Kessi_27

ja lubie posmiac sie z wpadek telewizyjnych :D wiem wredota ze mnie ale to nieraz takie jaja sa a to moj maz mnie tym zarazil on tak buszuje po youtubie :)

Barylko ten kabaret to wlasnie z tym dziadkiem hie-hie-hie ale smiech :D

Meaaa to widzialas?? jak gosciu polozyl wystep komika?? ja bylam splakana ale trza cale zobaczy bo poczatek nudnawy http://www.youtube.com/watch?v=Efr0Rsn77F4

umia tak wasze kotki?? hihihi

a to cos dla kociakow i dzieciakow :D Babeczko pokaz Czarkowi:) http://www.youtube.com/watch?v=PfBStD6_4tY&NR=1

no to dla wszystkich na rozweselenie :D pozyczcie pampersy od dzieci :P http://www.youtube.com/watch?v=2z4bBWRny8A

no wlasnie Miska mleko masz??

całe dnie mialo być eh....

Meaa ale pomysl ze jeszcze pare dni a potem urlopik jak pisalas i spedzisz znowu cale nie z Twoja krolewna :) i nie rycz juz wiem jak to ciezko ale nie rycz no ;)

be_B - dzieki za info i pozdrów ja od nas serdecznie

o własnie książki skleroza moja :/ Misiu mogłabyś podesłać mi jezyk niemowlat i te inne na maila? moje wsysło gdzieś niby doszedl mail ale sie nie otwierał i dupa:( na putka@poczta.fm wyslij jak mozesz Pleaaaase

