Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola_78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karola_78

  1. Słowo atopik wzięło się od słowa atopia- (termin wprowadzony przez Coca i Cooke\'a w 1923, gr. ατοπία) – genetycznie uwarunkowana reakcja, polegająca na nieprawidłowej odpowiedzi immunologicznej na małe dawki antygenów, w wyniku której dochodzi do nadmiernego wytwarzania przeciwciał IgE skierowanych głównie przeciwko tym alergenom. Osoby z atopią reagują w sposób chorobowy na styczność z pospolitymi substancjami otaczającego środowiska, nieszkodliwymi dla osób zdrowej populacji. Cecha ta może ujawnić się pod postacią tzw. chorób atopowych: astmy oskrzelowej, atopowego zapalenia skóry, kataru siennego (gorączki siennej) :)) :)) :)) :)) :)) To poprostu skłonność do alergii, często uwarunkowana rodzinnie. Mówi się że jak ojciec ma alergię t dziecko na 40% szans na to, jak matka to 60%, a jak oboje to 80-100% . My mamy ten ostatni wariant niestety :(( :(( :(
  2. A jeszcze jutro robimy małemu urodzinki w przedszkolu, więc zaraz muszę wziąć się za pieczenie łakoci :)) W planach na jutro mam babeczki z czekoladą i kokosanki. Na tort zbytnio się panie w przedszkolu nie zgadzają, więc zrobię kolorowe babeczki :) Muszę jeszcze skoczyć po jakieś ciastka i cukierki i bądzie ok :))
  3. Marzenie- jak najbardziej!!! Ja naświetlam brzuch od 3 doby po cesarce (czyli od powrotu do domu) i blizna wygląda już całkiem dobrze. W dermatologii Bioptron używa się przede wszystkim do leczenia ran i blizn. A co do urodzin męża- to miał wczoraj- 33 urodzinki- Staruszek :)) :)) Wczoraj to tylko przedsmak imprezy i był torcik pralinowy- pycha!!! szkoda że ja tylko patrzyłam :(( a w ramach łakoci miałam kisiel z soku malinowego :)) :)) :)) My pod koniec czerwca mamy wielkie bum imprezowe i robimyjedną wielką rodzinną bibę :) :)) :)) :)) W tym czasie swoje święta mają: 24.06- Mój mąż ma urodziny, 29.06- mąż mojej mamy ma imieniny, 30.06 - siostra mojej mamy (moja chrzestna) ma urodziny, 1.07 mój dziadek ma imieniny, 5.07 - ja mam imieniny a Mateuszek 5 urodzinki :)) :)) :)) Do tego Ludwiś 5 .07 kończy 2 miesiące :)) Jest co swiętować :)) :))
  4. Camomilla może warto zaopatrzyć się w dobry laktator, skoro mał troszkę poleży. Poczatki są trudne, ale jak będziesz odciągać co 2 godziny po 30-40 minut to już po 2-3 dniach nie będziesz mieć problemu. U nas bardzo popularne są lakt. Aventu, ale we włoszech też pewnie są i Chicco- ja używałam przy Mateuszku elektyczny laktator i potrafiłam po jakimś czasie w kilkanaście minut sciągnąć 200ml. Ręcznego nie używałam, ale wiem że też jak się piersi przyzwyczają to idzie dobrze i nieboleśnie. Pozdrawiam i życze wytrwałości. A może mała szybko wypuszczą i spokojnie wrócicie do karmienia naturalnego. Kareczka- AZS może być od wszystkieo, ale jak mała ma zielone kupki to raczej kwestia pokarmowa. Wyeliminuj ze swojej diety wszystko co może uczulać- szczególnie mleko, jajka, kakao. Potem jak już zmiany zejdą to zrób prowokację pokarmem a zobaczysz co się będzie działo. Całuski!!!
