Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sarkastyczna cyniczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sarkastyczna cyniczka

  1. sarkastyczna cyniczka

    Alergia na roztocze-co robić???

    Niestety nie ma na to cudownego środka. Jest tylko szansa że przejdzie mu z wiekiem. Oprócz tego co napisałeś, wyrzuć jeszcze puchowe kołdry i poduszki, często wietrz mieszkanie i kurze ścieraj mokrą szmatką.
  2. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Co do zmiany meldunku to nie mam z tym problemu, natomiast ma to wpływ na jeszcze inna sprawę u mnie i trochę może mi inne rzeczy skomplikować, dlatego wolałabym uniknąć. No ale skoro wystarczy np. oświadczenie że prowadzę gospodarstwo z mężem, to już sobie z tym poradzimy :) Pozdrawiam!
  3. sarkastyczna cyniczka

    Czy drażnią was ludzie flegmatyczni ?

    Najgorsze jest to że czasem się poddaje takiej osobowości i załapuję doła na chwilę, bo zaczynam się czuć gorsza. Większość tych osób ro bi jazdę że introwertycy są dziwni, gorsi, nieciekawi itd. A tak nie jest. Powinno się im zacząć wmawiać że są do bani :P
  4. sarkastyczna cyniczka

    Czy drażnią was ludzie flegmatyczni ?

    Ja nie jestem flegmatyczką, ale introwertyczką owszem tak. Fakt - sangwinicy nas za to nienawidzą nie wiedzieć czemu. Ja doceniam towarzystwo innych introwertyków, czuję się świetnie w ich towarzystwie, natomiast niektórzy tacy już skrajni sangwinicy mnie trochę przytłaczają i męczą. Moja teściowa - kobieta zamieszania i chaosu, zawsze krytykowała swojego cichego męża. Opowiadała nieraz jak jej mamusia go odradzała, bo \"najgorsi i najwredniejsi są tacy ludzie co mało mówią, bo nigdy nie wiadomo co knują\". Chwilę potem potrafiła mi powiedzieć że ja też mam taki charakter jak jej mąż :o
  5. sarkastyczna cyniczka

    ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

    szczera dziewczyna --> Możesz mi coś więcej opowiedzieć o tej ortodontce i podać namiary? Ja sie powoli przymierzam do aparatu i mam mętlik w głowie. Najpierw byłam w słynnym Ortoprotex\'ie - chcą mi założyć razem dół i górę i nie usuwać żadnych zębów. Potem poszłam jeszcze do słynnego Wilka i też dwa łuki, ale chce mi wyrwać 4 zęby!! Twierdzi że inaczej się nie da :O I bądź tu mądra - sami świetni fachowcy niby i w dodatku dużo biorą za wizyty. Ciekawe co ja mam zrobić? Rzucać monetą? Konsultacja kosztuje ok 150zł, więc już wydałam 300 i jestem tak samo mądra jak przed, a jakoś mi się nie uśmiecha wywalać następnych 150zł na kolejną konsultację :(
  6. sarkastyczna cyniczka

    Ciasta palce lizać..mniaaaam

    No tak to jest z tymi nazwami ciast. Mój przepis jest jak to się mówi \"w rodzinie\" od wielu lat, nie wiem z ilu pokoleń i skąd przywędrował. Na pewno przeszedł przez ręce babci, która urodziła się pod Lwowem. Cholera wie jaka jest nazwa właściwa, mama zawsze mówiła na nie "ruskie" ;)
  7. sarkastyczna cyniczka

