Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. A my ciągle bezzębni :P Ciekawe kiedy się zacznie... mam nadzieję że Ludwiczek będzie spokojniej ząbkował niż Mati, bo ten to pierwsze ząbki a 8,5 miesiąca, ale za to 6 w jedną noc :P a w ciągu tygodnia następne 2... Podobnie było później z czwórkami- 3 w jedną noc a w następną noc czwarta do kompletu... w sumie nie byłoby tak źle, bo lepiej tak niż każdy zbek osobno, ale Mati gorączkował do 40st przy tym... A ja się wam pochwalę jaka durnowata jestem... od poniedziałku jestem w Oddziale Zakaźnym na szkoleniu i dostałam strasznego uczulenia na środki chemiczne dezynfekujące... dostałam takiego kaszlu i spazmu oskrzeli że nie byłam w stanie dzieci badać... Wzięłam wszystkie możliwe leki wziewne i Claritine, ale nic nie pomogło, więc wziełam 2 tabl Dipherganu 25mg- stary lek p/histaminowy- kaszel mi przeszedł, ale rano wrócił, więc wzięłam trzecią tabletkę... efekt- taki że całkowicie mnie wyłączyło :P Dosłownie myślałąm, że na stojąco zasnę... Nie wiedziałam co się dzieje dookoła... Na całe szczęście wszyscy pacjenci przeżyli :P a ja po 6 kawach zaczęłam jakoś funkcjonować... no i szyć strój Mateuszkowi :P :P :P
  2. Na siniak to najlepszy jest Arcalen- maść. Altacet niewiele pomoże, lepszy byłby zimny okład, ale jak tu dziecko przytrzymać.... Co do połyków, to mi Mateusz kiedyś wydał 10groszy reszty w pieluszce :P :P :P :P :P :P A moja kumpela przestała się już czemukolwiek dziwić jak znalazła w pieluszce swojego synka prawie niepognieciony bilet MPK :P :P :P :P :P :P Większość rzeczy po prostu wychodzi drugą stroną :P :P :P A mój malutki jakiś strasznie płakliwy dzisiaj :( nie może zasnąć i krzyczy okropnie :( :( eraz jakoś zasnął ciekawe na ile ...
  3. Pyzucha, uczyć to się nie uczyłam, ale podpatrywałam moja mamę jak byłam mała, a moja mama (choć to dr n technicznych - od dróg, mostów i lotnisk :P ) podpatrywała kiedyś swoja mamę (moją babcię), która jako 12 czy 14 latka trafiła na przyuczenie do zakładu krawieckiego :P :P :P Przez kilka lat tam pracowała, a potem już tylko dla siebie i rodziny szyła :P Widać w genach to mam po niej :P A maszynę ma moja mama, więc od niej czasem pożyczam, ale coraz bardziej kori mnie, by kupić sobie swoją własną, ale taką z Over-lock\'iem i innymi bajerami :P...
  4. Kareczka, spokojnie :P skoro to upadek z łóżka, to pewnie nic się nie stało... Chyba że to było łóżko pietrowe :P :P :P Z objawów to właśnie takie jak dziewczyny piszą: senność, wymioty, apatyczność do tego nierówne źrenice (reakcja na światło) ... Będzie dobrze- Witaj w klubie Hop-bęć :P A mój Ludwiczek właśnie pierwszy raz sam usiadł :) :) :) :) ale zrobił to z leżenia na brzuszku :P wycofywał, zrobił szpagat i podparł się rączkami aż usiadł :P Śmiesznie wyszło, ale się udało i był z siebie bardzo zadowolony :) :) :) No i Ludwiczek już dużo lepiej się czuje- nie gorączkuje, jeszcze z nosa trochę leci, co powoduje że źle śpi... Mati zachwycony strojem :) Ja mówiąc nieskromnie też :P Chyba pominęłąm się z powołaniem :P Nawet nie wyobrażacie sobie jak fajnie stworzyć coś z niczego, żeby spełnić marzenie dziecka :P :P :P :P Oczywiście jak zwykle, wykrój też sama robiłąm, co kolejny raz zaskoczyło moją mamę :P Szczególnie, że wszystko super do siebie dopasowane :P :P :P W przedszkolu nie było jak zrobić zdjęc, teraz to troszkę muszę wyczyścić strój, żeby popstrykać fotki, ale jak tylko zrobię to na NK wrzucę :P
  5. Ja zyje, tyle że dziś cały dzień szaleję z maszyną do szycia :P Właśnie skończyłam szyć strój Matiemu na jutrzejszą choinkę i idę spać :) Życzę wszystkim miłej nocy!!!
