

Karola_78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karola_78
-
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Temperatura i rzadka kupa- pasują do siebie... ospa wylęga się 3 tyg, więc jeszcze dość wcześnie, chyba że jakieś inne dziecko w żłobku ją zaraziło :( Co do hemoroida, czy czyraka, zadzwoń do najbliższej Por Chirurgicznej i się umów na wizytę- nie powinno być kolejek. No i poproś rodzinnego o skierowanie. Jak nie da, to pojedź na chirurgiczną izbę przyjęć, najbliższego szpitala... A ja dziś mam kiepski dzień :( Coś w pogodzie, bo u nas wszyscy narzekają :( czuję się jakbym była pijana i zmęczona okrutnie... Może przyczyną być to że cały dzień nie miałam czasu by coś zjeść i wypić i śniadanie zjadłam przed 17.00 :( :( :( no ale właśnie kończę kawę więc powinno być lepiej :) Mój M znów w pracy... Pyzucha zaraz prześlę Ci Cyny nr - myślę, że nie będzie miała mi za złe :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Haris- gratulacje!!!! Klaudia, super, że poszło... niestety to nie kwestia twardej kupy, a pracy jelita i układu nerwowego... ale to kwestia dojrzałości... Mam nadzieję, że się nie powtórzy, ale jak coś najpóźniej minie, ja wprowadzisz jej zupkę czy jabłko... Z czopkami jest tak, że nie można za często, bo zaburza naturalną defekację i po jakimś czasie inaczej się nie da :( A my byliśmy na Avatarze i powiem Wam, że to najlepszy film jaki widziałam!!! Mistrzostwo świata!!! Zizusia to nie SF, a raczej baśń z elmentami techniki przyszłości... A w 3D po prostu cudo!!!! Polecam!!! Ale, żeby nie było za różowo to kupiłam popcorn karmelowy (pyszny, więc wzieliśmu Mega Kubeł :P ) i jak zjedliśmy jakąś połowę, to poczułam że zaczynam puchnąć... byłam przerażona i zła na siebię bo przed samym wyjściem miałam łyknąć coś p/alergicznego by nie dostać pokrzywki, ale nie łyknęlam... na całe szczęście znalazłam 1 tabl w torebce i mogłam obejrzeć film do końca... Ale jak skończył się seans, to wyglądałam jak Michelle Pfiffer po kolagenie :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Klaudia sorrki, oczywiście to było do Harris :P Co do teściowej, to też mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja była... U nas tak strasznie dziś zaczęło wiać, że dosłownie głowę urywa .. i do tego pada deszcz... :( :( :( :S brrr, okropieństwo... Z tymi porządkami to już mi przeszło :( A tu jeszcze czeka masa prania :( :( :( ale obiecałam sobie, że doprowadzę wreszcie chatę do porządku :) No i musimy mały remoncik zrobić... Sciany w przedpokoju błagają dosłownie o zmianę tapety :P Ale na razie mamy w domu kota mojego brata, więc muszą jeszcze poczekać... A my dziś mamy 8 rocznicę ślubu :) Zostawiamy mamie dzieci i idziemy na Avatara :) i może jakąś szybką kolacyjkę :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stelka, spokojnie.... Czasem hemoroidy się zdarzają... wcale nie musza nawracać. Na początek to posmaruj czymś kojącym od pieluszkowego zapalenia skóry- typu sudocrem, Linomag. Zadnych spirytusów, bo hemoroid to nic innego jak żylak, więc głęboko położony, a jak na narządy rodne dasz spirytus to ją "poparzy". Możesz kupić homeopatyczną maść na hemoroidy- poszukam później nazwy, lub zwykły Posterisan i smarować przez kilka dni. Jak nie zejdzie to idź z małą do chirurga, lub proktologa. Kładę teraz