Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Anik u nas 2 godziny to góra. Z reguły na początku mały śpi 2-3 godziny, ale od 4 to już co godzinę, a od 6-do 8 to non stop sie wierci, łapie cyc zrobi łyk i puszcza, a jak ja mszę wstać to on ok 8 znów zasypia i śpi do 9-9.30 łobuz... Pomijam że wczoraj znów położyłam się o 4.00 więc czuję się jakbym miała kaca giganta...
  2. Paulinek ja nie umiem na NK dołączyć załącznika, więc przyślij mi tam swój adres mailowy. Renka Twojego maila taż nie znam więc na NK wysyła, swój adres :)
  3. Paulinek- co do normalnego leczenia anemii to ja znam zasady :)) Chodziło mi o dziwne babcine metody :P Zaskoczyło mnie to jabłko dla małego niemowlaka, bo nigdy o tym nie słyszałam. O leczeniu pleśniawek moczem dziecka, o zakraplaniu pokarmu matki do oka jak ropieje a i owszem, ale z tym jabłkiem to mnie powaliło :) :) :) :) :)
  4. Renka on na to wszystko ma jeszcze czas :)) Nie martw się. Głowę za miesiąc ma trzymać, rączki wyciągac po zabawkę miesiąc póżniej, Przewracać się ma w 6 miesiącu. Każde dziecko ma swoje tempo i tyle. Co do nietrzymania główki przy podciąganiu (próbie trakcji) a ładne trzymanie w pozycji na brzuszku to ponoć jest to wina pozycji antyrefluksowej. Zaraz wyślę tabelkę tam masz mojego maila :)
  5. A Ludwiś dziś odkrył że fajnie się jeżdzi w wózku z nogami na barierce :) :) :) :) Styl spacerowy na cwaniaka :P :P :P A co do jabłka na anemię to jedyne co mi przychodzi do głowy, to to że ono dodatkowo obniża pH w żołądku i ułatwia wchłanianie żelaza... A jak nie to czary mary :P :P :P
  6. Czarna w tym leżaczku do 18kg z FP jest jedna bateria R20 (lub jak kto woli D), nie jest załączona, więc trzeba dokupić Właśnie wróciłam z 3godzinnego spaceru- byłam z dwójką, w tym Mati na rowerze, Nawet się słuchał, ale tak na tym rowerze szalał, pędził że jestem wypompowana. Ludwiś nie miał jak spać bo ja ciągle krzyczałam coś do Mateusza (odjeżdżał od nas jakieś 50-100m więc musiałam używać glosu...) Na całe szczęście w parku nie było tłoczno, więc mógł poszaleć :P A Ludwiś oczywiście połowę spaceru na rękach moich spędził...
  7. Żurkowa wit C dla niemowląt to np Juvit C, Cebion, a Cebion multi to zestaw witamin. Jak dla mnie to możesz spokojnie dawać jedną kroplę D3. Mój ma ciemię 1x1 a daję mu 3-4 krople, bo widzę że żeberka zaczynają mu się nieco zaciągać... Zdrowe niemowle ma prawo ok 10x na dobę kaszlnąć by oczyszcić drogi oddechowe z wydzieliny oskrzelowej. Do tego jak mu się cofnie pokarm to musi porządnie zakaszleć. A myślałaś żeby zacząćgo ponownie karmić piersią??? Np jak jesteś w domu. Odpadnie Ci ściąganie mleka. Podejrzewam że będzie robił przerwy w karmieniu takie same jak na butelce, bo to nie zależy od rodzaju podajnika :P :P :P :P Z wagą to Cie podziwiam, bo przecież dużo przybrałaś w ciąży. U mnie jest odwrotnie- jeansy sprzed ciąży lużne, a waga wyższa o jakieś 2-3kg. To zapewne mój Big Cyc :P Od dziś dietka :) zero pieczywa, kasz, żiemniaków... Mam nadzieję że mały to dobrze zniesie, a ja zrzucę kilka kg. Przy moim żarłocznym Ludwisiu powinno się jakoś udac :)) :)) :)) Dziewczyny czy któraś z was słyszała o metodzie na poprawę morfologii w postaci łyżeczki surowego, starkowanego jabłka dziennie ???? Ponoć to metoda naszych babć, tak mówiły babki u mnie w laboratorium, ale ja pierwszy raz o tym słyszę ????
