Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Oooo, czyżby wszystkie poleciały na grzyby???? :P My jedziemy ok 14 do mojej mamy, więc wrócę pewnie wieczorem... Jak się nikt nie będzie odzywał, to pewnie i ja odezwę się dopiero rano :P
  2. CYNKA, KTO JAK KTO, ALE TY NIE MASZ PRAWA PODWAŻAĆ SWOJEJ WARTOŚCI!!!!! Nawet tak nie myśl!!!! Jesteś cudowną kobietą, piękną, mądrą, bardzo wartościową, do tego cudowną matką!!!!! Pamiętaj o tym!!!! Dam sobie głowę uciąć, że gdyby panna nie odmówiła, to M by się opamiętał i jej nie przeleciał!!! (wiem coś o tym :P, ale pisać nie będę :P :P :P ) A może to był akt rozpaczy???? Powiedział byś poczułą że trzeba się o niego starać???? To fany facet, a co ważniejsze jesteście cudowną parą :) Przechodziliście trudne chwile, choćby z uwagi na przeprowadzkę, Twoją deprechę itd... Teraz powalczcie o to by było między wami dobrze!!!! Huć (nie wiem jak się pisze :P ) i żądza to nie zdrada a głupota i objaw słabego charakteru!!!! A za zamiar i nieudolne usiłowanie :P :P :P nawet sąd w Tym naszym kraju nikogo nie skazuje :) :) :) Głowa do góry!!!!
  3. A ja jeszcze dopowiem, że im się wydaje, że kuchnia łazienk kibelek myją się same :P ubrania same wskakują do pralki a potem na suszarkę, same się prasują itd :P :P :P :P Żurkowa, oj charakterek to Ty masz :) I źle tego nie odbieraj, bo ja też charakterna jestem... Nie należysz do takich co się Panu podporządkują i będą służyć jak pies... :P Żresztą patrząc po wypowiedziach na Kafe to nie tylko Panu się nie podporządkowujesz :D :D :D :D :D :D :D A moi panowie właśnie dostali paczkę od mego taty i się bawią :) Każdy swoim- mój M dostał giga monitor do kompa :P więc będzie pół dnia podłączał ustawiał, testował :P :P :P Mati tonę przyborów szkolnych, plecaków itd ale bawi się z Ludwikiem klockami które dostał mały- z Fisher Price TRIO- baardzo fajne i rozwijają wyobraźnię przestrzenną... :) A ja biorę się za wyrzucanie ciuchów w których nie chodzę.... Mam tego tonę chyba :P Wszystko co mogę odwoże do Noclegowni dla bezdomnych- tam wszystko potrzebne... ubrania, buty, pościele, koce, ręczniki itd...
  4. Żurkowa, to o tej podczytującej do kawy to o mnie było ???? :P :P :P :P :P :P :P :P jeśli tak, to w 100% się z tym zgadzam... ostatnio faktycznie tylko rano mam chwilę by poczytać :( Za 2-3 tygodnie będzie lepiej- jak już zgramy plany dnia dzieci :P Na razie to masakra :P Mati ma 3x lekcje po południu- np 11.50-16.05, czy 12.50 -16.05... Ludwiś na razie chodzi na 15.00 do żłobka z nami, do tego ja pracuję do 15.00, więc lecę po niego expresem... Mati ma 2x w tyg Judo na 17.15 - więc nie ma opcji by po żłobku zdążyć... no i 2x basen- ale na całe szczęście w weekend... Jak na razie chłopcy zadowoleni ze żłobka i szkoły :) O niczym innym nie mówią :) No a przyszłe 2 tygodnie będzą jeszcze ciekawsze- nie wiem jak to wszysto pogodzić, bo M załapał się do pomiarów natężenia ruchu drogowego i po 3 dni będzie pracował od 14-22.00... a ja z tym całym zamieszaniem sama i chyba jeszcze bez auta :( Chyba że będzie ładna