Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. ooooo, czyżby za piękna pogoda by w domu siedzieć ???? A ja dziś mam luzik - cały wieczór tylko z Lusiem :) Chyba jakąś imprę se urządzimy :P :P :P Mój M pracuje, a Mati jedzie do babci na noc lub dwie :)
  2. Paulinek, Stelce chodziło o dietę bezmleczą, więc sery odpadają :P Juusta, to zależy od ciebie :) Ja teraz kupiłam takie z odkrytymi palcami właśnie :P Imitację Bartka, fajne skórzane za 49PLN... Jak mały zacznie porządnie chodzić to wtedy kupię bartki z krytymi przodami. Możesz też kupić na początek bytki tekstylne- kapciuszki, dziecku łatwiej chodzić bedzie na początku...
  3. Właśnie przed chwilą wróciłam od Weterynarza... smutno ale już się nie męczy biedaczek :( :( :( :( A mi wystarczyło wczoraj się wywewnętrznić z moich obaw i od razu w nocy dostałam @ :P :P :P :P :P :P Juusta, dzieci podginają paluszki. Spróbuj butki wkładać ruchem okrężnym - tak by zacząć jak podeszwa będzie pod kątem 45st w osi długiej stopy... mam nadzieję że wiesz o czym mówię :P W Centralu jest dużo przecen butków i sandałków dla dziewczynek :) Stelka nie musisz nic dawać, Bebilon Pepti i mięsko w obiadku wystarczą... Jak bardzo chcesz to możesz dać 1/2 tabl Calcium gluconicum co kilka dni...
  4. Chyba już zakończyłam walkę o kota, bo jest coraz gorzej.... jak starczy mi sił to jutro go zawiozę do wet by zakończył jego cierpienia :( Ciężko się rozstać, choć tyle razy mu groziłam... bo to kawał cholery był - jeszcze do niedawna :( Cóż, taka kolej rzeczy... ale 17 lat to kawał czasu....
  5. Klaudia :) :) :) GRATULACJE!!!! Będzie dobrze!!! Choć może Tobie będzie dosyć ciężko, to dzieci będą szczęśliwe, bo nawiąże się między nimi silna więż... Za rok czy dwa będą bawić się razem i zbaczysz jak fajnie że różnica między nimi nieduża :) Ja też od jakiegoś czasu mam schiza, że w ciąży jestem :P Już sama nie wiem co myślec, testu robić nie chcę, bo objawów nie mam żadnych, do okresu jeszcze kilka dni, ale jakieś durne myśli mi kołatają się pod kopułą :( Musze albo zacząć brać tabletki, albo celibat zupełny :P :P :P Chcę jeszcze trzeci raz spróbować, ale dopiero jak zdam egzamin specjalizacyjny :P :P :P :P :P A teraz jak tylko brzuch mnie lekko zakłuje to od razu jedna myśl :P :P :P :P :P :P Czas się leczyć!!!!
  6. Iskierka, niestety ja niewiele pomogę... :( Przyczyna może być banalna ale trudna do usunięcia- bo jeśli to kwestia psychologiczna to nie będzie łatwo :( Warto też udać się do dobrego gastroenterologa dziecięcego (takiego co robi rektoskopię, czy sigmoidoskopię) bo trzeba choć per rectum zbadać małego. To co mi przychodzi do głowy, to leki przyspieszające perystaltykę i chyba trochę leków uspokajających... Myślę, że warto też pójść z małym do psychologa dziecięcego... Na pewno nie można naciskać na niego, ale z drugiej strony wiem, ze zaleca się też tzw. Trening nocnika, czyli wysadzanie o konkretnej porze na sedes lub nocnik i pokazywanie jak się \"skupiać\' ...