  8. wystawilismy wreszcie wózek mojej przyjaciółki :) http://www.allegro.pl/item420790791_wozek_graco_quattro_tour_deluxe.html Jutro może przywiezie fotelik samochodowy Graco z bazą. Zrobiłam też sporo zdjęć małych dziewczęcych pantofelków - ślicznych :) :) :) większość jej córcia założyła raz i to po domu tylko :) Aż żałuję ze Ludwisiowi nie mogę ich założyć :P :P :P :P :P :P :P :P :P A ja ciągle robie herb :P :P :P :P :P :P :P
  9. Dobra wysłałam do Moni i Olinkaki jak ktoś chce to wyślę :) Nie mogłam znależc Iskierki wśród swoci znajomych na NK, możliwe że Cię nie mam ???? Jak coś to się odezwij :)) Dobra kończę to sie rozpisywać bo mam sporo pracy- muszę dokończyć herb rodzinny, zrobić 60 medali itd a zjazd rodu już w sobotę :P :P :P :P :P
  10. Monia on tylko na piersi tak rośnie :)) Przeraża mnie to bo za chwilę potroi masę ciała urodzeniową, a najniższą już potroił :)) Na to czas powinien przyjść ok 10 miesiąca :P :P :P :P Właśnie wpisywałam was do tabelki :) Jak ktoś ma ochote to niech na NK da znać to wyślę. Jestem jakaś ograniczona może ale chyba do wiadomości na NK nie da się dołączyćzałącznika (???)
  11. Dobra mój synek już śpi , a męża nagle zgłodniał :)) :)) :)) :)) :)) U nas taki wieczorny podział- każdy zajmuje się swoim dzieckiem, bo kąpiemy ich w tym samym czasie :) Teraz czas na odpowiedzi :) Otworzyłam Kafe w dwóch oknach- w jednym czytam w drugim odpowiadam :)) :)) :)) Po pierwsze alergia może pojawić się w każdym momencie życia, ale nie dajmy się zwariować :) Jak masz wrażenie że ryba wędzona żle zadziałała na małą to poczekaj ze 2 tyg i spróbuj jeszcze raz. Rzadko się zdarza żeby coś uczuliło przy pierwszej kontakcie, dopiero przy kolejnym. Dlatego też nie ma sensu robić np testów skórnych dla dziecka które przestrzegało diety eliminacyjnej i np nie jadło cytrusów przez rok, bo wyjdą ujemne. Trzeba najpierw dać kilka razy niewielką ilość a potem zrobić testy. Stelka nie spiesz się aż tak z wprowadzaniem posiłków pozamlecznych. To że możesz podać np 10 różnych produktów w 4 miesiącu nie znaczy że musisz to zrobić!!!! Wystarczy jak wprowaszisz zupkę jarzynową i np jakiś kleik.... Co do kolejności to szczerze polecam zacząć od wprowadzania zupek, marchewki a dopiero później słodkie deserki i jabłuszka. Jak wcześniej dziecko przyzwyczaisz do słodkiego to będzie problem z podaniem zupki- może się okazać, że będziesz musiała do zupki dawać np sok winogronowy by była słodka.... Więc zamiast jabłka daj marchewkę, potem zupkę z marchewki i ziemniaka itd. Zaczynaj od 1-2 łyżeczek na dzień, póżniej stopniowo zwiększaj. Jak mała dobrze znosi sok jabłkowy to marchewki możesz dać od razu troszkę więcej- np 4-5 łyżeczek. Bibi nie martw się tymi 2 kg- wystarczy że mała mało zjadła a ty sporo wypiłaś wody i już możesz mieć różnicę 2-3kg. Za jakiś czas twoje piersi bedą znów miękkie i nie takie duże :)) Moje są 2 rozmiary większe ale już nie takie twarde :)) Jak ja bym chciała ważyć tylko 62kg :)) To na razie nieosiągalne :(( :(( :(( bo przed ciążą ważyłam 69kg... przy 63 wyglądam super- ale do tego to mi daaaaaleko :( Monia z tym wózkiem to straszne!!!! Żeby tego co go ukradł szlag trafił, a jak to facet to by mu więcej nie stanął :P :P :P :P :P :P Ja nie zostawiam na klatce, bo u nas się zdarzą że jakiś sk..wiel nasika komuś na wycieraczkę, czy właśnie do wózka.... Ludzie potrafią być najbardziej beznadziejnym gatunkiem kręgowców pod słońcem Ja wyślę to co mam, ale zapewne to nie będzie pełna tabelka, jak coś to dopiszcie inne dziewczyny :)