pogoda, to wtedy nie będzie mu auto potrzebne... Żurkowa ten oszczędzacz wody jest super- bardzo mi się podoba... za chwilę zamówię nam do kuchni (bo mamy zmywarkę) i łazienki chyba te z max oszczędnością... Jak się sprawdzą to może i prysznic, ale obawiam się że będzie za małe ciśnienie... Co do podejścia M do sprawy, to faceci tak mają... jak się ich atakuje to odpowiadają tym samym... jak ja mojemu mówię, że on nic nie robi w domu, to on mi odpala, że ja tez nic nie robię... Dogadajcie się jakoś... jak chce byś schudła to niech pomaga w domu byś Ty np. mogła pochodzić na siłownię, czy aerobik- tak ze 3 razy w tygodniu :P Nie ma co ukrywać, że masz ciekawy charrakter :P ale on to wiedział przed ślubem, taką cię pokochał i taką poślubił... Te negatywne emocje które Wami teraz rządzą bardzo przeszkadzają rozmowie... dajcie sobie trochę czasu, i na spokojnie pogadajcie... A jak nie umiecie (ja też nie umiem :P ) to napiszcie sobie to co kochacie w partnerze, czego nienawidzicie, co wam przeszkadza itd... wymieńcie się potem kartkami, przeanalizujcie wszystko, prześpijcie się z tym i dopiero wtedy porozmawiajcie.... Co do zdrady i zazdrości to ja mam mocno liberalny chyba stosunek... Zawsze byłam poligamistką :P :P :P :P :P stąd to wszystko... O mojego M się nie martwię, on za mną świata nie widzi :P choć przystojny, to wiem, że moge być spokojna... ze mną gorzej :P :P :P Ostatnio kolega z pracy stwierdził, że ja jestem straszna kusicielka i podrywam wszystkich... ale jak dochodzi co do czego ta ja tylko w gębie mocna i nic więcej :P :P :P :P :P Jedynie po alkoholu odważniejsza jestem :) ale że jak zdarza mi się wypić to w swoim gronie, to nie martwię się tym... Jak zatańczę z kolegą (którego żonę bardzo lubię, a częściej z kolega, którego PARTNERA bardzo lubię) to nic się nie stanie :P :P :P :P Ot taki mój wywód.... To co się kiedyś wydarzyło, to była potrzeba ułożenia sobie życia.... bo moje małżeństwo wtedy było totalną klęską... i pewnie gdyby nie to wszystko, to dawno byśmy już byli po rozwodzie... a tak przeżyliśmy wielki kryzys, ale dzięki temu udało nam się wszystko ułożyć na nowo.... Wiem, wiem, usprawiedliwiam się może, ale tak to wygląda... kiedyś męża kochałam nad życie, potem nienawidziłam (jak Mati był mniej więcej w wieku naszych 2-latków), teraz znów mocno kocham.... :)
  5. Żurkowa, a poprzednie mieszkanie było wspólne??? Współczuję rzyganka :( Zdrowiej szybko... Nie mam jak pisać bo mnie pies podgryza za ręce :P Rozbrykała się Maguśka, że hej :P śmieszna teraz szczerbata :P A nas też jakaś infekcja dopadła... Ludwiś wczoraj z katarem, od razu takim nadkażonym, więc strzeliłam mu Amoksycylinę- i po 2 dawkach luzik :) dziś ja rano jakaś lewa się obudziłam, ale zakładam, że to kwestia tego że zmarzłam w nocy... Zimnica u nas że hej.... jak z psem wyszłam to miałam wrażenie że to Listopad... 