Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nnatally

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie Aniołki U mnie również deszczowo Ostatnie dwie noce spałam jak struta... pewnie dlatego, że ostatni posiłek zjadam o 18.00, a kłade się koło 1.00 i zaczynam być głodna... Ale cóż coś kosztem czegoś...Nie mam ochoty wyglądać jak pączek Na dniach powinna przyjść paczka urodzinowa od Mamy (z Niemczech) Boshe jak pomyślę, że wsadziła tam napewno dużo słodkości to już dostaje histerii Mama przyleci 3 czerwca do Polski ... jak widziała mnie ostatnio ważyłam 75 kg :O Także napewno będzie miło zaskoczona... W sumie przytyłam tak strasznie w pół roku i może dlatego, że nie trwało to tak długo to organizm się tak bardzo nie przyzwyczaił do dużej wagi...I nie jest mi tak strasznie ciężko zrzucić kilogramy jak mi się wydawało... Poza tym myślę, że w dużej mierze moje złe samopoczucie zawdzięczam nadwadze... Wstydze się siebie i swojego złego wyglądu... I dieta to coś więcej niż utrata kilogramów, to dobre samopoczucie i pewność siebie :-) :-D Przede wszystkim dla tego warto ... No i jeszcze jeden powód... Opowiadałam wam już o tym pajacu ... którego kocham, ale nie lubie i który dopytywał pare tygodni temu jak idzie mi dieta, bo przecież robi się ciepło i nie wyjdzie ze mną na spacer jesli nie strace na wadze... Oj strace strace... i wyjdę na spacer, ale bez niego Buziaki Kochane
  2. Damaisa --------> Trzymam kciuki za maturki i za lepsze samopoczucie Co do głodówki też obawiam się co będzie po niej...i czy warto cieszyć się zgubionymi kilogramami by potem stać się parówką... Może lepiej jeść jak ptak, ale jeść... a na głodówke się zdecydować, ale 36 godzinną... by poprostu oczyścić się troszeczkę i tyle... Spowiadam się... Zjadłam dzisiaj 4 kromki Wasy i jabłko... Popijałam dużo wody z cytrynką i zielonej herbatki... :-)
  3. Witajcie Motyle :-) Radna -------> Ja robie 2-3 dniowe przygotowanie do głódówki ... w taki sam sposób należy zakończyć głodówke... A więc, skrobne dzisiaj jakieś jabłuszko i wase zapewne... Jutro zaopatrze się w jakiś jogurcik... Jak na razie wypiłam tylko herbatkę zieloną... W szkole średniej, mój nauczyciel od chemii robił sobie co roku 7 dniową głódówkę, pił dużo wody, herbatki... i gotował garnek jakiegoś wywaru który pił w malutkich ilościach ale co około 20 minut... (w dużych można się wykrwawić, tak przynajmniej twierdził) Przez 7 dni sikał na wszystkie możliwe kolory ;-) Przez te 7 dni oczyszczał organizm ze złogów i potem czuł się świetnie... 7 dni --- miał facet zaparcie ... Po tylu dniach bała bym się, że waga momentalnie mi wróci... Ale cóż głodówki trwają już od 36 godzin (noc,dzień,noc) Nie będę ustalała sobie terminu, ale nie powiem chciałabym 3 dni wytrzymać i zobaczyć czy to co mówią jest prawdą, że po 3 dniach czujesz się o niebo lepiej i mam tu na myśli stan psychiczny...Jeśli chodzi o głodówki 36 godzinne myślę, że można by stosowac je na przemian z pół głodówką owocowo warzywną.... Najważniejsze w głodówce jest to, żeby nie myśleć o głodowaniu...Najtrudniejsze będą pierwsze dni bo organizm daje się we znaki... Właśnie mój brzuch zaburczał... nie będę mówić głośno, że czeka go głodówka hehehe ;-)
  4. Witajcie Kochane Motylki... U mnie leniwa niedziela w dodatku wstałam chyba lewą nogą ... Dzień pod hasłem \"Księżniczka nastroju\" ech... Buszuję po internecie... Myślę nad kupieniem sobie plastrów wyszczuplających... pomagających w spalaniu złogów tłuszczowych (wyobraziłam to sobie....fuuu!) Co o tym myślicie...? Może któraś z was je stosowała...??? hMm... Wybiorę się w tygodniu do apteki i zakupie Caprivit HydroControl by poprawić regulację wody w organizmie ...myślę też o jakiś witaminkach... może Vita-min plus...?? Nie czuję się ostatnio najlepiej... może pomogłoby mi uzupełnienie niedoborów witaminowo- mineralnych... mój stan psychiczno-fizyczny też do najlepszych nie należy... ;-( Czuję jakby uszła ze mnie cała energia życiowa... Czujecie się tak czasami...?
