Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Zizusia a jeśli chodzi o pępek to pewnie to ziarniak w dnie pępka (tak się goi- i ma to zielonkawy kolor) więc dalej lej spirytusem i ew gencjaną. U nas pępek ani myśli odpadać.... ale poczekamy... Ludwiś dziś kończy 10 dni :)) :)) :)) :)) :)) :)) Mały jest cudowny, Mateusz o dziwo bardzo wydoroślał i jest super grzeczny :))) Mnie natomiast opanował niebiański nastrój i błogi spokój. Dobrze mi w domu z moimi chłopakami :))) :))) :))) Szczególnie że dom czyściutki, ja mam czas na wszystko... Jutro przyjdzie moja przyjaciółka potulić Małego :)) będę miała fajne przedpołudnie, potem spacer... Mam nadzieję że będzie słoneczko...
  2. Zizisia, mój Ludwiś też się krztusi... ale już niedługo chłopaki sie nauczą jak się łuka :)) Na razie trzeba czujnym być, jak mały się krztusi to trzeba odwrócić twarzą w dół i głową niżej i poklepać po pleckach ale dość mocno ... Co do przestawienia pór dnia to niestety się zdarza... trzeba przeczekać i spać ile da się w dzień... Peletka sorry za zimny front atmosferyczny :) ale przynajmniej u mnie dziś wreszcie 20 st i piękne słoneczko :)) Dzięki temu dziś zaliczyliśmy porządny 2,5 godzinny spacerek po parku :)) :)) :)) Dobra znikam bo znów mam mieć za chwilę gości...
  3. Żurkowa nie jesteś złą mamą !!!! Najważniejsze to znależć sposób by mały zasnął a wy byście nie zwariowali!!! Co do wędzidełka to zabieg króciutki i prosty, ale im póżniej zrobiony tym bardziej krwawy... Najgorsze jak mały sam sobie zerwie bo trudno opanować krwawienie - mój zerwał sobie górne wędzidełko jak miał 1rok i 2 m-ce i krwawiło mu przez 3 dni... Tak więc idź do laryngologa, niech zrobi porządek i będzie po kłopocie :)) A co do blizny po cc- ta niedoczulica jest paskudna i utrzymuje się ok 6 miesięcy... opuchlizna i zgrubienie niedługo powinny zejść. Jak ktoś ma dostęp to polecam naświetlanie lampą Bioptron (Zepter) - super goi rany i rozjaśnia blizny. Dobra życzę miłej nocki!!!!! Całuski!!!!
  4. Ciasto się piecze, dom trochę sprzątnięty, pranie powieszone... i plecy tak mnie bolą że chyba oszaleję. Dziewczyny zazdroszczę wam pięknej pogody ta na południu... U nas 14-15st, wieje, dziś choć słonko świeci... w nocy były przymrozki do -3st przygruntowo... a tu zaraz koniec maja... Kładę się na chwilę żeby plecy odpoczęły... musze korzystać bo mały śpi...
  5. ja próbuję od dłuższego czasu zrobić ciasto :)) ale mały co chwilę się budzi i domaga cycy :)))) Zostało mi tylko pianą wyłożyć i górną warstwę ciasta starkować.... ale od pół godziny mały je i strzela w pieluchę :))) mam nadzieję że zaraz skończę i będę mogła jeszcze wyjść na chwilę na spacer :))
  6. Soczek leć i kup Rennie- możesz brać to w ciąży, powinno pomóc... Zanim nie kupisz to małymi łykami popijaj wodę. Aaa, pomaga też soda oczyszczona- rozpusć łyżeczkę w letniej wodzie i wypij :p :p
  7. Zizusia co do owoców to ja też już zgłupiałam... ja jem pieczone jabłka i ew sok lub dżem z malin... Ogólnie to nie poleca się owoców pestkowych i cytrusów. Na początku też lepiej nie jeść zbytnio surowych tylko jaoś przetworzone. Co do warzyw to trzeba wykluczyć nowalijki, strączkowe, pomidora i paprykę... Ja na razie jem marchewkę, buraki i ziemniaki... ale pewnie niedługo zacznę wprowadzać nowe warzywa. Trzeba obserwować maleństwo i co kilka dni wprowadzać coś nowego. Pamiętać należy że alergia pojawia się dopiero po kilku razach- więc warto jak się coś wprowadzi to jeść to przez kilka dni w rosnących ilościach i obserwować co się dzieje... Dobra mój Królewicz sie obudził :))
