Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Dziewczyny spokojnie, jak nie jesteście pewwne czy to już - to znaczy ze to fałszywy alarm :)) Ból jest dość silny, skurcze mocne i długie, regularne, odstępy się zmniejszają miedzy nimi itd... Pamiętam jak moja sąsiadka zaczęła rodzić- była tak zaskoczona, że przybiegła do mnie zapytać czy to już :)) :)) Nie było wątpliwości jak pojawił się skurcz a Monia nie mogła znaleźć sobie miejsca... Pobolewania podbrzusza i skurcze delikatne, to faktycznie będą nam się zdarzały co chwilę, ale na porodówkę jeszcze nie ma co jechać :))) Poza tym jak się już okaże na Izbie Przyjęć że to nie poród, a ktoś będzie chciał was położyć na patologię tak na wszelki wypadek- to zawsze możecie nie wyrazić na to zgody, nikt słowem nie powie o ile nie ma zagrożenia dla życia....
  2. Paulinek, szczepionkę od ospy (Varilrix) można podać dziecku od 9 miesiąca życia. Ospa jest zakaźna na 2-3 dni przed wystąpieniem wysypki, do przyschnięcia ostatnich zmian czyli 2-3tygodnie. Niestety jak w przedszkolu twojej siostry jest ospa to nie powinnaś się zgodzić na kontakty z nią i jej dzieckiem. Sorrki, może to brutalne, ale zdrowie Twojego maleństwa jest ważniejsze. Co do kontaktów z innymi dziećmi- to na spacerach unikaj placów zabaw czy skupisk ludzi i dzieci (typu hipermarkety, autobusy) i tyle. Ryzyko że maleństwo złapie od dziecka na placu zabaw jest nikłe o ile dzieciak nie będzie wkładał głowy do wóżka czy całował maleństwa. Ospa jest mocno zaraźliwa ale na świeżym powietrzu nie tak bardzo. W ogółe w pierwszych 2-3 miesiącach warto ograniczyć kontakty z przedszkolnymi dziećmi i ich rodzicami, szczególnie w zamkniętych pomieszczeniach. Lepiej już wybrać się z przyjaciółką na spacer... Czarna spokojnie- ty najlepiej wiesz co czujesz. czasem takie skurcz jak nie sa regularne, nie nasilają się, wcale nie oznaczają porodu, tylko go zapowiadają. Leż i licz!!!! I odzywaj się do nas :))) Jak jest u was - jak przyjedziesz ze skurczami przepowiadającymi a jesteś w terminie to kładą na patologię ??? Z tego co pamietam to u nas po ktg, jak wszystko jest ok to po prostu puszczają do domu...
  3. Ale się rozpisałyście :))) To ja CC- GRATULACJE !!!! Ja dziś miałam szybki dzień :)) Rano do szpitala, na plotki- pewnie już ostatni raz więc było mi trochę smutno... następny raz zajdę pewnie jak bąbel będzie miał miesiąc- pokazać profesorom, bo zwyczaj nakazuje (i ponoć grzeczność) dać im dziecko do zbadania :)) :)) :)) :)) i posłuchać zaleceń :)) :)) :)) Potem pobiegłam do mojej lekarki- Basia stwierdziła że mam tak wysoko brzuch, że główkę mały ma pod moją brodą i że nie wyglądam jakby mi się spieszyło :)) Nie badała mnie, tylko tętno sprawdziła, więc nic mnie nie boli :))) Mam zadanie bojowe- przeleżeć plackiem 2 week-endy :)) Termin cięcia ustaliłyśmy na 5.05 :))) ale w najbliższy piątek Basia ma wesele w Gdańsku, a tydzień później w Suwałkach, więc mam brać No-spę i nie szaleć :))) Zeby dotrwać :))) Mam też odstawić męża :)) :)) :)) szkoda, bo ostatnio było jakoś tak często i miło :)) :)) :)) U mnie dziś zaczął się 39 tydzień :)) :)) Właśnie wróciłam ze spaceru z synkiem bo pogoda piękna... i choć nogi bolą to mam pełno energii:)) :)) :)) A jeśli chodzi o chrzest, to my pewnie we wrześniu... To i tak jak na nas wcześnie :)) Mateusz miał chrzest jak miał 1,5 roku, razem z naszym ślubem kościelnym :))) Tak się nam życie ułożyło że kościelny mieliśmy 3 lata po cywilnym :))) bo czekaliśmy aż mój tatko będzie mógł przylecieć z USA (czekał na zieloną kartę)... Teraz też musimy dograć przylot dziedków- mój tatko w USA, a teściowa we Włoszech :)) ale obiecali że się dostosują :)))