5stC :( :( :( Spotkałam tatę mojej przyjaciółki- straszego pana zawsze z extra poczuciem humoru :) i on na pocieszenie mi strzelił :) Nie martw się, jeszcze będziecie ciepło- w maju - czerwcu :) :) :) :) No ale na pocieszenie nie pada, tylko świeci słoneczko :) My dziś idziemy całym zespołem Kliniki na ślub do naszych współpracowników (porażka pracować z mężem w jednej dyżurce, ale cóż miłość nie wybiera).... No i mamy nadzieję, że słoneczko nas nie opuści :) Młodzi jak planowali ślub to zastanawiali się tylko czy nie będzie zbyt upalnie, a tu masz ci los... zimnica i ulewy :( No i chyba wreszcie zabierzemy się za remonty :) tyle, że na początek muszę wywalić wszystkie ciuchy w których nie chodzę, rzeczy których nikt nie używa itd... Mam tak zagracone mieszkanie, że hej :P Ale to efekt tego, że mieszkam w nim od 26 lat, więc mam pełno pozostałości, pamiątek itd... ale koniec z sentymentami... Najgorsze jednak są ubrania chłopców... bo mam masę ciuchów za małych na Mateuszka, ale przecież nie wyrzuce ich bo Ludwiś za moment dorśnie do nich... Swoją drogą, to ten mój tata przegina z zakupami dla tych łobuzów... pewnie mogłabym ubrać 5 dzieci z tego :P o zabawkach już nie wspomnę :P
  6. Matka Jego córki (gdy On wygrał sprawę o opiekę nad małą i wyglądało że apelację też wygrywa) poszła i nagadała głupot, że jest szefem zorganizowanej grupy przestępczej... a było to za rządów bliźniaków, więc ot tak - bum i wylądował w areszcie.... i spędził tam okrągły rok :( nic nie znaleźli (niby szukają dalej), nie postawili zarzutów i tyle... Chłopak stracił córkę, dużą firmę itd... szkoda gadać- oto nasza Polska :( Teraz próbuje odzyskać małą po raz kolejny- sam wychowywał ją do czasu jak miała 1 i 2miesiące do 5,5 roku... Matka odeszła od nich bo ponoć była już nimi zmęczona... Teraz mała bardzo chce wrócić do ojca, ale nie może póki sąd nie zmieni wyroku :( :( :( \W rozwodach i rozstaniach zawsze najbiedniejsze są dzieci....
  7. Cynka, nie poddawaj się!!! To był tylko pocałunek... rządza, nic więcej... chciał się odegrać na Tobie??? ale nie wyszło :P i dobrze. Skoro przyznał się to znaczy że nie jesteś mu obojętna... A skoro płaczesz to znaczy że i ty go kochasz... Usiądżcie, pogadajcie, pooglądajcie zdjęcia sprzed lat, powspominajcie... to pomaga... Super by było jakbyście się na terapię wybrali ale wiem że to nie jest łątwe... Pewnie pamiętasz, że ja miałam kryzys 3 lata temu, poważny związek, chciałam rozwodu.... ale niezależnie ode mnie rozdzielono mnie z tym 3-cim (dokłądnie to zrobił to CBŚ :P ) i.... choć mojemu M bardzo ciężko było przejść nad tym do porządku dziennego (nie wiem czy wybaczył, czy się z tym pogodził) ale jakoś nam się udało.... Teraz jest raz lepiej, raz gorzej, ale jesteśmy razem i wiem, ze razem się zestarzejemy... No i mamy Ludwisia (pojawił się celowo, by mi wybić z głowy rozwód :) i było to najlepsza moja decyzja!!!!) Całuję!!!! Żurkowa- czyli to darowizna na Twojego M tylko??????
  8. Żurkowa, a dlaczego mieszkanie jest tylko Jego??? Czy nie kupowaliście go przypadkiem po ślubie????? Nawet jak nie pracowałaś i nie placiłaś za nie to i tak połowa Ci się należy... Powalcz jeszcze o męża, bo "Wy" jest fajniejsze niż "Sama" z dzieckiem....
