ryba_lufa

Surfitka, przesyłam jeszcze buziaki dla Michasi :D Dla Kubusia zostawie na przyszłość :D

Jagody, co się odwlecze to wiadomo. Bedziesz miała nieznacznie młodsze dziecko od dziecka kuzynki. Ale i tak bedą sięrazem bawić :) Nie tylko po śniadaniu wychodze z domu, ale w pracy zjadłam drugie :P Justyna, widzę, że daleko Ci do żartów, ale dwójka, czy jedno, to już mała różnica. Moja siostra ma trójkę i daje radę, a mój szwagier mówił, że przy czwartym to bedzie już z górki. Nelcia, trzymaj się i pozdrów córkę i wnuka. Na pewno wszystko bedzie dobrze Surfitka, obawiam się, że zwariuję przez ten tydzień. Dzisiaj już zastanawiałam sie, kiedy mogę iść na betę, ale wiem, że to bez sensu No ale czekam, bo co mi pozostaje. Ucałuj Kubusia Moniś, na szczęście dół ma to do siebie, ze się człowiek z niego podnosi. Oby jak najszybciej to nastąpiło. A parasolem to naprawde się nie przejmuj. Ani, Twój ostatni wpis z poprzedniej strony mocno mnie zaskoczył optymizmem :D Ale cieszę się. Z takim nastawieniem to musi się udac! NIe ma innej opcji Voltare, mam nadzieje, że @ nadal nie ma? Malolepsza, ile Ty tej kawy sobie zrobiłas? Co z Donkichotką? Dawno się nie odzywała :)

A.N.N.A _ ja o śluzie nie mam zielonego pojęcia, tym bardziej, że on jest właśnie przyczyną moich niepowdzeń. Mam go za mało i jakiś taki nie za dobry. Ale myślę, że na topiku ktoś na pewno Ci pomoże ;)

Nelcia, ode mnie również ucałuj Aiszę. Mam nadzieję, że szewek założony i teraz na pewno wszystko bedzie dobrze. A Aisza niech wypoczywa i dba o siebie. Buziaki U mnie na razie żadnych objawów :) Wczoraj miałam rano lekkie plamienie, ale nie trwało długo i dziś nie ma po nim śladu. Wiem co to może oznaczać, ale postanowiłam się nie nakręcać. Jedyne miejsce, w którym nie myślę o tym, za ile dni mogę zrobić test, jest praca. Ale za to staram się dbać o siebie. Jem śniadania (bo zazwyczaj wybiegalam w panice wypijając tylko kawę), no i za przykładem Jagody staram się codziennie przygotować jakiś obiad :) Ani, trzymam kciuki i mam nadzieję, że ten listopad i grudzień to bedą nasze miesiące :) i Voltare :) Voltare, oby ta @ w ogóle nie przyszła do Ciebie przez najbliższe 9 miesięcy. Przesyłam dla wszystkich i wracam do pracy :(

Oczywiście przesyłam

No dobra, nikt nie chce ze mną gadac to idę do domu :) Na razie jestem jeszcze w pracy, ale już się zbieram do wyjścia. W klinice spotkałam koleżankę w poczekalni :| Trochębyło dziwnie, ale pomówiłyśmy o sprawach zawodowych i sierozeszłyśmy. Zadna nie zapytała, po co tu przyszła, chociaż to było jasne. Bo po co się odwiedza klinikę leczenia niepłodności? :) Za radą Surfitki idę do domu. Pa, pa i dla każdej na wiosnę

Gdzie jesteście? Dlaczego tak pusto tu dzisiaj? :(

Dzięki za trzymanie kciuków. Byłam na usg. Sukces polowiczny. Jeden pęcherzyk nie pękł, ale za to drugi pęknięty, wiec szansy na bliźniaki nie ma. Mi osobiście wystarczyłoby jedno dziecko na razie, ale jakos tak mi smutno, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Od dzisiaj zaczynam faszerować sieluteina i za 12 dni mam zrobić test. Jakoś dam radę z Waszą pomoca przetrwac ten czas :) Pozdrawiam i wracam do roboty

No jestem. Rzeczywiście, jak wróciłam to musialam trochę poleżeć, a potem poszłam na urodziny do siostry. Ale juz jestem. Nie czuję sie najlepiej. Strasznie ciągnie mnie brzuch i czuję te jajniki przerośnięte po stymulacji. No ale IUI poszła sprawnie. Prawie wcale nie boli. W porównaniu do HSG to pikuś. Ale mam nadzieję, że nie będziemy tego powtarzac. Tak bardzo chciałabvym wierzyć w tę magię dziewiątek :D Jutro idę jeszcze na USG, żeby sprawdzić, na wszelki wyoadek, czy pękł drugi pęcherzyk. Mam małą szansę na bliźniaki, chociaż lekarz powiedział, że jeden pęcherzyk jest super, a drugi taki sobie. Za dwa tygodnie wszystko się wyjaśni. Mam nadzieję, że nie zwariuję przez ten czas. Dziękuję Wam za trzymanie kciuków i słowa otuchy. Ja naprawde jestem panikara i trudno mi spokojnie podchodzić do tak emocjonujących spraw :) Dzięki wielkie i przesyłam Piję zbożową kawkę i idę się polożyć

