Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ryba_lufa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ryba_lufa

  1. no to jeszcze wpadłam dopisać, że zapisałam się do lekarza na przyszły piątek na 12 i jakbyś Voltare jeszcze chciała zaryzykować :P to zapraszam do obstawiania :)
  2. Zakłady mogę przyjmować jeszcze co najmniej tydzień. Moje dziecko niestety nie dało się wczoraj podejrzeć. Cały czas się ruszało i nawet nie można go było zmierzyć :( Lekarka w ogóle nie mogła uchwycić nóżek, nie mówiąc już o pozostałych organach w dolnej części ciała. Mogłam tylko podziwiać popiersie i to w ujęciu frontalnym, co na zdjęciu prezentuje się jako portret en face :) Postanowiłam więc odwiedzić mojego drugiego lekarza, który dysponuje o wiele lepszym sprzętem usg. Spróbuję się do niego zapisać na przyszły piątek. W sumie to aż tak bardzo nie zależy mi na szybkim poznaniu tej płci, bo jest mi naprawdę wszystko jedno, ale chętnie bym zobaczyła moje dziecko, a na tym mikroskopijnym monitorku mojej lekarki to widzę tylko powierzchnię Marsa i jakieś ruchy sejsmiczne. Ja chyba dzisiaj wezmę się za sprzątanie, bo moje mieszkanie coraz bardziej zarasta :) No może jeszcze nie aż tak, ale porządki by się zdecydowanie przydały. Pozdrawiam wszystkie serdecznie, przesyłam buziaki i całuski dla wszystkich maluchów (tych trochę starszych przedszkolaków i szkolniaków też :D )
  3. Witam, mam nadzieję, że moja stłuczka była jednorazowa. Dalej jeżdżę samochodem, bo inaczej nie chce mi się przemieszczać :P Wczoraj byłam w laboratorium, zrobiłam sobie badanie krwi i moczu. Potem tak mnie zaczęła boleć głowa, że nie dałam rady jechać po wyniki i odebrałam je dopiero dzisiaj. Dzisiaj też mnie boli głowa, ale mniej. Za to wyniki mam wszystkie w normie, oprócz tych nieszczęsnych płytek. Tym razem mam 145 tys/ul, a poprzednio było 174. Według norm, które dostałam z laboratorium, wartość minimalna to 182, ale czytałam, że powyżej 140 nie ma tragedii. Postanowiłam nie panikować, tylko zaufać lekarce. Dzisiaj idę na wizytę i możliwe, że poznam już płeć dziecka. W zasadzie jest to wizyta nadprogramowa, ale muszę iść, bo skończyło mi się zwolnienie, więc przy okazji podejrzę sobie dziecko :) Jagody, ja chciałam się pochwalić wcześniej, że z moją cerą wszystko ok, a nawet wydawało mi się, że lepiej, niż przed ciążą. Niestety, po basenie zrobiły mi się jakieś plamy i bardzo powoli schodzą. To mnie trochę zniechęca do tych zajęć, które same w sobie są całkiem fajne. Wcześniej też chodziłam na basen, ale inny i było ok, mimo że woda była chlorowana. A tutaj niby jest oczyszczana jakąś nowoczesną metodą bez chloru, tylko za pomocą azotu, czy czegoś takiego. W każdym razie to coś jest nie dla mnie. Mam nadzieję, że dolegliwości ciążowe już Ci minęły. Mi wyraźnie przeszła ochota na śledzie. Nie mogę już na nie patrzeć :) Justyna, wprawdzie chlebem i solą Was nie powitam, ale witaj w Polsce! :) Baw się dobrze na weselu i ucałuj Adrianka Martunia, to prawda, co piszą dziewczyny. Najważniejsza jesteś Ty i Twoje plany. Nie ma sensu skupiać się na sprawach, na które nie masz wpływu. Zajmij się tym, co najważniejsze i powodzenia. Surfitka, pewnie nie jest Ci łatwo zostawiać małą. Obyś jak najmniej boleśnie przeżyła te rozstania. Buziaki. Telesforka, Voltare, co u Ciebie mamusiu? Jakieś nowe doznania, czy objawy? A co do samochodu, to tak szybko nie rezygnuj :D Ja tam lubię jeździć i mała stłuczka mnie nie powstrzyma. Zresztą, mam dość mocny samochód i bezpieczny (pierwsze miejsce w testach bezpieczeństwa :P ). Moje volvo o wiele lepiej zniosło tę kolizję niż BMW ;) Mimi, Natalka musi być naprawdę przesłodka. Buziaki dla Ciebie i dla małej Ani, no to trzeba przetrwać do tego 15. Z nami dasz radę :) A potem razem będziemy się cieszyć. Trzymam kciuki. Będzie dobrze. Trzymaj się. Milla, jak tam Maciuś? No i co u Twoich starszaków? Do placówek oświatowych już uczęszczają? :) Betty, Moniś, Mężatka, Aisza widzę, ze macierzyństwo pochłonęło Was bez reszty. Odezwijcie się jednak. Malolepsza, z Tobą też krucho :) Buziaki dla naszych babć. Omega, Nelcia - po Postanowiłam wziąć się za jakieś małe porządki. Wieczorem wpadnę i napiszę, jak po wizycie.
