ryba_lufa

A tak naprawdę, to wszystko mi jedno, czy chłopak, czy dziewczyna będzie.

Ja może jakieś winko dzisiaj przyjmę przed działaniem? Słyszałam, że rozrzedza śluz, a ja clo brałam i przeczytałam teraz, co Surfitka pisała o tym śluzie przy clo. Z tym sushi to też niezły pomysł, moze dzisiaj pójdę po pracy? Najpierw sushi, potem białe winko... To jest plan! :D

Surfitko, przykro mi. Ruszaj z Jagodą na kampanię wrześniową, moze i ja się przyłączę? Za dwa tygodnie się okaże. Pozdrawiam

O prosze, co za spotkanie :D

Mężatko, wchodź do nas to na pewno Ci się zachce :D Witaj U mnie owu się zbliża, brzuch mnie boli niestety, wczoraj jednak poszłam na usg i mam zdjęcie kolejnego pięknego pęcherzyka. Jak co miesiąc :D Tym razem jednak musi się udać, przecież jestem w kolejce :D Na te badania stykowe na wrogość śluzu jeszcze się nie zdecydowałam, może w przyszłym cyklu, jak teraz się nie uda (bo jednak rozsadnie biorę pod uwagę taką możliwość, aczkolwiek niechętnie :D ) Malolepsza, co u Ciebie? Pewnie przygotowania na powrót M Cię tak pochłonęly, że nie masz czasu się odezwać? Czerwony dywan już leży? :P Justyna, jak zwykle masz rację z tym wyluzowaniem Ale ten czas leci, jak pojawiłam się na tym topiku to byłaś początkujacą ciężarną, a teraz proszę! Stara wyjadaczka :D Kurcze, ten bolący brzuch to jednak pewien dyskomfort w staraniach, ale co tam Dla wszystkich ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

Czyli dobrze robię, że meczę o nowy ekspres :P Bo z nowego to na pewno więcej kawy byśmy pili :) Malolepsza, jakie wieści? Przyszła w końcu @? Mam nadzieję, że tak i ta kolejka sierpniowa aktualna. Co to jest cztery dni wobec wiecznosci? ;) No i mam nadzieję, ze swojego gina przekonałaś do zmiany terminu laparo. Sposob miałaś świetny i z pewnością skuteczny :P Jagody i Milka, jak Was czytam to od razu mam poczucie winy, bo nei upraiwam żadnego sportu ostatnio. Mam z pracy kartę do klubu fitness, ale jak ją dostałam kilka miesiecy temu to poszłam parę razy i na dobrych chęciach się skończyło. Chyba bedę musiała to zmienić :O Surfitka, jak samopoczucie? Lepiej się czujesz? Mimi, teraz to już z górki :) 100 dni minie bardzo szybko Justyna, ja lubię przemeblowania :) W poprzednim mieszkaniu non stop coś zmieniałam. Teraz nie mam za wielu możliwości manewrów, ale czasami jakieś małe urozmaicenie wprowadzę :) Agnes, czyżby biżuteria Cie tak pochłonęła, że sienie odzywasz. Napisz, co u Ciebie Telesforka, gdzie się podziewasz? Dla wszystkich

Malolepsza, spokojnie, moze jeszcze @ przyjdzie? Ja tam w Ciebie wierzę i w tę kolejkę sierpniową. Mam nadzieję, że bedzie szczęśliwa dla nas wszystkich

Omega, Kyron w języku koreańskim to \"nieograniczona wolność\" :) A jeśli chodzi o samochód, to super!, ale dla mnie poza zasięgiem możliwości ze względu na cenę. Chociaż jak za terenówke i diesla z silnikiem 2.0 to jeszcze do przyjęcia :P U mnie teraz zbliża się bardziej ekscytująca faza cyklu :) Bo tak do owu to po prostu nudy. Teraz się biorę za starania (choć przyznaję, że sporo próbujemy ostatnio \"na sucho\" :) ) No a potem dwa tygodnie oczekiwania i próby interpretowania każdego kłucia jajnika, czy lekkiego bólu. I tak aż do @ A potem od początku. Żeby tak jeszcze znaleźć sobie zajęcie na pierwsze dni cyklu, zaraz po @ :D Pozdrawiam wszystkie, żeczę udanej niedzieli, bo moja niestety w pracy, do której właśnie musze się udać Dla wszystkich