  4. Kareczka co do Twojego badania- to nigdy nic nie wiadomo, ale już bliżej niż dalej :))) Główka balatuje, więc jest nisko, szyjka się skraca i rozwiera więc wszystko dobrze :))) Co do dziewczyny trzymanej na patologii, 4 dni po terminie- to jest jeszcze czas na wywoływanie... Można poczekać do 14 dni po terminie, a jak miesiączki były nieregularne i cykle długie to nawet dłużej - w zależności od stanu łożyska i płodu - wiem coś o tym - Ja urodziłam po pełnych 42 tyg :)) Co do odejścia wód to ciążę powinno się zakończyć w ciągu 12 godzin z uwagi na duże ryzyko infekcji... Czarna faktycznie po odstawieniu fenoterolu możesz szybciutko urodzić- szykuj się i jedź zrobić ktg a wszystko się wyjaśni :)) Jak coś to życzę szybkiego i łatwego porodu :)) Co do szerokości bioder- to mało istotny jest wymiar poprzeczny- czyli to co potocznie uznaje się za szerokość :))) Ważniejsza jest sprzężna zewnętrzna- mierzona specjalnym urządzeniem - jest to odległość pomiędzy środkiem górnego brzegu spojenia łonowego a zagłębieniem pomiędzy 3 i 4 kręgiem lędźwiowym znajdującym się na szczycie szpary pośladkowej. Prawidłowy wymiar wynosi 20 cm. Mówi to o szerokości kanału. Więc nie martcie się na zapas. Wbrew pozorom kobiety o wąskich bioderkach wcale nie muszą mieć problemów z porodem :)))
  5. Można :)) Dobra lecę do szpitala, bo nic w końcu nie załatwię :))
  6. Poza naparem z liści malin, gorący napar malinowy, a także z lipy działa napotnie, oraz rozgrzewająco, co niestety również może wywołać skurcze... Tak ja sauna, czy gorąca kąpiel. Ponieważ Joasia jest w 36 tyg lepiej żeby nie ryzykowała.... Lepiej dawkę witaminu C przyjąć w innej formie Pozdrawiam Karola
  7. Stelka stawianie się macicy wygląda tak, że przy dotyku lub ruchach maleństwa mięsień ci się napina i brzuch robi się mocno twardy. Z reguły wystarczy ograniczyć głaskanie brzucha i leki rozkurczowe i tyle. Nie jest to groźne ale może ponoć przyspieszyć rozwiązanie. Ogólnie uważa się że to też są tzw skurcze przygotowyjące do porodu. Na naszym etapie ciąży są całkiem normalne :)))
  8. Joasiu, niestety katar leczony trwa tydzień, nieleczony 7 dni... więc musisz sie przemęczyć. Z domowych sposobów proponuję: -Sól morską do nosa - Inhalacje z pary wodnej lub z sody oczyszczonej - świeży sok z buraków- jako krople do nosa - czosnek, może być w tabletkach (np Aliofil- działa jak antybiotyk) Pamiętaj że gorący napar z malin może wywołać poród przedwczesny więc nie pij Zyczę zdrówka!!!! Dobrze że z Czarną wszystko ok :)) Ja szykuję Mateusza do przedszkola i lecę do szpitala na pogaduszki :)) Potem do lekarki, więc pewnie ok 15 napiszą co ustaliłyśmy w sprawie cięcia :)) :)) W sumie to chyba jestem już tak zmęczona porządkami w domu, które mi nie wychodzą, że chętnie już teraz poszłabym na cięcie- wtedy mój mąż nie miałby wyjścia i wziąłby sie do roboty :)) :)) :))
  9. Kurczę, ja też myślę o Czarnej... pewnie odpoczywa po baletach :))) A może jest już szczęśliwą mamusią :))) ;)) Mój mały ciągle leniwy, ale co jakiś czas daje mi kuksańca :))) :))) Miłej nocki :))
  10. Dzięki za miłe słowa :)) Wiecie wśród lekarzy, jak i wśród prawników, urzędników- zdarzają się i tacy dobrzy i żli :))) Niestety z reguły więcej mówi się o tych złych. Patrząc po moich kolegach z pracy, to na szczęście więcej jest tych co lubią pacjentów i o nich dbają Dobra wracam do oglądania CSI :)) :))
  11. Bibi lek jest na receptę, więc musiałaby ci go wypisać. W ciąży można go stosować. Co do gestozy- to zmierz ciśnienie, zresztą pewnie jutro w gabinecie ci zmierzy. Przy gestozie rano po wstaniu są już obrzęki- ale ja rano mam nogi jak balony, badanie moczu dobry, ciśnienie ok, więc się nie przejmuję zbytnio. Powiedz jutro koniecznie o obrzękach podczas wizyty i o tym że Cię one martwią. Pewnie uspokoi cie i da coś moczopędnego.
