Karola_78

Oj z gondoli to moja Kruszynka już dawno wyrosła :(( a myślałam że z 5 miesięcy posłuży bo jest bardzo duża.... ale cóż... Jeśli chodzi o spacery zimą to spokojnie spacerówka wystarczy, przecież maluch będzie miał kombinezon, jakiś kocyk, ewentualnie osłonkę na nogi. To w zupełności wystarczy. Jak m Mateusz był mały (5miesięcy) to całymi godzoinami spacerowaliśmy nawet przy -15stC i nic mu się nie stało :)) :)) :)) :)) Kurczę a ja od kilku dni jakaś nienażarta jestem- ciągle głodna jak pies.... Fakt że mały je więcej, ale ja jakoś dziwnie się z tym czuję...

Ale ruch- Prawie jak na Marszałkowskiej :)) :)) :)) :)) U nas deszcz leje, wiatr wieje- strasznie ponuro. Przynajmniej Ludwiś śpi jak suseł, więc mogę troszkę posprzątać... Będę zaglądać co jakiś czas tutaj :))

Żurkowa ale ja kocham karmić :)) ten czas który spędzamy wtedy razem, te rozkoszne pomruki małego, te słodkie oczka spoglądające na mnie itd. Mi to wcale nie przeszkadza. A nocą, jest super. Śpimy razem, więc ja prawie się nie budzę- wyciągam i tyle, Ludwiś dalej radzi sobie sam :)) Budzę się wypoczęta, a to chyba najważniejsze :)) Z Mateuszem też tak było- jak miał 3,5 miesiąca ważył 8,5kg, a na roczek niecałe 10, teraz na roczek będzie ze 12kg :)) Najważniejsze, że mały zdrowy, silny, pogodny, więc nie martwię się że duuuuży. Przyznam, że jakby dziś ważył ponad 9,5kg to obiecałam sobie że położe go do siebie do Kliniki i zrobię badania, ale na szczęście nie muszę :)) :)) :)) Widzę Żurkowa że kupiłam taką samą matę jak Ty :)), z tą różnicą że moja jeszcze leci z USA- powinna być w piątek :)) Na razie mam mniejszą wersję tej maty i też bardzo Ludwiś ją lubi.

Stelka ten fotelik odchyla się mocno, tak że dziecko może leżeć. Ten drugi i trzeci są badzo duże, ale ja mam wielki wóz więc się nie muszę martwić- i tak drugi rząd foteli do chłopców należy :)) A jak mały płaczę to lądujemy w trzecim rzędzie :)) Tylko do męża muszę wtedy krzyczeć :)) Ale wam fajnie że do 10 kg macie jeszcze 4 miesiące- nam zostało 800g więc pewnie zajmie to małemu ze 2 tyg :P :P Ale i tak nie jest żle, bałam się że jak go wrzucę dziś na wagę to będzie 9,5 a tu miła niespodzianka i tylko 9.200g :)) :)) :)) Tak więc mały troszkę zwalnia :)) zrobił 1900g w miesiąc, i 6 kg od wypisu :)) :)) A je co 2 godzinki, w nocy ma jedną przerwę 4 godzinną, potem co 2-3 godz więc nie jest tak źle- ja mam potoki mleka i to chyba pełnowartościowego :)) Powinnam wziąć jakiegoś wcześniaczka na wykarmienie- szybko by wyrównał masę ciała :))

do 18 kg oczywiście :))