Babeczko nie wiem czy link Ci sie otwiera jak nie to tu wklejam o zywieniu dla innych mam oczywiście też:) Od papki do pulpeta | Drukuj | E-mail Przez pół roku maleństwu wystarcza twoje mleczko. Potem czas na kaszki, zupki, deserki. Jak przekonać malca, że są smaczne? Jeśli masz sporo pokarmu, a dziecko rośnie zdrowo, nie podawaj mu niczego poza twoim mlekiem do czasu, gdy skończy pół roku. Pokarm mamy jest idealnie dopasowany do potrzeb malca, całkowicie mu wystarcza, a w dodatku chroni przed alergią. Jeżeli jednak masz niewiele mleka i zauważyłaś, że u dziecka, które do tej pory świetnie przybierało na wadze, tempo wzrostu znacznie się teraz zwolniło, nowe dania możesz podać w piątym lub szóstym miesiącu. Porozmawiaj o tym z pediatrą. Jeśli wcześniejsze wprowadzanie nowych dań nie jest konieczne, nie warto tego robić. Ten pierwszy raz Jak maluszek będzie się czuł, gdy pierwszy raz spróbuje kaszki lub zupki? Podobnie jak ty, gdy pierwszy raz zjadłaś potrawę z kuchni chińskiej lub tajskiej. Do tej pory dziecko piło tylko twoje słodkie mleczko. Teraz ma dostać coś gęstego, o dziwnym smaku. W dodatku zamiast czerpać przyjemność ze ssania piersi, będzie musiało nauczyć się jeść z łyżeczki. Na początek nie wygląda to zachwycająco! Jednak maluszek i tak jest w lepszej sytuacji niż jego rówieśnicy, którzy dostawali mleko modyfikowane. Dzięki pośrednictwu twojego pokarmu powoli już poznawał trochę inne smaki. Wybierz dobry czas Kiedy pierwszy raz spróbować podać coś poza mlekiem? Przede wszystkim dziecko musi być zdrowe (jeśli ma katar czy kaszel, poczekaj, aż całkowicie wyzdrowieje). Wybierz moment, kiedy będzie w dobrym humorze: trochę głodne, ale niezbyt mocno, wypoczęte, najlepiej niedługo po przedpołudniowej drzemce. Nowy posiłek najlepiej poprzedzić podaniem piersi. Dzięki temu maluszek szybko zaspokoi głód i kilka łyżeczek zupki lub kaszki potraktuje jako atrakcję. Poza tym twój pokarm ochroni delikatny przewód pokarmowy, więc podanie nowości nie spowoduje żołądkowej rewolucji. Na sam początek Najlepiej podaj maluszkowi coś w miarę neutralnego w smaku. Jarzynowa zupka. Możesz ją ugotować lub kupić gotowe danie dla niemowląt. W pierwszej zupce powinno być niewiele składników. Jeśli coś uczuli maluszka, szybko zidentyfikujesz, co to takiego (więcej o tym, jak wprowadzać nowe dania do diety alergika, przeczytaj w artykule „Uczulenie na jedzenie” na str. 60). • Jak przygotować? Ugotuj marchewkę i ziemniaka, dodaj łyżeczkę kleiku ryżowego i łyżeczkę oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek. Potem wszystko dokładnie zmiksuj. Gdy zupa jest za gęsta, dolej trochę przegotowanej wody lub swojego pokarmu (jeśli uda ci się go odciągnąć). • Jak podawać? Pierwszego dnia wystarczą 2–3 łyżeczki. Następnego trochę więcej, aż do porcji liczącej około 100–120 g. Dodawaj do zupy nowe warzywa, by wzbogacić jej smak (pietruszkę, pora, selera, kalafiora). Po dwóch tygodniach (ale nie wcześniej niż w szóstym miesiącu) do zupki możesz dodać łyżeczkę osobno ugotowanego chudego mięska (królika, indyka, kurczaka). Owoce. Koniecznie takie, które pochodzą z naszej strefy klimatycznej i rzadko alergizują. Zacznij od jabłek. • Jak przygotować? Umyj je, obierz, zetrzyj na tarce. By złagodzić nieco kwaśny smak, dodaj łyżeczkę ugotowanego na wodzie kleiku ryżowego lub twojego pokarmu. Nie dosładzaj owoców, by szkrab przyzwyczaił się do ich naturalnego smaku. • Jak podawać? Na początek kilka łyżeczek. Pamiętaj, by malec nie pił dużo soków (w siódmym miesiącu może to być 70 ml, w każdym kolejnym o 10 ml więcej). Pora na gryzienie Początkowo wszystkie dania dokładnie miksuj. Gdy już maluch będzie bez problemu jadł papki, około 8–9. miesiąca, w zupkach mogą się pojawić nieco większe cząstki dobrze ugotowanych warzyw. W ten sposób dziecko będzie się przyzwyczajać do gryzienia. Dokładnie jednak miksuj mięsko, by maluch się nie zakrztusił. I nigdy nie zmuszaj do jedzenia. Zachęcaj, by powoli wchodził w świat smaków. CO KIEDY NA TALEŻU Dziewięć rad na 7. miesiąc Przyszedł moment, by dziecko spróbowało potraw innych niż mleko mamy. Dr Halina Weker, specjalista ds. żywienia dzieci radzi, jak zacząć. 