Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Stelka, żeby jeszcze troszkę pomieszać- tu śliczniutkie pieluszki :P http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=260369540661&ssPageName=STRK:MEWAX:IT Po kilkudniowych testach- ocena dobra+, Mały ma sucho, nie odparza się, po wypraniu i odwirowaniu (1200obr/min) prawie suche (na podwórku wystarczyło 1,5 godzinki suszenia), Ale jest jedna dziwna rzecz... Jakość wykonania zalezy od KOLORU :P :P :P :P :P Dostałam 3 kolory- czerwone- suuuper, i materiał i zatrzaski, białe podobnie, choc jeden rząd zatrzasków (do regulacji na długość- co przy Lusiu niepotrzebne) nie do końca pasują- bo mają taki mały bolec w środku, co powienien być na ciepło zgrzany... A żółte- do du... Polarek wewnetrzny po kilku użyciach "spadł" z zatrzasków... Na całę szczeście nie przeszkadza to w użytkowaniu zbytnio, bo zewnętrznej warstwy trzyma się bez zarzutów, ale za to mam wrażenie że sa one nieco wyższe i fajniej leżą na dupci... Aaaa, czerwone dostały mały (-) na początku, bo lekko puściły farbę przy pierwszym praniu (mąż wrzucił wszystkie na raz) i teraz wkłady mają lekko różany odcień.... Wniosek- Dupcia sucha, nawet mój "pijak pokładowy" (poza piersią i zupą wypija dobrze ponad litr płynów dziennie) nie marudzi że ma dupcię mokrą, nie przeciekają, kupa zmywa się super... Czyli za taką cene super!!!
  2. Klaudia, z Twojego opisu i brzmienia nazwy, wydaje mi się że lekarz myślał o Mononukleozie- to choroba wywołana przez EBV (Ebstein - Barr Virus). Nie jest taka straszna jak mówili, choć wygląda na to że przebieg ma dość ciężki u Twojego brata. Dla pewności można w większości laboratoriów zrobić p/ciała p/mononukleozie, W większych lab. też izolację wirusa metodą PCR. Kontakty z rodzicami i bratem odradzam, choć wirus przenosi się przez ślinę... najczęstrza droga to pocałunki... I takpewnie Twój brat ją załapał :P Obajwy główne- to powiększenie węzłów chłonnych, zapalenie migdałków z nalotami włóknikowymi, gorączka, powiększenie wątroby, śledziony... Charakerystyczne jest to że po podaniu Amoksycyliny pacjent dstaje zlewnej wysypki... Więcej poczytaj na Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Mononukleoza_zaka%C5%BAna
  3. Stelka ok zamówię i napisze :) Flanela pojedynczo wystarczy. Możesz kupic np 5m i zrobic 2 chusty, lub kupic 3m, przekroic na pół wzdłuż (tak by wyszły pasma 70cm szerokości) i zszyc ale z zakładem na srodku, lekko przepikowac... ja tak zrobiłam i mam wzmocnienie na środku, więc na dupci się nie rozciąga... Wymiar końcowy to 70cm szerokości i 4,6-5,6m długości... w zależnosci od Twoich obwodów... Ja mam chyba ok 5 m... Boki lekko podłóż i obszyj. warto jeden bok długi jakos oznaczyć- albo wykończyć innym kolorem nitki, albo tak jak ja pofarbowac, to bardzo ułatwia motanie :) powodzenia!!! Jeju a ja jeszcez zalegam w pracy, choć o 14.05 powinnam skończyc... Mam papierów całą górę do skończenia :(
