Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Klaudia, a miały to być przecież też hormony???? Skoro nie ma ich w składzie to smaruj do woli :P Dobrze że zapisałaś małą do ginekologa, bo samo nawilżanie to za mało...
  2. Hajka, czyżby wszystkie mamusie i śliczne prawie roczniaczki spały???? A może już na spacerkach... Ja dalej w domu zamknięta czekam na choć mały deszczyk, bym mogła wyjść na spacerek :P Chyba biorę się za chwilę za sprzatanie :( chociaż nie mam ochoty
  3. W wolnej chwili polecam obejrzeć :) Britains Got Talent 2009 - Susan Boyle - coś niewiarygodnego http://www.youtube.com:80/watch?v=luRmM1J1sfg&feature=bz302
  4. Sysunia, z tą histerią na \"nie wolno\" u nas identycznie :P Drze się jakby go ze skóry obdzierali... Dobra czas już iść powoli spać... Ja od 3 dni szukam prezentu chłopakom na urodziny i już szlag mnie trafia.... Chyba wybiorę jakąś zabawkę FP mówiącą po polsku- może szczeniaczka albo radyjko (słuchawkę i kluczuki już mamy) Podoba mi sie krzesełko-uczydełko, ale sporo miejsca zajmuje... Ostsnio ukochaną \"zabawką\" Ludwisia jest dziecięca piankowa kanapa- siada jak kawaler i np ogląda książeczkę czy tv, albo rozkłada do spania, bierze poduszkę i idzie spać :P Super... Dobrze że sobie o niej przypomniałam i wrescie wyprałam :)
  5. Ach, zapomniałam o ciemiączkach :P Zasada jest taka- ciemiączko przednie ma zarosnąć między 6 a 18 miesiącem życia, jeżeli w okolicach pierwszych urodzin jest jeszcze duże i miękkie, potylica jest spłaszczona, żebra wywinięte to jest spore prawdopodobieństwo krzywicy. Ogólnie około roku ciemiączka są już chrzęsne, nieco jeszcze zagłębione poniżej kości czaszki i średnio wielkości na opuszkę palca... ale moga być też całkiem zarośnięte. Nie jest to istotne, ważne by przyrosty obwodu główki były prawidłowe. U nas jest już zarośnięte, a obwód główki to 49cm
  6. Żurkowa jak Nikoś???? Mam nadzieję, że już dobrze :) U nas mały choruje szybko ale burzliwie... Dziś już zdrowy dzieciak, a że w nocy pedziliśmy do szpitala na sygnale, bo myślałam, że mi się dziecko udusi to mało istotne... Do tego dziś mój debilny kot ugryzł małego w rękę, Ludwiś sie szarpnął i ma krwistą szramę na przedramieniu :( a Ludwiś tylko chciał do kotka zrobić tuli-tuli :( A właśnie też macie takie wrażenie, że z godziny na godzinę dzieciaczki robią się bardzo kumate???? Lusiek swoją \"gwarą\" i gestemi potrafi dokładnie pokazać na co ma ochotę, czy chce pić, jeść, spać, czy ma zwyczajnie mokro, albo jest mu nudno... Na fali są teraz monologi telefoniczne, za słuchawkę służy wszystko, nawet zdjęte rajstopki... jak tylko słyszy dzwonienie telefonu, od razu rączka do uszka i \"halo. halo\" :) :) :) :) :) :) :) Pięknie też przytula się do wszystkiego i wszystkich jak tylko powie się mu Tuli-tuli :) to takie słodkie i cudowne :) A jak je i ma dosyć to woła psa, używając dzwięku niesamowicie podobnego do psa imienia i oczywiście dokarmia tego naszego wieprzyka :P a pies ma cukrzyce :( :( :( więc to mu nie służy ... :P :P :P :P :P :P :P
  7. A z tą pielęgnacją to nie było do Ciebie- pisałam jak mało o tym wiem... jak chcesz to mogę w poniedziałek podpytać ginekolog dziecięcą z mojego szpitala co ona robi. Ja tylko wysyłam pacjentki do niej a ona robi resztę :P