    Ciasta palce lizać..mniaaaam

    Przepraszam za gapowe, już podaję swój przepis :) Ukrainka/Ruskie: Placki: 1/2 kg mąki 3/4 szkl. cukru-pudru 10 dag miodu 10 dag masła 2 jajka 1 łyżeczka sody Masło z miodem powoli roztopić w rondelku i odczekać chwilę żeby przestygło (tyle żeby się po prostu nie poparzyć). Zagnieść wszystkie składnki na ciasto. odstawić do lodówki na ok pół godziny. Podzielić na 4 placki. Każdy piec (osobno) kilka minut (ok 8-10) w blaszce wysmarowanej tłuszczem - ciasto ma się \"zezłocić\". Zostawiamy do ostygnięcia. Uwagi: Ja używam do tego ciasta miodu o wyraźnym mocnym aromacie, np. gryczanego. Z podanej ilości ciasta wychodzą mi 4 placki na blaszkę 28x24cm, a przy większej albo dzielę na 3 placki albo zwiększam ilość ciasta. Trzeba też cierpliwości przy \"rozgniatywaniu\" placków w blaszce - zawsze jest wrażenie że ciasta jest za mało, ale tak ma być - cieniutko. Ostrożnie też przy wyjmowaniu z blaszki - ciasto jest bardzo kruche! Między poszczególnymi plackami, można studzić blaszkę polewając ją od spodu zimną wodą, albo używać 2 blaszek na zmianę. krem: 11 raczej płaskich łyżeczek manny błyskawicznej 3 szkl. mleka 1 margaryna 1 szkl. cukru-pudru odrobina soku z cytryny i ew. kropla alkoholu Mannę ugotować na mleku i ostudzić. Margarynę utrzeć z cukrem-pudrem i dalej ucierając, powoli dodawać ugotowaną mannę. Doprawić sokiem z cytryny i alkoholem. Uwagi: Nie starajcie się na siłę, żeby krem wyszedł gładziutki - to trudno osiągnąć, a nie ma najmniejszego znaczenia w efekcie końcowym. Placki przełożyć kremem, polać polewą czekoladową i jak kto lubi - posypać płatkami migdałowymi czy wiórkami kokosowymi/ posiekanymi orzechami. Jeżeli włożycie ciasto od razu do lodówy, to będzie bardzo długo miękło. Ja zawsze zostawiam na wierzchu na dłuższy czas (nawet na kilka godzin) i potem na noc do lodówki, żeby ładnie ściągnęło. polewa: 1/2 kostki margaryny ok 1/2 szkl. cukru-pudru 2-3 łyżki gorzkiego kakao 3 łyżki gorącej wody Wszystko powolutku roztopić w rondelku. Jeśli w trakcie okaże sie np. za tłuste (margaryna się oddziela), to trzeba dosypać cukru-pudru lub kakao, zależnie czy wolicie bardziej słodką czy gorzką polewę. Powodzenia i smacznego :)
  8. sarkastyczna cyniczka

    Ciasta palce lizać..mniaaaam

    Chcecie jeszcze ten przepis na \"Ukrainkę\", czy już macie? U mnie to sie zawsze nazywało \"Ruskie\", ale po opisie widzę że na 100% to samo.
  9. sarkastyczna cyniczka

    OKNA -czym myjecie?

    Ja myje specjalną ściereczką z mikrofibry + gorąca woda. Koniec przepisu. Po tej ściereczce nie trzeba suszyć czy polerować, bo nie zostają żadne smugi ani ślady po kroplach wody. Te ściereczki są już nawet w Biedronce poniżej 12zł, tylko uwaga na podróby.
  10. sarkastyczna cyniczka