  4. Stelka, w USA nie używają zbytnio wózków z gondolą, więc nie pomogę... A ja już to mozna kupić wózek STROKKE czy jakoś tam, ale on z gondolą to ok 2000$ kosztuję (wszystkie gwiazdy go używają) Co do testów pieluch to ja mam te tanie z Azji i chyba są ok... za 24 szt 109$ + wysyłka za Free więc wychodzi ok 5$/ sztukę... Wkłądy z mikrofibry- chłoną bardzo dobrze.... Pileuchy na rzepy wychodziły ok 7 $ za sztuke, Bambusowe kieszonki 8 $/ szt... Staram się szukać sprzedawców co mają darmową wysyłkę, bo czasem liczą sobie nawet 30$ za wysyłke do USA... Z Chin najczęściej wysyłają do wszystkich krajów, więc można sobie bezpośrednio zamówić. Aaaa, u tego sprzedawcy od kieszonek bambusowych, są też wersje Premium- z regulowaną bardziej długością (więcej zatrzasków)... i wtedy są droższe (za 12 szt - 124$) Stelka, ja mam chustę z flaneli - kupiłam sobie pościelową flanelę w hurtowni (20zł/m.b.) i pofarbowałam farba do tkanin... Miekka, wytrzymała i tania.... No i to bawełna... Cammomilla nie bój się chusty!!! Mała jest już przyzwyczajona do noszenia, bo 9 miesięcy kołysałaś ją pod Teraz na bank w chuście się uspokoi, kolki miną, Ty będziesz spokojniejsza i wszystko będziesz mogła zrobic z malutką przymotaną do Ciebie... To wielka wygoda!!! Dobra czas się kąpac i do pracy, bo dziś znów sama w Klinice jestem, a wypisów cała moc dziś :( :( :( Będę siedzieć cały dzień przed kompem :( :( :(
  5. Kurcze, to może ja faktycznie sklep z pieluchami założę :P :P :P :P :P :P Nawet nazwę już mam :) :) :) Ekokupa :P :P :P :P :P :P Dobra koniec żartów... Cynka ten klient ma na sztuki, po 6, 12, 18, 24... Niezależnie jak liczyć to za 1 pieluchę wychodzi 8$... Czyli jak za pieluchę i wkład bambusowy to chyba ok. Stelka otulaczy to ja zbytnio nie widziałam, ale jak coś to spojrzę... A my dziś mieliśmy bilans i szczepienie- Priorix... o mały włos a bym nie poszła... bo oczywiście zapomniałam :P Wnioski- szczepienie nie bolało- nawet nie pisnął :) Masa ciała już ok tzn. 12.300g, więc nieco poniżej 97centyla, wzrost ok 79cm więc 75-90c... Jednym słowem już ok :) :) :) :) :) Cynka, ja dziś testuję czas aż mały zacznie piszczeć lub coś pocieknie... i mimo wypitego ok 1 litra wody w czasie spaceru :P już ponad 2 godziny ma jedną pieluchę :) Chyba zaraz pójdziemy się kąpać, więc dłuższe testowanie jutro...
  6. Cynka to na które masz ochotę??? Ja chyba te bambusowe kieszonki... Co do zamówienia nie ma sprawy. Możecie też same zamówić i podpytać o cenę wysyłki do Polski... A jak coś to zamówię, wyślą do mego taty, on do mnie a ja do was :P :P :P :P :P Spoko... Dogadamy sie kto i jakie.... Te z Chin to do Polski mozna wysłać... Myslę że i tych tanich też warto troszke kupić... Zobacze tylko czy się dupcia nie odparzy małemu... jak coś Cyna to napisz mi swój tel na NK, bo na wakacjach zapewne bez netu będziesz - przyda Ci się odpoczynek od kompa...
  7. Cynka, zaskoczyły Cie te kieszkonki bambus + PUL??? Ja się właśnie nad nimi zastanawiam, bo cena jak na 12 pieluch i 12 wkładów jest spoko... Zapewne dziś lub jutro je kupie i mam nadzieję że będe zadowolona. No i kuszą mnie te Kushies... A z drugiej strony te co mam sa ponad połowe tańsze... Jak zawsze obawiam się, że wydam kupe kasy i ... zapał mi minie... :( :( :( Ja tak jakoś mam. U Ciebie to inna sprawa, bo Nat nie toleruje jednorazówek...
