Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Tak dziwnie niestety działa psychosomatyka :( Duszność astmatyczna nie przechodzi raczej sama, przebieg ma gwałtowny- po prostu nie możesz oddychać, siniejesz, czasem jest bardzo silny kaszel. Prawie Zawsze jest słyszalny gołym uchem :P świst wdechowo-wydechowy. Z doświadczenia wiem jak wygląda napad astmy (bo mam ją od ok 20 lat, teraz raczej w remisji :D :D :D ) i z Twojego opisu nie bardzo mi pasuje. Z badan to można zrobić spirometrię, ale np ja mam praiwdłową między atakami :P Zanim zaczniesz ciągać się po doktorach i tracić nerwy czekając w kolejkach, pójdż do psychiatry... Jak on powie, że to nie nerwicowe napady, to wtedy szukaj dalej... Moja przyjaciółka ok 6=7 miesięcy temu miała problemy z sercem- od dziecka ma Zespół WPW (dodatkowe włókno przewodzenia powpdujące napady częstoskurczu), i zaczęłą odczuwać nagle silny nawrót choroby... po kilka kilkanaście napadów, których nie mogła przerwać. Męczyla się, myślała że umiera... ale jak tylko trafiała na pogotowie czy do szpitala, okazywało się że rytm serca jest ok w ekg (???) do tego słabłą, wszystko ją bolało, nie miała siły na nic, była pewna że to coś bardzo złego... Kazałam jej iść do psychiatry, po ok miesiącu brania leków napady się skończyły, leki ma brać min rok, ale wróciłą do pracy, jest szczęśliwa, zdrowa... Wierz mi warto!!!
  2. Juusta- Gldenki to duże pieski, bo ważą ok 30 kg, w kłębie sunie mają 51-56cm... ale miałam tego pełną świadomość :P Bioparox raczej można, o ile się go toleruje- ja od razu mam atak astmy :( Czarna- wodogłowie wcześnie wykryte leczy się operacyjnie- czasem jeszcze wewnątrzmacicznie- zakłada się zastawkę komorowo-otrzewnową i nadmiar płynu spływa do otrzewnej. Mozg dziecka jest bardzo "plastyczny" i bardzo często nie ma problemów neurologicznych i rozwojowych... Jakiś czas temu miałam studentkę na III roku Akademii Medycznej, która miała rozpoznane i zoperowane wodogłowie dopiero w 6 m-cu życia... i jak widać mimo to była mądrą i rozwijającą się prawidłowo dziewczynką Niestety zdarza się, że wodogłowie jest bardzo masywne, na tyle, że nie ma prawie tkanki mózgowej- wtedy rokowania są niepomyślne... Ale w przypadku Twojej kuzynki nie sądzę by było tak źle, skoro pierwsza ginekolog nie zauważyłą tego...Trzeba być dobrej mysli!!! A my wróciliśmy od mojej mamy. rozłożyliśmy wreszcie kupioną chłopcom trampolinę- 4mszerokości... przyszła jak byliśmy we Włoszech... chłopcy wyszaleli się że hej... Mój M i ja też :P :P :P Psinka wybiegała się i śpi teraz smacznie :) Jak na razie jest super, załatwia się na podwórku, nie psoci zbytnio, tylko niestety chce za wszelką cenę bawić się z Ludwisiem, a on się jej trochę jeszcze boi :(
  3. Juusta, spróbuj wypłukać lub wypedzlować gardło wodą utlenioną. Dostaniesz zapewne amoxycyline i wszystko będzie dobrze- to bezpieczny antybiotyk więc się nie przejmuj. W chorobie najgorsza jest gorączka- jeśli nie masz to nic maleństwu nie grozi. a jak masz to postaraj się ją zbić np przez chłodną kąpiel, czy okłady. Jak nie pomoze to paracetamol. Życzę zdrówka!!!
