Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Żurkowa, a dlaczego mieszkanie jest tylko Jego??? Czy nie kupowaliście go przypadkiem po ślubie????? Nawet jak nie pracowałaś i nie placiłaś za nie to i tak połowa Ci się należy... Powalcz jeszcze o męża, bo "Wy" jest fajniejsze niż "Sama" z dzieckiem....
  2. Żurkowa, a ja podejrzewałam cicho że ten wyjazd to jakiś kręt :P że może pana na boku itd... A tu miłe zaskoczenie- wyjazdi i to firmowy :P Nie płacz, tylko każ mu się ubezpieczyć na życie na min 3 mln, niech kupi dobry sprzęt, żeby było bezpiecznie... Ja tam lubię takie akcje- no ale to nie dotyczy mojego męża... Myślę, że najsmutniejsze jest to że nie rozmawiacie ze sobą :( U nas dziś sukcess :) Mati zachwycony szkołą, ładną nauczycielką itd... Jak kładl się spać to mówił że nie może doczekać się jutra :) A Ludwiś??? Zakochany w żłobku... kładąc się spać pytał (cytuję) 'kiedy żłobka pójde???" /jak powiedziałam, że jutro to się złościł, że on chce już :) Był słodki, biegał, bawił się, zaczepiał panie :) Na koniec pomógł pani i posprzątał wszystkie zabawki :) A ja się dowiedziałam, że od dziś w tym żłobku i w tej grupie właśnie pracuje moja koleżanka :) Więc będzie miał super opiekę :) Ogólnie to mały trafił do II grupy bo tam było miejsce, choć powinien do III, Jest więc najstarszy, bez pieluchy itd... panie śmiały się, że będzie ich pomocnikiem :) A teraz nie odzywałam się bo okładałam książki na jutro :P
  3. Żizusia to się nie męcz tylko weź na 3-4 tygodnie lek p/alergiczny- Loratadynę lub ceteryzynę - możesz kupić bez recepty lub taniej na receptę... Najgorsze że często alergiczny katar się nadkaża i daje np zapalenie zatok... nie ma co się męczyć... A mi po tych pokrzywkach jakoś alergia wziewna i astma zelżała :) Żurkowa, mój by po takim wyjeździe miał zamki w chacie wymienione :P No dobra odchudzam się od jutra- która ze mną??? Ja wracam na dietę SB
  4. Cynka, witaj i się nie martw... wzloty i upadki to norma przecież w związku, a kto jak kto, ale Ty i M pasujecie do siebie :) i tworzycie cudowną parę, więc warto walczyć!!! Nie odzywałam się wczoraj bo się czymś przytrułam i rzygałąm jak kot :P Teraz już troche lepiej :P Co do przemiany materii po ciązy- to Akinom sprawdź TSH- czy nie masz niedoczynności tarczycy... ciąża często przestraja immunologicznie i dochodzi do poporodowego zapalenia tarczycy z niedoczynnością, eutyreozą lub nadczynnościa tarczycy... A jak niedoczynność to tycie, osłabienie, senność, deprecha, wypadanie włosów itd Ja też jakoś nie mogę wziąć się za odchudzanie... musze wrócić do diety. Ale jak dobrze pójdzie od września zapisuję się na siłownię z koleżanką :) ona chodzi już miesiąc i jest zachwycona obsługą, trenerami itd... Najgorsze to wynaleźć czas na to by 3x w tyg się na te 2 h wybrać ...
