Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Witajcie, jak mnie nie ma to na forum cisza :P Ale wybaczcie, bo nie mam zbytnio kiedy siąść do kompa... teściowa nie ma rutera teraz i tylko na kablu mozna, a mój M jak tylko jesteśmy w domu to siada i obsługuje sprzedaż allegro, bo jak na złość jak nas nie ma to jest ruch że hej :P Na całe szczęście mój brat wiął towar do swojego sklepu i robi wysyłke :) Co do wychowania, to powiem wam, że ja na metodzie proszenia i tłumaczenia przejechałam sie o całości :( Tak postepowałam z Matim, zero kar cielesnych, jedynie to stanie w kącie (w oddzielnym pokoju wydawało mi się za okrutne, bo on się bał jak był mały tego), mówiłam, prosiłam tłumaczyłam... wydawało mi się że to działa.. były też tablice z nalepkami jak był grzeczny ,, czarnymi kropkami jak był niegrzeczny... jak więcej było nalepek to dostawał nagode na koniec tygodnia... skutkowalo do 5 r..z... potem pojawili się koledzy w przedszkolu, odzywki, bunty, traktowanie nas jak kolegów... nie potrafiłam widać zachować granicy pokoleniowej, bo traktowałam go jak równego sobie, któremu mozna wszystko wytłumaczyć... i teraz ponosze tego skutki... :( Nie jestem za tym, żeby bić, ale jak juz dawać karę to ma być ona dolegliwa!!! I to bardzo.... Nie mozna zabronic oglądania TV i dac w zamian gierke do gry.... zabronic jeść lodów a dać ciasteczka by nie marudził... Teraz Mateuszowi zdarza sie dostać ode mnie klapsa, ale wystarczy że powiem że dostanie to już jest jak anioł... niestety czasem inaczej głupawki i wygłupów nie da się zakończyc... :( Wiem też że dużo zalezy od temperamentu dziecka... mój ma charrakter po mnie :P Zdarzyło mi się kilka razy w życiu dostać pasem od taty, i wiem dokładnie za co- uważam że słusznie dostałam i dziwię sie że tylko kilka razy i tak delikatnie :P :P :P Należało mi sie dużo więcej :P Dobra, żegnam was na dobre 3-4 dni bo jedziemy do Mntovy to partnera mojej teściowej- on nie ma netu, więc nie będe się odzywać!!! Życzę poprawy pogody i dobrego nastroju :)
  2. Stelka, nie pamiętam teraz nazwiska, ale ten psycholog co wymyślił bezstresowe wychowanie i je promował, przed śmiercią przeprosił wszystkich rodziców za swoje teorie... U nas upał ale tak miało być. Próbuję opalić nasze białę tyłki :P Wczoraj pojechaliśmy nad morze, mój M był zły bo nudno :P :P :P On zdecydowanie woli baseny ze zjeżdżalniami itd... byliśmy najbielsi na całej plaży :P Dziś standardowa włoska niedziela- obligatoryjnie rynek :P kościół i obijanie się :) Jutro w planach mamy basen, bo teściowa pracuje, we wtorek pojedziemy do Mantovy, potem Gardaland (wielki park rozrywki :) ) itd...