W niedzielę, czyli jutro o godzinie 9 mam IUI. Proszę o te kciuki i zaklęcia :D W piątek o 21 dostałam pregnyl. Trochę się boję, a mój R mnie tylko denerwuje, jak mówi, że mam podchodzić do tego na luzie. NIie wiem, jak przeżyje jutrzejszy dzień i kolejne dwa tygodnie. Ja też nie lubię dnia kobiet, kiedy dostaję jakieś tulipany firmowe. Dzisiaj bylam w sklepie to też rozdawali. Mam wrażenie, że mój R jakąś presję czuje, żeby mi też kwiatka przynieść, chociaż jak już przyniesie to jest miło. Ale wydaje mi się, że to wszystko takie na siłę. Ale za to mam nowy sweterek, bo sobie wybrałam, a R zapłacił z okazji Dnia Kobiet :) Pozdrawiam Was wszystkie i jutro jak wróce to napisze, jak było w klinice. Przesyłam dla każdej

No moje jajniki znowu były na występach w telewizji. Główną rolę grał lewy, bo wyprodukował dość dorodny pęcherz. Dokładnie wielkości 26 mm. W związku z tym, na poniedziałek umówiłam się na IUI. Jestem dość przerażona. Dla pewności mam jeszcze rano przyjść do szpitala na USG i potem jadę do kliniki. Mogłabym do kliniki chodzić na monitoring również, ale tam każda wizyta, bez względu na to, co się na niej robi, kosztuje 150 zł. To mnie zniechęca, bo u mojej lekarki za USG płacę 50 zł. Niestety, jeszcze jestem w pracy, ale to już naprawdę ostatnie moje minuty tutaj w tym tygodniu :) Jeśli IUI się powiedzie, to od kwietnia na pewno idę na zwolnienie. No, moze od połowy kwietnia. Bardzo się boję, a z drugiej strony jestem strasznie podekscytowana. Tak, jakbym juz na bank była w ciąży. Ambiwalencja to moja specjalność. Postanowiłam wypić w czasie weekendu morze kawy, bo pamiętam, że Voltare pisała, że po IUI nie można. NIe wiem, jak ja dam radę. Szczególnie, że mam nowy superekspres, który mówi. Najbardziej podoba mi się, że rano mówi dzień dobry, a wieczorem dobry wieczór. No i jeszcze: twoja kawa jest gotowa :D Będę mu musiała powidzieć, że ma chwilowo urlop :D Pozdrawiam wszystkie, przesyłam tysiąc i zbieram się do domu.

No jestem, nie dość że się naczekalam, to jeszcze niewiele było widac na tym usg. Na pewno mam jeden duży pęcherzyk, może dwa, ale dokladnie nie widać Lekarka mowila, że najwyraźniej to widzi, jak mi jelita pracują, bo tak mi się jakoś wszystko poskręcało. No ale jajnik wypatrzyła w koncu i jeden pęcherzyk na sto procent jest. No ale to żadna nowość u mnie, bo co jak co, ale owu zawsze mialam ok. W piątek ide na kolejną wizyte, to może bedzie można powiedzieć coś więcej. No ale mi zdecydowanie jeden pęcherz wystarczy, byleby tylko wyprodukowane jajo zostało wlaściwie wykorzystane. Musze kończyć, bo mój R woła jeść :| Pozdrawiam i

Uciekłam z pracy i wpadłam na chwilę do domu, żeby doprowadzić się do ładu. Lecę do lekarki, żeby sprawdziła te moje pęcherze. Jak wrócę to dam znac, ile ich urosło . Mam nadzieję, że nie zaginę, jak po fryzjerze :P Dla Natalki Pa pa