  8. Klaudia, spokojnie poczekaj i smaruj. Jeżeli to jest maść z estrogenami to lepiej zadzwoń do lekarki i zapytaj ile razy dziennie masz smarować. Nadmiar hormonów też zapewne nie będzie dobry. Myslę że 2x dziennie by wystarczyło, ale nie wiem jak w przypadku tej robionej maści. Poza tym natłuszczaj i nawilżaj. Dobrze, ze choć znieczulenie w spray-u dają, choć może nie zniesie to bólu całkiem, ale zawsze lepsze to niż nic. Cóż, jeżeli nawet troszkę zaboli to przecież trzeba będzie to zrobić- to tak jak z pobraniem krwi- boli ale trzeba. Nie sądzę abyś miała powod aby martwić się \"na zapas\" że nie poskutkuje maść, albo że jak już rozetną to znowu się zrośnie... Myśl pozytywnie że ustąpi po maści i nic więcej nie będzie trzeba robić :) A tak będzie :) W końcu wiele dziewczyn miało podobne problemy w dzieciństwie (statystycznie) a wtedy raczej tylko mechanicznie leczono- a słyszałaś aby którejś całkiem zarosło :P :P :P :P :P :P -teraz głupi żart- Byle do 15r.ż było ok, bo potem to już nie będzie miała czasu :) :) :) :) :)
  9. ALE PYTAŃ :p :p :p :p :p :p :p :p :p Zacznę od tego, że dzisiejsza noc dała mi sporego kopa z adrenaliny :( Ludwis o 23 obudził się ze strasznym spazmem krtaniowym, miał okropny szczekający kaszel i duszność okrutną. Zrobiłam mu nebulizację z megadawki Pulmicortu, ale nie pomogło i przed północą wsiadłam w auto i na Izbę przyjęć do mojego szpitala... oczywiście dyżur mieliśmy tępy :P Ale lekarz z SORu na moją prośbę dał nam zastrzyk ze sterydów, tlen i po jakimś czasie odpusciło :) Dzięki Bogu pozwolono nam wrócić do domu :) Mały w nocy odgorączkował i rano czuł się już dobrze :) MA jeszcze katar i troszkę kaszle, ale już mu odpuszcza... Co do czosnku, to nie można dać tabletki- ale ja ją kruszę, no i wg niektórych norm nie można czosnku i cebuli dzieciom do 2 roku życia dawać... ale inne pozwalają juz w 7-8miesiącu... Ja tam wolę podać czosnek niż antybiotyk, ale oczywiście dziecko nie może mieć bólów brzuszka po... Oscillococcinum można rozpuścić lub podać po prostu do buźki, Engystol łatwo się rozpuszcza, tak jak pisałam po pół 2xdz. Rutinoscorbin możesz rozkruszyć i podać, lub kupić rutinacea junior w syropie (ale ona jest od 3 r.ż, bo nie było badań na małych dzieciach) Mój pije i żyje :P :P :P Co do warg sromowych to spokojnie, to się zdarza jak refluks czy alergia... bez paniki i obwiniania się!!!! Zawsze można coś podejrzewac, ale to nie o to chodzi by matka się załamała!!! Ja bym proponowała udać się do ginekologa dziecięcego o poradę, zawsze to specjalista... A z zabiegiem rozklejania \"na żywca\" to tak jak z odklejaniem napletka... ból jest chwilowy, miejscowe znieczulenie nie możliwe do podania- bo nastrzyknięcie byłoby 1000xbardziej bolesne i niezbyt bezpieczne, bo to ukrwiona bardzo okolica i jakby poszło w naczynie to mogłoby być baaardzo żle. a usypiać dziecko, do tak szybkiego zabiegu???? pomijam skuteczność zabiegu, bo się na tym nie znam!!! Mnie uczono, że to kwestia nieodpowiedniej higieny, bądź zabyrzeń hormonalnych...