  12. Bibi co do obrzęków to mnie uczono że trzeba pić dużo i jeść sporo białka. Ja za poradą Peletki wziełam Hydrocholorothiazyd- lek moczopędny i jest dużo lepiej. Poza tym piję sporo herbatki Hipp dla ciężarówek- też działa moczopędnie. Co do wynagrodzenia dla lekarki, to podpytaj może kogoś kto do niej chodził. 200PLN za wizytę ??? sporo!!!! Ale za przyjazd to pewnie nie więcej niż 500-1000PLN... Tak mi się wydaje. Wiesz ja jak trzeba to jadę do pacjentów nawet w nocy i nigdy nie wzięłam grosza, więc takie kwoty są dla mnie przerażające... Ja wpadłam na pomysł, że skoro moja lekarka nie chce ode mnie kasy to kupię jej fajny zegarek, albo biżuterię (wiem że lubi srebro). Z perfum się rozmysliłam, bo jak zaszłam do Sephory to mało nie zwymiotowałam :)) :)) :)) Ale u mnie jest trochę inna sytuacja- to moja była asystentka, potem opiekun na stażu a teraz pracujemy w jednym szpitalu .... Więc zapewne dlatego nie poda mi ceny...
  13. Bibi DZIĘKUJĘ!!!! To bardzo miłe- pewnie i u ciebie jest jakiś fanatyk w okolicy :))) Co do pomiarów metrem krawieckim- to jakać sztuczka położnych :)) Nigdy o tej metodzie nie słyszałam, więc nie pomogę. Sorrki!!! Ale mnie mój maluch właśnie nastraszył- siedziałam z synkiem i oglądałam Film o pszczołach i uświadomiłam sobie że od dłuższego czasu nie czuję ruchów maluszka :(( Zaczęłam pukać, stukać, przepychać i nic... Poszłam się wykąpać, żeby jak coś to jechać do szpitala... Potem odpaliłam mikser kuchenny (zawsze wierzga jak coś nim robię) - i tu królewicz się obudziłą :)) Kopnął raz a porządnie i dalej leń siedzi prawie bez ruchu... Teraz właśnie się przeciąga :)) Miałam już pietra :p :p :p W ogóle ostatnio to mało już się rusza, chyba mu ciasno... Pamętam że Mateusz to dawał mi tak na koniec do wiwatu, że bałam się że mi mięsień macicy pęknie ... prostował nogi tak że wystawały mi górki kilkunastocentymetrowe :))) :))) Z ciekawostek- wiecie jaką grubość ma rozciągnięty mięsień macicy w 9 miesiącu ciąży ???? Grubość kartki papieru :)) Niesamowite co ???
