SZAROOKA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SZAROOKA
-
szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.
SZAROOKA odpisał Słoneczko_86 na temat w Zdrowie i uroda
Morelko witaj..... moje szumy trwaja juz 2,5 roku.... przez przypadek zobaczyłam ten topik o szumach....no cóz,nie będę ryginalna i nie odkryje Ameryki pisząc,ze jest to gorsze od bolącego zeba... z nim idzie sie do dentysty i po bólu... niestety juz ktorys lekarz z kolei powiedział, ze na to nie ma lekarstwa i trzeba sie przyzwyczaic.... niestety, lekarz nie wyrwie mi ucha jak bolacy zab ...z tym trzeba zyc... i jak wszyscy wiedzą , trzeba zyc z szumem w tle , chociażby z radia lub tv... mam na myśli zasnięcie.....to największ tortura.... pozdrawiam -
dopiero sobie przypomniałam ,ze nie łapka , tylko'' czesc''
-
nawet moj nick pokićkałam, wybaczcie to moj wpis
-
Witajcie moje kochane dziewczyny: herbatko miętowa, belvuś, nojeczko, legwanku ,Ago50 +...wpadam tylko na moment i cieszę się ,ze możan nas jeszcze poczytać.No cóz, ja jakoś po 2 operacjach zaczynam pomału dochodzic do sebie.pomału zwolnienie konczy mi sie i po 3 miesiącach musze isc juz do pracy.Fakt, odpoczęłam psychicznie i fizycznie.Powrót do kieratu powoduje zdecydowanie ,ze schodzi ze mnie powietrze.Tak jak napisała Nojeczka,ze w pracy wszyscy chca rządzić i donosic , właśnie tego najbardziej się boje. taka atmosfera panuje u mnie w pracy. Po tak długiej przerwie będę napewno "na świeczniku". Nojeczko, nie pal.... podziwiam Cie,ze juz taki kawał czasu dałaś sobie z tym zielem radę....najbardziej się za to nienawidze, ze nie potrafię z tym skonczyc.Wzięłam sie za robienie na drutach,zeby nie sięgac po tego peta.Troche sie udaje.Wczoraj siedzialam do 23-cie na necie i uczyłam sie przerabiania oczek.... jestem pod tym wzgledem totalny ignorant.Dopiero zaczynam poznawac te cuda.Na chwile obecna zrobiłam sobie czapke na zimę....hahahahahahaha....tylko tyle potrafie.Ale kazda terapia jest dobra jesli odnosi nawet minimalny skutek. Pozdrawiam Was WBW... buziaczki moje kochane dziewczyny i śpijcie dobrze.Do następnego popisania.
-
Nojeczko!.. w żadnym wypadku nie rugaj , ani nie obwiniaj sie za lenistwo. Wiedziałam ,ze napewno wejdziesz i przeczytasz.Dzieki za to, ze napisałaś... a szczególnie za słowa kierowane do mnie. Dobre zadałas pytanie... czy rozwodze się z M?.... sama nie wiem co chce zrobic.Wiem tylko, ze zależy mu na rozdzielczości majątkowej.Domyslam się, ze bardziej mu chodzi o to aby mogł w taki spsób bez problemu wziąść kredyt z banku i kupic swoje mieszkanie.... ale to są domysły...Byłabym szczęsliwa , gdyby tak było.Może brac wszystko, a ja moge spac na materacu.Doprawdy nie mam takiego parcia chęci posiadania jak on,i ze status człowieka określa się jego majatkiem i posiadanymi dobrami.Dla mnie nie ma znaczenia.Znaczenie ma człowiek,jaki jest w srodku , a nie ile ma na koncie.Cóż z tych pieknych mebli,wysokiej klasy sprzetów... to tylko gadzety, które w żaden spsób nie ocieplą atmosfery w domu i nie przybliżą do siebie ludzi.Z czasem dochodę do wniosku , tak jak Ty Nojeczko, ze przede wszystkim byc , a nie mieć.Ta reflekscja przychodzi z czasem .Im bardziej jesteśmy starsi, tym bardziej dojrzalsi emocjonalnie...Odstawiamy te dobra doczesne gdzieś na bok, to dla nas juz nie ma takiego znaczenia...i rzeczywiście , kazdy dzien chcemy przeżyć tak jakby on był ostatni. Wspaniale , ze pływasz ... uwielbiam to i wiem jak cudownie jest nurkowac w płetwach z okularkami! To mój żywioł, w którym się czuję rewelacyjnie, ze nie powiem bosko! Pozdrawiam MBW.... spokojnego wypoczynku życze Tobie Nojeczko i pozostałym dzięwczętom. Tobie Legwanku-wielkie dzieki, ze piszesz do mnie-całuje Ciebie serdecznie i dzięki wielkie za słowa wsparcia.Jesteś kochana. Pa, pa... do nastepnego popisania.
