Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SZAROOKA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SZAROOKA

  1. Morelko witaj..... moje szumy trwaja juz 2,5 roku.... przez przypadek zobaczyłam ten topik o szumach....no cóz,nie będę ryginalna i nie odkryje Ameryki pisząc,ze jest to gorsze od bolącego zeba... z nim idzie sie do dentysty i po bólu... niestety juz ktorys lekarz z kolei powiedział, ze na to nie ma lekarstwa i trzeba sie przyzwyczaic.... niestety, lekarz nie wyrwie mi ucha jak bolacy zab ...z tym trzeba zyc... i jak wszyscy wiedzą , trzeba zyc z szumem w tle , chociażby z radia lub tv... mam na myśli zasnięcie.....to największ tortura.... pozdrawiam
  2. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3347383&start=9030 librus ,przepraszam , ale to włASCIWY LINK
  3. Franka dzieki za wspaniałe piosenki wpadaj do nas koniecznie, dawno Ciebie nie było
  4. LIbruś nie wqu.........aj sie na tych nawiedzonych oszołomów, mowie Ci .....szkoda prądu.... takie \"wykręcone \" cus jak natal , czy jak tam mu, nie zna zycia i cierpienia jakie przezywa kazda matka przy takich tragediach ... masz prawo myslec jak chcesz na pewne tematy, nikt nie ma prawa tego prostowac ... zapewne jest zielonym , kwasnym jabłkiem nie znajacym jeszcze życia .... tysiącxe ludzi zostało ukrzyzowanych przez rzymian i co ??????? oni tez ginęli za nas?????????? , tak samo cierpieli i umierali w meczarniach, ale nie za nasze winy
  5. http://www.samre.info/kartki/10b/bn10.html WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO DLA WSZYSTKICH FORUMOWICZOW
  6. pleps -to rodzaj kotleta mielonego z psa , łancucha i budy
  7. dziendoberek kochane dziewczyny Paweła, czeka operacja nosa (plastyka), bo przgroda nosowa jest zdruzgotana, ma okropnie napuchnieta twarz , no i zęby do wstawienia, jak wynika z jego relacji stracił przytomność jak zaczeli go kopac po twarzy, w szpitalu dopiero ja odzyskał..... BANDYCTWO!!!!!! Ten pomiot dlabelski , jak oreślił to moj syn zdecydowanie nie mieszkaja na naszym osiedlu,my wszyscy sie znamy z widzenie... osiedle jest małe , z 3 stron otoczone komleksami lesnymi i parkami , jest oddalone od pozostałej częsci miasta, jest bardzo hemertyczne , bo nikt obcy tu nie przyjezdza , mieszkamy tu ponad 20 lat i wiemy wszystok o wszystkich, gdzie kto mieszka , jakim samochodem jezdzi i czyje dzieci sa czyje. Pomioty przyjechały z \'\'miasta\'\' , zeby chyba sie \'\'rozerwać\"... masz rację Libro , ze te niewyszalałe, zdziczałe małolaty nie znaja rygoru i moresu, moj syn stwierdził , ze to jest efekt \'\'bezstresowego\'\' chowania dzieciakow, bezgraniczny luz, brak szacunku do wszystkiego Belvuniu, tak mozna stracic wesoły nastroj i nic sie w tedy nie chce, przepraszam , ze ciagne ten nieprzyjemny watek i psuje wam swiateczny nastrój jeszcze wpadne , teraz ide do dalszych prac kuchennych, karp , pierogi z kapusta i grzybami oraz grzybowka idzie na tapete czy wpadniecie chociaż na kilka chwil w wigilię??.. podzielimy sie wszystkie wirtualnnie opłatkiem do zobaczyska , pa
