Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kuskus83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kuskus83

  1. asiak33 zycze Tobie zeby jednak ciaza byla. A co do pytania to moja kolezanka podchodzila juz w nastepnym cyklu. Ale z tego co mi mowila to nie miala takiego ladnego endo jak zawsze.
  2. Annas111 bardzo mi przykro:-( wiem, ze to boli. Jeszcze do tego dlugo czekalas na diagnoze i czlowiek przez ten czas ciagle zyl nadzieja. Mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie. Teraz musisz sobie zrobic chwile przerwy zeby organizm sie po wszystkim zregenerowal i fizycznie i psychicznie. Koszt komercyjnego IVF mnie wyszedl mniej niz 9 tys. ale doszly do tego dojazdy, jedzonko i noclegi-bo podeszlismy do kliniki oddalonej od nas o jakies 400 km i orientacyjne koszt wyszedl zblizony do tego co pisza dziewczyny. A w komercyjnym leki nie sa tez refundowane? Wtedy troche mniej by wyszlo. LaBrise piekny wzrost bety:-) jeszcze raz gratuluje XMaja gratuluje widoczkow. Kolejne usg jeszcze bardziej Ciebie porusza:-) jak zobaczysz raczki i nozki u swojego malenstwa to nie bedziesz mogla w to wszystko uwierzyc:-) Krysiulk urlop potrafi zdzialac cuda. Inni tez to widza:-)
  3. Annas111 trzymam za Was kciuki. Trzymaj sie tam i nie poddawaj sie!!!!! A pielegniarke bym udusila przez telefon!!!!! Zuzia30 niestety Tobie nie pomoge bo ja podchodzilam komercyjnie do IVF. Pol roku czekania. Dlugo. Nie wiem, z ktorej czesci Polski jestes i gdzie podchodzisz ale z tego co pisza tutaj dziewczyny i mowily mi znajome to one szybciutko podchodzily do IVF rzadowego.
  4. Annas111 biedactwo. Strasznie Ci współczuje:-( pewno miałaś już w gabinecie łzy w oczach:-( A kiedy będą wyniki bety? Trzymam kciuki aby maleństwo było w macicy!!!! Ja też się obawiałam ciaży pozamacicznej i pamiętam jak koleżanka mi mówiła, że od razu bym czuła, że jest coś nie tak z ciążą. Ją mocno bolało. A Ty chyba żanych mocnych bóli nie miałaś? A te krwawienie to może przez drugie maleństwo. Oby było wszystko dobrze! Słomczeka85 mi dr kazał brać 2 tabl. kwasu foliowego jak zobaczyl dwójke na usg więc nie zaszkodzi większa dawka. Krysiulk na pewno i Ty doczekasz się maleństwa pod serduszkiem. Ja też w to wątpiłam i miałam już kryzys przez brak upragnionej ciąży. A teraz to wszystko wydaje mi się tak odległe. Ale jak bym komuś miała opowiedziec co przez ten czas przezywałam to na pewno bym się popłakała na wsomnienie tamtych wszystkich dni, miesięcy, lat:-( Tola8712 na wczorajszym usg wyszło, że jedno maleństwo to chłopiec a drugi brzdąc nie chciał pokazać co ma między nóżkami więc musimy czekać do kolejnej wizyty. Tola cieszę się, że też już masz lepsze samopoczucie:-) a brzusio niech rośnie. Ja już nie mogę się zmieścić w niektore spodnie. No cóż:-)
  5. LaBrise ja nawet nie wierzylam jak mialam wizyte serduszkowa. Przelomem byl a wizyta w 10tc kiedy na usg z mezem zobaczylismy dzieciatka z raczkami, nozkami. A jedno z malenst ruszalo lapkami:-) Czlowiek tyle czasu czeka na ciaze, ze jak sie w koncu uda to nie moze w to uwierzyc.
  6. Annas111 wspolczuje i lacze sie w bolu. Niestety wiem co znaczy taka strata:-( Mam jeszcze nadzieje, ze moze jedno z malenstw zostanie w brzuszku. Pisz jak bedziesz cos wiedziala.
