Kessi_27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kessi_27
-
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia, Meaaa i Misiu - dzieki i ucaluje na pewno:) Co do tego co było pisane wcześniej jak mnie nie było to: buraczki jadłam cały czas i nadal jem w ogromnych ilościach codziennie dwa trzy duże obgotowane i potarte:) co do skazy to mała chyba też jej nie ma jak Twoja Kimizi - tylko skąd ta wysypka po plasterku sera? no ale ja ponoc też mialam ale koło 3 m-ca znikła sama wiec moze to poprostu niedojrzały układ pokarmowy i tyle:) Teraz jem czasem chlebek z serkiem białym, pizze z serem, dziś spróbuje jogurcik:) Co do napiecia mięśniowego to moja Anetka miała i teraz jest zdrowa dziewczynka (pod tym wzgledem) a też bylo późno wykryte bo moja durna lekarka to lekceważyła i mówiła że jestem przewrażliwiona bo to pierwsze dziecko a na rehabilitacji usłyszałam - dlaczego tak późno?? nie widziała Pani tego wcześniej?? WRRRRRRRRR zatłuc to mało (tą pediatre oczywiście) Gowa do góry ćwiczenia pomagają, ja chodziłam od 3 mca do roczku a potem tylko kontrole u lekarza ale późno z tego powodu zaczęła chodzić bo miała 15 miesięcy. Ja karmie cały czas piersią i powiem Wam ze też czasem mam dołka mimo że wiekszych problemów z karmieniem nie mam no ale moje zdrowie nie takie jak trzeba :( ale na każdej wizycie Health Visitor w domu pytała mnie czy nie chcę chodzić na spotkania grupy wsparcia dla karmiących - bo tu cos takiego jest. Spotykają sie mamy które mają problemy i przychodzi nawet psycholog i jest ponoć super ale ja nie mam kiedy tam isć:( Moze w Polsce też jest coś takiego. Wczoraj był tłusty czwartek a ja ani jednego pączka:(( ale za to zjadłam ciastko francuskie z jagodami i jabłkiem i dwa takie niby francuskie ciastko -pączki z duuużą ilością lukru - smakowało jak pączek:D no i małej nic a nic nie było:) Wogóle to jadłam już pizze, krokiety, kapustę do obiadu, frankfuterki, salatkę z majonezem i selerem, paluszki rybne i kotlety z kurczaka w panierce gotowe ze sklepu, zapiekanki, torty gotowe ze sklepu, i jeszcze sporo innych rzeczy i cały czas próbuję nowych i małej nic kompletnie nie jest wiec odpukać póki co korzystam:D A co do spania to moja zjada sobie około 22 i budzi się potem o 24 i o 6 lub 7 rano i jeszcze potem spi do 10 zazwyczaj teraz troszke sie zmienia bo meczy ja katarek ale i tak o tych samych porach jada i tak juz 2 tygodnie :) tfu tfu oby nie zapeszyc:) -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no ja jej moge ladnie odciagnac tylko jak spi a tak to klade ja na kolanach moich i po dwoch minutach musze glowe trzymac na sile bo sie bidna dusi a wyczyscic noska nie da. Przydalby mi sie sterimar albo cos takiego ale nie widzialam tutaj wiec.... mam tez Otrivin ale nie wiem czy to jej pomoze i czy moge takiemy maluchowi :( -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej laseczki:) No a u mnie mini szpital Anetka jednak nie ma alergii tylko panuje tuy taki cholerny wirus że dzieciaczki maja oczka zalane ropą i kaszel okrutny i katarek no i to koniec obajwów:( no i niestety Martusia złapała to od niej - aż wdziw ze nas jeszcze nie wzięło skoro to wirus. Wczoraj byłam u lekarza i sie tak wkurzyłam :( każą przyjsć na 16:30 a ja o 18:10 weszłam do gabinetu normalnie nerwa miałam jak diabli bo lekarz nawet nie kazał rozebrac małej tylko o tak ją osłuchał i dał antybiotyk no bo się spieszyl bo jeszcze dwóch pacjentów miał a przychodnia od 18 już zamknięta:///////////// Wiec mała dostala amoksycyklinę i jakiś syropek i tyle to ubłagałam jeszcze cos do noska a on pyta wogóle po co skoro ma mokry katarek nosz kurwa mać!!!!! to ma się dzieciatko zamęczyć?? a mówię Wam ma taką ropkę w nosku ze strach. Napiszcie mi proszę te których