  6. Dzięki za życzenia :) Lusiek niestety nie najlepiej się miewa, bo po kąpieli miał 39.3C i widać było że mu źle. Do tego wredna matka kazała łyknąć antybiotyk :( Ten na zawołanie dostaje odruchu wymiotnego- widzi że biorę strzykawkę to od razu na wymioty go bierze... Teraz lezy tylko w body i się studzi :P :P :P Jak do środy rana mu nie przejdzie to kładziemy się do szpitala :P Na własne życzenie, bo ja wolę podać mu antybiotyk dożylnie... Zapewne gdyby nie choinka Mateusza, a raczej to że muszę uszyć strój, to bym jutro małego położyła.... Co do stroju to górę dla Obi-Wana Kenobi już uszyłam- zostały spodnie, kozaki i pas- to mnie czeka jutro :P :P :P No i muszę warkoczyk małemu wykombinować, bo Padawan (czy jak mu tam) powinien mieć :P :P :P :P :P :P Dobra lecę spać, bo nie wiem jak ta noc będzie wyglądać ...
  7. U nas tak sobie, mały mia 38.5C na liczniku, katar, kaszel :( Dostał Zinnat i od razy go zwraca, więc zmieniłam mu dziś na Amotaks i na razie nie zwymiotował. Ja za chwilę biorę się za szycie stroju Mateuszowi na bal przebierańców... Co do Halinki, to jest tak sobie :( :( :( :( Na razie czekamy na decyzję gdzie i kiedy będzie operowana, ale wygląda na to że po operacji czeka ją chemioterapia :( Pół Polski się za nią modli więc musi być dobrze :) Szkoda mi jej mamy- ona pochowała już jedno dzieciątko- pierwsza córka miała 1rok i 4 miesiące (miała zespół wad wrodzonych), jest po 2 poronieniach ... a ma dopiero 24 lata :( :( :( :( :( kochającego męża ale jak widać los jest dla nich okrutny :( Jeszcze raz uściskajcie swoje dzieci i podziękujcie za to że są zdrowe!!!!
  8. Oooo czyżby wszystkie mamuski na koncertach szlały???? My siedzimy w domku z Ludwiczkiem, a pozostałe chłopy pojechały do teścia ... Ludwiczek na szczęście dobrze znosi chorobę, bawi się grzecznie, co jakiś czas lekko popłakuje ale chyba jak coś mocniej zagryzie dziąsełkami, no i .... warczy :P :P :P dosłownie jakby był psiakiem :P :P :P Ja się nudzę- powinnam może posprzątać ale nie mam ochoty :( muszę jeszcze pójść na chwilę do pracy, bo przez zamieszanie z Halinką nie zleciłam na jutro żadnych badań pozostałym dzieciakom... Korci mnie by na onkologię zajść już dziś, ale i tak nic się nie dowiem. No a poza tym to będę w szpitalu dosyć późno... zajdę więc raczej jutro przed pracą. A właśnie, od jutra ide na szkolenie do Kliniki Obserwacyjno-Zakaźnej, więc będę miała dużo mniej roboty :P Szefowa już zapowiedziała że jak będę kończyć wcześniej to mam do swojej Kliniki wracać, ale postaram sie tak pokombinować bym nie musiała za często :P :P :P :P może wreszcie będę miała trochę czasu dla siebie :P
  9. A to wtedy mama z tatą bawi się w jeżdzenie na koniku i straszne to tak nie jest :P :P :P :P :P :P :P :P
  10. A co do sexu, to psycholodzy uprzedzają, by nie robić tego na oczach dziecka, lub gdy dziecko śpi obok, bo jak się obudzi to może się wystraszyć, że tatko robi krzywdę mamie... U nas też zostaje duży pokój i to trzeba zerkać czy Mati nie stoi w drzwiach :P :P :P :P Ja teraz mierzę rtęciowym, ale Lusiek się wierci a pomiar trwa długo :( w dupci to ja nie lubię mierzyć, bo to jak dla mnie brutalne :P :P :P ale cóż.... trzeba to trzeba...
  11. Wygląda na to że Cammomilla- chyba gdzieś na lipiec, Liliankas na wrzesień no i może uda się Stelce na pażdziernik :P
  12. Wiecie, ja z natury swoich dzieci nie leczę sama, tylko do kogoś ze znajomych prowadzę :P Lekarze dzielą się na takich co w byle katarku doszukują sie białaczki czy pierwotnego niedoboru odporności i takich jak ja, co wszystkie objawy bagatelizują :P Kaszle, ok przejdzie za 2-4tyg, katar, minie po 2 tyg itd... Dopiero jak dzieciaki zaczynają gorączkować to wyciągam stetoskop by pobadać :P Jak już wypiszę antybiotyk to mąż pilnuje by dzieci dostawały regularnie bo ja zapominam :P zresztą mi hormony tarczycy też mąż podaje, bo ja bym pewnie raz na tydzień brała....