  7. Annas11 to normalne, że kreski na teście bledną. Ale będziesz miała cudny weekend;-) A u nas wszystko ok. Maluszki rosną:-) Ja Was cały czas czytam i trzymam a wszystkie kciuki tylko po prostu się nie udzielam.
  8. Hejka fasolkaa. Jeszcze blastek może Tobie zrobić niespodziankę więc bądź dobrej myśli. O ananasie jaktaOla pisała niedawno. Zerkinj na jakies 3 ostatnie stronki forum. Na bank będzie napisane. A urlipiku zazdroszcze na maxa. Chorwacja jest przepiekna!!!!! Noe macie wolnego miejsca;-)
  9. Ja bralam 2x1 i nadal tak biore bo dr tak kazal.
  10. JaktaOla mam nadzieje, ze teraz jak zobaczylas serduszko to jestes spokojniejsza. Annas111 napisz jutro jak bylo na wizycie. Ile dr naliczyla pecherzykow. tola8712 Ty tez od razu pisz jak tam po wizycie. Malenstwo na pewno pieknie rosnie. krysiulk trzymam kciuki za ponownie spadajaco wage;-) Jak bedziesz szla za miesiac na wizyte to moze akurat trafi na czas jak teraz-czyli kiedy boli. Moze dr wtedy cosik zobaczy i znajdzie przyczyne. Pozdrowki
  11. Annas111 ja w trakcie stymulki czułam się bardzo dobrze-już to chyba pisałam. Ale każda przechodzi inaczej. Na pewno jest wszystko w porządku. A do piątkowej wizyty szybciutko Tobie zleci czas. tola8712 mi w 9 tc przeszły mdłości i też się wystraszyłam, że może jest coś nie tak. Ale brzusio ciągnął więc stwierdziłam, że jest ok. Za to doszły bóle jakby jajników ale niżej-to pewno macica. aha i mdłości po jakimś tygodniu wróciły. Ja też przed każdą wizytą się denerwuje. Niestety tak pewno będziemy miały. Na pewno jest wszystko w porządku. Na którą godzinę masz wizytę? krysiulk bidulo. Za wszystkie czasy masz teraz ból jajników. Ale miejmy nadzieję, że to jest zwiastun dobrych wiadomości-tak jak piszesz budzą się:-)
  12. xMaja Twój eMek nie powinien czegoś takiego powiedzieć. Mam nadzieję, że przemyśli co nie co i "pójdzie po rozum do głowy" i Ciebie przeprosi. Nie można mówić, że to jest czyjaś wina. To nie nasza wina, że natura (środowisko, chemia itd.) wpłynęła na to, że czegoś jest za mało w naszym organizmie a czegoś za dużo. Trzymaj się i nawet nie próbuj się załamywać całą tą kłótnią. Po deszczu zawsze wychodzi słońce.
  13. XMaja tak mi przykro ale...... Nie wiem jak tak wasza klotnia wygladala ale moge Ci powiedziec jak to u nas wygladalo Jak ju wiedzielismy, ze pozostaje tylko IVF to ja bym mogla do tego podejsc z dnia na dzien a moj eMek wszystko odwlekal. Doszlo do tego, ze ja mu powiedzialam, ze poczekam az bedzie na to gotowy bo to ma byc nasza wspolna decyzja-ale to byly slowa mowione w zlosci i ze wlzami w oczach. I nagle zakonczylam temat a w myslach wyznaczalam mu czas na decyzje po ktorej zamierzalam mu powiedziec, ze w nosie mam takie zycie z nim-ze nie chce podjac decyzji o IVF, ze nie chce wcale dziecka itd. Bylo mi strasznie ciezko bo wydawalo mi sie ze tylko ja tego pragne. Jak zaczynal cos temat to robilam sie obojetna bo mialam juz go dosyc-eMka oczywiscie. Bylo mi ciezko, strasznie ciezko!!!! Az w koncu on powiedzial-jedziemy do Bialego-i tak to sie zaczelo. Kochana wspolczuje Tobie i kazdej parze, ktora przez to wszystko musi przechodzic. Jak wspominam te lata staran i wyczekiwan to mi lezki leca-taka beksa ze mnie;-) Nikomu nie zycze problemow jakie nas dorykaja. To jest straszny ciezar! I naprawde nikt tego nie zrozumie dopoki i kego to nie dotknie. Mam nadzieje, ze sie xMaju szybko pogodzicie. Ja ze swojej strony moge powiedziec, ze nigdy nie odwazylam sie powiedziec eMkowi, ze to jego strony. Szczerze nawet tak nie myslalam bo to byl nasz wspolny problem. Jemu samemu bylo ciezko z tym i zawsze mu mowilam ze to nie jego wina. Jestesmy razem wiem oboje sie musimy z rym zmierzyc.