Witajcie!!! Mam pytanko, czy któraś z Was używałą fotelika samochodowego do 18 miesięcy ??? Jaki polecacie??? I który nadaje się do montażu tyłem do kierunku jazdy??? Pewnie tylko te 0-18kg, bo 9-18 to chyba dla rocznego dziecka się nadają Zastanawiam się nad takim http://www.amazon.com/Evenflo-Tribute-Convertible-Car-Seat/dp/B000F6WMSW/ref=sr_1_15?ie=UTF8&s=baby-products&qid=1217922955&sr=1-15 Lub takim, bo taki ma Mateusz... http://www.amazon.com/Alpha-Omega-Elite-Convertible-Seat/dp/B0017LKACY/ref=pd_sbs_ba_1 http://www.amazon.com/Eddie-Bauer-Deluxe-Car-Seat/dp/B001949UP2/ref=pd_sbs_ba_6 W USA one nie są takie drogie, a są naprawdę fajne, no i te oatatnie do 50 kg :) . Nie mam pojęcia co u nas jest dostępne, bo jak patrzę na allegro na ceny to mi kopara opada

Bibi nie dołuj się tylko idź do lekarza. Na neurologii się zbytnio nie znam, bo szczerze to nie lubiłam tego na studiach, ale objawy SM mogą być bardzo różne. Prawdopodobieństwa nie znam, genetyka pewnie też ma coś z tym wspólnego, ale głównie obwinia się latentne wirusy. Jedno wiem że zamin zaczniesz myśleć o chorobie, pójdź i zrób podstawowe choć badania. Ciąża i hormony działają ochronnie (nawet przy padaczce- w ciąży można odstawić z reguły leki i nie ma ataków, tak samo w astmie), więc podejrzewam że to coś innego. Może anemia,może spadki cukru, hypotonia ortostatyczna, może spowodowane zmianą postawy w ciąży przejściowe niedokrwienie OUN-u, może 100 innych przyczyn. Najbardziej prawdopodobna po porodzie i połogu jest anemia i spadki cukru (szczególnie po karmieniu) więc leć do lekarza. Mogą to też być zaburzenia hormonalne- wytłumaczalne tak krótko po porodzie. Bibi głowa do góry, uśmiech nr5 na usta :)) Wszystko będzie dobrze!!! A za mną dość ciężki dzień.... wczoraj spróbowałam pomidora i niestety Ludwisiowi chyba nie przypasował :(( Ulewał, marudził, Ulewał.... I tak cały dzień. Na całe szczęście zasnął normalnie i teraz sobie śpi :)) Jutro idę go zważyć :p :P Trzymajcie kciuki, by nie było więcej niż 9,5 kg :)) :)) Dostał nowy pseudonim w rodzinie- Mały Budda :)) :)) :)) :)) Najgorsze że już ledwo mieści się w foteliku samochodowym :(( Mam taki chyba do 11kg Graco, ale nad głową zostało mu jakieś 3 cm oparcia. Pewnie za miesiąc jak nic się nie zmieni będę prosić tatę, by kupił mi jakiś większy ... Szkoda bo wolałabym tego przejściowego do 18kg nie kupować, ale cóż jak trzeba będzie to trudno... Całuski i miłej nocki!!!

Żurkowa- acelularne szczepionki znaczy że nie są to całe wirusy czy bakterie zabite, a jedynie ich fragmenty te najbardziej immunogenne. Dzięki temu szczepionka jest bezpieczniejsza, bo nie ma możliwości wywołać choroby. Co do szczepień to Engerix i wzw w Hexa to te same szczepionki. Co do kalendarza to zaleca się wszystkie HEXA, ale Infanrix+IPV+HiB i Infanrix Hexa to to samo z różnicą wzw. Mówiąc szczerze to w zaistniałej u nas sytuacji (nie wiadomo jak będzie z kasą :(( ) też zastanawiam się nad samym Infanrixem... No i niestety u nas jeszcze Prevenar :(( Żurkowa Proszku troistego nie polecam na ulewanie bo to środek przeczyszczający. Proponuję zrezygnować z nabiału (wiem że ciężko), układać małego zawsze pod kątem 30st, nigdy na płasko, Odbekiwać w trakcie i po jedzeniu, nie układać przez 1,5 godz po jedzeniu na brzuszku... No i możesz do pokarmu dodawać Nutriton, zagęszczacz, ale on działa lekko zapierająco, więc jak masz problem z kupkami to nie dawaj.

