Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Maślakowa, po marchewce, po marchewce. Uprzedzam zapach też już nie będzie taki jak na początku .... Caluski!!!!
  2. Hejka!!!! A u nas gorco jak diabli....Cóż katar dopadł też Luśka a mama przezornie nie zabrała prawi leków ... Ale katar to nie choroba. Mam Fride, sól morską, Euphorbium i Nasivin więc będzie dobrze. Witam nowe Majówki- im więcej nas tym lepiej :) Co do ropiejącego oka to warto pójśc do okulisty- bo jak sie ropieje bardzo długo to grozi powikłaniami. A jak coś to płukanie kanalika to nie tragedia- lepsze to niz zmętniała rogówka i uposledzone widzenie, więc laski do okulisty!!!! A co do starości to póku nie dobijanmy do 60-tki to jesteśmy piekne i młode, a pózniej to już piekne tylko chyba :P :P :P :P :P :P Wczoraj zrobiłam marsz po sklepach by kupic co nie co dzieciom i załamałam sie... Boże jak oni karmą niemowlęta- chyba spagetti im od urodzenia dają.... Ze słoiczków znalazłam- jabłko,gruszkę, banana, śliwki, serek homogenizowany i 1000 rodzajów miksowanego mięsa :P :P :P Można kupic słoiczki z miksowanym mięsem- kury, kurczaka, koguta, kaczek, królika, indyka, zająca, świni, cielat, krowy, konia (!!!), dorsza, łososia itd...a i jeszcze różne rodzaje sera... i większość od 4 miesiąca.... Do tego tapioka i kaszki ale nie takie jak u nas tylko np drobniusieńki makaron :P :P :P :P :P Ale warzyw to żadnych nie znalzłam... A soki tylko jabłko i gruszka... Dziś może przejdę się do apteki może tam znajdę jakies cywilizowane :P :P :P sloiczki. Jak nie to zostanie mi albo sam cyc- ale mały po tych 3 tyg to będzie ważył 12 kg :P, albo warzywa tzw bio. to nie eko ale lepsze niż zwykłe i nie modyfikowane genetycznie- ponoć... Dobra, lęcę coś robić- dzieciaki wstały o 9.30 więc czas je wykapać i zająć sie czymś :) Całuski!!!!
  3. Hejka Dziewczynki :) :) :) :) :) Serdeczne pozdrowienia ze słonecznej Italii!!!!! Dotarlismy cało choć nie bezproblemowo. Wyjechaliśmy przed 6-tą, do Wa-wy dojechałam ze średnia prędkością chyba 150 :P bo 190km w 1h40min machnęłam. Byłam zadowolona, że będzie chwila na Częstochowe i odpoczynek, ale w stolicy na trasie toruńskiej staliśmy 1,5h w korku. Miałam już plan by zawrócic, bo wydawało mi sie że nie ma opcji bysmy zdążyli na lot.. Ale mój M zasiadł za kierownicą i jak nigdy depnął tak na pedał, że na lotnisko w Balicach przyjechaliśmy w 3 godziny- zamiast 4,5 :P :P :P :P :P Ciekawe ile mandatów zaliczyliśmy.... Lot był super- Lusiek przy cycu start i lądowanie, więc nawet nie pisnął, poza tym bajerował wszystkich wkoło, Mati zaczepiał i wygłupiał się ze wszystkimi. Było Super. Potem jeszcze 2 godzinki z lotniska do tesciowej ... zimny prysznic, winko białe z woda i wreszcie czuć Że mam WAKACJE!!!!!! Całuski!!!!! Jutro was poczytam :) :) :)
  4. Dziewczynki, Całuski raz jeszcze!!!!! Dzięki Bogu udało nam sie obudzić po 2-godzinnej drzemce :P :P :P :P :P :P :P
  5. A mi się wyć chce!!! Jest już późno, my niespakowani jeszcze, bo kosmetyki itd to po porannej kąpieli, w chacie bajzel jak cholera (ale to już olewam- moja mama jak wróci z wakacji to obiecała trochę ogarnąć- tzn te porozwalane ciuchy, których nie zabieram do szaf powkładać :P ) Ale co gorsza zostało kuchnię sprzatnąć i wyspać się... a to będzie trudne- o 3.00 musimy wstać, bo do Krakowa mamy 500km :( :( :( :( Cammomila lecimy o 14.55 więc pomacham do Ciebie gdzieś nad chmurami :) Mi jakoś się chyba udało wirusa ubić :) Zobaczymy jak moi chłopcy po dzisejszych kuracjach- może rano będą zdrowi :) Dobra lecę kotu sprzątnąć kuwetę i spać Całuski!!! Odezwę się pewnie szybciej niż myślicie :) :) :)
  6. Kareczka mój tak wali nogami w łóżko że spać się nie daje z nim :P :P :P łapkami łomocze co się da, za włosy i za nos mnie ciąga, A wierci sie jakby miał robaki.... ja przez to chodzę ostatnio niewyspana... Mam nadzieję że zmiana klimatu dobrze mu i nam wszystkim zrobi...
