Karola_78

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA MATKI WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWYM MAMUSIOM - TYM W DWUPAKU RÓWNIEŻ

Sorrki dziewczyny- Paulinek ma rację właśnie sprawdziłam skład Prenatalu dha i to tylko DHA więc można brać z feminatalem... Zmyliło mnie opakowanie, bo wygląda jak zwykły prenatal :)) :))

Ceny są obłędne... mnie strasznie zaskoczyła cena Infanrixu Hexa :(( :(( Muszę zajść do kilku aptek i popytać o konkrety. Najgorsze że tych szczepień jest tak dużo... Muszę sprawdzić jaką cenę ma infanrix +ipv +HIB i Engerix bo może okazać się że sporo mniej niż 6w1...

Ceny są obłędne... mnie strasznie zaskoczyła cena Infanrixu Hexa :(( :(( Muszę zajść do kilku aptek i popytać o konkrety. Najgorsze że tych szczepień jest tak dużo... Muszę sprawdzić jaką cenę ma infanrix +ipv +HIB i Engerix bo może okazać się że sporo mniej niż 6w1...

witajcie!!!! Peletka, tylko pozazdrościć :)) 1.25- to moje cięcie trwało dłużej :))) Postaram się odpowiedzieć na pytania... Co do napinania, grymasów - to zapewne nadmiar gazów- spróbuj odbeknąć albo niewieki refluks- i cofa się kwaśna treśc do przełyku co jest nieprzyjemne- zwróć uwagę czy póżniej nie przełyka. Jak tak to układaj go wyżej. Jeżeli nic nie będzie pomagało to pokaż dziecko pediatrze. Na odległość ciężko coś konkretnie powiedzieć. aaaa, zobacz czy nie krzywi się w trakcie siusiania- może to zapalenie cewki moczowej.... jak się będzie krzywić i napinać dotknij pieluszki czy nie robi się ciepła. Co do kwasów Omega- to polecam tran- jest tego pełno na rynku. Jak mały potrafi łykać tabletki to w kapsułkach, jak nie to w syropie (teraz nie jest już taki niesmaczny jak za naszego dzieciństwa :)) ) A feminatalu i prenatalu omega razem nie powinno się łykać bo to ten sam zestaw witamin... jak coś to albo prenatal Omega albo feminatal i jakiś tran np Gal Omega, Ecomer... Co do szczepień to ja osobiście będe kupować skojarzone... Wiem że chyba teraz nie ma Pentaximu, ale ja i tak wybiorę Infanrix Hexa- czyli 6w1, bo zależy mi na dobrej szczepionce od wzw t. B (w tej szczepionce jest Engerix). Z uwagi na Mateusza, który chodzi do przedszkola to my jeszcze zmuszeni niejako jesteśmy do szczepień od pneumokokków, więc jeszcze prevenar... Strasznie dużo kasy, ale cóż... Rozwiązałam problem w bardzo prosty sposób- jak rodzice i dziadkowie pytali co kupić małemu na odwietki- prosiliśmy o kasę na szczepienia :)) I tak już mamy sporo. Do tego becikowe i powinno wystarczyć na wszystkie szczepienia w pierwszym roku życia. Jak będziecie kupować szczepionki to popytajcie o ceny w różnych aptekach- u nas ceny różnią się nawet o 100PLN na jednej szczepionce. Z tego co wiem to Infanriź hexa kosztuje 150-250PLN, Prevenar- 250-380PLN :(( :(( :((

Soczek nie wchodz link :(( co do dzieci... to mój Ludwiś całą noc jadł i kwękał bo nie mógł zrobić kupy. W końcu rano przy przewijaniu - na łóżku jeszcze- jak strzelił :)) :)) :)) to na 1,5metra chyba :p :p Mamusia musiała sie iść wymyć bo wszystko na mnie się zatrzymało :)) :)) :)) A teraz wrednosol szczęśliwy.... Kurczę chcieliśmy zabrać sąsiadkę i jej 2 letnią córcię gdzieś na wycieczkę za miasto, może do Białowieży, bo dziś wreszcie miało być i u nas całkiem ładnie... ale jak zwykle pada, wieje i jest 7stC... Ciekawe czy jeszcze w maju uda mi się wyjść na spacer w koszulce z krótkim rękawem, bo jak na razie to swetry są cały czas konieczne... Drugi deszczowy i lodowaty długi weekend... Dobrze że nie planowaliśmy żadnych dłuższych wyjazdów, bo bym była wściekła. Dobra czas na kawkę i budzenie dzieci :))) :)) :)) Soczek i Gusika do roboty:)) :)) Weżcie się za wywoływanie porodu metodami naturalnymi :)) Trzeba codziennie wykorzystywać męża tak z 5 razy- pewnie będzie zadowolony :)) :)) A tak poważnie to spokojnie doczekacie się!!! Korzystajcie teraz z tego że możecie sie jeszcze w miarę wyspać i poleniuchować, no i jeśc do woli :)) :)) :))