  8. Cynka, ale Ty jestes Dziewczyną... A chłopy to inna bajka.... Mój Lusiek faktycznie pije jak szalony i leje jak Strażak Sam :P :P :P :P Cynka pytałaś o cene... Te co mam to wylicytowałam- 6 sztuk za 24$ więc ok 13pln za sztukę... Tanio, więc nie narzekam... Mam pytanko co do bambusa- ty masz takie całe bambusowe + otulacz, czy z materiałem PUL na zewnątrz??? No i zastanawiam się czy kupić lepiej więcej tanich czy kilka droższych... Firmowe to po 18-20$za sztuke chodza... Sa też fajne (chyba) Kushies... http://www.walmart.com/catalog/product.do?product_id=11018293 te mi się najbardziej podobają... A tu fajne bambusowe... http://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=3366495 i jeszcze tekie http://cgi.ebay.com/12-Super-Soft-BAMBOO-One-Size-Cloth-Diapers-12-Inserts_W0QQitemZ170351290442QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item27a9ba684a&_trksid=p3286.c0.m14
  9. Czytam WAS NA WYRYWKI, BO JAKOŚ BRAK MI CZASU... jUTRO POSTARAM SIE NADROBIĆ... Cholera Kaps lok mi się włączył... Akinom na bank nie ma grzecznych dzieci- no chyba że upośledzone czy autystyczne :P :P :P Zainteresowanie światem, przedmiotami codziennego użytku, psucie, rozwalanie, głupawka, wchodzenie wszędzie- to prawidłowe objawy u dziecka w tym wieku!!!! Nasze małe łobuzy mają łobuzować ile wlezie!!!! A 9-10 latek nie powinien i prawnie nie może zajmować się dzieckiem!!! Zapewne teściowa naciąga rzeczywistość :P :P :P Bo zapewne Twój M na spacer brał brata jak ten miał 3-5 lat... a nie kilka miesięcy... A jeżeli nawet to źle to świadczy o niej jako matce- bo po pierwsze niszczyła dzieciństwo Twojemu M i narażała zdrowie i życie maleństwa... Linki wrzucę jutro...
  10. Cammomilla, współczuję... Może pomyśl o chuście... zawsze to łatwiej bo ręce wolne... Co do pieluch to mam mieszane uczucia... Powinnam kupić jedną BumGenius czy FuzziBunz i wtedy porównać... Nie przemakają, więc ok, ale mój dużo pije i sika co chwilę... Dziś u mamy puściłam go w majtkach (wolałabym bez, ale ciąga się za "Wacka", jak tylko nie ma pieluchy czy majtek :P ) no i zmieniałam mu majteczki co 5 minut :P :P :P W pieluszce spoko godzinkę a nawet 2 wytrzyma... miałam okazję dziś kupę z niej zmywać (bo poszłam robić kolację Mateuszowi i nie zauważyłam że mały stęka :P ) i zmywa się szybko... Ale zastanawiam się czy od tej microfibry, PUL i polarów mały się zaraz nie odparzy... Zobaczymy- będe informowac was na bieżąco... Ale swoją drogą, to sporo roboty z tymi pieluchami :( :( :( Pampka zakładasz, zdejmujesz po 3-4 godz i do kosza... A tu zmieniasz dużo częściej, co chwilę zdejmujesz i na nocnik sadzasz, potem trzeba jeszcze codziennie prać... Zastanawiam się na ile starczy mi zapału...... :( :( :(
  11. Cynka, te pieluchy są baaardzo podobne, zeby nie powiedzieć identyczne... Na razie wydają się być ok, zobaczymy po kilku dniach. piorą się super, schną chwilę, wkład to mikrofibra a w srodku chyba polarek więc chłona bardzo ładnie... Co do zatrzasków to wyglądają spoko, ale jak myslę o zatrzaskach plastikowych które mamy np w body to one troche się wyrabiaja... te wyglądają na mocniejsze... Zobaczymy... No i juz przyszyklowałam cały zestaw koszulek, by mały nie nosił body, bo odpinac i zapinać co chwilę to mi się nie bedzie chciało
  12. Kareczka a o opóźnieniu rozwoju to powiedział ortopeda czy rodzinny , ha, ha, ha... Spokojnie, nie słuchaj takich pierdół... do neurologa pójdź, by się nie zamartwiać, ale jestem pewna, że to nawyk i tyle!!! Nasze dzieci dopiero uczą się chodzić, więc jeszcze na wiele rzeczy można im pozwolić... No ale żeby od skrzywionej nóżki do upośledzenia umysłowego przeskoczyć, to musi być to suuuuper diagnosta!!! :P :P :P :P I jasnowidz!!!! :P :P :P :P :P :P :P :P Paulinek na 99% to kwestia nadkażenia, bo mały coś zatarł do oczka... Czasem też wirusówki wyglądają podobnie, ale treść jest surowicza jak w opryszczce... Można świetlikiem, rumiankiem przemywać, maść lub krople do oczu z antybiotykiem... Jak nie przechodzi to pójdź do okulisty by zbadał małego. Dobra idę spac, bo rano nie wstane!!!