  3. Gorąąące pozdrowienia ze słonecznej Italii :) :) :) Dojechalismy wczoraj o 22.10 :) Musze przyznac że dzieciaki są nieziemskie :) Wyjechaliśmy o 11, bo wczesniej się nie dało, najgorsza byłą droga przez Polskę :P jak zawsze... Bo potem cały czas autostradą :) We wtorek zrobiliśmy 3 przystanki po 10-15minut- tankowanie i lody, wieczorem jeden dłuższy na kolację i mycie ząbków, buziek rączek itd... Jechalismy do północy ale tak nas zmogło, że nie mieliśmy siły zjeżdżać z autostrady i szukać motelu na 5 godzin snu :P Stanęliśmy na parkingu, dzieci wyjeliśmy z fotelików, rozłozylismy kanapę na płasko i przespalismy się w aucie (dobrze ze takie duże :P ) Ludwiś oczywiście się obudził i za Chiny Ludowe nie chciał zasnąć :P Ale w koncu i on padł. O 7.00 wstaliśmy, zjedliśmy, wymylismy się (chłopcom zrobiłąm na środku parkingu prysznic :P bo wzieliśmy sporo wody w baniakach :P I dalej w drogę :) Wczoraj też zatrzymywaliśmy się tylko co 300km by zatankować + raz na Ludwisia Kupę :P :P :P O dziwo nie marudzili, sikali do butelki :P oglądali bajki, słuchali Przygód Mikołajka itd... Jednym słowem można z nimi jechać i na koniec świata :P Ja miałam dosyć, a oni zadowoleni z usmiechem na twarzy jechali dalej :) Teraz zmusiłąm ich by pospali troszkę, bo chcemy iść zaraz na basen :) Akinom, jak do nas szwagierka dzwoniła o 23-24 to też się wkurzałam bo dzieci mi budziła... i to żeby zadzwoniła na komórę, to nie na domowy, bo taniej... Kiedyś po 3 czy 4 nocach pod rząd jak tak wydzwaniała (a M był w pracy), wkurzyłam się wiedząc że idzie spać wcześniej, bo nie ma nic w TV do ogladania, zadzwoniłam do niej chwilę po północy :P I "zdziwiłam się " że śpi, bo przecież ostatnio o tej porze do nas ciągle dzwoni :P :P :P :P A że nie chciałam by mi dzieci obudziła to sama zadzwoniłam :P Chyba zrozumiała jak to miło i już nie dzwoni o tej porze
  4. Juusta, spokojnie- a które to zapalenie ukł. moczowego u Oli??? Bo jak pierwsze, drugie czy trzecie to nie ma co się martwić :P Trzeba zrobić posiew moczu, usg i tyle :) :) :) Jakby nawracało to wtedy Cystouretrografię mikcyjną :) Scyntygrafię (bo to z radioizotopem) to tyllko przy nadciśnieniu tętniczym pochodzenia nerkowego :P Ola trochę za duża na pierwotną wadę :) Więc to zwykłe zakażenie !!! Co do bielizny- to może kup inną sukienkę??? żeby nie było widać??? I olej ten brzuszek, lepiej żeby czuła dobrze, potańczyła a nie myślała tylko o gorsecie :P A my już w 80% spakowani, walizki w wozie... teraz kąpiel, kanapki i w drogę :P Wczoraj o 19 odebrałam samochód z warsztatu i mam nadzieję, że już wszystko ok... Zapewne odezwę się za 2-3dni jak dotrzemy do Włoch lub wcześniej jeśli zawrócimy z przyczyn technicznych :P :P :P Oby nie!!!! Całuski!!! a
  5. Juusta polecam się :P Wszystko w porządku??? Co do bielizny się nie wypowiem, ale jak spojrzałam na chwilę na allegro, to jest masa tanich spodenek wysokich, na szelkach i do tego z wyzięciem w kroku, żebu nie trzeba było zdejmować do sikania :P W sumie niegłupie :P Tylko czy nie zagotujesz się w tym???
  6. Zizusia ja wychodzę z założenia że chore gardło to efekt bakterii lub virusa- nie lodów :P Ale jak ktoś ma nieprawidłową florę w gardle i wychłodzi się to może ona atakować... Ludwiś wcina lody jyż drugi rok, tyle że teraz w dużuch ilościach :P bo chudszy... Jak było gorąco to min 3 zjadal i to duże i nic nie było :P Musisz spróbować tyle że na początek daj mu takego już typniejąccego, żeby nie był zbyt zimny, bo się może zrazić :P A my mamy jechać do Włoch jak zawsze z tym że autem :P Co do psa, to ja chciałam być z nią do końca, żeby się nie bała i nie żałuję :P Smierci się nie boję, wielokrotnie widziałam ludzką, ale nigdy tak spokojnie nie przebiegała... :( Smutno mi, ale i tak gdyby nie to że wziełam ją ze schroniska to by została uśpiona jak miała 4 miesiące... a tak przeżyła 12 lat i 8 miesięcy... dużo -szczególnie biorąc pod uwagę że 3 lata ostatnie chorowała na cukrzycę... :( Stelka - to taka biała gąbeczka, pakowana po 2 sztuki (kosztuje ok 6 pln za opakowanie). Ma strukturę jak gąbeczko do nakładanie podkładu kosmetycznego (coś międzu gąbeczką a mięciutką gumą). żwilżasz ją tylko wodą i zmywa chyba wszystko- super usuwa kamieć i osad w łazience, idealnie zmywa kredki ze ścian, Marker permamentny z mebli :P itd... Zwie się "Magic pads" bodajże. Są też w Społem jakieś angielskie i z Jana Niezbędnego.... Akinom- Ja bym powiedziała Twojej teściowej do słuchu!! :P Coś jeszcze miałam napisać ale zapomniałam :P