  12. Ale się rozpisałyście :)) Jak położe maluchy spać to odpowiem na wszystko :)) Dla dziecka od samego początku można dawać rozpuszczone Calcium gluconicum (vel gluconatum- to to samo :)) ) ja daję 1-2 x po 1/2 tabl, ale jak to u mnie bywa nie zawsze codziennie :P :P :P :P :P Co do szyjki- to nie wszystkie wysypki czy plamki to alergia :)) Proponuję posmarować dodatkowo czymś p/grzybiczym- np Clotrimazolem, bo czasem w fałdkach rosną pieczarki :) :) :) - no i mój ulubiony Bepanthen :) :) :) Ja mam na niego uczulenie ale u Ludwisia działa ekstra :)) :)) :)) A na mnie wszyscy cały czas krzyczą jak małego karmie :(, bo on taki gruby przecież... Dziś byliśmy z moją mamą u mojego teścia i jego konkubiny... Ciagle słyszałam żeby go nie karmić i miałam tak dosyć, że w końcu kończylam karmienie. Mały cały czas stękająco- marudzący... Był cały czas biedaczek głodny :( :( :( dopiero teraz jak się najadł to uśmiechnięty ... Właśnie opieprzyłam moją mamę za to całe gadanie.... Zrozumiała wreszcie, że gruby czy nie to przeciez to małe dziecko i zjeść musi :)) U nas dziś znów gorąco i piękne słoneczko :)) Przynajmniej raz lepsza pogoda niż u was :P :P :P :P :P
  13. Anik im nas więcej tym lepiej :)) O ile ciemiączko jest na opuszkę palce przynajmniej to większa dawka wit D3 nie zaszkodzi :))
  14. No właśnie tornado... My dziś robiliśmy grilla u mojej mamy i nie udało nam się wrócić do domu :P Nagle zrobiło się ciemno, zaczęło tak wiać że ledwo na nogach można było ustać, prąd wyłączyli, a pioruny tak waliły że było prawie cały czas jasno ... Ale centrum burzy było bardzo bardzo daleko bo w ogółe nie było słychać grzmotów... Nie chcę myśleć jak musiało tam wiać i walić. poczekaliśmy 1,5godzinki i jak się trochę wyciszyło to pojechaliśmy. Uszanowałam po drodze flagę państwową, która leżała na drodze :P i zabrałam ją do domu :)) :)) :)) :)), zabraliśmy zwaloną połowę drzewa z drogi - użyteczni kierowcy z nas :)) :)) :)) :)) :)) :)) Mój mąż to fajny facet tylko mało spostrzegawczy :P Od czasu do czasu trzeba nim wstrząsnąć i jest ok. Śmieję się ze jedna kłótnia w tygodniu i chodzi jak w szwajcarskim zegarku :)) On mnie kocha, ja jego, do dzieciaków jest super, ale rozmawiać to on nie tyle nie chce co nie potrafi, zawsze muszę ciągnąć go za język, co mnie drażni. A co do żeber odstających to raczej krzywica niż siadanie :)) Jak maluch ma za mało vit D3 bo np rośnie jak Ludwiś :P :P :P :P (dostaje 3-4kr/dzień) to żeberka są za mało zmineralizowane i przyczepy przepony ją zaciągają... Mati tak miał mimo 5 kropel Vigantolu, Ludwiś pewnie też będzie miał. Dzięki za przypomnienie o tym :P czas