-
Dziekuje Legwanku, ze chociaz Ty podniosłaś mnie na duchu... moje jedyne usprawiedliwienie niepisania to brak kompa, a bardziej dostępu do kompa.Niestety są ludzie /mimo,ze sa nadal w spólnocie majątkowej/, którzy uważaja siebie za tych wiecej zarabiających i mający możliwość kupienia czegokolwiek , bo ich stac , do uzurpowania sobie prawa wyłacznosci do tej rzeczy. Mimo iz mogłam skorzystac , bo komputer "leżał odłogiem" , ale niestety, szlaban był.Przykre dla mnie , ale jakie satysfakcjonujące dla "posiadacza"!.Uzaleznienie i podporzadkowanie sie drugiej osobie, tylko, ze zarabia 2x tyle jest podłe, a nieraz bardzo żenujące. Całuję WBW ,.... do następnego popisania.ola
-
Jest mi trochę smutno :-(......mija kilka dni od kiedy tu zaglądnęłam do klubiku i niestety pustki...troche tak głupio, bo wygląda jakby ktoś się mnie wystraszył ..czy jak?...po moim wpisie cisza jak makiem. No cóz, jest juz ta pora ze zapewne spicie... wiec dobranoc i kolorowych snów życzę.... miłego weekendu ......pa, pa
-
Jakos poszło z bólami , ale textu nie wykasowało. Nojeczko .. obejrzałam zdjęcia na Nk.... szczególnie podobasz mi sie w tej slubnej sukience na plaży... wyglądasz bosko... zreszta jak zwykle... no gratuluje rzucenie palenia...i nie pisz, ze troche przytyłas...wcalę tego nie zauważyłam..... najwazniejsze w tym wypadku zdrowie , no i pieniądze, wiem ile to paskudztwo kosztuje... masakra. chyba sensacje wątrobowo -zołądkowe juz minęły... przynajmniej tak mysle.... Trzymaj się cieplutko i pzresyłąm buziaczki . Całyje WBW... do zobaczyska.
-
Witaj Nojeczko... dzieki,ze chociaz Ty sie odezwałaś. Po moim wpisie cisza ,jak makiem zasiał.....ale jak widać na Tobie mozna polegać. Po godzinie mojego wpisu mozecie mnie sądzic,ze juz mi rozum odebrało do reszt :-)..... poprostu musiałam zrobic mu jedzenie ...a raczej zapas jedzenia na 14 godzin pracy.....syn pracuje na lotnisku i jak mozecie sie zorientowac z samych wiadomości z TV , to Łódz ma urwanie "parasola w tyłku".... przejmuje część lotówa Okęcia.Niestety ilość obsługi naziemnej jest taka sama a liczba samolotów do odprawy zwiększyła sie z 5 do 15."Lublinek" - szumnie nazwany portem lotniczym im. Władysława Reymonta" nie umywa sie do Okecia.Terminall wyglada jak mała, podrzędna stacyjka kolejowa gdzies na peryferiach kraju.No, ale dobrze,ze takowy wogole jest i może zaspokoić wakacyjne kaprysy nowobogadzkich , którzy lecą np. do Egiptu czy Tunezji... Tylko pomażyć. W szczególnosci słuzy on do masowych wylotów młodzieży do pracy do Londynu... to mozna porównac / jak określił mój syn/ do podmiejskich PKS-ów, które przywożą masę ludzi do domu na weekend... w nedzielę wieczorem znów do pracy i kierunek Londyn. Chyba juz na dobre się wybudziłam i o zasnięciu nie bedzie mowy... jest jeszcze ciemno...poczytam książke. Wrzucę text - bomoże znów wetnie. <stopka>kochać i byc kochaną , to tak jak by słońce ogrzewało ci twarz i plecy</stopka>
-
Witaj "czaperko z daszkiem"- miło, ze zagladasz i poczytujesz...... tylko gdzie się podziały dziewczyny???...... chyba poszły do lasu na grzyby? całuje WBW.