  9. Żurkowa, a ja podejrzewałam cicho że ten wyjazd to jakiś kręt :P że może pana na boku itd... A tu miłe zaskoczenie- wyjazdi i to firmowy :P Nie płacz, tylko każ mu się ubezpieczyć na życie na min 3 mln, niech kupi dobry sprzęt, żeby było bezpiecznie... Ja tam lubię takie akcje- no ale to nie dotyczy mojego męża... Myślę, że najsmutniejsze jest to że nie rozmawiacie ze sobą :( U nas dziś sukcess :) Mati zachwycony szkołą, ładną nauczycielką itd... Jak kładl się spać to mówił że nie może doczekać się jutra :) A Ludwiś??? Zakochany w żłobku... kładąc się spać pytał (cytuję) 'kiedy żłobka pójde???" /jak powiedziałam, że jutro to się złościł, że on chce już :) Był słodki, biegał, bawił się, zaczepiał panie :) Na koniec pomógł pani i posprzątał wszystkie zabawki :) A ja się dowiedziałam, że od dziś w tym żłobku i w tej grupie właśnie pracuje moja koleżanka :) Więc będzie miał super opiekę :) Ogólnie to mały trafił do II grupy bo tam było miejsce, choć powinien do III, Jest więc najstarszy, bez pieluchy itd... panie śmiały się, że będzie ich pomocnikiem :) A teraz nie odzywałam się bo okładałam książki na jutro :P
  10. Żizusia to się nie męcz tylko weź na 3-4 tygodnie lek p/alergiczny- Loratadynę lub ceteryzynę - możesz kupić bez recepty lub taniej na receptę... Najgorsze że często alergiczny katar się nadkaża i daje np zapalenie zatok... nie ma co się męczyć... A mi po tych pokrzywkach jakoś alergia wziewna i astma zelżała :) Żurkowa, mój by po takim wyjeździe miał zamki w chacie wymienione :P No dobra odchudzam się od jutra- która ze mną??? Ja wracam na dietę SB
  11. Cynka, witaj i się nie martw... wzloty i upadki to norma przecież w związku, a kto jak kto, ale Ty i M pasujecie do siebie :) i tworzycie cudowną parę, więc warto walczyć!!! Nie odzywałam się wczoraj bo się czymś przytrułam i rzygałąm jak kot :P Teraz już troche lepiej :P Co do przemiany materii po ciązy- to Akinom sprawdź TSH- czy nie masz niedoczynności tarczycy... ciąża często przestraja immunologicznie i dochodzi do poporodowego zapalenia tarczycy z niedoczynnością, eutyreozą lub nadczynnościa tarczycy... A jak niedoczynność to tycie, osłabienie, senność, deprecha, wypadanie włosów itd Ja też jakoś nie mogę wziąć się za odchudzanie... musze wrócić do diety. Ale jak dobrze pójdzie od września zapisuję się na siłownię z koleżanką :) ona chodzi już miesiąc i jest zachwycona obsługą, trenerami itd... Najgorsze to wynaleźć czas na to by 3x w tyg się na te 2 h wybrać ...
  12. Paulinek zazdroszczę, bo Ludwiś na hulajnodze jeździ, a na rowerku biegowym nie chce... Dosłownie 3 kroki i koniec :( Szkoda, bo miałam nadzieję że będzie w tym podobny do Mateuszka- ten szalał na rowerze 3-kołowym od 1,5 roku, jak miał niecałe 3 latka dostał 4-kołowy, a jak miał niecałe 4 latka nauczył się jeżdzić na 2 kółkach :) Ludwiś chyba nie ma takiego zacięcia jak Mati... No ale stymulacji równowagi tez nie ma , bo np nie lubi huśtać się na huśtawkach itd :(
  13. Klaudia przepraszam... ale czytałam wczoraj bardzo pobieżnie i przeoczyłam jakoś... Jeśli niepokoi Cię małej zgryz to idź do ortodonty lub chociaż do stomatologa. Na początwek dają zwykle płytkę- smoczek, którą dziecko trzyma w buzi w przedsionku- czyli między wargami a ząbkami, ale obawiam się że małą jest trochę za mała... ale może dostaniecie trochę Cwiczeń dla małej, wskazówki jak ma spać (jeśli pamiętam dobrze to na płasko bez poduszki) itd... Nie ma na co czekać... Kareczka ja mam fotelik z USA Eddie Bauer Summit Deluxe (widziałam też na allegro), jest od 2,5 kg do --- UWAGA!!!! 50 kg, więc i Ty byś mogłą w nim siedzieć- i pewnie jeszcze fifek by się obok zmieścił :P Tu identyczny model tylko tańszej firmy- gośc coś pomieszał wagi w opisie ale ma być tak jak na górze napisał- do 100funtów (ja mam do 110 :P ) http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-cosco-summit-i1197737541.html jejku, muszę wziąć sie za porządki w szafach, i wywalić chyba z 790% ciuchów, bo i tak w nich nie chodzę... No i przejżeć chłopców ciuchy, bo pewnie z połowy wyrośli :P Stelka gratulacje!!!!! Nie dość że Wy szczęśliwi, dzieci będą super zadowolone, to jeszcze zwolnisz 2 miejsca w państowym żobku, co dodatkowo ucieszy kolejne 2 rodziny :) :) :) :) A my do żłobka będziemy chodzić od 1września i już mnie przerażają te wszystkie jesienne choroby :( Na ale co nas nie zabije to nas wzmocni!!!!