  5. Paulinek zazdroszczę, bo Ludwiś na hulajnodze jeździ, a na rowerku biegowym nie chce... Dosłownie 3 kroki i koniec :( Szkoda, bo miałam nadzieję że będzie w tym podobny do Mateuszka- ten szalał na rowerze 3-kołowym od 1,5 roku, jak miał niecałe 3 latka dostał 4-kołowy, a jak miał niecałe 4 latka nauczył się jeżdzić na 2 kółkach :) Ludwiś chyba nie ma takiego zacięcia jak Mati... No ale stymulacji równowagi tez nie ma , bo np nie lubi huśtać się na huśtawkach itd :(
  6. Klaudia przepraszam... ale czytałam wczoraj bardzo pobieżnie i przeoczyłam jakoś... Jeśli niepokoi Cię małej zgryz to idź do ortodonty lub chociaż do stomatologa. Na początwek dają zwykle płytkę- smoczek, którą dziecko trzyma w buzi w przedsionku- czyli między wargami a ząbkami, ale obawiam się że małą jest trochę za mała... ale może dostaniecie trochę Cwiczeń dla małej, wskazówki jak ma spać (jeśli pamiętam dobrze to na płasko bez poduszki) itd... Nie ma na co czekać... Kareczka ja mam fotelik z USA Eddie Bauer Summit Deluxe (widziałam też na allegro), jest od 2,5 kg do --- UWAGA!!!! 50 kg, więc i Ty byś mogłą w nim siedzieć- i pewnie jeszcze fifek by się obok zmieścił :P Tu identyczny model tylko tańszej firmy- gośc coś pomieszał wagi w opisie ale ma być tak jak na górze napisał- do 100funtów (ja mam do 110 :P ) http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-cosco-summit-i1197737541.html jejku, muszę wziąć sie za porządki w szafach, i wywalić chyba z 790% ciuchów, bo i tak w nich nie chodzę... No i przejżeć chłopców ciuchy, bo pewnie z połowy wyrośli :P Stelka gratulacje!!!!! Nie dość że Wy szczęśliwi, dzieci będą super zadowolone, to jeszcze zwolnisz 2 miejsca w państowym żobku, co dodatkowo ucieszy kolejne 2 rodziny :) :) :) :) A my do żłobka będziemy chodzić od 1września i już mnie przerażają te wszystkie jesienne choroby :( Na ale co nas nie zabije to nas wzmocni!!!!
  7. Ooo, jak ja to zrobiłam, Że to "Stelka trafi" z początku trafiło gdzieś do środka jeszcze???? Pewnie znów użyłam magicznej kombinacji klawiszy :P :P :P :P : A raczej Magia swoją szanowną łapką uzyła :P :P :P Jak tylko siadam do laptopa to od razu ta mała sie pcha.... gryzie za ręce itd... Zazdrosna że hej :P Pochwalę się :P Mała wczoraj straciła pierwszą mleczną jedynkę :P :P :P Mam szczerbatego pieska :P :P :P
  8. Stelka - trafi :P :P : Tyle że ma wracać swoim autem, a kierowca z niej raczej niedzielny... i do tego nie widzi o zmroku (ponoć, ale mi się z jej opisu wydaje, że zyczajnie razi ją w oczy światło sam z naprzeciwka- jak każdego) Dlatego M leci do niej, i przywiezie ją do Polski... Zajmie to im pewnie z tydzień :P Stelka - trafi :P :P :Bo teściowa będzie się jeszcze zapewne po jego przylocie pakować, załatwiać sprawy itd... Ona strasznie zawsze ze wszystkim się grzebie... Mógł polecieć w czwartek lub piątek, weekend i 1.11 Mati ma wolne, pewnie we wtorek lub środę byliby już w Polsce... A tak to pewnie piatek lub sobota.... Najgorsze, że nie mam nikogo kto by mi choć trochę pomógł, bo mama będzie miała zajęcia na uczelni... i nie wyobrażam sobie jak mam dwójkę rano sama wyszykować i zdążyć na 8.00 dowieźć Mateusza do szkoły... Pobudkę to chyba o 4.00 będę robić :P :P :P :P No ale cóż... odwdzięczę się- mam do zrobienia 2 kursy obowiążkowe do specjalizacji w Warszawie :) :) :) Oba po 2 tyg... Muszę zrobić Tak by teściowa nie mogła M pomóc... będzie zemsta :P :P :P Żartuje ":) :) :)