  7. Magmal, napisałam wczoraj życzonka, ale się nie wysłały :( :( :( To jeszcze raz : STO LAT!!!! Co do ospy, to ponoć szczepionka zabezpiecza na 7 lat, potem natomiast łagodzi przebieg. Ja znam przypadki ospy takiej że dziecko miało 3 pryszcze i taiej że lądowało w szpitalu- wszystko zależy od organizmu. Jak byłam w ciązy to u Matiego w przedszkolu przez 6 miesięcy trwała epidemia ospy- długi okres wylęgania choroby (3-4tyg) więc ciężko wyeliminować, szczególnie, że zakaźność rozpoczyna się na 2 dni przed pierwszymi objawami... Mati był szczepiony jak miał 1,5roku, bo był po kontakcie z ospą (można szczepić do 72godzin) i udało nam sie nie przywlec tego do domu... :) :) :) :) Cynka, może spróbuj pozyczyć jakiś rowerek i sprawdzisz jak mała zareaguje :) A teściową to chyba jedynie możesz poddać hipnozie i jakoś ją przeprogramować :P
  8. Oj, Paulinek :P Ja pisałam pracę mgr o odpowiedzialności lekarza i analizowałam masę przypadków posądzania o błędy... cóż jak lekarz wygrywa sprawę to zaraz całe środowisko posądzane jest o stronniczość i bronienie jego... a nie patrzy się na fakty.. powikłanie się zdarzają i tyle. Oczywiście każdy lekarz zna dobrze powikłania poszczepienne, i choć zdarzają się rzadko, to istnieje ich rejestr. Każde powikłanie lekarz zgłasza do Sanepidu... Myślę, że oprócz czytania powikłań poszczepiennych warto też czasem pocztać o powikłąniach po chorobach od których się szczepimy... np zapalenie mózgu poświnkowe (liczba zgonów z tego powodu, liczba charakteropatii, zaburzeń zachowania i upośledzenia umysłowego), poświnkowe zapalenie jąder, obniżenia odporności po ospie (bardzo często przez pół roku po ospie dzieci przedszkolne chorują non stop), itd... Choć same choroby wydają się banalne- no ospa to przecież tylko pryszcze, świąd i gorączka, ale ... Nie tylko dla dziecka choroba jest niebezpieczna- matka, ciotka, sąsiadka czy pani w przedszkolu może byc przecież w ciąży... wtedy to już sprawa zaczyna być poważna... Dlatego jak planujecie np kolejną ciążę, to watro dziecko zaszczepić - szczególnie od ospy i różyczki, bo są bardzo niebezpieczne dla płodu... Decyzja oczywiście należy do was, ale myslę że warto dokładnie przemyśleć wszystkie za i przeciw... Wiem, że może to mało istotne, ale ja swoich synów szczepiłam, Lusia jeszcze zamierzam, do tego jeszcze od ospy i chyba meningo zaszczepię...
  9. Stelka, płatkowe testy robi się na plecach, bez uszkadzania naskórka, z tym że nakłąda się je na długo- nawet do 72 godzin- są przyklejone i zabezpieczone. U nas testy skórne natywne roią czyli nie kropelki a konkretne pokarmy- czyli białko jaja, żółtko, mięska, rybę, mleko, mandarynkę, banana, soję, sezam, itd a w kropelkach to wziewne alergeny... Nie wiem czy to lepsze czy gorsze, ale takie robią... To nic, że mała trochę płakała, nie jest to bolesne, a dziecko najbardziej cierpi bo jest trzymane w bezruchu :P :P :P Elek, :) :) :) :) :) :) badania czyli jak coś poziom wapnia, fosforu, wit D3, fosfatazy alkalicznej i tyle :P :P :P :P :P :P :P :P :P Zobaczysz ząbki za chwilę wyjdą :) :) :) i zapomnisz o problemie :) :) :)