  4. Voltare, tak się ciesze :D Jeszcze raz gratulacje!! Odpoczywaj i zapraszam na L4 :D Ja dzisiaj byłam na rozpoczęciu roku szkolnego z moim siostrzeńcem. A potem spędziłam z całą trójką cały dzień. Jestem naprawdę wykończona. Zaraz idę się położyć. A, zapomniałam napisać, że miałam stłuczkę. Całkowicie z mojej winy :( Pierwszy raz w kogoś walnęłam, na szczęście nie mocno. Cofałam i nie zauważyłam w lusterku, że ktoś za mną stoi. A chciałam być miła, bo wyjeżdżałam z bramy i widziałam, że ktoś chciał sobie w tej bramie zawrócić, to chciałam się odsunąć i tak to się skończyło. Dogadaliśmy się, zapłaciłam za grilla do bmw, który został uszkodzony i tyle. Na szczęście bez policji i takich tam formalności. Całkiem mili ludzie jechali tym bmw. Na szczęście mój samochód jest wyższy i nie doznał większych uszkodzeń. Ma tylko lekko obtarty zderzak i to pod spodem :) To tyle z moich wrażeń dnia dzisiejszego.
  5. Jagody, ja nie muszę nosić tunik odcinanych pod biustem. Ja po prostu robię się coraz większa. Wszystkie moje rzeczy są na mnie za ciasne i nie mam w czym chodzić Coś tam sobie kupiłam, ale cóż to jest w porównaniu ze spakowanymi torbami ciuchów, z których już wyrosłam :) Brzuch pojawił się u mnie kilka dni temu i rośnie jak szalony. Teraz niestety jestem na takim etapie, że jeszcze nie widać ewidentnie, że to brzuch ciążowy i można mnie podejrzewać po prostu o nadwagę. Mam nadzieję, że to niedługo się zmieni. Ani, bardzo, bardzo Ci kibicuję. Kciuki oczywiście zaciśnięte i czekam na dobre wieści. Voltare, co u Ciebie? Jak po wizycie? Surfitka, to chyba prawda z tymi matkami synów. Mojej siostry najstarszy syn ma dopiero 10 lat, a ona już krzywo patrzy na jego koleżanki, które są dla niego zbyt miłe :D Pewnie niektórzy ojcowie mają to samo z córkami :) Martunia, jesień też może być ładna. Dobrze, że rycerzyki w normie. A z tarczycą dasz radę przecież :) Nelcia, widzę, że Bartuś ma powodzenie: Marcelinka, Ninka :D Betty, gratulacje serdeczne. Buziaki dla Natalki. Omega, nie płacz i tak jesteś ukochaną babcia :P Na razie muszę przerwać, bo jadę po M do pracy. Normalnie by sam wrócił, ale zapomniałam kupić mleko, to od razu podjadę do sklepu. Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich mamuś obecnych i przyszłych
  6. Teraz to mnie trochę zaskoczyłyście tym milczeniem. Ja dzisiaj dalej dbam o siebie :) Byłam u kosmetyczki, ale zrobiłam sobie tylko paznokcie i brwi. Jak wyjmowałam z torebki kluczyki do samochodu to tradycyjnie uszkodziłam sobie jeden paznokieć. Ale to nic. Reszta jest ok :) Jagody, jeśli chodzi o dietę, to moje dziecko jest mało wybredne. Na razie klasyka gatunku: jem śledzie. Duże ilości. Bardzo duże ilości. Wcześniej nie jadłam śledzi w ogóle. A teraz dzień w dzień. Moje dziecko nie toleruje jedynie słodyczy, szczególnie z czekoladą. Czasami pójdzie na mały kompromis. Pozwala mi zjeść jakiegoś wafelka (bez czekolady), ale za to muszę wciągnąć słoiczek koreczków śledziowych :) Po grzybach nic mi nie było, chociaż wczoraj zjadłam bardzo mało, bo trochę się bałam. Dzisiaj rano za to, zjadłam trochę więcej i dalej jest ok. To tyle o naszych upodobaniach kulinarnych :) Ani, teraz będzie dobrze. Zobaczysz. W sobotę trzymam kciuki i z zaciśniętymi czekam na blastusie :) Buziaki Pozdrowienia dla wszystkich i biorę się za pisanie, bo znowu jakąś fuchę dorwałam. Ja to jednak nie mogę żyć bez tej pracy :) Tym razem naprawdę lekka i niewymagająca. Coś w sam raz dla mnie na ten czas :)
  7. Telesforka, jeszcze ode mnie życzenia :) Żeby Twoje marzenie spełnilo się jak najszybciej Od razu wyjaśniam, o co chodzi z plasteliną :) Byłam z siostrzeńcami i siostrzenicą na zakupach i oni wybierali sobie rzeczy do szkoły i przedszkola. Plastelina była na liście :) Moje włosy już obcięte. Krótsze o dobre 25 cm. Pozostały mi takie do ramion, ale to dobrze, bo już nie miałam siły do tych długich, tym bardziej, że zaczęły mi się mocno przetłuszczać, a codzienne mycie by mnie wykończyło. Z tyłu mam wygolony 3-centymetrowy pasek :) To taka ekstrawagancja na stare lata. Do pracy nie chodzę to mogę zaszaleć. Zresztą, jak mam rozpuszczone to w ogóle nie widać. Brzuch mi rośnie, chociaż kogo spotykam, to mówi, że w ogóle nie widać, że jestem w ciąży. Ja tam widzę, a szczególnie widzą to moje ciuchy :| Fakt, że byłam dość szczupła i teraz mam po prostu trochę większy brzuch, którego wcześniej nigdy