Eva ja uściślę wypowiedż Żurkowej- jak goi się dno pępka, to goi się przez ziarninowanie- czasem lekko przerasta ta ziarnina i wygląda to na zielonkawego gluta w dnie pępka. Sączy się to, ale nie ropi. Skoro lekarz nie dał antybiotyku miejscowo - to pewnie właśnie ziarnina i spokojnie się zagoi. Jak wypukliło się ponad powierzchnię skóry, to pewnie mała przepuklinka, która zaperwne szybko się schowa (o ile nie będzie kolek, bo przy silnym krzyku ma prawo pojawiać się na nowo). Nie martw się i spróbuj zaufać swojemu pediatrze. On pewnie wie co mówi, gdyby nie wiedział to skierowałby was do chirurga bo zakażenie kikuta pępowiny jest niebezpieczne- nie ryzykowałby gdyby miał wątpliwości. Przemywaj to wodą przy kąpieli, a przy znianie pieluszki możesz przemywać spirytusem. Jak zaczerwieni się okolica pępka, zacznie płynąć typowa, mętno-zielona ropa t biegnij do lekarza. A u nas dziwnie- wszyscy w domu :)) Mąz wysłał już chyba ze 20 cv w różne miejsca i nasmarował maila do byłego prezesa- to dupek, Mój wyszukał firmie robót (produkcji i sprzedaży sprzętu gastronomicznego) na 330 tys PLN w sierpniu, a ten mu nie przedłużył umowy, bo lipiec miał kiepski... Ale to mało istotne, że to miesiąc urlopowy i wszyscy szefowie, są na wakacjach... Szkoda, bo prowizje dla nas byłyby ogromne z tej kwoty... Cóż takie życie :(( :(( :(( A mnie martwi bo Ludwisiowi zaczęły wypadać włoski :(( Nie wycierają się tylko wypadają z całej główki :(( Szkoda bo czyprynkę miał taką gęstą. Zastanawiam się czy wypadają mu bo moje hormony się kończą, czy może ma za mało mikroelementów- przy jego masie (9,5kg :P :P :P :P ) powiniem mieć już z 9 miesięcy i jeść sporo pozamlecznych posiłków :)) Chyba zacznę mu powoli wprowadzać skczek jabłkowy i marchewkowy, a zupkę jarzynową za miesiąc. :))

Żurkowa ja skarpet ani czapek nawet nie mam :)) :)) :)) :)) Nawet jak jest wieczoramo chłodno to mały z bosymi stopami leży, niech się chłopina chartuje :)) Ja chodzę jak wyjdzie ale mam pod domem duży park, mocno zalesiony i tam jest przyjemnie chłodno :)) A Ludwiś najczęściej ma samo body czy rampers bez rękawków, czasem tylko pampersa. Dzięki za miłe słowa :)) Jesteście kochane!!!!! A pracę znajdzie pewnie, bo ma spore doświadzczenie, skończone 2 fakultety (ekonomia i informatyka) no i pełną desperację, bo trzeba jakoś dzieciaki wyżywić :)) :)) :)) Jadę do mamy a mój mąż zajmuje kompa i zaczyna wysyłać hurtem CV :)) :)) :))

Dziewczyny sorrki, ale nie mam głowy na odpowiedzi :(( Wczoraj dowiedzieliśmy się , że mojemu mężowi nie przedłużyli umowy o pracę i jeestem przybita...D o tego kupiliśmy bilety na wrzesień do Włoch.. teraz wiemy że nie mamy szansy na wylot ani na zwrot kosztów :(( Ja się gubię kto jak karmi, jakim mlekiem, jakie kupy robi i czy brał probiotyk. Napiszę tak zielone kupy to albo nieprawidłowa flora baktryjne albo nietolerancja pokarmowa. Jak dziecko przybiera ładnie, nie płacze, nie ma kolek, zmian skórnych idt to tymi kupami nie ma co się tak bardzo martwić. Po zwykłym mleku modyfikowanym jak najbardziej może być zielona kupa, jak na HA było dobrze to warto je podawać. Co do niechęci do piersi to może maluchowi gorąco- nie poddawaj się i przystawiaj. Zurkowa- wit K możesz podawać do końca, nie zaszkodzi. Wit D trzeba dawać, bo u maluszków Synteza w skórze nawet na silnym słońcu jest niewystarczająca, a dzieci przecież w ubrankach i w cieniu. Całuski!!! Trzymajcie kciuki by mój znalazł szybko pracę....