  8. co do witamin to proponuję te same co w ciąży... Pozycja do spania... najlepiej na pleckach, ale głowka wyżej- nachylenie łózeczka ok 30stopni. najlepiej pod nóżki łóżeczka coś podłożyć (np książki :) ) Sorry że tak krótko odpowiadam, ale mały je a ja piszę lewą ręką :))
  9. Co do rumienia to spowodowany jest niedostateczną aktywnościa gruczołów łojowych i potowych. Niektórzy uważają, że zmiany te są wyrazem wrażliwości skóry noworodka na kontakt z otaczającymi przedmiotami. to co mogę podpowiedzieć to łagodne środki natłuszczające. jak nie przejdzie to proponuję wizyte u lekarza- może być dermatolog, żeby zobaczył co to. Może to trądzik noworodkowy... przeczytaj o trądziku ; http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,309,Tr%C4%85dzik%20noworodkowy
  10. Wyszło :)) :)) :)) :)) Teraz fachowy link odnośnie karmienia http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=26011&_tc=B3F32A9A682149FDBFDEF20CF03F12E3 A u nas cisza i spokój. Mały zjadł rano i sobie śpi :)) Ja wczoraj nie zrobiłam szarlotki więc za chwilę się biorę, bo wieczorem przyjdą moi dziadkowie i chrzestna zobaczyć naszego LUDWICZKA :)) :)) :)) :)) Mąż się wczoraj wieczorkiem wreszcie zgodził, bo stwierdził że skoro tak mi to imię pasuje to nie będę chciała żadnego innego :)) Najwspanialej zareagował Mateusz - pobiegł do taty z okrzykiem : " Dziękuję Tatuniu że zgodziłeś się na Ludwiczka!!!!! " :)) :)) :)) :))
  11. Weszło ale rozwaliło mi tabelkę :(( Więc kolejna próba Kurdę urywa w połowie :((( Jeszcze raz spróbuję A co do przechowywania mleka : Tabela. Zasady przechowowywania odciąganego mleka ...............................dzieci donoszone /.....dzieci urodzone przedwcześnie temperatura pokojowa.......8-12 godz.............2-4 godz. lodówka (ok 4°C)................4 dni...................2 dni zamrażalnik wewnątrz lodówki (wspólne drzwi)........2 tyg.................nie stosuje się zamrażarka przy lodówce.....3 mies................nie stosuje się głębokie zamrożenie (najwyżej -20°C)................6-12 mies...........odpowiednio do potrzeb Uwagi dodatkowe: mleka kobiecego nie należy gotować przed podaniem dziecku (traci właściwości odżywcze i aktywność biologiczną). należy je rozmrażać w kąpieli wodnej, podgrzać do temperatury około 30°C, nie podgrzewać w kuchence mikrofalowej (następuje zmiana struktury białek). po rozmrożeniu przechowywać w temperaturze pokojowej dla dzieci donoszonych do 4 godzin, a dla urodzonych przedwcześnie - do 2 godzin; w lodówce dla obydwu grup - do 24 godzin. Nie należy zamrażać powtórnie. Pokarm niewykorzystany w podanym czasie należy wyrzucić.
  12. Kurdę urywa w połowie :((( Jeszcze raz spróbuję A co do przechowywania mleka : Tabela. Zasady przechowowywania odciąganego mleka dzieci donoszone / dzieci urodzone przedwcześnie temperatura pokojowa 8-12 godz. 2-4 godz. lodówka (ok 4°C) 4 dni 2 dni zamrażalnik wewnątrz lodówki (wspólne drzwi) 2 tyg. nie stosuje się zamrażarka przy lodówce 3 mies. nie stosuje się głębokie zamrożenie (najwyżej -20°C) 6-12 mies. odpowiednio do potrzeb Uwagi dodatkowe: mleka kobiecego nie należy gotować przed podaniem dziecku (traci właściwości odżywcze i aktywność biologiczną). należy je rozmrażać w kąpieli wodnej, podgrzać do temperatury około 30°C, nie podgrzewać w kuchence mikrofalowej (następuje zmiana struktury białek). po rozmrożeniu przechowywać w temperaturze pokojowej dla dzieci donoszonych do 4 godzin, a dla urodzonych przedwcześnie - do 2 godzin; w lodówce dla obydwu grup - do 24 godzin. Nie należy zamrażać powtórnie. Pokarm niewykorzystany w podanym czasie należy wyrzucić.