  9. Juusta Będzie dobrze, z Wami, Olą, z kolejną dzidzią... Musisz tylko myśleć pozytywnie!!! Paulinek- nie potrafię Ci doradzić... Ja mam 5 lat różnicy i chłopcy świata za sobą nie widzą, więc różnie bywa... Stelka a jaki towar??? bo zawiało dealerką :P :P :P :P :P :P A ja się właśnie wkurzyłam na swego M, bo kupił bilet do Włoch by przywieźć teściową, i nie pomyślał - kupił na 31 października... więc w Święto Zmarłych będę ciągać się po cmentarzach sama z chłopcami...:( Do tego nie pomyślał, że jak poleci w niedzielę to ja cały tydzień będę z chłopcami sama i Mati będzie całymi dniami siedział w świetlicy :( Jeszcze brakuje by mi dyżur wtedy wsadzili :( (bo nie mam wyjścia i muszę wreszcie wrócić do dyżurów :( )
  10. No i wszystko się udało :) o 7.00 pobrana krew i mocz, o 11 trafiła do Pracowni Metabolicznej :) :) :) :) Muszę tylko wymyślić jak podziękować koledze... Wysyłki nawet nie próbuję rozliczyć w szpitalu bo i tak mi nie zwrócą... Jak się potwierdzi to będę miała koleją ultrarzadką chorobę na koncie :) Jak zakochałam się w tych dzieciach i zaczęłam w tym szkolic, to każdy pukał się w głowę, że jak jest np 10 pacjentów z taką chorobą w Polsce, to nie ma co się tym zajmować... teraz już zmienili zdanie :P :P :P :P Co do łóżeczek to mój Ludwiś tez jeszcze ciągle na wykombinowanej ze zwykłego drewnianego łóżeczka dostawce do naszego łóżka... Polecam patent- Odkręciliśmy jedną długą ściankę z łóżeczka i zrobiła się super leżanka :) Idealne łożeczko przejściowe My wszakże dosunęliśmy ja do naszego łózka i przymocowaliśmy na stałe- jednym słowem mały śpi w swoim łóżeczku i z nami jednocześnie :) Podziwiam was z przetworami- ja mam wielką ochotę, ale jakoś czasu mi braknie :(
  11. To post z 5.30 ale jakoś się nie wysłał rano :P "Hejka, ja dziś już po spacerku, właśnie piję kawę i za chwilę gonię do roboty... wcześniej, bo muszę przygotować wysyłkę materiału do stolicy... Kurczę podejrzewam u dziewczynki ciężką metaboliczną chorobę z cyklu tych co interesują mnie najbardziej... No i trzeba dostarczyć mocz i krew do 7 godzin od pobrania do laboratorium... Wyobraźcie sobie że jest to niewykonalne drogą służbową . Normalnie to proszę rodziców by sami zawieźli, ale w tym przypadku nie mam nawet jak :( Ludzie ze wsi, biedni, mała chora, matka nie ma samochodu, a tata tego dziecka zginął jak mała miała 7 miesięcy :( No i musiałam kombinować... byłam już gotowa sama pojechać, ale nikt mi nie zwróci kilometrówki :( szukałam przedstawicieli farmaceutycznych czy któryś się nie wybiera itd i nic. W końcu wpadłam na pomysł i zamierzam wysłać paczkę przewozem konduktorskim na Dworzec Centralny, a tam odbierze ją mój serdeczny kolega (niemający nic wspólnego z medycyną) i zawiezie do instytutu... Dosłownie rewelka :) Kareczka- Fifek to ma pewnie budowę ciała po Tobie, ale i tak waż go co 2-3 miesięce na tej samej wadze np w Poradni... "
