Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

denim

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez denim

  1. agoosia a moze to na ząbki sie szykuje? stad to marudenie. sprobuj masowac dziasla. ja masuje albo woda albo takim zelem bobodent
  2. Basiu, Adas ma niesmaowitą czuprynke:) a jakie madre spojrzenie:D dziekuje za wierszyki, bo nam juz sie pomysly koncza. teraz sie troche przerzucilysmy na piosenki i pokazujemy Tosi przy spiewaniu:) zachwycona po prostu. najbardziej lubi jak tanczymy kaczuchy i sie wydurniamy. ma wtedy taka mine, jakby sie z nas nabijala:P
  3. Agoosia, no to biedny Stasio. moja Tosia nie miala takich nieprzyjemnosci ze szczepieniami. owszem byla marudna, poplakiwala, ciagle sie tulila i duzo spala do trzech dni po szczepieniu ale tak poza tym to zero goraczki ani zadnych takich objawow. dziewczyny, mam pytanie, jakie zabawki wam sie sprawdzily dla maluchow? jakies takie rozwijajace. dostalam w koncu zwrot podatku i chce zaopatrzyc małą w cos ciekawego, co przyciagnie jej uwage (i czym ja sie tez bede mogla pobawic :) )
  4. Lida, oczywiscie usciski dla Olinka. Niedlugo sie dostosuje z powrotem do domu i spokoju. jesli chodzi o noge, to wiem, co przezywasz, bo moja mama jest uczulona na jad meszek i co sezon ma noge jak bania. ale nie znalazlysmy nadal sposobu na to, wiec ci niestety nie poradze, co moze pomoc :(
  5. Agoosia, buziaki dla Stasia:) Toska nadal cudowna z tym swoim spaniem. ale za to prawie caly dzien nie spi, w sumie jak si skumuluje od 8 do 20 to moze wyjda razem ze trzy godziny. potrafi lezec sama i sie czyms zajac, ale jak tylko zaczne sie z nia bawic, to juz nie moge odejsc, bo wtedy jest panika. tak wiec cale dnie spedzam na pokazywaniu zabawek, czytaniu ksiazeczek, tancach, piosenkach, rymowankach itd... to juz nie jest ten maly bobas, ktory spi caly dzien i krzyczy tylko na karmienie. domaga sie uwagi, pokazuje humory, smieje sie do wszystkich, zaczepia krzykiem. jestem przeszczesliwa i niesamowicie sie realizuje jako mama MAdzia gratuluje :) ja sie dowiedzialam o Tosi 31.08:). caly czas to wspominam
  6. Lida trzymamy kciuki za Olinka i za Ciebie, zebys meznie przez to przeszla ja @dostalam juz miesiac temu i teraz czekam na druga. ale ja nie karmilam. a dzisiaj dopiero bylam pierwszy raz u gina po porodzie. wiem, strasznie to zaniedbalam, i nie mam wytlumaczenia, ale powiedzialam sobie, ze jak sie ta cholerna sesja skonczy to pojade, wiec odbebnilam. az mi bylo glupio, bo to znajomy rodziny i w ogole bardzo symaptyczny facet, ale nie wyzywal:) tylko powiedzial ze jest lekka nadzerka. moze faktycznie panikuje z tym nieprzewracaniem sie Tosi, ale po prostu siedze caly czas w domu od skonczenia roku akademickiego i albo sprzatam albo przegladam jakies szpargaly sprzed stu lat i wyrzucam bo jak mala spi, to nie moge sobie miejsca ani zajecia znalezc. brakuje mi aktywnosci i wymyslam malej wszystkie choroby swiata. przewrazliwiona mamusia zemnie z nadmiaru czasu wolnego. zlozylam papiery na fil. dunska i sie nie dostalam z pierwszego rzutu, wiec bylam dzisiaj zlozyc oswiadczenie ze chetnie wskoczety rezerwowych na jakies wolne miejsce :) wiecie ze ja dopiero wczoraj wywolalam pierwsze zdjecia Tosi? juz wisza na scianie. tak to jest z fotografia cyfrowa, jak sa na kompie to czlowiek nie mysli o tym, zeby wydrukowac, tylko czeka az sie nazbiera.