nie miałam :) Waga wskazuje przyrost prawie 4 kilogramów. Od jutra rozpoczynam 16 tc, więc od poniedziałku rozpoczynam oczekiwanie na pierwsze ruchy :) Trochę żartuję, bo wiem, że mogę się tak szybko nie doczekać. Za to mój drogi M przygotował mi dzisiaj niespodziankę. Wczoraj pojechał do Berlina i wracał dziś nad ranem. Po drodze postanowił się zatrzymać i przywiózł całą dużą reklamówkę grzybów. I ja mam je teraz czyścić i coś ugotować, bo zaprosił na wieczór kolegę, z którym wracał z tego Berlina Do kolegi nic nie mam, bo go lubię, gorzej z grzybami, które lubię przede wszystkim jeść. No nic, zaraz się wezmę do roboty :( Ani, do soboty niedaleko, kciuki zaciśnięte. Trochę się denerwuję, ale to moja specjalność :) Trzymaj się i buziaki Dla wszystkich pozdrowienia i po
  8. Niedawno wróciłam, ale na szczęście Malolepsza przekazała mi tę radosną nowinę i przez cały dzień mogłam się cieszyć kupując zeszyty, pióra i plastelinę :) Voltare, z radości nie wiem, co napisać!! Życzę majowego dzidziusia, bo to najlepsze dzieci są :P Prawda Malolepsza? ;) Super wiadomość, ale przecież nie mogła być inna. Buziaki Ani, teraz kolej na Ciebie. Zobaczysz, że tym razem się uda. Nie ma innej opcji. Jak Twoje pęcherzyki? Pozdrawiam.
  9. Jagody, ja też biorę duphaston, a od 16 tygodnia będę powoli odstawiać. Tak powiedziała lekarka, że sukcesywnie będziemy zmniejszać dawki, bo łożysko przejmuje funkcje, za które do tej pory odpowiedzialne były moje hormony. Malolepsza
  10. Voltare, do której tak będziemy siedzieć w niepewności? :) Ja już zaglądam od rana, ale dopiero się wzięłam za pisanie. Chociaż nie mam za dużo czasu, bo muszę sfotografować nasze obtłuczone lusterko dla ubezpieczyciela. Tym razem nie miałam nic wspólnego z tą usterką :P M jechał dość szybko, facet z naprzeciwka zjechał za bardzo na lewą stronę, nie było nawet gdzie uciec, bo pobocze wysokie i po lusterku :( No i jeszcze zapisałam się do fryzjera na jutro i obcinam moje długie włosy. A co tam. Jak zmiany w życiu to na całego :) Pozdrawiam i na pewno jeszcze będę zaglądać dzisiaj
  11. Jagody, z niewyjaśnionych przyczyn obie zostałyśmy cofnięte w tabelce :) Poprawiam Twoją też :) staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................75...... .................???? Milka..................33........................20..... ..................02.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................4........ ................28.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data BETTY83..........25...........39............(Natalia).. 30.08.08 Fasolka81........27...........33............(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........28............(Roksana) 19 .10.08 milla77............30............31............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33............15............(Sonia/Olgierd) 22.02.09 Jagody...........33.............13............(Jagoda/Michał) 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08
  12. Voltare, może byś też nasze maile podała w klinice, żebyśmy nie musiały się tak denerwować ;) I komórkę Malolepszej :P Trzymaj się kochana Jagody, ja wczoraj przez cały dzień robiłam rybę po grecku, bo bardzo zapragnęłam ją zjeść :D Trochę było, jak z Twoimi gołąbkami. Tylko ja po prostu, jak już starłam te wszystkie warzywa, usmażyłam i pomieszałam, to byłam taka zmęczona, że odechciało mi się jeść :) I tym sposobem mam dziś sporą ilość ryby po grecku w lodówce. M trochę zjadł, ale jeszcze dużo zostało. Aisza, oby to mleczko Bartusiowi pomogło. Ucałuj brzdąca Surfitka, żarty żartami, a ie taki cuda zdarzały się w przyrodzie :P Buziaki dla Ninki Ani, za Twoje pęcherze też trzymam kciuki. Żeby rosły jak trzeba :) Malolepsza, a kiedy Ty do tych pacjentów wracasz? Ja przyznaję się, że trochę popływałam, ale naprawdę niewiele i nawet nie weszłam do dużego basenu. Głównie siedziałam w małym basenie z biczami i takimi tam bajerami. W jacuzzi tylko pomoczyłam sobie nogi, bo coś mi świta, że nie można w ciąży się przegrzewać. No i tym razem nikt nie namówiłby mnie na zjazd rurą :) Jak będę się dobrze czuła to na basen mam zamiar częściej chodzić. Słyszałam, że na basenie AWF są u nas nawet zajęcia dla kobiet w ciąży. Może w przyszłym miesiącu pójdę. Na razie po atrakcjach weekendu odpoczywam na kanapie :) Pozdrawiam wszystkie i przesyłam buziaki Omega, gdzie jesteś??!!
