Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

denim

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez denim

  1. pierwsze pytanie mamy M.? ile mala wypija? ja mowie ze 120 ml, na co ona standardowo: za malo, ona musi pic wiecej, bo inne dzieci pija wiecej, wnuczka Kowalskiej pije 180... :0 i tak za kazdym razem jak sie widzimy. to jest pierwsze swiete standradowe pytanie. nie jak sie mala czuje itd....
  2. IWona, musi byc piekny widok :D ja wlasnie wrocilam z wizyty od nietesciow. pierwszy raz od kiedy sie ostro poklocili z M. i jestem wsciekla. po prostu nieznosze tego cieciania sie do malej, mowienia wysokim tonem, jakby nie mozna bylo normalnie, pouczania, ze ma miec czapke, ze jest glodna, bo wklada raczki do buzi (nie jest, tylko dziasla ją swedza), ze na pewno kupe robi, bo sie robi czerwona (nie robi, bo robila rano), ze jej za cieplo, za zimno, ze nie lubi tego czy tamtego, zeby jej tak nie trzymac tylko inaczej, ze wozek brudny itd. tak sie ciesze ze są wakacje, a pozniej nie wiem co. bo ogolnie z nietesciowa byl taki schemat ze mala przez dwa tygdonie do nich nie chodzila, bo sie okazalo ze nietesciowa robi nam łaske, wiec przez te dwa tygodnie bralam ze sobą młodą na egzaminy a kilka dni zostala z nia moja mama. nie wiem co bedzie od pazdziernika. nie chce Tosi zabierac kontaktu z dziadkami, bo wiem, ze to wazne, ale nie chce tez zeby mala byla wychowywana w kulcie \"mama jest zla\", \"tata nie umie cie wychowac\". tym bardziej ze caly czas pamietam, jak traktowala mnie w ciazy mama M> znalazlam zlobek w poznaniu, dosyc duzo pozytywnych opinii, w centrum, byloby nas stac, wykwalifikowana kadra, a my i tak bedziemy codziennie dojezdzac do poznania, ale..... no wlasnie ale. zlobek to zlobek, to nie rodzina. sama nie wiem, pewnie mala pojdzie do nietesciowej, ktora do konca zycia bedzie nam wypominac, ze nam dziecko odchowala, a my nie mamy slubu koscielnego i co ludzie powiedza. p.s. moja nietesciowa taka jest i n ie da sie z nia pogadac ani jej nic wytlumaczyc, wie lepiej i tyle, a ja \"mam sie sluchac starszych, bo nic nie wiem\"... (jej slowa) ech... no... fajne to nasze forum... ulzylo mi :D ale tu dzis pustki...
  3. agoosiaa, ja tez sie czasami zastanawiem co by o mnie ludzie powiedzieli gdyby widzieli jak czasami usypiam mala: zasypia na rekach czasami, powolutku krok po kroczku przenosze ja w strone lozeczka idac na palcach, caly czas w pozycji w ktorej zasnela, delikatnie pochylam sie z nia do lozeczka, jesli jest przytulona, to caly czas przytulona pozostaje bo inaczej sie budzi, klade ją, zaznaczam ze jest caly czas przytulona do mnie, czyli wyglada to mniej wiecej tak, jakbym siedziala w jej lozeczku. wysuwam reke spod pupy potem spod glowy i powoli sie od niej odsuwam. po czym po cichutku opuszczam pokoj. normalnie jak waraitka ale to jeszcze nic: moja mama jak bylam mala, kladla mnie do lozeczka, po czym powoli znikala z mojego pola widzenia, klekajac na podlodze, i na czworakach wycofywala sie z pokoju. wiec nie jest ze mna tak zle
  4. i chyba dzisiaj tylko ja jestem na forum... ;) halooo... echo... echo... :D
  5. a w ogole to wyrodna ze mnie matka i fatalna pani domu, bo caly czas gram w age of mythology, jak tylko Tosia zasnie.