dać trochę wapnia Klusce:)) A jeśli chodzi o aktywność i ulewanie to noralne że się nasila jak dziecko rwie się do siadania. Podnosi głowę, napina mięśnie brzucha i wyciska wręcz pokarm przez niezbyt jeszcze sprawny zwieracz przełyku. Dobra rada, jak uleje się dziecku kwaśną treścia to warto dać choć kilka łyków czegoś zasadowego lub obojętnego- sok jabłkowy silnie kwaśne pH. Najlepiej dać kilka łyków mleka lub wodę. Dziewczyny nie ma co się obrażać na mężów tylko prosto w twarz wykrzyczeć :P :P :P :P pokłócić sie porządnie, rozpłakać, zagrać na uczuciach.... to powinno skruszyć te twarde serca :)) :)) :)) A jeśli chodzi o motywację do palenia to zaproponuj swojemu mężowi by odkładal co miesiąc te 250pln zamiast je przepalać, żeby mógł sobie kupić coś o czym marzy :)) Mój kumpel tak zrobił, palił dużo więc codziennie wrzucał do skarbonki 15PLN (2paczki) i już po kilku miesiącach kupił sobie motor :)) Dołożył trochę bo nie mógł się doczekać. A jak zdarzyło mu się kupić czasem fajki to wtedy nie wrzucał nic do skarbonki i twierdził że był sam na siebie zły :)) :)) :)) TVP jest wspaniałe- po takim kataklizmie na Śląsku dziś puścili film Twister IDIOCI!!!!
  15. Kareczka ja już sama nie wiem. On twierdzi że wybaczył i zapomniał, ale tak do końca nie jest- nie ufa mi, ale wcale mu się nie dziwię. Ja nie mam wyrzutów sumienia tylko dlatego że wtedy to my już tylko mieszkaliśmy razem, nawet prawie nie rozmawialiśmy ze sobą... Tak jak Bibi wychodziłam z domu i wyć mi się chciało jak musiałam tam wracać... Teraz jest dużo lepiej :P :P :P Tylko jak spotkam się z Tamtym (umownie niech to będzie M), lub z nim pogadam przez telefon to jest wielka burza... Ale cóż, ja nie zamierzam zrywać całkowicie znajomości, bo on od wielu lat był moim dobrym kolegą, potem przyjacielem, pomógł mi gdy tego najbardziej potrzebowałam, mówiąc szczerze to uratował mi jeżeli nie życie to psychike... A do tego mieszka w sąsiedniej klatce :P Mój musi to jakoś tolerować. M ma teraz straszne problemy i jak mi się wyżali trochę to przecież nic się nie stanie. Ja to tak odbieram, bo bardzo go lubię, do tego chcę się mu się troszkę za wszystko odwdzięczyć i przeprosić że jednak nie dałam rady i wróciłam do męża.... Wiem że on to bardzo przeżył... ale uszanował moją decyzję. Kilka dni temu spotkaliśmy się na spacerze i mój nas zobaczył. Awantura była taka że aż trudno uwierzyć. Potem spotkał się z M rozmawiali- mam nadzieję że wreszcie do niego dotarło, że nie zamierzam od niego odejść, a z M tylko czasem pogadam, coś doradzę, pomogę.... Wiem że jemu ciężko, bo się boi ale wie że przecież zdecydowałam się na drugie dziecko, jestem z nim choć już nic nie stoi na przeszkodzie by odejść itd. Mój to wie, twierdzi że rozumie, ale jak to będzie to nigdy nic nie wiadomo.... Ja się śmieję że nie taka ostatnia jestem i choć charakter mam straszny to niektórym na mnie zależy :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
  16. Peletka wrzuciła na NK zdjęcie córci ( o ile dobrzepamiętam płeć :P )