  7. Stelka, ja używam magicznej gąbeczki z rossmana i schodzi b. ładnie. długopisy i mazaki schodzą też zwykłymi chusteczkami dziecięcymi :P Byle nie szorować Cifem :P Jeszcze nie byliśmy u mego brata... ja mam dołka po psie i chyba mój M pójdzie sam :(
  8. Juusta- ja mam od kilku lat stolik turkusowy z serii Mamut z 2 krzesełkami zielonymi... i choć troszkę kosztował to uważam, że było warto- bo nie dość że śliczne, to do tego po tych 4 czy 5 latach wygląda jak nowy :) a moje dzieci do dbających nie należą... Na krzesełka my spokojnie siadamy- nie ma mowy by pękły... Polecam gorąco!!! Jak nie przez allegro, to mogę namówić brata by zajechał i kupił- ostatnio kupował łóżko mojej koleżance :P No i my znów odłożylismy wyjazd... na środę :( bo dopiero jutro zrobią nam wóz... To ostatnia naprawa, jeśli jeszcze coś się spieprzy to definitywnie nie jadę!!! Mam dwie teorie- skoro całkowicie bezawaryjny przez 5 lat wóz zaczyna się pieprzyć- i to tak, że jedno naprawiamy, i od razu drugie się psuje z całkiem innego układu, to albo to znak, że nie powinniśmy jechać, bo coś złego nam się stanie, ALBO psuje się to tu, byśmy wszystko naprawili i spokojnie pojechali bez przygód... Dziś moja przyszła bratowa ( I hope :) ) rozłoży nam Tarota- bo ja se ubzdurałam tę pierwszą teorię i boję się jak cholera... Ze smutnych rzeczy to nie mam już pieska :( :( :( To było straszne przeżycie- szczególnie to, że to tak okropnie spokojnie przebiega... ani jednego ciężkiego oddechu, ani jednego drgnięcia... nic tylko położyła na mnie łeb i koniec :( Pochowaliśmy ją w rezerwacie tam gdzie wszystkie moje zwierzaki ... Złamaliśmy chyba z 10 zakazów wjazdu do lasu... Smutno mi strasznie, ale wiem że to najlepsze co mogłam dla niej zrobić
  9. no i siedze w pracy :( A tam wczesniej to miałam na mysli, że do prasowania mozna sie zabrać :P Jeszcze 2 wypisy, rozliczenie programu lekowego i do domu zmykam :) Ale przynajmniej zostawie czyste konto :)
  10. Ależ było u nas gorąco :P Ludwiś cały dzień siedział na balkonie w basenie :P Dzięki temu że teraz nadeszła mega burza- siedział w basenie w deszczu i zajadał zupkę :P Wciągnął migiem całą wielką michę :) :) :) O dziwo mnie to cieszy bo od kilku dni nie chciał nic innego tylko lody i zimne owoce i wędlinę z lodówki- przez upały rzecz jasna.. A ja powoli się pakuję, próbuję sprzątnąć chatę, jeszcze do pracy muszę pójść dziś :( :( :( Ale najważniejsze że nie jest już tak gorąco to i do pracowania można się zabrać... Miłego dnia!!!
  11. Szczęśliwa- i to jest właśnie równouprawnienie :P :P :P Wynalazek bardzo ciekawy...
  12. Oj, zaglądnę jeszcze nie raz, bo z przyczyn technicznych wyjazd dopiero we wtorek :P Kupilismy w sklepie wysyłkowym elektryczną lodówkę samochodową żeby mieć na drogę i klient nam nie przyszłał... miala dojść najpóźniej w piątek, a okazało się, że on dopiero w piatek wysłał :( :( A bez lodówki w takie upały to ciężko Co do zaglądania w krzaki, to jestem jak zawsze otwarta... byle to nie był kot, bo obiecałąm sobie- nigdy więcej :P :P :P Czeka mnie jeszcze jedno straszne zadanie przed wyjazdem... Muszę uśpić psa :( jadę juz z nią od tygodnia, ale to takie strasznie trudne :( :( :( a z drugiej strony, wiem, że ona się już strasznie męczy i że to najlepsze co mogę dla niej zrobić... :( :( :( Co do sikania- to faktycznie z dziewczynką gorzej :P A ten mój Ludwiś to kurczę tak wydoroślał po odstawieniu od piersi, że szok :p dziś w nocy przebudził się tylko dlatego że chciał siku... fajnie wyglądał jak zasypiał na nocniku :P Cynka, super że sie odezwałaś!!!! Zaglądaj tu częściej!!! Brakowało mi Ciebie!!!