  13. Coś nie weszło A co do przechowywania mleka : Tabela. Zasady przechowowywania odciąganego mleka dzieci donoszone / dzieci urodzone przedwcześnie temperatura pokojowa 8-12 godz. 2-4 godz. lodówka (=
  14. Szczęśliwa mama- przyrost w pierwszym miesiącu ma być min 700g. do jakiej wagi maluch spadł po porodzie ( bo wypisany był już na plusie) Wygląda na to że nie jest tak źle... Co do ulewania to zależy jaką ilość ulewa malec. Niewielkie ulewanie jest spowodowane fizjologicznym refluksem żołądkowo-przełykowym (do 6 miesiąca życia) Przy odbijaniu prawie każdy malec ulewa... A co do przechowywania mleka : Tabela. Zasady przechowowywania odciąganego mleka dzieci donoszone / dzieci urodzone przedwcześnie temperatura pokojowa 8-12 godz. 2-4 godz. lodówka (=
  15. Stelka- gratulację!!!!! Piękne imię :)) ;)) ;)) ;)) Co do spokojnych dzieci to mój Mateuszek był aniołem ... Ciąża duga była całkiem inna więc zastanawiałam się jak to będzie teraz... ale mały jest jeszcze cichszy :)) czasem to aż mam wrażenie że coś z nim nie tak, bo jak dla mnie to sprawia wrażenie hypoglikemika (jakby mu cukier spadał :)) ) jest taaaaki powolny... W szpitalu to się ze mnie śmiali i mówili że powinnam być zadowolona bo może uda mi się trochę odpocząć... teraz to mam wrażenie że się nawet nudzę... jak posprzątam mieszkanie, nakarmię i położę maleństwo spać to zostaje mi tylko tv i kafeteria :)) Mam nadzieję że pogoda u nas sie szybko poprawi i będę mogła zacząć normalnie chodzić na spacery... u nas dziś wiatr i 14 stC :(( Ogólnie to cały czas pada albo wieje :((
  16. Dziewczyny- dziękuję za wsparcie w wyborze imienia :)) mi się ono podoba, a mąż już jest w 80% przekonany- boi się tylko że dzieci będą się śmiać... Ale myślę że go przekonam :)) Ja się śmieję że to lepsze imię niż Xavier czy Świętopełek :)) Zizusia, Żurkowa - głowy do góry :)) Małe dzieci płaczą i to ich jedyny sposób komunikacji. To że uwielbiają być przy mamie to chyba normalne, to że kochają mieć cyca w buzi- to dlatego że odruch ssania jest jeszcze bardzo silny, a poza tym buzia to najbardziej erogenna strefa maleństwa i po prostu sprawia im to wielką przyjemność. Co do nieprzespanych nocy to polecam zabrać malca do łóżka, karmić na leżąco i drzemać. Jeżeli mały śpi tylko na rękach to widać tylko tam czuje się bezpieczny... Może warto położyć się na wyższej poduszce, malucha położyć sobie na brzuchu i spać razem. Poza tym złota zasada- malec śpi w dzień- śpi też matka... Nie istotny jest obiad, czy sprzątnięta chata a odpoczynek- resztą niech zajmie się mąż!!!! Zizusia nie odstawiaj piersi dlatego że maluch ją kocha :)) nie ściągaj na noc, bo nocne mleko jest niezastąpione. Nie pozwalaj też małemu przysypiać przy piersi- jak widzisz że przestaje porządnie ssać to go połaskocz po policzku, albo poruszaj piersią... po 30-40 minutach wyjmij pierś z buzi i tyle. W ostateczności daj małemu smoka- bo może faktycznie ma bardzo silną potrzebę ssania... A co do nawału- to ściągaj tylko tyle by ci ulżyło, nie więcej- bo zwiększysz jeszcze laktację. A wypływ mleka z drugiej piersi podczas karmienia jest normą- uciśnij brodawkę, to na chwilę pomoże. Możesz też kupić muszle laktacyjne- zbierające wypływający pokarm i zamrażać porcje na zapas :))) Dobra mały śpi to i ja się położę :)) Łączę się w bolu pleców- Tak mi dają popalić że czasem robi mi się ciemno przed oczami ...