  12. Stelka polecam zestaw plasteliny Play Doh- każde dziecko będzie zadowolone :) Lub Samochód Fisher Price- Shake and Go- potrząsasz, włącza sie glos silnika i zaczyna jechać. Im mpcniej potrząśniesz tym szybciej, głośniej(ale do zniesienia) i dalej pojedzie :) jak masz ochotę rodzicom dac w kość :P to polecam też helikopter na baterie- taki co jeżdzi po ziemi, strzela i hałasuje tak że ja nie daję rady :P My po spacerku, Moja Błotniarka już wymyta i doprowadzona do białości :P (to jakaś pomyłka w nazwie rasy- powinna nazywać się Błotniarka kanadyjska, czy błotny retriever...) :P Nie przepuści żadnej kałuży, no i trzeba wszystkie kamyczki z tej kałuży wyratować i wyjąć na brzeg :P :P :P - wyobrażacie sobie po tych ulewach jak wygląda po spacerze to piękne puchate białe futerko :) :) :P :P :P :P
  13. Właśnie weszliśmy do domu i śpiącego Lusia wrzuciliśmy do łóżka :P Mati umył się szybciutko i też już w łóżku... teraz czas na mnie :P :P :P :P Było super... Jak dojechaliśmy do Augustowa, to zadzwoniliśmy do naszych przyjaciół (chrzestnych Ludwisia) bo oni każdy weekend spędzają w tej okolicy... i okazało się że są w okolicy Macharc (nad jeziorem Serwy), więc pojechaliśmy do nich... Było super - Ludzi w ośrodku zero - Tylko Ania z mężem i zarządzająca ośrodkiem nasza koleżanka :P wraz z dwiema pracownicami :) Popływaliśmy, poganialiśmy :) było extra :) I pies przeszedł chrzest wodny :) :) :) :) bardzo jej się podobało brodzenie w jeziorku i przynoszenie patyków :) Magmal - biorą goldena do bloku miałam świadomość że potrzebuje taki psiak min 1godzinę nieprzerwanego spaceru... reszta może być krótsza... Ale moja Niuńka jest jeszcze malutka i 45 min to i tak za dużo dla niej... A swoją drogą uwielbiam z nią wychodzić :) No i strasznie dumna z niej jestem że nie sika w domu :) :) :) :)
  14. Uprzejmie proszę o usprawiedliwienie nieobecności z powodu wyjazdu do Augustowa :P K Już gotowi prawie do wyjścia, jeszcze tylko M poszedł przynieść powyjazdowe resztki z wozu, zamontujemy III rząd foteli i jazda. Mamy ok godziny drogi, i czeka nas fajny gorrący dzień nad jeziorkiem :) Życzę miłej niedzieli!!!
  15. Stelka Tomek pewnie był trzymany przez tatę :P Pierwszy krok zrobi dopiero jutro jak zobaczy mamę :P :P :P :P :P :P Dobrze że wracasz będzie co czytać i z kim pisać... bo już dziś miałam ochotę zamknąć topik :( Wiem, wiem ja też nie piszę :P Próbuję coś posprzątać, ale jakoś nie mam siły... dziś ogarnęłam tylko duży pokój i posadziłam nowe kwiatki na balkonie ( bo padły mi przez upały pelargonie :( ), poodkurzałam i tyle... niby mam ochotę ale nie mam siły... a na kawę za późno :( ciśnienie to mam teraz 85/45 mmHg, więc nie ma co się dziwić :P Zaraz wezmę chłopców do kąpieli i lulu :P