  14. Ooo, jak ja to zrobiłam, Że to "Stelka trafi" z początku trafiło gdzieś do środka jeszcze???? Pewnie znów użyłam magicznej kombinacji klawiszy :P :P :P :P : A raczej Magia swoją szanowną łapką uzyła :P :P :P Jak tylko siadam do laptopa to od razu ta mała sie pcha.... gryzie za ręce itd... Zazdrosna że hej :P Pochwalę się :P Mała wczoraj straciła pierwszą mleczną jedynkę :P :P :P Mam szczerbatego pieska :P :P :P
  15. Stelka - trafi :P :P : Tyle że ma wracać swoim autem, a kierowca z niej raczej niedzielny... i do tego nie widzi o zmroku (ponoć, ale mi się z jej opisu wydaje, że zyczajnie razi ją w oczy światło sam z naprzeciwka- jak każdego) Dlatego M leci do niej, i przywiezie ją do Polski... Zajmie to im pewnie z tydzień :P Stelka - trafi :P :P :Bo teściowa będzie się jeszcze zapewne po jego przylocie pakować, załatwiać sprawy itd... Ona strasznie zawsze ze wszystkim się grzebie... Mógł polecieć w czwartek lub piątek, weekend i 1.11 Mati ma wolne, pewnie we wtorek lub środę byliby już w Polsce... A tak to pewnie piatek lub sobota.... Najgorsze, że nie mam nikogo kto by mi choć trochę pomógł, bo mama będzie miała zajęcia na uczelni... i nie wyobrażam sobie jak mam dwójkę rano sama wyszykować i zdążyć na 8.00 dowieźć Mateusza do szkoły... Pobudkę to chyba o 4.00 będę robić :P :P :P :P No ale cóż... odwdzięczę się- mam do zrobienia 2 kursy obowiążkowe do specjalizacji w Warszawie :) :) :) Oba po 2 tyg... Muszę zrobić Tak by teściowa nie mogła M pomóc... będzie zemsta :P :P :P Żartuje ":) :) :)
  16. Juusta Będzie dobrze, z Wami, Olą, z kolejną dzidzią... Musisz tylko myśleć pozytywnie!!! Paulinek- nie potrafię Ci doradzić... Ja mam 5 lat różnicy i chłopcy świata za sobą nie widzą, więc różnie bywa... Stelka a jaki towar??? bo zawiało dealerką :P :P :P :P :P :P A ja się właśnie wkurzyłam na swego M, bo kupił bilet do Włoch by przywieźć teściową, i nie pomyślał - kupił na 31 października... więc w Święto Zmarłych będę ciągać się po cmentarzach sama z chłopcami...:( Do tego nie pomyślał, że jak poleci w niedzielę to ja cały tydzień będę z chłopcami sama i Mati będzie całymi dniami siedział w świetlicy :( Jeszcze brakuje by mi dyżur wtedy wsadzili :( (bo nie mam wyjścia i muszę wreszcie wrócić do dyżurów :( )
  17. No i wszystko się udało :) o 7.00 pobrana krew i mocz, o 11 trafiła do Pracowni Metabolicznej :) :) :) :) Muszę tylko wymyślić jak podziękować koledze... Wysyłki nawet nie próbuję rozliczyć w szpitalu bo i tak mi nie zwrócą... Jak się potwierdzi to będę miała koleją ultrarzadką chorobę na koncie :) Jak zakochałam się w tych dzieciach i zaczęłam w tym szkolic, to każdy pukał się w głowę, że jak jest np 10 pacjentów z taką chorobą w Polsce, to nie ma co się tym zajmować... teraz już zmienili zdanie :P :P :P :P Co do łóżeczek to mój Ludwiś tez jeszcze ciągle na wykombinowanej ze zwykłego drewnianego łóżeczka dostawce do naszego łóżka... Polecam patent- Odkręciliśmy jedną długą ściankę z łóżeczka i zrobiła się super leżanka :) Idealne łożeczko przejściowe My wszakże dosunęliśmy ja do naszego łózka i przymocowaliśmy na stałe- jednym słowem mały śpi w swoim łóżeczku i z nami jednocześnie :) Podziwiam was z przetworami- ja mam wielką ochotę, ale jakoś czasu mi braknie :(