  7. Ja siepowoli załamuję, bo mnie ten cholerny wirus dopada :( :( :( I ledwo na oczy patrzę!!! Za chwilę chyba zastosują całą homeopatię jaką znam.... A Luśkowi to chyba na wszelki wypadek rozmrożę siarę - bo w końcu i tak tylko 6 miesięcy można zamrożoną przechowywać.... Dobra wracam do pakowania :( :( :( :(
  8. Agulcia a na kiedy masz wizytę u neurologa???? I czy w miejscu ciemiączka jest wyczuwalne zagłębienie. Jeśli tak to ciemiączko zapewne jeszcze całkiem nie zarosło. O ile na wizytę u neurologa nie musicie długo czekać to ta jedna kropla VitD3 nie zaszkodzi. Rodzinny powinien zadecydować czy masz D3 podawać czy nie- mi na odległość trudno. Jak główka przyrasta to nie ma co się aż tak bardzo martwić.
  9. Dajcie sobie spokój z tym ADHD... W większości to nadinterpretacja złego zachowania i problemów wychowawczych. Jak rodzic sobie nie daje rady, albo nie ma czasu na zajmowanie się dziećmi to wymyśla podejrzenie ADHD i to się za dzieckiem ciągnie całe życie. Ja prowadzę dzieci psychitryczne i w 90% rozpoznanego przez lekarzy rodzinnych ADHD- psychiatrzy zmieniają rozpoznanie na np problemy adaptacji psychospołecznej- czyli nic... A ADHD można rozpoznać po 6 r.ż....
  10. Cynka zazdroszczę Twojej znajomej umiejętności :P Ja też myślałam że mi się uda wychować anioła. Fakt jest wrażliwy, uroczy, \"przytulaszczy\", niesamowity z niego komplemenciarz (od żadnego chłopa nie słyszam tyle razy że jestem piękna,że mam piękne oczy, włosy..itd, że pieknie pachnę, no i że jestem \"najmądrzejsza na świecie, bo najmądrzejsi są doktorzy, ale tylko tacy co ludzi leczą, a nie jak babcia od dróg\" :) ), jest bardzo uczynny i kochany, ale przy tym to straszny rozrabiaka i dosłownie żywe sreberko... No i jak poszedł do przedszkola to się zaczęło- prawo pięści, prawo wyłącznej własności, złośliwości i głupkowate zachowania... Cóż taki etap w życiu młodego mężczyzny. Mi niestety brakuje czasu i możliwości by pokazywać dzieciom 24godziny na dobę jaki świat jest wspaniały, ale tylko czasem mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Moja mama jak my byliśmy mali robiła doktorat w Gdańsku i 3dni w tygodniu tam spędzała, ale jakoś nie odbiło się to na naszej psychice :P :P :P Mam nadzieję :P :P :P Ja nie jestem za biciem czy poniżaniem dzieci, ale jak zdarzy mi się że mały na otrzeźwienie dostanie klapsa, lub po łapach dostanie to nie robię z tego tragedii. Moja cierpliwość też ma swoje granice, i niestety czasem jestem już bezsilna, stąd np klaps... Dopiero teraz zrozumiałam dlaczego mój tata wkurzał się jak dał mi klaspa, a ja z uśmiechem na ustach wołałam: \"Nie bolało, nie bolało!!!!\". Teraz jak Mati to woła to śmiać mi się chce :) :) :) bo przypominam sobie siebie 25 lat temu :P :P :P Hej Kto ma ochotę nas spakować, chętnie zapłacę!!!!!