  16. Oj, straszna tragedia... Ludzie są okropni!!! Zwierzak zabija jak głodny, czuje się zagrożony lub walczy o partnerkę... a człowiek???? oj kiepsko nam idzie człowieczeństwo... Stelka, nie wyrodna tylko normalna!!!! ponad 2 lata siedzisz dzień w dzień z dziećmi, to Ci się należy!!! :) Ja też tak chcę!!! Wybaczcie, że mało się odzywam, ale jak tylko mam chwilę to Ludwiś siedzi u mnie na kolanach i się tuli :) Jest niestety zazdrosny o pieska :P :P :P Większość czasu teraz jestem na podwórku z psem... Co 3 godzinki poczynając od 6.00 (wtedy 40 minutowy spacerek szybkim krokiem, co by włoskie makarony spalic :P ), potem spacerki krótsze po 15-20 minut, wieczorem jeszcze 2 dłuższe... Pies zmęczony że hej, ale w domu czyściutko :P Mądra psinka :) Wczoraj wieczorkiem zrobiliśmy prawie 2-godzinny spacerek z M i Ludwisiem na rowerku... wróciliśmy po 21... pies jak padł to spała do 3.00 :P :P :P Żurkowa- super!!! Tul go i całuj ile wlezie... Może on wyczuwa jakieś napięcie między Wami, lub jak jażde dziecko jest najgorszy przy rodzicach :P U mnie Mati jak anioł przy babci, a jak tylko my wchodzimy to zaczyna szaleć :P musze za chwilę troche sprzątnąć i jedziemy na działkę :) jutro w planach Augustów o ile pogoda będzie łądna :)
  17. Żurkowa, może niezbyt precyzyjnie się wysłowiłam... Myślę o konsultacji całej rodziny- a nie tylko Ty i Niki.... bo z tego co piszesz przechodzicie kryzys i małżeński i partnerski i rodzicielski... To się wszystkim zdarza, tyle, że jedni sie rozchodzą a innym udaje się poukładać wszystko do kupy i byc szczęśliwym !!! Z pierwszej wypowiedzi zrozumiałam, że mały krzyczy- tzn płacze, złości się... z drugiej, że krzyczy dla zabawy??? Z tym telefonem i rozmową z kimś innym niż dziecko, to normalne- on jest zazdrosny, że poświęcasz czas nie jemu a telefonowi... Może też jak jesteście we trójkę Niki złości się, że zajmujecie się sobą (rozmowa, gotowanie, sprzątanie itd) a nie nim... Dzieci tak maja... Mój jest wściekle zazdrosny o laptopa, a teraz chyba jeszcze o psa :( Ja też czasem nie wyrabiam i mam ochotę oddać chłopców do przedszkola i szkoły z internatem :P ale za moment jak się uspokoją to są cudowni!!! Co do sikania- to jest to częsty objaw, napięcia emocjonalnego... Niki ma teraz sporo zmian- zmiana mieszkania, żłobek itd. Zamiast kupować mu pieluchy kup mu pieluchomajtki (lub wielorazowe pieluchy). Nie krzyczcie na niego, nie pozwól by panie w żłobku krzyczały... Możesz też zbadać mu mocz, bo może wdało się zakażenie i stąd to nietrzymanie.... Wczoraj pojechaliśmy kupic Mateuszkowi wyprawkę do szkoły, a dużo tego że hej... najbardziej śmieszyłą mnie kreda kolorowa 1 op... widać w szkole mają przydział tylko na białą :P :P :P Chłopcy co 3 minuty albo rozczulali, albo wkurzali, ale ogólnie było ok :) Najśmieszniejsze że ja nie mogłam pozbyć się uczucia, że zostawiłam niemowlę samo w domu :P :P :P :P :P to był chrzest bojowy magii, bo wcześniej nigdy nie zostawała samoa i przeszła go celująco!!!!! Akinom, to chyba przejściowe... Może tata się za mało uśmiecha, jest zmęczony i Mały to czuje... Zobacz jak będzie się zachowywal jak będzieci robić wszystko razem... Na siłę nie ma sensu, bo się chłopak zrazi do taty... Najwyżej Ty kąp a Mąż niech czyta bajeczki przed snem... Stelka, miłych zakupów!!!! oj jak ja bym poszalała sama w sklepach :P :P :P