1. Przede wszystkim nie rezygnuj z karmienia piersią. W siódmym miesiącu Twoje mleko nadal powinno być podstawą diety dziecka. W ciągu dnia przystawiaj niemowlę do piersi zgodnie z jego potrzebami. 2. Posiłki uzupełniające zacznij wprowadzać stopniowo. Twój pokarm, choć nadal bardzo istotny, nie zaspokaja już wszystkich potrzeb rosnącego organizmu. Dlatego w siódmym miesiącu karmione piersią niemowlę może i powinno spróbować soków, przecierów owocowych oraz zupki. Zaczynaj od małych ilości – wystarczą dwie, trzy łyżeczki (podaj je tuż po karmieniu piersią). 3. Warzywa do niemowlęcej diety wprowadzaj pojedynczo. Możesz zacząć od przecieru marchewkowego (przepis niżej) z łyżeczką masła, oliwy z oliwek lub oleju niskoerukowego. Po paru dniach możesz dodać do zupki nieco ziemniaka. Po kilku kolejnych – pietruszkę, a następnie co parę dni inne warzywa, na przykład kalarepę, dynię, brokuły, kalafior, fasolkę szparagową, buraczki. 4. Po kilku dniach wzbogać zupkę dodatkiem mięsa. Na początek wystarczą dwie łyżeczki ugotowanego osobno i zmiksowanego mięsa kurczaka, indyka, cielęciny albo królika, może też być chuda i młoda wołowina, wieprzowina lub jagnięcina. 5. Co drugi dzień do zupy dodaj połowę żółtka. To także źródło cennego białka, substancji tłuszczowych oraz różnych biopierwiastków. 6. Obserwuj maluszka, gdy zje coś po raz pierwszy. Gdy nowości wprowadzasz pojedynczo, łatwo zorientować się, jak reaguje na nie organizm (obserwuj stan skóry, wypróżnienia, zachowanie). 7. Codziennie podawaj dziecku owoce. Najlepiej w postaci soków przecierowych lub przecierów ze świeżych owoców. Zacznij od skrobanego jabłka, bo jest to owoc o słabych właściwościach alergizujących. Kolejno wprowadź przeciery z malin, porzeczek, czarnych jagód, następnie (pod koniec tego miesiąca życia malca) z moreli, brzoskwiń, gruszek i śliwek. By nieco złagodzić kwaskowaty smak, możesz dodać do nich kleik lub kaszkę bezglutenową. Wszystkie owoce dla niemowlęcia dokładnie umyj pod bieżącą wodą, a potem dodatkowo sparz i obierz ze skórki. 8. Posiłki uzupełniające podawaj łyżeczką lub z kubeczka. Nie używaj do tego butelki ze smoczkiem – zupka lub papka jarzynowa powinna być gęsta, więc łatwiej ją podać łyżeczką. 9. JeŚli dziecko nie chce jeść zupki, dodaj do niej odrobinę swojego mleka. Może nie odpowiada mu smak pewnych jarzyn, np. selera. Na początku z niego zrezygnuj. Jeśli malec jest bardzo głodny, najpierw przystaw go do piersi. Przepisy Zdrowe dania dla Twojego malca w 7. miesiącu życia Przecier z marchwi – 1 średnia marchew, – 1 łyżeczka kleiku ryżowego, – 1 łyżeczka świeżego masła. Marchew wyszoruj, oskrob, opłucz, pokrój w cienkie plasterki. Przełóż do rondelka, zalej niewielką ilością wrzącej wody i ugotuj pod przykryciem na małym ogniu. Jarzynkę zmiksuj, dodaj kleik i masło. Starannie rozmieszaj, by uzyskać jednolitą konsystencję i ponownie zagotuj. Podawaj dziecku po ostudzeniu i sprawdzeniu temperatury! Sok z jabłka – świeże, dojrzałe jabłko. Umyj je dokładnie, obierz, sparz wrzącą wodą i zetrzyj na drobnej, szklanej tarce. Porcelanowy kubek i sitko także sparz wrzątkiem. Wyłóż przecier z jabłka na sitko i wyciśnij sok do kubeczka. Zupka marchewkowo-jabłkowa z kurczakiem – 80 g obranej marchwi, – małe obrane jabłko, – 2 łyżeczki kleiku ryżowego, – 1 łyżeczka oliwy z oliwek, – 20 g piersi kurczaka, – 1/3 szklanki wody. Do wrzącej wody włóż obraną, umytą i pokrojoną marchew oraz mięso. Gotuj przez 20 minut. Pod koniec dodaj cząstki jabłka. Warzywa i jabłko zmiksuj, a mięso osobno drobniutko posiekaj. Do zupy dodaj oliwę i kleik, wymieszaj ją i jeszcze raz zagotuj. Ewentualnie uzupełnij przegotowaną wodą do objętości ok. 180 ml.