  4. Zizusia, pomyślę co jeszcze może być, choć moim zdaniem najlepiej byłoby wziąć np 20 mg Prozac'u i tyle... Idż do psychiatry, jak nie chcesz terapii to choć leki weź... Albo szybciutko zajdx w ciążę bo ponoć to bardzo pomaga :P Co do pieluch, to daj Erykowi spokój na miesiąć lub dwa i wtedy spróbuj raz jeszcze. Dzieci (szczególnie chłopcy) bardzo często chodzą w pieluszce do 3-3,5 roku, więc macie jeszcze czas /u nas dziś gorąco i parno :( Ja chcę do Włoch- tam nie było tak gorąco :P Psiaka wrzucę wieczorem na NK, ale muszę zwiększyć transfer bo mi się limit miesięczny wyczerpał :P Magia jest super- leniuch że hej :P Jak niemowlę, najchętniej by spała...Załatwia się w większości na podwórku- w większości bo jak grzebię się rano z ubraniem to mi potrafi nasikać w korytarzu- ale ewidentnie to moja wina :P Muszę do perfekcji opanować szybkie ubieranie się :P
  5. Hejka, wrócilismy cali i zdrowi w powiększonym składzie o piękna dużą białą kulke :) Podróż była długa i ciekawa- bo całą noc z czwartku na piątek była ulewa w Castel San Giovanni, potem całą drogę przez Europę lało- tak ze wycieraczki ledwo nadążały :( Ale jechaliśmy dzielnie, bo nie było innego wyjścia. Nie mieliśmy nawet jak robić przystanków i chłopaków wypuścić, więc cały dzień przesiedzieli w wozie, my tylko na siku wybiegaliśmy expresem i wracaliśmy mokrzy :P Do Polski zajechaliśmy po północy i sunęliśmy dalej aż do Trzciela gdzie zamówiłam nocleg... dotarlismy o 2.00- ledwo żywi i okazało się że ten motel nie ma nic wspólnego z tym ze zdjęcia- to była obskurna noclegownia dla TIR-owców :( na parkingu stało chyba ze 100 tirów , więc nawet nie zachodziliśmy do srodka, bo nie miałam ochoty na to... Pojechaliśmy dalej szukać hotelu, lub Motelu, ale nic nie było po drodze tańszego niż 300 za te 5 godzin co chcieliśmy pospać... W końcu stwierdziliśmy że rozkładamy fotele i kimamy 3-4 godziny w aucie i dalej w drogę :P dzięki temu byliśmy ok 12.00 w Koninie, gdzie zrobiliśmy dłuższy postój nad jeziorem- popływalismy, odpoczęliśmy i fru po psiaka :) :) :) Pamiętacie jak pisałam Wam imiona: W czołówce listy ByłY: Magia, Lola, Asoka i Garda... u hodowcy (bardzo fajnego i konkretnego) zaglądam w Metryke psa a tam : MAGIA :) :) :) :) :) uśmialismy śię, że hej- widać to miał byc nasz piesek od początku :) i tyle... gość mówił, że aż pokłócił się z żoną, bo było masę chętnych na tę sunię, a on walczył, bo obiecał dla mnie :) Magia jest śliczna, prawie biała (jasny krem), dość duża bo ledwo się już mieści na kolanach i mądrutka... Jak na razie w domu siknęła 1 raz i to z mojej winy, bo zamiast po obudzeniu i nakarmieniu od razu wyjść na dwór to ja ją zawołałam do dzieci by się pobawiła :P Właśnie ją wykąpałam, bo u hodowcy biegała po podwórku u trochę ją było czuć :P no i jak widac było po niej lubi rozkopywac grządki :P :P :P Zaraz lecę do weterynarza, by ją od kleszczy zabezpieczyć Reszta drogi była ok, z psiakiem pod nogami albo na kolanach... dziś od 6.00 co 2 godzinki latam na podwórko z psem :) Po wet jedziemy do mojej mamy na obiadek- wreszcie POLSKI!!!!!!!
  6. Czarna a Ty poza gorączką masz jakieś inne objawy??? Jak nie to może złapałyście na imprezie wirusówkę. Zbijaj temp ile się da i tyle. Skoro Kuba ma anginę to dziś koniecznie pójdźcie obie do lekarza, bo zaczyna się weekend... A my spakowani, tzn wóz, kanapki zrobione, właśnie idę się myć i w drogę... mam nadzieję że ok 8.00 będziemy już w trasie, Motel zamówiony przed Poznaniem, piesek czeka w łodzi, humory dobre :) więc czeka nas miła podróż w miłym gronie :) :) :) :P :P :P Na całe szczęście dzieci w trasie siedzą i oglądają filmy i bajki i jest ok Mieliśmy, fajne, długie , ciepłe i leniwe wakacje :) Odpoczęłam i to zdrowo... Ale chyba już dzieciom za długo, bo Ludwiś od 3 dni mówi że chce jechać do domku :P Ze śmiesznych Lulkowych stwierdzeń i doznań, to on strasznie przeżywa to, ze Mati może dużo więcej niż on :( Że może chodzić na duże zjeżdżalnie na basenie, jeżdzić szybką kolejką w wesołym miasteczku itd... No i po ostatnim basenie- chodzi i wszystkim się chwali: "Bede duzi :P :P :P Hija, Hija!!!!" (przyp. tłum. Hura, Hura!) Mam wrażenie, że on bardziej przeżywa to wszystko niż Mati... Byliśmy w Muzeum Wynalazków w Mediolanie i od 2 dni Ludwis ciągle opowiada o pociągach, samolotach, maszynach, statkach i łodziach podwodnych :P Ale z takim napięciem i emocjami że biedaczek cały skacze :P Dobra, dosyć tego!!! trzymajcie za nas kciuki, wiem, że życzycie mi wszystkie szerokiej drogi :P Odezwę się w sobotę wieczorem - jak dam radę :P