  7. witam. odpowiadam hurtem. nie ciagne Tosi za lapki do siedzenia (tylko do zdjecia :) ), bo o ile o tylozgieciu macicy nie slyszalam, ale dzieki za info, to kiedys Paweł Zawitkowski (fizjoterapeuta z tv) mowil, ze to powoduje xzwyrodnienie kregoslupa. rodzilam w grodzisku wlkp, a nie w poznaniu Tosia piekna i cudowna a ja dlugo nie pisalam, bo u nas, podobnie jak u Ciebie, Doroto, kompletny i niezaprzeczalny kryzys. nie wiem juz co robic. z tym, ze u nas nie ma kwestii rozwodu, bo nie jestesmy malzenstwem. mam nadzieje, ze wyjdziemy z tego, tym bardziej, ze za tydzien jedziemy na wakacje i moze jak sie troche odprezymy i przestaniemy wkurzac sie na nasze rodziny, to moze atmosfera troche zelżeje. IWona za Twoją radą postaram się poświęcić M. więcej czasu, bo fakt faktem, ostatnio go zaniedbalam.
  8. marysiu, buziaki :) mam nadzieje, ze juz zdrowa jestes :) pigi milego wypoczynku
  9. orchideaa mysle ze tak, ale najlepiej zapytaj lekarza. u nas dzisiaj jakos sennie i leniwie. w ogole Tosia ostatnio przesypia cale dnie i noce, budzi sie na karmienia, troche pooglada swiat i idzie spac i jest jakas niemrawa. to chyba ta pogoda. czekamy na deszcz, bo jakos tak parno i duszno, ze nie idzie oddychac jak sie uda, to przesle troche fotek na poczte
  10. U nas dzisiaj 32 stopnie w cieniu. Nawet nie bylam na dworze, bo wystarczyla mi temperatura, ktora panowala w domu. Agoosiaa, Aniu udanych wakacji, sloneczka i spokojnych maluszkow :) Pigi dzisiaj Tosia spala prawie caly dzien, budzila sie tylko na karmienie, normalnie jak za starych noworodkowych czasów. Chyba ten upał ją wykończył. Olu, śliczne zdjęcia :) Antoś rośnie jak na drożdżach Olcia, też ostatnio o tym myślałam, jak to przyjemnie było mieć malutką zawsze przy sobie. Nie martwiłam się, czy śpi za mało czy za dużo, czy sie najada, czy jej nie za gorąco itd. Byłyśmy sobie we dwie ciągle razem. Pamiętam jak już strasznie chciałam urodzić i mieć maludę przy sobie. I cieszę się, że to już. Że mogę ją całować i przytulać. Ale ciążę cały czas wspominam z sentymentem i jak widzę kobiety z brzuszkami to się zawsze do nich uśmiecham :) Motka pisz :) długie posty są pożądane i widzę, że nie tylko przeze mnie. MAm tyle wolnego czasu, od kiedy są wakacje, ze aż nie mogę się w tym odnaleźć. Ciągle myślę, gdzie by tu jeszcze posprzątać albo co innego pożytecznego mogę zrobić :) rozpiera mnie energia.
  11. Aniu juz chcialam pisac : nie wyjezdzaj, bo tak milo sie ciebie czyta, no ale nalezy ci sie :) ty to w ogole jestes taka osoba o dobrym serduszku. chcialabym byc taką mama dla mojej Tosi Agoosiaa, mala roznie. ale generalnie miedzy 12 a 20 sie bawimy i ma okres czuwania. czasem sie zdrzemnie na godzinke, dwie, czasem 10 minut, ale staram sie jej pilnowac, szczegolnie po poludniu, bo potem nie chce w nocy spac, wiec jak ją porzadnie wymecze bajkami, wierszykami i spacerem, to zaraz po kapieli, kiedy sie naje oczka same jej sie zamykaja. Tosia dzisiaj rozchachana jak Miss Universum
  12. Agoosiaa a porpos pakowania dla malucha, to ja nawet jak ide na spacer to biore wszystko na wselki wypadek. jak jechalam z małą na bioderka, to w jej torbie mialam drugi komplet ubrania, pieluchy tetrowe, pampersy, reczniki poapierowe, uszykowane mleko na pozniej, herbatke, smoczek. nie wiedzialam jak dlugo bede czekac w poczekalni, wiec wolalam sie zabezpieczyc na ewentualne karmienie i przewijanie. a wizyta trwala w sumie z czekaniem jakies 10 minut :P dziewczyny do kiedy sie podaje te wit. D? czy jak jest atkie slonce to musze jeszcze dawac? generalnie czesto \"zapominam\" dac malej i tylko czasami jej wpuszcze kropelke do buzi, ale trzeba jeszcze? no i jeszcze jedno pytanie, kiedy dzieciaczki mniej wiecej zaczynaja chwytac to, co im sie podaje, tzn. kiedy wiedza juz, ze to ich raczki i mozna nimi po cos siegnac?