  17. Napisałam długiego posta i komputer mi się zawiesił :(( :(( Bibi kochana, ja już dawno chciałam Ci napisać, że to mogą być objawy depresji, ale jakoś było mi głupio.... Patrząc na Twoją sytuację rodzinną to nawet nie byłoby dziwne. Idź do PZP (Poradnia Zdrowia Psychicznego) lub prywatnie na Medicover- pewnie lekarz coś doradzi.... Trzymaj się kochana!!!! Próbuję wyszukać jakieś ćwiczenia, ale nie mogę nic porządnego znaleźć. Pomyśl na razie może o jodze- wycisza, usprawnia... Mam nadzieję że nie zlinczujecie mnie za przyznanie sie do winy w poprzednim poście... U nas było już tragicznie, ja na skraju załamania.... Gdybym wtedy nic nie zrobiła to pewnie wylądowałabym na Oddziale Leczenia Depresji po próbie \"S\". A tak wszystko stało sie piękne, byłam znów najszczęśliwsza na świecie.... A mego dopiero po jakimś czasie olśniło... jak się dowiedział to był zdziwiony że ja jestem z nim nieszcześliwa.... Ach te chłopy...Szkoda gadać.... Nie pisałam nic o koleżance, bo ona na razie pakuje rzeczy. Pan mąż wyjechał gdzieś na tydzień, więc spokojnie wynosi swoje graty... Nie ma prawa wziąć nic co kupili już razem bo on grozi policją (!!!) Idiota. Do tego jej siostra przeżywa teraz koszmar, więc on pomaga jej przy synku. Ale rzeczy już poprane, jutro ma poprasować i będziemy wystawiać. Ja ją namawiam, by najfajniejsze ciuszki zostawiła sobie, bo pewnie ułoży jeszcze sobie życie i będzie mieć jeszcze dzieci. Ona raz zarzeka się że nie chce już żadnego chłopa, a innym razem że nie będzie się nawet zastanawiać jak pozna kogoś wartego uwagi :P :P :P A że jest śliczna, szczuplutka i wygląda na 16 lat to pewnie kogoś zaraz znajdzie :))
  18. Czarna, ja sprzątami prasuję w nocy (piorę w dzień, bo sąsiedzi by policję wezwali zapewne) bo w dzień przy tej mojej dwójce to nie ma o tym mowy :P Jeszcze poodkurzać czy pranie wstawić to jakoś dam radę, ale coś dłuższego całkowicie odpada. A kiedyś niestety to trzeba zrobić :(( :(( :(( szczególnie że mam pralkę która strasznie gniecie... niezależnie jak ustawię obroty-600/min czy 1200/min to wszystko wygląda jak u psa z gardła wyjęte... A niby nowa i dobra.... Teraz jak przywiozłam ubranka po Matim, to mam tego tyle że chyba miesiąc nie będę musiała pralki włączać :)) :)) A co do mężów- to mój wierny aż za bardzo, za to ja niekoniecznie mogę się tym pochwalić - chciałam rozwodu, bo nam się w ogóle przestało układać i planowałam inaczej ułożyć swoje życie... Jednak los chciał inaczej i może dobrze się stało. Mamy drugiego synka, raz jest lepiej raz gorzej ale jakoś żyjemy.... Czasem tylko jak jest żle to zastanawiam się co by było gdyby... Pewnie byłoby może i lepiej ale Mati miałby rozbitą rodzinę, Ludwisia by nie było no i mnie na tym forum też ;) ;) ;)