  8. witaj Librus , witajcie pozostałe dziewczyny zagladjace tu ja juz zdązyłam przypalic kapuste , a to dlatego ze bez przerwy ktos dobija sie na skypa do pogadania , njpierw braciszek-musiałam mu opowiedzieć o incydencie , ktory spotkał mojego syna i jego kolegi, ale o tym pozniej , nastepnie kolezanka , ktora spotkałam na forum \" nasza klasa\", nastepnie moj znajomy z zyczeniami ż Izraela, chciął byc taki miły i złozyc mi zycznia , bo wie , ze w tym okresie je obchodzimy,on jest Żydem , ktory 50 lat temu opuścił z rodzicami Łódz jego rodzinne miasto i tak gadu -gadu , a kapusta przypaliła sie, leciałm w dyrtkę do slepu po nastepna, ale nic to z porownaniu z ty co sie stało. rano siedziłam i piłam kawe, usłyszałam jak drzwi wejściowe otwieraja sie z klucza , wchodzi syn , myslałam ze jeszcz spi w swoim pokoju , gdyby tak nie było powiadomiłby mnie, ze spi u dziewczyny, wieczorem kiedy pojechał do Ani słyszałam jak umawiał sie ze swoim serdecznym kolega , ze jak bedzie od niej wychodził , to Paweł wracajc z miasta zabierze go i przyjadą do domu razem (mieszkamy w sąsiednich blkoach), kiedy zaparkowali samochod ,wyszli i chcac sobie jeszcze pogadać i wypalic papieroska postanowili zrobic sobie małą rundkę dookoła blokow, minęli na placyku grupe 8 chłopakow w wieku 18-20 lat, dwoch z nich zabiegło im droge i nic nie mowiąc Pawłowi sprzedał polombę, czyli dostał piąchą w twarz, kątem oka zobaczył Arek , ze reszta zaczęla biec w ich kierunku, paweł krzyknał ... Arek spadamy, pech chciał , ze rozdzielili się , moj syn skręcił w nasze podworko , a Paweł pobiegł do przodu na oślep w następne,za Arkiem nikt nie pobiegł, stanął przed klatkę i czekał na niego , bo sam nie wiedział gdzie on dał dyla, zaczął dzwonic na komorke , nie odpowiadała, , przed klatke zajechł samochod 2 innych kolegow Arka , przedstawił sprawę jak sie ma , wsiadł z nimi i zaczeli szukac Pawła po osiedlu,szybko go znalezli bo jakies 300m od zajścia stała karetka pogotowia i policja Paweł był tak pobity , ze nikt nie mógł jego poznac, leżał nieprzytomny na śniegu,leży teraz w szpitalu, ma złamany nos i przedniego zęba, tomograf koputerowy nie wykrył zadnych powazniejszych obrażeń,mozgu ..skradli mu 3 dowody rejestracyjne ,prawko , dowod , pieniądze no i komorkę ... mamę Pawła Arek zawiozł do szpitala , a sam wrocił i nocował u nich w domu , bo najprawdopodobniej i klucze padly łupem tych bandytów, jestem poprostu w szoku.. Arek w południe pojechał do szpitala , jak wroci bede wiedziała jak sie czuje Paweł Moj syn ma wyrzuty sumienia ,z e jemu sie nic nie stało a najwiecej zebrał kolega, jest oburzony opieszalym działniem policji, zamiast wsiąśc i szukać łobuzow, to zaczeli spisywac wszystkie dane , imie ojca ,matki , nazwisko panienskie matki, data urodzenia , miejsce zamieszkannia, syn im zasugerował , ze jakby wezwali posiłki złapaliby tych gnoi na bank... zignorowali jego prośbę ... no ale po co panom policjantom ganiac za chuliganami , mogliby sie za mocno zmeczyc i spocic w taki mróz Nie mam słow oburzenia i wku...nia na taką sytuacje, nic mi dzisiaj nie wychodzi, wszystko sie pieprzy, w głowie mam chaos i nie mogę sie zorganizowac ,tzrymajcie sie, pa
