

SZAROOKA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.
SZAROOKA odpisał Słoneczko_86 na temat w Zdrowie i uroda
Morelko witaj..... moje szumy trwaja juz 2,5 roku.... przez przypadek zobaczyłam ten topik o szumach....no cóz,nie będę ryginalna i nie odkryje Ameryki pisząc,ze jest to gorsze od bolącego zeba... z nim idzie sie do dentysty i po bólu... niestety juz ktorys lekarz z kolei powiedział, ze na to nie ma lekarstwa i trzeba sie przyzwyczaic.... niestety, lekarz nie wyrwie mi ucha jak bolacy zab ...z tym trzeba zyc... i jak wszyscy wiedzą , trzeba zyc z szumem w tle , chociażby z radia lub tv... mam na myśli zasnięcie.....to największ tortura.... pozdrawiam -
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3347383&start=9030 librus ,przepraszam , ale to włASCIWY LINK
-
SZAROOKA dołączył do społeczności
-
Franka dzieki za wspaniałe piosenki wpadaj do nas koniecznie, dawno Ciebie nie było
-
LIbruś nie wqu.........aj sie na tych nawiedzonych oszołomów, mowie Ci .....szkoda prądu.... takie \"wykręcone \" cus jak natal , czy jak tam mu, nie zna zycia i cierpienia jakie przezywa kazda matka przy takich tragediach ... masz prawo myslec jak chcesz na pewne tematy, nikt nie ma prawa tego prostowac ... zapewne jest zielonym , kwasnym jabłkiem nie znajacym jeszcze życia .... tysiącxe ludzi zostało ukrzyzowanych przez rzymian i co ??????? oni tez ginęli za nas?????????? , tak samo cierpieli i umierali w meczarniach, ale nie za nasze winy
-
http://www.samre.info/kartki/10b/bn10.html WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO DLA WSZYSTKICH FORUMOWICZOW
-
pleps -to rodzaj kotleta mielonego z psa , łancucha i budy
-
dziendoberek kochane dziewczyny Paweła, czeka operacja nosa (plastyka), bo przgroda nosowa jest zdruzgotana, ma okropnie napuchnieta twarz , no i zęby do wstawienia, jak wynika z jego relacji stracił przytomność jak zaczeli go kopac po twarzy, w szpitalu dopiero ja odzyskał..... BANDYCTWO!!!!!! Ten pomiot dlabelski , jak oreślił to moj syn zdecydowanie nie mieszkaja na naszym osiedlu,my wszyscy sie znamy z widzenie... osiedle jest małe , z 3 stron otoczone komleksami lesnymi i parkami , jest oddalone od pozostałej częsci miasta, jest bardzo hemertyczne , bo nikt obcy tu nie przyjezdza , mieszkamy tu ponad 20 lat i wiemy wszystok o wszystkich, gdzie kto mieszka , jakim samochodem jezdzi i czyje dzieci sa czyje. Pomioty przyjechały z \'\'miasta\'\' , zeby chyba sie \'\'rozerwać\"... masz rację Libro , ze te niewyszalałe, zdziczałe małolaty nie znaja rygoru i moresu, moj syn stwierdził , ze to jest efekt \'\'bezstresowego\'\' chowania dzieciakow, bezgraniczny luz, brak szacunku do wszystkiego Belvuniu, tak mozna stracic wesoły nastroj i nic sie w tedy nie chce, przepraszam , ze ciagne ten nieprzyjemny watek i psuje wam swiateczny nastrój jeszcze wpadne , teraz ide do dalszych prac kuchennych, karp , pierogi z kapusta i grzybami oraz grzybowka idzie na tapete czy wpadniecie chociaż na kilka chwil w wigilię??.. podzielimy sie wszystkie wirtualnnie opłatkiem do zobaczyska , pa
-