dzieciaczki były chore o lekarz kazał dawać i jak postępować bo nie mogę patrzeć jak ona sie meczy. Wdzień poleży czasem na brzusiu to katarek spłynie no ale w nocy przeciez nie mozna a poza tym dlugo nie poleży bo zaraz placze a wtedy katar jeszcze gorszy:( Odciągam jej katar gruszką ale ryczy przy tym w niebogłosy i wtedy jest gorzej to przerywam no i tylko minutke - dwie wytrzyma przy gruszce bez płaczu. Poradźcie cos proszę bo obie się meczymy a ja jeszcze też do tej starszej muszę wstawać i oczka przemywać i zakraplać a od dzis malutkiej sie pojawiła ropa w oczku :((( Mam dosyć tych chorób - Anetka 3 tygodnie już do przedszkola nie chodzi bo cały czas chora:(( -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Siemanko kobietki:) Ja na chwilke bo skoki rozwojowe dopadly i mnie znaczy martusie a mnie bo tez nie spalam koza pospala w dzien troszku a potem od 23 do 3:30 ani jej sie marzy pospac ;///////// wrrrrrrr ale jak juz o 4 po karmionku zasnela (tyle ze ze mna w lozku to o 5:20 prze;lozylam ja do lozeczka i dala mi pospac az godzinke otem karmionko no i odespalam sobie do 11-ej :) W miedzy czasie w nocy Anetka płakała bo ropa oczy zalepiła i nie mogła znowu oczek otworzyć no i taka nocka była :( Teraz też odkąd wstała co chwila chce cycka no i od wczoraj od 20-ej jakoś tak dziwnie kaszle :( teraz to tak jakby właśnie ślinke albo mleczko w gardziołku było bo takie dziwne odglosy bulgotania slychac ale boje sie ze to ten katarek co ma leciutki splywa do gardziolka :( Goniu to podobnie u niej jak u Twojego Maciusia - ale do lekarza nie mam co isc bo tu nie daja nic na katarek czy kaszel maluszkom:( Dobra spadam bo mezyk zaraz z pracy wroci i obiad trza robic to do potem :) Achaaaa Kiniaczku - dzieki -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zapraszam do galerii dodalam fotke z kapieli i w chustawce :) achaaaa no i witam nowe mamusie bajke i patusie :) ale mi sie zrymowało :P Teraz ju spadam -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No a dziś poraz kolejny bylam z Anetką u lekarza :( dziewczyny nie uwierzylybyście co ten pacan powiedział. Dziecko nie moze w nocy spać budzi się z płaczem i nie umie oczu otworzyć bo zalepione ropką ale tak ze na amen wiec ja gorącą wodę i ręcznik i ściągam tą ropkę siłą dosłownie oczy spuchnięte jak banie balkony pod oczkami icałe pod oczami czerwone i spuchnięte:(( a on mi mówi zeby przemywać przegotowaną letnią wodą kilka razy dziennie i tyle. Pytałam o zyrtec i o testy ale on ze testy nie sa jednoznaczne no a nic nie zlagodzi objawow alergii wiec zyrtec niepotzrebny :( Normalnie myslalam ze wyjde z siebie i stane obok wrrrrrrrrrrr w ciągu dnia co 10 min czyszcze jej oczka bo ma cala galke oczna pokryta platem ropy i non sto wyplywa z oczu i jest coraz gorzej uprosilam jakies krople dla alergikow do oczu i dal ale nie wiem czy pomoga. Powiedzial ze to raczej katar sienny albo cos takieo i tyle !!!!!!No nic mnie bardziej nie wkurza jak chore cierpiace dziecko ktore nie uzyskuje tu pomocy:( Ona tak chce do dzieci a w przedszkolu nie byla 2 tyg i 2 dni juz i na bank w tym tyg nie pojdzie:( ehhhhhh czasem chce mi sie wyc Co do pogody to my mamy wiosne bo od 3 dni mamy 8-13 stopni (stad pewnie ta alergia) Dobra ide spac bo juz Anetka jeczy musze zdjac ta rope ochydna i dac znowu kropelki:(( Acha a Martunia juz 3 dni daje mi ladnie pospac bo je o 22 zasypia i budzi sie ok 1 a potem 7 rano i potem ok 10 no a w ciagu dnia malutko spi - coraz mniej:( No dobra narka :) -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pisałyście o walentynkach - my zawsze raczej obchodzimy ale nie jakoś tak świątecznie bardzo - Mój mąż ma wtedy urodzinki i zazwyczaj życzenia i jakiś mały walentynkowy upominek a tak to