chyba nie dokładnie opisałam doświadczenie z Kubusiem :)) zapomniałam dodać byście poczekały 1-2 dni :)) :)) Paulinek wody mineralne po gotowaniu mętnieją niestety. Mnie też to drażni. Kupuję więc gerbera małe wody, albo daję Kroplę Beskidu nie gotowaną ale świeżo otwartą. Wodę dla dziecka trzeba zawsze po otwarciu trzymać w lodówce!!! max 48 godzin!!

Kareczka spokojnie, nie patrz na normy dla dorosłych... Napisz mi resztę wyniku to Ci go zinterpretuję :)) Ja swoich chłopaków szczepię i się nie boję!!! Kurdę, jak bym miała się martwić wszystkim co może się przedarzyć to w życiu nie wsiadłabym do samolotu, samochodu, nie wyszłabym na ulicę, nie poddała się żadnej operacji itd. Nikt nigdy nie udowodnił że autyzm wywołany jest przez jakiekolwiek szczepienie!!! Co do Kubusiów- to raczej zjedzcie marchewkę, banana i jabłko zamiast pić te soki- to chemia!!! Spróbujcie wycisnąć sok z owoców i marchwi i postawcie na oknie obok Kubusia- zobaczycie różnicę!!! Ja i mój mąż poza tym mamy okropną zgagę po nim. Ogólnie dzieciom do 3 r.ż i kobietom karmiącym nie zaleca się soków kartonowych i butelkowanych innych niż te z przeznaczeniem dla niemowląt. Proponuję odstawić sok a rozszerzyć dietę - bo tak uboga nie jest zdrowa!!! Jestem na bank pewna, że te soki nie służą waszym dzieciom i stąd te zielone stolce!!!

Cynka, jak dodasz do wanienki płun do kąpieli, to nie używaj już mydełka (no chyba ze tylko pupcię chcesz dokładniej umyć), bo nie ma takiej potrzeby. Ale nasze dzieci nie wymagają już natłuszczania codziennego, więc możesz też myć wodą z mydłem tylko :)) Zizusia co do podnoszenia glówki, to dzieci są różne. Poćwicz go trochę i zobaczysz. Jak nie będzie chciał to możesz pokazać go rehabilitantowi i podpowie co robić, jak uciskać i stymulować. Jak mi się uda to dziś zajdę u nas na rehabilitację, bo mój jeszcze nie prostuje do końca nóżek w kolanach i chcę zapytać co mogę zrobić jak go ćwiczyć, to popytam o to podnoszenie główki- jak stymulować :)) Cóż jeśli chodzi o spłaszczoną główkę to nic już nie zrobisz, z czasem będzie to mniej widoczne, a potem pod włosami całkiem. Ale jeżeli mały wybrał tylko jedną stronę to musisz robić wszystko by przekładał się na drugą. Po tej drugiej stronie kładź zabawki, sama stawaj itd. Jak nie będzie chciał, lub dawał rady przekładać, to może znaczyć że ma przykurcz mięśni po lednej stronie- bardzo często się to zdarza i konieczna jest rehabilitacja (bardzo szybko ustępuje po niej)

Klaudia to z autyzmem to najprawdopodobniej było wywolane szepieniem, ale nie na pewo. Były takie doniesienia i lekarze to przyjęli. Szczepionką odpowiedzialną za to była szcz. Swinka, odra, różyczka- tylko. Rzadna inna skojarzona!!!! Ale autyzm rozpoznaje się od wielu, wielu lat- istniał więc już przed erą szczepień masowych Mój też zaciska piąstki- szczególnie w kąpieli :))

