moze opre sie na przykładzie mojej mamy teściowej a więc mojej babci, mój ojciec lat prawie 50 praiw codzien jeździ na drugi obiadek do swojej mamusi, wozi ja gdzie tylko chce i najchetniej wszedł by jej w dupe gdyby to było możliwe. to teściowa zadowolona, że żone ma synuś w dupie ma za nic. na szczęście mój chłopak ma chyba bardziej samodzielna mamę, obym sie nie myliła.