  11. Witaj Peletka!!!!! Jak miło Cie przeczytać!!!!! Życzę szybkiego powrotu do formy i samych radosnych dni!!!! Co do mleka krowiego to niestety też często się spotykam z opinia \"przecież mleko to mleko, nasze babki karmiły krowim i żyjemy itd\" Szkoda słów i co najważniejsze szkoda dziecka!!!!! Jak pisałyście o tym że lekarze wyrokowali że nie będziecie miec dzieci, to przed Mateuszem też słyszałam że nie powinnam zachodzić w ciążę. Od 20 lat mam w wynikach laboratoryjnych czynną toksoplazmozę (wysokie IgM i trochę niższe IgG) Leczyłam ją chyba 1000 razy i nic się nie zmieniało. Przed planowaną ciążą przeszłam 6 bezskutecznych kuracji- tzn skutkowały bólem brzucha, powiększeniem wątroby itd... A wyniki jak były złe tak były nadal. Powiedzieli mi Zakaźnicy że nie powinnam się decydować bo będę miała w najlepszym wypadku poronienie, w najgorszym dziecko z zespołe wad wrodzonych po wrodzonej toxoplazmozie. Poczekałam jeszcze troche i powtórzyła badania- znów bez zmian... I doszłam do wniosku że chyba coś mi wiąże odczynnik laboratoryjny, bo nie można mieć czynnej toxo przez całe życie (po 6 miesiącach samoczynnie wygasa). no chyba że HIV... ale test miałam ujemny, więc to musiał być błąd ... I jak widać Mateusz urodził się piękny i zdrowy, choć cała ciążę brałam Rovamycynę, Ludwiś też zdrowy, choć tu już nie dałam się na antybiotyk przez 8 miesięcy namówić... Tak że lekarze się mylą czasem w takich sprawach ... i dzięki Bogu!!! Ja nawet przez sekundę nie dopuszczałam myśli że coś będzie nie tak. Wiedziałam że dzieci będą zdrowe i nie pomyliłam się. :) :) :) No a moi panowie mnie wkurzają- jutro lecimy a do zasmarkanego Mateusza dołączył pociągający ojciec.... :( :( :(
  12. Jejku, próbuję nas spakować, ale Lusiek nie chce sam spać i co chwila się budzi. Jak leże obok to śpi jak zabity, ale wystarczy, że wyjde z pokoju to po 2 minutach słyszę jęk. Teraz śpi przy mnie w dużym pokoju, w huśtawce, a ja prasuję i pakuję... To niby nic trudnego- spakowac siebie i 3 facetów :P na wyjazd, ale zaczęło mnie to już przerastać. Szczególnie że spać mi się chce... Musimy jutro ok 3-4 w nocy wyjechać, bo do Krakowa mamy spory kawałek. Dobrze że uwielbiamy jazdę autem :) Byle by Lusiek spał, a będzie super. Nie linczujcie mnie za to co napisze... ale coraz częściej jestem przeciwniczką bezstresowego wychowania. Nasi rodzice i dziadkowie mieli prościej- jak dzieciak dokazywał, dostawał pasem raz i potem wiedział jak to smakuje i wystarczyło nastraszyć a był spokój... A teraz głosu nie można podnieść, klapsa nie wolno, po łapach nie wolno i.... dzieciaki na głowę włażą. Ja chwilami mam ochote Mateusza rozszarpać. Niby cudowne, wspaniałe dziecko ale jak coś go najdzie to zachowuje się tak że ręce opadaja... Wiem to koszmarny wiek te 5 lat, trzeba przeczekać, za rok - dwa będzie lepiej... tylko że ja powoli wymiękam. Najbardziej drażni mnie jego głupkowate zachowanie i robienie na złość wszystkim.... Pewnie to rodzaj zwrócenia na siebie uwagi i rodzaj zazdrości, ale mimo całego zrozumienia- mnie szlag czasem trafia.... No to i ja się wyżaliłam - też nie jestem bez skazy :P :P :P :P :P :P
  13. Kurczę, Minimonia się poddała i nie chce już więcej próbować... Rozumiem ją dobrze, ale jednak mam nadzieję że może kiedyś przypadkiem zajdzie i wszystko siępotoczy szczęśliwie....