dziewczyny możecie łyknąć paracetamol. Reguła 3 i 6 faktycznie się sprawdza... najlepiej położyć się do łózka z maluchem i karmić ile będzi chciał... oczywiście pić bardzo dużo i po chwili będzie już mleka więcej. U mnie dziś mały cały dzień przy piersi wisi ale mi to nie przeszkadza :)) :)) :))

Zizusia to może zamiast butli próbuj karmić go łyżeczką- może to upierdliwe, ale nie zaburza procesu ssania. Co do pępka, to u nas jest tak samo. Pępek odpadł we środę ale troszkę zaschniętej krwi się pojawia. Przemywam to spirytusem przy każdym przewijaniu, nie mocze przy kąpieli i czekamy... Za kilka dni powinno się skończyć

Dziewczyny nie poddawajcie się!!! To co że wisi cały dzień- za kilka dni przejdzie. Wystarczy by dużo ssał a wy macie pić dużo płynów. dokarmianie to pierwszy krok do klęski. Zizusia skąd wiesz że masz mało mleka??? Piersi nie muszą pełne. Mleko produkowane jest w trakcie karmienia. w twardej pełnej piersi jest ok 15 ml mleka tylko. A nasza bąki zjadają ok 50-90ml. ta reszta produkowana jest w trakcie karmienia. Jak normuje się laktacja to piersi przestają się napełniać, ale to wcale nie znaczy że są mało-mleczne!!!! Sorrki za błędy ale mój Ludwiś wisi przy cycu!!!!

Dziewczyny- skóra się łuszczy bo noworodek jak jaszczurka zrzuca pierwszą skórę :)) :)) Wystarczy natłuszczać i troche poczekać. po kąpieli warto wetrzeć trochę oliwki i będzie po kilku dniach po kłopocie. Co do szwów to ponoć rozpuszczają się do 2 miesięcy- zależy rodzaju. jak się martwisz Paulinek to zapytaj gina. Ja nie bardzo mogę ci coś doradzić. Ludwiś się obudził i domaga się cycusia ...

Żurkowa jak leży na plecach to zakropl 2-3 krople do każdej dziurki. Nie zakrztusi się bo przecież wiadra wody nie wlewasz :)) :)) :)) . Możesz też użyć roztworu soli morskiej w spray\'u np Marimar, czy sterimar. Potem połóż malucha na brzuchu aby z nosa wszystko wyciekało. jak zobaczysz wydzielinę gęsy\\tą,możesz delikatnie patyczkiem kosmetycznym lub chusteczką zetrzeć. Co do gruchy to lepsz są aspiratory typu Frida.

Bibi gratulacje!!!! Co za expres!!!!! Od 2 tyg tzn od 8 dnia- to początek drugiego tygodnia właśnie :))

Zurkowa jak mały się porządnie zakrztusi to połóż go sobie na rękę, brzuchem do dołu, z główką nieco niżej i poklep międzyłopatkami w kierunku dogłowowym. To powinno wystarczyć. Z reguły same zaczynają kaszleć i jest po wszystkim. Niestety dzieci dość często się krztuszą, więc trzeba być czujnym. Z reguły to niczym nie grozi. ale jak zsinieje (bordowy ma prawo być) czy zwiotczeje, długo nie załapie oddechu to niewykluczone ze trzeba będzie wezwać pogotowie