Sorrki, ale szaleje mi komp chyba :))

Śysunia, nie sądzę, żeby to była kwestia szczepionki. Raczej diety. Zielone kupki to najczęściej objaw nietolerancji jakiegoś składnika. Żastanów sie dokładnie co mogłaś zjeść i co piłaś... (Czasem wystarczy kilka łyków jakiegoś napoju np gazowanego i wystarczy). Najprawdopodobniej dlatego maluch jest niespokojny, podkurcza nogi wierci się, bo może ma lekkie wzdęcie, boli ją troszkę brzuszek. Układaj ją jak najczęściej na brzuszku, pomasuj go troszkę i poobserwuj jak się zachowuje. Możesz dać probiotyk lub Smecktę (1/3 saszetki. A my cały weekend spędziliśmy w okolicach Augustowa, nad jeziorkami :)) Było super. Nie nocowaliśmy, tylko jeżdziliśmy na noc do domu bo to tylko 90 km, a znależilenie noclegu było awykonalne :)) Wczoraj było tam \"Pływanie na byleczym\"- obłęd. Ok 13-15 korek do wjazdu do Augustwa zaczynał się jakieś 15 km przed nim na drodze z Białego i drugiej zWarszawy:(( ale dzięki GPS-owi pojechaliśmy lasem, na azymut :)) i dotarliśmy do Sajenka, a potem od innej strony do Augustowa. Wylądowaliśmy na Ostrym Rogu (jezioro Białe) i było super. Powrót był jeszcze ciekwasz, bo od Suwałk też zrobił się kilkunasto km korek. Pojechaliśmy więc do Suwałk potem Olecka, Ełku i do domu :)) Wyszło pewnie ok 200 km, ale przynajmniej dojechaliśmy :))

Sysunia, nie sądzę, żeby to była kwestia szczepionki. Raczej diety. Zielone kupki to najczęściej objaw nietolerancji jakiegoś składnika. Żastanów sie dokładnie co mogłaś zjeść i co piłaś... (Czasem wystarczy kilka łyków jakiegoś napoju np gazowanego i wystarczy). Najprawdopodobniej dlatego maluch jest niespokojny, podkurcza nogi wierci się, bo może ma lekkie wzdęcie, boli ją troszkę brzuszek. Układaj ją jak najczęściej na brzuszku, pomasuj go troszkę i poobserwuj jak się zachowuje. Możesz dać probiotyk lub Smecktę (1/3 saszetki. A my cały weekend spędziliśmy w okolicach Augustowa, nad jeziorkami :)) Było super. Nie nocowaliśmy, tylko jeżdziliśmy na noc do domu bo to tylko 90 km, a znależilenie noclegu było awykonalne :)) Wczoraj było tam \"Pływanie na byleczym\"- obłęd. Ok 13-15 korek do wjazdu do Augustwa zaczynał się jakieś 15 km przed nim na drodze z Białego i drugiej zWarszawy:(( ale dzięki GPS-owi pojechaliśmy lasem, na azymut :)) i dotarliśmy do Sajenka, a potem od innej strony do Augustowa. Wylądowaliśmy na Ostrym Rogu (jezioro Białe) i było super. Powrót był jeszcze ciekwasz, bo od Suwałk też zrobił się kilkunasto km korek. Pojechaliśmy więc do Suwałk potem Olecka, Ełku i do domu :)) Wyszło pewnie ok 200 km, ale przynajmniej dojechaliśmy :))

Witajcie!!! My dziś zaspaliśmy :)) ale za chwilę zbieramy się i jedziemy do Augustowa, bo taki upał że szkoda w domu siedzieć :)) Na pytanka odpowiem wieczorem :)) Całuski!!!

