie sie nie chce jesc... tak sobie jem byle co... i tak sie czuje, robi sie ze mnie chudy szczurek na twarzy
  12. kurde, buzki mi sie pomylily. mialy byc :( :( :( . moze to jakis omen ;)
  13. no to teraz wszystkie zaniemowily bo to tylko chemia... ;) skarbuszku, myslisz ze czekolada wszystko zalatwi? :)
  14. ooo... jak milo :) mimo, ze swiat wiruje mi przed oczami w zawrotnym tempie by zaraz sie slimaczyc a nic nie bralam ;) moj mozg chyba wysiada.
  15. dobranoc kochaneczki, takie smsy... ech tez bym chciala :D
  16. zazdroszcze wam ze tak sobie rozmawiacie... mnie to bardzo potrzebne. ale chociaz czytam sobie z doskoku co piszecie i nie czuje sie samotna. musze zalatwic sobie wreszcie cos sztywnego, cos stalego ;) jestescie kochane dziewczynki i pozdrawiam pomaranczowego kochanka
  17. skarbuszku, czulam ze tak u ciebie bylo... cos miedzy wierszami. winna jestem ja, bo to ja uswiadomilam. nie powinnam tego robic. zaluje, ze dowiedziala sie ode mnie. ze probowalam to jakos rozstrzygnac rozwiazac zakonczyc. teraz ja musze odejsc. i nie wiem co bedzie dalej. kazdy jest inny. niektorzy wola znac prawde, inni nie. nie mozna przykladac swojej miarki do innych. mysle, ze przez to go stracilam. dziekuje skarbuszku. bardzo.
  18. dzieki marielko, i wszystkim
  19. skarbuszku, czemu sie nie odzywasz? nie dzwoni juz? a ze mnie warzywko, walcze z grypa i z praca i wszedzie przegrywam. odpuscilam go sobie. tylko zoladek boli. i trzesa mi sie rece. ale tak musialo byc. jtw, nie wiem jak dlugo. mam nadzieje ze szybciej niz myslimy.
  20. nie chce krakac ale tu raczej chodzi nie o dawanie zycia tylko wrecz przeciwnie... slabo mi sie robi jak o tym mysle.
  21. a ja dostalam smsa. ze musi z nia teraz zostac. musi! i po co mi to pisze? jtw, ty chociaz uslyszalas te piekne slowa...
  22. skarbuszku, jakis tekscik moze?
×