Zizusia- to ja ci zazdroszczę tej chudości :p :p :p Mi to daleko do normalnego wyglądu... Zostało mi jakieś 8-9kg na plusie, ale na szczęście powoli spada... Brzuch mam już nie najgorszy, ale do płaskiego to mi jeszcze daleko. Najgorsze jest to że nie mogę zbytnio chodzić bo mi coś okrutnie w prawym dole biodrowym kłuje i boli jakby ktoś nóż wbijał :(( Ale mam nadzieję ze niedługo mi przejdzie. No i mam nadzieję że pogoda się poprawi... U nas na wschodzie ciągle leje i wieje i jest zimno :(( Nie było u nas chyba jeszcze w tym roku dwóch dni pod rząd z temp powyżej 18stC. Jak czytam o upałach w innych częściach Polski to mnie trafia szlag :p :P :p Ale Białystok to zawsze był biegun północny :)) Teraz znów od kliku dni ciagle pada, nawet nie ma jak na spacer wyjść... A co do wit K to ona weszła na rynek rok czy dwa lata temu, rok temu pojawiły się zalecenia, czasem mam wrażenie że to efekt dobrego dziłania firmy farmaceytycznej, bo jak się coś zaleci wszystkim noworodkom i niemowlętom, a lek kosztuje 38PLN/miesiąc to całkiem duży obrót będzie. Lekarze często jej nie wypisują, bo twierdzą że nie ma konieczności- skoro do tej pory dzieci nie dostawały i żyły, to teraz też nie muszą... Ogólnie to witK ma zapobiegać chorobie krwotocznej i wylewom domózgowym u noworodków i niemowląt. U donoszonych noworodków to ryzyko jest nieduże, u wcześniaków znacznie większe, ale właśnie dlatego wszystkie noworodki dostają domięśniowo wit K zaraz po urodzeniu... Kiedyś mówiło się że to w zupełności wystarcza- teraz okazuje się że to za mało (???) Ja nie mam zdania jeszcze wyrobionego na ten temat... Swojemu kupiłam i zamierzam podawać tak jak zalecają... Ale sama nie wiem czy to konieczne. Żurkowa mi mąż te majtki kupił w Auchan, ale i w sklepach dziecięcych też są. Są też takie bez ceratki, ale ja nie wiedziałam i kazałam mężowi kupić z ceratką :)) on grzecznie posłuchał, więc musiałam usunąć ceratkę.

Mój Ludwiś przybiera ślicznie, ale i wisi na piersi non stop :)) Ma na tyle silną potrzebą ssania że czasem oszukuję go smokiem. Ale ogólnie to jest żarłoczny, aż zaczął ulewać... w nocy śpi całkiem dobrze w dzień raczej drzemie (budzi się bo jest u nas dość głośno- urok posiadania starszego brata...), ze 2 razy zasypia porządnie na 2-3 godziny. Co do pieluchowania szerokiego to z uwagi na to podniesienie pupy przy 2 tetrowych pieluchach ja używam flanelowej bo jest sztywniejsza i płaska :)) złożyłam ją tak że nogi są szeroko na żabkę a pupa tylko jakieś 0.5 cm wyżej. I polecam te majtki zapinane na rzepy- super trzymają pieluchę.

Żurkowa, w pierwszym miesiącu dziecko powinno przybyć min 700g, licząć od najniżśzej wagi. Pamiętaj że pomiary na różnych wagach mogą być różne, więc myślę, że powinnaś poczekać tydzień i zważyć małego jeszcze raz. Jeżeli je i zasypia, nie płacze i przesypia godziną - półtorej, tzn, że się najada. Co do wit K - w maju 2007r wprowadzono oficjalną rekomendację podawania doustnie małych dawek witaminy K wszystkim niemowlętom karmionym naturalnie, będącym w wieku od 2 tygodni do końca 3 miesiąca życia. Zalecana standardowa dawka witaminy K w tej grupie dzieci wynosi 25 mikrogramów. Jeżeli dziecko jest dokarmiane to wszystko zależy od tego ile razy i w jakiej objętości... Jeżeli to są np 2-3 porcje po 50 ml to myślę że można podawać wit K co drugi dzień. A wit D podaje się od 15 dnia życia- dawkę ustala lekarz. czas podawania jest różny w zależnosi od lekarza, ale ogólne zalecenia mówią o 400mcg do 18 roku życia, czyli przez cały okres wzrostu.

