Wzetka

Hejka Widzę, że wczoraj znów \"gorąco\" było. Intima a ty chociaż wiesz czym podpadłaś swojej wielbicielce, bo \"kocha\" cię nieprzeciętnie. Szkoda tylko, że jest taka monotematyczna. Nudne jest czytanie ciągle tego samego.

Witam wszystkie kobietki w poniedziałkowy, upalny poranek.

Trzymaj się ciepło. Miłego weekendu bo pewnie nie będę miała okazji pisać.

Cześć Krolcia Pustki dzisiaj straszne. Moje samopoczucie na razie ok. Mama nadzieję że wyniki będą dobre. A jak tam u ciebie? Panujesz nad mdłościami?

Tak z ciekawości policzyłam ile to wychodzi 7,06 w przeliczeniu na te inne jednostki i wyszło mi około 120 czyli w normie.

Witam wszystkie radośnie w słoneczny piątkowy poranek. Anetko nie mam pojęcia o co w tym chodzi, myślę że ty masz wynik w innych jednostkach. Przepisałam wczoraj kawałek artykułu ale widzę, że nie na wiele się to zdało. Znalazłam inne normy : # próba obciążenia glukozą # norma - glukoza 120 minut po obciążeniu 75 g glukozy, 70-100 mg/dl (3.9-5.6 mmol/l) Znalazłam to na stronce http://samozdrowie.interia.pl/kobiece/badania/news?inf=489882

Aneta w nr 2 miesięcznika M jak mama jest cały artykuł odnośnie cukrzycy w ciąży i tego badania. Prawidłowy poziom cukru na czczo nie powinien przekroczyć 90 mg%, a po posiłkach - 120 mg%. Przy badaniu obciążenia glukozą poziom cukru jest prawidłowy jeśli nie przekracza 140 mg%. Jeśli jest wyższy ale nie przekracza 180 mg% kobieta jest kierowana na tzw. test diagnostyczny. Polega on na tym że trzeba być na czczo i wypić 75 g glukozy a krew jest pobierana dwie godziny po wypiciu roztworu.

Zmykam popracować trochę. Odezwę się później. Papatki

Witaj w klubie. Przede mną góra prasowania, ale jak sobie pomyślę, że mam włączyć w ten upał żelazko to aż mnie wstrząsa na samą myśl. Niestety pewnie będę to musiała zrobić bo niestety samo się nie uprasuje.

Pewnie znowu cały dzień spędzę w domu bo się nie da wyjść a na spacer to dopiero wieczorkiem pójdę.

U mnie dziś znów straszny upał ma być i jak do tej pory to już jest ciepło a w dodatku żadnej chmurki na niebie.

Cze Krolcia Widzę że dziś ty jesteś pierwsza. Jak tam samopoczucie?

Przez ten upał to i net chyba szaleje. Nie mogłam dłuższy czas wejść na forum. Gokata cieszę się że już wszystko pod kontrolą. Trzymaj się ciepło i odpoczywaj.

Ja mam okna od zachodu w pokojach więc słońca jeszcze nie mam jedynie w kuchni bo od południa ale zasłaniam rolety i jest w miarę przyjemnie. Jakoś sobie radzę gorzej ma się moja psina bo on jak już jest ukrop na zewnątrz to nie bardzo wie gdzie się schować żeby się ochłodzić.

Witaj Aneta. U mnie też upalnie ale jeszcze słońce nie zajrzało w moje okna więc narazie da się jakoś wytrzymać. Ja miałam mdłości równo 7 tygodni co do dnia i zwyczajnie budziłam się rano a żołądek podchodził mi do gardła i tak bylo aż do wieczora z nielicznymi przerwami. Na szczęście mam to już za sobą teraz tylko sporadycznie jak mi jakiś niemiły zapach podleci to mnie mdli.

Dokładnie cytryna to jest to co tygryski lubią najbardziej. Dziwiłam się tylko że ogórki kiszone mi nie szły wręcz mnie od nich odrzucało ale za to kiszoną kapustę to mogłam jeść na kilogramy.

Krolcia wiesz że brałyśmy ślub tego samego dnia?

Jak mnie mdliło to piłam rumianek albo miętę, próbowałam też melisy ale ta z apteki smakowała jakbym siano zaparzyła. Melisę wolę ogrodową jako dodatek do normalnej herbatki. Koleżanka na mdłości jadła migdały i jej to pomagało.

Cześć Krolcia. Herbatką to ja nigdy nie pogardzę, bo ja ogólnie jestem uzależniona od herbaty. Samopoczucie narazie dobre - już trzeci dzień z rzędu głowa mnie nie boli więc jestem szczęśliwa.

Witam Ja chyba ostatnio za wcześnie wchodzę na topik bo codziennie pierwsza zaczynam pisać. Wszystkie pewnie zajęte w pracy albo w domu starszymi pociechami. Anik gratuluję podejścia. Jestem pod wrażeniem.

Krolcia współczuję.

Kasik to musisz naprawdę rewelacyjnie wyglądać w tych ciuszkach. Wiem jak to jest przestawić się z mini i obcisłych rzeczy na obszerniejsze bo sama przez to przechodzę. Brzusio sobie powoli rośnie i niestety przybywa mi głównie w pasie więc już większość spodni i spódnic musiałam odłożyć na później. Może po porodzie się w nie zmieszczę znowu a jak nie to trzeba będzie wymienić garderobę.

Limetko obrona to tylko formalność.

Też mnie czeka picie tej okropnej glukozy. Na razie dostałam skierowanie na morfologię, toksoplazmozę i na przeciwciała bo niestety może dojść do konfliktu serologicznego. Mam najgorszą grupę krwi jaką można sobie wyobrazić u kobiety w ciąży 0 rh- Wyniki na przeciwciała będą w czwartek więc się dowiem czy jest dobrze czy muszę się kontaktować z lekarzem.

Cześć Limetka. GRATULACJE. To jeszcze tylko 2 egzaminy a potem to już tylko jak to mówił nasz profesor \"pół godziny wstydu i tytuł na całe życie\" Sheila jak już mi minęły wymioty to mnie dorwał ból głowy niestety średnio co drugi dzień. U gin byłam w środę i dał mi zwolnienie na 28 dni (do następnej wizyty) bo powinnam brać magnez a przez te moje migreny nie mogę więc muszę więcej odpoczywać. Z Maleństwem wszystko ok macica rośnie a widzieć się będziemy pewnie przy następnej wizycie dokładniej bo to już będzie 20 tydzień to pewnie zrobi te dokładne badania z mierzeniem nosa i przezierności karkowej. Może się wtedy też dowiem jakiej jest płci to nasze Maleństwo. Większość mi przepowiada chłopaka ale ja coś czuję że będzie dziewczynka. W każdym razie nie nastawiam się narazie bo to pierwsze dziecko i najważniejsze żeby było zdrowe. Imiona mamy już wybrane dla obu opcji więc nie ma problemu.