  13. Reklamację kobietki przyjęły :) zrobiły zwrot kasy, bo nie było żadnych innych w Lusia rozmiarze... Ale udało mi się znaleźć Ecco sandałki- śliczne niebieski, tyle że 3xdroższe :P :P :P Znalazłam je przypadkowo, bo się okazało że w 5-10-15 jest małe stoisko Ecco- od 3 dni :) /mieli więc pełną rozmiarówkę. O takie- tyle że na nóżce wyglądają ładniej :) http://allegro.pl/item1092103313_ecco_hide_seek_r_23_nowa_kolekcja_2010.html Mały cały dzień w nich śmiga i mówi że są :siuper :P Też dziś nie je, poza lodami :P :P :P Polecam mój patent- Kupilam w Ikei pojemniczki do robienia lodów na patyku i wlewam sok Kubuś, ale bez marchewki (bo pektyny marchewki po zamrożeniu zmieniają strukturę) i wychodzą przepyszne lody :) Najlepsze z soku z poziomką :) Moi chłopcy je uwielbiają :) No i dziś w hipermarkecie zrozumieliśmy jak będzie wyglądała nasza podróż :P Ludwiś co 10 minut płakał że chce siku (bo przez te upały dużo pił) i za żadne skarby nie chciał zrobić w pieluszkę :P Kupiłam więc sok gerbera, który przelałam do jego bidomu, a z butelki zrobiliśmy nocnik :P :P :P
  14. Klaudia, musisz więc spokojnie ją nauczyć :( Może weź ją na przetrzymanie.... nie daj jej rano piersi, a daj coś butelką- np rozcieńczony soczek, lub zupke łyżeczką... Może w końcu ją nauczysz. Afty to białe plamki na zmienionym zapalnie podłożu (zaczerwienionym), o różnej wielkości i lokalizacji- język, śluzówka policzków, podniebieniu... baaardzo bolesne :(
  15. Elunia, spokojnie. Widac jeszcze za wcześnie na nocnik... poczekaj chwilę, może mała zacznie sygnalizować... ma jeszcze czas... U nas Ludwik sam zrezygnował z pieluchy, jak tak bardzo nie chciałam przed podróżą uczyć go sikania na nocnik... ;P A ten łobuz jakby na złość zrobił :P i w pieluchę ni hu-hu nie chce... Klaudia, musisz małą spokojnie i cierpliwie uczyć. Może niech ktoś inny próbuje ją karmić i poić??? bo jak ma do wybory zupkę czy soczek i cycuś mamy, to jasne że cycuś wybierze :P Życze morza cierpliwości !!!! Co do mówienia, to też spokojnie... Jeszcze z pół roku można poobserwować dziecko, o ile macie wrażenie że słyszy... jesli reaguje na imię, ogląda bajki dość cicho, słyszy jak się proponuje cukierka :P to spoko. Przyjdzie czas i na nawijkę... a jak przyjdzie to będziecie mieć dosyć :P :P :P A ja powinnam być już spakowana, a nawet nie wiem co chcę zabrać :P:P :P :P Jeszcze do tego kupiłam sandałki w sklepie Bata Ludwisiowi, i chyba dziś pójdę z reklamacją do nich... zą tak uszyte, że na zapiętku mają zgrubienie- (szew pod warstwą skórki) i obcierają nóżkę Ciekawe tylko skąd ja teraz wytrzasną sandałki Ludwisiowi... To były jedyne jakie znalazłam :( :( :( :( co na jego nózkę wchodziły...:( :( :(
  16. Klaudia, obejrzyj jeszcze małej dokładnie śluzówki jamy ustnej- bo może nie ząbki a zapalenie jamy ustnej jest przyczyną płaczu... dokładnie z latarka obejrzyj buźkę czy nie ma aft... jak coś to do lekarza po nystatynę z Boraxem, gliceryną i anestezyna (robiony specyfik- działa super), pędzlowanie fioletem i duuuzo leków p/bólowych!!! A jak ząbki tylko to też dużo leków p/bólowych, choćby miejscowo!