  13. Hej, dzisiaj wpadam na chwilkę. Moje dziecko rośnie jednak :P i ma już całe 7,55 cm :) Widziałam na usg taką mała stópkę z paluszkami. Śmiesznie wyglądała. Ogólnie wszystko w porządku więc chyba wybiorę się na basen. Niestety M zapowiada, że będę pływała tylko w brodziku :( Zobaczymy. Mam jeszcze przed tą wyprawą zadzwonić do lekarki i zapytać ją o zdanie. Voltare, ten pomysł z pracą to mi chyba do głowy z nudów przyszedł :) Surfitka, u mnie jest trochę inaczej, bo ja pracowałam w różnych kosmicznych godzinach, czasami po 14 godzin przed kompem i to by nie wchodziło w grę. Zresztą mam bardzo nerwową pracę i nie chodzi o atmosferę i ludzi, ale o specyfikę mojego zawodu. Pozdrawiam wszystkie weekendowo i deszczowo (akurat u mnie taka pogoda)
  14. Ani, moja lekarka mówiła, że jak się ma owulację i macicę to można zajść w ciąże. Z resztą medycyna sobie radzi. Głowa do góry. Degeneratka genetyczna, no wiesz co? Po prostu zwykły niedowiarek :P A nieudane ICSI się zdarza przecież, a potem się zachodzi w ciążę. I u Ciebie tez tak będzie. Zobaczysz. A skoro wyników nie bedzie przed punkcją to tym bardziej nie ma się nimi co przejmować, bo po co? I tak nic to nie zmieni. Trzymaj się. Buziaki
  15. Justyna, przyjmij jeszcze ode mnie spóźnione, ale jak najbardziej szczere życzenia. Żeby Adrianek dostarczał Ci kolejnych powodów do radości, a niebawem podzielił się tą rolą z jakimś rodzeństwem :) Voltare, kciuki ciągle zaciśnięte. Wyobrażam sobie, co przeżywasz. W końcu trzy razy do IUI podchodzilam...Trzymaj się Malolepsza, mniej trochę litości dla samej siebie . Głupia matka. Też coś. Na szczęście wszystkie wiemy, że to nieprawda :P Surfitka, dobrze, że z Ninką wszystko dobrze. Buziaki dla królewny Martuniadiablica, widzę, że kolejna Kasandra na naszym topiku. Jeszcze nie ma @, a już narzeka i widzi przyszłość w ciemnych barwach. Ja tam rozumiem, sama tak miałam :P Na szczęście fasolki same wybierają moment pojawienia się, bez względu na czarnowidztwo rodziców :) Mam nadzieję, że sobotnie spotkanie z Millą da Ci trochę optymizmu Milla, postaraj sie koleżankę przywołać do porządku :D Jagody, idę dzisiaj na usg. Już mam schizy, bo wydaje mi się, że moje dziecko przestało rosnąc. Oczywiście jest to irracjonalne, bo nie mam żadnych powodów, żeby tak myśleć. U mnie atrakcje ciążowe były dość marne, a teraz niknęły całkowicie. Tylko zmęczona ciągle jestem. Chyba od nadmiaru leżenia. Chociaż nie leżę już całe dnie. Zastanawiam się, czy w październiku nie wrócić do roboty na jakieś dwa miesiące, ale musiałabym z szefem pogadać i ustalić jakieś normalne warunki, a za bardzo mi się nie chce. No i ja też myślałam, że jak zobaczę dwie kreski na teście to już będzie z górki. Potem wyobrażałam sobie, że do końca pierwszego trymestru i będzie dobrze, ale tygodnie mijają, a stres zostaje. Podobno teraz tak ma być przez co najmniej 18 lat :P Betty, chyba w końcu się doczekałaś :) Wracaj i pisz, jak było Mężatka, buziaki dla Ciebie i krasnalka Ani, co u Ciebie? Kiedy te kciuki trzymac mocniej? Mimi, ucałuj Natalke i dla Ciebie Moniś, dla Was rówież Telesforka, jak tylko będziesz coś wiedziała to pisz. To chyba dzisiaj miałaś znać te wyniki? Powodzenia. Omega, czy tym razem Ciebie wcięło? Odezwij się, bo smutno bez babci :P Nelcia, teraz pewnie tulisz wnusia :) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego weekendu
  16. Witam, przez chwilę nie miałam neta, bo nie zapłaciłam i mi odłączyli. I jeszcze 5 dych kary za ponowne podłączenie mi naliczyli. Ech. Przed wakacjami to zaniedbaliśmy (a raczej zaniedbałam, bo ja płacę za telewizję i neta, a M za prąd). A po powrocie to są różne zdania na ten temat. Ja twierdzę, że jak miałam leżeć, to poprosiłam M, żeby zapłacił, bo już mieliśmy zaległości i uznałam sprawę za załatwioną. A on twierdzi, że nic takiego nie mówiłam.Już sama nie wiem, może tylko pomyślałam, a może po prostu powiedziałam tylko raz, a to zdecydowanie za mało? Teraz to już nieważne. Grunt, że jestem online :) Jagody, ja do lekarki też chodzę co miesiąc, ale z powodu tego krwawienia miałam dwie nadprogramowe wizyty. Poza tym, odwiedzam jeszcze tego drugiego lekarza, którego lubi mój M i który ma lepsze USG. W soboty, w tej klinice, do której chodzimy przyjmuje jakiś spec od robienia przepływów. Czy wiecie może, na czym to polega? Mój lekarza mówi, że zrobienie przepływów (cokolwiek to znaczy) ma sens w 20-24 tc. Poszukam jeszcze w necie, co to jest, ale będę wdzięczna za informacje. Voltare, bycz się ile wlezie :D I do tego 26 kciuki ciągle zaciskam. Dla Ciebie i blastusiów po Głowa też mnie pobolewa, chyba od tego nicnierobienia. Z jednej strony mam dosyć tej bezczynności, z drugiej boję sie jeszcze jakiegoś większego wysiłku podejmować. Wynikami postanowiłam sie już nie przejmować. Za każdym razem wychodzi mi coś innego, imo małych odstępów czasu między badaniami. Zaczęło sie od leukocytów, których najpierw miałam trzy razy ponad normę, a teraz już ok. Na chwilę pojawiły się za to bakterie, których wcześniej nie było, a teraz też ich nie ma. Odczyn raz wychodzi zasadowy, a raz kwaśny, na zmianę. Dzisiaj nowość: dość liczne moczany bezpostaciowe. Zaraz sprawdzę co to znaczy, chociaż to i tak nie ma większego znaczenia, bo w przyszłym tygodniu już może ich nie być. Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam wszystkim buziaki. To jeszcze poprawię tabelkę staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................75...... .................???? Milka..................33........................20..... ..................02.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................4........ ................28.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data BETTY83..........25...........39............(Natalia).. 30.08.08 Fasolka81........27...........32............(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........28............(Roksana) 19 .10.08 milla77............30............30............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33............14............(Sonia/Bory s) 22.02.09 Jagody...........33.............9............(Jagoda/Mic hał) 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08
  17. Voltare, ja tam Ci życzę na razie jednego zdrowego bobaska :) A jak się wprawisz, to może potem bliźniaki :P Bo sama miałam podejrzenie ciąży mnogiej (miałam przecież dwa dorodne pęcherze w czasie iui) i zanim poszlam do lekarza to miałam dobre dwa tygodnie na przemyślenia. Może to i dobrze - dwójka za jednym zamachem, ale jest też sporo minusów (np. mały wybór wózków ;) ). Wiadomo, że taka babka jak Ty, to sobie nie z takimi rzeczami poradzi, ale szczerze mówiąc, jak ja się dowiedziałam, że ciąża pojedyncza to odetchnęłam z ulgą. Jeszcze przesyłam serdeczne gratulacje dla Moniś i Mężatki A dla wszystkich po U mnie po staremu. Odpoczywam. Staram się leżeć, ale bez przesady. No i właśnie dzisiaj skończyłam 13 tydzień i zaczynam drugi trymestr.
  18. Voltare, jak już pisałam, bardzo intensywnie Ci kibicuję :) kciuki mocniej zacisnę we wtorek, a na razie pisz, co dzisiaj Jagody, oby to był już koniec Twoich dolegliwości. Mnie na szczęście one jakoś ominęły. Miałam kilka dni, kiedy mnie muliło, ale dosłownie kilka razy i nie były to żadne mdłości, czy tym bardziej wymioty. Ja byłam w piątek na usg i moje dziecko mierzy 5,24 cm, a jego orientacyjna waga to 53 g. Mam jeszcze jakieś inne pomiary, ale rozumiem z nich, że kość udowa mierzy 6 milimetrów :) No i jeszcze lekarz powiedział, że szybko nam rośnie ten dzieciak :) O ile wcześniej był tydzień do tyłu w porównaniu z terminem według ostatniej @, to teraz jest parę dni do przodu. Według wymiarów termin porodu przesunął się na 18 lutego. No ale wiadomo, że nie ma się co przywiązywać do takich pomiarów. Szczególnie patrząc na Moniś. Rzeczywiście uparty ten Twój synek. Jak zobaczyłam, że pojawił się Twój wpis, to myślałam, że już wróciłaś ze szpitala. Po prawie dwóch tygodniach leżenia udałam się wczoraj na zakupy. Chciałam sobie kupić coś do ubrania, bo spodni nie dopinam, a bluzki opinają mi się na moim gigantycznym biuście. Oczywiście pojechałam z M, bo on mnie samej nigdzie nie puszcza. No i ciągle nie daje mi samochodu, ale pracuję nad tym. Jak powiedział, że wolałby, żebym w ciąży nie prowadziła, to zapowiedziałam, że przypomnę mu to, jak będzie chciał gdzieś wypić piwko. Widziałam, że trochę zmiękł, więc jestem na dobrej drodze. Po powrocie z tych zakupów, to dwa dni odpoczywałam, tak się zmęczyłam. Pomijając to, że kupiłam sobie tylko dwie tuniki. Surfitka, buziaki dla Ciebie i małej Ninki Malolepsza, jak po niedzielnym spacerku? :) Omega, współczuję z tą pracą. Ale pamiętaj o koniecznym odpoczynku :D Betty, ja mam jakieś takie podobne kolory, w salonie jakaś lawenda, a w korytarzyku jeżynowy koktajl, czy coś takiego :) Nie jest źle. A do tego salonu mam beżowy aneks kuchenny. Telefsorka, dzień dobroci dla siebie to jest to Jak jeszcze oglądasz olimpiadę to dzisiaj dzień pozytywnych wrażeń :) Mam nadzieję, że widziałaś, jak Polacy pogonili Chińczyków i Niemców :D Buziaki Ani, mam nadzieję, że nic Ci się nie stało na tym bliskim wschodzie? Odezwij się. Justyna, Ty też chyba zaginęłaś w akcji? Aisza, super ten Wasz krasnalek. Widziałam na nk :) Martuniadiablica, buziaki Mimi, co u Was? Mężatka, Fasolka, Milla, Nelcia _ przesyłam Dla wszystkich pozdrowienia i buziaki.