  6. bioderka ok, Tosia zaplakana, jakby jej p. doktor krzywde robil. uspokajalam ją jeszcze jakies 10 minut po samej wizycie, w ogole to zaczela tego biednego lekarza drapac i szczypac, jak ją badał, no ale nic, on chyba jest przyzwyczajony, ze niemowlaki nie przepadaja za tym badaniem i są rozne reakcje :P teraz mlodociana lezy w lozeczku i probuje nawiazac konwersacje z misiami z karuzeli, ale one jakies niemrawe :P a w ogole to ostatnio duzo sie smieje, najwiecej chyba do mnie, bo spedzam z nia wlasciwie cale dnie. blogoslawie tego, kto wymyslil wakacje :)
  7. pigi sto lat!!!!!!!! ja sie skusze tylko na salatke owocowa, bo caly czas dieta. no i biegam, chociaz i tak najwiecej miesni to mi przybywa od noszenia malej :) dzisiaj jedziemy na bioderka, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Tocha ma ostatnio manie przytulania sie do pieluchy tetrowej, przyklada ja sobie do policzka i zasypia cala szczesliwa p.s. wlasnie sie dowiedzialam ze dostane jutro kase za macierzynski... ufff. nareszcie, bo wydatkow mnostwo a kasa powoli sie konczy p.s. 2 wczoraj wrocil aparat z serwisu, wiec popstrykam troche fotek i wysle na poczte :)
  8. pigi ja zadnych witamin nie biore ale ja nie karmie, wiec jestem w innej sytuacji TPM jeszcze nie jestem magister, dopiero zaliczylam pierwszy rok, ale mam nadzieje, ze kiedys sie uda :) Tosia dzisiaj wyjatkowo grzeczna na te jej problemy z dziaslami smaruje jej od czasu do czasu takim zelem bobodent, no i widze, ze przestaje wtedy marudzic i zagryza mi palec. pomaga tez masowanie ciepla woda
  9. Agoosiaa, nowych fotek brak, bo aparat sie zepsul i wyslany do serwisu, wiec sie wkurzam, bo mloda sie smieje, a ja nie mam jak zdjec robic. z telefonu juz nie sa takie super. Mily wieczor, no coz, u nas tez ostatnio jakos nie ma okazji, albo ja padam albo M albo mala nie daje spokoju. Motka, siwetny pomysl z tą lazienka. niestety u nas nie zadziala, bo za malo miejsca :) ale ja jak juz mam dosc marudzenia to wsadzam Toche do fotelika samochodowego i bujam nogą. wtedy zasypia. no wiec mama, u nas tez bylo sniadanko dla swiezo upieczonego tatusia, ale musze wyskoczyc jeszcze po jakas czekolade albo cos :) tak opowiadacie o tej ksiazce, wiec musze ja w koncu przeczytac
  10. wlasnie doszlam do wniosku, ze moze Tosia ma po prostu parcie na szkło :P chyba pisze sama do siebie
  11. rudamaxi powodzenia w randkowaniu :) co do studiow, to do magistra jeszcze cztery lata, ale jeszcze w tym roku zlozylam papiery na kolejny kierunek. jak sie dostane i pogodze wszystko to bedzie fajnie, a jak nie to pozostane przy jednym. tym razem zlozylam na filologie dunska :) trzymajcie kciuki, bo jakos w polowie lipca wyniki naboru :D a Antonia zasnela przed tv, chyba jak na razie najlepszy sposob na uspokojenie. w ogole mala bardzo lubi patrzec w kompa albo w tv, a jak tylko sprobuje zadbac o jej oczy i odwracam ja tylem, to sie albo drze albo obraca i szuka ekranu :p she\'s a maniac
  12. :D widze ze to my dzisiaj mamy dyzur na kafe :) mloda sie napreza zeby sie podniesc z pozycji lezacej, bo sie nauczyla ze jak sie skupi i chwyci nas za rece to siada sobie. a teraz probuje bez naszej pomocy i jak na razie to podnosi tylko glowe i probuje oderwac barki od podloza. robi przy tym miny jak stary dziad na kibelku :D. tlumacze jej, ze musi jeszcze troche poczekac, bo na moje to za szybko nie usiadzie, ale ona oczyiwscie matki nie slucha i wie swoje :P
  13. Iwona :) babiniec totalny bo to filologia :D a na tym zdjeciu lezymy na łące nad Warta. Ja to to dziewcze co spoczywa do gory, w szarej bluzce w rozowe paski. Przykładna matka Polka :D
  14. tu mozecie podziwiac jak sie bawilysmy po sesji :) http://89.149.227.94/dev260/0/272/246/0272246283.jpg
  15. Iwonka dzieki :) poczytam sobie w wolnej chwili :) nasza walka z rozpieszczona Tosia skonczyla sie przytuleniem :P no nic, moze od jutra :D:D:D. najwazniejsze ze mloda szczesliwa, a ja tlumacze M. ze powinien sie cieszyc, ze ona chce sie do nas przytulac, bo za kilka lat poradzi sobie bez czulosci z naszej strony i dopiero bedziemy ryczec, jak staniemy sie "zbedni". Wiec poki chce, to niech sie tuli :) tym bardziej ze tak slodko mruczy i jest taka radosna jak ma nas blisko siebie :)
  16. u nas M. zaczal dzis odzwyczajanie Tosi od brania na rece jako srodka uspokajajacego. i walczymy. ciężko, ale trzeba, bo naparwdę rozpuściliśmy i momentami nie dajemy sobie rady. wiadomo przytulamy na maksa itd i uwazam, ze dobrze, bo od tego sa rodzice, zeby tulic. ale czasami tez chce zeby mi rece odpoczely, bo mam bary jak Pudzian, wiec ją odkladam a ona w ryk, wiec teraz stopniowo trzeba mloda nauczyc:) na razie zajmuje sie tym tata :D no wiec mama, ale masz pecha z tymi truskawkami ... :( cale wiadro..