małego spać i potem poszukam nazwy :) Zizusia, ja pierwszego dnia @ zawsze mam fazę na szorowanie :P a że z reguły nie mam nigdy ochoty i czasu, więc jak już wypada ten dzień w weekend, to trzeba to wykorzystać :P :P :P :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję raz jeszcze za życzenia córci, ale na szczęście nie teraz :) :) :) Za to przynamniej chatę posprzątam :) Łazienka, kibelek, przedsionek, klatka schodowa już lśnią :) Teraz czas na krytarz i kuchnię :) Jak tak dalej ójdzie to do wieczora mieśzkanie będzie śliczniutkie :) Oby tylko zapał mi nie przeszedł :P Gdyby nie ta faza na porządki, to bym się chyba martwiła czy przypadkiem to nie jest krwawienie w ciąży (tak jak przy obu poprzednich na samiutkim początku) a tak, nie mam wątpliwości :) Mój organizm zrobił mi psikusa, przynajmniej nie bolał mnie brzuch na wyjeździę... no i zdecydowanie muszę pospieszyć się z dyżurami, bo jak zaliczymy wpdkę, to mnie jeszcze do egzaminu nie dopuszczą :P Od czerwca więc postaram się o dyżury... zawsze to kilka stówek więcej będzie :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No mi też się wydaje że to nie ciążą, bo wzięło mnie na porząki, czyli normalny objaw dnia pierwszego :P :P :P Właśnie wyszorowałam łazienkę (spoiny szczoteczką do żębów :P ) biorę się za Kibelek, potem kuchnia i duży pokój... Ma przyjść tesciowa, to przynajmniej będzie czyściej... po 2 tyg nieobecnosci chata zakurzona że hej... Z dobrych wieści (dla mnie) to mój pies ciągle żyje :), od wczoraj już w domu :) bo byłą u mego brata. Za chwilę pojedziemy po świnkę i brata kota, bo braciak poleciał dziś do Tajlandii na miesiąc :) :) :) Ludwiś zamęczy Chmurkę, jak nic, przez te jego faze na kotki :P :P :P :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka, my w domu :) Podróż zmoimi chłopcami to sama przyjemność :) Zrobiliśmy 2 postoje - w Częstochowie w McDonald's :P (bo na Zakopiance 2,5 h w korku staliśmy :( ) i W Warszawie- jak zawsze w Decathlonie, żeby chłopce mogli poszaleć :) Moja mama dosłownie płakała ze śmiechu jak oni się wygłupiaji i biegali :) Do domu trafiliśmy po 23, bo od Warszawy była taka mgła, że dosłownie rąk na kierow nicy nie było widać :P :P:P Co do mojego braku @ to ja zgłupiałam... ani @ ani objawów ciążowych :( tylko straszna pokrzywka :( Najgorsze, że zanim nie zrobię testu to boję się brać leki :( No właśnie, nie martwię sie że jak coś to pojawi się nowy członek rodziny, tylko o to, że piłam w górach masę wina grzanego, do tego codziennie łykałam leki na pokrzywkę :( no i nie brałam kwasu foliowego... :( Jak się trochę ogarnę to pojadę do apteki po test... -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stelka doczytałam,że Klara ma ospę od dziś więc myślę, że jak coś to jutro z samego rana mogłabyś chyba zaszczepić Karolę. Warto byłoby zadzwonić na Oddział Zakaźny z samego rana i zapytać co oni sądzą. Może jest ew. Poradnia Konsultacyjna ds Szczepień Ochronnych... No i co sądzi Wasz Lekarz Rodzinny... Tylko jak chcesz zaszczepić to nie czekaj, a od samego rana działaj. -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za życzenia córci, ale ja chętnie poczekam :P teraz pakuję się i modlę o @ :P :P :P Chodzę wściekła, brzuch boli, napuchnięta jak balon jestem więc mam ciągle nadzieję :P Żebym byłą w domu to