witaj Librus , witajcie pozostałe dziewczyny zagladjace tu ja juz zdązyłam przypalic kapuste , a to dlatego ze bez przerwy ktos dobija sie na skypa do pogadania , njpierw braciszek-musiałam mu opowiedzieć o incydencie , ktory spotkał mojego syna i jego kolegi, ale o tym pozniej , nastepnie kolezanka , ktora spotkałam na forum \" nasza klasa\", nastepnie moj znajomy z zyczeniami ż Izraela, chciął byc taki miły i złozyc mi zycznia , bo wie , ze w tym okresie je obchodzimy,on jest Żydem , ktory 50 lat temu opuścił z rodzicami Łódz jego rodzinne miasto i tak gadu -gadu , a kapusta przypaliła sie, leciałm w dyrtkę do slepu po nastepna, ale nic to z porownaniu z ty co sie stało. rano siedziłam i piłam kawe, usłyszałam jak drzwi wejściowe otwieraja sie z klucza , wchodzi syn , myslałam ze jeszcz spi w swoim pokoju , gdyby tak nie było powiadomiłby mnie, ze spi u dziewczyny, wieczorem kiedy pojechał do Ani słyszałam jak umawiał sie ze swoim serdecznym kolega , ze jak bedzie od niej wychodził , to Paweł wracajc z miasta zabierze go i przyjadą do domu razem (mieszkamy w sąsiednich blkoach), kiedy zaparkowali samochod ,wyszli i chcac sobie jeszcze pogadać i wypalic papieroska postanowili zrobic sobie małą rundkę dookoła blokow, minęli na placyku grupe 8 chłopakow w wieku 18-20 lat, dwoch z nich zabiegło im droge i nic nie mowiąc Pawłowi sprzedał polombę, czyli dostał piąchą w twarz, kątem oka zobaczył Arek , ze reszta zaczęla biec w ich kierunku, paweł krzyknał ... Arek spadamy, pech chciał , ze rozdzielili się , moj syn skręcił w nasze podworko , a Paweł pobiegł do przodu na oślep w następne,za Arkiem nikt nie pobiegł, stanął przed klatkę i czekał na niego , bo sam nie wiedział gdzie on dał dyla, zaczął dzwonic na komorke , nie odpowiadała, , przed klatke zajechł samochod 2 innych kolegow Arka , przedstawił sprawę jak sie ma , wsiadł z nimi i zaczeli szukac Pawła po osiedlu,szybko go znalezli bo jakies 300m od zajścia stała karetka pogotowia i policja Paweł był tak pobity , ze nikt nie mógł jego poznac, leżał nieprzytomny na śniegu,leży teraz w szpitalu, ma złamany nos i przedniego zęba, tomograf koputerowy nie wykrył zadnych powazniejszych obrażeń,mozgu ..skradli mu 3 dowody rejestracyjne ,prawko , dowod , pieniądze no i komorkę ... mamę Pawła Arek zawiozł do szpitala , a sam wrocił i nocował u nich w domu , bo najprawdopodobniej i klucze padly łupem tych bandytów, jestem poprostu w szoku.. Arek w południe pojechał do szpitala , jak wroci bede wiedziała jak sie czuje Paweł Moj syn ma wyrzuty sumienia ,z e jemu sie nic nie stało a najwiecej zebrał kolega, jest oburzony opieszalym działniem policji, zamiast wsiąśc i szukać łobuzow, to zaczeli spisywac wszystkie dane , imie ojca ,matki , nazwisko panienskie matki, data urodzenia , miejsce zamieszkannia, syn im zasugerował , ze jakby wezwali posiłki złapaliby tych gnoi na bank... zignorowali jego prośbę ... no ale po co panom policjantom ganiac za chuliganami , mogliby sie za mocno zmeczyc i spocic w taki mróz Nie mam słow oburzenia i wku...nia na taką sytuacje, nic mi dzisiaj nie wychodzi, wszystko sie pieprzy, w głowie mam chaos i nie mogę sie zorganizowac ,tzrymajcie sie, pa