  17. DZIECIACZKI NICK..............IMIE.......DATA UR.....WAGA..CM...GODZ.. PORÓD Grzybiara.....Sebastian......08.03 ...................... ....... cc Coral bay.......Natalia........14.04.....3000....50........... sn nikitka5.........Michałek......15.04.....3800...57...... ..... Liliankas........Laura..........15.04.... 3240....53... 17:00. Mickey....Jeremy-Julien......18.04.....3030....50.... 8.48...cc To ja CC.........Rufin..........20.04.....3120....54....21:02...cc Monia............Milenka.......21.04.....3755....57..... 11:35 Czarna...........Kubuś.........24.04.... 3330....57....14.27....cc renka07..........Kajtek........24.04.....2880...54.... 01.20 Paulinek85......Szymon........29,04.....3590...51....23: 30 Agulcia..........Michalinka ....30.04.....2750...54....14:25 franceska........Daria.........02.05.....2850...49....10 .58...sn Joanna...........................04.05.................. ........ Zizusia..........Eryk............04.05.....3360....58... ..........cc KK_78 .........Ludwik..........05.05......3500...57...10.55....cc Zurkowa.....Nikodem.........05.05......4340...58...11.20 ....cc iskierka........Adaś.............07.05......3170..57.... 10.15...cc Marzenie 31...Magdalenka....08.05.....2920...56...22.24....cc Klaudia............................10.05.....3770...57.. ..03.20...sn Witajcie poprawiłam tabelkę, bo u nas jak na razie Marek odpadł całkowicie i o ile mąż się wreszcie zgodzi to będzie Ludwik :)) Pasuje to imię do naszego Eskimoska niesamowicie- zdaniem moim, Mateuszka, mojej mamy no i wróżki :)) U mnie cisza i spokój- mały istne cudo :)) je i grzecznie śpi. W nocy też rewelacyjnie. Dziś mały jadł o północy (jak kładłam się spać), potem o 4 i o 7.15 :)) Czysta rozkosz. Teraz sobie śpi a ja ogarnęłam całe mieszkanie, poodkurzałam i biorę się za prasowanie. Odzywam się nieco mniej bo na razie ciągle ktoś do mnie przychodzi- wczoraj położna, dziś pediatra, teść z kobietą...itd. Najgorsze jest to że ciągle muszę więc mieć dom na tip-top, co wcale przy 3 chłopakach i zwierzakach w domu nie jest takie łatwe :)) Dziś jeszcze w planach spacerek i pieczenie szarlotki na wieczór :)) ciekawe czy mi się uda :)) Stelka- wiem co teraz przeżywasz... wszystko będzie dobrze!!! Trzymam kciuki!!! Żurkowa co u Ciebie????
  18. Stelka powodzenia!!!!! Ja mam wreszcie zdjęte szwy, a raczej szew. Powiedziałam też Basi że boli mnie pod koniec sikania i nie wiem czy to coś po zabiegu czy może zapalenie pęcherza (nigdy nie miałam...) Na szczęście stwierdziła że to pewnie po cewnikowaniu więc dostałam urosept i powinno być ok. Ja dziś mam pierwszy dzień jakbym wcale nie była krojona :)) Nic mnie już nie boli. Miałam na tyle dużo siły że wysprzątałam mieszkanie (z małym na ręku :)) ) i pewnie gdybym nie musiała znosić wóżka to poszłabym na spacer.... Dobra czas iść spać :)) Miłej nocki!!!!
  19. Witajcie Ja dziś po wizycie położnej, na jutro umówiłam się z pediatrą... Położna super- tak jak myślałam to pierwsza i ostatnia wizyta... bo ja ogólnie nie mam problemu z małym- poza imieniem oczywiście :p Dziewczyny troszkę spokoju i cierpliwości... Najgorsze są pierwsze dni, potem jak maluch zaczyna łapać kontakt, gaworzyć to będziecie narzekać ze tak długo śpi :)) Żurkowa- wygląda na to że faktycznie z piersiami masz problem... a próbowałaś używać rogala??? Ogólnie to poza tą połążną, może popytaj w poradni laktacyjnej... Może mają jakiś sposób. Co do karmienia mieszanego (butlą i piersią) to największe ryzyko że dziecko się od piersi odstawi jest przez pierwsze 6 tyg Już nie pamiętam kto mnie pytał o pierwsze krmienie po cc- u mnie to było jakąś godzinę po zabiegu, jak mały się ogrzał i wyspał. Mały był przy mnie prawie cały czas, choć nocą pelęgniarki zabrały go do siebie ok północy, żebym chwilę odpoczęła. o 5 rano był znów u mnie. a ok 9- dostałam małego na stałe. Oczywiście jak prosiłam to dziewczyny przychodziły i go przewijały. Co do leżeniu po znieczuleni to minimum to 6 godzin, u as teraz jest 12, ale z uwagi ze ja miałam bardzo ciężki poprzednio zespół popunkcyjny to leżałam 24. Zresztą wstawanie o północy nie miałoby zbytnio sensu.