  10. Hejka!!! Stelka fajnie że zrobiłą testy pałtkowe (jak mniemam skoro na plecach :) ) długo trwały???? Testy płatkowe mało kto robi, więc miałaś szczęście :) No i wiesz że mleko nie jest dla Twojej niuni dobrym pomysłem... Bebilon Pepti jest ok i może go mała pić dłuuugo. Mati mój pił je do niedawna :P Skórne testy na upartego też można byłoby już wykonać- robi się je na przedramionach po wewnętrznej stronie (najczęściej- ale czasem też na plecach) z tym że dziecko trzeba przytrzymać bez ruchu przez 20 minut- i to ta niewykonalna część... Pomijam, że po nałożeniu alergenu trzeba jeszcze skórę specjalnym \"nożykiem\" zadrapać... I wisk z reguły okrutny przy tym... Żurkowa bryka ciekawa, tylko uważaj by Niki się nie wystraszył zdalnego sterowania... No i szukaj już jakiegoś garażu :P :P :P :P :P :P :P :P :P Elek, co do ząbków to myślę, że na bilansie rocznym lekarz apewne się tym lekko zaniepokoi i da Ci skierowanie na badania... Zapewne w ciągu najbliższego miesiąca wyjdą i będzie już spokój... Czasem opóźnione ząbkowanie to kwestia genów, czasem krzywicy, czasem brak zawiązków... ale skoro są objawy ząbkowania, to raczej to ostatnie nie powinno grozić :) Mój kot, żyje i jak na inwalidę z paraliżem połowiczym ma się chyba całkiem dobrze... :) Zobaczymy co dalej... Mój Lusiek też próbuje krzyczeć i walczyć płaczem o swoje ale niestety trafił na okropnych rodziców :P :P :P na których to nie działa... :P :P :P :P :P Nie dajcie się manipulować, po jakimś czasie dziecko zrezygnuje :) A my od kilku dni mamy śmieszka w domu :) jest tak wesoły i pogodny, szaleje chodząc przy wszystkim, rozrabia, bawi się w \"a-ku, ku\" chowając za czym się da :) Jak krzyknę \"nie wolno\" to się odwraca i z rozbrajającą minka i podniesionym paluszkiem grozi i mówi \"nu nu\" :P :P :P Do tego ulubionym zajęciem jest wkładanie różnych rzeczy do Subvoofera (czy jak to sie piszę) co chwilę odkurzaczem wyciągam piłeczki, plastikowe owoce itd :P :P :P :P :P :P :P :P U nas wszystko co dodtyczy małego jest suuper oprócz nocy :( cóż spać mi nie daje... myślę powoli o wyprowadzce do dużego pokoju choć na jedną noc by sie wyspać :P :P :P :P :P Ale nie mam sumienia słuchac jego płaczu...
  11. Pyzucha najszczersze kondolencje Wiem jak ciężko musi Wam być... Ja chciałam tylko w kilku słowach napisać coś od siebie, ale wiadomość ta wybiła mnie z tropu :( :( :( :( Stelka u Ciebie od początku wyglądało na nietolerancję laktozy, więc zapewne dlatego mała dobrze toleruje jogurt. Musisz uważać na serki homogenizowane, bo tam więcej laktozy, ale jak chcesz to próbuj z jogurtami :) Faktycznie większemu dziecku nie zaleca się mleka a wyroby mleczne przetworzone - typu jogutr, ser biały. Ser żółty nie bo jest ciężkostrawny i zawiera bardzo dużo tłuszczu. Po pierwszym roku życia nadal obowiązują 2-3 posiłki mleczne A u nas jak zwylke kot robi numery... miałam go już uśpić we czwartek, ale lekarze stwierdzili że warto spróbować, po lekach był bardzo żywy... wczoraj natomiast spał cały dzień, w ogóle nie wstawał, wieczorem pjechałam do weterynarza po kolejną dawkę leków, spał po nich dalej, w ogóle nie poprawił się. Wieczorem więc zdrcydowałm, że dziś trzeba będzie go uśpić... :( Wstaję rano a ten łazi, miałcze, przymila się jakby nigdy- nic :) I bądź tu człowieku mądry... Znów odroczę egzekucje zapewne... chyba że coś w dzień się zmieni. Z jednej strony szkoda mi się z nim rozstawać, ale z drugiej nie chcę go męczyć niepotrzebnie....