  14. Jak chcesz myć przegotowaną to dodaj trochę płynu, ale możesz też wodą z wanienki, z tym że np na początku mycia. Jak mała będzie miała suchą skórę na ciałku, to możesz zrobić jej też kąpiel (bez włosków) z wody z dodatkiem oliwy z oliwek
  15. Cynka to na trochę zmiń kąpiele- samo Oilatum, włoski też. Może to Ten Nivea płyn. Oczywiście jak Ty reagujesz na nabiał (piszesz że dusi) to mała ma ogromne szanse na alergię na białko. Ale zanim zmienisz dietą, ogranicz kosmatyki do Oilatum czy emolium- czyli to co dla alergików najlepsze :P
  16. Hejka, ja na sekundę- Cynka a napisz czym myjesz małą i włoski??? I czy jesz nabiał...
  17. Renka- warzywa obierz, umyj,jak chcesz to możesz pokroić jak do zupy i zblanszuj kilka minut we wrzątku lub na parze. podziel w porcje na zupki i do zamrażarki. Ja tak zrobiłam (na parze)- mam wymieszane warzywa (marchew, ziemniaki i pietruszkę), oddzielnie buraki. Zimą tylko do małej ilości wody, oliwę i zupka gotowa :) A ja jestem wściekła- u nas nie ma już pływania dla niemowląt :( :( :( :( Mati chodził od 6 miesiąca, a Ludwiś nie będzie mógł... Kurdę a jemu to by się przydało ... Jest brodzik w domu pomocy społecznej, z ozonowaną wodą, ale chyba nie aż tak ciepłą by z niemowlakiem iść. Spróbuję raz i zobaczymy.
  18. Żurkowa nie wiem czy odpowiedziałam dlaczego nie można do mleka kobiecego dodawać kaszki na mleku modyfikowanym- bo to po prostu za bardzo obciąża przewód pkarmowy i nerki. Kaszka na mleku jest tak przygotowana by rozrobić ją z wodą- wtedy ma odpowiednie stężenia jonów (elektrolitów- sodu, potasu, chloru, magnezu, wapnia, fosforu) i cukrów-laktozy, maltodekstrozy... Jak dodasz mleko kobiece , które też zawiera elektrolity, cukry, biłaka tłuszcze - uzyskasz efekt taki jakbyś przygotowała mieszankę mleczną z dwukrotnie większą dawką mleka modyfikowanego i... ból brzucha murowany (i nie tylko) Jak na swoim mleku to kaszka bezmleczna i najlepiej bezsmakowa....
  19. Liliankas to na pleckach to na 90% od tej ceratki... Po co Ci ta ceratka???? przecież mała w pampersach a nie w tetrze, więc nie przeciaka tak bardzo... a tylko odparza. JA po leżeniu na ceracie na Połogu obiecałam nigdy nie robić tego dziecku.... Dziewczyny aż tak strasznie te pierwsze dania nie alergizują, więc nie przyglądajcie się każdemu pryszczykowi i nie traktujcie jak alergię. Przy zmianie jadłospisu, zmienia się kupa- zagęszcza, może zmieniać kolor- po marchewce pomarańczowa, po jabłku kaszce lekko zielonkawa... Nie sądzę by np Sinlac mógł alergizować mocno, raczej to przejściowa zmiana koloru kupy.... Cynka, ta sucha skóra na główce może małą swędzieć- smaruj ją kilka razy dzieńnie, tak samo resztę suchych zmian. Dzieci jak się budzą często trą buźkę, na odległość trudno mi stwierdzić co jest przyczyną. Jak smarowanie nie pomoże to pójdź do dermatologa (nie potrzeba skierowania!!!!) Ja ciągle łudzę się nadzieją że u Minimoni będzie ok.... Teraz będzie mnie mniej, ale postaram się jak będę miałą internet nad morzem to przynajmniej raz dziennie odpowiedzieć na pytania :) :) :) :) :) Będzie mi was wszystkich brak.....