  10. Żurkowa, cóż my na tym samym wózku jedziemy :( Możesz dać to co poprzednio- witC, rutinoscorbin, wapno, ew. oscillococcinum czy engystol- po pól 2xdziennie... mój dostał jeszcze czosnek... Mój padł o 19.00 i już nie wstał, więc poszedł spać bez leków :( :( :(
  11. Paulinek, sorrki :P :P :P :P :P oczywiście to nie było do Ciebie ... A w ogóle to ja mam też taki problem... bo nóżka Lusia jest baaardzo pulchna... Jak mierzyłam bytki to z tańszych np. Melania ma dosyć wysokie (seria włoska w CCC), a kapcie jak na Lusia to Befado są ok, tylko choć należą do tych droższych to szybko się niszczą... My na razie tylko \"w gości\" zakładamy butki, bo małemu nie wygodnie... nawet stanąć nie chce.. Muszę go pochwalić, że ładnie sam stoi :)
  12. Klaudia, ponieważ jesteś pod opieką swojej lekarki, to mi nie wypada się wtrącać.... jedyne co mogę powiedzieć, to tyle, że zalecenia co do witaminy D są takie, że do 18 roku życia należy dawać 400j Vit D3 dziennie- a w 200ml mleka modyfikowanego będziesz mieć sporo mniej.... zapytaj lekarkę przy szczepieniu....
  13. kika, co do szczepień od KZM, to jak wiesz chroni tylko od zapalenia odkleszczowego mozgu, ale od boreliozy nie... no i nie chroni od kleszczy... Nasze dzieci raczej jeszcze są za małe na te szczepienia, zresztą na pełen cykl jest już za późno, bo to są 3 szczepienia ostatnie po pół roku- o ile dobrze pamiętam... Drzew bać się nie musisz bo kleszcze najchętniej siedzą w trawie, szczególnie wyższej... Myślę, że najlepsze rozwiązanie to jasne ubranko na którym dobrze widać kleszcza i do tego repelenty... jest duży wybór specyfików w kremie, spray\'u- jak boisz się stosować na skórę dziecka to wystarczy spryskać ubranko i wózek... zresztą patrząc po minionym lecie to i tak trzeba dziecko od komarów smarować więc warto kupić preparat na komary i kleszcze :) Powodzenia!!!! A ja dziś musiałam odwołać Ludwisia wizytę u fryzjera powodu infekcji :( a że miał już strasznie długie włoski, zaryzykowałam i z norzyczkami w ręku skakałam nad nim chyba z godzine :P Moja mama go na kolanach trzymała i zabawiała na tyle skutecznie że udało mi się wreszcie zrobić z niego prawdziwego faceta :) :) :) :) Ostatnio w szpitalu wszyscy brali go za dziewczynkę :P :P :P :P :P A nie chwaliłam wam mojego synka- Ludwiś kilka dni temu popsuł mi laptop :( a dokładniej to pada i teraz muszę oddzielną muszkę używać :( :( :( :( Mam nadzieję, że tylko cos odłączyło się jak walił w klwiaturę... ale mój M twierdzi że mechanicznie coś odłączył... trza kompa do serwisu zanieść...
  14. Hejka. teraz już z domu :) Przyznać się od której mój Ludwiś złapał katar ???? :P :P :P :P i troszkę stanu podgorączkowego??? :) :) :) :) :) :) Czuje się chyba całkiem nie żle, ale ja już mam schiza, bo boje się o uszy :( :( :( Ja mam się całkiem dobrze, choć mam straszny mokry kaszel... co 2-3 godzinki, więc to nic takiego... :) Klaudia, proponuje odstawić serki i wszelkiego rodzaju przekąski- bo to tylko cukier i węglowodany. No i nie dawaj nic słodkiego do picia, a tylko samą wodę... Może to wystarczy. Peletka, masz rację!!!! Paulinek, jesli zależy Ci na mężu, to pomyśl o mediacji... może o Poradni Rodzinnej...