  5. Otulona_snem ---------> Nie ma za co... ;-) Faktycznie cichutko się zrobiło... Ja zaraz przytulam się do poduszki i lulam ... Słodkich snów Aniołki
  6. To prawda... najlepszą motywacją są uciekające kilogramy... gorzej jak nie uciekają ... ech... Jutro wyjeżdza moja rodzinka (ciocia i babcia) także... od poniedziałku planuje zrobić sobie ze 2 dnia oczyszczające... :-O W następnym tygodniu zaczne stosować Lipo - Reducteur i peeling do ciała z Elancyla... Stosowałam je mieszkając w Dojczach... Ktoś naprawdę kocha kobiety skoro dał nam taki preparat Rewelacja... Także jeśli któraś z was szuka czegoś na uciekające cm ud i brzuszka to polecam... Poza tym świetnie ujędrnia i zwalcza pomarańczową skórkę... Mmm no i ten przyjemny zapach :-P ekhym ekhym... Myślę, że w następnym tygodniu znajdę troszkę więcej czasu by odwiedzać forum co za tym idzie was moje coraz szczuplejsze Motylki Postaram się też odwiedzić solarium :-P Za 2 tygodnie moje urodzinki... także muszę się wziąść w garść :-) by na imprezie urodzinowej odpowiednio się zaprezentować... Hehe... Myślę, że to będzie świetna okazja do zrobienia fotek i wymienienia się nimi z wami... Miło będzie was zobaczyć... :-)
  7. O 18.00 zjadłam ostatni posiłek ... Jabłko oczywiście ... i zaczynam odczuwać głód... Lece zaparzyć herbatke... :-)
  8. Hello Motylki... Ja też ni przepadam za kotlecikami sojowymi, ale za to kotleciki z kalafiora... mmm... pycha... polecam... :-) U mnie babcia także zjadłam na obiadek małą miseczke rosołku i kawałeczek wątróbki z surówką... na szczęście nie zmusza mnie do pochłaniania posiłków ...ufff... With love ---> O ile nic nie pomieszałam to pytałas o pazurki... ja mam na stópkach... żel na szablonie z frenczem ...Nie stanowi to żadnego problemu kiedy nosze buciki kryte (sportowe itp) Przyzwyczaiłam się i chyba ciężko by mi było bez nich... Jeśli chcesz sobie zrobić to popieram, świetna sprawa :-D
  9. Też uważam, że Bio Cla to porażka!! O tabletkach już nie wspomne... cukierki! :-O Pełno ich w aptece... walają się w mega promocji... jak obniża się cene o 80% to wniosek jest prosty... Mi tata przywiózł herbatke... w postaci liści... wypiłam dzisiaj 2 kubki ...rewelacja... kibelek murowany ;-)
  10. With love -------> Ja też pewnie niedługo zaczne zbierać ;-) Patrze, że powoli stare towarzystwo się wykrusza :-( a szkoda... Na szczęście mnie chęć na coś słodkiego nie dopada :-) ale dzisiaj przyjedzie babcia z ciocią i może być nie ciekawie... Napewno skończy się wymianą zdań... bo będą chciały coś we mnie wmusić ... :-O Póki co... Śniadanie: płatki i mlekiem 0,5% Obiad: Serek wiejski z rzodkiewką + bułeczka ziarnista Teraz popijam sobie soczek pomidorowy ... mmm :-) Myślę... co przekąsić na kolacje... jabłka się skończyły, a w taką pogodę nie jestem skłonna do spacerów...
  11. Hej Kochane... ;-) Jak samopoczucie...? U mnie ciut lepiej... Zaparlam sie ... a wiec musi sie udac... napewno nie przekroczylam 1000 kalorii takze jestem bardzo zadowolona... Wypilam ze 2 kubeczki herbatki ...i, zeby nie powiedziec brzydko pogonilo mnie ... ;-) heh ... Poza tym napisalam smsa do tego \"Kretyna\" że najlepiej będzie jeśli na jakiś czas przerwiemy naszą znajomość ... Wiem, że tak będzie lepiej ... Tak chciał żebym się zmieniła...to się zmienie, ale już nie dla niego!!! Przede wszystkim dla siebie, bo jeśli ja o sobie nie pomyślę to kto to zrobi...? hMm... Jeżeli mi jest ciężko żyć z samą sobą to co dopiero innym... :-( Dzięki niemu wiem, że żeby kogoś zniszczyć... wystarczy go w sobie rozkochać... Zostaje mi tylko wierzyć, że jutro będzie lepiej ... Dzięki, że jesteście ...
  12. Kropelka*ROSY ----> Marnie... Jeśli chodzi o sprawy sercowe :-( Wagowe zresztą też... Myślę jak w 3 tyg zgubić przeklęte 6 kilo :-( ...O losie...czy to wogóle może się udać ...:O Waga staneła
  13. Powiedzcie jak robić serduszka i usteczka...???
  14. Hej Kochane :-( Leże w łóżku i chciałabym nigdy z niego nie wstać... Nigdy... Ten o którym wam pisałam...ten którego kocham...i ten który nigdy nie będzie kochał mnie... Siedział z \"nią\" w barze...wczoraj...nie znam jej imienia...łapał ją za rękę...może ją kocha...i może będą razem... Za życie marzeniami zapłaciłam rzeczywistością... Skończona idiotka... Tłusta skończona idiotka...:-( beznadziejna i słaba... Mam nadzieję, że będzie dla niego dobra... (Ona nie ja) Chciałabym umrzeć... Było by cudownie...
  15. With love ---> Skąd jesteś...? Bo piszesz, że u Ciebie nie ma maślanki Mrągowskiej... :-P
×