  18. GUSIKA- GRATULACJE!!!! Szybko wracaj do formy, a synus niech szybciutko bedzie już na przyroście masy byście mogli wychodzić ze szpitala :) Zizusia, mi to nie wygląda na infekcję a na typowa alergię wziewną... Pojawiły się wiatry i pewnie pełno pyłków nawiało... Swędzenie, łzawienie oczu, katar wodnisty, ale całkowicie blokujący nos- przez obrzęk ślizówki, swędzenie podniebienia, gardła itd to typowe objawy (nie muszą być wszystkie, ale może też byc tego więcej włącznie z dusznością ) Weż Clemastin, lub coś typu Zyrtec, Claritine (jest trochę preparatów bez recepty) do tego wapno, wit C, Rutinoscorbin (by uszczelnić naczynia i zmniejszyć obrzęk nosa), dorażnie jak śluzówka mocno zbrzeknięta w nosie to i Nasivin dobrze zadziała :) Powodzenia.... Ja mam tak + napady astmy od 10 r.ż :P Mój M też... Mateusz niestety na wiosnę (drzewa) też :( Ale trzeba to pokochać i tyle :) :) :) Żurkowa- może pójdź z małym do psychologa... Coś musi być w waszych relacjach rodzinnych takiego, że Nikoś i Ty tak reagujecie na siebie... Przepraszam za szczerość... Psycholog wysłucha, doradzi, podpowie... Warto, nawet jeśli nie lubisz obcym mówić o swoich problemach... Przełam się, bo jest coraz gorzej!!! Dodatkowo jeszcze Wasze problemy małżeńskie- Niki też to czuje.... Jak nic nie zrobisz teraz to skrzywdzisz osobę która kochasz najbardziej na świecie- Nikodema!!!!
  19. Tak dziwnie niestety działa psychosomatyka :( Duszność astmatyczna nie przechodzi raczej sama, przebieg ma gwałtowny- po prostu nie możesz oddychać, siniejesz, czasem jest bardzo silny kaszel. Prawie Zawsze jest słyszalny gołym uchem :P świst wdechowo-wydechowy. Z doświadczenia wiem jak wygląda napad astmy (bo mam ją od ok 20 lat, teraz raczej w remisji :D :D :D ) i z Twojego opisu nie bardzo mi pasuje. Z badan to można zrobić spirometrię, ale np ja mam praiwdłową między atakami :P Zanim zaczniesz ciągać się po doktorach i tracić nerwy czekając w kolejkach, pójdż do psychiatry... Jak on powie, że to nie nerwicowe napady, to wtedy szukaj dalej... Moja przyjaciółka ok 6=7 miesięcy temu miała problemy z sercem- od dziecka ma Zespół WPW (dodatkowe włókno przewodzenia powpdujące napady częstoskurczu), i zaczęłą odczuwać nagle silny nawrót choroby... po kilka kilkanaście napadów, których nie mogła przerwać. Męczyla się, myślała że umiera... ale jak tylko trafiała na pogotowie czy do szpitala, okazywało się że rytm serca jest ok w ekg (???) do tego słabłą, wszystko ją bolało, nie miała siły na nic, była pewna że to coś bardzo złego... Kazałam jej iść do psychiatry, po ok miesiącu brania leków napady się skończyły, leki ma brać min rok, ale wróciłą do pracy, jest szczęśliwa, zdrowa... Wierz mi warto!!!