  7. Mama dwulatka, w tym wieku u co drugiego dziecka można odnaleźźć cechy autystyczne, bo dzieci w tym wieku nie są jeszcze dobrze zsocjalizowane. Możliwe że do tego ta Pani dziecku nieodpowiada i dlatego nie nawiązuje z nią kontaktu wzrokowego. Inna kwestia, że rodzic nie jest w stanie ocenić dziecka obiektywnie. Dlatego im wcześniej tym lepiej udaj się z dzieckiem do psychologo, kogoś kto zna się na autyzmie- możesz tez poszukać kogoś z KTA
  8. Mama dwulatka, w tym wieku u co drugiego dziecka można odnaleźźć cechy autystyczne, bo dzieci w tym wieku nie są jeszcze dobrze zsocjalizowane. Możliwe że do tego ta Pani dziecku nieodpowiada i dlatego nie nawiązuje z nią kontaktu wzrokowego. Inna kwestia, że rodzic nie jest w stanie ocenić dziecka obiektywnie. Dlatego im wcześniej tym lepiej udaj się z dzieckiem do psychologo, kogoś kto zna się na autyzmie- możesz tez poszukać kogoś z KTA
  9. Stelka u Ciebie :D :D :D :D :D Nie żartuję, choć gdybyśmy jechali przez Wrocław to bym chętnie zajechała na 5 minut by Cię poznać osobiście :) Jedziemy przez Poznań i szukam właśnie jakiegoś ośrodka w okolicy. Znalazłam jakiś ośrodek szkoleniowy w miejscowosci Trzciel i zaraz tam zadzwonię... w sumie to tylko na kilka godzin, więc nie ma zbytniej różnicy gdzie, byle czysto było :P Teraz lecimy na rynek i ostanie zakupy sklepowe, jedna walizka już spakowana, po powrocie biorę się za drugą :P i tyle... Chcemy dziś pójść spac wcześniej - tzn ok 22 maź, bo planujemy 6-7.00 jutro ruszać... Przez Włochy, Austrię i Niemcy leci się jak torpeda, potem Polska to udręka :( No ale cóż zrobię
  10. Hejka, my dziś pakujemy się, robimy oststnie zakupy i szykujemy się do drogi :P I tu mam pytanko do dziewczyn z okolic Wrocławia- możeci mi powiedzieć jak wygląda droga Wrocław - Łódź???? bo zastanawiamy się nad trasą- czy jechać górą, przez Berlin, Świecko, Poznań, czy niżej jeszcze przed Lipskiem zjechać na Wrocław... Wydaje nam się że ta pierwsza trasa jest lepsza bo cały czas prawie autostrada, potem Poznań Łódź też autostrada- będzie teoretycznie bezpieczniej (choć moja Gosia nie może tego powiedzieć :( ) i mniej męcząco... No i chyba przenocujemy gdzieś w Polsce... Właśnie szukam jakiegoś motelu....
  11. Wszystkim Zuzankom składam życzonka imieninowe :)
  12. Klaudia, spokojnie, każde dziecko ma swoje tempo rozwoju, obserwuj tylko czy zjada, czy są kupki i tyle. W drugim półroczu życia dzieci już tak szybko nie przybierają, czasem potrafią zatrzymać się z przyrostem masy nawet na 3 miechy... Co do nocek, to ja bym jednak nie odstawiała mleka, bo Kinia ma niskie przyrosty i ta dodatkowa porcja pokarmu się przydaje. A nocki niespokojne mogą być z wielu powodów... Może dostaje za bardzo zagęszczone mleczko przed snem, może ząbki atakują, choć jeszcze ich nie widać (mogą dawać dolegliwości dużo wcześniej), może piżamka którą nosi od tych 3 dni ma metkę która ją drażni, a może podwinęło się prześcieradełko, lub małej jest za zimno/ za ciepło w nocy???? Powodów może być 1000... Klaudia, uszyć MT nie jest trudno, byle go trochę stunningować :P tzn dać nieco wypełnienia zmiękczającego do środka... Wzory i wykroje są dostępne w necie- swojego chyba już nie odnajdę :( Też miałam pomysł, co by wynająć ze 2 szwaczki co by uszyły trochę MT żeby byly do sprzedaży na wiosnę, bo zimą mało chodliwe są :P Chyba że sama znajdę czas by poszyć, ale wątpię :P U nas dziś w planach na pożegnanie Mediolan i Muzeum Wynalazków