nueva

Aneczka nie wiem czy mam się obrazić czy co.....? ;) Ale póki co się nie obrażam, bo jeśli dziewczyny w ramach konkursu będa próbowały mnie przebić to chociaż będę miała co czytać ;) Balbinka bravo! Ambaa nawet sobie nie próbuję wyobrazic siebie po takim zdarzeniu z tym petem!! Achhhhhh.......

Ambaa ???

Ale napisałam żołnież ehhhhh... Miało być "zołnierz" oczywiście. ;)

Cześć Dziewczyny Ja właśnie zaczęłam urlopowanie, wprawdzie bez żadnych szaleństw typu wczasy ale mam nadzieję, że i tak uda mi się wypocząć, przede wszystkim psychicznie. Plan mam dosyć rozjazdowy i zastanawiam się czy od razu się pakować na tydzień, czy też uda mi się w międzyczasie zahaczyć o Warszawę. W sobotę do Kielc na kilka dni, potem jakoś w tygodniu do Dmki i we czwartek/piątek w Bieszczady na wydłużony weekend. A dzisiaj pranie, sprzątanie prasowanie... Dmka juz się nie mogę doczekać przyjazdu do Ciebie no i faktycznie szkoda, że nie udało sie tego zgrać z wyjazdem P. ale cóż. Jak przyjadę to znowu P. zajmie sie sobą i tyle ;) Teraz siedzę jak na szpilkach i czekam na wiadomy telefon po 16-tej. Ty pewnie też. Oby tylko wszystko było OK. Wyobrażam sobie jak przeżyłaś upadek Igorka i jak się zryczałaś zapewne. Powtórzę za Chemic, że jeszcze dziesiątki upadków przed nim, a Tobie dziesiątki razy zatrzęsą się nogi. Znasz mnie więc powiem, że dziecko bez upadku to jak żołnież bez poligonu czyli dupa wołowa. UJak będzie starszy to jego głównym zmartwieniem po upadku nie będzie to, że np. noga boli tylko czy nic nie rozerwałem żeby sie matka nie darła. A Ty bęedziesz panikować, że przecież mogło mu sie coś stac. Mogło ale sie nie stało tak samo jak tym razem i następnymi. Chemic ja też nie dostałam wzorków :( Chyba, że to jakiś tajny przepis ;) Twoja Lusia jest niesamowita. Z Niej to wyrośnie jakaś akrobatka jak nic. I tak sobie myślę, że takie dziecko to chyba nieźle potrafi odmłodzić. A propo krzesełek, o których piszecie to sama też byłam sponsorem takiego krzesełka dla mojego siostrzeńca Mikołaja, który w lipcu skończy 2 latka. Komletnie nie wiedziałam do czego jest takie dziwne krzesło ale moja siostra mówiła, że jest potrzebne. Była jakaś oskazja do prezentu to dałam kasę i powiedziałam żeby kupili mu to krzesło bo ja nie wiem jakie. Kupili właśnie drewniane i są bardzo zadowoleni. Moja siostra ma jeszcze Agę 7 letnią (chrześnica mojego J.), a ja jestem główną ciocią i zarazem łącznie z moim J. głównym źródłem prezentów. Ale bardzo kocham te dzieciaki. Ambaa ja miałam ciemieniuchę ponad 2 lata. Matka już próbowała podobno wszystkiego, aż w końcu jakiś lekarz powiedział żeby nic nie robic bo samo zejdzie we właściwym czasie i urośnie mi bujna czupryna (bo jeszcze byłam łysa). No i w 3 rż. ciemieniucha sama zniknęła i urosła czupryna. Ja się w ogóle urodziłam w czepku, a takie dzieci podobno często mają takie problemy. A w ogóle to jak miałam 2 latka podobno była najbrzydszą dziewczynką w okolicy. Wysoki, cienki, łysy przeraźliwie blady patyczak, z wodnistymi oczami i odstającymi uszami. I wszyscy mówili \"O, jaki ładny chłopczyk\" Po pierwsze PRAWIE ładny, po drugie - PRAWIE chłopczyk. Tylko, że prawie robi bardzo wielka róznicę :D KasiaW dzięki wielkie za zdjęcia Dorotki i za wspieranie w prawieniu kazań dla Balbinki ;) Dorota3 przyłączam sie do opinii dziewczyn! I sądzę, że warto dążyć do idealności, bo jak widac na Twoim przykładzie - jest to jaknajbardziej osiągalne. Mała jest świetna i w ogóle taka szczęśliwa rodzinka. I super widoczki na tych zdjęciach. Balbinko Platynka Monia definicja EXTRA. Wiele wyjaśniają :D Aneczka I dla wszystkich Mamuś i nie tylko