  19. Voltare, ja już się denerwuję :) Kciuki już dawno zaciśniętę. Super, że wszystko idzie zgodnie z planem. Oby tak dalej. Powodzenia!!
  20. Mężatka, ja podstawowe studia to mam już dawno za sobą, żeby nie było, że dwa kierunki ciągnę :D Ale wiem, że przyjdzie czas, że będę chciała zmienić pracę, bo w moim zawodzie nie da się za długo wytrzymać przy zdrowych zmysłach. Dlatego potrzebuję jakiegoś konkretnego fachu w ręku, czy może bardziej w głowie :) Fasolka, ja jeszcze raz napisze swoje. Zgadzam się z Mężatką w 100 proc. Dlatego napisałam, żebyś zastanowiła się, co jest ważne, a co nie dla Ciebie. Ważne, jak Ty się z tym czujesz i czego Ty byś chciała, a nie to, czego ogólnie wszyscy mężczyźni świata szukają w internecie i dlaczego. Zadbaj o siebie. Powodzenia i trzymaj się. Dzisiaj zauważyłam, że robi mi sie coraz bardziej okragły brzuch. Wczoraj wybierając się do lekarki próbowałam ubrać po kolei cztery pary spodni i wszystkie były za ciasne. Po domu to jakoś w dresach się snuję, ale co dalej? Przecież w końcu wyjdę na wolność. Jestem załamana. Nie mam w czym chodzić A na ciążowe to trochę za wcześnie. No i jem kilogramy pomidorów. Najpierw przeczytałam w necie, że to niebezpieczne, bo dziecko może mieć alergię, a potem (na innej stronie) że to bzdura. Trzymam się więc tej drugiej wersji :) Postanowiłam też się zważyć. Za chwilę :)
  21. Witam, wpadam tylko napisać, że u mnie wszystko w porządku. Nadal leżę, ale już bez takiego rygoru. Moje dziecko ma prawie 4 cm długości, miałam też sprawdzoną przezierność karkową płodu i jest ok: 0,13. Fasolka, ja tam nie wiem, ale czy kiedyś mówiłaś swojemu chłopakowi, czego oczekujesz, czego potrzebujesz, jak wyobrażasz sobie Wasz związek? Mi się wydaje, że większość nieporozumień wynika z nieumiejętności komunikacji. Mogę Ci tylko poradzić, żebyś podczas rozmowy, która jest konieczna, starała się mówić o sobie, o swoich odczuciach i potrzebach, żeby nie wpakować się w niepotrzebną spiralę oskarżeń i pretensji, która do niczego nie prowadzi. Można się oczywiście kłócić o to, kto ma rację, ale po co? Nawet jeśli jakimś cudem ktoś wygra to co ma z tego? Punkt w życiowych rozgrywkach? Ech, nie jest łatwo. Ale jeszcze jedno. Zastanów się, co jest ważne, a co nie, co jest Twoim problemem, a co Ciebie nie dotyczy. Chodzi o to, żeby podczas rozmowy skupić się na istocie problemu, a nie wylewać wszelkich nazbieranych złości i żalów. Betty, kurcze, faceci tak mają, że nie pamiętają. Trzeba im po prostu odpowiednio wcześniej dyskretnie przypomnieć i nie oczekiwać cudów. Ode mnie za to najserdeczniejsze życzenia, szczególnie lekkiego porodu Milla, cóż za samokrytyka, myślę, że jesteś dla siebie zbyt surowa, na pewno ciągle wyglądasz ślicznie (taką Cię pamiętam z ostatnich zdjęć :) ) Trzymaj się Jagody, ja wczoraj jak wyszłam do lekarki to czułam się, jakby mnie ktoś ze smyczy spuścił :) Dzisiaj chciałam udać się na mały spacerek, a tu same przeszkody. Główną jest brak wody w kranie. Nie wiem, o co chodzi, ale nie mogę się umyć. A brudna przecież nie wyjdę :) Nadal więc okupuję kanapę. Ale za to,długie leżenie skłoniło mnie do refleksji i zapisałam się na dodatkowe studia. Niedługo będę Wam mogla udzielać profesjonalnych porad z certyfikatem :P Przesyłam buziaki i pozdrawiam wszystkie bez wyjątku
  22. Spojrzałam jeszcze na moje dziecko w stopce. Chyba muszę więcej jeść :D
  23. Wpadam dosłownie na chwilę. Cały czas leżę, mam nadzieję, że po poniedziałkowej wizycie zostanę zwolniona z tej wątpliwej przyjemności. Obecnie wyrwalam się doslownie na chwilę i usiadlam przy kompie. Pilnuje mnie mama, która przyjechała na ten tydzień i mój nadgorliwy M, ktory, tak jak już pisalam, najchętniej by mnie pasami przypiął do łóżka, żebym się nie ruszala nigdzie. Teraz mam godzinę wolności, bo mój M zawiózł mamę do ciotki, która mieszka pod miastem. Zanim wróci, zdążę trochę napisać. Na szczęście już mnie głowa nie boli, bo przez pierwsze dwa dni leżenia myślałam, że nie dam rady. Jednak nie jestem stworzona do bezczynności :) Martuniadiablica _ koniecznie idź do lekarza, a teraz odpoczywaj. Z czasem można się przyzwyczaić do leżenia. Trzymaj się. Jagody, u mnie jest dokładnie tak samo. Usg wskazuje tydzień wcześniej niż wynikałoby to z terminu ostatniej @. Dlatego uzupełniając tabelkę tak sobie wypośrodkowuję :) Acha, i jeszcze to mierzenie też nie jest dokładne :) Mam porównanie, bo przecież chodzę do dwóch lekarzy :) Według nich, moje dziecko w ciągu jednej doby urosłoby prawie pół centymetra :D. Podczas ostatniej wizyty, w poniedzialek, zostało wymierzone na 2,7 cm i z usg wynikało, że to 10. tydzień, podczas gdy kalendarz wskazywal już 11. Mniejsza z tym. Ważne, że jest, rusza się, rośnie, serce bije :) Voltare, no popatrz, a myślalam, że Twoj M to milośnik mocnych wrażeń. Horrory takie ogląda, że ja samego tytułu już sie boję, a głupi zastrzyk i siedzi blady :P W sumie kolor twarzy jest najmniej istotny, ważne, żeby efekt osiągnąć zamierzony. Powodzenia i kciuki zaciśnięte Moniś, czekam na Twój przyjazd :D Mieszkam z 20 metrów od szpitala, w którym będziesz rodzić :) Ja chcę rodzić w Raszei (też mam blisko, chociaż trochę dalej), chyba że będą jakieś komplikacje, to wtedy bez wahania zdecyduję się na Polną. Buziaki. Pozdrowienia dla wszystkich, przesyłam i spadam, bo mnie M przyłapie przed kompem :) Poprawiam jeszcze tabelkę staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................75...... .................???? Milka..................33........................20..... ..................02.07 Telesforka...........35........................21....... ................13.08 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................4........ ................28.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data moniś..............27...........38...... .....(Konrad) 01.08.08 mężatka..........25...........37............(Kubuś) 19.08.08 BETTY83..........25...........37............(Alicja).. 30.08.08 Fasolka81........27...........29............(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........28............(Roksana) 19 .10.08 milla77............30...........27............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33............12............(Sonia/Borys) 22.02.09 Jagody...........33.............9............(Jagoda/Michał) 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08
  24. Jagody, wszystkiego dobrego. najważniejsze życzenie już się spełnilo to teraz pozostaje mi życzyć, żeby wszystko poszło gładko i bez problemów. Telesforka, żeby przepowiednie Omegi szybko okazały się prorocze i żebyście kolejne Twoje urodziny obchodzili już we trójkę Niestety, nie mogę spełnić mojej obietnicy, bo muszę leżeć. W nocy z niedzieli na poniedziałek miałam krwawienie. Na szczęście, z dzieckiem wszystko ok. Widziałam na usg, że ma już rączki, nóżki i wygląda jak mały człowieczek :D Krwawienia też już sie nie powtórzyły, ale przez tydzień mam nie ruszać się z łóżka. Obecnie się trochę wyłamałam i usiadłam przy kompie. Może wieczorem uda mi się podłączyć laptopa do netu. Do tej pory nie było mi to do szczęścia potrzebne w domu, ale teraz by się przydało. W stacjonarnym komputerze mam neta przez kabel, jak się nie da podłączyć laptopa, to wyślę M, żeby zakupił jakiś bezprzewodowy internet w Orange albo Plusie, bo chyba zwariuję w tym łóżku. Przesyłam wszystkim buziaku i idę się położyć staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................75...... .................???? Milka..................33........................20..... ..................02.07 Telesforka...........35........................21....... ................13.08 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................3........ ................3.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data moniś..............27...........38...... .....(Konrad) 01.08.08 mężatka..........25...........36............(Kubuś) 19.08.08 BETTY83..........25...........36............(Alicja).. 30.08.08 Fasolka81........27...........29............(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........28............(Roksana) 19 .10.08 milla77............30...........27............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33............11............(Sonia/Bory s) 22.02.09 Jagody...........33.............9............(Jagoda/Mic hał) 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepsza.......Marcelinka ...................2480.............20.07.08