Bibi- powodzenia!!!! i szybkiego, lekkiego porodu !!!!!!!!!!!!! Plusia- gratulacje!!!!! 14 dni po terminie- jak ja w poprzedniej ciąży :)) :)) :)) A u nas super :))) Ludwiś jest przesłodki :)) i tłusty :)) waży już 4100g , czyli w 2 tyg od wypisu (przy masie 3190g) przybył 900g :)) :)) :)) :P Nocki mamy śmieszne- śpi od 23.00 do 3- 4.oo, a potem je co godzinę :)) ogólnie jest strasznie naręczny :)) i to mamusinie naręczny... Ale mi to nie przeszkadza, bo widać to mu jest potrzebne i tylko u mnie czuje się bezpiecznie. W dzień śpi już mniej, chętni wodzi wzrokiem za zabawkami i wsłuchuje się w pozytywkę. My się szeroko pieluchujemy, bo ja jeszcze nie dotarłam na usg bioderek... (we wtorek idę)... wszakże wygląda na to że wszystko jest ok, ale pieluchowanie nie zaszkodzi. Wymyśliłam dobry sposób by pielucha flanelowa się dobrze trzymała- kupiłam majtki na rzepy z ceratką do pieluch tetrowych i usunęłam ceratkę- został sam bawełniany materiał . Są o rozmiar większe więc zakładam na body albo na pajaca i jest to całkiem wygodne. przebiorę małego, bo ulał i postaram się napisać coś o witaminach :))

Sorrki dziewczyny że nie mam czasu aby odpisać na pytania... jeszcze tylko jutro i mąż będzie miał długi week-end, więc nadrobię zaległości. Peletka- GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!! Co do nosa i wydzieliny to faktycznie najlepsza jest pielęgnacja solą fizjolgiczną lub morską. Po zakropleniu (obfitym) należy malucha położyć na brzuszku, żeby się nos oczyścił. Bibi jeżeli chodzi o wywoływanie porodu na 2 dni przed terminem, to dziecku nic nie grozi. Jedynie poród może być bardziej bolesny po oksytocynie, ale ponieważ to twój drugi poród to zapewne będzie szybki :)) A jeśli chodzi o sen naszych maluszków, to z dnia na dzień będzie go coraz mniej, za to coraz dłuższe będą okresy czuwania :)) :)) Mój Ludwiś potrafi godzinę leżeć i się przyglądać otoczeniu... Ktoś jeszcze o coś pytał, ale nie pamiętam o co :)) A o spanie z maluchami- ja gorąco polecam. Mateusz też spał z nami aż do momentu gdy skończyłam go karmić piersią. Ludwisiowi nawet łóżeczka nie rozstawialiśmy, bo stwierdziłam że i tak nie będzie go na razie używał :)) Mamy tylko małe przenośne (wielkości kołyski) w dużym pokoju, ale bardzo rzadko go używamy :)) :)) Całuski!!!! Jutro postaram się zajrzeć i nadrobić zaległości :)) :)) :))

Bibi super że Tymuś zdrowy :)) Cieszę się że mogłam jakoś pomóc, choć może to zasługa wiosny a nie tranu :)) U mnie sytuacja opanowana- Mati odgorązkował i ma się bardzo dobrze, mały dostał krople z simethiconem (To Espumisan dla dzieci :)) ) i też jest super. Myślałam że będzie mi trudniej zająć się tą dwójką, ale jestem mile zaskoczona :)) Mati tak się zmienił po urodzeniu Ludwisia, że aż jestem w szoku- wydoroślał że Hej!!! Zresztą jest zakochany w braciszku na maxa!!! Któraś z was pisała, że martwi się bo maluch po każdym karmieniu ma czkawkę- nie ma o co się martwić. To odruchowa czkawka po gwałtownym wypełnieniu żołądka mleczkiem. Można ewentualnie w połowie karmienia zrobić krótką przerwę i odbeknąć malca, albo sie tym w ogóle nie przejmować. Nie jest to dla malucha ani bolesne, ani nieprzyjemne. Warto pamiętać tylko żeby dobrze odbeknąć po jedzeniu i trzymać z główką wyżej lub na boczku, bo podczas czkawki może się maluchowi ulać. Dobra wracam do prasowania :)) :p :p :p

Witajcie dziewczynki!!!! Peletka wytrzymałości!!!! Sorrki że się nie odzywam, ale mam trudną sytuację rodzinną ... Siedzę z moimi chłopakami w domu... Mateusz od niedzieli gorączkuje do 39st C, a Ludwisiowi zaczęły się kolki....Chodzę jak zombie z niewyspania. Dzięki Bogu dziś juz jest lepiej. Całuski!!!!