  14. A co do narzeczonych brata to ja ostatnio miałam tak samo- koleżanka z roku, tragedia... Tylko kasa się dla niej liczyła... Na szczęście mój brat (i rodzina) po 5 latach przejrzał na oczy więc mam nadzieję że następna będzie fajna :)) :))
  15. Peletka, spokojnie- dla maluszka i tak będziesz najpiękniejsza :))) Ja dziś mam znów leniwy dzień z bólem brzucha- może to po porostu oznaka że już na mnie czas... wystarczy że chwilę pochodzę, usiądę, wstanę, albo kichnę i od razu zaczyna boleć mnie podbrzusze... Oczywiście cały dzień próbuję coś robić, ale jakoś mi to nie wychodzi. Pogoda deszczowa, na spacer nie ma szans... Mały tak się nudzi że wymyśla głupoty, chyba za chwilę włączę mu bajkę to zatrzymam go w miejscu :)) :)) Sama chyba wezmę się za ciąg dalszy porządków w sypialni, choć wiem że dziś niedziela :)) Jutro cały dzień będę poza domem- idę do pracy na chwilę (pewnie ze 2-3 godzinki mi zejdzie zanim przejdę wszystkie dużurki :)) ) Chcę też zobaczyć swojego pacjenta - dwulatka, z chorobą metaboliczną, którego prowadzę już 1,5 roku (co tydzień dostaje w szpitalu enzym)- teraz zastępuje mnie kolega... Muszę zrobić kontrolę :)) :)) :)) Potem mam wizytę u mojej lekarki- pewnie ustalę termin cięcia, to sie Wam pochwalę. Pewnie jeszcze postaram sie pojechać z autem do warsztatu, bo chcę by chłopcy wycenili mi naprawę lakieru (jakiś sku....l przejechał mi gwoździem po całym boku :(( :(( :(( :(( ) No i wreszcie od jutra ma u nas nie padać więc może do parku wreszcie się wybierzemy - od 3 dni planujemy z przyjaciółką i jej synkiem wspólny spacer ale cały czas leje... Ale się rozpisałam :))) Nie chce mi się nic robić :(( :(( :(( Czarna jak było???? Jesteś jeszcze w dwupaku??? Fajnie się bawiłaś????
  16. Kurczę- mój synek też dziś zaczął kaszleć, o nocy, ale może to efekt refluksu :)) Taką mam nadzieję... Wczoraj wieczorem w ramach łakomstwa zabrałam chłopaków na lody do Mc Donald :)) :)) :)) więc może mleko i polewa czekoladowa o tak późnej porze dla mego synka to za dużo :(( :(( :(( Cóż zachcianki ciążowe pojawiły mi sie na koniec 38 tyg :))) :))) A co do uczelni medycznych to ja skończyłam AM w Białym- może nie stoi wysoko w rankingach, ale przynajmniej studia były super, i pediatria na bardzo wysokim poziomie :)) Mój szef należy do pionierów alergologii dziecięcej, szefowa jest specem od szczepień :)) A co do wyborów studiów- ja do lutego klasy maturalnej szłam na biologię, bo wydawało mi się że nie poradzę sobie na medycynie :)) Bo ponoć niby zdolna ale okrutnie leniwa... A jak zmieniłam zdanie to miałam mało czasu na opanowanie chemii... bo fizę uwielbiałam- ja jeszcze szłam starym trybem - biola+chemia+fiza+język... Udało się i to była bardzo mądra decyzja. Na IVroku na złość teściowi poszłam jeszcze na zaoczne prawo i takim sposobem ma dwa całkiem różne zawody :)) :)) :)) Smieję się że teraz czas na politechnikę :)) :)) Tam wykłada moja mama, więc może kiedyś jak się i z nią poklócę to też zdam :))) :))) :))) Dobra czas zaczynać ten deszczowy poranek i brać się do roboty :)))
  17. Iskierka - ja często piszę bo co chwila kładę się na kanapie przed laptopem.. :)) :)) Chwilę połażę, coś porobię i muszę pół godziny odpocząć :))) Laptop cały czas włączony więc co chwilę coś czytam lub piszę :))) :)) :)) Moj synek też jakoś ostatnio marudzi... głównie dlatego że ja nie dam rady się z nim bawić... niestety siedzenie na podłodze i układanie torów, czy lego jest ponad moje siły :((( :(( :(( o bieganiu za piłką nie wspomnę... Niby rozumie, że mam wielki brzuszek (który on co chwilę przytula i całuje- to takie słodkie :)) :)) :)) ) i że mi ciężko, ale i tak jęczy...