    Wstyd u ginekologa

    Kasiu - ja nigdy nie spotkałam się z pytaniem \"kiedy współżyłam ostatnio\". W końcu to moja prywatna sprawa. natomiast faktycznie lekarz POWINIEN zapytać czy współżyjesz, czasem pyta jak się zabezpieczasz - chodzi o to żeby ewentualnie pomóc Ci w podjęciu decyzji o sposobie antykoncepcji, czy omówić z Tobą jakieś Twoje wątpliwości (jeśli będziesz chciała). Zawsze możesz tez uprzedzić, że ponieważ jest to Twój pierwszy kontakt z ginekologiem, to jesteś troszkę zestresowana czy przejęta. Dobry lekarz to zrozumie i postara się odpowiednio delikatnie z Tobą postępować. Popytaj może koleżanki, czy jakieś kobiety z rodziny, którego lekarza Ci polecają. Nie chcę straszyć, ale niektórzy z nich niestety nie mają podejścia do pacjentek, więc zawsze bezpieczniej do takiego już \"zaznajomionego\" pośrednio.
  11. Chciałam Wam napisać o tym, że faktycznie największą przeszkodą w zajściu w ciążę jest nasza psychika. Przekonałam się na własnej skórze! Nasze starania, to ponad 1,5 roku. Na początku chyba podeszłam do tematu na luzie, ale potem już się nakręcałam i dołowałam przy każdym cyklu. Niedawno zrobiłam usg - wykazało po 2 pęcherzyki na jajnikach, ale z hormonów wyszło że nie mam pcos (ufff). Niestety wyszła też prolaktyna za duża, trochę powyżej górnej granicy. Zdołowałam się straszne i zwlekałam z pójściem do ginekologa z tym wynikiem. W tym samym cyklu normalnie się kochaliśmy, ale ja miałam po prostu nastawienie że z powodu prolaktyny nic z tego i tak nie będzie. Po prostu nie miałam absolutnie żadnych oczekiwań i nadziei. Potem byłam u gina i dostałam Bromergon, ale jeszcze nie zaczęłam go brać = pomyślałam że zacznę w pierwszym dniu nowego cyklu. I tak niczego nie oczekując, dziś 37 dc, brak miesiączki i słabiuteńka, ale jednak - druga kreska na teście Jutro polecę na Betę, ale wygląda na to że się udało Piszę to, bo tak samo jak Wy bałam się i stresowałam że coś jest nie w porządku, że może nigdy nie będę miała dzieci, a to tylko moja podstępna psychika namotała! Powodzenia i nie poddawajcie się!!
  12. sarkastyczna cyniczka

    ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

    Dziękuję za opinie :) Gdyby ktoś potrafił polecić ortodontę z Łodzi, to poproszę, będę tu czasem zaglądać..
  13. sarkastyczna cyniczka

    ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

    Czyli jednak :( Boję się że jak je wyrwę to zrobi mi się \"płotek\" czyli przerwy między zębami.. Chyba faktycznie skonsultuje się z jeszcze jednym ortodontą, może znacie i polecacie kogoś dobrego na terenie Łodzi?
  14. sarkastyczna cyniczka

    ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

    Wybaczcie że nie dam rady przeczytać całego wątku, jest przeogromny :) Może Wy mi coś doradzicie? Mam 26 lat, od jakiegoś czasu wyrzynają mi się 8-ki, już są na wierzchu ale czasem jeszcze ciut czuję że to nie koniec procesu. Od kiedy zaczęły wychodzić - skrzywiły mi sie górne 1-ki - jedna \"zachodzi\" na drugą. Zrobiłam prześwietlenia i poszłam do ponoć bardzo dobrej ortodontki. Powiedziała że trzeba założyć aparat na górę i na dół i nic nie wyrywać, bo mam zgryz \"szufladkowy\", czyli nie taki półokrągły, tylko jakby \"zapadnięty\" po bokach (mam nadzieję że dobrze to opisuje). Na dole też zęby mi się troszkę jakby wykręcają z tego powodu, dlatego trzeba 2 łuki na raz. Dużo to będzie kosztowało - już zbieram fundusze, ale.. dentystka mojej teściowej (niby też dobra, ale dentystka a nie ortodontka), powiedziała jej (nie oglądając moich zębów), że to strata kasy, że trzeba wyrwać przynajmniej jedną 8-kę bo i tak niedługo wyleci (ponoć 8-ki są słabe), a poza tym jak nie wyrwę i naprostują mi aparatem, to potem mi się wszystko cofnie i wróci na stare miejsce, o czym ortodonta mi nie mówi bo chce mnie naciągnąć na kasę. Co do jedynek, doradziła że mi tą zachodzącą spiłuje i nadleje i będzie równiutko - ja jestem przeciwna piłowaniu zębów i na to akurat się nie zgodzę. Co o tym sądzicie? Faktycznie może mi wszystko wrócić? Sama już nie wiem co myśleć, a nie oszukujmy się - w grę wchodzą też spore pieniądze :(
×