Surfitko, bez wykrętów proszę, że niby owu nie było, czy coś tam. Zapraszam do sierpniowej kolejki ;) Witaj Ewa No i myślę, że mogłybyśmy jakoś uczcić naszą setną stronę. Oczekuję propozycji :D

Przede wszystkim, co z Malolepszą? Gdzie jestes? O ile dobrze pamiętam, w środę miałaś mieć laparo? Napisz, jak Ci poszlo i jak się czujesz Justynko, widzę, że wolne Ci służy :D Humor dopisuje i szalejesz na topiku ;), a najważniejsze, że z Adriankiem wszystko w porządku Milka, ja też rzuciłam palenie półtora roku temu, cieżko było, ale ostatnio niestety trochę palilam :( Ale teraz będę się trzymać. Najgorzej jest w pracy. A Tobie i M życzę powodzenia Mimi, do szpitala kawałek jest, ale, jak pisała Jagody, to nie jest chyba taki problem. Jeśli uważasz, że to będzie lepsze dla Ciebie i Natalki to nie ma się co zastanawiać. Surfitka, ja też w pracy :( W przyszłym tygodniu mam tajny plan, żeby pójść na zwolnenie, ale jakoś nie mogę go zrealizować od kilku tygodni. Rzeczywiście wkurzający ten szef M. Jagody, 6 rano?? Ja nawet nie wiedziałam, żejest taka pora dnia, bo chyba nigdy jej jeszcze nie widziałam ;) Trochę przesadziłam, czasami na pociąg muszę wstać tak wcześnie, ale mi się to ze dwa razy w roku zdarza. Ale żeby tak z własnej i nieprzymuszonej woli to nie. Agnes Omega I dla wszystkich

Jagody, mam nadzieję, że przyjmiesz jeszcze spóźnione życzenia urodzinowe. Żebyście nastepne Twoje urodziny spędzali w gronie powiększonym o małą osóbkę. A do tego optymizmu, nadziei i siły w trudniejszych chwilach. Ja dopiero we wtorek dotarlam do pracy po przedłużonym weekendzie. Wesele się udało, ale już chyba jestem za stara na trzydniowe imprezy :P Malolepsza, ja mam podobny plan do Twojego, z tym, że bez laparo. Ale też lekarka mnie powoli namawia na inseminację. I tak sobie myślę, że jeśli do końca roku się nie uda, to się zdecyduję. Zostały mi jeszcze badania stykowe, które zrobię teraz w sierpniu. Jeśli wyjdzie nam wrogość śłuzu, to od razu na tę inseminację się piszę, bo nie ma na co czekać. Ale ciągle mam nadzieję, że nie będzie to konieczne i razem zostaniemy majowymi mamami :D Mimi i Justynko - zgaga, puchnące nogi, bóle krzyża - to przecież marzenie każdej z nas ;) Pozdrawiam Telesforka ma rację, też słyszałam, że dopóki nie możesz wiedzieć o ciąży, to dziecku nie szkodzą wybryki mamuś :) Więc pij wino Jagody, póki możesz, bo niedługo nie będziesz już miała wytłumaczenia, że nie wiedziałaś :) Agnes, od razu widać po Twoim wpisie, że słońce wyszło, Surfitka, staraj się staraj, bo przecież tak naprawdę to nie znamy dnia ani godziny, bo musi być przecież coś ponad tą nauką, techniką i medycyną :D Omega Telesforka, podziwiam wypieki, bo ja na biszkopt to się jeszcze nigdy nie zdecydowałam. Ale może rzeczywiście Twój przepis by się sprawdził? Milka, mam nadzieję, że już lepiej sie czujesz. Najgorszy pierwszy dzień @. Nie dosć, że samopoczucie i tak nie najlepsze przez te cholerne hormony to jeszcze załamka, że w ogóle przyszla @. Ale nie możemy się przecież poddawać. Dla Ciebie Dla wszystkich przyszłych mamuś