  14. Ja niestety nie podpowiem ale wczesniej chyba jaktaOla cos pisala o robieniu bety. Trzebaby bylo poszukac na forum.
  15. Annas11 jak zaczęłam stymulacje to przestałam chodzić na fitnessy. Lepiej nie ryzykować. Stymulacja jest na pewno obciążeniem dla organizmu-pomimo dobrego samopoczucia i nie ma co go dodatkowo katować ćwiczeniami czy bieganiem w Twoim wypadku. Życzę Tobie bliźniaków:-) Ja w trakcie stymulacji czułam się ok. Nie czułam, że w organizmie zamiast jednego dojrzewało o wiele więcej jajeczek. Ja po puncji do pracy nie wracałam. Po 3 dniach miałam transfer. Ogólnie troszkę źle się czułam po punkcji. Bolały mnie jajniki od nakłucia a po transferze strasznie mnie wzdymało. A to dlatego, że jak się okazało zatrzymywała mi się woda w organizmie jak również jeśli jest ciąża po całej stymulce to gorzej się odczuwa przestumulowanie. Po transferze wróciłam do pracy po 5 dniach a przydało by mi się dłużej wtedy poleżeć bo jak już pisałam brzuch miałam jak balon. Ale każda dziewczyna odczuwa to inaczej. Krysiulk mam nadzieję, że to zaczęły pracować z lekkim opóźnieniem jajniki. Annas11 ma dobry pomysł z tym kalendarzem;-) Oby cykl się unormował. Może sprawdź następnym razem testami owulacyjnymi czy to jest owulka?! tola8712 ja poprzednią wizytę miałam w 7 tc i mleństwa nie miały jeszcze 10 mm - dobijały dopiero do pierwszego cm:-) Ale dopiero wczoraj zobaczyłam na usg kształt moich maleństw. A brzuszek już mi wyszedł. Odstaje sobie troszeczke:-) Ale nie ma co się dziwić jak co chwile coś jem. No i oczywiście wstaje głodna jak wilk:-) Jeszcze trochę i będę musiała sobie jakiś stanik kupić bo cycochy rosną. Pozdrówki:-)
  16. krysiulk myślisz, że to ciążą? Zrób bete. xMaja sądzę, że Twój eMek jeśli będzie musiał to podejmie decyzję o IVF. Moim zdaniem nie powinniście skupiać się wyłącznie na insemkach i nie zwiększajcie ich ilości. IVF daje większe szanse. Jak byście załapali się na IVF rządowe to nie będzie to taki ogromny koszt. Insemki też kosztują. Nie wiem ile ale tak czytając fora to sądzę, że dwie insemki to będzie jakieś jedno IVF rządowe (koszt leków). Może się myle. Jak coś to mnie poprawcie dziewczyny. Poczytaj trochę o IVF i sama się przekonasz, że to nie jest nic przerażającego.
  17. tola8712 jeszcze poza duphastonem biorę jeszcze acard. Wcześniej miałam zastrzyki clexane ale lekarz kazał skończyć opakowanie i na tym zakończyć.