  18. To post z 5.30 ale jakoś się nie wysłał rano :P "Hejka, ja dziś już po spacerku, właśnie piję kawę i za chwilę gonię do roboty... wcześniej, bo muszę przygotować wysyłkę materiału do stolicy... Kurczę podejrzewam u dziewczynki ciężką metaboliczną chorobę z cyklu tych co interesują mnie najbardziej... No i trzeba dostarczyć mocz i krew do 7 godzin od pobrania do laboratorium... Wyobraźcie sobie że jest to niewykonalne drogą służbową . Normalnie to proszę rodziców by sami zawieźli, ale w tym przypadku nie mam nawet jak :( Ludzie ze wsi, biedni, mała chora, matka nie ma samochodu, a tata tego dziecka zginął jak mała miała 7 miesięcy :( No i musiałam kombinować... byłam już gotowa sama pojechać, ale nikt mi nie zwróci kilometrówki :( szukałam przedstawicieli farmaceutycznych czy któryś się nie wybiera itd i nic. W końcu wpadłam na pomysł i zamierzam wysłać paczkę przewozem konduktorskim na Dworzec Centralny, a tam odbierze ją mój serdeczny kolega (niemający nic wspólnego z medycyną) i zawiezie do instytutu... Dosłownie rewelka :) Kareczka- Fifek to ma pewnie budowę ciała po Tobie, ale i tak waż go co 2-3 miesięce na tej samej wadze np w Poradni... "
  19. Stelka polecam zestaw plasteliny Play Doh- każde dziecko będzie zadowolone :) Lub Samochód Fisher Price- Shake and Go- potrząsasz, włącza sie glos silnika i zaczyna jechać. Im mpcniej potrząśniesz tym szybciej, głośniej(ale do zniesienia) i dalej pojedzie :) jak masz ochotę rodzicom dac w kość :P to polecam też helikopter na baterie- taki co jeżdzi po ziemi, strzela i hałasuje tak że ja nie daję rady :P My po spacerku, Moja Błotniarka już wymyta i doprowadzona do białości :P (to jakaś pomyłka w nazwie rasy- powinna nazywać się Błotniarka kanadyjska, czy błotny retriever...) :P Nie przepuści żadnej kałuży, no i trzeba wszystkie kamyczki z tej kałuży wyratować i wyjąć na brzeg :P :P :P - wyobrażacie sobie po tych ulewach jak wygląda po spacerze to piękne puchate białe futerko :) :) :P :P :P :P
  20. Właśnie weszliśmy do domu i śpiącego Lusia wrzuciliśmy do łóżka :P Mati umył się szybciutko i też już w łóżku... teraz czas na mnie :P :P :P :P Było super... Jak dojechaliśmy do Augustowa, to zadzwoniliśmy do naszych przyjaciół (chrzestnych Ludwisia) bo oni każdy weekend spędzają w tej okolicy... i okazało się że są w okolicy Macharc (nad jeziorem Serwy), więc pojechaliśmy do nich... Było super - Ludzi w ośrodku zero - Tylko Ania z mężem i zarządzająca ośrodkiem nasza koleżanka :P wraz z dwiema pracownicami :) Popływaliśmy, poganialiśmy :) było extra :) I pies przeszedł chrzest wodny :) :) :) :) bardzo jej się podobało brodzenie w jeziorku i przynoszenie patyków :) Magmal - biorą goldena do bloku miałam świadomość że potrzebuje taki psiak min 1godzinę nieprzerwanego spaceru... reszta może być krótsza... Ale moja Niuńka jest jeszcze malutka i 45 min to i tak za dużo dla niej... A swoją drogą uwielbiam z nią wychodzić :) No i strasznie dumna z niej jestem że nie sika w domu :) :) :) :)
  21. Uprzejmie proszę o usprawiedliwienie nieobecności z powodu wyjazdu do Augustowa :P K Już gotowi prawie do wyjścia, jeszcze tylko M poszedł przynieść powyjazdowe resztki z wozu, zamontujemy III rząd foteli i jazda. Mamy ok godziny drogi, i czeka nas fajny gorrący dzień nad jeziorkiem :) Życzę miłej niedzieli!!!