  15. A co tu taka cisza???? wszyscy na spacerkach zapewne ...
  16. Hajka :) Paulinusia266 , dosłowne nie mogę w to uwierzyć :( :( :( Straszzny idiota z tego Twojego M :( Trzymaj sie, jesteś młoda, ułożysz sobie życie... Czasem lepiej uwolnić się od idioty, który nie docenia Twoich uczuć i uczuć małego, niż tkwić w związku bez przyszłości.... Znajdż sobie miłego adoratora, to swojemu utrzesz nosa :P :P :P A bycie samotną matką teraz to już nie to co kiedyś... teraz to prawie już norma, więc głowa do góry :) Będzie dobrze :) Stelka, co do mleka, to po infekcji przewodu pokarmowego warto przynajmniej tydzień odczekać ... A u was przypadkiem Bebilon Pepti nie był przypisany z uwagi na nietolerancję białek mleka krowiego ??? jak tak to raczej nie wprowadzaj Bebilonu comfort, bo wrócą problemy z brzuszkiem (o ile dobrze pamiętam...) Cynka, Peletka ja też o mały włos a bym na zawał padła :( ale Ludwiś nie gorączkował, więc bardziej podejrzewałam małopłytkowość... na szczęście wyniki ma dobre :) inna rzecz że dziś znów go troszkę podsypało :( :( :( :( :( :( A ja dziś wreszcie trochę lepiej się czuję, bo wziełam nowy lek p/alergiczny i chyba zadziałał, do tego leki p/kaszlowe , leki wziewne i jakos żyję :P WAS CIESZĄ SŁONECZNE DNI, A MNIE DESZCZ NA WIOSNĘ... BO PRZYNAJMNIEJ MOGE ZARAZ PO NIM WYJŚĆ NA SPACER... A tak to muszę siedzieć w domu przy zamkniętych oknach do tego... Ale wysokie stężęnie pyłków brzozy zapewne zaraz się skończy i będę już miała spokój do lipca :P bo wtedy dobijają mnie pyłki pokrzywy (które ponoć nie uczulają :P :P :P )
  17. Hajka :) Paulinusia266 , dosłowne nie mogę w to uwierzyć :( :( :( Straszzny idiota z tego Twojego M :( Trzymaj sie, jesteś młoda, ułożysz sobie życie... Czasem lepiej uwolnić się od idioty, który nie docenia Twoich uczuć i uczuć małego, niż tkwić w związku bez przyszłości.... Znajdż sobie miłego adoratora, to swojemu utrzesz nosa :P :P :P A bycie samotną matką teraz to już nie to co kiedyś... teraz to prawie już norma, więc głowa do góry :) Będzie dobrze :) Stelka, co do mleka, to po infekcji przewodu pokarmowego warto przynajmniej tydzień odczekać ... A u was przypadkiem Bebilon Pepti nie był przypisany z uwagi na nietolerancję białek mleka krowiego ??? jak tak to raczej nie wprowadzaj Bebilonu comfort, bo wrócą problemy z brzuszkiem (o ile dobrze pamiętam...) Cynka, Peletka ja też o mały włos a bym na zawał padła :( ale Ludwiś nie gorączkował, więc bardziej podejrzewałam małopłytkowość... na szczęście wyniki ma dobre :) inna rzecz że dziś znów go troszkę podsypało :( :( :( :( :( :( A ja dziś wreszcie trochę lepiej się czuję, bo wziełam nowy lek p/alergiczny i chyba zadziałał, do tego leki p/kaszlowe , leki wziewne i jakos żyję :P WAS CIESZĄ SŁONECZNE DNI, A MNIE DESZCZ NA WIOSNĘ... BO PRZYNAJMNIEJ MOGE ZARAZ PO NIM WYJŚĆ NA SPACER... A tak to muszę siedzieć w domu przy zamkniętych oknach do tego... Ale wysokie stężęnie pyłków brzozy zapewne zaraz się skończy i będę już miała spokój do lipca :P bo wtedy dobijają mnie pyłki pokrzywy (które ponoć nie uczulają :P :P :P )
  18. Witajcie :) My po baardzo intensywnych świętach :P Dobrze że już w domu :) Ja kaszlę jak grużlik, dosłownie wszyscy mieli mnie dość. Wczoraj całą noc tak kaszlałam, że 2 razy aż zwymiotowałam :( do 5.30 nie dałam rady przez to zasnąć :( :( :( Teraz też kiepsko- za chwilę wysyłam mężą do apteki by kupił mi jeszcze parę leków :P Co do skazy- to zą to ma malutkie krwiaczki, bordowo-sine, jakby dziecko ktoś pokłuł igłą, to co je odróżnia od innych to to że nie bledną przy ucisku... A przyczyny mogą być bardzo różne- od banalnych jak wirusówe uszkodzenia naczyń kapilarnych, przez małopłytkowość czy uszkodzenie wątroby aż po posocznicę meningokokową czy białaczkę :( Dla pediatry wybroczyny to alarm do szybkiej diagnostyki, dlatego zarfeagowałam tak gwałtownie. U nas nie wiadomo skąd to się wzięło- może to reakcja alergiczna, albo reakcja na leki które biorę :( Dlatego ograniczyłam leki, stąd gorzej się czuję :( Jak mi nie przejdzie to w miarę szybko, to chyba będę musiała pomyśleć o odstawieniu małego i prześciu na butelkę :( :( :( :( :( :( :( Mam nadzieję, jednak że uda mi się jakoś przetwać...