bym pewnie test zrobiła i już a tak myślę i myślę... Pewnie jutro jak dojedziemy do Białego i nie dostanę do tego czasu to M do nocnej apteki wyslę :P :P :P Z ospą niby normalnie można iść do lekarza, ale lepiej zadzwinić do Poradni i zapytać jak sobie lekarz życzy. Stelka kiedy mała miała kontakt z tą dziewczynką??? Ospa jest zakaźna na 2 dni przed wystąpieniem wysypki, więc skoro ta mała ma od wczoraj, to teoretycznie nieco za późno na szczepienie Karoli... A Tomuś jeszcze za mały :( :( :( (bo szczepionka od 9 miesiąca życia) :( Można dać od 9 doby przez 5 dni Acyclovir, lub ten Isoprinosin... albo poczekać i przechorowac. Smaruje się Pudrem płynnym, w każdej aptece bez recepy i gdy mocno swędzi można Podać też doustnie Fenistil Dostałam Sms'a od Cynki. Są już w Gdańsku, Klienci od przeprowadzek poniszczyli im rzeczy i... zmyli sie, olewając skręcanie mebli, więc mają pełne rece roboty. Śle Nam wszystkim Pozdrowienia :) Dobra ide spać bo rano pobudka i w trasę :P Mati twierdzi że chce już do domu bo bardzo go zmęczyliśmy tym wyjadzem :P No i do tego babcia obiecała mu kupić klocki lego więc koniec urlopu radosny choć dla niego :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stelka, a ja jednak mam nadzieję, że @ przyjdzie, bo jakoś nie wyobrażam sobie odsuwania kolejny raz egzaminu :P Chcę mieć go już wreszcie za sobą... No i jednak wtedy wysłać starego na nurkowanie gdzieś w ciepłe wody, co by miec jak największą szansę na córcie... Kurczę jestem taka roztargniona, że nie moge sobie daty przypomnieć, a kalendarz oczywiśie został w domu... jak coś to w niedzielę się okaże :P :P :P :P :P :P Ostatnio jak tak się denerwowałam, okazało się że walnęłam się o tydzień :P :P :P i @ przyszła idealnie w terminie :P :P :P :P :P Dziś pogoda lepsza, bo w nocy był mróż :) Więc chyba raz jeszcze na narty... a miało byc tak na luzie... Ja mam takie zakwasy, że nie wiem czy dam radę :P :P :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No ładnie :P :P :P :P Robię się sławna... ciekawe czy pomoże mi to w zdaniu egzaminu :P :P :P My dziś drugi raz byliśmy na basenach, było suuper... ale odkryłam że moje zakwasy to nie od deski czy nart, a od chodzenia na wpół zgiętych nogach z Ludwisiem na ręku przez 2 godziny ++ jakieś 20-30 wejść na zjeżdżalnie z małym na ręku (on uwielbia te wodne zjeżdżalnie :) ja nieco mniej- bo mój M nie może z nim zjeżdżać, bo nosi szkła kontaktowe i boi się że je zgubi :( ) Dziś już ledwo łażę... boję się co będzie jutro.. Dziś na stoku zamiast śniegu był lekko zmrożony sorbet, do tego nie jeżdzili wczoraj ratrakami chyba, podejrzewam, że za ciepło więc dziś warunki zrobiły się beznadziejne... +7stC, mokro, wszędzie błoto... teraz niby mały mrozik, ale jutro chyba odpuścimy sobie narty. Pojedziemy do Zakpca po jakieś fajne ciepłe czapki na przyszłą zimę :) Kurczę miałam podczas pobytu tutaj zadzwonić do peletki i jakoś się umówić, ale tak intensywnie tu odpoczywamy, że ile razy przypominałam sobie to było grubo po 22 :( Mam nadzieję że mi wybaczy... pewnie i tak byśmy się nie spotkały, bo do dyspozycji był tylko 1 weekend, podczas którego my się przeprowadzaliśmy i do tego pogoda była tragiczna... Może w przyszłym roku... Mi też brakuje dziewczyn, też szczególnie Bibi, ale też Peletki właśnie... Może czas je zaczepić