Ale się zdziwiłam, jak nie znalazłam naszego topiku na pierwszej stronie. Gdzie sie podziewacie? Ja wczoraj wróciłam z Gdańska wieczorem i nie miałam już siły nic napisać. Wprawdzie zajrzałam na kafe z takim zamiarem, ale wymiękłam i poszłam spać. A dzisiaj wróciłam do pracy i jest to straszny ból. Na szczęście jeszcze jestem traktowana ulgowo i dopiero od jutra zaczynam pracę na pełnych obrotach. Nie wiem, jak to bedzie, bo słabo widzę. Nie wiem, czy miałyście coś takiego po clo? Najpierw, jak przeczytałam na opakowaniu, że te leki mogą powodować zaburzenia wzroku to się nabijałam i cały czas mówiłam R, że mam halucynacje i twierdziłam, że widzę rzeczy, których nie ma. Szczególnie, jak prowadziłam samochód. Ale dzisiaj to przestało być śmieszne, bo naprawdę słabo widzę. Wszystko takie zamazane, jakbym patrzyła przez łzy. Szczególnie lewym okiem słabo widzę. Dziwne to jest. Mam nadzieję, że przejdzie. Jak sie skupię to widzę w miarę wyraźnie, ale cały czas czuję, jakby mi oczy uciekały. To tyle o moich dolegliwościach :) Na szczęście to już ostatni dzień przyjmowania clo. Jutro idę na monitoring i zobaczę ile pęcherzy się wykluło. Mam tylko nadzieję, że nie będzie ich 9. Obiecałam lekarzowi, że postaram sie o dwa, góra trzy. Zobaczymy, jak sie spisałam. Nie wiem, jak u Was, ale mnie orkan Emma jakoś omija. Nad morzem było dosć spokojnie. W sobotę zaczęło wiać, ale nie widziałam jakiś skutków wichury. Przez cała drogę też nie było żadnych zawalonych drzew, a jak wróciłam do domu to cisza i spokój. Niestety, muszę zabierać siedo pracy :( Ale jesczze napiszę :) Pozdrowienia dla wszystkich, przesyłam

A, wzięłam dwie tabletki. Wydaje mi się, że tak miało być. Milla, ja jutro jadę nad morze. Nie wiem, gdzie jesteś. Ja w piątek będę w Gdańsku, a w sobotę w Sopocie. To sobie też popatrzę na morze i może nie bedzie ci już tak samotnie :) Wracaj szybko, zrób imprezkę na forum to od razu humor Ci się poprawi. Buźka Pokemonowa, a może te objawy zmęczenia to nie skutek pogody? Właśnie pytałam, jak Twoja prolaktyna, kiedy pojawił się ten wpis :) Cieszę się, że wszystko w normie. A twój M przebadany?

Mój koniec urlopu zbliża się nieubłaganie Mam nadzieję, że po świętach pójdę już na zwolnienie lekarskie. Od dzisiaj mam brać clo i nie pamiętam jak Mam brać dwie tabletki dziennie, ale ie wiem, czy na raz, czy jedną rano, a drugą wieczorem. Ratunku!! Może któraś z was brała przed IUI i miała podobną dawkę?

Ja to się dopiero spóźniłam. Myślalam, że to impreza do rana :P Trudno, wypiję sobie lampkę wina w samotności :) Zdrowie nas wszystkich i całej gromady naszych dzieci :D

Już miałam wychodzić, kiedy jeszcze wlączyłam kompa, żeby zobaczyć, co u Jagody :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Strasznie mi przykro. Tak chciałam, żeby Ci się udalo. Ale za to nadal mamy szansę zajść w ciażę równocześnie. Ja mam zmiar w marcu i Ciebie tez gorąco zapraszam :) Trzymaj się Jagoda

Wchodze i sprawdzam, czy Jagoda nie napisala :) Pokemonowa, to duże chłopaki z nich. Ja za 2 tygodnie wybieram się na urodziny do mojego chrześniaka, ktory kończy 10 lat :) Zbiera na swój komputer, więc nie ma problemu z prezentem. Inna sprawa, czy go kupi, bo normalnie ma w domu komputer i laptopa, ale on chce swój wlasny :) Za to jego siostra też postanowila oszczędzać. Ma 3,5 roku więc nie jest zorientowana w cenach :) Postanowiła, że kupi sobie prawdziwego kucyka. Ma już 30 złotych :) Zapytałam, gdzie będzie trzymać tego kucyka, bo mieszka w bloku. To spojrzała na mnie zdziwiona: jak to gdzie? No przecież kupię mu dom :) Malolepsza, ciekawe w kogo Grosiu taki uparty? ;) Milla, jeszcze raz gratulacje Ciąża na pewno prawidłowa, nie martw się na zapas Fasolka, godzinę imprezy musicie ustalić z organizatorkami :) My bedziemy tylko gośćmi :) Fajnie, że idziesz do pracy. Napiszesz coś więcej, co to za robota? Pozdrawiam

No to wszystko jasne :) W jakim wieku są Twoje dzieci?