  9. Librus - na podłodze ale z lewej naszej strony , ta z dośc bujnymi (wtedy) włosami, moj boże to był moj największy atrybut , teraz sa tylko wpomnienia po tych długich i lsniacych włosach.... byłas blisko
  10. Menedlku- bardzo dobrze, ze wpadłas tu nawet przypadkowo dziekuje za życzenia, pamietam Ciebie z topiku \'\'klub pan.....\" wpadaj do nas , nawet jesli ma to byc przypadkiem, jest bardzo milo i kameralnie i nawet pomaranczowe nam nie dokuczaja ..... tfu , tfu, tfu, nie chce wywolywać wika z lasu pozdrawiam ciebie serdecznie i wszystkiego naj, najmilszego w swieta
  11. Belvus przepraszam za moje gapostwo, nie doczytałam sie podziekowan, ale doprawdy nie o to chodziło, tylko czy ci sie podobały postaram sie wrzucic jeszcze raz to zdjecie, moze innym sposobem
  12. Libro dziasiaj nawet nie napisłas ani slaowa , az nie podobne do ciebie zapewne stoisz przy kuchni i pichcisz na przyjazd swoich dzieci , ja zaczynam dopiero jutro zamiesciłam jak widzisz swoje zdjecie z przed kilkunastu laty, a moze ty potypujesz , gdzie jestem zajglądne jutro, bo napewno juz nikt juz tu nie wpadnie.......posłucham jeszcze na you tube swoich kochanych greckich piosenek....pa
  13. http://nasza-klasa.pl/school/15418/photos/3
  14. Kochana Libro kazde słowo , które napisałabym na tema nerwicy okazałby sie banałem,ale.... kazda ma jakies swoje podłoże, od ktorego \'\'to\'\' wszystko zaczęło sie najczęściej zaczyna sie stanem przygnebienia i beznadziejności w jakiejś dramatycznej sytuacji , z ktorej nie umiesz sie wykaraskac wiem ,to nie jest grypa , ani zapalenie korzonkow , ktore po 2-3 tygodniach mijaja... nerwice , to przeżycia , traumy , niepowodzenia nawet w bardzo młodym wieku , jak nie wyrzucisz , lub zapomnisz o mich , kumuluja sie latami w mozgu .. przychodzi moment takiego napięcia i kumulacji emocji, ze trzba sobie ulżyc , bo inaczej człowiek pęknie najczęsciej ofiarami są nasi bliscy, jezeli znosza takie wybuchy agrescji i nie odwzajemniaja nam tym samym , to znaczy , ze nas kochaja i rozumieja nasz problem, moze wydac sie to głupie , ale najleprzym lekarstwem jest wysiłek fizyczny , taki , ktory wyciśnie z ciebie 7-me poty-to najleprzy zawór bezpieczenstwa, zadne leki nie bedą mialy takiego efektu.... kiedyś czytałam taki wywod jakiegos madrego lekarza ( nie bedę operować tu naukowymi termiami, bo nie pamietam) , ale w mozgu w czasie stresu wytwarzaja sie jakies \'\'toksyny\'\' , ktore w czasie wysiłku fizycznego sa uwalniane z organizmu ... wiem , ze sa rożne nerwice : lękowe, maniakalne, z natrectwami, fobiami , czy na wszystkie pomaga bieganie po lesie lub rower, tego nie wiem ,mozesz sprobowac Libruniu , trzymaj sie i nie poddawaj, przepraszam za moj, moze smieszny wywod, ale rozumiem ciebie doskonale , bo takiego znerwicowanego mam w domu , on w stresujacych sytuacjach ,. aby mi oszczedzić \'\'zadymy\'\' chodzi na siłownie bede wieczorkiem , teraz ide wstawic jakiegos pierzastego na obiad
