Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inki

  1. kuredeee... ja to nawet nie wiedzialam ze sie dzezi mowi :P ech ta prowincja hehe
  2. jesli dobrze pamietam to planowalysmy jakies spotkanko, niee? przenosze sie do stolicy to moze bedzie nam latwiej cos zorganizowac hehe mialo byc cos w polowie drogi do wszystkich chyba... milky mozesz pisac o psie maryni...
  3. 3 lata i powiedzial zonie? i jestescie razem? hmm... to podwaza moja teorie ze po roku to juz nie ma szans :D ale dobrze dobrze :) mysle sobie czasem ze jestem zbyt radykalna w mysleniu ale czasem trzeba nami potrzasnac :P:D wiesz jiw, ja chce miec dzieci, chce miec meza... czuje ze moj czas juz nadszedl. i do tego dazylam i daze. mysle ze nie bylo sensu sie wiazac z facetem ktory tego nie chcial. a przepraszam, mowil \"nie wykluczam takiej mozliwosci, ale na pewno nie teraz\"... i ta wspolna codziennosc, niemal mnie hipnotyzuje... to jej wlasnie chce niecierpliwie, nie chce spotkania raz w tygodniu, zatem roznica jest ogromna jiw, masz syna i jego zycie cie absorbuje... zreszta sama napisz :)... to chyba wszystko zalezy od oczekiwan wobec mezczyzny a oczekiwania po czesci wyplywaja z etapu zyciowego
  4. noo psa... ale wiesz to byl taki niezwykly pies... mial cztery lapy i machal ogonem... dobrze ze nie rybki bo moze by sie za nim zaplakaly i potopily hehe
  5. jiw, ale jesli bylaby to nieprawda to po co...? jaka wartosc ma wtedy to okreslenie? bo ja uwazam ze niestety zadna ja slyszalam to setki razy... a zaraz potem... chcialbym spedzic z toba cale zycie, ale nie moge teraz... gdybysmy poznali sie wczesniej... musisz poczekac... i padaly rozne daty naprzemian z uwielbianym slowem "nie wiem". jesli mezczyzna kocha... prawdziwie kocha to zrobi wszystko by byc ze swoja kobieta. nie ma takiego ukladu i zaleznosci z ktorych by nie wyszedl. tylko musi chciec. jesli malzenstwo dwojga ludzi przestalo istniec, gdy oboje sa w nim nieszczesliwi i ktores chce byc z kims innym to rozwioda sie. kupia odpowiednie ksiazki i pojda do psychologa by przygotowac sie do rozmowy z dziecmi. wytlumacza dzieciom dlaczego sie rozwodza. pokaza ze w zyciu najwazniejsza jest milosc i szczerosc, ze tylko tak mozna budowac trwale a przed wszystkim zdrowe relacje. nie tylko miedzy kobieta i mezczyzna ale takze miedzy rodzicem i dzieckiem. i mozna byc szczesliwym. i mozna byc kochanym. i mozna stworzyc drugi dom w ktorym dzieci beda czuly sie dobrze, bezpiecznie i kochane. wlasnie kochane. bo jak mozna kochac mezczyzne i nie pokochac jego dzieci? i ciesze sie ze wlasnie tak uczynil moj J. i jestem z niego dumna. ze dojrzal do tego bysmy stworzyli drugi dom. ze ma sile i odwage. i wcale nie musi mi mowic ze jestem kobieta jego zycia, bo to co robi jest wystarczajaco wymowne. a wiecie co slyszalam od mezczyzny mowiacego mi ze jestem kobieta jego zycia? ze on nie chce stracic... psa. bo gdy sie rozstana ona go zabierze... i robil mi wyrzuty ze tego nie rozumiem... hehe dziewczynki... milego wieczoru :D i rozruszajmy troszke ten topik :P dosc powagi, gdzie te zalotne i inteligentne panienki z cietym jezyczkiem?? kiedys w jeden dzien zapisywalysmy kilka stron a teraz z jedna meczymy sie tydzien... piszmy rzeczy wazne i glupie, cokolwiek sie dzieje mamy przeciez siebie i nikt nas nie zrozumie jak my same :)
  6. ech rzucona... wiec na czym polega ta prawda w twoim zwiazku?... kilka lat na uporzadkowanie spraw... a zona nawet nie wie ze maz od 1,5 roku ma kochanke... nie pociesze sie bo tylko jedno cisnie mi sie na usta, on nie zostawi rodziny, chce miec tylko kogos na boku. wiem jak bardzo bola te slowa... gdy ja slyszalam je od swoich przyjaciol mowilam ze to niemozliwe, ze on kocha mnie, ze czekal na mnie cale zycie, wlasnie na mnie! ze takiej kobiety szukal...wiekszosc z nas slyszala slowa \"jestes kobieta mojego zycia\"... a to tylko pusty slogan lamiacy nasze serca. i niestety wiekszosc mezczyzn wypowiada to z premedytacja... i ja tez sie na to zlapalam... i tez wierzylam... ale ile lat mozna czekac? ile z nas doszukiwalo sie milosci i nadziei tam gdzie jej nie bylo?... tylko po co ja to pisze... ech... do prawdy trzeba dojsc samemu... na wlasnej skorze a raczej na wlasnej... pupie
  7. nooo skarbuszek moja przyjacioleczko :>... ja ci dam milczec :P pisz mi wszystko rzucona, a jak on mowi zonie o tobie?