  13. Stelka, możesz dać Zyrtec, choć na same bóle brzuszka nie koniecznie musi pomóc. Co do pryszczy to żałuję, że pomacać nie mogę :( U mnie chłopcy też kilkoma pryszczami reagowali zawsze, ale nie z białym czubkiem... tylko czerwone i tyle... Zobacz, czy się będa powtarzały... Na razie posmaruj kilka razy spirytusem (lub pyoctaniną) i jakimś Bactrobanem... zobaczysz czy nie zejdzie... Takie pryszczyki z treścią często są przy liszajcach... Co do sklepu to fajny pomysł... Tylko że dla was to marży nie będe umiała zastosować :P :P :P Co do prób wątrobowych to zawsze trzeba wylkuczyć błąd laboratoryjny i zwyczajnie powtórzyć... Jak faktycznie są żłe, to jet kilka ewentualności- np zapalenie wątroby typu B, C ew A, toksyczne uszkodzenie (u 17-latka to najczęściej narkotyki), stłuszczenie, marskość wątroby, choroba metaboliczna (choć on troszkę za stary na pierwsze objawy)... Zapewne traficie do Hepatologa i on juz będzie wymyślał co to może być... Możliwe że każe zrobić biopsję, która wyjaśni co jest grane. Życzę zdrówka!!!! Stelka co do pieluch to musze kilka dni poużywać by coś powiedzieć... Pierwsze wrażenie- jest chyba ok. Są miekkie, wystarczająco duże nawet na dupcjię mojego Lusia, Wkłady chłoną chyba dobrze (po jednym siknięciu wydają się być prawie suche). Nie jestem tylko przekonana do tych zatrzasków- materiał jest dość delikatny i mam wrażenie że mogą się szybko powyrywać... No i wyrobić, bo są plastikowe. Nie mam porównania z drogimi pieluchami, ale chyba widac po nich troszkę że to tańsza imitacja... Co do ceny to za 20 lub 24 szt (jak jest Promocja) trzeba zapłacić 110$... Chyba w sumie nie tak mało... bo nie wiem na jak długo wystarczą... Zastanawiam się czy nie spróbować jeszcze tych na rzepy...
  14. No i u rocznego dziecka potówki są wielkości zwykłych pryszczy jak przy trądziku
  15. Stelka ja mam w planach kupić 2x24szt i ile zechcesz tyle dostaniesz :P A co do tych pryszczy... to może jakims Bactrobanem posmaruj... bo może nakaziła się mała czymś...
  16. Stelka, żeby nie było wtopy zamówiłam kilka pieluch z Hong Kongu i dziś do mnie przyszły :) :) :) Jeszcze ich nie widziałam, ale jak tylko zobacze to napiszę. Mój M mówi że fajne. I jak coś to zamawiamy :) Aaa i ten klient co pisałam do niego bez problemu zrobi darmową wysyłke do Polski, więc też super... Co do pryszczy to jak białe w środku, ropne, płynne jak zwykły pryszcz to raczej nie alergia... może ją coś ugryzło i zakaziło lekko miejsce (czasem po meszkach tak bywa) lub to potówki (bo opis idealnie pasuje- czerwone z białym czubkiem). Przetrzyj spirytusem i poobserwuj.
  17. A ja właśnie zaczynam wojnę ze szpitalem... Można się wkurzyć- jako rezydenci dostalismy ustawową podwyżkę, która weszła w życie 5 maja br... ale nasza dyrektorka uważa że nam sie nie nalezy, i jak nam wypłaci wyrównanie (od 1 stycznia) i wyższą pensję to bedziemy zarabiać więcej niż specjaliści w naszym szpitalu i oni bedą się burzyć... jakie więc znalazła rozwiązanie... do tej pory wypłacają nam stara pensję, o wyrównaniu do zasadniczej, czy za dyżury już nie wspomne!!!! Dosłownie państwo w państwie... W Białym i okolicach wszystkie szpitale już dawno wypłaciły... tylko nasz nie... No i dziś poszły lipcowe pensje... znów sprzed podwyżki... jednym słowem piszę pismo, że dajemy szpitalowi tydzień i sprawę składamy do Sądu Pracy!!!! Około 1mln złotych (nasze pensje i wyrównania) lezy sobie gdzieś na lokacie, albo jest obracane przez szpital.... Zapewne Dyr wypłaci sobie potem z odsetek premię....