  25. Cześć dziewczynki! Wrociłam :) Cala i zdrowa. Byłam dziś na usg i widzialam moje dziecko :D Ma wielką główkę i bijące serduszko. Widać też wyraźnie kręgosłup. Było super. Zostałam również wysłana na badanie krwi i moczu. Zrobiłam od razu tokso, chociaż lekarka powiedziała, że mozna później, ale wolalam od razu. Na wlasną rękę zrobię sobie jeszcze badanie na obecność HCV, bo tego też raczej standardowo nie zlecają. Malolepsza, ciesze się, że dajecie radę w dwupaku. Oby jak najdłużej. I super, że M przyjechał. Na pewno razem raźniej :) Jagody, odpoczywaj, ile się da. Ja też miałam takie lekko różowe uplawy, ale to bylo po tym, jak skakalam z dziećmi na trampolinie na działce u moich rodzicow :O Potem przeszło. Brzuch mnie boli cały czas, z większymi lub mniejszymi przerwami. Mocno nie, raczej tak pobolewa. Bylam dziś u lekarza i mu to powiedziałam, to w ogóle się tym nie przejął. Wczoraj byłam u mojej starej lekarki i też powiedziala, że wszystko ok. Oczywiście, że lepiej dmuchać (albo chuchać ;) ) na zimne ale lekkie plamienia i pobolewanie nie powinno jeszcze niepokoić. Zobaczysz, bedzie dobrze. Dbaj o siebie. Acha, i ja od początku biorę luteinę dwa razy dziennie. Przez cały czas. Lekarka przepisała mi też duphaston, w razie gdyby pojawiło się jakieś plamienie. Wykupiłam, ale na szczęście nie muszę używać. I jeszcze tylko dopiszę, że 6 marca to data urodzenia mojego ojca. Jesli byś urodziła w tym terminie i wierzysz w horoskopy to z moich obserwacji wynika, że masz szansę na prawdziwego erudytę posługującego się biegle kilkoma językami i obdarzonego ponadprzeciętną inteligencją :) U tego lekarza dzisiaj bylam powiedzieć, że nie będę już do niego chodzić, ale on ma sto razy lepsze usg, więc sobie od razu popatrzyłam na dziecko :) I umówilam się, że bedę czasem na to jego super usg przychodzić. On też nagrywa na płytki ruchy dziecka i powiedział, że mi nagra później :) Moniś, jesteś jeszcze? W jakim szpitalu będziesz rodzić? Przeczytalam właśnie, że jesteś z Poznania Surfitka, wszystkiego najlepszego dla Ninki z okazji ukończenia miesiaca :D Buziaki i uściski Omega, na szczęście moja podróż skończyla sie szczęśliwie, ale jakbym wiedziała, że tak będą wyglądaly rumuńskie drogi, to bym się nie zdecydowała. To było straszne. Jechaliśmy dwa dni, z czego połtora dnia przez Rumunię. To prawdziwie dziki kraj dzikich ludzi. Normalnie trzeci świat. Niby wiedzialam, ale wiedzieć, a widzieć to dwie różne rzeczy. Jednym slowem, ze skruchą przyznaję, że mialaś trochę racji :) Betty, odpoczywaj kobieto. Malolepsza ma rację, że z ciśnieniem nie ma żartów. Daruj sobie na jakiś czas pranie, sprzątanie i gotowanie. Aisza, przez moją nieobecność nie miałam okazji pogratulować. Nadraiam o gratuluję z całego Dla Ciebie i Bartusia przesyłam tysiąc Ani, miłego urlopu. Wracaj wypoczęta, bo masz trochę roboty :) Trzymam kciuki za Ciebie szczególnie mocno :) Voltare, za Ciebie również kciuki zaciśnięte i licze na to, że ten wysiłek Malolepszej nie pójdzie na marne i brzuchal złapiesz :) Muszę kończyć, bo wybieram siędo rodzicow na działkę i za chwilę mieliśmy wyjeżdzać. Pa pa Dla wszystkich przesyłam buziaki i pozdrowienia i poprawiam tabelkę staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................74...... .................22.07 Milka..................33........................20..... ..................02.07 Telesforka...........35........................20....... ................17.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................3........ ................3.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data moniś..............27...........36...... ...(Konrad) 01.08.08 mężatka..........25...........35.........(Kubuś) 19.08.08 malolepsza.......33............34...........(Marcelinka) ok. 26.08. 08 BETTY83..........25...........34............(Alicja).. 30.08.08 Fasolka81........27...........27...........(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........26...........(Roksana) 19 .10.08 milla77............30...........25............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33.............8............(Sonia/Borys) 22.02.09 Jagody...........32.............7......(Jagoda/Michał) ok. 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ......................2750.............03.07.08
×