  18. Czasem podczytująca- idąc na studia myślałam tylko o pediatrii, bo to po części spełnienia moich marzeń z dzieciństwa :))) Zawsze chciałam być weterynarzem a pediatria jest temu najbliższa :))) Choć to żart to jest w tym sporo prawdy :))) Ja po prostu kocham dzieci, a przy tym nie mam cierpliwości do starszych ludzi- wiem to okropna wada, ale ja mam tego świadomość... Co do specjalizacji z ginekologii była u mnie trzecia na liście, za chirurgią... Kasy byłoby może więcej, ale nie potrafiłam zrezygnować z pediatrii.... Teraz moja praca jest moim największym hobby i nawet jak spędzam wieczory czy sobotę w pracy bo z moimi pacjentami coś się dzieje, albo mam kupę papierów do skończenia to nie narzekam :)) :)) :)) :)) Trochę narzeka mój mąż, ale się już przyzwyczaił :)))
  19. To Żurkowa spokojnie. Nie martw się. Widać jajeczkowałaś wcześniej i dlatego bąbelek jest już dojrzały :)) :)) :)) Fajnie że już niedługo będziesz przytulać swoje duże :)) :)) maleństwo. Największy noworodek jakiego badałam ważył 6.5 kg i miał 72cm :))) :)) :)) Matka była zdrowa, nie miała cukrzycy, oboje rodzice byli wysocy, a mały wyglądał na dobre 3 miesiące :))) :))) To był rekordzista w naszym szpitalu. Drugi w kolejności ważył 5.650g i miał 64cm ale to było zdrowe dzieciątko kobiety z cukrzycą- był taki tłuściutki, że aż miło :))) Jak widzisz 4 kg Twojego maleństwa to nie tak dużo :))) :)) :)) Ja liczę że moj będzie ważył jakieś 3,5 kg... bo tak mi wychodzi z wyliczeń po ostatnim usg Kurczę, sprzątałam i oczywiście chciałam być samodzielna :(( :(( :(( podniosłam takie małe drewniane szufladki z ikei, całe wypakowane różnymi rzeczami i teraz brzuch mnie boli... Głupia jak but jestem !!!!! Muszę poleżeć to może mi przejdzie...
  20. W Białym za przyjazd to ok 1000 PLN się płaci. Co do cięć na życzenie to nie mam pojęcia, bo jestem przeciwko... U nas są 2 prywatne Kliniki Ginekologiczno-Położnicze i tam większość ciąż kończy się cięciem... Pomimo umowy z NFZ rodząca dopłaca ok 1500 PLN za cięcie i komfortowe warunki pobytu 3 dniowego. Poród sn ipobyt jest tańszy ok 1000 PLN. Dodatkowo dostajesz całą wyprawkę. Z tego powodu jak ktoś chce mieć cięcie na życzenie to idzie do Prywatnej Kliniki i tyle... Ogólnie rzecz biorąc dobrze być ginekologiem, bo można dorobić sporo kasy... U mnie na pediatrii jest wręcz odwrotnie.. jest kilka nazwisk profesorskich, które są znane i oni napewno nie narzekają na brak pacjentów w prywatnym gabinecie :))) ale reszta... A jak ktoś ma miękkie serce jak ja, to jeszcze sam do szpitala kupuje dla pacjentów ubranka, zabawki czy owoce... bo tu bieda aż piszczy... Nie mówię już o dzieciach z domów dziecka, które dość często do nas trafiają....