  18. Kukurydza i groszek wychodzą całe bo dziecko ich nie gryzie... Co do reakcji poszczepiennej może być, ale temp byłąby raczej wyższa... Różnie bywa. ja bym raczej obstawiałą wirus, bo po szczepieniu mamy dołek imunologiczny przez kilka dni... Nie pamiętam jak się nazywa autor teorii o bezstresowym wychowaniu, ale ponoć przed śmiercią przeprosił wszystkich rodziców za swoją teorię... :P :P :P :P
  19. Stelka, niestety każde dziecko przechodzi taki etap ... najwżniejsze to nie ulec histerii, jak będziesz twarda to po kilku próbach dzieciak zrezygnuje... U nas Mati przez tydzień próbował, ale ja byłam zimna i nieugięta jak głaz i minęło... po jakichś 2latach znów spróbował i też po kilku razach se odpuścił :P :P :P :P :P A z temp spokojnie... 37.7 to tylko stan podgorączkowy... zrób chłodniejszą kapiel i poczekaj na rozwój wydarzeń...
  20. A z alergią to jest tak, że jak się nie trzyma diety, nie leczy (bo przecież zmiany na skórze to nie tragedia :( ) to pojawia się tzw MARSZ ALERGICZNY- AZS, po kilku latach pyłkowica i w nagrodę na koniec astma.... Ale jak się trzyma dietę, to często już po roku czy dwóch dziecko \"wyrasta\" z tego- tzn organizm się regeneruje, dojrzewa itd. Zaleca sie trzymanie diety do 3 urodzin a potem prowokację pod kontrolą alergologa... Dietą ubogą się nie martwcie- lepiej mniej produktów, które nie szkodzą niż dodatkowy jeden co uczula... Bo skóra to tylko jeden z objawów- największe spustoszenie jest w jelitach.... Kosmki są w zaniku, śluzówka przepuszcza więcej niż powinna i to nasila jeszcze alergię... Trzeba wytrwałości i czasu a będą dzieciaczki zdrowe!!!! A ja miałam \"WYmarsz alergiczny\" :P :P :P Bo dostałam astmy w wieku 12 lat, rok później strasznej pyłkowicy (dosłownie zaczynała pylić leszczyna w lutym to ja umierałam, potem cały kalendarz pyleń aż do listopada zaliczałam... leciałam na Hismanalu, Zaditenie i Hydrocortisonie dożylnym co 2 dzień- efekt w pól roku przytyłam ponad 40 kg!!!!!) a na koniec juz na studiach zaczęło mi się AZS.... Na całe szczęście ciąże i karmienie przestroiły już mój układ odpornościowy i teraz da się żyć... Dietę trzymam (jak chcę zjeść pistacje to najpierw łykam Clemastin :P ), skórę mam ok, a uczulenie na pyłki jakoś znoszę... No i po wielu latch udało mi się znaczną część wagi zrzucić... Ale do wcześniejszych 46-50kg to nigdy nie dojdę :( :( :(
  21. Stelka, wyłącz natychmiast królika :P :P :P :P :P :P :P :P Żartuję :) :) :) Ja jakąś godzinę chyba... tzn aż był miękki i łatwo odchodził od kostek... Rosół mrożę w porcjach, mięsko oddzielnie mrożę posiekane... Bardzo to wygodne... Aaaa, my robiliśmy rosół-koncentrat :) tzn w małej ilości wody gotowaliśmy. Na 2 porcje zupki dodawałam ok 150 ml rosołku... Dziś właśnie Lusiek jadł krupniczek na takim rosołku... Wcinał aż mu się uszy trzęsły... A u nas zimnica.... Przez te deszcze nie mamy jak balkonu skończyć :( :( :( Ale za to kwiatki dziś kupiłam i posadziłąm przed chwilą w skrzynkach... wyglądają ślicznie.... Fajnie po tylu latach mieć znów balkon, na który można wyjść nie obawiając się że kot wyskoczy albo ucieknie po balustradzie do sąsiadów...