na NK :) No i mam stresa... @ mi się CHYBA spóźnia... jak zwykle moja pamięć co do daty może być mylna :P Objawy przepowiadające mam i to straszne... wszystko mnie od 2 dni wkurza, więc mam nadzieję że jutro zawita @... A jak nie to może choc córci się doczekam :P :P :P :P :P, bo ostatnio jak przysniło mi się że urodziłam kolejnego synka, to odechciało mi się prób :P :P :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak Juusta, odkryty basen, ale woda 36stC, więc super wrażenie :) Kiedyś jak byliśmy na Słowacji to na podwórku było -14st, włosy, brwi i rzęsy były całe oszronione :) :) :) A jak na chwilę wyjdziesz z wody, to w ogóle nie czujesz tego mrozu :) Ludwiś właśnie z wielką radochą wybiegał na brzeg i wskakiwał do wody :) :) :) Dziś też idziemy, bo dzieci były wniebowzięte :) :) :) Stelka, Nutramigen nie może szkodzić, bo to bardzo dobry preparat... ale czasem dzieci nie chcą go pić bo nie jest najsmaczniejszy :P delkiatnie mówiąc... A co do rozszerzania diety, to jaką sałate dodajesz do zupki??? ogólnie dzieciom się sałaty niepoleca bo jest wzdymająca, ciężkostrawna i chłonie bardzo dużo metali ciężkich i nawozów sztucznych... lepiej dodaj do zupki buraczka, czy jabłuszko :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ZIZUSIA, MOI SĄ DO SIEBIE PODOBNI :p :p Co do zabiegu to zwykła bronchofibrtoskopia- czyli włożenie do oskrzela endoskopu jak przy garstoskopii tylko cieńszego i wyjęcie ciała obcego... To się często zdarza- niestety, na laryngologii u nas są całe wielkie gabloty ze "znaleźiskami" z oskrzela, ucha, nosa, przełyku :P :P :P Ponieważ to zabieg bardzo nieprzyjemny więc dzieciom robi się go w krótkotrwałej narkozie (tak jak gastroskopię ok5-10minut), bo inaczej się nie da... A my właśnie wróciliśmy z basenów termalnych :) było super, chłopcy mieli taką radochę że hej :) szczególnie na podwórku... basen odkryty, woda 36stC, a dookoła śnieg... co chwilę wyskakiwali na brzeg, by nieco zmarznąć i chlup znów do wody :) :) :) pojechaliśmy dość póżno bo dotarliśmy o 19.30 i wyszliśmy tuż przed 22, ale było warto. Chłopcy oczywiście padli w aucie :) :) :) Akinom, niestety taka jest rzeczywistość polskich szpitali... też często zdarza mi się odwoływać pacjentów, lub zawracać na Izbie, bo nie ma miejsc... mam nadzieję, że skoro nie dziś to w ciągu tygodnia znajdzie się łóżko... ale dodam, że życzę by ktoś je zwolnił bo poszedł do domu :) :) :) Życzę powrotu do zdrowia!!!! -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zurkowa, znasz powiedzenie: "Jak dzieci są małe to tak je kochamy że byśmy je zjedli... jak podrosną to żałujemy że tego nie zrobiliśmy" :P :P :P :P Ty myślisz, że ja - ze swoim wiecznym optymizmem piep...nym, nie mam czasem ochoty udusić swoich chłopaków???? szczególnie tego starszego, co pyskuje ile wlezie, Ja jedno słowo- On 5!!! Właśnie dostał karę i 2 godziny czeka pod stokiem na jazdę :P Zobaczymy czy się nie złamię... To normalne, że dzieci wyprowadzają czasem z równowagi, że jak się siedzi samej w domu to można mieć dosyć... ale wierz mi wiele z nas chętnie posiedziałoby w domu, a muszą latać do pracy... Czasem trzeba znaleźć dobra stronę i w chorobie dziecka... Nikt nie zagwarantuje że dziecko będzie chorowało 6 miesięcy i koniec... wierz mi będzie jeszcze chory nie raz... ale może pocieszy Cię to Ze tak Jak u Szczęśliwej Mamy w końcu układ odpornościowy się wzmocni i przebieg będzie łagodny... krótki... itd. Im więcej dzieci chorują do 5 r.