Oj dziewczynki, nie ładnie! Ja gonię z pracy i prosto do kompa żeby poczytać co u Was, a tu ... cisza. :( Chociaż Balinka na posterunku :) Balbinko z tym oczkiem to nie chodzi tylko o bakterie ale przecież głównie o odetkanie kanalika. A to może się stać również pod naporem ropki. To jest tkanka miękka i kanalik jest w tej tkance i jak coś będzie na niego naciskać to powinno spowodowac jego odetkanie. Zwykła mechanika. I dlatego może być tak jak w pisała dmka: ropka, ropka, ropka i nagle nic. Może być tak, że któregoś dnia będzie jej za dużo żeby to kanaliki udźwignęły i pójdzie. Póki co, z tego co piszesz wnioskuję, że postepy są. Oby były dobre postępy dalej i u Michałka i u Igorka Buziak

Balbi to może jednak spróbujesz się wcisnąć w moją \"żabę\", którą widziałaś na zdjęciu? ;) Jakby co to wal jak w dym :D Buziaki Dziewczyny i Dzieciątka I kolorowych snów

Ja tylko wpadłam złożyć ośmiomiesięczne gratulacje dla Mikołaja Folicowego I buziaki KasiaW i Lenka jesteście kochane Dmka Balbinko głowa do góry! Widzisz? Co raz więcej dziewczyn mówi Ci to samo a propo oczek, uzbrój się w cierpliwość. Ja nie wiem , w którym momencie wtedy po 2 latach pokonałam tego gronkowca ale odległość od samowolnego odstawienia leków do posiewu, który już nic nie wykazał była 3 m-ce. Wiadomo, że nie będziesz męczyć dziecka ale poobserwuj jeszcze. Daj mu szansę. Jak będę bardziej do rzeczy to napisze więcej. Dziś pokonało mnie wszystko.

Dmka uważaj bo zarobisz nową ksywkę: "Bulinka" :D

Nie wiem czy to doleci z opóźnieniem czy mi zżarło więc wkleję jeszcze raz. Dziewczyny moje Kochane juz za niecałą godzinę polskiego czasu pojawi się w kalendarzu data 26 maja 2008 r. Niektóre z Was od starszych pociech dostaną laurki i kwiatki, a niektóre będą obchodziły pierwszy w swoim życiu DZIEŃ MATKI. Specjalnie dla Was napisałam te parę słów i chciałabym by wzbudziły choć malutki uśmiech na Waszych zmęczonych buźkach ;) W ten niezwykły czas Drogie Mamy życzę KAŻDEJ z Was: By każdego dnia Twe dziecię doprowadzało Cię do łez ... ze szczęścia By lawiną uśmiechów nagradzało Twój codzienny trud Byś zawsze w Jego oczach mogła znależć miłość, która Twej matczynej nie dorówna ale powie: WARTO BYŁO. By co dnia przynosiło Ci radość, nigdy wstyd By rosło nie tylko w oczach, doskonalsze niż Ty By kiedyś Twe serce dumą napełnione usłyszało od Jego/Jej drugiej połówki: MAMO, DZIĘKUJĘ CI, ŻE DAŁAŚ MI TAK CUDOWNEGO CZŁOWIEKA ZA MĘŻA/ŻONĘ. Dla wszystkich Mam z tego topicu Violka

Dziewczyny moje Kochane juz za niecałą godzinę polskiego czasu pojawi się w kalendarzu data 26 maja 2008 r. Niektóre z Was od starszych pociech dostaną laurki i kwiatki, a niektóre będą obchodziły pierwszy w swoim życiu DZIEŃ MATKI. Specjalnie dla Was napisałam te parę słów i chciałabym by wzbudziły choć malutki uśmiech na Waszych zmęczonych buźkach ;) W ten niezwykły czas Drogie Mamy życzę KAŻDEJ z Was: By każdego dnia Twe dziecię doprowadzało Cię do łez ... ze szczęścia By lawiną uśmiechów nagradzało Twój codzienny trud Byś zawsze w Jego oczach mogła znależć miłość, która Twej matczynej nie dorówna ale powie: WARTO BYŁO. By co dnia przynosiło Ci radość, nigdy wstyd By rosło nie tylko w oczach, doskonalsze niż Ty By kiedyś Twe serce dumą napełnione usłyszało od Jego/Jej drugiej połówki: MAMO, DZIĘKUJĘ CI, ŻE DAŁAŚ MI TAK CUDOWNEGO CZŁOWIEKA ZA MĘŻA/ŻONĘ. Dla wszystkich Mam z tego topicu Violka

Oj, kafe szaleje!