  13. pigi dla ciebie. a masz kogos kto moglyby ci pomoc w opiece nad małą? mame, meza, kogos kto moglby wziac jeden dzien wolnego i sie zająć twoją kruszynką a ty bys sobie odpoczela i sie zrelaksowala?
  14. jery, ale się powoli ładują te zdjęcia.... :P
  15. Agoosiaa, to zapraszam do Opalenicy na kawe :) okolice poznania :) no Toska z tym spaniem to faktycznie cudna, mam nadzieje, ze jej sie nie odmieni. Alicja, wiem ze ci przykro, bo kazda z nas kocha swoje dziecko i jest ono dla niej najpiekniejsze. ktos mi pod tą stronką mamczytata.pl napisal delikatnie mowiac ze Tosia jest pulchniutka, ale napisal to w naprawde przykry sposb. probowalam usuanc te strone ale sie nie uda i olalam sprawe. wali mnie co inni myslą, na temat Tosi. dla mnie jest najpiekniejsza i najwspanialasza, oczywiscie tez najmadrzejsza i najcudowniejsza i...... nie bede sie rozpisywac, bo wiecie o co mi chodzi. jesli ja zechce nazwac ją malym brzydalem, to to zrobie i zaraz potem usciskam. mnie wolno i tyle... a cala reszta trolli ma po rpostu tak ubogie zycie intelektualne ze w ogole szkoda gadac, bo i tak nigdy nie zrozumieja. wiec niech stanie na tym, ze po prostu NASZE dzieci są najpiekeniejsze i nic tego nie zmieni :) p.s. mam wielkiego siniaka na kolanie. wczoraj poszlismy na dzialke do M. i zostalismy bez kluczy zamknieci w srodku. Przechodzenie przez ponad dwumetrowy plot bylo latwiejsze przed ciążą. a teraz po prostu zero kondycji... do czego to doszlo ??? :D
  16. o kurcze Pigi to pewnie umierasz. Tosia sie nauczyla i codziennie spi od 20 do 6.00, potem karmienie i do 9.00 znowu spi, potem karmienie i spi do ok. 12 a potem to juz sie bawimy. w koncu zrozumiala, ze bardziej jej sie przyda wyspana matka :)
  17. ja mlodej przy przewijaniu myje pupe wode, bo po chusteczkach ma całą dupcie czerwona, ale czasami jak zrobi kupe, to trzeba ją tez niesc do zlewu bo nie moge sobie poradzic, ostatnio jak ją tak nioslam i nad zlewem odwinelam z pieluchy to i tak jakos znalazla sposob zeby mnie osikac:P
  18. Aniu, ale dalas wypracowanko, ale milo tak poczytac cos dluzszego. bilingualizm to (jak dobrze wywynioskowalas) dwujezycznosc, strasznie mnie to interesuje, i moze uda mi sie kiedys na ten temat napisac prace licencjacka wzglednie magisterska. To obracanie sie Kubusia na lewa strone to na pewno nic powaznego, ale mozesz probowac klasc go na prawo i podrzucac mu jakies zabawki, zeby sie sam interesowal i odwracal glowe. Pigi, ktos tez za Niemcami, jak milo, mnie prawie z domu wyrzucili i musialam ogladac na innym telewizorze mecz, bo nie mogli zniesc tego, ze my z Tosia kibicujemy Germanom :) A wiesz ze nawet nie pomyslelismy zeby ubezpieczyc Małą. Dobrze, ze rzucilas pomysl, musimy to z M. przemyslec Tocha tez uwielbia kapiele i za kazdym razem jak ją wyjmujemy z wanienki to sie drze bo chce jeszcze. jak pojedziemy na wakacje, to