  17. Lusiek dostał się do żłobka :) Hurra!!!! Właśnie odebrałam telefon :) :) :) Klaudia- dawaj jej łyżeczką co chwile po troszeczku- ona musi się nauczyć tego, że się pije np wodę czy soczek ... Nie ma bata, trzeba ją przeszkolić!!! może powinnas poszukac innego smoczka, bardziej przypominającego pierś..
  18. Żurkowa, posmaruj małemu pęcherz roztworem wodnym gencjany (tzw fiolet lub pyoctanina) i nie zaklejaj. Powinno wyschnąć i sie zagoić. Sączenie pęcherza to normalka, szczególnie, że wygląda z opisu że odpadłą pokrywa pęcherza... A boli zapewne, bo kazdy wie jak fajnie mieć pęcherz... Daj małemu przez dzień czy dwa chodzić na boso, żeby nie podrażniał!! Kika, nie pamiętam czy byliście u ortopedy??? Jeśli nie to pojdż - jak stwierdzi że koślawość duża, to wypisz butki ortopedyczne (ładniejsze niż profilaktyczne, bo sandałki bardzo podobne do Bartka tych na 3 klamry) i dostaniesz dofinansowanie z NFZ- wychodzi w sumie ok 40 PLN do zapłaty za butki :P Jak nie teraz to na jesień zrób :P Mój też ma koślawe - z tym że kolanka, ale to efekt wagi :P Podrośnie to się wyrówna... Mamusia na konie zapisze i będą po roku szpotawe :P :P :P A ja cały czas biegam za autem (już jeździ prawie super :) ) no i jak wszystko dobrze pójdzie to w niedzielę, lub nieco później ruszamy do Włoch :) :) :) :) Gusika, jak się zdecydujesz i nie masz gwałtu z pieluchami (bo jeszcze trochę Ci zostało) to dogadamy się po moim powrocie. Jak chcesz wcześniej to albo teraz, albo później- poproszę brata by wysłał :P Więc się nie martw... Dobra szykuje się do pracy, choć wybitnie mi się nie chce :P
  19. Gusika, myślę, że 10 będzie wystarczająca ilością, tyle, że będziesz musiała codziennie lub co 1,5 dnia prać... ja osobiście dla św spokoju na noc i na długie wyjścia zakładałam pieluchę jednorazową... W pieluszce jest 1 wkład jak dla mnie to wystarczało, czasem jak kładłam małego w dzień spać a widziałam,że dużo wypił, to po prostu brałam drugi wkład z innej pieluchy, ale można tez włożyć tetrową. pierze sie super, jak jest kupka to wystarczy zaprać szarym mydłem i schodzi pięknie... Żeby nie było że zachwalam, :P Niech Stelka się jeszcze wypowie :) Ale przetestowałam je przez rok :) i nie mam wątpliwości, że te akurat są super :) dlatego nie kombinuje i nie szukam tańszych tylko sprzedaję te, bo wiem, że komentarze powinny być same pozytywne Klaudia- surowe jabłko rozluźnia, gotowane zapiera :( Może po starkowaniu zmiksuj jeszcze blenderem??? No i koniecznie ucz ją picia czegokolwiek, bo przy tej pogodzie to bardzo łatwo się odwodnić...
  20. Czarna, nie ma sprawy :) Stelka- spirytusem A ja dziś do 18 siedziałam w pracy :( Mam masę zaległości a za tydzień urlop... Dziś było 36st, a u nas w dyżurce chyba ze 46 :( :( :( :( i jeszcze te fartuchy :( koszmar!!! Nie wiem czemu w naszym kraju nie pozwalaja na Klimatyzację w szpitalu- ponoć ze względów epidemiologicznych nie można :( A u nas z pieluchą już koniec :) tyle, że w sumie to szkoda, bo będzie problem podczas podróży :( będziemy się co chwila zatrzymywac... chyba kupię kaczkę taką jak są w szpitalu :P :P :P Ale Ludwiś sam tak z dnia na dzień zaczął się pilnowac i w pieluchę za żadne skarby nie chce zrobić :) Teraz majteczki treningowe poszły w ruch :) :) :)