  5. Atopowe zapalenie skóry- AZS, to m.in. skaza białkowa.- Ogólnie jest to zapalenie alergiczne skóry nie mam jak rozpisać si dziś, bo mam urodziny męża w toku, ale kilka linków: http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Atopowe_zapalenie_sk%C3%B3ry http://www.alergie.choroby.biz/Atopowe+zapalenie+sk%C3%B3ry http://www.maluchy.pl/artykul/110
  6. Magda, pieniste stolce to albo zaburzona po antybiotyku flora albo nietolerancja laktozy. Skoro wcześniej tego nie było, to raczej to pierwsze. Może też być to objaw nietolerancji glutenu... Poobserwuj malucha przez kilka dni, dawaj Dicoflor i odezwij się do nas :)) Życzę szybkiego powrotu kupek do normy :))
  7. Robi się to raczej ambulatoryjnie więc do szpitala cię nie położą. Z tego co kiedyś widziałamrobili 1cm nacięcie i zakładali na 24 godz sączek. potem nawet nie trzeba szwów zakładać. Spróbuj jeszcze sodę ... Może antybiotyk i te wszystkie masaże, rozgrzewanie i okłady pomogą i jutro już będzie ok... Tego Ci życzę!!!
  8. Camomilla zaskoczyłaś mnie tym że we Włoszech nie pozwalają matce być przy noworodku... A w ciągu dnia możesz być cały czas czy są tylko jakieś określone godziny??? Pewnie Ci ciężko, ale trzymaj się - zdrowie maluszka najważniejsze!!! Agulcia też pewnie w szpitalu bo się nie odzywa... Urok małych dzieci...
  9. Camomila mnie uczono że w szklanych butelkach mleka kobiecego się nie powinno przechwywać, bo szkło opłaszczane jest przez przeciwciała i w mleku potem jest ich już mało. Najlepiej jakbyś kupiła spacjalne pojemniki lub woreczki do przechowywania pokarmu... A małej życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Co do malowania włosów, to możesz zarówno henną jak i zwykłą farbą.
  10. Kareczka z ćwiczeniami trzeba poczekać 12 tyg od cięcia- niestety. Na razie możesz tylko na stojąco lub leżąco napinać mięśnie wciągając przy tym powietrze, ale uważaj by nie przesadzić. Co do zapalenia piersi to słyszałam od przyjaciółki że jeszcze okład z sody oczyszczonej dobrze działa. Niestety czasem robi się ropień i jedyne co można zrobić to naciąć... Jeżeli masz dostęp do lampy Bioptron Zeptera to ponaświetlaj- też super pomaga. My cały dzień na podwórku :) A dom ygląda tak że lepiej nie mówić... :(( :(( :((
  11. Magmal, podejrzewam że jak powiesz lekarzowi, że mała ma kolki i że sab simplex (bobotic) i woda koperkowa nie pomagają to sam zaproponuje Ci debridat. Go tzreba podawać rogularnie i faktycznie czasem pomaga. ale zastanów się czy to nie jest związane z czymś co zjadasz, skoro powtarza się, ale nie codziennie. Jejku jak u nas gorąco... można mieć dosyć. Ja mam taki bajzel w domu ze aż mi niedobrze. Nie mam kiedy sprzątać, a mąż to tylko kuchnię czasem ogarnie... Robię pranie za praniem, na prasowanie zbytnio czasu nie mam... Może jakbym jutro ie poszła na spacer to bym coś zrobiła, ale jak będzie ładna pogoda to nie będę Ludwisia w domu przecież kisić... Chyba musze poprosić mamę o pomoc- zajmie się małym a ja polatam na szmacie... :)) Dobra mały zasnął więc może coś posprzatam
  12. Camomilla to pewnie nie masz szansy na wizytę pediatry w domu... Ale jak gazy odchodzą to nie jest tak źle. Możliwe że to tylko refluks żółciowy (żółć cofa się z dwunastnicy do żołądka) Podrażnia błonę śluzową żołądka i powoduje wymioty... To może być tylko sprawa przejściowa, ale jak nie będzie przechodzić, mała będzie cierpiąca to koniecznie jedź do lekarza.