  12. Ja tylko na chwilke, bo wczoraj nie dałam rady słowa napisać :( Chyba ziana pogody mnie dobiła :P Pojechałam uśpić kota ale na razie wyrok został odroczony o 2 dni, bo mu troszkę odpuściła. Dostał leki, kroplówkę i w sumie jest lepiej. Cóż inwalida z niego, trzeba go nosić do kuwety, karmić z ręki, ale jak się rozrusza to spaceruje po chacie :) czasem go zarzuci, czasem upadnie... ale zobaczymy co dalej. Z jednej strony nie chcę by się męczył, a z drugiej zal usypiać... dobra już się do roboty spóźniłam, bo dopiero co wstałam, a odprawę mam o 8.00 :P
  13. Justa trudno powiedzieć... Czasem po zakończeniu laktacji biust wraca do normy a czasem nie... Pocieszające jest to że czasem wprowadzenie tabletek antykoncepcyjnych powoduje powiększenie biustu... Dziewczyki dziękuję za życzenia :) :) :) Ależ ten czas szybko leci!!! Nikoś całuski od ciotki :) :) :) :) :) :) A mi znów smutno, bo mi kot już chyba zdycha :( :( :( :( Teraz paraliżuje mu drugą stronę :( chyba już nie widzi... dziś nic nie je :( :( :( leży właśnie u mnie na kolanach... Smutno mi baardzo, bo miałam go przez tyle lat...
  14. Paulinek to są butki profilaktyczno ortopedyczne- baaardzo sztywne. Mojemu Mateuszkowi leciała pięta i je kupowaliśmy przez dłuższy czas jako kapcie do żłobka. teraz zalecenia są inne- but ma byc miękki, podeszwa zginać się w miejscach anatomicznych (w tych jest jak decha twarda), ma trzymać pietę ale nie musi sięgać pwyżej kostki... Myślę że oprócz Bartków i Guciów znajdziesz jakieś trochę tańsze. Lepiej też przymierzycz but dziecku, żanim się kupi, bo moze np być za waski czy mieć za niskie podbicie.
  15. Sysunia a może to trzydniówka... Raczej wątpię by to była kwestia klimatu, raczej wirusa...
  16. Cynka dzięki :) Ja też zapewne zrobię pasy dłuższe, bo ja mam sporo większa od Ciebie jestem :) Ok to już wiem co i jak - teraz musze znaleźć chwilę by uszyć... Stelka Ty jak najbardziej możesz czosnek łykać, mleko z miodem też, byle nie za gorące, do tego wapno, Rutinoscorbin, wit C. Nie możesz aspiryny ani gorącego soku z malin (rózne są opinię ale lepiej nie ryzykować, bo mogą pojawić się skurcze) Małej 1 tabl wystarczy- zobacz tylko jak jej brzuszek zareaguje na niego. Sysunia mam nadzieję że już noc była ok, że była to reakcja na podróż, klimat itd... A ja zaczynam się martwić, bo zwierzaki mi się kończą :( Kot ma 18 lat i od jakiś 2 tyg jest już ledwo ciepły... właśnie zobaczyłam że miał albo wylew albo ma jakiegoś guza mózgu, bo jedna źrenica jest szeroka i nie reaguje na światło, do tego ma niedowład połowiczy... trochę mu ustąpił i chodzi ale powłóczy łapami :( Cóż lat ma mnóstwo... Pies ma 12 lat i 10 kg za dużo... efekt 30 ciąż urojonych, sterylizacji, i nawyków psa ze schroniska- może jeść aż się porzyga... No i od jakichś 2 lat walczymy z cukrzycą- dziś zapewne lekarz włączy jej już insulinę :( No to zacznie się robienie zastrzyków... Myszka Mateuszka ma już 3 lata, czyli jak na myszę to o rok za dużo... Zastanawiam się jak Mati zniesie jak wszystkie zwierzaki zaczną zdychać po kolei... Choć może być tak że jeszcze będziemy się z nimi meczyć dłuugo :P Dobra lecę się kąpać i do roboty... o 8.00 mam odprawę więc czasu niewiele :P
  17. Cynka jak Twoje nosidło???? Doszło???? Jak możesz to prosze napisz mi jakiej ługości masz pasy, bo ja znajduję bardzo różne wzory i nie wiem jak być powinno...