-
MOJE KOCHANE oczywiscie zaczęłam pisac i jak kazdej z Was zdazyło sie , ze text wcieło.... wkurzyłam sie niemiłosiernie i zaczeełam piec placek ze śliwkami...zrobiłam bigos i flaki ... to jest typowy efekt siedzenia w domu i sposób na odreagowanie zniknięcia tak pięknie napisanego textu do Was...trudno.Jestem jeszcze na zwolnieniu lekarskim , dostałam jeszcze cały miesiąc.Byłam niesamowicie zdziwiona, ze bez zadnych takich tam wypisał mi zwolnienie bez mrugnięcia okiem.Oświadczył,że nalezy mi sie po operacji przepukliny pachwinowej 3 miesiące! Ło matko....nie powiem,byłam mile zaskoczona.Nie popełniłam juz takiego głupstwa jak w marcu,Miałam wtedy operowa ne żylaki.Wziełam 2 tyg. własnego urlopu, a po nim do pracy.Załowałam, bo niestety siedzenie murem 8 godz. z możliwością wstania tylko 1 raz na posiłek , to masakra. Myśląłm , ze z bólu zejde z tego świata.Głupota ludzka nie zna granic... ano nie zna. Więc niestety teraz chyba odbijam sobie za oba zabiegi na raz i wypoczywam.W tym roku jakos mam szczęscie do chirurgów, myslę ze wyczerpałam juz limit na jakieś 100 lat rżnięcia, ciecia, i szarpania mnie.Jestem troche zmęczona tymi zabiegami.Fak pierwszy był planowany, drugi zaś wyskoczył z zachłannosci jazdy na rowerze... przynajmniej tak sądze.W wieku po 50-tce nie nalezy sie tak forsowac, a wytyczenie sobie 30-to kilometrowej trasy,na Wzniesieniach Łódzkich / 350m n.p.m / to lekutko mówiąc głupota.No i wyszło mi to bokiem , a może lepiej napisac wyszło mi to przepukliną w pachwinie.Lekarz operujący zylaki kazał dużo chodzic i jeżdzić na rowerze.Chyba za ambitnie wziełam sobie jego rehabilitacje do serca.To tylko usprawiedliwienie.. wiem doskonale, ze to moja głupota , nic wiecej :-)))))).Jedyne co moge teraz napisac to to, ze nie nalezy w zadnej kwiestii przeginac, to sie poprostu mści. Moje kochne ,życze dobrej nocy....i do juterka. Nojeczko , szkoda ,ze nie moge obejżeć Twoich zdjęć.... wykasowałam swój profil z Nk....
-
WITAJCIE MOJE KOCHANE DZIEWCZYNY bardzo dawno mnie tu nie było...przyczyna bardzo prozaiczna, brak totalnego dostępu do kompa... nareszcie kupiłam swój, fakt,ze nie nowy, ale po małej reanimacji....jak powiedział pańcio, który zajmuje sie takowym procederem komp bedzie chodził jak burza...no chodzi!!!!!. Nojeczko ,dzieki, ze Ty skarbie zaglądasz , bo po wcześniejeszych wpisach widać , ze dziewczynki ociągaja sie totalnie z zaglądaniem na nasz topik. Wierzę,że czas jesienny, i przebywane w domu zdopinguje nas do popisania. u mnie wydarzyło sie dość sporo... z czasem to opiszę. na razie lecę do lekarza , bo mi sie konczy zwolnienie poszpitalne... moze jeszcze wydębie jakis tydzień... Trzymajcie się , całuję WBW... buziaczki... o kurcze, nie wiem jak się wstawia bużki i buziaczki!! Zapomniałam..... do następnego popisania. ola
-
podziwiam prezydenta Gruzji Micheila Saakaszywili, jego klase i determinacje.Osobiscie wyslalam mu podziekowanie.Wpisom nie ma konca. Zobaczcie same.......... moj jest na 1125 str. http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/kaczynski-fakty/news-podziekuj-prezydentowi-gruzji-za-piekny-gest,nId,273258
-
bardzo ciekawy film , dzięki Nojeczko, to cos bardzo intrygującego... jak znajdziesz cos tak niesamowitego na you tube ,wyślij..... duchów sie troche wystraszyłam... miałam ciary na plecach
-
Wysłuchałam bardzo uważnie tego nagrania sfilmowanego , czy to komórką , czy jakąś kamera. Tak ,klnie jak szewc.Znam rosyjski dość dobrze i uważam ,ze to przeklenswo , miało oznaczać mniej wiecej w wolnym tłumaczeniu.... o ku....wa, ale jazda..Zastanawia ,mnie ten człowiek , który widząc taka katastrofę , bardziej jest zainteresowany i odwrócony w strone kamery, niz to co miał tak niesamowitego za plecami. Strzał jest bardzo wyraźnie słyszalny. Posłucham jeszcze raz bardzo nikłego komentarza skierowanego do tego gapia pzrypadkiem sfilmowanego
-
BELVUNIU ,MASZ RACJĘ ! Wiec nie dajmy się sprowokować ,tym którym na tym tak zalezy.