ale napisałam bez sensu :o "był" to głupio brzmi ale Donn pierwsza z nas urodziła dobrze kojarzę??

Kefirku - :D Ty też nikogo nie pomijasz jak nadrabiałam te parę dni niebytnosci na forum to widziałam Cię tam baaardzo często i każdemu coś odpisałaś:) współczuje tych rozstępów moje zbladły ale jakbym sie opaliła to.... List to dobra rzecz bo zostaje w pamieci i na papierze myśle ze ucieszą się tymbardziej ze napiszesz do każdego z osobna:) A z tą kupą to nieźle go zalatwiłaś hihihi albo on Ciebie :P Pia - no właśnie o szkole miałam Ci coś napisać ja niestety myśle jak Kefirek ze jest wiecej minusów niż plusów bo dzieci sie nie zdążą z sobą zżyc bo będą stały w miejscu przez pół roku:( ja z wlasnego doświadczenia powiem tak: parę lat temu zapisałam sie na studium j angielskiego i nie było egzaminów co mnie szokowało bo mógł sie zapisać każdy kto "czuł sie na siłach" zeby dac radę na poziomie powiedzmy sredniozaawansowanym i.... na rozpoczęciu roku było nas 28 osób z czego 4 osoby ledwo znały podstawy a na zakończeniu roku było nas 12 - reszta zrezygnowała bo nie dawała rady:(a my przez pierwsze dwa miesiące nudziliśmy sie na zajęciach niestety:( nie wiem jak oni mają zamiar to zrealizowac w rzeczywistości ale oby dzieci na tym nie ucierpialy - na jak długo chcą zrobić ten eksperyment? na jeden rok czy moze całą podstawówke?? mogą w razie niepowodzenia przerwac i iśc normalnym tokiem?? no i z innej beczki jak napisalaś czy podesłać mi książkę to przypomniała mi sie taka akcja z Polski lata temu jak ktoś przeczytał książke to zostawiał ją np. w autobusie, na ławce w parku, w kafejce i ktoś kto ją znalazł mógł przeczytac i też zostawiał gdzieś tylko nie pamiętam czy to było tylko w reklamach czy w rzeczywistosci ktoś sie natknął na taką znalezioną książke?? Też ostatnio myślałam o Donn - ciekawe jak tam u nich ?? to w sumie pierwszy dzieciaczek na forum był nie??

Kimizi podczytujesz i tak jakoś ucichłaś jak w pracy?? no i jak Twoja królewna znosi wszystko? odzywaj sie brak tu Ciebie Babeczko na poprzedniej stronce wkeiłam linka z opisem do żywienia niemowląt i jest fajnie napisane co i jak:) Mamotomka Tak tak każda matka zna to uczucie ja kiedys (wstyd mi sie przyznac no ale... bylo minelo) Anetka miała miesiac i wiecznie przy cycku wisiała w nocy i ja już byłam tak tym wszystkim wykończona bo mąż po 12godzin w pracy a na rodziców niby mogłam liczyc ale \"teoretycznie\" no i jak kolejna noc pod rząd płakała i płakała nie wiadomo czemu to myślałam ze to łóżeczko rozniosę:( no zatrzęsłam nim troche (z niemocy) a zaraz potem wyszlam z pokoju na korytarz o 3 w nocy i liczyłam od 10 w dół ze była zima to mnie oziębiło i wrócilam do ryczącego dziecka... Z wiekiem chyba człowiek łagodnieje bo z Martą mam cieżej niż z Anetka i w dodatku lekarze pożal się ... szamani :( no ale już tak nie reaguje czasem tylko powyję w poduszkę:( Widziałam że Zabka się pojawiła i znikła no ale budowa wiec wiadomo czasu brak ale zaglądaj do nas jak znajdziesz chwilkę Kami Ty to masz inteligentnego męża zupełnie jak mój hihihi załatwilam bilety na 4 do 9 czerwiec i mowie mu zamien sie w robocie tak zebys mial pn-sr dniowki zebys po nocce swojej w srode nie lecial to on sie zamienil ale zgadnij jak:D pn wt szedl na dniowke a wsrode nocke no i przyszedl w czwartek z pracy pozniej bo korki wzial prysznic zniosl walizki nawet nie zjadl bo czasu niet i pojechał :D ehhh te chłopy:P Sylvie - oj ty się martwisz że Wasz zwiazek ucierpi ale pomyśl w innny sposób jak tata się zżyje z Hubciem:) te chwile bedą dla nich bezcenne co do soków bo chyba Ty pytałas to ja wolałam zainwestować w sokowirówkę i robić w domu a kuppne to tylko te dla dzieci specjalne bo te z kartonu do mnie nie przemawiają Tutaj wogóle każą dzieciom pic wodę nawet takich granulowanych herbatek nie znają:( soki owszem ale nie takie typu Kubuś (dla nich to dziwne podać sok marchewkowy) Moja Anetka tylko w sokach siedziała a w przedszkolu wodę dostała i też pije:) a bałam sie ze nie będzie...