  18. A moja Kluseczka jakieś 30minut temu zrobiła samodzielnie 2 pierwsze kroczki :) :) :) :)
  19. Hejka :) Renka o co chodzi z tym różańcem, książeczką itd... bo ja nie w temacie :P U nas też już po imprezie- było bardzo fajnie i na luzie :) Choć wiało całkiem mocno to i tak zrobiliśmy imprezę na werandzie :) było 16 osób... zrobiliśmy grilla- pycha wyszedł, sałatki, ciacha tort :) Lusiek chciał świeczkę zgasić ręką, więc Mati mu pomógł :) Oficjalnie to jeszcze do wtorku mam niemowlę w domu :) Po niedzeli wybiorę się na bilans i zobaczymy jak stoimy w siatkach centylowych :) Chyba przesunę szczepienie na początek lipca, bo 11 czerwca wyjeżdzamy do Włoch na 3 tyg i nie chciałabym być po szczepieniu świeżo, ale jeszcze pomyślę... Na razie muszę zająć się swoim zwierzyńcem- kot mi strasznie wychudł i przestał jeść... myślę że przez zęby, bo ma już 18 lat... psu rozbujały się cukry, a że ma cukrzycę to chyba czas powoli na insulinę przechodzić :( Nie ma jak przy Ludwisiu trzymac Szakti diety, bo ten co chwile coś jej daje do jedzenia.
  20. No dobra, obiecałam wczoraj Wam odpowiedzieć na pytania, ale nie miałam jak, bo wróciłam do domu w sumie dopiero o 21... i byłam tak padnięta że położyłam się z chłopakami spać... Klaudia- woda na basenie powinna mieć ok 33stC żeby dziecko nie zmarzło- takie sa wytyczne dla niemowląt... Myślę możesz spróbować pójść na jakieś 15 minut (na początek wystarczy) i zobaczysz. Jeśli mała zmarznie - to szybko zabierzesz ją pod ciepły prysznic i tyle :) Pamiętaj, że jak człowiek zaczyna trząść się z zimna (często widać to u dzieciaków na plaży jak szczękają zębami) to znaczy że temperatura jego ciała spadła do 33stC (!!!) Co do ginekologa... sorrki, ale z tego co wiem i co pytałam to kazdy tak robi... Jak maści nie pomoga to się rozkleja ręcznie... Znieczulenie miejscowe w spray\'u nie zadziała, ostrzykiwać nie można bo za bardzo ukrwione, a usypiać do 30sekundowego zabiegu??? Myślę że ból jest porównywalny z pobraniem krwi, więc nie taki straszny... Zizusia można podawać Clemastin, ale najlepiej jakbyś odkryła co uczula małego i wyelimonowała to z jadłospisu... Stelka, myślę że powinnaś pójść z mała do pediatry... po takim czasie nie powinno być problemów. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zamian Bebilonu Pepti na Nutramigen (bezlaktozowy)... Myślę że nie powinnaś na razie zmieniać ma mleko modyfikowane, bo jak po Pepti jest żle to po zwykłym mleku będzie jeszcze gorzej... A Kozie mleko uczula tak samo jak krowie, ma większą zawartość laktozy i tłuszczu, przez co jest cięzkostrawne i do tego śmierdzi.... Nie warto męczyć dzieci!!! Cynka- ja tez uważam że mleko dla cieląt :P Na razie karm swoim... :) Potem się okaże czy będziesz mogła wprowadzać produkty mleczne, bo przecież mała jest alergikiem. Ogólnie alergikom nie zaleca się wprowadzania mleka przed 3 urodzinami. A zastąpić mleko można niewielką ilościa mięs, warzywami itd... Cynka, ok bedę informować gdzie braciszek się wybiera :P :P :P Na razie robi kurs nurkowy na Yucatanie :) Wraca w poniedziałek i robi sobie kwarantannę w domu :) Śmieję się że zamknie się ze swoją dziewczyną bo nie mieli czasu pobaraszkować na urlopie :P Po jakimś tygodniu miał lecieć do USA (więc nie leć tam teraz :P ) ale nie wiadomo czy go wpuszczą... Żurkowa powinnaś dostać od nas w dupsko za ten link!!!! Chcesz nas do grobu wpędzić???? Chorowitkom DUUUŻo ZDRÓWKA!!!! A ja za chwilę lece robić jakieś łakocie bo wczoraj nie miałam jak... Myślałam, że wrócę do domu wcześnie, bo skoro msza na 7.00, potem śniadanie u babci dla całej Familii (starszyzny) to ok 11 będę w domu... ale moja mama musiała lecieć bo miała zajęcia ze studentami, jej siostra też musiała wyjść (bo sprzedała mieszkanie i musiała po urzędach polatac), więc musiałam zostać i pomóc babci... do domu trafiłam o 15... złapałam Lusia i poleciał po Matiego do przedszkola i na Judo (mój M w tym czasie pojechał zrobić zakupy na imprezkę), po Judo pojechałam z małym na jeszcze jedną msze za dziadka bo kuzynka wykupiła w kościele jakies 15km od Białego, potem z babcią, mamą i ciotką na cmentarz i tak cały dzień minął...