  17. dziewczyny, wpadam tylko żeby Wam obwieścić, że od dziś macie do czynienia ze studentką DRUGIEGO roku filologii norweskiej UAM w Poznaniu :-D Dzisiaj mialam ostatni egzamin :-) jestem przeszczęśliwa :-) doczytam wszystko na bieżąco i myślę, że od jutra wracam na forum. dziś już nie dam rady, bo idziemy całą grupą świętować :) pozdrawiam wszystkie mamusie :) i dzieciaczki. duża buźka!!!!
  18. lida u mnie w niedziel 9 tydzien i cisza rowniez.... p.s. Toska konczy dzis drugi miesiac, ale zlecialo
  19. czytam was na bieżąco ale nie mam sił odpisywać. w poniedziałek zaczynam sesję :( a dzisiaj na dodatek teściowa mnie cholernie wkurzyła, co to jest za babsko no! pokrótce sprawa wygląda tak, że jest upał, zero wiatru, powietrze stoi i nie założyliśmy małej czapki. wiem, że część z was jest za czapkami a część nie, ale nie o to chodzi, bo każdy robi jak uważa. moja teściowa była taka wśćiekła o brak czapeczki, że poszła ją kupić, mimo że nie pozwoliliśmy. przyszłam do niej po szkole i móię, że skoro my z M. nie daliśmy czapki to ma jej nie być, bo to my podejmujemy takie decyzje a nie ona. No i gadaj do niej jak do ściany. Ja swoje ona swoje. Zawsze wie wszystko lepiej, twierdzi, że nie umiemy dziecka wychować, rządzi się tym czy mamy robić obiad po chrzcinach czy nie i kto to ma finansować. Mam jej dosyć. Wiem, że mi bardzo pomaga i jestem jej za to wdzięczna, ale to nie znaczy, że mam się godzić na coś, co mi jako matce nie odpowiada. Na szczęście M. się całkowicie ze mną zgadza i przynajmniej trzymamy się razem. Grrr.... nie było pokrótce, ale musiałam komuś napisać. Dzięki, że jesteście, i że mogłam się tak po prostu wygadać.
  20. Agoosia u nas z planem dnia jest mniej wiecej tak: Tosia kolo 8.30 wedruje do babci i spi w wozu po dordze, potem ja babcia karmi i mam nadzieje ze nie nosi na rekach :P, potem znowu kolo poludnia jakies karmienie i spacer gdzies do 14 albo 15.30 bo task jest Antonina odbierana od niej, w wozku caly czas spi, po powrocie do domu jest karmiona i generalnie buszuje do 19.00 czasami placze, czasami spokojnie lezy, czasem sie zdrzemnie, ale staram sie pilnowac zeby nie spala tylko sie czyms zajela, chocby jekami. ok 19 kapiel karmienie i do lozeczka. zasypia zazwyczaj miedzy 8 a 9 i potem roznie. jak juz pisalam czasem przespi do 3-4 a czasem sie budzi, ale nie czesciej niz co 3 godziny. dzisiaj np. spala od 21 do 4.00 a jak wychodzilam na pociag o 8.00 to sie dopiero budzila na karmienie.