ż tym później mniej... :) My też mamy dosyc bo od 1,5 roku jestesmy na zmianę z chłopcami... tzn, jakieś 5 dni w tygodniu wracam z pracy i mam 2 łobuzów, syf w chacie, zakupy do zrobienia, obiad do ugotowania i psa co trzeba wyprowadzać co 2 godziny wieczorem :( Ale jakos się nie łamię... tak jest i widać tak musi być... Jak chłopcy podrosną to może docenią nasz trud!!! Całuję i kup sobie ten Deprim. Ponoć działa super :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Juusta, myśę, że można... Ja tam bym nie zasłaniała... A co do sportów zimowych to gorąąąąco polecam... Dużo lepsze niż inne sporty :) No i niebywała okazja by pobyć na mrozie :) Za rok, dwa juz nasze bąki można będzie stawiac na narty, więc można uczyć się razem :) Na początek warto moze wybrać się do Szelmentu :) za Suwałkami... -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przeżyłam :) :) :) i to w jednym kawałku :) :) :) Nie chcę się chwalić, ale jak na drugi raz w życiu to szło mi super :) dużo lepiej niż mojemu M co już kilka razy miał dechy przypięte... a Mati... to już całkiem inna kategoria :) :) :) :) Po prostu wkurza ten mały :P dwie lekcje i jeździ jakby od 5 lat miał dechy przypięte całą zimę :) :) :) Co znaczy być dzieckiem i uczyć się czegoś???? A NIE W CZWARTEJ DEKADZIE ŻYCIA :) :) :) Żurkowa, nie brzmisz zbyt dobrze :( Sorrki, ale wygląda to na deprechę... Jak nie chcesz leków typowo p/depresyjnych to zacznij może od czegoś ziołowego typu Deprim (to dziurawiec) i koniecznie idż do solarium... kup karnet na 10 wejść i się naświetl porządnie!!! Bo bardzo często przyczyną deprechy lub obniżonego nastroju jest brak słońca... a jak siedzisz w domu to pewnie Ci go brakuje!!! No i sorrki, że to napisze, ale nie pozwalaj sobie na zaniedbanie siebie, tzn wstawaj rano, myj się, umaluj, ładnie i wygodnie ubierz, a zobaczysz że wtedy dzień będzie fajniejszy!!!! Poza tym, katar czy kaszel, jak nie ma gorączki, a pogoda za oknem zrobi się wiosenna nie będzie przeszkodą do spacerku, choćby 20 minutowego :) Może rozejrzyj się po znajomych czy rodzinie, i od czasu do czasu zaproś kogoś na pogaduchy, albo sama się wybierz :) I koniecznie 1-2razy w tyg wyjdż gdzieś bez dziecka, choćby na masaż, do kosmetyczki, koleżanki, do kina... Zadbaj o siebie, bo to co się dzieje odbija się na wszytkich... na Tobie, Mężu i Nikosiu... Powodzenia!!! -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i gdzie Wy???? My za chwilę jedziemy na dechę... jak się nie odezwę do jutra znaczy że połąmałam obie ręce :P :P :P :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój Mateusz też co jakiś czas życzy sobie podróż pociągiem, ale u nas to wystarczy 30km, do Łap... tam mój M nas odbiera i tyle... włąsnie obiecałam mu, że jak będzie cieplej to pojedziemy :) Ale u mnie najważniejsze w pociągu jest... 1000 chusteczek spirytusowych :P żeby dezynfekować ręce :) Mam zajoba nieco ... Z tego też powodu nie wsiadam do autobusów MPK itd... Co dziwniejsze - szpital nawet zakaźny jest czystrzym miejscem niż autobus... :P Zizusia w Avatarze historyjka jest nieważna, ważne są nieziemskie efekty specjalne!!! Tyle, że koniecznie w 