imienia Leonarda Da Vinci :) wieczorem zakupy, pakowanie, jutro pakowanie, może chwilkę opalanie na tarasie, co by choć trochę jeszcze złąpać słoneczka i w piątek o 6.00 w drogę powrotną :( :( :( jedyne co mnie cieszy to nagroda w postaci pieska :) :) :) Nie pisałam Wam, ale moja siostra cioteczna jakiś tydzień po nas jechała tą samą trasą na wakacje, z mężem i 2,5 letnim synkiem. Jechali nocą, by mały spał, razem ze znajomymi- w sumie chyba na 3 auta. I w Niemczech na autostradzie w okolicy Lipska wyskoczyły na nich pędzące konie (!!!) - chyba 9 sztuk, z tego 6 zginęło. To byłą jatka okropna, widziałam zdjęcia w necie- koszmar. Zginął jeden człowiek, Gosi mąż w ciężkim stanie leży w szpitalu (jest już nieco lepiej bo odzyskał przytomność), Gosia miała wielkie szczęście bo położyłą się z małym na tylnym fotelu, bo on marudził... inaczej by zginęla, bo koń wskoczył im na dach i z miejsca pasażera z przodu nic nie zostało :( :( :( Na całe szczęście jej i małemu nic wielkiego się nie stało. Nikt nie wie jakim sposobem te konie dostały się na autostradę, ale ze zdjęć widać, że to było w okolicy jakiegoś wjazdu, więc pewnie tamtędy :( Jednym słowem tak jak nie bałam się europejskich autostrad, a przerażały mnie Polskie, tak teraz już nie mam tego komfortu :( :( :( No ale my dojedziemy cali i zdrowi do domu :)
  13. Stelka, też znam takie :P Jest gorzej jak już się urodzi dziecko- to tak dla pocieszenia... ja miałąm telefony 3050razy dziennie, bo nie odbiło się po jedzeniu, bo odbiło się po raz drugi, bo nie było kupki przez 2 godziny, bo to 4-kupka w ciągu 2 godzin itd itd... ale przetwałam :) Żurkowa, mam pytanko bo ciemne troszkę zdjęcia- meble w dużym pokoju są czarne??? czy ciemna czekolada??? Bardzo też podobają mi się wasze drzwi- musze pomyśleć, zebrać kasę i u nas nowe zrobić... ale to jak psina podrośnie i nie będzie gryźć i drapać :P :P :P A w ogóle to nie moge już się doczekać :) najchętniej to bym już dziś do domu wracałą, żeby psiaka już mieć :) wczoraj nad Gardą widzieliśmy takie cudo jak ma być nasza :) dosłownie sama słodycz... :) Śmieję się że to substytut córci :) No i nie wiem jeszcze ale chyba Lola zostanie :P choć Mateusz chce Asoka (zdrobniale pewnie Aśka), Ludwiś "Ziółty" :P :P :P :D :D :D :D :D :D jeszcze zobaczymy... Dobra lecimy wreszcie na basen- mamy opóżnienie, bo sobie przypomnieliśmy że nie mamy gazu, a tu stacje benzynowe zamykają o 12.30 :P więc M szybko pojechał, bo jeszcze nie byliśmy gotowi... Zresztą z tymi stacjami benzynowymi można tu oszaleć... jak chcesz bezynę to ok jest samoobsługa i płacisz w automacie, ale LPG to musi pracownik nalewać... A stacje pracują od 8.30 do 12.30, potem 15.30-19.00, w poniedziałki od 15.30-19.30, w soboty i niedziele jeśli działają w ogóle to 8.30-12.30... ale nawet jak przyjedziesz w godzinach pracy to nie masz pewności czy ktoś będzie pracował :P :P :P :P Oj ta Bella Italia :P :P :P
  14. Stelka i momentu zajścia w ciążę :) Moja koleżanka zaciązyła gdzieś na 1-2 dni przed planowanym terminem miesiączki i miała strasznego stresa, bo chocć B-HCG rosło ładnie do 8-9 tyg nie było widać pracy serduszka :P Ale jak sie pojawiło to urodził sie w końcu 4,8kg synuś :) :) :) śmiała sie tylko że gdyby brać pod uwagę date ostatniej miesiączki to u niej ciążą trwała 46tyg, bo miała 36-38 dniowe cykle :P :P :P :P :P JUUSTA!!! GRATULUJE!!!! Niech Bąbelek zdrowo rośnie :) Żurkowa- fajne mieszkanko :) Ja chyba odłoże troche remont, bo myślę, że psiak mi pewnie zdemoluje chatę i tak :) Najwyżej tylko chłopaków pokój zrobię, bo mam bramkę zrobioną do ich pokoju :) Klaudia, te nosidełka są niezdrowe dla dzieci, bo wiszą na kroku :( Ta chsta bez wiązania wygląda lepiej tylko ciekawa jestem jak się ją zakłada.. Czy to jest uszyte na wzór japońskich nosideł krzyżowych??? Cynka miała kontakt z dziewczyną co śliczne Mei-Tai szyła za 150pln bodajże... Ja swoją szyłam sama :P Oczywiście jeszcze nie jest skończona :) bo mał być naszyty smok lub jaszczurka, ale nie było kiedy... myslę, że może coś haftem krzyżykowym wyszyję jesienią :P Moja koleżanka wróciła z USA z mężem który jest Wietnamczykiem i rozkręciła firmę TULI- śliczne nosidła ergo I Mei-Tai tylko drogie http://www.babytuli.pl/ Pozazdrościć sesji zdjęciowej Ulce- poza firmą to pamiątka na całe życie- ma śliczne dzieci i fajnego męża... jak dobrze pójdzie to może za jakiś czas ściągnę kilka Mei-tai z azji :P i nosidel Ergo na próbę, ale trwają negocjacje z producentem :P Dobra kończę i szykujemy się na basen