-
Librus - na podłodze ale z lewej naszej strony , ta z dośc bujnymi (wtedy) włosami, moj boże to był moj największy atrybut , teraz sa tylko wpomnienia po tych długich i lsniacych włosach.... byłas blisko
-
Menedlku- bardzo dobrze, ze wpadłas tu nawet przypadkowo dziekuje za życzenia, pamietam Ciebie z topiku \'\'klub pan.....\" wpadaj do nas , nawet jesli ma to byc przypadkiem, jest bardzo milo i kameralnie i nawet pomaranczowe nam nie dokuczaja ..... tfu , tfu, tfu, nie chce wywolywać wika z lasu pozdrawiam ciebie serdecznie i wszystkiego naj, najmilszego w swieta
-
Belvus przepraszam za moje gapostwo, nie doczytałam sie podziekowan, ale doprawdy nie o to chodziło, tylko czy ci sie podobały postaram sie wrzucic jeszcze raz to zdjecie, moze innym sposobem
-
Libro dziasiaj nawet nie napisłas ani slaowa , az nie podobne do ciebie zapewne stoisz przy kuchni i pichcisz na przyjazd swoich dzieci , ja zaczynam dopiero jutro zamiesciłam jak widzisz swoje zdjecie z przed kilkunastu laty, a moze ty potypujesz , gdzie jestem zajglądne jutro, bo napewno juz nikt juz tu nie wpadnie.......posłucham jeszcze na you tube swoich kochanych greckich piosenek....pa
-
http://nasza-klasa.pl/school/15418/photos/3
-
Kochana Libro kazde słowo , które napisałabym na tema nerwicy okazałby sie banałem,ale.... kazda ma jakies swoje podłoże, od ktorego \'\'to\'\' wszystko zaczęło sie najczęściej zaczyna sie stanem przygnebienia i beznadziejności w jakiejś dramatycznej sytuacji , z ktorej nie umiesz sie wykaraskac wiem ,to nie jest grypa , ani zapalenie korzonkow , ktore po 2-3 tygodniach mijaja... nerwice , to przeżycia , traumy , niepowodzenia nawet w bardzo młodym wieku , jak nie wyrzucisz , lub zapomnisz o mich , kumuluja sie latami w mozgu .. przychodzi moment takiego napięcia i kumulacji emocji, ze trzba sobie ulżyc , bo inaczej człowiek pęknie najczęsciej ofiarami są nasi bliscy, jezeli znosza takie wybuchy agrescji i nie odwzajemniaja nam tym samym , to znaczy , ze nas kochaja i rozumieja nasz problem, moze wydac sie to głupie , ale najleprzym lekarstwem jest wysiłek fizyczny , taki , ktory wyciśnie z ciebie 7-me poty-to najleprzy zawór bezpieczenstwa, zadne leki nie bedą mialy takiego efektu.... kiedyś czytałam taki wywod jakiegos madrego lekarza ( nie bedę operować tu naukowymi termiami, bo nie pamietam) , ale w mozgu w czasie stresu wytwarzaja sie jakies \'\'toksyny\'\' , ktore w czasie wysiłku fizycznego sa uwalniane z organizmu ... wiem , ze sa rożne nerwice : lękowe, maniakalne, z natrectwami, fobiami , czy na wszystkie pomaga bieganie po lesie lub rower, tego nie wiem ,mozesz sprobowac Libruniu , trzymaj sie i nie poddawaj, przepraszam za moj, moze smieszny wywod, ale rozumiem ciebie doskonale , bo takiego znerwicowanego mam w domu , on w stresujacych sytuacjach ,. aby mi oszczedzić \'\'zadymy\'\' chodzi na siłownie bede wieczorkiem , teraz ide wstawic jakiegos pierzastego na obiad
-
jak sie pisze ? czy psiapisiółki, czy psiapsiułki doprawdy nie wiem , wybaczsie jak zrobiłam byka