  13. Camomilla nie wygląda to za zwykłe nietolerowanie vit D. Powinnaś wezwać dobrego pediatrę i pokazać czym mała wymiotuje. Ja bym podejrzewała niedrożność jelit i zrobiłabym zdjęcie przeglądowe jamy brzusznej. Czy małej odchodzą gazy, robiła kupę dzisiaj ??? Kurczę ale czy to nie ty mieszkasz we Włoszech???
  14. Magmal przeanalizuj co wczoraj jadłaś. Podejrzewam że mała ma lekkie wzdęcie i przy każdym puszczaniu gazów popuszcza troszeczkę...
  15. Magmal a duże objętościowo, od jakigo czasu tak co 15 min robi, a siusia przy tym ???? Istnieje ryzyko odwodnienia o ile to trwa troszkę, bo jak np. 3 kupy były co 10 minut a potem pół dnia nic to nie ma się czym martwić. Jezeli jednak to trwa już kilka godzin, mało przy tym sika, jest płaczliwa to ja proponuję wizytę u lekarza, bo może się bardzo szybko odwodnić. Nie jest wylkuczone że złapała wirusówke i stąd ta biegunka. My po spacerze. Jest gorąco i okropnie parno więc mam dosyć Zapominalskim przypominam- dziś jest DZIEŃ OJCA :)) :)) Wszystkim tatusiom życzę uśmiechu, radości i zadowolenia z pociech :))
  16. Kareczka, szczepionki poza ilością wkłuć różnią się jakością i to jest najważniejsza różnica. Te płatne są bezpieczniejsze, dają mniej powikłań i są lepiej oczyszczone. Np w Infanrixie krztusiec jest acelularny a nie pełnokomórkowy. W Hexa jest też dobra jakościowo szczepionka od wzw t B (żółtaczki potocznie) bo Engerix, a państwo szczepi jakimś najtańszym badziewiem prod koreańskiej.. :(( Muszę jednak stwierdzić, że choć państwowe są może nieco gorsze, to tysiące dzieci było nimi szczepione i też żyją ... Wybór należy zawsze do rodzica... Ja osobiście stawiam na bezpieczenstwo, bo kasa jakoś się znajdzie... Co do kupek, to mój po Nuritonie robi całkiem gęste, jest ich już dużo mniej bo ze 2 na dzień ale za to Gigakupy :)) :)) :)) :)) Poza tym to mały jest dośc pogodny, raczej refleksyjny niż radosny (w końcu Ludwik, no nie??), no i wielka pyza z niego :)) Ręce mnie bolą od noszenia, ale cóż... taka jego uroda :))
  17. Inez możesz ale nie za dużo i nie za często.
  18. Co do spania, to my dziś poszaleliśmy sobie :)) i dopiero wstałam z Ludwisiem :)) Mateusz wstał o 7.20, ale mąż go zabrał do dużego pokoju i wymieniali opony w jego rowerze... Co do mieszanki bebilonów to mieszasz w jednej butelce, czy co drugie karmienie??? Zastanawiam się czy mieszanie w jednej porcji nie powoduje, że traci się zalety bebilonu comfort... Co do zimnego chowu i chorób, to mateusz pierwszy raz zachorował jak miał 2 lata 3 miesiące i zaraził się ode mnie mycoplazmatycznym zapaleniem płuc... Wylądowaliśmy w szpitalu, ale nie było aż tak żle.
  19. Skończyłam prasowanie :)) :)) :)) Ludwiś ma stanowczo za dużo ubrań :)) :)) :)) Teraz czas już chyba spać :)) Do jutra!!