  15. Włąśnie mój M mi przypomniał, że Pola to imię naszego kolegi córki :P Więc nie będziemy mieć żniżki w jego aptece :P :P :P :P Właśnie najnowsze: Akcja, Afera, Draka, itd... Ciekawa jestem jakie imie ma rodowodowe, bo może będzie fajne A ja w poprzednim poście chyba za mocno napisałam- bo miejsce takie sobie ale za to pełno basenów dookoła :) i to fajnych. Wcześniej tesciwa mieszkała w Mantovie- piękne zabytkowe miasteczko typowo turystyczne, z pięknymi pałacami, kościołami, urokliwymi uliczkami itd... Namawiam ją, że jeśli wróci tu po operacji to koniecznie do Mantovy :P Czarna, ale za to budujecie domek :) Tego to ja zazdroszczę. My kurczę mamy 2 mieszkania w Białym - mozna by je sprzedać i coś wybudować, ale jedno zasiedlił teśc i d..a. Miał mieszkać 3 miesiące, a już rok tak mieszka... miała być ekstra kasa z wynajmu, a tak nici z tego :( My właśnie z uwagi na finanse przyjeżdżamy tutaj, bo nie płącimy za mieszkanie, tylko droga i jedzenie + baseny, gaz... i tak wychodzi taniej niż na Mazurach :) Co do niani elektr to ja mam z Fisher Price, jest fajna, ale była całkiem niepotrzebna... użyłam ją może 2-3 razy na wyjeździe... w mieszkaniu była całkiem zbędna
  16. Czarna, malowania też??? Tak szczerze, to teściowa mieszka w nieciekawym miejscu, bo miasteczko takie byle jakie :( Wszędzie dość daleko, no ale za to pogoda upalna. Chyba się zestarzałam, bo mi te upały jakoś w tym roku nie przeszkadzają, no i fakt nie jest tu tak strasznie, bo ciągle ok 30st. 4-lata temu jak tu przyjechaliśmy pierwszy raz było non stop 40-42 st, w nocy 33st żyć się nie dawało :P Dziś jedziemy znów do Mantovy do partnera mojej teściowej :) Jutro z Paulem mamy pojechać nad Gardę (piękne i wielkie jezioro). Powoli też zaczynamy pakować się, bo mało co już zostało tych wakacji... Mieliśmy wyjechać we czwartek, ale wygląda na to że wyjedziemy w piątek, bo Pan od pieska w piątek pracuje i mogłoby się okazać że musimy w Łodzi siedzieć i czekać na niego :( Wyjedziemy więc w piątek, w sobotę odbierzemy pieska :) Już nie mogę się doczekać... Mam nadzieję że będzie super zdrowa, wesoła psina, pojętna i nie za bardzo szkodnik :P Dziewczyny odzywać się :) Czarna jak Kubusia rączka??? Cynka, napisz wrażenia po pierwszym dniu!!! Ze śmiesznych rzeczy to ludwikowi buzi a się nie zamyka- jest jeszcze większą gadułką niż mamusi i braciszek :P A teksty rzuca super... Jak wstaje z nocnika to od razy woła: Ja Miśtrz :) Ludiś (nie mówi "w") Miśtrz!!! Jak tylko zaczynamy mówić że gdzies idziemy- leci do wyjściowej bramki i krzyczy: "Ja gotowi, ja gotowi" niezależnie czy ubrany, goły czy w piżamce :P Fajnie też przekręca słówka: mamy więc "pistoleta", "Kepejusz""=kapelusz, "kuczak i si" = kurczak i frytki :P itd... Teraz wymyśla imie dla psa i takie rzuca nazwy, że sam się z siebie śmieje :) Podrzućcie proszę jakieś pomysły na imię, bo mamy dylemat okropny... Psinka będzie duża, jasnokremowa, mieciutka i śliczna... Każdy ma inny typ imienia- mój M - Garda, Ludwiś - Lola, Mati chyba Magia, choć zmienia się co 3 minuty, a ja ???? Chcialam coś z Gwiezdnych wojen- typu Asoka, Padme, Leja... Potem np Yoga, Magia albo jakieś imię żeńskie- typu Klara, Pola, Stela