Włosy wypadają bo kończą nam się hormony ciążowe :(( Na szczęście wypadną tylko te które powinny wypaść w czasie ciąży ale hormony nie dały Zinc można łykać, a w ulotce pewnie jest tak napisane bo nikt nie robił badań. Ale to mikroelement - dziecku też jest potrzebny. U mnie spoko już :)) Mąż nie do poznania :)) (chyba tak to się pisze) Kareczka wystarczy że mały nie będzie jadł 3-4 godziny, jak nie da rady to trudno. U takich malców to mało istotne :))

Dziewczyny, taka uboga dieta jest przede wszystkim niezdrowa dla was. Jeśc można wszystko, byle lekkostrawne i własnej roboty. Ja się wystrzegam pomidorów i papryki, a resztę warzyw jem i to dużo. Kolek mały nie ma więc jem kapustę, fasolkę szparagową, kalafiory itd Z mięs wieprzowinę i indyka, dużo zup- np barszcz ukraiński, zupy jarzynowe, rosół z indyka, Z owoców jem wszystko co polskie- jabłka, gruszki, czereśnie, wiśnie, agrest, porzeczki itd... Naprawdę warto wprowadzać co się da to zycie staje się piękniejsze :))

Oj Mini jak dawałaś tyle probiotyków to możesz przestać lub dawać 2xw tyg- to nie zaszkodzi :)) Gusika gratuluję powrotu do wagi :)) U mnie jest odwrotnie- figura już spoko tylko waga nie ta :)) Choć tak się wkurzyłam ma męża że wczoraj całkiem straciłam apetyt i poza wodą i kawą zjadłam może ze 2 kęsy bułki... jak dziś wlazłam na wagę to się ucieszyłam bo spadło mi ze 2.5 kg w ostatnie kilka dni :)) Teraz ważę jakięś 1,5 kg więcej niż przed ciążą... ale przed zajćsiem przytyłam jakieś 5 kg, więc jeszcze trochę muszę zrzucić :(( A mój Ludwiś jest gotowy kark skręcić byle by tylko ogladać bajki z Mateuszem :)) Wygląda to komicznie :))

Szczęśliwa mama, dzięki :)) Cóż mam trochę bezmyślnego męża i dlatego dość często dochodzi do sprzeczek :(( A probiotyk należy dawać minimum 2 tyg codziennie a potem ze 2xw tygodniu :))

Mini nie wracaj do zwykłego mleka przynajmniej przez kilka tygodni. Wygląda na to że białka mleka krowiego i laktoza nie sprzyjają brzuszkowi waszego dziecka. Co do Lakcidu, to on zawiera laktozę i śladowe ilości mleka krowiego, więc może pójdź do apteki i poproś o probiotyk dla dzieci bezmlecznych (np Dicoflor, Acidolac). To powinno pomóc. Po przejściu na Nutramigen zielone kupki powinny ustąpić po ok tygodniu, niestety jelita muszą się zregenerować. Nutramigen może i śmierdzi, ale jest rewelacyjny!!! No i nie zawiera laktozy, więc kolki ustępują lub przynajmniej słabną po nim :)) Dziecku nie trzeba podtrzymywać główki jak ją samo silnie i sztywno trzyma :)) Najczęściej ok 3-4 miesiąca. Ja na razie nie wyjechałam i nie wiem czy to w ogóle zrobię :)) Już trochę u nas lepiej :))

Stelka robienie zeza jest normą do 6 miesiąca życia, Jeżeli utrzymuje się dłużej należy udać się do dobrego dziecięcego okulisty, bo może być wynikiem np wady wzroku w zezującym oku. Na razie nie martw się :)) A ja się właśnie pokłóciłam z mężem... mam doła i jak uda mi się znależć jakieś noclegi to chyba jutro lub w poniedziałek zabiorę chłopaków i pojadę gdzieś na Mazury. Może jak trochę pobędzie mój m sam to przemyśli wszystko.... Pewnie będę musiała zabrać pół domu i do tego będę sama z dwójką, ale to jedyne co mi przychodzi do głowy....