  13. Czarna, zostanie wam wanna, pralka, sofa i dywan :) :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P Czemu tylko łoże :P U nas mały biedny tak kaszle, że aż żal go :( :( :( ale niedługo wyjdzie z tego :P Dziś są urodziny teścia i wczoraj wprosiliśmy się do niego, a dziś mały chory :( chyba mąż z Matim pojadą smai :( Mieliśmy też do mojej mamy ojechać, bo dziś w nocy wróciła... ale muszą zrozumieć. Ludwiczek ma 38st więc nie powinniśmy się przemieszczać... Dziewczyny jakie macie termometry??? Ja do tej pory miałam elektroniczny Samsunga Accu-fast i był super, ale pękł mi :( :( :( Wczoraj mąż kupił mi Hartmana ale jest do bani. Chcę normalny pod pachę bo w te czołowe i do ucha nie bardzo wierzę :( Na razie zostaje rtęciowy :(
  14. Na samodzielne siadanie, raczkowanie, chodzenie czy stawanie nasze bąki mają jeszcze czas :P Ja tam się cieszę, że mój nie raczkuje jeszcze, bo przynajmniej jak wybiegnę z pooju do WC to wiem że w ytm samym pokoju go znajdę :P :P :P :P Na pupci to się przesuwa sprawnie ale na szczeście dosyć wolno :P No a my niestety mamy pierwszą gorączkę i kaszel :( :( :( :( :( Jednym słowem dobrze widziałam po małym że jakiś taki niewyraźny był :( Dziś już porządnie jest \"wzięty\" :( Cóż osłuchowo czysto, ale zapewne dam mu antybiotyk, bo moje dzieci lubią lądować w szpitalu (przynajmniej Mati tak miał) a ja za bardzo teraz nie mam jak się na zwolnienie wybierać :( Musze jeszcze pomyśleć :(
  15. Szczęśliwa to z \"Klimakteruim... i już\" :) Płakałam na sztuce ze śmiechu i oczywiście płytę z piosenkami kupiłam mojej mamie i teściowej :P :P :P :P :P :P :P :P Jak ktoś ma jak to warto zajść do teatru Rampa na to - boskie!!!!!
  16. Zizusia, jeśli pytanie o plany dotyczy kolejnej ciąży- to tak planuję, ale po egzaminie specjalizacyjnym i znalezieniu posady z umową na czas nieokreślony, czyli gdzieś w okolicach 2012roku :P :P :P :P :P Co do Halinki to w poniedziałek będę wiedzieć jakie mają wobec niej plany i jakie jest rokowanie. Wiecie jakos tak myślę sobie że chyba wszystko będzie dobrze :) Wytną tego guza i mała szybko dojdzie do siebie :) Grunt to myśleć pozytywnie!!!!!
  17. http://www.tvp.pl/informacje/wiadomosci/wideo/10012009-1930 sam koniec gdzieś ok18-19 minuty...
  18. Tak się przyjełam, że imię jej zmieniłąm :( Halinka oczywiście... Wiadomości obejrzałam w Necie... wiecie ja do tej pory nie potrafię przestać o niej myśleć...