  17. Cynka, powodzenia i wtrwałości!!!Może jak bedzie ładna pogoda to namawiaj ją na plażę :P Będzie leżeć i skwierczeć na Słońcu a Ty daleko z Nat będziecie biegac po falach czy bawić się na placu zabaw :P Ja właśnie leżę na słoncu i się smażę :P Trza się trochę oopalić... Właśnie zmówiłam kolejnego pieska- mam nadzieję, ze ostatecznego- z okolic łodzi :) Wracając odbierzemy sunię... zostało zpłacić i wymyślić imię... Mamy sporo pomysłów: Lola, Luna, Lady, Garda (od pobliskiego jeziora Garda), Magia, Mafia, Shiva, Lakshmi itd... Zobaczymy na czym pozostanie. A ja właśnie uświadomiłam sobie, że musze pójśc do sklepu i już tutaj kupić obrożę, smycz i miskę na wodę- żeby mieć na podróz :P Moja niunia to jeden ze szczeniaczków poniżej, mają już 3 miesiące więc są już spore :) ale przynajmniej są tuż przed trzecim szczepieniem, więc będzie można już spokojnie na podwórko wchodzić :) http://allegro.pl/item1180024468_golden_retriever_rodowodowe_lodz.html
  18. Cynka, powodzenia i wtrwałości!!!Może jak bedzie ładna pogoda to namawiaj ją na plażę :P Będzie leżeć i skwierczeć na Słońcu a Ty daleko z Nat będziecie biegac po falach czy bawić się na placu zabaw :P Ja właśnie leżę na słoncu i się smażę :P Trza się trochę oopalić... Właśnie zmówiłam kolejnego pieska- mam nadzieję, ze ostatecznego- z okolic łodzi :) Wracając odbierzemy sunię... zostało zpłacić i wymyślić imię... Mamy sporo pomysłów: Lola, Luna, Lady, Garda (od pobliskiego jeziora Garda), Magia, Mafia, Shiva, Lakshmi itd... Zobaczymy na czym pozostanie. A ja właśnie uświadomiłam sobie, że musze pójśc do sklepu i już tutaj kupić obrożę, smycz i miskę na wodę- żeby mieć na podróz :P Moja niunia to jeden ze szczeniaczków poniżej, mają już 3 miesiące więc są już spore :) ale przynajmniej są tuż przed trzecim szczepieniem, więc będzie można już spokojnie na podwórko wchodzić :) http://allegro.pl/item1180024468_golden_retriever_rodowodowe_lodz.html
  19. Cynuś, kochana- dobrze że już lepiej :) Teściową się nie martw... jak coś to kup jej jakieś "drug'i" i dodaj do kawy :P Czarna, niestety... tak jest wszędzię.... U nas teraz zamknęli cały duży dział zabiegowy w Szpitalu Wojewódzkim (laryngologię, ortopedię i chirurgię dziecięcą) i na całe duże województwo została zabiegówka tylko w naszym szpitalu :( Ale nasz szpital nie dostał wystarczająco dużego kontraktu by zatrudnić więcej lekarzy :( :( :( Dosłownie porażka- Mają po 30 zabiegów dziennie, 50 konsultacji/ dzień na np 5 lekarzy zatrudnionych na oddziale... i jak ktoś na Izbę Przyjęć trafi na dyżurze to musi czekać na wolną chwilę między zabiegami... W godzinach pracy nie ma problemu, bo zawsze ktoś z oddziału zejdzie i zbada, ale na dyżurze to koszmar... Wiadomo nie przerwą operacji by pójść do stłuczenia kolana... ale czekać np 6 godzin z małym dzieckiem to koszmar... a o dostaniu się do poradni to można zapomnieć... Wygląda na to że będą przyjmować tylko na kontrole po zabiegach :( A tak to był najlepszy zespół konsultacyjny :( Teraz robi się z naszego szpitala powiatówkę a nie szpital z III st referencyjności.... Nawet nie wiecie jak ja mam dosyć tych durnych zarządzeń NFZ-u :( :( A u nas wczoraj lało cały dzień, ale dziś już ładnie :) Szkoda tylko bo nie udało nam się z basenem wczoraj :( Ale dzieci dziś z teściową pójdą jak wróci z pracy, a my bierzemy pędzle w dłoń i zaczynamy malowanie jej mieszkania. Ona je wynajmuje i niedługo się stąd wyprowadza... a agencja wzięła 900 euro kaucji za ściany!!! Po 3 latach wiadomo, że sa troche brudne, więc stwierdziłąm że skoro przyjeżdżamy to jej pomalujemy :P no i mamy na 2 dni roboty :P Z fajnych rzeczy to Mateuszkowi bardzo podoba się jak ja wyszywam haftem krzyżykowym, na tyle że sam chciał spróbować :) No i od wczoraj siedzi i wyszywa... Dziś ledwo wstał i od razu za kanwę złapał... A nie chwaląc się robi to ślicznie :) Wyszywa babci serduszkowy obrazek :) Jeśli skończy przed wyjazdem to wrzucę fotkę i się nim pochwalę :)