  21. Stelka, nie kupuj ciuszków na 50 cm, bo te na 56 też są malutkie :)) A Twoja mała na pewno przybrała przez ten tydzień :))) Zresztą, pamiętam że mój synuś choć ważył też nie za dużo bo 3200g miał 58cm... i nie mieścił się w rozmiar 56 w ogóle :)) Rósł w ekspresowym tempie i po 9 tygodniach ważył 6.5 kg i nosił ubranka na 68cm :))) Tak więc nie szalej z kupnem maleńkich ubranek bo to na tydzień czy dwa i będą za małe :))) Ja wreszcie mam super włoski - mąż się spisał jako malarz :))) wyszorowaąm też łazienkę :)) Teraz czas na spóźnione śniadanko i dalej do roboty.... Miłego dnia :))
  22. Witajcie w piękny sobotni poranek :))) Pewnie dla wiekszości z was to już południe, ale ja dopiero wstałam i wypiłam spokojnie kawkę :))) Moi chłopcy wstali o 8 ale dali mi spokojnie pospać :)) Za tydzień czy dwa pewnie nie będę już miała okazji :))) Czarna miłej zabawy!!! Zobaczysz jeszcze się okaże że kupa z nas urodzi przed tobą :))) Żurkowa- ja rozumiem Twoją lekarkę... Chce położyć cię do szpitala, pewnie żeby m.in. zrobić trochę badań i kontrolować stan maluszka... Ja się już pogubiłam- czy ty masz cukrzycę , czy nie??? Jak masz to pewnie jest to przyczyną rozbierzności terminów bo widać dzieciaczek jest duży a łożysko szybciej się starzeje. Jak nie masz cukrzycy to może miałaś wcześniej jajeczkowanie nie w połowie cyklu i dlatego masz 2 tyg rozbieżności. Szpitalem się aż tak nie przejmuj- da się to przetrwać, a w końcu dla zdrowia maluszka warto się pomęczyć... Ja za chwilę lecę pomalować włosy, bo mam już odrosty, a tego bardzo nie lubię. Potem biorę się za porządki w sypialni, ale pewnie będę tu do was co chwilę zaglądać :)) :)) ;))
  23. Pewnie to opuchlizna :))) Ja też się tak pocieszam :)) Teraz co gorsza mam ochotę na słodkości - od 2-3 dni... Najchętniej lody z polewą karmelową z Mc Donalda :)) :)) :)) A zresztą co mam się martwić i tak będę musiała porządnie popracować nad figurą po porodzie, to te 2-3 kg w tą czy tamtą stronę nie mają znaczenia :)))
  24. Stelka jakieś 4 lata temu jak byłam na stażu na położnictwie, na początku roku NFZ nie podpisał procedury znieczulenia i przez 2 czy 3 tyg nie było ono refundowane.... W niektórych szpitalach było tak, że się do kasy szpitalnej wpłacało za znieczulenie, miałaś pokwitowanie i po prostu dostawałaś ZZO. Co do powikłań po ZZO, śpiączce itd to pewnie to był typowy błąd techniczny, ale nie słyszałam, żeby nie robić jakiegoś zabiegu bo raz 10.000 się nie udało... ale widać różnie to bywa. Co do płacenia za coś co i tak się należy, bez pokwitowania :))) to ja jako lekarz i mgr prawa mam bardzo prosty stosunek- uważam że lekarz powinien robić wszystko by udzielać pacjentom świadczeń na najwyższym z możliwych poziomie, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej, za oficjalne i jawne wynagrodzenie !!!! Oczywiście uważam że powiniśmy zarabiać na odpowiednim poziomie (choć to obiecywane 11.000PLN to przesada :))) ) bo ja do tej pory dostaję 1200PLN pensji :(( :((
  25. Dziewczyny a dużo przybrałyście w ciąży ??? Ja w poprzedniej jadłam kupę słodyczy, chipsów, pizzę itd ale wyglądałam super i przybrałam jakieś 13 kg- więc normalnie... Teraz mimo tego że apetyt mam słaby, słodyczy w ogóle prawie nie jadłam, może ze 4 pączki na cała ciążę, bułek słodkich zero, od czasu do czasu jakiąś landrynkę... to choć ponoć wyglądam super i mam tylko brzuszek (nie wierzę w to :)) ) i to ponoć nie aż taki duży...to mam już 16 kg na plusie- ok jestem spuchnięta, ale to i tak mnie nie tłumaczy ... Cóż będę musiała wziąć się w garść po porodzie i porządnie się poruszać :))) Szczególnie że w czerwcu a potem w Październiku mam wesela przyjaciółek :)) :)) :))
×