Ale pustki :( Gdzie się podziewacie? Jagody, boli, boli, może w końcu wyboli? Oby te oznaki do czegoś konkretnego doprowadziły ;) Mieszkanie juz pewnie błyszczy? fajnie masz z tym urlopem. Ja sięciesze, że nareszcie piątek! Wprawdzie dzisiaj sporo pracy mnie czeka, ale za to weekend wolny i urlop w poniedziałek. Niestety, tylko jednodniowy, żeby dojść do siebie po czekającym mnie weselu :D Malolepsza, może byś na dłużej z tych papierów się wychyliła? Nie przemęczaj sie, bo musisz zbierać siły :D Jest plan na sierpień przecież. Justynka, to jest życie! seriale, kąpiele, kanapa. Ech, tak ci zazdroszę ;) A co z resztą towarzystwa? Dlaczego sienie odzywacie? Dla wszystkich

o, witaj Mimi

Widzę, że nastrój jakby się trochę poprawił i o to chodzi. Trzeba pozytywnie podchodzić do życia. Telesforka, totolotek daje o wiele mniejsze szanse na wygraną, a jednak ludzie zostają milionerami :) Co to dla nas zajście w ciażę! W tym miesiacu się weźmiemy i na pewno się uda. A jak nie, to w następnym. W każdym razie, mam nadzieję, że do końca roku przekształcimy nasz topik i bedziemy rozmawiać na zupełnie inne tematy ;) Wszystkie bez wyjątku. Na dobry początek dnia, choć już południe się zbliża, ale jeszcze żadna nie napisała dzisiaj :)

No widze, że pustki tu latem (chociaż u mnie dość deszczowo dzisiaj). Justyna za to zaczęła przejawiać większą aktywność :D I bardzo dobrze. U mnie niestety @ nadeszła i to dość brutalnie w środku nocy. Kilka godzin walczyłam z bólem, zasnęłam bardzo późno i jestem wykończona. Na szczeście, dość szybko uporałam się z pracą i niedługo bedę mogła pójść do domu. Malolepsza, zamawiam z Toba kolejkę na sierpień. Wiesz, jaki jest plan :D Tym razem musi się udać. Nie ma innej opcji. Inne dziewczyny również niech się przyłączą i będziemy miały przedszkole. Pozdrawiam wszystkie

Ja miałam przedłużony weekend i dopiero dzisiaj wróciłam do pracy. Od rana jazda, już mam tego dosyć. A na zwolnienie raczej nie pójde tak szybko :( Wprawdzie @ się spóźnia, bo dzisiaj 32 d.c. a jej nie ma, ale wszystko mi mówi, że przyjdzie. Dzisiaj rano zrobiłam test, (chociaż miałam juz nie robić) i jak zwykle wyszła jedna krecha. Do bani to wszystko. Czekam wiec na @, brzuch już mnie zaczął boleć, więc pewnie dzisiaj nadejdzie :( Cały czas muszę sobie przypominać, że w tym miesiącu naprawde miałam małe szanse. Ale co to za pocieszenie, skoro czy szanse duze, czy małe to efekt taki sam, czyli żaden. Surfitko, cieszę sie, że u Ciebie przynajmniej dobre wiadomości :) Wiem, jaka to ulga po tym hsg. Naprawdę super! Justyna, ale masz fajnie z tym wolnym. Ja też chcę zwolnienie Omega Jagody, staraj się staraj, może ty jeszcze w lipcu zdążysz poprawić nasze statystyki, bo naprawdę marnie wyglądają Malolepsza, a ty nie pracuj tyle, tylko wypoczywaj przed przyjazdem M, bo potem to dopiero będziesz miała roboty:D Telesforka, co u Ciebie? Mimi, jak Natalka? Milka, Nowa, Agnes