Bibi- czy chodzi ci o tabl moczopędne ??? Jeżeli tak, to o ile pierwszą brałaś rano to możesz wziąć drugą, ale na wieczór to zły pomysł- będziesz całą noc biegać do WC. Może lepiej połóż się z nogami wyżej, a tabl weż nad ranem -zaczyna działać po ok 2 godzinach... Żurkowa to co opisujesz to pewnie niedrożne kanaliki łzowe- bo tak to się objawia. przemywaj solą fizjologiczną, ew rumiankiem czy herbatą i idź do lekarza. Do okulisy pewnie będą kolejki, więc albo prywatnie, albo najpierw do rodzinnego. Aaa, możesz też masować zatoki łzowe- delikatnie uciskać nad i pod wewnętrznym kącikiem oka. Nie martw się jeżeli to niedrożne kanaliki, to jest to bardzo częsta przypadłość u noworodków, leczenie jest proste- najpierw krople, potem króciutki zabieg udrażniania i po kłopocie.

Witajcie- ja dziś cały dzień albo karmię albo na spacerze :))) :) Na szczęście Ludwiś dziś ma już lepszy dzień i jest spokojny... Śmieję się bo mam wrażenie że on nic innego nie robi tylko je i je i je i je... No i wydala :)) :)) Najchętniej jak mu się zdejmie pieluszkę :p :p :p Inez, Kareczka - gratulacje!!!! Co do kupek przy karmieniu naturalnym to norma jest bardzo szeroka- od kupki po każdym karmieniu do 1x na tydzień (nawet 1x na 10 dni jest dopuszczalne) o ile brzuszek nie jest wzdęty i odchodzą gazy... Jak to mówiła moja koleżanka, której syn robił 1x na 10 dni- to wielka oszczędność pieluch :)) :)) Co do soku owocowego dla noworodka... ja bym proponowała wodę, ew rumianek czy herbatkę z kopru... Warto od małego uczyć dzieci pić wodę, bo jest ona najzdrowszym napojem... Co do bólu po cięciu- to niestety boli dość długo i mocno... u mnie już prawie 2 tyg minęły a boli w prawym boku jak cholera.... odrętwiała skóra może być do 6 miesięcy a czasem nawet nieco dłużej... Ale trzeba jakoś funkcjonować... Idę za chwilę kąpać chłopców- Ludwiś zbytnio tego nie kocha i drze sie w niebogłosy... może spróbuję dziś zatkać go na chwilkę smoczkiem. Do tej pory dawałam mu jego rączkę do ssania i się uspokajał. Życzę wszystkim miłej nocki oraz słonecznej niedzieli :)) Peletka ucałuj jutro Wikę od nas i miłej imprezy :)) :)) :)) :)) :))

A ja od 13.00 służę za łóżeczko dla mojego synka :)) :)) :)) Na mnie spi grzecznie i bączy aż miło... Szkoda mi go, ale już trochę mnie d... boli :)) :)) Ale skoro mały nie cierpi to jest to najważniejsze Dziewczyny trzymam kciuki byście szybko dołączyły do grona szczęśliwie rozdwojonych :)) :)) :)) Czy ktoś ma kontakt z Grzybiarą????

Iskierka co do lodów to o ile jadasz mleczne przetwory to nie ma przeciwskazań. Może uważaj tylko na jakieś egzotyczne smaki, czy kakao... Na początek proponuję mleczne... i z dobrego źródła...

Marzenie gratuluję!!! Co do policytemii to faktycznie czasem się zdarza, ale na szczęście to z reguły sprawa przejściowa. Możliwe że będziesz musiała za pewien czas powtórzyć morfologię... Ale nie martw się pobieranie krwi aż tak strasznie nie boli :)) A mój łudwiś ma dziś gorszy dzień... śpi prawie tylko na ręku, ma poddęty brzuszek i widać że troszkę cierpi. dobrze że choć moje przytulanie pomaga :)) Dziś przez 3 godziny kangurowaliśmy sobie i to było ukojenie dla Ludwisia. Goły brzuch do golego brzucha czyni cuda :))