  22. Stelka Tomek pewnie był trzymany przez tatę :P Pierwszy krok zrobi dopiero jutro jak zobaczy mamę :P :P :P :P :P :P Dobrze że wracasz będzie co czytać i z kim pisać... bo już dziś miałam ochotę zamknąć topik :( Wiem, wiem ja też nie piszę :P Próbuję coś posprzątać, ale jakoś nie mam siły... dziś ogarnęłam tylko duży pokój i posadziłam nowe kwiatki na balkonie ( bo padły mi przez upały pelargonie :( ), poodkurzałam i tyle... niby mam ochotę ale nie mam siły... a na kawę za późno :( ciśnienie to mam teraz 85/45 mmHg, więc nie ma co się dziwić :P Zaraz wezmę chłopców do kąpieli i lulu :P
  23. Oj, straszna tragedia... Ludzie są okropni!!! Zwierzak zabija jak głodny, czuje się zagrożony lub walczy o partnerkę... a człowiek???? oj kiepsko nam idzie człowieczeństwo... Stelka, nie wyrodna tylko normalna!!!! ponad 2 lata siedzisz dzień w dzień z dziećmi, to Ci się należy!!! :) Ja też tak chcę!!! Wybaczcie, że mało się odzywam, ale jak tylko mam chwilę to Ludwiś siedzi u mnie na kolanach i się tuli :) Jest niestety zazdrosny o pieska :P :P :P Większość czasu teraz jestem na podwórku z psem... Co 3 godzinki poczynając od 6.00 (wtedy 40 minutowy spacerek szybkim krokiem, co by włoskie makarony spalic :P ), potem spacerki krótsze po 15-20 minut, wieczorem jeszcze 2 dłuższe... Pies zmęczony że hej, ale w domu czyściutko :P Mądra psinka :) Wczoraj wieczorkiem zrobiliśmy prawie 2-godzinny spacerek z M i Ludwisiem na rowerku... wróciliśmy po 21... pies jak padł to spała do 3.00 :P :P :P Żurkowa- super!!! Tul go i całuj ile wlezie... Może on wyczuwa jakieś napięcie między Wami, lub jak jażde dziecko jest najgorszy przy rodzicach :P U mnie Mati jak anioł przy babci, a jak tylko my wchodzimy to zaczyna szaleć :P musze za chwilę troche sprzątnąć i jedziemy na działkę :) jutro w planach Augustów o ile pogoda będzie łądna :)
  24. Żurkowa, może niezbyt precyzyjnie się wysłowiłam... Myślę o konsultacji całej rodziny- a nie tylko Ty i Niki.... bo z tego co piszesz przechodzicie kryzys i małżeński i partnerski i rodzicielski... To się wszystkim zdarza, tyle, że jedni sie rozchodzą a innym udaje się poukładać wszystko do kupy i byc szczęśliwym !!! Z pierwszej wypowiedzi zrozumiałam, że mały krzyczy- tzn płacze, złości się... z drugiej, że krzyczy dla zabawy??? Z tym telefonem i rozmową z kimś innym niż dziecko, to normalne- on jest zazdrosny, że poświęcasz czas nie jemu a telefonowi... Może też jak jesteście we trójkę Niki złości się, że zajmujecie się sobą (rozmowa, gotowanie, sprzątanie itd) a nie nim... Dzieci tak maja... Mój jest wściekle zazdrosny o laptopa, a teraz chyba jeszcze o psa :( Ja też czasem nie wyrabiam i