  15. jak sie pisze ? czy psiapisiółki, czy psiapsiułki doprawdy nie wiem , wybaczsie jak zrobiłam byka
  16. Belvus ,Libro , was moje klubowe psiapsiułki dopiero wpadłam z pracy i oczywiście do komputerka ... i jaka radść , ze jeszcze mnie nie zapomniałyście... ale rzeczywiscie nasze szeregi przerzedziły sie, co prawda nie czytałam wszystkiego , ale po wpisach widze ,ze jest nas zdecydowanie mało ... trudno , moze jakies zabłakane dusze przylączą sie do naszego topiku... czs nie sprzyja siedzeniu pzry komputerku i pisanie swoich refleksji, zapewne ozywi sie w czsie , lub po swietach... wygospodarować czas w ten okres przedswiateczny jest trudno , tak ze badzmy dobrej mysli ..... Belvus , ciesze sie, ze wpadasz i piszesz chociaż tutaj, bo przeczytałam w \'\'klubie seniora\'\' ,ze masz zamiar pożegnac sie z tym forum.... dlaczego?.... jedynie sie mogę domyslac.... mnie osobiscie jakos nie podpasowało to forum , czułam sie jakbym bładziła w labiryncie sredniowiecznego zamczyska, i kedy bym nie weszła do jakiejs komnaty , to nigdy nie w pore , czulam sie jak intruz, ale to tylko moje ( moze mylne) spostrzezenia... jestem jedynie obserwatorem Librus, co do garow.... oczywiście ja tak samo jak zacznę w piątek to zapewne zakoncze je w poniedziałk w wigilię...czuje sie taka dowartosciowana i puchne w oczach z dumy, jak moje kochane chłopy pałaszują te moje wigilijne specyjały i popuszczaja o jedno lub dwa oczka paska od spodni...moje kochane spadam sie troche ochlapac ... jutro z mm jadę z samego rana do marketu po \'\' drobne\'\' zakupy ... zapewno czekac mnie będzie oprawianie karpii, co,, uuuuuuuwielbiam\',, najbardziej przed świetami całuje mocno wszystkie dziewczyny
  17. jestem , juz jestem własnie przyszłam z pacy i jedynie goracy prysznic rozgrzałmnie ... kudły jeszcze mokre , ale zanim je wysusze , postanowiłam przywitac sie z wami.... i dac głos,ze jeszcze żyje.... nawet was jeszcze nie czytałam ,ale zostawie to sobie na jutro , bo dzisiaj....jestem juz padnięta.... i tak zerkam na swoje kojo...jak przyłoże łebunek do poduchy chyba odjazd bedzie natychmiastowy was wszystkie spadam pod suszare
  18. zobaczcie co smiesznego znalazłam http://www.andyfoulds.co.uk/amusement/bushv2.htm
  19. witaj Patronie dobrze ze chociaz ty wpadłes fakt, opowiadanie bardzo smutne.... szkoda, ze ja tam nie byłam , chyba bym wlaścicielke tego biednego psiny powiesiła za......(dowolna interpretacja za co mozna ją było powiesic) kazby człowiek ma anioła stróża, ona chyba miała belzebuba zabic -to mało!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  20. witajcie dziwczyny witaj Librus - ty jedyna na posterunku pozostałe dziewczyny zapewne na cmentarzach jest tyle wolnych dni , chyba gdzieswyjechały, moze moze............