Czakuś wiem, że to niewiele i, że czasu już dla Ciebie sporo minęło ale przyjmij ode mnie wyrazy współczucia z powodu odejścia Twojej Mamy. I gratuluję Ci siły, której masz tak dużo. I gratuluję, zdrowego, najukochańszego zapewne Słoneczka

Balbinko dzisiaj słabiutko - jakieś 12,5 w czasie 1,30 h. Ale jestem po oddaniu krwi, po szczepieniach, w czasie @ czyli mam mega osłabiony organizm. A w ogóle dzisiaj pierwsze 3 to miałam wrażenie, że zamiast stawów skokowych to mam jakieś kołki. W ogóle nie mogłam ich rozbiegać. Ale jakoś potem przeszło. Nie wiem o co chodzi. A jak wróciłam to mnie cholera głowa rozbolała i cały czas mnie nap....la. I myślę sobie, że skoro ja w taki dzień jak dzisiaj mogę pokonywać siebie to Twój Michaś - wstrętne bakterie tym bardziej. dla Niego. A teraz na kolację smażę sobie żeberka ;) nie ma to jak zdrowe odżywianie ;)

Balbinko dzisiaj słabiutko - jakieś 12,5 w czasie 1,30 h. Ale jestem po oddaniu krwi, po szczepieniach, w czasie @ czyli mam mega osłabiony organizm. A w ogóle dzisiaj pierwsze 3 to miałam wrażenie, że zamiast stawów skokowych to mam jakieś kołki. W ogóle nie mogłam ich rozbiegać. Ale jakoś potem przeszło. Nie wiem o co chodzi. A jak wróciłam to mnie cholera głowa rozbolała i cały czas mnie nap....la. I myślę sobie, że skoro ja w taki dzień jak dzisiaj mogę pokonywać siebie to Twój Michaś - wstrętne bakterie tym bardziej. dla Niego. A teraz na kolację smażę sobie żeberka ;) nie ma to jak zdrowe odżywianie ;)

Balbinko dzisiaj słabiutko - jakieś 12,5 w czasie 1,30 h. Ale jestem po oddaniu krwi, po szczepieniach, w czasie @ czyli mam mega osłabiony organizm. A w ogóle dzisiaj pierwsze 3 to miałam wrażenie, że zamiast stawów skokowych to mam jakieś kołki. W ogóle nie mogłam ich rozbiegać. Ale jakoś potem przeszło. Nie wiem o co chodzi. A jak wróciłam to mnie cholera głowa rozbolała i cały czas mnie nap....la. I myślę sobie, że skoro ja w taki dzień jak dzisiaj mogę pokonywać siebie to Twój Michaś - wstrętne bakterie tym bardziej. dla Niego. A teraz na kolację smażę sobie żeberka ;) nie ma to jak zdrowe odżywianie ;)

Cześć Dziewczyny Obejrzałam sobie formułę 1, Kubica się spisał - 2 miejsce :D, a teraz wybieram się na bieganko. Pogoda dziwna, no i jestem w czasie @ więc nie wiem ile dzisiaj dam rady. Cześć Czakuś pewnie nie wiesz skąd się wzięłam, historii opowiadać mi sie nie chce żeby innych dziewczyn nie zanudzać, w każdym razie od początku Waszego topicu kibicowałam Wam z ukrycia, a od niedawna również zupełnie jawnie :) Ja też chętnie obejrzałabym zdjęcia Twojego maleństwa ;) Balbinka Lenka nie martw się marudzeniem małej. Na pewno to jakieś chwilowe ale wiadomo, że obserwować trzeba. Trzymam kciuki żeby wszystko było OK. Caterina JAK NÓŻKA?! Mam nadzieję, że nie przetrzymają Cię za długo w szpitalu i jeszcze dzisiaj do nas wrócisz zdać relację jak było. Dmka wiesz, że ja podobnie jak dziewczyny niecierpliwie czekam na relację z weseliska i jednocześnie chyba pierwszego wesela z udziałem Igorka? Ale skoro długo się nie odzywasz to w tym przypadku uznaję to jako pozytywny znak ;) Chemical Platynka jeszcze nie wróciłaś? I Dla wszystkich mamuś

Chemic jesteś świetna :D zwłaszcza jak na chemika :D Filic dzięki za zdjęcia Twojego słoneczka. Przystojny z Niego blondasek :)