Nick___________Wiek____________ilość cykli____________data @ Jagody...............32........................13....... . ..............22.02 Ryba_lufa............32........................15.... . ................28.03 Voltare...............30........................70.. ....................11.03 Milka..................32........................16..... .................25,02 Telesforka...........35........................16.. ....................25.03 Niepokorna26.......26........................13......... .............16.02 pokemonowa.........31.......................26......... .............09.03 Milla77................30........................1..... ..................24.02 Ani77..................31.......................11...... .................18.03 A.N.N.A...........30............................1....... ...............01.03.08 Ciężarówki Nick__________Wiek_____________tydz ciąży____________data Surfitka..........28...........................25....... ...............14.06.08 Aisza..............23...........................19 .... .................23.07.08 moniś.............27...........................18 ......................01.08.08 mężatka..........24..........................15...... .. .............19.08.08 malolepsza.......32...........................14........ .. ...........ok 26.08 BETTY83..........24..........................13......... .... . . ......22.08.08 Fasolka81........26............................7........ .. ...........19.10.08 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick__________Imie krasnala___________waga__________data Justynka.........Adrianek......................4050..... ...........08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..............04.12.07 Poprawiłam tabelkę, ale na chybił trafił, bo nie wiem, jaką mam datę przewidywanej @. Od jutra zaczynam znowu brać clo (bleee) i to po 2 tabletki dziennie. Nowy lekarz, który bedzie mi robił IUI kazał brać od 3 do 7 dc. Jak kazał to ja biore, chociaż wcześniej brałam od 5 do 12 dc. Pokemonowa, a co Ty o tej porze robisz przy kompie? :) Może jak ja zaraz po Tobie się pojawiłam, to też sie załapię na te Twoje cudowne właściwości. Jak będę znała dokładną datę IUI to dam znać. A na razie trzymam kciuki za Twoją prolaktynę, żeby wyszedł dobry wynik. Jagody, pisz szybko, co i jak, bo już się denerwuję, ale kciuki za Ciebie też trzymam zawzięcie. Musi się udać!!! Jesli chodzi o inne osoby to optymizm mnie nie opuszcza i zazwyczaj słusznie (patrz Malolepsza :) ) Telesforka, przykro mi :( Ale wierzę, że każda z nas doczeka sietego szczęśliwego momentu. Tylko w swoim czasie. Chociaż też bym wolala, żeby i Twój i moj moment nadszedł trochę szybciej. Dla Ciebie Voltare, to się nazywa logiczne myślenie (to, co napisałaś do Jagody o teście :D )! Ale w spojrzeniu na siebie już Ci go zabraklo :P Przecież jeszcze ja jestem z Toba w górnej tabelce, Ani, Milka, Telesforka, Niepokorna, Pokemonowai. Nie wymieniam niepewnych staraczek, ale wymienilam resztę, żeby Ci wyraźnie przedstawić rzeczywistość :P Ale i nam się uda. Zobaczysz Milla, GRATULACJE Malolepsza, ja też Groszka cały czas widzę i też obawiam się o jego dietę :| Mimi, to jak z zaproszeniem do górnej tabelki? :) Justynka, Ty też mogłabyś się nad tym zastanowić :) Surfitka, dzięki za wiruski, mam nadzieję, że zadziałają i u mnie Ani, co u Ciebie? Nelcia, Omega, ale macie roboty :D Pozdrawiam wszystkie przesyłam po i zabieram sie za fuche, którą oczywiście wzielam do zrobienia w czasie urlopu :| Pa pa

Miałam dziś koszmarny poranek, bo o 7 zatakowała mnie ta koszmarna @. Po prostu wyłam z bólu. NIe wiem, co się stało, że takie spóźnienie i jeszcze tak bardzo bolesna. Może to stres daje o sobie znać? Najwazniejsze, że już czuję się lepiej. Mogę normalnie w miarę funkcjonować. Jesli nadal będę miała takie długie cykle to inseminacja mi przypadnie jakoś tak koło 15/16 marca. Na szczęście mój lekarz pracuje także weekendy. Nie ma to jak mieszkać w regionie pracoholików :D Widać ma to swoje dobre strony. Pozdrawiam Was i i de się jeszcze położyć

Jagody, Surfitka ma rację, są dwie kreski, nie ma @ - to co to może oznaczać? :D Ciąża jak nic :) Dla Ciebie i GRATULACJE!!!! U mnie bez zmian. Jak tylko coś się zmieni (czyli przyjdzie ta głupia @) to dam znać. W optymistycznym podejściu do życia to bym mogła z Ani konkurowac :P Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam

Ja zrobiłam jednak test i wyszła jedna wyraźna krecha więc wracam już na normalne tory i przestaję wymyślać. W marcu ide na IUI i trzymam się planu. Martwi mnie tylko, że @ ciągle nie ma. Pozdrawiam i wezmę sielepiej za coś bardziej pożytecznego. Na przykład sprzątanie :)

Czesć Milla. Rycerzyki mojego R są w normie, jeśli są osobno, ale w moim śluzie w ogóle się nie ruszają. To takie jeszcze wyjaśnienie. Trzymaj się i miłego dnia dla wszystkich