  21. witam was moje kochane komputer byl zajęty przez syncia , a kiedy zostałam dopuszczona , to zadzwonił braciszek, tzw. rozmowa na szczycie jest w Calgary tam -9 stC i pada duzy snieg bidula siedzi jak ta psina w ciężarowie i czeka na telefon gdzie ma dalej jechac dzisiaj jade na cmentaż wykapać swoich rodzicow mam bardzo daleko jade samochodem przez całe prawie miasto 45 min wyobrażam sobie jaki sajgon bedzie na cmentarzach, ale to nic nie szkodzi najwazniejsze , ze bedze sobie mogła pogadac z nimi moze to smieszne , ale mowie im ze rozmawiałam z Januszkiem...... zeby zawsze czuwali nad nim......... zeby szczęsliwie wrocił do domu.....ze bardzo ich kocham ..... i bardzo , ale to bardzo jest ich mi brak...... jest to jedyna pretensja do Boga , ze tak szybko mi ich zabrał no ale coz nie popadajmy w taka deprechę , bo całkiem zdołujemy sie , a i pogoda tez taka przygnębiajaca , jedny słowem do bani aby poprawic humorek przesyłam wam śmieszne zdjęcie osbiście nie jestem za tym aby takie swięto jak wszystkich świętych obchodziś w taki sposob jak to robia kanadole i jankesi ale popatrzeć można http://www.schoko-bella.de/bild/halloween.jpg
  22. to tak a\'propo tanca z gwiazdami :P
  23. wyciszona - uporałas się z tym świniakiem już????? jak widze to drzwi w zamrazarce nie moga sie domknąć wyżera bedzie , no nich tam idzie ci w te biodra :P Hyrpulko- co tak cicho Libra chyba śpi, jej czas na wstanie jeszcze nie nadszedł 50 tka gdzies zginęła , moze na jakiejs radce, czy cóś czekam na was , wy moje polne
  24. Libro gotuj tyko duzo yego bigosu , bo juz mi ślinka leci na sama myśl teraz sobie przypomniałam jak rozmawiam z braciszkiem i jak to przy takiej rozmowie mowie, ze np. gotuje biały barszcz na białek kiełbasie z chrzanem... moj boże ,jak on bidula sie wsieka... mowi zebym nie katowała jego takimi slowami, bo dostaje skętu kiszek , białej kiełbasy juz nie jadł 20 lat , a sklepy z polska kiełbasa w obrebie 500 km nie ma a jezeli sa to wyroby można porownac do wyrobow \'\'czekoladopodobnych\'\' a prawdziewą czekoladą fakt, jeżdzi po całej ameryce , ale nie moze takimi gigantami wjeżdzac do miast , musi stanac na wydzielonych parkingach dla ciężarowek(traków) daleko od miasta kiedys był w NY i tam na Manhatanie w polskiej piekarni kupił 5 bochenkow chleba, szedł ulica i jadł ten chleb na sucho, jak leci jego corka Marita przyjezdzała na wakacje do babci (tesciowa brata), ktora mieszka pod Kielcami,babcia jak to babcia wsadziła małej do bagazu cala szynke , taką jeszcze z kopytkiem wędzoną osobiście przez nia dla kochanego zięcia i pol litra spirytusu.... dobrze, ze babcia przelała ja w jakąs butelke po wódce, no niestety na lotnisku w Saskatoon zadyma jak cholera, celnik przyczepil sie , ze dziecko przewozi alkohol , co według kanadyjskiego prawa jest niedozwolone, ale problem był jeszcze z cała szynka , ktorej tez nie wolno było przewieść , coz bylo robić , brat poszedł do resteuracji na lotnisku , wzioł noz , chwycił za kopytko i zaczął ja kroić zaczął czestowac nawet obsługe i pasarzerow ktorzy byli na lotnisku ,tłumacząc wszystkim bez zadnego obciachu , ze nie moze sie zmarnowac taka piekna i pachnaca szynak z Polski, ktora dostał od kochanej teściowej ... ubaw był po pachy, ale szynka nie została zarekwirowana, a sam mowił , ze przez tydzien nie mogł patrzeć na zadne mieso, ale co sobie pojadł to se pojadł
  25. Libro dobrze , ze handerka juz mineła wiem doskonale , ze takie odloty na wyspy sa super lekarstwem na całe zło oczywiście , ze poświrujemy wszystkie proponuje wyprawe na Latajacym Holendrze na Wyspy Nieznane tam w hamakach bedziemy popijac piffffko i tanczyć lambade http://www.tapety-na-pulpit.org.pl/tapety1024x768.php?k=natura&g=plaze&nr=8 http://www.tapety-na-pulpit.org.pl/tapety1024x768.php?k=natura&g=plaze&nr=5 http://www.youtube.com/watch?v=5AfTl5Vg73A
×