ją chyba bedziemy kąpać wtedy, kiedy w pensjonacie nie będzie ludzi, zeby policji nie wzywali, ze dziecku krzywde robimy a dzisiaj Tosia pierwszy raz korzysta z maty edukacyjnej. w koncu udalo mi się ją na niej polozyc, ale nie jest zachwycona, na razie sie rozglada, bo i tak jeszcze nie siega do zabawek, poza tym nie czai ze ma raczki, ktorymi moze te zabawki zlapac. Iwona moja mloda tez uwielbia pozycje samolota i najchetniej to by tylko tak byla noszona na rekach. w ogole sie bestia robi samodzielna i rwie sie do siadania, podnosi glowe i probuje ciagnac barki i powoli zaczyna jej to wychodzic, a czasami jak juz nie ma sily, to sie drze taka sfrustrowana zeby kto ją pociagnal za raczki i posadzil. terrorysta maly :D
  19. Agoosiaa, wlsoami sie nie martw. ja juz zlaiczylam kilka powaznych wpadek, raz wyszedl rudy zamiast blondu, nawet twarzowy. raz zamiast blondu wyszedl siwy (nie golebi, nie platynowy tylko siwy), wtedy akurat pomogla czarna farba po ktorej przybbylo mi 10 lat :/ ale lepsze to niz wygladac jak wlasna babcia :D Agoosiaa, ja we wrzesniu tez na slub do brata M. jego przyszla zona rzucila do mnie mily tekst, jak stwierdzilam, ze musze schudnac troche do tegoi wesela, zeby sie w cos wbic: \"ty nie musisz swietnie wygladac :P\" ach jak przyjemnie Brzuchata tez mi sie wydaje ze powinnas sie skontaktowac z lekarzem jesli chodzi o ten nalot Kupki to u nas tak 1 na dobe, czasem 1 na dwie doby pigi, dostalam w koncu te kase za macierzynski, tylko nie moge sie doliczyc za ile miesiecy mi go przyslali, bo cos za duzo, jak na dwa miechy, ale sie nie przejmuje :) (chyba ze to za trzy, to juz bym sie musiala przejac :() no wiec mama, mnie tez interesuje praca z maluchami, szczegolnie sie interesuje bilingualizmem, a w ogole to mam w dalekich planach otworzyc prywatne przedszkole albo zlobek, bo w moim miescie zostalo nam jedno przedszkole, do ktorego dzieciaczki chodz na zmiany, bo jest za malo miejsc Brzuchata, norweski jest cudowny i prostu w nauce, ale ja jestem nieobiektywna, bo dla mnie wszystkie jezyki obce sa wspaniale (takie mam zboczenie :P). norweski brzmi jak mieszanka angielskiego z niemieckim (przewaza ten drugi), natomiast dunski jest bardziej gardlowy, taki charczący :) tez sliczny Moje Niemcy przegraly :( szkoda. mieszkalam pare lat w Niemczech i pozostal mi sentyment, no ale musze oddac Hiszpanom, ze grali rewelacyjnie.
  20. ale się porobiło. smutno jakoś, aż mi się nie chce nic pisać, musi to do mnie dotrzeć. czytałam marcówki przez jakiś czas i u nich się rozwinęła bardzo nieprzyjemna sytuacja, myślałam, że u nas tak nie będzie. szkoda, że nie będziecie już pisać, bo świetnie mi się czytało wasze wpisy. były takie ciepłe. no ale trudno. buziaki dla was i waszych dzieciaczków. mam nadzieję, że pozostałe mamusie będą nadal zaglądać na nasze forum, bo naprawdę się z wami zżyłam.