  19. Zizusia, sorrki, ale nie widziałam Twojego pytania :( Możesz dawać naprzemiennie Ibuprofen z Paracetamolem, tak by pomiędzy podaniami tego samego leku było 6 godzin przerwy. Np. paracetamol-3h-ibuprofen-3h-paracetamol-3h-ibyprogen itd... Rób tez małemu okłady lub kąpiel ochładzającą, ale woda o 1st niższa niż temp ciała. Jak będzie mocno gorączkował i nie będzie reagował na leki to może warto pojechać do szpitala... 38.7 to jeszcze nie tragedia... Niestety potrzeba czasu by antybiotyk zaczął działać...
  20. Zizusia, łączę się w bólu :( My też przed chwilą wróciliśmy ze szpitala, bo Ludwisiowi pojawiły się wybroczyny na twarzy i płatku ucha... Na szczęście wyniki lab. i usg j.brzusznj są w porządku, w badaniu przedmiotowym też nie ma najmniejszych objawów choroby, więc wypuścili nas do domu... Nie wiadomo skąd ta skaza krwotoczna i jak tylko pojawią się nowe wybroczyny lub zagorączkuje to mam od razu jechać do szpitala... Oby NIEEEE!!! A pisałam, że będę robić porządki i piec ciasta :( Na wszelki wypadek już teraz złożę Wam życzonka :) Zdrowych, spokojnych, rodzinnych i ciepłych Świąt Zmartwychwstania!!!! Smacznego jajka i mokrego Dyngusa :P
  21. Wierszyki suuper :) No właśnie czas o urodzinac pomyśleć... Wszyscy pytają co kupić małemu, a ja nie mam najmniejszego pomysłu- bo moi to chyba mają już wszystko :P No chyba że jakiś odkurzecz FP czy kosiarkę :) może mały bedzie chciał przy tym chodzić :) Ludwisiowi to by przydała się mała siłownia :P albo bieżnia... kurczę on ma taki apetyt, że najchętniej non stop by jadł... Wczoraj siedział w wysokim krzesełku w kuchni jak ja sprzątałam i był zadowolony tylko jak przeżuwał :P :P :P :P :P :P No i straszny pijak sie z niego zrobił... potrafi ok 600-800ml wody lub cienkiego soczku malinowego wychlać... Żurkowa, ja pytałam, bo ogólnie pediatrzy nie znają się na uszach :P :P :P i często jak nie wiadomo co to zwalają na uszy... no i jak zajrzą tym świecącym- czyli otoskopem i i zobacza lekko zaczerwieniony kanał słuchowy (czyli ścianki tej rureczki co widać w uchu :P ) to twierdzą że zaczyna się zapalenie ucha... A tak na prawdę to należy patrzeć na błonę bębenkową, czy jest odblask, czy nie, czy nie jest zaciągnięta lub czy nie prześwituje przez nią płyn, itd... Już nie wspomnę o lekarzach co tylko wzienikiem zaglądają :( Dlatego nie martw się za bardzo, przeziębienia, wirusówki, katary, kaszle i temperaturka na wiosne to dopada prawie każde dziecko :P Mam nadzieję że już lepiej i że święta będą spokojne :) No i może warto w te Święta Zmartwychwstania mieć dzień litości nad Teściową :) :) :) :) :) :) :) W końcu masz szczęście, że ją masz i że Nikoś nie siedzi z obcą babą... Dobra czas brać się za porządki i szykowanie święconki :)
  22. Kika to Ja :) miałam prosto bo większość znajomych Peletki to dziewczyny z Kafe :) Szukałam też po mieście i imieniu dziecka :)