3D trzeba go obejrzeć!!! A ja pochwalę Wam nieco mojego Mateuszka :) Dziś wzieliśmy mu 2 godziny z instruktorem na snowboardzie :) i ten mały g**niarzyk, zaczął tak ładnie jeździć, że instruktor stwierdził, że nie ma co brać kolejnej lekcji :) Mamy jutro sami przypiąć deski i razem zjeżdżać :P :P :P Oj będzie dupka boleć... bo ja tylko raz miałam dechę przypiętą :P :P :P Dobra lecę spac, bo o 7.00 pobudka... no chyba że jak dziś od 6.00 będę się czochrać i drapać przez pokrzywkę :P :P :P -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cynka, jak coś to tylko nocnik, bo te kible w PKP to porażka :( Pielucha zapewne odpada, bo Natka już bez jak rozumiem... A co do czekolady, to może daj jej na 12 godzin przed podróżą czopek glicerynowy, żeby się wypróżniła, a dopiero potem coś zapierającego, żeby jej w podróży brzuszek nie bolał... A jeśli robi 1xdziennie kupę, to może jak wywołasz ją czopkiem to nie będzie już problemu. Podziwiam was- przeprowadzka i do tego pociąg... Czyżby mała dalej niechętna do auta??? Współczuję, bo moi chłopcy tak przyzwyczajeni do jazdy samochodem, że droga przez całą Polskę to pestka :) Nawet myślę, czy w tym roku do teściowej nie pojechać swoim autem,... można byłoby spokojnie pozwiedzać Włochy :) A na Avatara zamierzamy iść od razu po przyjeździe :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z tym kolegą to masakra... :( jeszcze do tego we własnej łazience??? Boże jak ta biedna kobieta da radę potem tam wejść??? U nas było +7stC... na słoneczku jeszcze cieplej :) Ale już od 2 dni temp znów poniżej 0, do tego wczoraj w nocy spadło jakieś 15cm śniegu i jest ślicznie!!! Stelka żurkowa do nowego mieszkania czy mężą :) :) :) :) Bo zabrzmiało to jak do mężą... uśmiałam się że hej :) :) :) :) Moja rada na dzieci co nie chcą próbować nwosci to... pobawić się troszkę jedzeniem i uformować coś fajnego na talerzu... zamiast zwykłej kanapki pokrojonej w kostkę proponuję foremkami do ciastek powykrajać zwierzątka, gwiazdki serduszka itd... najlepiej małymi, żeby bylo na 1 kęs... Z ziemniaczków czy marchewki łatwo zrobić siedzącą na talerzu myszkę :) itd... U nas to działało właśnie jak Mati miał 2 latka :) Ludwiś je wszystko, zawsze i ciągle :) :) :) Widać to szczególnie teraz po jego buźce :( bo diety tu nie trzymam mu w ogóle... ale zostało jeszcze kilka dni i znów powrót do dietki :) :) :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czarna, banan jest ok. kompoty i owoce z niego też o ile nie są słodzone. Jak chcesz by zaczął jeść to przemęcz się ze 2-3 dni... bez cukru, słodyczy, kompotu... owoce 1x dziennie, max 2xdziennie... /jeśli nie dasz rady to daj owoce, ale ich nie słodź!!! Mózg, a dokładnie ośrodek głodu i sytości- dział na podstawie poziomu cukru (glokozy) w surowicy... jak spada czujemy głód... Jeśli dziecko dostanie łyżeczkę cukru średnio przez 4 godziny może nie odczuwać głodu... W mlecznej kanapce jest jak podejrzewam ok 2-3 łyżeczek cukru... do tego kompot skoro wiśniowy to pewnie słodzony .... i mamy niejadka... Warto spróbować odstawić wszystkie produkty z cukrem, posiłki skomponować z dodatkiem warzyw które lubi i po tygodniu nie powinno być problemu :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czarna, banan jest ok. kompoty i owoce z niego też o ile nie są słodzone. Jak