Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mimi1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Telesforko serdeczne gratulacje!
  2. No kochane nareszcie jest co poczytać! Widzę, że nasz topik znowu staje sie "staraczkowy":D I bardzo dobrze. U nas powoli wszyscy zdrowieją, Natalka jeszcze troszke pokasłuje wieczorami jak zasypia. z samochodem to złozona sytuacjia, bo nie chcę go sprzedawać tylko dlatego że się sypie. Po pół roku użytkowania stwierdzam, że nie potrzebny mi taki duży samochód, z tak dużym silnikiem co automatycznie podwyższa składkę ubezpieczenia. Ryba bardzo się cieszę, że wróciłaś do nas i jestem z ciebie bardzo dumna! Telesforka pogłaszcz brzusio Voltare u nas co prawda też piekna zima, ale daje się we znaki. Ostatnio nie mogłam wjechać w miejsce parkingowe-ani w przód, ani w tył. Dobrze, że obok jakiś pan odsnieżał samochód to mnie popchnął:P justa jak tam doleciałaś? Aisza ucałuj bidulka od ciotki Co do prawka to faktycznie ciężko zdać w taką pogodę ale trzymam kcuki. Jagody a ja maila nie dostałam buuu:( ściskam wszystkie buziaki
  3. No kochane chyba bardzo zabalowałyście, bo od Nowego roku żadna się nie pokazała:P Mi wychodzi lew dolna ósemka i tak boli, że o 5 rano wylądowałam na ostrym dyżurze. Okazało się że nie może wyjść bo wchodzi na siódemkę...masakra. Biorę antybiotyk zobaczymy jak bedzie...Natalia dalej ma katar i kaszle:( Samochód odebrany z naprawy ale się dowiedziałam że to jeszcze nie koniec napraw...Mam zamiar go sprzedać, bo jakiś pechowy jest.. No to sobie ponarzekałam Pozdrowionka i buziaczki
  4. Witajcie:) Jagody współczuję Wam bardzo, nie ma nic gorszego niż choroba własnego dziecka. Bidulek nacierpiał się, uściskaj Michasia ode mnie U nas świeta minęły w miarę spokojnie, nie licząc tego że w Wigilię zespuł nam się samochód i ledwo dojechaliśmy. Na początek koszt naprawy tysiąc złoty i to jeszcze nie koniec... Doła mam bo wszystko naraz się wali.. Życzę Wam aby ten Nowy Rok przyniósł same szczęśliwe chwile. Buziaki.
  5. Witajcie:) Jagody współczuję Wam bardzo, nie ma nic gorszego niż choroba własnego dziecka. Bidulek nacierpiał się, uściskaj Michasia ode mnie U nas świeta minęły w miarę spokojnie, nie licząc tego że w Wigilię zespuł nam się samochód i ledwo dojechaliśmy. Na początek koszt naprawy tysiąc złoty i to jeszcze nie koniec... Doła mam bo wszystko naraz się wali.. Życzę Wam aby ten Nowy Rok przyniósł same szczęśliwe chwile. Buziaki.
  6. Witajcie:) Jagody współczuję Wam bardzo, nie ma nic gorszego niż choroba własnego dziecka. Bidulek nacierpiał się, uściskaj Michasia ode mnie U nas świeta minęły w miarę spokojnie, nie licząc tego że w Wigilię zespuł nam się samochód i ledwo dojechaliśmy. Na początek koszt naprawy tysiąc złoty i to jeszcze nie koniec... Doła mam bo wszystko naraz się wali.. Życzę Wam aby ten Nowy Rok przyniósł same szczęśliwe chwile. Buziaki.