mam ochotę oddać chłopców do przedszkola i szkoły z internatem :P ale za moment jak się uspokoją to są cudowni!!! Co do sikania- to jest to częsty objaw, napięcia emocjonalnego... Niki ma teraz sporo zmian- zmiana mieszkania, żłobek itd. Zamiast kupować mu pieluchy kup mu pieluchomajtki (lub wielorazowe pieluchy). Nie krzyczcie na niego, nie pozwól by panie w żłobku krzyczały... Możesz też zbadać mu mocz, bo może wdało się zakażenie i stąd to nietrzymanie.... Wczoraj pojechaliśmy kupic Mateuszkowi wyprawkę do szkoły, a dużo tego że hej... najbardziej śmieszyłą mnie kreda kolorowa 1 op... widać w szkole mają przydział tylko na białą :P :P :P Chłopcy co 3 minuty albo rozczulali, albo wkurzali, ale ogólnie było ok :) Najśmieszniejsze że ja nie mogłam pozbyć się uczucia, że zostawiłam niemowlę samo w domu :P :P :P :P :P to był chrzest bojowy magii, bo wcześniej nigdy nie zostawała samoa i przeszła go celująco!!!!! Akinom, to chyba przejściowe... Może tata się za mało uśmiecha, jest zmęczony i Mały to czuje... Zobacz jak będzie się zachowywal jak będzieci robić wszystko razem... Na siłę nie ma sensu, bo się chłopak zrazi do taty... Najwyżej Ty kąp a Mąż niech czyta bajeczki przed snem... Stelka, miłych zakupów!!!! oj jak ja bym poszalała sama w sklepach :P :P :P
  25. GUSIKA- GRATULACJE!!!! Szybko wracaj do formy, a synus niech szybciutko bedzie już na przyroście masy byście mogli wychodzić ze szpitala :) Zizusia, mi to nie wygląda na infekcję a na typowa alergię wziewną... Pojawiły się wiatry i pewnie pełno pyłków nawiało... Swędzenie, łzawienie oczu, katar wodnisty, ale całkowicie blokujący nos- przez obrzęk ślizówki, swędzenie podniebienia, gardła itd to typowe objawy (nie muszą być wszystkie, ale może też byc tego więcej włącznie z dusznością ) Weż Clemastin, lub coś typu Zyrtec, Claritine (jest trochę preparatów bez recepty) do tego wapno, wit C, Rutinoscorbin (by uszczelnić naczynia i zmniejszyć obrzęk nosa), dorażnie jak śluzówka mocno zbrzeknięta w nosie to i Nasivin dobrze zadziała :) Powodzenia.... Ja mam tak + napady astmy od 10 r.ż :P Mój M też... Mateusz niestety na wiosnę (drzewa) też :( Ale trzeba to pokochać i tyle :) :) :) Żurkowa- może pójdź z małym do psychologa... Coś musi być w waszych relacjach rodzinnych takiego, że Nikoś i Ty tak reagujecie na siebie... Przepraszam za szczerość... Psycholog wysłucha, doradzi, podpowie... Warto, nawet jeśli nie lubisz obcym mówić o swoich problemach... Przełam się, bo jest coraz gorzej!!! Dodatkowo jeszcze Wasze problemy małżeńskie- Niki też to czuje.... Jak nic nie zrobisz teraz to skrzywdzisz osobę która kochasz najbardziej na świecie- Nikodema!!!!
×