  19. Witajcie :)) Ja się nie wypowiadam na temat chłopów, bo szkoda gadać.. Zawsze mówiłam że jak kobieta chce być szcześliwa to powinna zostać lesbijką ;) ;) ;) Ja już 2 lata temu byłam bliska rozwodu, i co jakiś czas mi to wraca. 10lat z jednym chłopem to stanowczo za dużo :P :P :P :P :P Wiecie, moi dziadkowie w tym roku obchodzą 60-tą rocznicę ślubu !!!! Podziwiam ich :) :) :) :) A ja ostatnio mam strasznie zalatane dni- z dwójką dzieci pod pachą :P Bo zjazd rodu już za tydzień. Wczoraj jak zwykle pojechałam do mamy i szalałam w ogrodzie- przycinałam żywopłoty, krzaki itd, potem biegiem do domu wrzuciłam coś do żołądka, i na rolletic - na 2 godzinki, potem kąpanie dzieci, usypianie i.... 3 godziny prasowałam. Wreszczie przywiozłam od mamy ubranka po Matim- 3 wielkie kartony i wczoraj cały dzień prałam, wieczorm=kiem (do 2.30 :P ) poprasowałam chyba 1/3... dziś czeka mnie reszta. Miałam napisać jak u mnie po Rolleticu (masaże moelujące sylwetkę)- pomimo że waga stoi, to ja chyba nigdy nie miałam tak ładnej figury :)) Oczywiście do rozmiatu 38 to mi daleko, ale i tak wygląda super, Zgubiłam całe bryczesy, pupa mi sie podniosła, ogi wysmuklały. Na tyle że wszyscy mi mówią że jestem zgrabniejsza niż przed ciążą, no i ja jestem zadowolona :)) :)) :)) :)) Tylko moi chłopcy narzekają jak na 2 godziny wychodzę... Ale za to wczoraj okazało się ile mój Ludwiś zjada na porcję :P wczoraj jak wróciłam do domu to kończył ściągnięte mleko- 115ml na rozgrzewkę i wył bo było mu mało :P :P :P Dossał się do mnie i żarł jakby nie jadł ze 3 dni.... po kąpieli - czyli jakieś 50 minut póżniej znów sie domagał :P :P :P :P :P :P :P Teraz wiem skąd te fałdki i celilit u niego
  20. Hej :)) Ja dziś się nie odzywałam, bo miałam powalony dzień :(( szkoda słów... Do tego jestem padnięta bo spałam 3 godziny z 2 przerwami na karmienie, więc czuję się jakbym miała kaca giganta. Żurkowa nie martw się - nie tylko Twój jest wymagający, Ludwiś nie poleży sam 30 sekund, posiedzi chwilę w leżaczku, ale musi mnie widzieć inaczej awantura gotowa. Je co godzinę chyba, śpi po 10-15minut w dzień (w nocy super od 22 do 9 z przerwami na karmienie co 2h) no i trzeba go nieustannie na rękach nosić- a przy 9,5kg to nie takie proste :P :P :P :P A do tego jeszcze Mati- cóż rozbrykany, szalony, wymagający. Od urodzenia Ludwisia całkowicie niesamodzielny- trzeba go karmić, ubierać, myć itd... Jak mam coś zrobić to dopiero jak chłopcy śpią, więc chodzę spać najczęściej koło 1-2 w nocy. Ale i tak mam najwspanialsze dzieci pod słońcem, a Ludwiś choć wymagający jest i tak aniołkiem :)) mało płacze, gada, zaczepia i śmieje się w głos :)) Dziś miał swój wielki dzień- Pierwsza wizyta u Fryzjera :)) :)) :)) Trochę się wiercił, więc w końcu przystawiłam go do piersi i Asia mogła spokojnie z nożyczkami polatać :)) Teraz ma ślicznego jeża :)) Od razu wymłodniał :)) :)) :)) :)) :)) Tyle tylko że poliki sprawiają wrażenie większych :P :P :P :P Jeśli chodzi o spacerówkę- to ja mam kilka- Mam Graco- zwykły wózek, przeżył już dwójkę dzieci (Mateusza, a potem córkę moich przyjaciół) a wygląda jak nowy, fajny,lekki, rozkłada się na prawie płasko, model chyba taki tylko ja mam granatowo niebieski http://www.allegro.pl/item415912778_wzek_spacerowy_graco.html Mam trójkołówkę Kolcraft- fajny bo odjechany, ale ciężki i słabo amortyzowany i duzy. Na równej powierzni- super, siedzisko odchyla się całe, coś jakby fotelik samochodowy ustawiać w różnych pozycjach. A i można