  8. to moze rabatka bo dawno nie bylo :P
  9. kochaneczki moje witajcie :D z tymi facetami to nie jest zawsze tak samo... sa tacy co szukaja tylko odskoczni... sa tacy co czuja sie nieszczesliwi ale strach i wygoda nie pozwalaja na rozpad zwiazku, a sa tacy ktorzy chca zyc w milosci i prawdzie... i zapewne jeszcze cala gama miedzy nimi, szara strefa uczuc. my pomiedzy nimi, uwiklane uczuciowo lub tylko fizycznie, z oczekiwaniami lub bez... cala przyszlosc czy tylko chwila? przystanek na numerek czy kazdy poranek u jego boku? czego tak naprawde chcemy? kochalam mezczyzne, ktory byl z kims innym. nie byl jej mezem... mowil ze mnie kocha ale ukrywal moje istnienie i nie potrafil sie z nia rozstac. potem biernie patrzyl jak obie walczymy o niego. wycofalam sie. ale trwalo to 1,5 roku. trzeba bylo az 1,5 roku bym zdala sobie sprawe, ze nie chce takiego partnera. to my decydujemy sie na okreslona relacje, ty my sie zgadzamy na okreslone uklady, czasem nam sie wydaje ze stawiamy warunki, czasem nam sie wydaje ze kontrolujemy sytuacje, a przede wszystkim nasze uczucia. jednak czas weryfikuje wszystko. czasem bardzo bolesnie. to co przezylam uswiadomilo mi czego nie chce. pewnych rzeczy zaluje, pewnych sie wstydze a pewne zdaja mi sie dzis smieszne i zalosne. zwlaszcza to ze myslalam ze bez niego nie bede potrafila zyc. jakos przezylam... i ciesze sie ze jest to juz za mna. pol roku temu poznalam mojego zielonookiego aniolka. tak. zonaty. dwie coreczki. probowalismy zachowac dystans, ale to co czulismy okazalo sie silniejsze. byly ciezkie chwile, byly rozstania... i tyle rzeczy przeciw nam, a nawet my sami... ale w koncu zdecydowalismy sie byc ze soba. z zona zawsze byli przyjaciolmi... i jako przyjaciele sie rozstaja. a ja przenosze sie do innego miasta, by on nie musial opuszczac dzieci. wszystko jest mozliwe. i wiecie co? jestem spokojna i szczesliwa, bo od poczatku nie bylo zadnego ukrywania, podchodow, wylaczonych telefonow, nieodebranych rozmow. tylko szczerosc. niestety niewielu mezczyzn na to stac. niewielu mezczyzn stac na milosc. i dlatego jestem dumna z niego. bo rano robi mi kawe i czeka az sie sama obudze, bo tak slodko spie... i moglabym wymieniac wiele rzeczy, wiele drobiazgow, wiele prostych codziennych czynnosci ktore urastaja do rangi rytualow. odnalezlismy sie w prozaicznej codziennosci i chcemy cieszyc sie nia do poznej starosci... byle razem kazda z nas swoje potrzeby, swoje priorytety, swoje oczekiwania... ale ja nie chce zycia bez milosci... tej prawdziwej... a nie tej wystukanej smsem w lazience przed zona. nie chce wyrwanych chwil. samotnych swiat. niespelnionych obietnic. nie warto byc kochanka. nie warto jesli kocha sie siebie. i wlasnie milosci do siebie samej kazdej z was zycze. i swiadomego zycia.
  10. jestem... zyje... fruwam w chmurach... spotkalam zielonookiego aniola... porwal mnie na swych skrzydlach do krainy szczescia... czy to ona, rozmarzona inki... ta sama a jakze inna
  11. marcelko a do kogo wyslalas majla? bo chyba nie do mnie ;) bdtk ty prosze tez sprawdz adres. organika twoj doszedl ;)
  12. dziewczynki, kto nie zna nazwy pokoju to niech pisze do mnie ;) ares powyzej bdtk... cos szybciej pisze tu do ciebie. ;) oglaszam dzis pierwsze spotkanie o 21.00 ja jestem wolna i swawolna. czyli wolna podwojnie hehehehe
  13. dobra siedze w nim teraz!!! ;)
  14. dobra siedze w nim teraz!!! ;)
  15. mad!!! no wlasnie chcialam bysmy sobie na zywca porozmawialy hihihi dlatego mam dla nas pokoik! a wy sie nie odzywacie :P ;)
  16. pokoj przetestowany ;) mamy juz pierwszego opka he he he mam nadzieje ze dzis wieczorem zameldujecie sie wszystkie. skarbuszek, jtw i jiw znaja nazwe, slijcie wici majlem dalej ;) buziaczki dla wszystkich i kwiatuszki
  17. pokoj przetestowany ;) mamy juz pierwszego opka he he he mam nadzieje ze dzis wieczorem zameldujecie sie wszystkie. skarbuszek, jtw i jiw znaja nazwe, slijcie wici majlem dalej ;) buziaczki dla wszystkich i kwiatuszki
  18. wyslalam majle kilku dziewczynkom, jtw przeslij dalej... milky ja twojego nie mam majla :( moze do 21 sie zbierzemy. :D a ta cafe... mozna sie wsciec :P wysylam cos 50 raz! wrrrr
  19. wyslalam majle kilku dziewczynkom, jtw przeslij dalej... milky ja twojego nie mam majla :( moze do 21 sie zbierzemy. a ta cafe... mozna sie wsciec :P wysylam cos 50 raz! wrrrr
  20. moze po 21 z browarkiem? znaczy sie z leszkiem i heweliuszem ;)
  21. milky pol kliny byly ;) w liczie mnogiej hi hi dziewczyny proponuje pokoik na czacie. co wy na to? oczywiscie dokladniejsze info nie na forum tylko droga majlowa ;) a jak przyjdzie klon to damy mu bana ;) pokoj juz zalozony :D
  22. he he he milky :D ja wolna jak ptaszek ;) kula u nogi odpadla... troche bolalo ale teraz moge tanczyc na stole ;)
  23. kurde... przegapilam swoj 200 stronicowy jubileusz :P
×