  22. Juusta to przezażające ale przyzwyczaić się można... Potrzeba sporo akceptacji dla ludzkiej ułomności... no i troche czarnego humoru też potrzebne do tej pracy... Co do domów to my mamy wiekoe szczęście, bo tak długo ja mojego M babcia żyje nie musimy się martwić... Mamy mieszkanie w bloku i kamienicy w centrum, więc zapewne za jakiś czas sprzedamy oba i coś wybudujemy.... ale to jeszcze za kilka lub kilkanaście lat :P :P :P
  23. Haris, to nie dragi a leki na uczulenie, które mają ratujące życie działanie niepożądane... Wyobraź sobie podróż z dwójką dzieci która trwa ponad 17 godzin.... Gdybyśmy musieli zatrzymywać się co godzinę, to zapewne trwałaby 27 godzin.... A tak- starszy dzieciecą konsolę do gier i przenośne dvd dostał, mały 5 kropel Zyrtecu i luzik :P :P :P :P :P :P :P Najważniejsze, poza tym że dzieci się nie męczyły, to też to że rodzice się nie wkur....li, przez krzyk i jęki.... Ogólnie naszym wielkim wozem z wielkimi lotniczymi fotelikami nasze dzieci jeździć lubią, ale małą osobówkę teściowej z fotelikiem do 18kg pożyczonym od znajomych to już nie :P :P :P Co do nawałnic to współczuję... U nas łagodnie w tym roku... ale jakieś 9lat temu przeszły nad Białym burze gradowe z gradem wiekości pomarańczy... Mój teść (mieszkał wtedy jakieś 15km od Białego) w zamrażarce przez długi czas trzymał kilka takich gradzików i pokazywał niedowiarkom.... Dachy w stodołach i domach w okolicy Dzikich wyglądały jak durszlaki.... Cynka, u nas sezon niestety.... i to wcale nie infekcyjny tylko diagnostyczny :P :P :P :P :P dzieci mają wakacje, rodzice muszą więc wziąć wolne więc mogą się położyć na diagnostykę.... I stąd mam pełne oblozenie... Do tego u nas też sezon urlopowy i jestem sama z koleżanką (nieco mładszą od mojej mamy), która złapała jakiegoś wirusa i źle się czuję, więc ja obrabiam cały oddział.... No i przyjęłam psychiatryczną 15-latkę, która załatwiła mi nadgodziny :( Coś wydarzyło się w jej patologicznym domu 4 lata temu (istnieje podejrzenie molestowania sex. przez ojca alkoholika) przytyła najpierw 20 kg, i zaczęła tikowo kaszleć- jedno bardzo głośnie kszlnięcie co 3 sekundy przez cały czas- koszmar, trafiła do mnie z tym 2 lata temu... udało się trochę podiagnosować (wszystkie badania w znieczuleniu ogólnym bo płacze i na nic się nie zgadza, a baba wielka - wtedy 90kg), kaszel teraz mniejszy, nasilający się w chwilach zdenerwowania. Niestety zaraz po hospitalizacji u nas, zwichnęła nadgarstek, założyli jej gips na 2 tyg i... po zdjęciu przestała używać lewej ręki, wisi wiotka i tyle... zaczyna się tam martwica... pół roku później upadłą i zbiła kolano... no i przestała używać lewej nogi- trzyma ją od 1,5roku całkiem sztywno- w biodrze, kolanie i stawie skokowym.... Waży teraz 110kg, druga noga jest z przeciążenia i niedokrwienia już tak zbrzęknięta, zaczęły się zmiany troficzne (owrzodzenia)... KOSZMAR!!!! Aaaa, w grudniu miała zap gardła i przestała mówić- rusza tylko ustami albo mówi baaardzo cichym szeptem...... Przez zaburzeania psychiczne jest kaleką... Najgorsze, że zanim napiszę że to \"Psychitis chronica exacerbata\" (nazwa to żart a zarazem moja ulubiona jednostka chorobowa...) muszę wykluczyć przyczyny organiczne... Cały tydzień załatwiałam jej badania, namawiałam by dała sobie je zrobić, wypraszałam konsultacje u specjalistów itd.... Na razie wypisałam ją do domu, ale za kilka dni wróci... :( Musimy jakoś zmusić ją by zaczeła używac nogę bo inaczej tę drugą niedługo tzreba będzie amputowac :( :( :( Jeju najważniejsze jest zdrowie psychiczne!!!!
  24. Kareczka sorrki, miało być Fifek :P :P :P
  25. Kareczka, zależy jak ifek zareaguje :P bo on aż tak mocnego działania niepożądanego w postaci senności nie daje... Najmocniejsze uboczne u nas pożądane daje klemastyna czyli stary dobry Clemastin :P :P :P :P A ja mam zapirnik w pracy że hej... dziś pierwszy łyk kawy o 14 udalo mi sie zrobić :( :( :( A ekspres włączyła o 8.00
×