  7. Hej kobitki kochane! U nas wszyscy mają zasmarkane nosy, tzn. Natalce już przechodzi ale ja mam gila do pasa. A tak pozatym to już wszystko gotowe do świąt, teraz czekamy tylko do jutra:) Pogoda beznadziejna-u nas leje deszcz. Natalka coraz więcej mów a za mną powtarza prawie wszystko:D Już dzisiaj chciałam Wam życzyć zdrowych, pełnych rodzinnego ciepła i miłości Świąt Bożego Narodzenia!!! Ściskam wszystkie bardzo mocno
  8. Witajcie No i moja ukochana córeczka skonczyła dwa latka!!!! Boże jak ten czas szybko leci, jeszcze pamiętam jak w ciąży byłam, a teraz mam już taka dużą córeczkę:) Właśnie jutro mamy dzień przygotowań bo urodzinki wyprawiamy w sobotę, u teściowej bo u mnie bym nie pomieściła tyle ludzie, same rodzeństwo M z drugimi połowami i dziećmi to ze dwadzieścia osób!!! Tak więc jutro jedziemy po tort i ciasta, balony, świeczki i inne gadżety urodzinowe. Omega kolor suuuper!!! Co do zmian to ja dzisiaj przedłuzyłam sobie włosy i mam prawie do pasa:) Jagody dziękujemy za zyczenia, Widziałam Michasia na nk cudny jest! Super ma włosy, moja ma rzadziutki a u twojego synka to bujna czupryna. Surfi mi też siedzenie w domu zaczyna doskiwerać i chciałabym zacząć coś robić. U nas jak dobrze pójdzie to mała pójdzie do przedszkola od września. Aisza ja jak zaczynałam przygodę z fitnesem to też myślałam że umrę ale potem człowiek sie przyzwyczaja. Telesforka pogłaszcz brzusio-na razie jeszcze malutki ale już niedługo;) Buziaki dla wszystkich niewymienionych
  9. Witam:) Mężatka ja też zamierzam się starać o taką dotację. Napisz mi czy to prawda że trzeba się zarejestrowć jako bezrobotna? Trochę mnie zaskoczyło, że nawet w takiej sprawie wchodzą w grę łapówki... Omega ja również poproszę zdjęcia:) Telesforka mój M też przez pierwsze dni po potwierdzeniu ciąży nie mógł uwierzyć. A Ty się kochana nie martw - wszystko jest tak jak powinno być. Też nic nie czułam na początku ciąży, wogóle jakoś bezobjawowo przechodziłam ciążę:) Surfi jaka inwencja twórcza:D !!! Jak tam Nineczka? U nas wszystko dobrze, ja dziś umieram bo wczoraj na imieninach znajomego przesadziłam:( Teraz mam za swoje. Widzę, że próbują co poniektóre nauki siusiania na nocnik, ja leniwa matka jestem:( Próbowałyśmy parę razy ale Natalia chyba nie bardzo wie o co chodzi. Pozatym dalej mało mówi. W grudniu będziemy szły na bilans dwulatka to podpytam co i jak. Pozdrawiam wszystkie niewymienione
  10. Rybko nie ma słów które mogłyby choć odrobinę ukoić Twój ból..Jestem z Tobą myślami, trzymaj się kochana... Nelcia wszystkiego naj U nas ok, Natalka coraz więcej mówi i z każdym dniem jest coraz mądrzejsza. Moje plany odnośnie sklepu na razie muszą poczekać dopóki mała nie pójdzie do przedszkola. Myślałam, że może pogodzę to jakoś ale niestety nie da się. No i mam cały czas dylemat czy sama, czy z koleżanką. Wiem że njalepiej byłoby samej, muszę to jeszcze dokładnie przemyśleć. Jakoś stanęłam w miejscu i nie wiem co dalej...Mija dzień za dniem a mi nic się nie chce, wogóle nie mam mobilizacji.. Pozdrawiam wszystkie, buziaki
  11. Telesforko gratuluję ci z całego serca Cudowna wiadomość bardzo wierzyłam, że Wam się uda!!! Cudowne wiadomości:) Buziaki!
  12. Witajcie:) Jestem i ja. Wybaczcie długie milczenie ale sama nie wiem dlaczego nie piszę...Czytam za to codziennie:) U nas wszystko dobrze, Natalka coraz więcej mówi np. mama, tata, baba, buty, itp. Bardzo się cieszę bo robi postępy, jak wiecie u niej z mową ciężko. Wszyscy mnie pocieszaja że jak zacznie mówić to pełnymi zdaniami i będę miała jeszcze dosyć;) Ostatnio kupiłyśmy wielki blok i kredki ale mała oczywiście maluje po wszystkim oprócz bloku:D:D:D Ja dalej w zawieszeniu, myślę o otworzeniu sklepu z ubraniami razem z koleżanką, ale nie wiem czy to dobry pomysł z kimś...Może powinnam sama? I tak muszę czekać jeszcze rok dopóki mała nie pójdzie do przedszkola. Ściskam Was wszystkie bardzo mocno!!!!
×