ad888888

U mnie ostatnio jakieś dziwne.. nie wiem.. objawy chyba..? Wieczorami przez chwilę męczą mnie mdłości, niewiem czy to ciążowe czy jakieś inne:P a dziś rano czułam się też jakoś dziwnie, słabo, w głowie mi się kręciło, potem też mdłości, ale szybko przeszły. Teraz już ok. Wizytę kolejną u gin mam 5.10. ale pewnie nie zrobi mi usg teraz, dopiero na jeszcze następnej wizycie. Generalnie zastanawiam się czy nie iść do jeszcze innego lekarza sprawdzić, czy potwierdzi to, co mówił ten pierwszy, mianowicie, że nie mam szans na poród sn.

Tak, napisałam na dwóch pozostałych topikach, że przenosimy się tu, mam nadzieję że reszta wkrótce dołączy :)

Ja właściwie się zastanawiałam i dalej zastanawiam nad tym, czy nie iść jeszcze do jakiegoś innego lekarza zapytać nawet tylko o to... Czy mam szansę na naturalny poród. To fakt, jestem mała, chuda a miednicę mam wąziutką. W sumie też nie chciałabym się przez tydzień męczyć z porodem, ale wiem właśnie, że takie, jak napisałaś kruszyny :) rodziły normalnie... Może warto by było poznać jeszcze czyjeś inne zdanie...

Mi sie zdaje że generalnie nie będę miała za dużego problemu, choć oczywiście nie można niczego zakładać, różnie bywa, ale ja mam tak szczupłą sylwetkę, że nie wierzę, żebym mogła się rozrosnąć jak słoń :P Już sam lekarz powiedział, że przy tej mojej sylwetce szczupłej, czy wręcz chudej nie mam co myśleć o porodzie sn. Raczej brzucha też za dużego nie będe mieć. Wagę na koniec ciąży pewnie będę miała taką, jaką powinnam mieć normalnie, teraz mam ponad 10kg niedowagi. No ale nie ma co tu takich wróżb uprawiać, okaże się jak przyjdzie czas:)

Hehe, no ucieszy się pewnie :P ja jeszcze nie kupowałam dla siebie zadnych ubrań ciążowych, myślę że dopiero zacznę kupować jak mi się sylwetka zacznie zmieniać. No, jedynie kupiłam jeden sweter, który jest dopasowany teraz, ale jest na tyle elastyczny, że będę go mogła w dość zaawansowanej ciąży nosić, ładnie się rozciąga na brzuchu:) Poza tym mam jakąś bluzkę na ramiączkach taką jakby ciążówkę, to na bawełnianą bluzkę z długim rękawem bedę mogła założyć. Generalnie to nie mogę się doczekać tych zakupów już :)

Też fajnie, pewnie będą Cię wszyscy męczyć żebyś powiedziała, mnie pewnie też:P ale nie dam się, póki co mam twarde postanowienie, że bedzie niespodzianka. Ruszę trochę wyobraźnią i pokupuję takie rzeczy które bedą pasować i na chłopca i na dziewczynkę:) Mi jest w sumie obojętne jaka płeć będzie, ale tak w głębi serca chyba liczę na dziewczynkę, zawsze myślałam że do mnie pasuje córa:P O imionach też już myślałam, nie mogłam się powstrzymać;) dla chłopca mam w sumie 3 imiona, które mogłyby być, ale jedno już odpada, bo A. się nie podoba, więc zostają dwa do wyboru. Za to dla dziewczynki mam kilka imion i nie mogę się zdecydować na żadne.

O właśnie, ja chyba nie bedę chciała znać płci :) Mój A. powiedział że on chce znać i że zrobimy tak, że on będzie znał a ja nie, ale powiedziałam mu że chyba go postraszyło :D Nie wiem, jeśli uda mu się mnei przekonać, przedstawic jakieś konkretne argumenty to może się zgodzę, ale niespodzianka to też fajnie...:)

elcia1984 mi waga w gabinecie pokazała 2,5 kg więcej, ale: 1) zawsze w domu ważę się bez ubrań i na czczo, żeby miec jak najdokładniejszy wynik 2) w gabinecie byłam też na czczo (no, tylko sie napiłam rano herbaty) i w ubraniach, w dość ciężkich butach się ważyłam, więc wynik wypaczony wyszedł, może u Ciebie było podobnie. Ja mam kolejną wizytę 5 października, będzie to 9 tydz. (podaję wiek ciąży wg zapłodnienia, nie wg OM, bo tak lekarz mi wyliczył, więc nie chcę mieszać). Pewnie USG teraz nie będe miała, dopiero na jeszcze kolejnej wizycie, ok. 12 tygodnia. A, dziewczyny, powiedzcie mi, od kiedy tak mniej więcej robi się już USG przez brzuch?