Holly - gratki dla Przemusia z okazji ząbków :) a jak z kupką lepiej? zadziałało jabłuszko czy wogole cos? No współczuję Ci z tymi plecami Twoimi no ale nareszcie sie wzięłaś za siebie i odwiedzisz lekarzy wszystkich a zębologa to ja też muszę cholerka nawiedzic :( a nie lubię mam lęki z dzieciństwa jeszcze no i wczoraj kolejny ząb mi sie ułamał:( najgorzej jest pójść pierwszy raz potem to już mogę każdego po kolei robic ale zacząć.... :( A wiesz ja sobie tak pomyślałam ze moze z tym kręgosłupem to być też od naszych kobiecych spraw wiec koniecznie spytaj gina no i ja miałam tak po Anetki urodzeniu - teraz jakoś nie ale wtedy to oooo matenko nieraz nie umialam jej wziasc na rece albo wstac z fotela:( Buziaki dla Ciebie ogromne i zdrówka kochana obyś trafiła na odpowiednich lekarzy Kinia no wróciłaś w końcu !!! zluzuj kobitko z tymi pracami domowymi - świat sie nie zawali:D zdrówko Twoje najważniejsze Stopeczke masz klawą albo i miałaś:P No proszę jak sie "dziadek" Blani stara a Ty tak go nie znosisz:) w role chłop sie wczuwa :) a moze kombinuje braciszka czy siostrzyczke Ci zmajstrowac i chce zobaczyć jak to jest :D:P Buziaki i nie denerwuj sie na Dżordża bo znowu cos z brzuszkiem Ci się porobi nununu policz do 10 i o!!! Meaa - ten link co wkleiłaś z gadulską dziewczynką mnie rozwalił :D Nadia pięknie się bawi i siedzi i stoi i wogole cała jest piekna A Tobie to tak nie za dobrze w tej pracy??:P nie no fajnie jak się kocha co się robi jak się nie kocha to trza lubic co sie ma :( coś jeszcze miałam napisać i .... "zapomłam" :P

Babeczko - dzieciaczki masz słodkie Czaruś ma takie iskierki w oczkach :) nie dziwie Ci się ze masz urwanie głowy z nim :) Ja zaczęłam Marcie dawac jak jeszcze była tylko na cycku i miał 5 m-cy i 1 tydz \"normalne\" jedzonko i zaczęłam od ziemniaka z masełkiem nast dnia dodałam marchewkę i tak jej to smakowało ze po tygodniu dodałam pietruszkę i wody z wywaru i taką półpłynną podawałam ala zupkę no ale moje dziecię woli gęste jedzonko wiec zupki nie za bardzo:( ew na koniec jak zostają ze 3 łyżeczki to dodaję tej wody z wywaru i ma zupkę na popitkę:) Filmik o kotkach fajny Anetka też takie lubi ona wogóle za zwierzakami jest... a z tesciową nie masz lekko i bedzie tak jak mówisz my mielismy tak z dziadkiem meża teraz leży sam w domu chodzic już nie potrafi i leży sam jak palec tylko siostra z PCK tam chodzi a syn zaglada raz w tyg... sam sobie taki los zgotował pomiatając ludźmi:( Szkoda ze nie wygrałaś nic wczoraj ale nie trać wiary :) kto nie gra nie wygrywa wiec skreślaj dalej obyś cos trafila:) zaraz bede mam tel.:)

Amorku Ty nie jesteś chuda!!! jesteś szczupła i ładna dziewczyna i tyle!!! chuda to jest moja kuzynka która nie może nawet założyć krótkich spodenek czy spódniczki bo wygląda jakby miała kośi obciagniete skórą:( no ale ona je i to duuuużo tak juz ma - po swoim tacie i niestety ale jedynie dobrze wyglądała w ciąży kiedy to pierwszy raz w zyciu mogła sobie poparadowac w stroju kąpielowym nawet a tak to się zwyczajnie wstydzi:( Upały to my mamy teraz piękne nie?? normalnie tylko basen w ogrodzie by mi sie przydal :) ale u nas dziś już baaardzo silny wiatr niestety aż drzewa sie uginają za to slońce dalej praży:) ja też sie opaliłam na spacerkach z Martunią bo jak od 9 do 14 jestem na dworze to nie dziwota ale ja sie nie spaliłam :) bidulko lepiej już?? bąble zeszły?? Gratulacje dla Kubunia za obroty no i link do krzesełka mi sie otworzył superaśne - będziesz bardzo zadowolona bo moja kumpela ma takie to mała nie chce z niego wychodzic :D aaaa no i dzięki za linka z przepisami (skorzystałam jak podałaś) wlazlam se tam wczoraj i są zajefajne przepisiki:) Mamatomka - super że odpoczęłaś u rodzicow ale chyba znowu przydałby Ci sie taki wypadzik co?? cos widzę ze mały marudny to jak moja widać taki juz nas los... a biegunka pewnie taka poszczepionkowa no ale męczaca jak i normalna Wytzrymaj jeszcze kilka godzin i mąż wróci Jak czytałam o tym Ginie i punkcie G to myślałam ze padne hihihi nie no niezły gościu:) Misty - dzieki kochana :) no ja mam Was ale wczoraj to komp mnie nie chciał do Was dopuścić i siedziałam se sama :( no za to dziś jestem ze zdwojoną siłą :D:P Jak tam uklady z mężem i szukanie lokum?? Kasiu - Krystianek już zdrowy?? no i szkoda ze z tym mieszkankiem nie wyszło ale ja Ci napisze jak mi pisałyscie gdzieś tam jest takie jedno i na Was czeka i będzie i tanie i ladne tak jak u mnie to bylo i