  20. Juusta- Gldenki to duże pieski, bo ważą ok 30 kg, w kłębie sunie mają 51-56cm... ale miałam tego pełną świadomość :P Bioparox raczej można, o ile się go toleruje- ja od razu mam atak astmy :( Czarna- wodogłowie wcześnie wykryte leczy się operacyjnie- czasem jeszcze wewnątrzmacicznie- zakłada się zastawkę komorowo-otrzewnową i nadmiar płynu spływa do otrzewnej. Mozg dziecka jest bardzo "plastyczny" i bardzo często nie ma problemów neurologicznych i rozwojowych... Jakiś czas temu miałam studentkę na III roku Akademii Medycznej, która miała rozpoznane i zoperowane wodogłowie dopiero w 6 m-cu życia... i jak widać mimo to była mądrą i rozwijającą się prawidłowo dziewczynką Niestety zdarza się, że wodogłowie jest bardzo masywne, na tyle, że nie ma prawie tkanki mózgowej- wtedy rokowania są niepomyślne... Ale w przypadku Twojej kuzynki nie sądzę by było tak źle, skoro pierwsza ginekolog nie zauważyłą tego...Trzeba być dobrej mysli!!! A my wróciliśmy od mojej mamy. rozłożyliśmy wreszcie kupioną chłopcom trampolinę- 4mszerokości... przyszła jak byliśmy we Włoszech... chłopcy wyszaleli się że hej... Mój M i ja też :P :P :P Psinka wybiegała się i śpi teraz smacznie :) Jak na razie jest super, załatwia się na podwórku, nie psoci zbytnio, tylko niestety chce za wszelką cenę bawić się z Ludwisiem, a on się jej trochę jeszcze boi :(
  21. Juusta, spróbuj wypłukać lub wypedzlować gardło wodą utlenioną. Dostaniesz zapewne amoxycyline i wszystko będzie dobrze- to bezpieczny antybiotyk więc się nie przejmuj. W chorobie najgorsza jest gorączka- jeśli nie masz to nic maleństwu nie grozi. a jak masz to postaraj się ją zbić np przez chłodną kąpiel, czy okłady. Jak nie pomoze to paracetamol. Życzę zdrówka!!!
  22. Zizusia, pomyślę co jeszcze może być, choć moim zdaniem najlepiej byłoby wziąć np 20 mg Prozac'u i tyle... Idż do psychiatry, jak nie chcesz terapii to choć leki weź... Albo szybciutko zajdx w ciążę bo ponoć to bardzo pomaga :P Co do pieluch, to daj Erykowi spokój na miesiąć lub dwa i wtedy spróbuj raz jeszcze. Dzieci (szczególnie chłopcy) bardzo często chodzą w pieluszce do 3-3,5 roku, więc macie jeszcze czas /u nas dziś gorąco i parno :( Ja chcę do Włoch- tam nie było tak gorąco :P Psiaka wrzucę wieczorem na NK, ale muszę zwiększyć transfer bo mi się limit miesięczny wyczerpał :P Magia jest super- leniuch że hej :P Jak niemowlę, najchętniej by spała...Załatwia się w większości na podwórku- w większości bo jak grzebię się rano z ubraniem to mi potrafi nasikać w korytarzu- ale ewidentnie to moja wina :P Muszę do perfekcji opanować szybkie ubieranie się :P
  23. Hejka, wrócilismy cali i zdrowi w powiększonym składzie o piękna dużą białą kulke :) Podróż była długa i ciekawa- bo całą noc z czwartku na piątek była ulewa w Castel San Giovanni, potem całą drogę przez Europę lało- tak ze wycieraczki ledwo nadążały :( Ale jechaliśmy dzielnie, bo nie było innego wyjścia. Nie mieliśmy nawet jak robić przystanków i chłopaków wypuścić, więc cały dzień przesiedzieli w wozie, my tylko na siku wybiegaliśmy expresem i wracaliśmy mokrzy :P Do Polski zajechaliśmy po północy i sunęliśmy dalej aż do Trzciela gdzie zamówiłam nocleg... dotarlismy o 2.00- ledwo żywi i okazało się że ten motel nie ma nic wspólnego z tym ze zdjęcia- to była obskurna noclegownia dla TIR-owców :( na parkingu stało chyba ze 100 tirów , więc nawet