-
WITAJCIE MOJE KOCHANE DZIEWCZYNY To pora ,o której juz spię, ale oglądam TV i mam juz tego dość. Czy z nas Polaków wychodzi słoma z butów i kołtuństo????? Czy to takie ważne gdzie i przy kim będzie leżała jego trumna? Na naszych forach jest jak w karczmach za cara.Czytając wypowiedzi włos sie jeży. Chyba nic nas nie nauczy.Osmieszamy sie . Jednym słowem . M A S A K RA !!!!
-
witajcie moje kochane dziewczyny Nojeczko, chyba nie pisałas na serio, ze mogłabym się obrazić .Znam Ciebie juz kilka lat Nojeczko, to nie w Twoim stylu wsadzać szpile.Jesli piszesz to prosto z serca i robisz to z klasą.To cenię u Ciebie najbardziej, Twoją spontaniczność i bezposedniość . Fakt, moze Belvus ma racje , ze moze to niestosowne pisac o swoich problemach w takiej chwili.Moze ochłońmy z emocji. Całuje WBW.
-
Nojeczko kochana, bardzo mądrze tłumaczysz naszej "piękosci".Masz rację. Ale ..... ale ja teraz żałuję, bardzo.Ne miałam na tyle odwagi, aby zakończyć ta paranoję.Tkwię po uszy w tym bagnie.Nie wierzę , w ludzkie nawrócenie.. uważam ,ze ludzie źli rodzą sie z tym i tacy umierają.Łagodnieja na starość, ale w głebi i tak są żli.Starość wygładza ich podłe i nikczemne wybryki.... mam wrażenie,że ogarnia takich ludzi pomroczność, amnezja...nie pamiętają, albo nie chcą pamiętać. Każdy ma jakieś wyrzuty,ze zrujnuje to , co przez tyle lat razem budował... może jednak waro, zeby udowodnic sobie,że jest się tego wartym, że coś znaczę, że poprostu jestem.Nigdy o tym nie chciałam pisac, i chyba nie pisałam.Nie wiem , jakby wyglądałoby moje życie, gdybym była wtedy silna i zdecydowana... wiem jak wygląda teraz.Pruderia, ze jest wszystko dobrze.To wyglada tak jakbysmy brudy zamietli pod dywan i na oko wydaje się, ze jest czysto.
-
tak Nojeczko, najprawdopodoniej usuneli ten wpis. nie wiem , ale takie rzeczy chyba mają jakąś rację bytu w tym świecie. Wczoraj rozmawiałam z moim synem aż do późnych godzin.Nasza rozmowa była o jego pobycie za granica , ale temat skupił sie tylko i wyłacznie na jego niesamowitych przezyciach związanych z jego niechęcią i strachem przed lataniem samolotem .Jego sugestywna i pełna ekspresji opowiesc konczyła sie konkluzją,że najstraszniejsza jest smierć właśnie w zamkniętym stalowym pudełku z którego nie ma gdzie uciec.... ja jestem w szoku. nigdy przedtem nie poruszaliśmy tego tematu.Po jego opowiesciach moja wyobraznie zadzaiłała i doprawdy nie mogłam zasnąć.Była jaks druga z minutami kedy usnęłam .Czy to zbieg okolicznosci?
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4431911 kochać i byc kochaną , to tak jak by słońce ogrzewało ci twarz i plecy
-
witajcie moje kochane dziewczyny. chce wam załaczyc ciekawy watek , króry znalazłam w nasze kafeterii. wejdzcie w link w trzecią wypowiedz [godz. 11;39]. Sama jestem zszokowana cała ta tragedią.Przychodzi mi tylko jedno sterdzenie, jak jesteśmy rowni wobec śmierci, tylko ona zazwyczaj przychodzi dla niektórych nie w porę. ola
-
Joleczko... wielkie dzięki za dedykacje ... nie wiesz jak bardzo miło wspominam te nasze wirtualne podróze .. ile było śmiechu , zabawy i tanca ...Pamietasz?? bawiłysmy się przednie... tanczyłysmy w roli majtków okretowych, ale bez majtek.... wskazane były tylko stringi :-)))))))))))))nawet jakis meski wielbiciel przyłaczył sie do nas... a tanga -przylulanga??... Belva była wielbicielka takich tang argentyńskich... wspominam to z łezka w oku... było swietnie .... tez chodze na basen ... a szczególnie zalezy mi na saunie... wytapiam sie trochę i dobre na krązenie i oczyszczenie z toksyn :-).....nie kupuj szerszych , to moze tylko zmylic twoja czojność... jedz według swojej grupy krwi .. ja zaczełam stsowac to od 2 lat... efekt gwarantowany .buziaczki.
-
NOJECZKO... wielkie dzieki za szanty... uwielbiam je... zreszta sama kiedys tam kiedys zainicjowałam nasza majtkową wyprawę na Karaiby :-)