Cześć Dziewczyny Dmka jesteś kochana! Najgorsze jest to , że ja się czuję ... bezsilna. Powalczę jeszcze trochę i zobaczymy. Jak nie to nie. Ta praca, którą teraz mam też nie jest zła. Tyle, że całe plany będe musiała przerobić. Niedawno usłyszałam bardzo mądre, stare przysłowie Dominikanów: "Jak chcesz rozśmieszyć Boga to zdradź mu swoje plany". Dmka- myślę, że to nie głupi pomysł z tym zabraniem Igorka. Psychicznie będziesz zdrowsza, a to też jest ważne. Twoja siostra jest genialna do dzieci Więc zero stresu. Baw się dobrze. I gratuluję P., że nie jest dupą wołową. Monia77 ależ Ci zazdroszczę tego słonka! Kopnij je do Stolicy ;) Dziewczyny oglądacie Eurowizję? Ja oglądałam półfinał, w którym zakwalifikowała się do finału nasza reprezentantka, w prawdzie amerykanka z polskim rodowodem ale uważam, że jest piękna, serdeczna i pięknie śpiewa cholernie mocnym głosem. Dzisiaj o 21 finał, już się nie mogę doczekać. Miłego dnia, duuuuuużżżooooooo słoneczka!!!

Cześć Dziewczyny Dmka jesteś kochana! Najgorsze jest to , że ja się czuję ... bezsilna. Powalczę jeszcze trochę i zobaczymy. Jak nie to nie. Ta praca, którą teraz mam też nie jest zła. Tyle, że całe plany będe musiała przerobić. Niedawno usłyszałam bardzo mądre, stare przysłowie Dominikanów: \"Jak chcesz rozśmieszyć Boga to zdradź mu swoje plany\". Dmka- myślę, że to nie głupi pomysł z tym zabraniem Igorka. Psychicznie będziesz zdrowsza, a to też jest ważne. Twoja siostra jest genialna do dzieci Więc zero stresu. Baw się dobrze. I gratuluję P., że nie jest dupą wołową. Monia77 ależ Ci zazdroszczę tego słonka! Kopnij je do Stolicy ;) Dziewczyny oglądacie Eurowizję? Ja oglądałam półfinał, w którym zakwalifikowała się do finału nasza reprezentantka, w prawdzie amerykanka z polskim rodowodem ale uważam, że jest piękna, serdeczna i pięknie śpiewa cholernie mocnym głosem. Dzisiaj o 21 finał, już się nie mogę doczekać. Miłego dnia, duuuuuużżżooooooo słoneczka!!!

Cat przesłałam Kasi tabelkę tzn. tego linka co dostałam od Aneczki. U mnie działa.

Kasia W looknij na maila.

Cześć Dziewczyny wieczorową porą Dorota3 Kochana czerp pełną piersią z tego pobytu i ciesz się słoneczkiem. U nas słoneczka nie widać od 4 dni i wszyscy maja deprechę :( Bardzo się cieszę, że wyjazd Wam się udał, chociaż szczerze przyznam, że jakoś nie zarejestrowałam do jakiego kraju właściwie pojechałyście. ;) Ale co za różnica. Ważne, że jesteś szczęśliwa i z dzieciaczkiem tez wszystko OK. A więc ładuj akumulatorki u boku mężusia żeby na jaknajdłużej starczyło! No i czekam na Wasze zdjęcia po powrocie. Monia77 dzięki za maila i miłe słowa pod moim adresem, a do zdjęć Waszych już dotarłam po linku w tabelce. Najsłodziej moim zdaniem Twoje Cudo wyszło na zdjęciach, na których jest z drugim maluszkiem. Super! I fajnie wygląda w tym kapelusiku :D Dmka mam nadzieję, że stres przed wyjazdowy nie sięga zenitu. Nie martw się o Igorka, przecież to jest duży, silny chłopak i zostaje w naprawdę dobrych rękach. A na jutro życzę Tobie i P. jednak dobrej zabawy i samopoczucia. Balbi jak oczko? Buziaki

Aneczka super wierszyk :D Ja bym takiego dzieła nie dokonała. Dla Patryka i Karolinki kwiat] Tyle mam do zrobienia ale ta aura za oknem mnie powala ......... Ech, szkoda gadac.

Witanko Ożeszzzzzzz, gdzie to słońce?! Monia77 a bo mi od Ciebie maila wróciło ale terza wysłałam jeszcze raz. Sprawdź, może teraz doleci. Chemic logowanie działa.

Luxorek jak tam z tatą? Chemical a jakie hasło? Mam sobie jakieś wymyśleć czy macie jedno hasło dla wszystkich? A jakby kogoś interesował szybki obiad pt. makaron pene ze szpinakiem, czosnkiem, śmietaną i parmezanem to mogę skrobnąc równie szybki przepis. Ale też nie wiem czy Wy możecie coś takiego jadać. Aczkolwiek trudno znaleźć warzywo zdrowsze od szpinaku.