  18. tola8712 to przezyłaś chwile zgrozy. Ale najważniejsze, że wszystko jest ok no i dzięki temu, że trafiłaś na sympatyczną Panią dr. bez problemu będziesz miała zwolnienie. My zanim sie do siebie dobraliśmy to chwilke poczytalismy co i jak z seksikiem. No i był taki delikatny aby właśnie nie było zbyt głęboko! Najważniejsze, że jest wszystko ok z maleństwem. No a ja pomału kombinuje żeby iść w poniedziałek do lekarza żeby sprawdzić czy jest wszystko ok i wziąść zwolnienie. Mam stracha przed wizytą. żeby było wszystko ok. xMaja u mnie są dwa maleństwa;-) xMaja a miałaś robioną drożność jajowodów? Konsultowaliście z jeszcze jakimś innym lekarzem czy nasienie nadaje się na insemke. U nas wyniki były na tyle słabe, że od razu powiedzieli, że IVF. A lekarze w niektórych klinikach lubią naciągać więc....... Annas11 już jutro wizyta:-) Trzymam kciukasy za totalne wyczyszczenie;-) Mam nadzieję, że dzisiaj masz już lepsze samopoczucie. gość Ryba dajesz radę w pracy? Nie jest Ci za ciężko? Widzisz co toli8712 powiedziała lekarka o zwolnieniu i IVF. Co lekarz to inne myślenie. jaktaOla daj znać jak po wizycie. Co powiedzial lekarz. Widziałaś już swoją kruszynkę na usg. Czekamy na widomości od Ciebie.
  19. tola8712 nam w głowie jakoś igraszki nie siedzą. Tylko raz od transferu cosik było. Chyba podświadomość działa i się po prostu boimi. Annas111 swoim humorem się nie przejmuj. Nie ma co się dziwić w końcu musi nas dopaść zły dzień bo ile można zgrywać silną osobę?! Tym bardziej pewno masz zły humorek bo krwawienie przyszło a to również wpływa na nasz organizm. Trzymam kciuki na piątkową wizytę. Może wcale nie będzie wielkiego krwawienia. Ja pamiętam, że mi np. w jednej klinice powiedziała lekarka, że przy poronieniu będę miało mocniejsze krwawienie niż normalna @ a było to nie prawdą. Grunt żeby się Tobie wyczyściło a nie musisz mieć "potoku". tola8712 ja mam mieć wizytę 17.07. Mam nadzieję, że to więzadła. Zobaczę jak się będę czuła w domku i jutro. Najwyżej jutro zadzwonie do lekarza i spytam. Nie jest to przeogromny ból i cały czas nie boli ale robie wszystko pomalutku. A pogoda masakra! cała spuchnięta jestem taka parówa! U was w pracy dziewczyny też tak gorąco? Ja siedzę na najwyższym piętrze więc daje mi tu od dachu. Tragedia!
  20. Annas111 to super, że masz dobre wyniki i mozecie kontynuować procedurę. Mam nadzieję, że krwawienie się rozkręciło. Na pewno się wszystko oczyści i sądze, że wtedy dr zwieszy dawkę leków i nie będzie znowu niespodzianki, że dalej jajeczkujesz. Trzymam kciuki. Pozdrowki dla wszystkich
  21. tola8712 gratulacje :-) A słyszałam jak bije serduszko? Mi lekarz tu na miejscu puścił jak biją serduszka. Cały czas o tym myślę. Życzę aby każda dziewczyna na tym forum zobaczyła w tym roku albo na początku kolejnego (bo niektóre z nas mają przerwę na regeneracje sił) zobaczyły serduszka na usg! Wiek ciąży zapewne lekarz sprawdzał na usg-z rozmiarów maleństwa. tola8712 to między nami jest 2 tyg. różnicy. annas111 a Ciebie może już brzuszek rwie już na @. A jak nastawienie Twojego eMka? Pewno denerwuje się wszystkim razem z Tobą. Mój mężulek przez całą procedurę bardzo się denerwowała ale nie o wynik tylko o mnie. Martwił się, że muszę to wszystko w siebie pakować, że muszę wyjechać na kilka dni z domu, bał się, że będzie mnie coś bolało. Ja byłam bardziej spokojna niż on. Ale kochany był od pierwszej wizyty w klinice i kochany jest