Jagody, bardzo, bardzo wspólczuję dla dziadka. Myślę sobie, że jest czas na radość oraz czas na smutek i opłakiwanie, a potem znowu na radość. Oby ten ostatni nadszedł jak najszybciej. Trzymaj się. U mnie dzisiaj 27 d.c. i czujęsię jakos nijak. Nie jestem nerwowa, jak zazwyczaj przed @, ale myślę, że to dzięki tygodniowi nad morzem. Brzuch mnie pobolewa normalnie, więć raczej czekam na @ niż na cud. Zresztą, jakoś tak zniechęcona jestem. Ile tych porażek jeszcze mogę wytrzymać? Chyba tracę siły :( Malolepsza, pewnie nie pamiętasz, ale ja pisalam, że mój prawy jajnik byl własnie jakiś taki lewy i odmawiał współpracy. A po tym clo zaczął produkować jak szalony i już trzeci cykl nie może się zatrzymać. Mam nadzieję, że tym razem lewy wróci do normy, bo już się o niego boję :) Także może i twojemu trzeba dać szansę? Może jeszcze się opamięta. No ale obojętnie, czy z lewa, czy z prawa (chociaż dla mojego M to nie jest wszystko jedno, bo on jest dość zaangażowany politycznie, w przeciwieństwie do mnie :D ) ważne, żeby jego produkowanie zakończyło się sukcesem. Omega, ja też w końcu muszę sobie kupić okulary. Bo zgubiłam swoje trzy lata temu i od tamtej pory noszę tylko soczewki kontaktowe, bo nie moge zdecydować się na żadne oprawki. Kłopoty decyzyjne :D Ty na pewno wyglądasz ślicznie w tych, które sobie wybrałaś Surfitka, zdjęcia dotarły. Super wyglądasz w sukience :) Dostałam też ślubne Telesforki. Ładna z Was para :) A moich włosow to by żadna wilgoć nie skręciła :) Teraz to już mam długie, ale jak były średnie to każdy fryzjer miał ambicję, żeby je podnieść trochę i szalał ze szczotką i suszarką, potem przerzucał się na lokówkę, a moje wlosy wciąż proste jak druty. Ja już się z tym pogodziłam, ale fryzjerzy nie :) Jak widzę, że chwytają sprzęt, to uczciwie mówię, że nic z tego nie bedzie. Wtedy widzę ten błysk ambicji: \"a mnie sięuda!\" :D I zawsze: \"niech pani nie przesadza, nie takie rzeczy się robiło\", czy coś w tym rodzaju. Potem powoli przychodzi irytacja, aż mi ich szkoda. A przecież zawsze uprzedzam na samym początku. A wczoraj przez przypadek spotkałam koleżankę z podstawówki. Nie widziałam jej 25 lat, bo tylko do I klasy razem chodziłyśmy. I ona mnie poznała. A najlepsze jest to, że powiedziala, że nic się nie zmieniłam. To by oznaczało, że wyglądam na siedmiolatkę :D :D :D Zaczęłam o niej pisać, bo powiedziała, że dwa miesiące temu urodziła dziecko. I też tak mi się trochę przykro zrobilo, że ja ciągle nie, a z drugiej to fajnie, że komuś się udaje. Na przykład Justynie i Mimi, dla ktorych Dla reszty również [ usta]

Jestem padnięta. Siedzę w pracy 11 godzinę. Jeszcze jedna i spadam. Wypilam juz dwie duze butelki wody mineralnej i byłam pare razy w wodopoju (to taka woda w dużych butlach z kranikiem :D ) Leje się ze mnie, a jeszcze dzień dość cieżki, sporo wypadków i takie tam. Surfitko, z tym hsg to o to mi chodziło, że jeśli to badanie ma Ci przeszkodzić w starankach to może warto je przełożyć? Ale może to rzeczywiście bez sensu. W taki upał to ja moge nie myśleć zbyt rozsądnie. Malolepsza, ja ostatnio nie poszłam na monitoring, bo przed wyjazdem nie zdążyłam, a teraz to już stwierdziłam, że bez sensu, bo dziś 24 d.c. (o kurcze, ale zleciało :D ) no i tak nic tam nie będzie. Ale Ty idź i szykuj się do boju :D Po takiej długiej abstynencji to musi się udać. Mimi, w ogóle mnie nie dziwi Twoja panika, ja bym miala tak samo :) Nie daję już rady więc pozdrawiam tylko wszystkie gorąco :P i idę do domku. Pa i