zamontować na stelażu foteliki samochodowe większości firm http://www.allegro.pl/item413692512_2_kierunki_jazdy_wozek_kolcraft_trojkolowy_su.html No i mam parasolkę ProBaby- ładną w granatach, rozkłada się do spania, ma obszerną budę, ale jak to parasolka, ma małe kółka. Ludwiś od kilku dni wychodzi na krótko z psem na spacer w tym wózeczku i bardzo go lubi. Na codzień, na długie spacery używamy dużego amortyzowanego trójkołowego wózka Hauck Mini star, na pompowanych kołach, z obrotowym przednim kółkiem i jest super. Mogę jeżdzić po wertepach a mały prawie tego nie odczuwa :)) Tak czytam i zastanawiam się na grzyba mi tyle wózków :P :P :P :P (jeszcze jeden mam u mamy :P ) Ale to chyba dlatego że to drugie dziecko- chciałam miec nowy wózek, a jak się okazało stare też jeszcze w dobrym stanie :P :P :P Kładę się, a na pytania odpowiem jutro rno, bo ledwo na oczy patrzę
  21. O widzę że nie tylko ja na nogach :)) U nas gorąąo, a ja za chwilę powinnam zajść do pracy :o :o ale Ludwiś chyba balował gdziś całą noc bo jeszcze śpi. A ja wczoraj przesadziłam, ale miałam herb swojego rodu do zaprojektowania i namalowania :) , bo mamy zjazd rodu w następny weekend :) :)
  22. No nie mówcie że Wy ciągle śpicie.... A ponoć dzieci spać nie dają :)) :)) :)) :P :P :P :P :P :P :P
  23. Kurcze znowu wszyscy juz śpią :(( :(( A mi nudno....
  24. Ja mam dokładnie taki leżaczek http://www.allegro.pl/item414609695_fisher_price_lezaczek_bujaczek_wibracje_do_18kg.html Chciałam wszakże ten z krówkami, a nie słonikami, ale nigdzie koło mego tatki go nie było, a czekać tydzień aż przyślą tacie to mi się nie chciało. Ludwiś matą się zachwycił :)) Dostał jeszcze trochę grzechotek i gryzaków FP też Rainforest i dosłownie z radości to aż piszczał :)) Ale mówiąc szczerze to myślałam że te listki na górze się ruszają :( Mały jest bardzo silny (no bo i duuży) Jak się go wsadzi do fotelika, leżaczka czy spacerówki to nie ma mowy by główkę położył :P :P :P :P Główkę trzyma już pewnie i stabilnie. Ale leżenie na brzuszku nie należy do jego ulubionych pozycji, no chyba że ma lusterko przed sobą. Powoli opanowuje już łapanie przedmiotów i trzymanie w rączce- dziś nawet udało mu się włożyć Żyrafę do buzi i ssać ją :)) Mały nie chce smoczka, za to ciągle ssie dolną wargę :P śmiesznie to wygląda- taka klucha a jeszcze by chciał possać :P :P :P :P :P A ja dziś skosiłam 1,5ha ogrodu :)), potem przez 2 godziny szlifowałam ławkę :)) A na koniec napiłam sie trochę wina - 3% "Beaujoule" produkcji męża mojej mamy i chyba mi poszkodziło :p ledwo dojechałam do domu... myślałam że i żołądek gardłem wyskoczy... a teraz głodna jak wilk jestem :P :P :P :P :P
  25. Jejku- spojrzałam na wcześniejszy post i głupio mi się zrobiło- niby wyższe studia ma a ortografii nie zna :P :P :P :P :P :P Sorrki, ale jak piszę na kompie to nie myślę :P :P Póki, oczywiście. Pewnie jeszcze nie jednego orta wstawię więc przepraszam. Staram sie przed wysłaniem posta przeczytać go kontrolnie, ale czasem nie mam czasu na to i stąd te kwiatki :)) A może powinnam napisać "kfiadki" :P :P :P :P :P
×