  20. Iskierka, pewnie dostaniecie miejscowo antybiotyk, bo skoro ropieje i brzydko pachnie, tzn że jest nadkażony :(( Ale skoro mały nie gorączkuje, to może nie jest źle. Jakby położna to zbagatelizowała to zadzwoń do przychodni i poproś o szybszą wizytę patronażową lekarza
  21. Żurkowa- na początek to zazdroszczę pogody... u nas zimno... 1. taka temp nie zaszkodzi tylko nie ubieraj małego zbyt ciepło. Lapki mały może mieć zimne, bo jeszcze krążenie jest słabe. 2. werandować przy takiej pogodzie nie trzeba. pielucha na twarzy to objaw terrorymu babć i torturujących swoje dzieci rodziców :)) :)) . a co do auta to Bibi ma rację- trzeba przewietrzyć.. czapka-może być ażurowa, najcieńsza, płócienna- byle nie grzała. 3 Co do kupek- pieniste świadczą o nietolerancji laktozy- przejściowo u każdego noworodka jest to normą, bo ma jeszcze niedoststecznie dojrzały przewód pokarmowy. Jeżeli nie ma kolek to się nie martw. Jak ma- to ściągaj pierwszą porcję pokarmu przed każdym karmieniem (ok10-15ml) bo tam jest najwięcej laktozy. Życzę wytrwałości :)) Jutro mam wizytę położnej i oczywiście staram się ogarnąć chatę :))) ale samego prasowania mam na godzinę czy 2 :((
  22. Stelka- cięcie jest nieprzyjemne i boli przez kilka dni ale da się żyć. Ja po 24 godzinach wstałam z pomocą położnej, posiedziałam chwilę i poszłam pod prysznic... od razu dostałam też maluszka w łóżeczku na salę i sama go przewijałam (kąpały pielęgniarki). Przez pierwsze 3 dni ciężko było wstać z łóżka, a do kibelka latałam co godzinę... Nie brałam żadnych leków przeciwbólowych, poza jednym zastrzykiem w pierwszej dobie... Teraz po 6 dniach jest już super, choć boli mnie bardzo jak kończę sikac... Nie ma więc o co się martwić!!!! Co do imienia to tak jak myślałam- specjalistka od numerologii powiedziała, że Marek całkowicie odpada a Ludwik pasuje idealnie :)) :)) :)) Ale mój mąż ma opory... zobaczymy.... Idę za moment kąpać swoich chłopców :)) :)) :))
  23. tylko że mąki nie może być za dużo- żeby nie porobiły się tzw wałeczki, bo będzie gorzej i do tego zrobią się obtarcia . Ja polecam tormentiol- po jednym dniu u nas pupcia śliczna :)) Jak jest ciepło to zamiast sudocremu może warto spróbować jakiś lżejszy kremik- my używamy teraz z Hibb\'a i jest fajny- ma lekką konsystencję, nie maże się. U nas wreszcie ładna pogoda, więc idę się kąpać i może znów za miasto do babci :))) Tam mamy możliwość prawdziwego werandowania- na werandzie :)) :)) :)) :)) :)) :)) Całuski!!
  24. Jejku, ale krótka już ta tabelka :))) A dziś dopiero 11 maja :))) Peletka zastosuj porządne leczenie p/grzybicze, bo podczas połogu możesz mieć problem... Weż Nyststynę w tabl dopochwowych albo jakieś inne globulki... one sie rozpuszcają, a jak nie to wypadną przy pierwszych skurczach (tak mi się wydaje). Na pewno nie ma co się zastanawiać. Ja właśnie zmieniłam suwaczek :)) :)) :)) :)) :)) Tylko ten problem z imieniem.... Dziś przycisnę męża i coś ustalimy... Wiem że Ludwiś to może dziwne imię ale ono mi tak bardzo pasuje do tego małego... :)) :)) :)) Ten mój Mateusz to sobie wymyślił imię... a teraz rodzice mają problem :)) :)) :)) :))
  25. Witajcie :) Dzięki za miłe słowa pod adresem mojego synka :)) Wiem że dla każdej matki jej dziecko jest najcudowniejsze... A co do czupryny to sprawia faktycznie że mały wygląda dużo \"poważniej\" :)) My dalej mamy w domu batalię o imię :)) Przez Mateuszka wszyscy dookoła przekonali się do Ludwiczka, tylko mąż się opiera :)) Ale mały jest tak spokojny, że Marek to mi nie bardzo teraz pasuje... Mam nadzieję że coś wymyślimy :)) Mój brat zajmuje się od zawsze ezoteryką (ma sklep CzaryMary.pl :)) ) więc już zrobił nam horoskop urodzeniowy :)) :)) i poprosił o horoskop numerologiczny wróżkę która z nim współpracuje :)) Ma też podpowiedzieć jakie imię by pasowało :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) Więc może coś się wyjaśni :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :))
×