  21. kochane dziewczęta! zaliczylam koło z językoznawstwa i łaciny!!!! jeszcze tylko niemiecki, norweski i potem egzaminy z tych wszystkich przedmiotów :/ ale spoko będzie, dam radę!!! Tochna jest karmiona wieczorem ok.19-20 i śpi gdzieś do 2-3, potem znowu przewijanie i karmienie i potem zależy: czasem koło 5-6 znowu a czasem śpi nawet do 7.00. Ogólnie nie narzekam:) tylko żeby osiągnąć taki rezultat to muszę pilnować,żeby po południu nie spała. wczoraj na przykład cały dzień marudziła, więc ją nosiłam w skrajnej desperacji a uczyłam się w nocy.To cud, że zaliczyłam :) pozdrawiam z uczelni, bo nadal w Poznaniu jestem, nie lubie wtorkow bo mam czterogodzinne okienko :(
  22. hej dziewczyny, ja jestem szczesliwa kwietniowka 2008, czytalam was wlasnie z ciekawosci, ktora juz urodzila i natknelam sie na watpliowsci zwiazane z pieluchami. my uzywamy jednorazowych, ale mam okolo 40 pieluszek tetrowych i chyba ze 3 flanelowe i.... sa ciagle w uzyciu. jako sliniak, przy kapieli jako myjka albo podkladka na dno wanienki, zeby sie mala nie slizgala, do wozku zeby osloniala od slonca. takze ogolnie nie myslalam ze tyle bede tego uzywac, szczegolnie, ze np. moja cora potrafila pare razy dziennie na poczatku zwymiotowac i wycieralam ja tymi pieluchami, poza tym, jak ją przewijam i lezy sobie przez chwile z gołą pupa na przewijaku to podkladam jej tetre, bo jak niekontrolowanie zrobi siusiu, to wszystko leci na plecy, a tak, to tetra zatrzyma i nie musze jej przebierac. a 40 sztuk zuzywa sie bardzo szybko, tym bvardziej ze jak czesc jest w koszu na brudy, to mam jeszcze zapas i nie musze wstawiac automatu tylko dla pieluch mam nadzieje ze troszke Wam pomoze opinia mamy z kilkutygodniowym swiezym doswiadczeniem :-) p.s. pozdrawiam i zycze udanego, szybkiego i bezbolesnego rozwiazania
  23. rozpisalam sie jak automat.... :) musze wziac oddech uff....! nie udalo mi sie zaliczyc poprawy z jezykoznawstwa :/ shit no! musze podejsc jeszcze raz we wtorek. a od nastepnego poniedzialku (9.06) egzaminy pełną parą. dziewczyny jeśli zdam, to wirtualnie oblewamy :)
  24. -1967-..Luka.....05.04....2600/2460...8..tydz...4500...5 1cm...?. pigi...Oliwia......18.04....2900/3250....5tydz...4400... 54... ? alex81..Oskar....17.03....3930....9tydz..6000....58cm... 63cm agoosiaa..Staś...17.04....4010/3840....5tyd...4440....60 cm... ? no wiec mama.....11.04....3029....6tydz..4690....56cm....?cm isa-22...............02.05.....3640...2tydz.. 4200....58 ....? Motka..Niko......03.04....3200/3080....7tydz....5000...5 3. .? Anna_śl...Kubuś...12.04....3100/2980...5tyg...4150...53/ 59cm Lida74--Aleksander--11.04...2550/2450...6tydz...4180...5 1cm..? marysia78...Kubuś...16.04...4640/4450...5tydz...6300...5 9/63 Brzuchata...Adaś....01.04...2900/2730...8 tydz..5000...52cm/62cm denim... Tosia....06.04....3510/3200...8 tydz...5380...56 cm/60 cm
  25. Iwona, Tocha te zsika w swiezo zalozone pieluchy, wiec ida podwojnie. czasem to podkladam tetre bo juz mi szkoda tych pieluch, czekam az mala zrobi swoje i dobpiero potem zakladam nowa pieluche i ubieram u nas po szczepieniu bylo troche temperaturki i jeczenia przez dwa dni, ale minelo. troche utulilismy i bylo lepiej. pigi u nas alergia u malej pelna para bo my z M to stuprocentowi alergicy na wszystkie pylki, u malej tez juz sa pierwsze oznaki. podejrzewalismy ze tak bedzie :( buziak dla oliwki ja karmie nan1 i kolek nie ma. a jak sa, to jak juz pisalam wczesniej: daje espumisan alicja cora sie jednak dostala a nastawialyscie sie negatywnie, gratuluje!!!
×