do dnia dzisiejszego:-) Szczerze trafiła mi się skarb;-) A wiecie co jest najlepsze i z czego się cieszę? Problem z niepłodnością leżał po stronie eMka i teraz widzę jaki jest dumny z dwóch bąbli. Tyle się mężulek nadenerwował przez okres starań, że to jego wina-chociaż próbowałam mu mówić, że nie może tak myśleć! A teraz jak mówi innym, że podwójny strzał to jest taki dumny:-) Urosło jego ego:-) krysiulk wynik nie będzie wiarygodny na innej wadze więc się nie przejmuj. Ja jestem dla Ciebie pełna podziwu! Ja bym nie potrafiła niektórych rzeczy sobie odmówić. Ja chodziłam na fitnessy a po powrocie o godz. 21,22 potrafiłam zjeść z eMkiem pizze. Tego nie potrafię odmówić! Uwielbiam pizziorke, jeszcze taką dobrą tu mamy na cieniutkim cieście. Pychotka! Najważniejsze żebyś nie zaczęła tyć. Jak waga będzie leciała cały czas w dół to możesz się cieszyć;-) Pamiętaj też, że waga na początku zawsze szybciej leci w dół. Powodzenia. gość Ryba mój eMek byłby uradowany jakby były dziewczynki. A ja się śmieję do niego, że będą chłopcy i będzie miał w końcu z kim mecze oglądać. Najważniejsze żeby maleństwa ładnie rosły. Czy chłopcy czy dziewczynki czy też parka to będę szczęśliwa nad życie:-) gość Ryba a Ty od poniedziałku do pracy. A jak zareagowali w pracy na ciążę. Zadowoleni? Mam nadzieję, że nie ma u Ciebie takich nie koleżanek jak u JaktyOli. JaktaOla mam nadzieję, że się wczoraj nie przepracowałaś. Ale już możesz odetchnąć pełną piersią i w końcu wypoczywać tak jak się należy! Ja snu i leżenia sobie nie żałuje! Moja ulubiona pozycja w domu to sofka, kocyk, podusia i leżakowanie z przysypianiem przed tv z mężem i piesiem obok;-) Nie żałuj sobie leniuchowania. Miłego weekendu dziewczyny, tym w krzaczkach również tego życzę. Odezwijcie się: ANIA 2683, Olkazopola, Katiia, sabaw, LaBrise, Miraga1987, fasolkaa…. Rozpisałam się za cały weekend. Wyjeżdzamy do znajomych więc pewno dopiero w pon się odezwę.
  22. ethienne ja w czasie nieoczekiwanej @ tez miałam większe bóle brzuch, które później ustały więc bólem się nie denerwuj. A ogólnie to możesz zapisac się do lekarza na wizytę. Ja byłam kilka dni po testowaniu i ginek sprawdzał czy pęcherzyk ciążowy jest na miejscu a niecałe 3 tyg po transferze na usg było już widać, iż jajo nie jest puste;-)
  23. georgio1 super, że u Was wszystko w porządku. Pewno zdjęcia są przepiękne :-) Ja będe miala test pappa na koniec lipca i już się troszkę denerwuje! Miłego urlopowania. Tym razem musi być dobrze!!!!
  24. A te siusianie w nocy jest dobijające;-) ja często wstaje ok 2:00
  25. Hejka. georgio1 gratulacje:-) Rodzynek na forum. Daj znać jak test Pappa. Forum obumarło bez "starych" bywalców. Przeczytałam całe wasze forum, troszkę nawet się udzielałam i wtedy forum upadło:-( A tu jedyny mężczyzna podnosi forum na nogi:-) Ja czytałam wasze forum gdyz przymierzałam się do IVF w Białym u dr M. a kilka osób tam podchodziło z pozytywnym efektem. Też daleka podróż dla mnie to była-troszkę bliżej jak u ezg30. W maju zaczęliśmy procedure a teraz zaczynam 8tc z dwojaczkami w brzuszku:-) Nawet nie wiecie jakie było nasze zaskoczenie u dr M. kiedy powiedział nam, iż mamy dwójke. Szok, niedowierzanie......... ethienne trzymam kciuki za powtórke bety. A co do bólów to też tak miałam na początku jak pisze Dosia30. Bóle takie miałam w okolicach nieoczekiwanej @. Teraz pozostało mi jedynie ciagniecie, najbardziej odczuwane jak się prostuje.
×