Podobno najwięcej dzieci zostaje poczętych w wakacje, więc mamy teraz największe szanse na poprawienie statystyk :) Ja dzisiaj ostatni dzień w pracy przed urlopem, a w sobotę koło południa wyjeżdżam. Mam nadzieję, że jakos przetrwam ten dzień, chociaz już mi ciężko. Mimi, Natalka - bardzo ładnie. Gratulacje!!! I dla dziewczynki. Surfitko, nie mogę się powstrzymać: a nie mówiłam ? :P A poważnie, to naprawdę bardzo bardzo dobra wiadomość. Oby jak najszybciej były efekty z tego jaja Malolepsza, widzę, że ty sie wyraźnie obijasz, jeszcze chyba bardziej niż ja :) Mam nadzieję, że te problemy ze zdrowiem, o których piszesz, to nic groźnego? Jagody, oby Twoja babcia miała prorocze sny :) Mojej też się przyśniło, że moja siostra jest w ciąży. I była!!! A bacia mieszka okolo 200 kilometrów od nas więc nie mogła ściemniać :D Nowa, może zmiana klimatu wpływa na opóźnienie @? A może jednak nie wszystko starcone? Powodzenia Telesforka, jak Ciebie czytam, to mam poczucie winy :P Kupiłam sobie specalnie termometr i w ogole nie mierzę temperatury. Próbowałam, ale jakoś mi nie wchodziło :( Jak zaczęłam pić siemię to na początku pamiętałam, a teraz co dwa dni mi się przypomni. Nawet o kasie foliowym ostatnio zapominam czesto. Może zamiast tego to bilobil powinnam sobie kupić? Tylko żebym pamietała, żeby go wziąć ;) Mam nadzieję, że Twoje ziółka nidługo przyniosą efekty Omega, ja na razie nie mogę obiecać wnuczki, ani wnuka, bo w tym cyklu przerwa w staraniach, ale od sierpnia biorę sie ostro do roboty :D Nawet wolałabym mojową dziwczynkę :D Justyna, jak dla mnie to i tak dobrze sie trzymasz. Ja to jak będę w ciąży to się będę bała pewnie z domu wychodzić, zeby mnie samochód nie potrącil :D W pracy okropnie, wczoraj zapomniałam o jednej sprawie i dzisiaj już afera. Na 16 mam przygotować wyjaśnienie swojego zaniedbania. Jak ja mam juz tego dosyć! Zazdroszczę Ci, że tak niewiele Ci zostało tych dni do przepracowania. A ja to chyba do usranej śmierci tu będę siedzieć Agnes, pogoda w sam raz na staranka :) Bo co robić, jak wieje i pada? Milka, co u Ciebie? Mój ukochany odkąd ogłosił wszem i wobec, że zmienia pracę, jest wprost rozchwytywany :D Dzisiaj ma kolejne spotkanie i sam juz nie wie, którą propozycję wybrać. To niesprawiedliwe :( Ale dobrze, bo jest szansa na poprawę naszego życia. Pozdrawiam Was wszystkie i zabieram się do pracy

Znalazlam na innym topiku, może ktoraś chce zapisać swojego M ? ;) :D WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia: DZIEŃ PIERWSZY 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją. 2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH? Dyskusja. 3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów. 4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów. 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA Linia pomocy i grupy wsparcia. 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania. 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego. DZIEŃ DRUGI 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne 2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA Prezentacja PowerPoint. 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ. Wspomnienia tych, którzy przeżyli. 4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI Gra na symulatorze. 5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról. 6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe. 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE Dostępni indywidualni psychoterapeuci. 8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY - telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja

Nowa, strasznie mi przykro, tak bym chciała, żeby którejś z nas się w końcu udało, tak jak Justynie i Mimi, a potem całej reszcie. Napisałabym, że może nie wszystko stracone, ale sama wiem jak to jest. Trzymaj się i nastepnym razem na pewno się uda. Pozdrawiam i

Dziś piatek, ostatni dzień w pracy przed WOLNYM! weekendem wiec humor mi się wyraźnie poprawił. Surfitko, może teraz się zamienimy. To ja bedę zaklinać Twoja @. Żeby przyszła. Może tak się uda? Trzymam kciuki, zaklinam i życze powodzenia. Pogoda u mnie zmienna. Rano zmino, wieczorem upał, albo odwrotnie. Dzisiaj nigdzie się nie wybieram, siedzę w swojej norce więc ubrałam klapki, no i widze, że chyba zmarznę. Własnie się dowiedziałam, że mam dzisiaj kupę roboty. Ratuuuunku!!! Ja tu padnę kiedyś naprawde. Dlatego nie piszę ostatnio, bo jestem strasznie zła i humor mi nie dopisuję. Mogę sobie z Surfitką podać rękę. Mam nadzieję, że do urlopu jakoś dotrwam. Na razie musze opuścić forum i zabrać siedo pracy Dla wszystkich

Ta praca mnie wykończy, szczególnie psychicznie. Nia mam na nic czasu. Na forum wchodzę, zaczynam pisac i coś (a raczej ktoś) mi przerywa. Zostawiam na później, które już nie nadchodzi. Na szczęście jutro piątek. Własnie słyszę, że ktoś się zbliża do mojego pokoju No, zagrożenie minęło i moge pisać dalej. @ przyszła już dawno. Za wcześnie o dobre 3 dni. Dokładnie 5 dni temu, bo dzisiaj wzięłam pierwszą tabletke clo. Ten cykl w zasadzie odpuszczam, bo wyjeżdżam z koleżanką nad morze. Chyba że jakiś cud nastąpi i uda się wcześniej. Jak ja już bym chciała zwolnienie Póki co, z bolącą głowa i resztką sił pracuję intensywnie. Na weekend wyjeżdżamy do znajomych nad jezioro. Dzisiaj chcę wyjść wcześniej z pracy, żeby się wziać za siebie i do ładu doprowadzić. Mam nadzieję, że jak już będę wcześniej w domu to i na kafe znajdę chwilkę :D Czerwcowy Bliźniaczku, a Twoja siostra urodziła pierwsze dziecko? Bo to by było dla mnie bardzo pocieszające :P Wprawdzie słyszę i widzę, że kobiety starsze ode mnie zachodzą w pierwsza ciążę, ale kolejny przykład zawsze dodaje nadziei. Pozdrowienia dla siostry i dzidziusia Surfitka, jak siostra zbiera te ubranka to jeszcze nie jest źle. U mnie juz nikt nawet nie myśli o mnie :( Na początku też takie były nieśmiałe próby zostawiania rzeczy po dzieciach, ale w końcu moja siostra wydała je koleżankom, bo ze mnie to już nic nie bedzie :( Ja chyba za dużo pracuję, że mam takie czarne myśli. Moze nawet wyjdę jeszcze wcześniej dzisiaj i kupię sobie krótkie spodenki na wyjazd? To chyba dobry plan. Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam sto buziakow oraz