  20. Czarna, jak masz jak to ponagrywaj :) Ja się właśnie przymierzam do tego :P Poszukaj bajki Czerwony Traktorek :) koniecznie Autka ("Cars") to film pełnometrażowy wszakże ale super, Może spodoba mu się też Nurkuj Olly- o łodzi podwodnej :) i Bodzio- mały helikopter. U nas jeszcze Stacyjkowo na topie, Kucyki ze wzgórza, itd Mały tylko wsiada do samochodu i od razu słyszymy- "Ja cem film, mamo" No i Ludwiś fascynuje się teraz markami samochodów i kolorami... przejście po parkingu to katorga ':P Ciąglę słysze : "Jaki ten???" potrafi też godzinami rozprawiać o kolorach :P Śmieszny mały stworek :P A jak kogokolwiek pytam która godzina to słyszę że "Ósma", albo "czinasta" , no i dalej na pytanie ile ma lat twierdzi że "czi i pół" (tłumaczę 3,5) :P na basenie było super... jutro też jedziemy - tyle że nie do Mediolanu tylko tu niedaleko jest fajny park wodny i dziś w nim wylądowaliśmy, po mojej interwencji :P bo za długo się szykowaliśmy :P No i zamówiłam pieska od gościa z Nowego Targu, ma dowieźć do Warszawy lub do Białego... Trochę boję się tego, że bez oglądania szczeniaka i szukam gdzieś bliżej... Dobra czas iść spać, bo rano znów trzeba wstać - chcę iść na ichni targ i kupić sobie prześcieradłą, bo mają tu bardzo fajne... potem na basen...
  21. Zizusia, moim zdaniem, jeśli potwierdza kilku niezaleznych lekarzy nerwicę, to powinnaś pójść do specjalisty- psychiatry (Nie psychologa!!!). On dopbierze dobrze leki p/depresyjne i anksjolityczne (p/lękowe) żebyć funkcjonowała normalnie. Leki te działają dopiero po 2-4 tyg, więc musisz uzbroić się w cierpliwość. Doxepin nie powinien dać odjazdu- szybciej Atarax. Jak nie chcesz psychiatry to zacznij od 1/2 dawki Doxepiny. Samo raczej nie przejdzie, więc polecam wizytę u specjalisty!! Stelka, w tym żłobku jest taka aklimatyzacja więc nie będe kombinować. Panie obserwują dziecko i mówią kiedy można puścić na caly dzień. Czasem to trwa 3 dni, czasem 2 tyg. Chodzi się z dzieckiem na 15.00 kiedy to maluchy idą na podwórko lub mają czas wolny. Rodzic jest ale nie trzyma dziecka za ręke tylko siedzi w kącie i jakby co to przytuli. pamiętam jak chodziłam z Mateuszkiem- to on szalał na placu zabaw a ja rozmawiałam z paniami :) Czarna, nie martw się słowotwórstwem, fajnie je się potem wspomina :) Zanim się obejrzysz a już będzie gadać poprawną polszczyzną :) My wczoraj byliśmy w San Marino... wziełam małego w Mei-Tai i poszłam... okazało się że jestem prawdziwą blondynką (świeżo-malowaną :P ) bo zamiast załozyc sandaly byłam w japonkach- super-wygodnych, ale japonkach :P okazało się, że żeby zwiedzić te trzy wierze trzeba wspinać się po starych kamiennych połamanych schodach, skałakach itd... Po 3 godzinach łażenia z małym obciążnikiem na plecach mam zakwasy wszędzie :P Potem pojechaliśmy nad morze, popływać troche - ogólnie było fajnie :) Dziś mieliśmy w planach Wenecje, ale to znów ponad 300km w jedną stronę....więc chyba Mediolan i basen :P Przynajmniej dzieci będą szczęśliwe a my się opalimy :)
  22. Czarna, to faktycznie do luftu... Zizusia, skoro u osoby o zdrowym wcześniej sercu pojawia się arytmia, to pierwsze co przychodzi do głowy to niedobór magnezu lub potasu... Kup sobie MagneB6 lub coś tego typu koniecznie. i Potas- np Aspargin... Nie zaszkodzisz sobie tym na pewno, a może pomoże. Napisz też co dostałaś nasercowego, bo jestem bardzo ciekawa... jeśli nie minie za kilka dni, to trzeba pójść do specjalisty... skoro coś niepokoiło Twoją lekarkę to pewnie na początek do kardiologa... Dziewczyny- mam pytanie- chyba do Szcześliwej głównie :P Jak teraz chodzą ubrane dzieci do szkoły???? Mundurków to pewnie nie ma, ale dalej kolory tupu czarno-białe, czy niebieskie... czy kto jak chce??? Zastanawiam się czy mam kupić małemu jakieś koszule??? Białą to mam, ale może jeszcze jakieś jasne na codzień...??? Oj chyba za mocno się tym przejmuję
  23. Oj, Kika, nie masz nic do poczytania przy kawie :( My za moment na basen śmigamy :) Ludwiś nie może się doczekać :) Co do siedzenia na nocniku - mój to express- ani sekundy nie siedzi dłużej niż potrzeba... nawet jak proszę by poczekał bo idę po chusteczki to i tak wstaje.... :P Stelka, pewnie szukają oszczędności :( Powodzenia w walce o swoje... My od 1 września mamy aklimatyzację w żłobku przez 2 tyg- mamy prowadzać małego na 15.00 i z nim być do zamknięcia czyli 17.00. Ciekawe jak to będzie...