  23. Hejka, ja jeszcze trochę w robocie posiedzieć muszę :( ale mam zamiar stąd uciec najszybciej jak się da :) Co do wody mineralnej to przyznam się że od dawna daję niegotowana i chyba do głowy mi nie przyszło ani razu by ją gotować :P :P :P :P :P :P :P Grunt, by była to świeżo otwarta butelka, lub po otwarcu trzymana w lodówce... no i by nikt nie pił z niej z gwinta :P :P :P Ja wczoraj też umyłam okna ale tylko w duzym pokoju i uprałam firanki... dziś spróbuję jeszcze coś porobić, ale sama z chłopcami jestem więc będzie ciężko...
  24. Kika to sprawdź znajomych Peletki, tam masz nas chyba sporo :) Żurkowa, zastanawia mnie trochę to wasze zaczerwienione uszko :P To pediatra czy laryngolog stwierdził??? I co jest zaczerwienione- błona bębenkowa czy kanał słuchowy zewnętrzny???? Podstawowe pytanie- badał otoskopem??? czy samym wziernikiem??? (wziernik to taka końcówka do otoskopu w kształcie ostrosłupa...) Budzenie się w nocy może być efektem nadmiaru wrażeń- nasze dzieci bardzo ciekawskie są, na spacerach już mniej śpią, więcej obserwują itd... Jeśli chodzi o mycie ząbków, to warto przy dziecku lub z dzieckiem razem myć zęby, żeby wiedział, że to nic złego. U nas Ludwiś codziennie widzi jak Mati rano i wieczorem myje zęby i sam bardzo chętnie daje swoje do umycia :) Mamy szczoteczkę Oral-B i używamy odrobinę Mateusza pasty miętowej Colgate ... Muszę małemu kupić Elmex, ale jakoś ciągle zapominam w sklepie... A ja dziś po namowie koleżanki kupiłam pieluchy Tesco- są całkiem fajne... Dobrze że są dostępne jakieś tańsze pieluchy niż pampers, bo jakoś ostatnio nie trafiłam na żadną promocję, a płacić np 57PLN za 56 pieluch to mi sie nie za bardzo uśmiecha. Teraz więc używamy Dada, czasem Huggies premium, no i teraz próba z tymi z tesco. najważniejsze kryterium to żeby miały elastyczny pas i były papierowe... Lusiek na całe szczęście nie ma problemów skórnych więc możemy szukać alternatyw :) :) :) :) Oczywiście Pampersy są the best....
  25. Juusta, a może zaufaj małej- skoro nie chce nabiału to nie dawaj :P Większość dzieci je to co im akurat jest potrzebne (nie mówię tu o słodyczach, bo to używka jak tytoń :P ) Często jak dziecko (i dorosły) ma na coś uczulenie, to po prostu tego nie lubi i nie chce jeść. Moja mama zawsze mówiła,że chyba nie mogę być jej córką, bo nie cierpiałam jako dziecko chałwy i sezamek... jak zrobiono mi punktowe testy skórne to okazało się że mama bardzo silne uczulenie na sezam :P :P :P Co do pobudek nocnych z rozpaczliwym płaczem, to ja osobiście podejrzewałabym refluks ... spróbuj dać dziecku przed snem coś neutralizującego jak Reenie, Maalox czy Gealcid... Zobaczysz co będzie. Oczywiście moga być i lęki nocne... albo np zapalenie ucha, czy zakażenie układu moczowego... Jak będzie się to dłużej utrzymywać to warto póść do pediatry by zbadał dziecko...
×