  20. Co do Moni to naszczęście przy wczesnym poronieniu (do 8 tyg) nie ma z reguły konieczności łyżeczkowania. Ja ciągle mam nadzieję, że to plamienie, czy krwawienie... Ciekawa jestem czy była u ginekologa i czy miała usg.... Ja w obu ciążach miałąm spore krwawienie w 5-6tyg ciąży, ale Duphaston i tydzień leżenia wystarczyły... Mam nadzieję że Monia zdecyduje się na kolejną próbę... Wiecie ja mam siostrę cioteczną, która jest po 4 próbach In vitro.... Niby obydwoje młodzi, zdrowi, a nic nie wychodzi.... Teraz już nie chcą prób, bo zamrożone embriony obumarły, więc trzeba by było od nowa wszystko i chyba już psychicznie nie dadzą rady, Teraz czekają na adopcję- może to ich odblokuje... My często nie zdajemy sobie sprawy jakie mamy szczęście, że mamy zdrowe dzieci!!!!! Płaczą, marudzą, nie dają spać, te starsze wyprowadzają z równowagi :P, ale są i są najcudowniejsze na świecie!!!! Jesteśmy wyrańcami losu!!!!! Zwróćcie uwagę, ze wszystkie nasze dzieci nie maja większych problemów zdrowotnych!!! Ciekawa jestem jak malychy tych co juz się nie udzielają- Peletki, Grzybiary, BajaBai... Pewnie też dobrze, a mamy są tak pochłonięte opieką że nie mają czasu na Kafe... Camomilla- mój pracował w oddziale na Mickiewicza przy stawach... Kurczę Mati od wczoraj zasmarkany i zachrypiony :( :( :( :( A za 3 dni lecimy.... Faszeruję do czosnkiem, Vit C, Rutinoscorbinem... Mam nadzieję że szybko mu przejdzie i że Ludwisia ochronią moje p/ciała ....
  21. Kochane ja chba z tego wszystkiego nie złożyłam życzeń solenizantkom... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!! Dziękuję wzystkim raz jeszcze za życzenia :) :)
  22. Jezu jak mi szkoda Minimoni.... :( :( :( :( :( :( :( Może to żadna pociecha, ale te wczesne poronienia z reguły są spowodowane wadą embrionu czy pustym jajem płodowym, więc może lepiej że teraz niż gdyby miało się bardzo chore dzieciątko urodzić.... Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak oni się czują... :( :( :( :(
  23. Hejka, Ja dziś załatwiłam Mateuszowi ekstra atrakcje :P Był okropnie niegrzeczny, więc w celach profilaktycznych i edukacyjnych zawiozlam go pokazać mu poprawczak :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P Ale go przeraziłam tym- stwierdził że on w takim razie woli być grzeczny i nigdy tam nie trafić :P :P :P Udało się tylko ciekawe na jak długo .... Jak ja wam zazdroszczę że już jesteście spakowani.... Co Kredyt Banku, to mój mąż pracował tam 3 lata i w końcu sam się zwolnił, bo wszyscy mieliśmy juz tego dosyć.... W jego oddziale pani dyrektor siedziała cały dzień przed monitoringiem i patrzyła kto co robi i ile przerw, ile czasu obsługuje klienta i czy jest przy tym uśmiechnięty itd. Zresztą ta baba co chwilę powtarzała swoim podwładnym, że teraz bankowców się nie ceni i jak się nie podoba to niech się zwalniają, bo na ich miejsce będzie miała 50 chętnych. Nie ma to jak zmotywować pracowników do działania na rzecz banku :P A jak przyszło co do czego to z moim meżem nie chciała rozwiązać umowy.... A zarobki w KB u nas to jakieś 1300-1400PLN na rękę, więc byle jakie... Dobra czas dzieci wykąpać :)
  24. Ale wstyd :P :P :P :P Pożyczy oczywiście :P :P :P :P :P
  25. Jejku, nie mam pojęcia od czego zacząć pakowanie.... Całe szczęście teściowa porzyczy fotelik Ludwikowi, więc nie musimy naszego ciągnąć :) Zaskoczyła mnie bo we Włoszech ponoć nie ma obowiązku wożenia w fotelikach dzieci... Mateuszowi albo wezmiemy podstawkę albo kupimy na miejscu. Ale dokładnie wczytałam się w regulamin linii lotniczych i możemy wziąć 3x 15kg tylko (bez możliwości łączenia bagażu) :( :( :( Na Ludwika tylko wózek, nawet torby podręcznej nie można.... Do tego wracamy dopiero 1 października, więc muszę też do samochdu wrzucić jakiś ciepłe ciuchy na powrót. Samochód zostawimy na lotniskowym parkingu- mam nadzieję że jak wysiądziemy z samolotu to on tam ciągle będzie :P :P :P
×