Aha, czyli wg Ciebie Znów_mama lepiej nawet zrezygnować z tych witami w tabletkach, uzupełniać owocami, warzywami itp. a brać Folik tak jak do tej pory? aleksandria88 ja za betę płaciłam 25zł i wynik następnego dnia do odbioru. A jeśli chodzi o wizytę u gin to tak jak napisała Eni, ok.8 tygodnia, ja poszłam w 8tyg. wg OM, a USG wykazało, że to 6tydz.2 dzień, ale to myślę, licząc od zapłodnienia. Tak czy siak można było już potwierdzić ciążę w 100% :)

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie kwasu foliowego. Na wizycie gin. spytał czy biorę jakies witaminy. Powiedziałam że nie, że tylko kwas fol. biorę. Dał mi próbkę witamin Prenatal Complex, powiedział, żebym zobaczyła czy się będe dobrze czuć, czy łatwo się połyka itp. i jeśli wszystko ok to że mogę sobie dokupić. Na opakowaniu tej próbki jest w składzie właśnie kwas foliowy, 2 tabletki dziennie (tyle niby powinno się brac) zawierają 200% dziennego zapotrzebowania. To znaczy że nie muszę więcej łykać kwasu osobno? Do tej pory brałam jedną tabletkę Foliku dziennie. Czy jeśli dokupię tamte witaminy to mogę z Foliku zrezygnować?

aleksandria88 gratulujemy i witamy:) Myślę, że test się nie myli, ale jeśli masz wątpliwości to powtórz go, a jeśli chcesz potwierdzenia na 100% to zrób betę hcg z krwi, będziesz wtedy wiedzieć już na pewno:)

Eni, ja nie z Bielska co prawda, tylko z Pszczyny, ale zastanawiam się nad porodem (gdzieś) w Bielsku. W Pszczynie jakoś tak się boję, zwłaszcza ze to najprawdopodobniej będzie CC. No cóż, muszę przeprowadzić jakiś wywiad środowiskowy na ten temat i podjąć decyzję;) A ten Escalup to prywatna klinika?

Ja idę w 8 tygodniu (w najbliższy wtorek) :) i tak, brzuch mnie jeszcze od czasu do czasu pobolewa, ale już słabo i rzadko. W dniach, kiedy miała przyjść @ brzuch czasem tak mocno bolał, że budziłam się nad ranem z tego bólu.

1. Ból piersi na tydzień przed spodziewaną @ (utrzymuje się do teraz), ból brzucha (nigdy nie miałam bólu brzucha przed @, dopiero pierwszego dnia). 2. Robiłam dwoma kalkulatorami, jeden pokazał mi termin 3 maja, drugi 28 kwietnia, wg miesiączki wychodzi mi 30 kwietnia. Więc w sumie dopóki gin mi nie powie na kiedy mam termin to nie wiem czy załapię się na maj, czy będę jeszcze kwietniowa. 3. Nie powiedzieliśmy jeszcze rodzinie, ja tylko moim 3 koleżankom, nie mogłam się powstrzymać:P zamierzamy powiedzieć w przyszłym tygodniu, po pierwszej wizycie u ginekologa, ale może będę się upierać żeby później.

"krechy" oczywiście miało być;)

Mnie brzuch bolał, pobolewał i dalej czasem się odzywa. Ale na testach cały czas dwie, wyraźne rkechy i @ brak :)

dfrtgyhjuik ja jestem i wypowiadałam się w tym topiku, chyba nie przeglądałaś go zbyt uważnie :)

No tak, trochę się zapędziłam może z lekarzem, ale po prostu chciałabym już wiedzieć na 100% co i jak:) tak czy inaczej, znów dziś trochę poczytałam i stwierdziłam, że poczekam z tym jeszcze tak z 3 tygodnie, ponoć między 8 a 10 tyg. jest największy sens się wybrać do gina. No ale mimo wszystko w piątek kupię drugi test i kwas foliowy koniecznie. Co do testów, może to moja pierwsza ciąża ale testy wcześniej już robiłam kilka razy. Moim pierwszym w życiu był pre test, nie zadziałał w ogóle, nie pojawiła się ani jedna kreska, wiec się wkurzyłam tylko. Potem robiłam jakiś tani strumieniowy, ale niestety nie pamiętam jak sie nazywał, w każdym razie wyszedł wtedy pozytywny ale w ciąży raczej na pewno wtedy nie byłam. Potem dwa razy robiłam bobo testy, z których byłam bardzo zadowolona, żadnych cieni kresek, wszystko jasne i proste. Teraz zrobiłam Quick Vue, podchodziłam do niego raczej z dystansem, bo słyszałam różne rzeczy, że właśnie jakieś cienie i czy to ta druga kreska czy nie, bo dopiero pojawia się później ale bardzo jasna i inne takie cuda. Mi wyszła wyraźna druga krecha po 5 minutach (tyle trzeba czekać wg instrukcji na opakowaniu), więc mimo tych wszystkich rewelacji jestem zadowolona. Teraz kupię raczej znowu bobo test, do nich jakoś tak mam największe przekonanie no i jakoś tak wolę zróżnicować marki. Mam nadzieję że ten drugi też wyjdzie pozytywny, w piątek się okaże. A tymczasem nie mogę się doczekać Waszych wyników kobietki, mam nadzieję że bedą pozytywne, piszcie zaraz co Wam tam powychodzi na tych testach, ściskam za Was kciuki!!!