nie zachodziliśmy do srodka, bo nie miałam ochoty na to... Pojechaliśmy dalej szukać hotelu, lub Motelu, ale nic nie było po drodze tańszego niż 300 za te 5 godzin co chcieliśmy pospać... W końcu stwierdziliśmy że rozkładamy fotele i kimamy 3-4 godziny w aucie i dalej w drogę :P dzięki temu byliśmy ok 12.00 w Koninie, gdzie zrobiliśmy dłuższy postój nad jeziorem- popływalismy, odpoczęliśmy i fru po psiaka :) :) :) Pamiętacie jak pisałam Wam imiona: W czołówce listy ByłY: Magia, Lola, Asoka i Garda... u hodowcy (bardzo fajnego i konkretnego) zaglądam w Metryke psa a tam : MAGIA :) :) :) :) :) uśmialismy śię, że hej- widać to miał byc nasz piesek od początku :) i tyle... gość mówił, że aż pokłócił się z żoną, bo było masę chętnych na tę sunię, a on walczył, bo obiecał dla mnie :) Magia jest śliczna, prawie biała (jasny krem), dość duża bo ledwo się już mieści na kolanach i mądrutka... Jak na razie w domu siknęła 1 raz i to z mojej winy, bo zamiast po obudzeniu i nakarmieniu od razu wyjść na dwór to ja ją zawołałam do dzieci by się pobawiła :P Właśnie ją wykąpałam, bo u hodowcy biegała po podwórku u trochę ją było czuć :P no i jak widac było po niej lubi rozkopywac grządki :P :P :P Zaraz lecę do weterynarza, by ją od kleszczy zabezpieczyć Reszta drogi była ok, z psiakiem pod nogami albo na kolanach... dziś od 6.00 co 2 godzinki latam na podwórko z psem :) Po wet jedziemy do mojej mamy na obiadek- wreszcie POLSKI!!!!!!!
  24. Czarna a Ty poza gorączką masz jakieś inne objawy??? Jak nie to może złapałyście na imprezie wirusówkę. Zbijaj temp ile się da i tyle. Skoro Kuba ma anginę to dziś koniecznie pójdźcie obie do lekarza, bo zaczyna się weekend... A my spakowani, tzn wóz, kanapki zrobione, właśnie idę się myć i w drogę... mam nadzieję że ok 8.00 będziemy już w trasie, Motel zamówiony przed Poznaniem, piesek czeka w łodzi, humory dobre :) więc czeka nas miła podróż w miłym gronie :) :) :) :P :P :P Na całe szczęście dzieci w trasie siedzą i oglądają filmy i bajki i jest ok Mieliśmy, fajne, długie , ciepłe i leniwe wakacje :) Odpoczęłam i to zdrowo... Ale chyba już dzieciom za długo, bo Ludwiś od 3 dni mówi że chce jechać do domku :P Ze śmiesznych Lulkowych stwierdzeń i doznań, to on strasznie przeżywa to, ze Mati może dużo więcej niż on :( Że może chodzić na duże zjeżdżalnie na basenie, jeżdzić szybką kolejką w wesołym miasteczku itd... No i po ostatnim basenie- chodzi i wszystkim się chwali: "Bede duzi :P :P :P Hija, Hija!!!!" (przyp. tłum. Hura, Hura!) Mam wrażenie, że on bardziej przeżywa to wszystko niż Mati... Byliśmy w Muzeum Wynalazków w Mediolanie i od 2 dni Ludwis ciągle opowiada o pociągach, samolotach, maszynach, statkach i łodziach podwodnych :P Ale z takim napięciem i emocjami że biedaczek cały skacze :P Dobra, dosyć tego!!! trzymajcie za nas kciuki, wiem, że życzycie mi wszystkie szerokiej drogi :P Odezwę się w sobotę wieczorem - jak dam radę :P
  25. Mama dwulatka, w tym wieku u co drugiego dziecka można odnaleźźć cechy autystyczne, bo dzieci w tym wieku nie są jeszcze dobrze zsocjalizowane. Możliwe że do tego ta Pani dziecku nieodpowiada i dlatego nie nawiązuje z nią kontaktu wzrokowego. Inna kwestia, że rodzic nie jest w stanie ocenić dziecka obiektywnie. Dlatego im wcześniej tym lepiej udaj się z dzieckiem do psychologo, kogoś kto zna się na autyzmie- możesz tez poszukać kogoś z KTA
×