  21. Może i dla jednych temat nudny... ale Ci co stosują są zadowoleni... Wiem o czym mówię, bo mój syn od ponad roku stosował pieluchy wielorazowe (stosował, bo teraz już wystarczą mu majteczki treningowe). Wody zużywasz niewiele więcej niż zwykle, bo po wstępnym praniu (lub praniu ręcznym) możesz dorzucić inne rzeczy. Nie namawiam, tylko pokazuje że sa inne opcje- jednym się spodobają innym nie!!!. Oczywiście jak poszukasz po necie (szczególnie na ebay.com) to znajdziesz pieluchy wielorazowe dla dorosłych, wielorazowe wkładki laktacyjne, wielorazowe podpaski itd... U nas na rynku są kubeczki menstruacyjne- dla jednych bomba, dla innych obrzydlistwo :P Nie ma co obrażać innych, bo nie na tym rzecz polega- to forum otwarte. Każdy może tu coś napisać, więc nie ma co obrzucać się błotem Życzę wszystkim udanych wakacji, cudownego lata i samych radości z macierzyństwa :)
  22. Witajcie, Jestem mamą z Majówek 2008 i odkryłam kilka ciekawych produktów, którymi się zachwyciłam i które stosuję od ponad roku. Głównie interesowała mnie kwestia zużytych pampersów i ich zalegania na Ziemi 500lat zanim się rozłożą... Wynalazłam więc w necie pieluchy wielorazowe FB- Super w użyciu, chłonne, mięciutkie :) Bardzo podobne do tych dostępnych na naszym rynku firmowych- Fuzzi Bunz czy Bummgenius, tylko o 70% tańsze !!!! Ponadto getry i legginsy- śliczne i idealne do tych pieluch...i nie tylko. Ostatnio natomiast będąc na etapie nauki nocnikowania przeszukiwałam różne sklepy, żeby znaleźć coś co trochę to ułatwi i w końcu w jednym z amerykańskich e-sklepów znalazłam majteczki treningowe- bawełniane- sprawdzają się super :) :) Zajrzyjcie tu, bo warto http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=47077 Pozdrawiam Karola
  23. Oj jak miło :P Wynalazłam w necie, na ebay'u itd... A jak pisałam że wynalazłam w Usa- to oczywiście na stronkach internetowych- w e-sklepie a nie byłam tam fizycznie... :P :P :P widzę że bardzo dosłowna jesteś :P Ale się nie przejmuję... Jedyne co chciałam, to pokazać że jest coś jeszcze poza jednorazówkami, które zaśmiecają Ziemię... Te wielorazówki w użyciu są jak jednorazówki, tyle, że się je pierze.... i do tego wyglądają ślicznie... Miłej nocki!!!
  24. Karola_78

    LUTY 2010

    Witajcie, Jestem mamą z Majówek 2008 i odkryłam kilka ciekawych produktów, którymi się zachwyciłam i które stosuję od ponad roku. Głównie interesowała mnie kwestia zużytych pampersów i ich zalegania na Ziemi 500lat zanim się rozłożą... Wynalazłam więc w necie pieluchy wielorazowe FB- Super w użyciu, chłonne, mięciutkie :) Bardzo podobne do tych dostępnych na naszym rynku firmowych- Fuzzi Bunz czy Bummgenius, tylko o 70% tańsze !!!! Ponadto getry i legginsy- śliczne i idealne do tych pieluch...i nie tylko. Ostatnio natomiast będąc na etapie nauki nocnikowania przeszukiwałam różne sklepy, żeby znaleźć coś co trochę to ułatwi i w końcu w jednym z amerykańskich e-sklepów znalazłam majteczki treningowe- bawełniane- sprawdzają się super :) :) Zajrzyjcie tu, bo warto http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=47077 Pozdrawiam Karola
  25. Witajcie, Jestem mamą z Majówek 2008 i odkryłam kilka ciekawych produktów, którymi się zachwyciłam i które stosuję od ponad roku. Głównie interesowała mnie kwestia zużytych pampersów i ich zalegania na Ziemi 500lat zanim się rozłożą... Wynalazłam więc pieluchy wielorazowe- Super w użyciu, chłonne, mięciutkie :) Bardzo podobne do tych dostępnych na naszym rynku firmowych- Fuzzi Bunz czy Bummgenius, tylko o 70% tańsze !!!! Ponadto getry i legginsy- śliczne i idealne do tych pieluch... Ostatnio natomiast będąc na etapie nauki nocnikowania wynalazłam w USA majteczki treningowe- bawełniane- sprawdzają się super :) :) Zajrzyjcie tu, bo warto http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=47077 Pozdrawiam Karola Ludwiczek, ur. 5 maja 2008 o godz 10.55, 3500g, 57cm Mateusz, ur. 5 lipca 2003o godz 23.23, 3260g, 58cm Wiecznie: "Ja siam!!!" i "To mooje!!!" :) :) :)
×