Witam wszystkie kobiety :) Na początku się przedstawię, mam na imię Ada, 22 lata, jestem ze śląska. Pozwalam sobie dołączyć do tego tematu, ponieważ robiłam pierwszy test ciążowy wczoraj rano i wyszły wyraźne dwie krechy!!! Na dniach zrobię jeszcze jeden a jednocześnie już się umawiam na wizytę u lekarza, potwierdzić wszystko :) Jeśli okaże się, że naprawdę jestem w ciąży to będzie to moje pierwsze dziecko, także cieszę się i boję na raz, ale to chyba normalne ;) Jeśli chodzi o cykl, to dziś jest 32 dzień, w zasadzie to nie powinnam się tym w ogóle kierować, bo moje cykle od zawsze są nieregularne jak diabli. Aczkolwiek tym razem zdaje mi się, że okres się nie pojawi ;) Póki co to chyba tyle. Za niedługo bedę już więcej wiedzieć, jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą to zacznę się wdrażać we wszystkie ciążowe zwyczaje i obowiązki, w końcu jestem w tym temacie zielona, jakby co to liczę też tak troszkę na porady doswiadczonych mam z tego tematu, bo widziałam, że jest Was tu sporo;) pozdrawiam serdecznie

A mnie wkurza reklama tego faceta i jego \"psi psi\" Schaumy (czy jak się to tam pisze) że \"to dlatego wszyscy faceci ustawiają się do ciebie\" I rodzinki co im białe rękawiczki łażą po stole i wsypują konserwanty a na koniec ten sztuczny uśmiech i \"nasz wybór to zbyszko trzy cytryny naturalny smak i orzeźwienie\" GRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!

castaya- dzieki za słowa pocieszenia, jeśli faktycznie bede w ciąży to na pewno będę się cieszyć, choć pewnie bede też przerażona z początku ;) Nimfa009- tak, wiem że okres spóźniający się 5 (już 6) dni nie musi być oznaką ciaży, wiem też że jest takie coś jak test ciażowy i gdzie można go kupić. robiłam już taki test. napisalam też wczesniej że chcę poczekać jeszcze troche, zanim go zrobię, może okres jeszcze nadejdzie. tak czy inaczej dziękuję za radę. :) pozdrawiam wszystkich :)

nie, tylko ja z niego korzystam. poza tym tak jest codziennie,od pewnego czasu:(

a ktoś może odpowiedzieć na moje pytanie? :(

czemu jak klikam w pajacyka to wyskakuje mi wiadomość że dzisiaj już kliknęłam? jakaś awaria czy coś w tym stylu czy to u mnie tylko tak jest?

Co do samej książki to przeczytałam ją i powiem tak: otworzyły mi się oczy na wiele spraw. Dałam ją mojej mamie do przeczytania, była pod takim samym wielkim wrażeniem. Szczerze zastanawiałam się czy to nie jakiś przekręt itp.ale doszłam do wniosku że jeśli nawet to nie ma to znaczenia. Podejście do wielu aspektów po jej lekturze się zmienia, teraz czyta ją moja babcia. Myślę że ta książka pomoże jej, pod tym względem że uspokoi ją i da odpowiedź na wiele pytań. U mnie w ciągu trzech dni kiedy czytałam tę książkę nastąpiło przewartościowanie wielu spraw i teraz wiem że ta hierarchia, która jest teraz jest właściwa. Gorąco polecam tę książkę wszystkim, niezależnie w co wierzą lub nie wierzą. Moja mama powiedziała nawet takie cos: \"Myślę że nawet to że ta ksiażka trafiła w nasze ręce nie jest przypadkiem.\" I ja myślę że może tak właśnie miało być. Dzięki belgijka ;)