Mamunia - super ze u Was wszystko oki i może faktycznie będzie tak ze z serduszkiem wszystko się naprawi samo:) oby trzymamy kciuki Ty nawet nie wiesz jakiego smaka mi zrobiłaś na placek po węgiersku :P normalie slinianki nie wyrabiają :) a mozesz rzucić przepisem bo tego to ja nie robiłam nigdy a zawsze jadłam w górach albo u ciotki mmmmmniami nie wiem czy to sie robi jak placki ziemniaczane czy inaczej?? noga jestem:( Kefirku dzięki kochana, stopkę to ty masz fantastyczną hihihi :P ale gra w statki rozwaliła mnie na lopatki :D:D no nie mogę serio?? bo ja to se myśle ze jaja se robisz jak zawsze :P a ten filmik z tym śmiechem dziecka to ulubiony moje męża hihihi ale jak znajde to wrzuce linka do jeszcze fajniejszego :) Dobra już dobra nie odrywam Cię od sprzatania :) DomiW oj Marysia sie umeczy a Wy razem z nią aż 7 ząbków tak szybko nono napisałabym pozazdrościć ale to chyba nie na miejscu... a tam Gratulacje szybko idą szybko bedzie spokój mojej kumpeli córka ząbkuje non stop od 4 miesiecy i ma dopiero 6 zębów a one idą baaardzo boleśnie i baaardzo powoli:( Nie stresuj sie tak tymi chrzcinami szybko zleci a masz chrzciny w tą niedzielę teraz?? to tak jak my znaczy męża chrześniak:) Duuuuuuuuużo cierpliwosci dla Ciebie Gumi Aga oj wiem bidulko jak się meczysz pierwsze dni w pracy (i inne mamy też które zaczęły pracować) jeszcze pamiętam jak to było cieżkie przeżycie dla mnie ale Twoj mąż sie zajmuje więc luuuzik :) nie to co opiekunka cały czas... a co do spacerków to nie mam pojęcia czemu Twoja Ania nie lubi wózka:( moze tez trzeba spróbować z jakąś kojącą zabawką jakiś taki dzwoneczek delikatny albo ulubiona zabawka z pozytywką (jeśli taką ma) - u nas podziałało:) Powodzonka

Pia - kochana dzieki za chusteczkę ale wczoraj to by sie recznik przydał, dzisiaj za to już lepiej:) dzięki technice i komputerom;) oj Ty uważaj z tą nóżką i nie bajeruj lekarzy nie nie bo wyjdzie odwrotnie niz zechcesz i co wtedy?? grzecznie trza odczekać swoje i korzystać z profitów (spacery z meżem, wypady na kawkę, pomoc przy małym... popatrz ile tego jest :) ) Nie zgadniesz co mnie wkurza mega bardzo jak jestem na kafe.... no ??? nie wiesz??? NOWE RANDKI W UK!!!!!! wrrrrrrrrrr nosz qrna dali by se spokuj no ale to juz jest paranoja !!!! ciekawe czy dziewczyny z Pl maja Nowe randki w PL?? Wyobraź sobie ze ja w ostatnim tygodniu prałam wszystko jak leci (brudne i czyste) zeby odsyfić po tamtej pralce zagrzybiałej :( no i tak szły po 2 - 3 automaty dziennie bo słoneczko to ładnie schło i ja tylko to pranie zbierałam i myk do pokoju (którego nie używamy) na łoże i sie zbieralo i zbierało a czasu i sił na prasowanie i składanie nie było :o no to efektem było caonocne pakowanie z pon na wtorek (nic nie spałam) prasowałam i pakowałam meża i corę do Polski i jak sie już zmęczyłam to patrze a na dworze świta i jest 4 rano :D ale co tam... teraz pranie (to którego nie poskładałam) woła mnie z pokoju ale przymknęłam drzwi i relaksuje sie na kafe :P Ja ostatnio znalazłam fajną stronke tu gdzie wrzucasz foty a oni za grosze Ci wywoluja i wysylaja do domu (taniocha 5p za foto czyli 100 fot = 5 funtow:D ) i mam zamiar wywolac wszystkie foty Anetki i zalozyc jej albumy Marcie tak samo bo nie raz chcialoby sie wziac do reki i poogladac a trza kompa wlaczyc:(