  24. żURKOWA- WSZYSTKIEGO NAJ w nowym mieszkanku :) Zazdroszczę... też bym chciała nowe lub choć już wyremontowane te które mamy, a tak to wracamy i za pędzle chwytamy :( Czarna, z tą pracą to faktycznie d..a :( ale pamiętaj, że zgodnie z kodeksem pracy jak masz dziecko poniżej 4 r.ż. to możesz nie zdodzić się na równoważny czas pracy i pracodawca jest zobowiązany zapenić Ci pracę w wymiarze 5x8 godzin- czas na karmienie :P Może warto porozmawiać... Mój M pracował w KredytBanku i tam też wprowadzili pracę 8.30-18.30, ale mój M się nie zgodził i pracował normalnie :P A my wracamy chyba za tydień w czwartek... to jakis 12.08??? tak by weekend już być w domu i odpocząć... bo od poniedziałku do pracy wracam... :( Szczęśliwa, może Ty mi powiesz jak wygląda początek roku szkolnego w I klasie???? Pamiętam że chyba 1.09 jest tylko apel i spotkanie w klasie, lekcje dopiero 2.09... Stresuje się tym dużo bardziej niż pójściem Lusia do żłobka :P
  25. Hejka, znów mam net :) Zaraz wrzucę kilka fotek na NK, chyba że moi nie pozwolą, bo mamy jechać na basen Zizusia- witaminy z grupy B i do tego ten syrp p/lękowy- bo wygląda na napady histerii- nerwicy... bardzo charakterystyczne- objawy somatyczne - ból+ uczucie duszności, ucisku w klatce i tachykardia(przyspieszone i "silne" bicie serca). Wit z grupy B (np. B complex) najlepiej z magnesem pomaga przy zapaleniu nerwowo-mięśniowym. Możesz tez spróbować jakieś ziolowe uspokajające typu Calms... Obejrzyj też dokładnie skórę nad bolącymi międzyżebrzami- czy nie pojawiły się zmiany typu opryszczkowego- bo czasem początek półpaśćca zaczyna się takimi atakami, potem boli już ciagle- ale by to rozpoznać muszą być zmiany skórne- pęcherzyki surowicze jak w opryszczce ... ZDRÓWKA!!! My odpoczywamy w upale dalej... byliśmy w wesołym miasteczku, chłopcy szaleli od 11 do 23 :P Poza tym tak całkiem na luzie... Teraz teściowa pracuje, więc my dwa dni sami, potem jedziemy do San Marino i Chyba Florencji... Zobaczymy jak chłopcy to zniosą :P Zapomniałam już co to są piluszki , Ludwiś nie miał jeszcze tu ani jednej wpadki, nawet w nocy budzi się sam by się wysikać ... Pije dużo, ale sika gdzie popadnie do kibelka, na nocnik, na krzaczki itd... Nie ma to dla niego róznicy :) No i gada jak najęty... Najczęstrzy zwrot jaki słyszę to " To nie Ja :P " nawet jak go za rękę złapię na psoceniu :P :P :P Ubaw z niego mamy, bo rzuca takie hasła że hej :) Trochę nam dokazują, głównie Mateusz ale i tak jest 1000razy lepiej niż rok temu :) Czarna, praca faktycznie w kiepskich godzinach, ale chyba 4 dni w tyg jeśli dobrze pamiętam... Ja sobie chwalę swoje godziny pracy, bo teoretycznie o 15 powinnam być w domu, ale i tak często zostaję dłużej... Gorzej jak zacznę dyżurować :( :( :(
×