  20. Co do czapeczek to miałam na myśli oczywiście letnie czapki. Jak zimno i wieje lub śnieg na dworze to używamy :)) Latem Mati też basebolówkę nosi jak jest na słońcu, ale Ludwiś cały czas w cieniu :)) więc nie potrzebuje.
  21. A mnie czeka dziś jeszcze góóóóra prasowania :(( :(( :(( Dziś wreszcie zaczęliśmy porządki i remont na balkonie :) :)) :)) Rano ja tam trochę posprzątałam, a potam mąż się zajął balkonem a ja chłopakami :)) Poszliśmy na spacer i złapała nas ulewa :)) Smiesznie było.
  22. Dziewczyny co do wyciągnia z wózka to nie ma żadnych przeciwwskazań :)) :)) Ja chowam maluchy zimno :) Mateusz tej zimy rajstopy miał tylko jak byliśmy na nartach, spodni ocieplanych też tylko w górach używał... Ludwiś też tylko w body na spacerki jeżdzi, czapek też nie używamy... Ja nie wierzę w zapalenia uszu czy oskrzeli od wiatru czy wody... Choroby to wina drobnoustrojów... Mati przeżył, więc pewnie i Ludwiś też da sobie radę. Co do kupek, to jeżeli nagle ich nie ma, ale gazy odchodzą, to jest ok. czasem maluch się męczy i wtedy trzeba troszkę zadziałać- koperek, proszek troisty, śliwki suszone zjedzone przez matkę albo czopek glicerynowy mogą pomóc. Co do zapachu- to przy karmieniu sztucznym niestety śmierdzą. Kolor powinien być żółty lub żółto- zielonkawy. Trzeba pamiętać, że pod wpływem powietrza barwnik utlenia się i robi zielony. Jak nie macie pewności czy to żółty czy zielonkawy- to świeżo po zrobieniu warto rozetrzeć troszkę na białej chusteczce. Jak jednak kupki są zielone, to mamom karmiących zalecałabym przeanalizowanie menu. Jeżeli bąble są na karmieniu sztucznym, to zanim zamienicie mleko na Bebilon pepti czy Nutramigen, warto uregulować florę bakteryjną i przez 2 tyg podawać probiotyk. Czasem w przypadku umiarkowanej reakcji alergicznej przy karmieniu piersią zalecamy Cropoz G- kromoglikan disodowy, ale on działa po 6 tyg. Proponuję poobserwować bąki... jak przybierają na wadze, są spokojne, nie cierpią zbytnio... to trzeba poczekać, aż układ pokarmowy naszych dzieci dojrzeje i tyle. Mój mały też robi kupki zielonkawe, z dodatkiem śluzu... ale poza tym nic mu nie dolega. Daję więc Dicoflor i czekam. Aaa on jeszcze ulewa, więc wprowadziłam mu dziś zagęszczacz pokarmu- Nutriton, i zobaczymy jak będzie. Trochę to kłopotliwe, bo trzeba przed karmieniem podać dziecku gęstą papkę, ale jakoś poszło :)) :)) :)) :))
  23. Szczęśliwa mama z tym spaniem mamy tak samo... Jak robi się jasno to koniec. Potem trochę mały koło 8 śpi, więc przynajmniej mogę się wykąpać... Właśnie podjęłam decyzję że wstawimy rolety w sypialni, to może będzie lepiej. dziś zamierzam mieć pracowią sobotę, więc postaram się tu nie zaglądać :)) :)) :)) :)) :)) :)) :))
  24. Czarna dzięki!!! Twój Kubuś jest słodziutki!!! Ja dziś umieram, tak mi łeb pęka... Rano było pięknie i poszłam z małym na dłuuuugi spacer i ok 14 uciekałam jak szalona przed straszną burzą... Leb mnie tak bolał że myślałam że oszaleję. Wzięłam Paracetamol, wypiłam kawę i teraz troszkę mi lepiej... Chyba idę się położyć...
×