chcesz by zaczął jeść to przemęcz się ze 2-3 dni... bez cukru, słodyczy, kompotu... owoce 1x dziennie, max 2xdziennie... /jeśli nie dasz rady to daj owoce, ale ich nie słodź!!! Mózg, a dokładnie ośrodek głodu i sytości- dział na podstawie poziomu cukru (glokozy) w surowicy... jak spada czujemy głód... Jeśli dziecko dostanie łyżeczkę cukru średnio przez 4 godziny może nie odczuwać głodu... W mlecznej kanapce jest jak podejrzewam ok 2-3 łyżeczek cukru... do tego kompot skoro wiśniowy to pewnie słodzony .... i mamy niejadka... Warto spróbować odstawić wszystkie produkty z cukrem, posiłki skomponować z dodatkiem warzyw które lubi i po tygodniu nie powinno być problemu :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stelka, fajnie że silny, ale nie stawiaj go na nóżki, bo to stanowczo za wcześnie... Dopiero jak sam np przy łóżeczku będzie stawał... za rączki nie wolno, bo można zrobić więcej krzywdy niż pożytku... Czarna, nie dawaj mu tych mlecznych kanapek- bo to mega dawka cukru!!! przez to nie czuje głodu...Jak przegłodzi się ze 2 -3 dni to zje chętnie obiad!!! Żadnych soków, słodyczy, słodzonych herbatek... to podstawa żeby dziecko zjadło obiad... A co do ospy to w ciągu 4-5 dni powinno się wszystko wyjaśnić :) :) :) U nas wczoraj było strasznie... rano słoneczko piękne, potem silny wiatr i chmury, a wieczorem +7 stC i deszcz :( :( Padało całą noc, ale dziś od południa pada śnieg :) :) :) Całe szczęście bo już strasznie kiepsko to wyglądało... Stok jeszcze jako taki, ale dookoła kałuże, błoto i żwir... Mi się jakoś jeździć nie chce :P za to super bawi mi się z Lusiem na śniegu... Mały ma fazę na kotki, więc zamiast bałwanka lepimy kotki :) No i dziś naciągnął babcię na piękną maskotką :P Chodzi z "Kiki" wszędzie :) :) :) :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zizusia, co do 3 lat to się zgodze, bo Mati jak miala 2,5 roku to z oślich łączek zjeżdżał, a tak to między naszymi nogami... ale jak miał 3,5 roku to z Kotelnicy po 3 lekacjach nasuwał sam aż miło :) Jutro lub pojutrze jak sama już troszke pojeżdżę (bo się muszę rozjeździć i pokonać lęk wysokości :P ) to może zabiore Ludwisia... ale byłby numer :P :P :P Musze zabrać aparat i kamerę :) :) :) -
MAJ 2008- kontynuacja
Karola_78 odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Camomilla, to zapewne zbieg okoliczności. Niemożliwe by w szpitalu leżało tak jak piszesz tyle dzieci z astmą, ale z wirusem powodującym spazm oskrzeli jak najbardziej bo teraz taki sezon. My mamy masę dzieci z czymś takim, a po dobrym poleczeniu wychodzą do domu bez problemów... Niektóre dzieci tak mają, że na infekcję reagują skurczem oskrzeli- jednak nie jest to podstawa do rozpoznania astmy oskrzelowej. Ja sama jestem strym astmatykiem i wiem, że jak coś to nie jest to straszna choroba... U mnie objawy pojawiły się na skutek alergii na pyłki w wieku nastu (chyba 13-14) lat. Nie martw się na zapas, jak mała tylko wyjdzie z tego to zapomnij... może już nigdy więcej jej się to nie zdarzy... Jak coś to poproś o lek rozszerzający oskrzela, który będziesz mogła jej podać w razie potrzeby... najlepiej w postaci zawiesiny do nebulizacji (z tym że musisz mieć w domu nebulizator) Ja bym Ci wypisała Pulmicort i Berodual :P Jak coś to jak przyjedziesz do Polski to zwróć się do mnie :P :P :P