Wprawdzie nie pisalam jeszcze, że @ przyszła, ale Nowa wyprzedziłaś trochę fakty :) Niestety, mój ostatni cykl to 26 dni. Chyba trochę za mało :( Kiedyś już tak miałam. Raz, jak już myślałam, że w koncu się udało, to też tak szybko @ przyszła. Chyba po 27 dniach wtedy. A normalnie wcześniej miałam regularne cykle po 30-31 dni. Mam takie wrazenie, że moje jajo nie może się po prostu zagnieździć, ale może się mylę. To takie moje własne dywagacje. U mnie wczorajszy dzień też nie należal do udanych. Zacięłam się w windzie z 4 innymi osobami. Winda była mała, a ja mam lekką klaustrofobię i zemdlalam. Od poczatku było mi duszno i mówiłam, że nie mam czym oddychać, ale nikt nie traktował mnie poważnie. W końcu zaczęłam czuć takie kłucie w boku, zimny pot i osunęlam się na podłogę. Koleżanka już wcześniej zadzwoniła pod numer podany na tablicy w windzie i przyjechało pogotowie techniczne, ale po ponad pól godzinie. Jak wyszłam, to nie wiedziałam, co się dzieje. Nawet zastanawialam się, czy ten stres nie przyczynil się do pojawienia się @? Ale chyba nie, bo już wcześniej czułam, że nadchodzi. Każdy ma swoje paranoje :) Malolepsza burze - ja klaustrofobię. No i znowu czeka mnie chodzenie po schodach :( Oby dzisiejsza niedziela była lepsza od ponurej soboty. Pozdrowienia dla wszystkich i buziaki

Jak ja kocham Wisłę! Już chyba pisalam tu o tym :D W przyszłym roku na pewno będę nad Wisłą na wiankach :D Ta Warta to strumyk, nie rzeka Pospałam jeszcze trochę i humor mi się poprawił. Postaram się w kolejnym cyklu. Może się uda. I naprawde jestem już bliska osiągnięcia większego luzu, bo rzeczywiście w ostatnim czasie mocno się zestresowalam. I szczerze mam dosyć. Mimi, jak jesteś na miejscu to naprawde nie ma sensu zlecać sprzedaży agencji. Co innego, jak masz mieszkanie w innym mieście albo naprawdę nie masz czasu zajmować się umawianiem z potencjalnymi klientami albo zależy Ci na czasie. Ja poszukuję na razie mieszkania do wynajęcia w Warszawie od września i też bym wolała bez pośrednictwa. Justyna, naprawdę współczuję tej pracy w sobotę. Ja zazwyczaj też pracuję w weekendy, ale tym razem wyjątkowo mam wolne. Jakbym ja byla w ciąży, to bym ani jednego dnia więcej nie przepracowała, niż by to było konieczne :D Omega _ co u Ciebie? dawno się nie odzywalaś. Ostatnio jakieś tajemnicze uśmiechy widziałam i co? Malolepsza tez w tyrce pewnie dzisiaj, bo ostatnio pisala, że chce przodownicą pracy zostać i 300 procent normy wyrabia :D Jagody, zapisalam Cię w kontaktach na gg i ciagle nie mogę trafić. A może ty się notorycznie ukrywasz jako niewidoczna? Ciesze się, że z dziadkiem lepiej. Duuuużo zdrowia dla niego. Telesforka, zgadzam sięz Surfitką, że to badanie M musicie zrobić. Warto nawet zniść te ich fochy i różne inne mechanizmy obronne powstające na skutek kwestionowania ich męskości (w ich mniemaniu oczywiście) ;) Mój ukochany się zgodził, jak zobaczył, jak cierpię po tym hsg. Wcześniej mówił dokładnie to samo, co Twoj M :) No ale skoro ja tyle zniosłam to i on może się poświęcić - tak wykombinował i za trzecim razem, jak się umówił - poszedł do lekarza. Surfitko, musisz wyglądać jak prawdziwa seksbomba :P Ta głupia @ mogłaby przyjść do Ciebie, a czuję, że zbliża się do mnie niestety. Ot, sprawiedliwość :( Milka, napisz choć trochę, co u Ciebie. Razem zawsze raźniej albo: Razem możemy więcej :) Nowa, Biedroneczka, Agnes co u Was? Dla wszystkich Mój ukochany rano wychodził na piłke i zostawił włączony telewizor. Co jakiś czas z sąsiedniego pokoju docierają do mnie rewelacje z TVN24. Aż się uśmiałam, jak usłyszałam, że na spotkaniu z Merkel było SCHLUDNIE (to oczywiście nasz klasyk prezydent). Odetchnęłam, bo już się bałam, że w jakimś syfie tam siedzą :) Pozdrawiam i jeszcze raz