  19. Faktycznie to była ta moja Hania .....
  20. Ze zmiana kos]nsystencji jest tak, że każde dziecko musi się tego nauczyć... czasem pomocna jest bułka, chrupek, biszkopt... Dziecko musi nauczyć się gryźć, memłać i przełykać a nie tylko pić.... To nie taki proste, ale trzeba próbować... Odruch wymiotny to normalna reakcja. A mój Ludwiczek jakiś niewyraźny dziś... trochę kaszle i rumieńce ma :( :( :( Mam nadzieję, że mi sie nie rozłoży ... Co do nurkowań to jest tak że plemniki z Y są bardzo słabe i mało wytrzymałe. Zmiany ciśnienia (nurkowanie, latanie samolotem), promieniowanie, przegrzewanie, zmiana prężności azotu (też podczas nurkowania) powodują że one zwyczajnie obumierają... stąd większość nurków i pilotów ma córeczki :P Nam niestety nie wyszło :P I choć Ludwiczek jest najwspanialszym dzieciątkiem pod słońcem to na starość córka ta córka a nie synowa :P :P :P :P :P Ciekawe co zrobię jak okaże sie podczs usg że będę mieć kolejnego chłopa :P :P :P :P :P Co do umiejętnoći to Ludwiczek wędruje po całym mieszkaniu na dupci :P :P :P gada sobie często i znów chętnie, :) :) :) próbuje robić połyki :P :P :P co chwilę wyciągam mu z buźki jakieś zabawki Mateusza, klocki, śrubki, itd... No i od kilku dni pięknie bije bravo :) :) :) :) Bardzo jest z siebie przy tym dumny :P A w kąpieli to jużcały czas bije brawo, bo wtedy fajnie głośno klaszcze
  21. Cyna dobrze się dowiedzieć co to określenie znaczy :P :P :P bo ja ciemna widać byłam :D A dla cipeczki w domu mogę nawet zgrzeszyć :P :P :P :P Na razie odkładam pieniądze na wyprwę nurkową do Egiptu lub Australii dla starego- jak będziemy myśleć o trzecim dziecku to zamierzam go wysłać na 2 tyg na wakacje :P 2xdziennie nurek na 50 metrów i z plemniczków z Y zostaną tylko wspomnienia :P :P :P Teraz mąż nurkował w Hańczy... widać za płytko i za zimna woda :( :( :( :( :( :( :( Następnym razem nie odpuszczę :P Mam tylko nadzieję że mnie mój M zabierze ze sobą, bo też chętnie ponurkuję :P Własnie marzy mi się nur podlodowy, ale nie wiem czy mama zostanie z chłopakami... A propos mamy- moja pojechała ponad tydzień temu na narty do Włoch i ... 3 dni temu najechał na nią kolega :( z jego winy... mama po rezonansie barku, ręka na temblaku :( obolała. Szkoda mi jej, bo tak bardzo bała się tego wyjazdu i ona taka ostrożna i rozważna, a kolega kiepsko jeździ i się nie wyrobił :( :( Właśnie wracają już do Polski... i zamierzają założyć sprawę Compensie- mieli ubezpieczenie NW ale firma nie chce zapłacić za rezonans, bo jakiś doktorek w stolicy stwierdził że był niepotrzebny... co z tego że nie widział mojej mamy, nie badał jej.... telefonicznie stwierdził że nie trzeba było wykonywać... A że włoski lekarz zalecił to trudno. Na razie mama musiała zapłacić 400Euro za to badanie.... Nie dość że z 8 dni jeżdziła tylko 5, że boli ją jak cholera, bo ma ponadrywane więzadła i ścięgna, to jeszcze tyle kasy poszło :( :( :( Mam nadzieję że cos da się zrobić.... No iże szybko wydobrzeje bo 7 lutego jedzie z nami do Białki na narty :P :P :P :P
  22. A ja właśnie za chwilę idę wykąpać chłopców i kładę się z nimi spać :P Ledwo żyję.... ciekawe czy uda mi się zagonić te moje chłopy pod prysznic .... Stelka jak będzie u Was kolejna córcia to ja chętnie pożyczę Twego męża za jakieś 3-4latka :P :P :P Mój to chyba samymi Y strzela :P :P :P :P A takie śliczne sukieneczki leżą w szafie od ponad roku :P :P :P
  23. Powinnam nauczyć się zachowywania dystansu do takich sytuacji, ale jakoś nie potrafię :( :( Teraz moje hormony całkowicie zapanowały nad emocjami i tym bardziej mi ciężko... Bardzo szkoda mi tej rodziny... Oni już przeżyli straszną tragedię, teraz znów coś tak strasznego :( :( :( Ale musimy wierzyć że będzie dobrze... Ja właśnie próbuję przekonać siebie samą, że będzie dobrze... Ale straszny temat zaczęłam ... sorrki, ale nie mam komu się wyżalić :( Tylko weszłam do domu, zadzwonili po mężą i on pojechał do pracy... A u nas prawie dobrze, Ludwiś w nocy miał znów podgłośniowe zap krtani, więc chyba ze 3 godziny spędziliśmy robiąc mu nebulizacje ze sterydów... nie pospałam więc dziś sobie... o 2.30 byłam już gotowa jechać do szpitala, ale na całe szczęście mały zasnął i po półgodzinie spazm mu odpuścił... Teraz troszke pokasłuje, ale już nie szczekająco... Wygląda na to że Ludwiś lekko podchłysnął się jak mu się ulało i stąd taka reakcja.... ale na całe szczęście poza tym jest zdowy :) :) :) :) Jutro zamierzam zabrać chłopców na sanki :) :) :) Nie mogę się już doczekać :) :) :) Mati chyba też :) :) :) Jak ja kocham zime i snieg!!!! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
  24. Stelka ja się nie znam na testach owulacyjnych, ale pewnie badają poziom hormonów... One nie spadają od razu po owulacji, dlatego przez jakiś czas chyba test może być dodatni....
×