  21. Sorrki, ale mam straszne zamieszanie teraz- urodziny małego jutro, teściowa tylko do soboty w Polsce, więc siedzę u niej z dziećmi cały czas... Cyna olej te wiadomości, bo zapewne to jak zwykle tylko medialny postrach i tyle... objawy dziwnym trafem są jak w zwylkłej grypie, i tylko w Meksyku są ofiary śmiertelne- zapewne nie mają prawie nic wspólnego z grypą... A 5-ty stopień zagrożenia??? Bo ponoć może się przenosić z człowieka na człowieka... No i juz dwie firmy farmaceutyczne ogłosiły że mają cudowny lek i szczepionkę i akcje ich poooooszły w górę :P :P :P :P Czyli jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.... Wieczorkiem poczytam i napiszę wszystkie odpowiedzi, bo teraz lecę się kąpać i na 7.00 idę na mszę za dziadka... bo to już 30 dni minęło.... :(
  22. Hejka, trojaczki czują się ok, choć ciągle jeszcze na N-CPAPie, bo mają nieco problemów z oddechem, ale to normalne bo w końcu urodziły się na początku 35tyg ciąży. A ja mam urodzinki Lusia w piątek i jesxzcze nie zaczęłam nawet przygotowań :P Ma być grill w ogrodzie u mojej mamy, jakieś ciacha i tort... Ale normalny okrągły, bo to w końcu dla nas tort, Ludwiś zapewne tylko ciut spróbuje. Jak będę miała czas to może upiekię jakiś malutki torcik przekładany jabłkami dla niego...
  23. Oj Stelka, i Ty i Koliban przy nadziei, to się pomyliłam :P :P :P
  24. Akinom, a jak lekarz tego nie zrobi w wieku kilku lat to jako mały nastolatek sam go sobie zerwie podczas .... :P :P :P Stelak, brzuch jak najbardzej może boelć od problemów trawiennych... nie wiem tylko jak nauczu=yć małego żuć... może powinni zadzwonić do Logopedy i zapytać czy on też się takimi rzeczami zajmuje- bo wiem, że u nas tak. Co do szczepień od kleszczy to tylko od zapalenia mózgu chronią, ale od boreliozy i babeszjozy nie... ja bym jednak chyba proponowała dobre repelenty niż to szczepienie- chroni ponoć cały cykl- 3 dawki, po dwóch to jakieś 70% poziomu p/ciał... Nasze dzieci i tak miały teraz masę szczepień, więc moze za rok... ale mną się nei sugeruj, porozmawiaj jeszcze z lekarzem A ja dziś byłą przy porodzie :) :) :) TROJACZKÓW :P :P :P :P Śmiałam się że koietka chciała drugie dziecko a urodziła i drugie i czwarte :) :) :) :) Dzieciaki duże jak na trojaczki bo 1700, 1800 i 1890g, 34 tydziń ciąży... Diwk kobietki i facet- Jurto więcej o nich poczytam i zapewne pobadam, bo dziś to dochodziły do siebie w inkubatorach... Przeraziło mnie że jak zechcę trzecie dziecko a urodzę też piąte ???? to byłby numer :P :P :P
  25. Coś ostatnio szybciej klikam niż myślę :P :P :P To miało być H5N1 :P :P :P :P :P Gdzieś ta N-ka źle wskoczyła :P :P :P
×