  21. Motka, mam nadzieje, ze Nikosiowi zejdzie wszystko ladnie i blyskawicznie od cioci Ani dla maluszka
  22. dziewczyny, bo nie pytalam, a teraz mnie jakos naszlo, bo mylse nad przyszloscia: kim jestescie z zwaodu i gdzie pracujecie/pracowalyscie przed ciaza. tak z ciekawosci. bo ja to bym chciala byc pania tlumacz,a przed ciaza pracowalam w hotelu w palacu na recepcji
  23. tosienka przysypia w lozeczku a ja kibicuje Niemcom! :) Aniu sliczny wierszyk, wrzucam Tosiową poezję(na jej prrywitanie) \"jestes wreszcie na swiecie rodzicom dalas moc wzruszen ze nigdy nie mieli dzieci? ToSię musza nauczyc Poswieca grosze ostatnie nie beda przez Ciebie spali nawet gdy sily im braknie ToSię beda starali beda twym przyjacielem pomoca, rada najlepszą gdy bedzie trzeba dla ciebie ToSię zawsze poswieca czy bedziesz dobrym czlowiekiem radoscia, spelnieniem marzen czy dasz sobie rade w swiecie ToSię doipero okaze...\"
  24. pigi wlasnie sprawdzilam, jeszcze nic nie ma... :( oby jak najszybciej Aniu, dbaj o mame, trzymaj sie :) Jak uslysze o jakims obozie to dam ci znac :p Agoosiaa, ja juz sama nie wiem co o niej myslec, czasami mi sie wydaje, ze moze to ja przesadzam, ale wychodzi na to ze nie. Nietesciowa wkurza wiekszosc rodziny, ale nikt nie potrafi sie jej postawic, bo nie chce jej sprawiac przykrosci, z tym, ze ona nie patrzy na innych jak mowi przykre rzeczy, wiec ja sie postawilam i tepie takie zachowanie w miare kulturalnie. no i jestesmy z M. jedynymi takimi osobami, bo reszta nie potrafi powiedziec swojego zdania tylko dla swietego spokoju sie zgadza... Dosc tematu tej kobiety, bo jak o niej mysl, to mi sie humor psuje :/ Tosia dzis wspaniale spala. O 20.00 byla karmiona, po godzince niecalej zasnela i obudzila sie dopiero o 6.00 rano! Ze szpitala w ktorym rodzilam odeszli prawie wszyscy lekarze (z oddzialu gin-pol wszyscy), bo jest nowy dyrektor, ponoc nieciekawy. Dobrze ze rodzilam w kwietniu bo teraz nie wiem co bym zrobila, gdybym nie rodzila z moim prowadzacym i z tymi wszystkimi ktorych poznalam. Tosia wiedziala kiedy sie pojawic... :-D
  25. Agoosiaa, moja mama bylaby cala w szczesciu gdyby sie mogla Tosia zajmowac. to jest taka rowna babka. wie co robic, wyslucha uwag i moich prosb, zawsze doradzi ale tak jakos zyczliwie, a jak mi cos nie pasuje i jej mowie, to nie ma ze robi po swojemu tylko szanuje ze ja jestem mama i do mnie nalezy \"ostatnie słowo\". now lasnie, ten autorytet, az sie boje, jak ona Tosie przeciwko nam nastawi, albo nagada jakich to mala ma niedpowiedzialnych rodzicow (kto to widzial dziecko z \"wpadki\"--> nienawidze tego okreslenia notabene). no a co do mojej mamy, to mloda jest, bo dopiero 48 lat i do emerytury jej sporo brakuje, a pracowac musi, tak wiec pozostaje nam dokladnie przemyslec sprawe zlobka. to nie tak, ze ja nie doceniam pomocy nietesciowej, bo naprawde jestem jej wdzieczna, bo przez caly miesiac moglam jezdzic na zajecia i sie nie martwilam, ze maluda zostaje z kims obcym. ale jak slysze te jej \"dobre\" rady, ktore zupelnie mi nie pasuja no to wybaczcie, ale mam naprawde dosyc. staram sie przy M. nie okazywac tej niecheci, bo to jego mama, ale on sam ma dosyc tych jej cudow. tym bardziej, ze uslyszelismy juz (podczas rozmowy na temat tego, co ma nietesciowa robic a czego nie chcemy w stosunku do malej), ze jak nie chcemy, to ona nam dziecka bawic nie musi, a nietesc dodal, ze to jest tylko jej dobra wola i ze mamy byc wdzieczni. wiec same widzicie. ja wiem, ze powinnam sie cieszyc, ze mam kogos z kim moge zostawic Tosie i ja sie ciesze, ale jesli ja mam cale zycie calowac ją po rekach, to nie chce takiej pomocy. ech no, ale mam dzis wieczor marudy.... chyba sie przespie, bo moze faktycznie przesadzam. moze jutro spojrze na to inaczej... dobranoc mamusie
×