no tak teraz ja jestem to Was nie ma ehhh co za los... :P dobra bede pisała po poscie krótkim w miare coby nie wywalilo mnie zasik:o

A teraz co mam do napisania po nadrobieniu zaległości:): Misia - łóżeczko fajne i Amelce pewnie baaardzo się w nim podoba, wogóle to masz małą gwiazdeczke w domu a tatuś pewnie jak moj małzon dumny że mówi "taaataa" hihi ach te chłopy.... co do książki "Spóźnieni Kochankowie" to moja ulubiona i czytałam ją pierwszy raz w liceum a potem jeszcze kilka razy i chyba se znowu ją wypożyczę ja znajdę ją u mnie w bibliotece:) Nie wiem czy zasz styl Williama Whartona ale napisał jeszcze min. "Ptasiek" (był kiedyś film - widziałam książka lepsza oczywiście) i "tato" ogólnie lubię faceta czytac:) Polecam No i nie wiem czy czytałaś "Samotność w sieci" - nie każdemu się podoba ale ja lubie takie pisanie właśnie i czytałam ją w ciąży i wyłam momentami jak bóbr:D a filmu nie widziałam i nie mam zamiaru bo nie będę se psuć wrażenia po książce - film denny ponoc... No i Ty też tak masz ze jeździsz meblami po pokojach?? hihihi mąż sie smieje że nie pozna domu jak wrócą bo z nudów co ja będę robić?? meblami jeździć :D:P Cari - oj bidulko bez neta - Ciebie też to dopadło:( no ale szybko nas nadrobisz i wrócisz do nas ni sie obejrzysz:) no i nunu nie trza pić kawki przy lapku:P w galeryjce jeszcze nie byłam ale jak będę to oblukam Cię i resztę rodzinki ;) no i dzięki za komplementa

http://forum.trojmiasto.pl/Czym-jak-dokarmia cie-swoje-polroczne-dzieci-t106978 ,1,16.html oczywiscie trza skasowac spacje po 8 a przed ,1

hejka jestem wczoraj załapałam nerwa takiego że szok na.... kafe a raczej mojego kompa po tym jak napisałam do Barylki to napisałam jeszcze drugiego posta mega długiego i go wsysło ale mogłam wrócić na stronke wypociłam sie drugi raz i kurwa co?? komunikat ze zbyt dlugo oczekiwano na polaczenie bla bla bla..... i juz przez ponad godzine nie mogłam wejść na rzadną stronke buuuuuuuuuuu a pisze tym dlatego ze Babeczka i Pia mają czasem problem z galeria no i jak tak próbowalam i próbowałam to też otwierał mi sie tylko onet (Barylko :) ) no i wyskoczyl mi komunikat za ktoyms razem ze jesli masz w kompie jakas zapore sieciowa albo proxy to moga byc zle skonfigurowane (czy jakos tak) i blokowac niektore stronki !!! - ja to laik jestem ale moze to u Was też tak sie porobiło może dziewczyny obeznane z kompem moga cos poradzić (Miska czy Meaa) No to spadam plodzic po raz kolejny to co wczoraj wessalo w pizdu wrrrrrrrrrr odezwe sie za chwilke i to pewnie na raty:D:P:D

o wyraz dupie nie jest wygwiazdkowany :P