swietujemy jego kolejny roczek zaliczony:D W tym roku obchodziliśmy jego urodzinki i urodzinki koleżanki :D oboje ten sam dzień:P a o Walentynkach mój mężyk zapomniał:( Przypomniałam mu następnego dnia w ten sposób ze powiedziałam ze bnylo mi przykro ze nawet mnie nie pocałował no i na te słowa "zaskoczył" no ale to już za późno za to dziś sie rehabilitował:P Co do mam to ja z moją też kiedyś sie super dogadywałam ale jakos od ślubu coś jej sie przestawiło a to juz ponad 6 latek i nie mogę sie z nia dogadać i też mnie denerwuje czasem ale teraz już daleko jesteśmy od siebie i jakoś chyba tak lepiej bo u mnie było tak że mieszkała z rodzicami do 23 roku zycia i 4 lata pracowałam z mamą w jednej firmie wiec miałam juz dosyć w domu o pracy a w pracy o domu brrrr. nie polecam:( Co do teściowych to ja też jej nie mam - zmarła jak jeszcze nie bylismy razem ze sobą a tylko się przyjaźniliśmy a zeszliśmy sie w miesiac po jej śmierci i smiejemy sie teraz że musiała tam amorki namówić zeby postrzelały mojemu meżowi w tyłek heheheeheheh A była cudowną kobietą z reszta teścia też mam super;) -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przeczytałam sobie co napisałyście jak mnie nie było i oczywiście nie do końca pamiętam kto co pisał ale postaram sie nawiązać:) Kasia i Misia - super kolorki i fryzurka Baryłko - co do zdjecia to chyba pomyliłaś mnie z Kimizi :) Martunia nie używa smoka i nie ma fotki w niebieskim ubranku:) ale nie szkodzi Kiniaczku - dbaj o siebie i tak jak dziewczyny pisały Blania musi mieć zdrową mamę a mleczko nie ważne skad nie wiem czy czytałaś ale ja sama teraz staję przed problemem czy nie będę musiała karmic butlą bo Ci kretyńscy lekarze są niedouczeni i nie wiedzą czy mogą mi dać inne leki a ja miałam w ciąży niedoczynność tarczycy a teraz mam nadczynność i to jest niestety dużo bardziej niebezpieczne niż wcześniejsza odmiana a ja znalazłam w necie info o lekach dla chorych i karmiacych piersia ale sa rozneopinie czy bezpiecznie je brac karmiac wiec tak czy siak musze czekac jeszcze 1,5 tygodnia na wizyte u lekarza ktory zadecyduje a poki co chudne (bo taki tez objaw tej choroby) ale juz sie nie ciesze:( Trzymaj sie kochana i dbaj o siebie no i powodzenia na uczelni Amorku ja jestem z Północnej Irlandii z Newry no i to spoooory kawał drogi od Ciebie niestety:( Pozdrawiam Patinko - dzieki za troske -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No a ja jak zwykle w nocy jak dawno już śpicie:) Nie było mnie troszke bo zalatana byłam troche:P W czwartek w nocy przyleciał kuzyn (chrzestny Martuni) i dopiero a raczej juz dzisiaj poleciał do domku:( No więc tak: u nas chrzciny zaliczone i było bardzo fajnie gdyby nie to ze Marta 3/4 uroczystości darła się w niebogłosy z głodu bo... nie pojawiła się jedna rodzina z dzieckiem do chrztu i ksiądz postanowił czekać 30min. To Martusie zdenerwowało i juz w parę minut po rozpoczęciu ceremonii rozbeczała sie:(( Najlepsze było to że udało mi się ją cudem uśpić przed samym polewaniem wodą i gdy ksiądz wylał jej na łepek 500 ml wody to nawet nie drgnęła ale gdy kazał wytrzeć chrzestnej jej główkę obudziła się i rozdarła na nowo:D Dramat był taki bo w pośpiechu nie wzięłam smoka z domku (choc pewnie i tak nie dałaby sobie włożyć ani butli z herbatką awaryjnej). No ale....... cała uroczystość bardzo mi się podobała - była w Irlandzkim Kościółku i po angielsku ale ksiądz nam wszystko wyjaśnił i dał kartki co mamy mówić wiec sters minimalny a i tak niepotrzebny:D Moja córcia Anetka pomagala ksiedzu bo poprosił zeby tzrymała olejek do namaszczania i byłam z niej bardzo dumna:) Ogólnie wszystko trwało razem z czekaniem na spóźnialskich około godzinki i 15 minut więc dało sie przeżyć:) Później w domku obiadek ciasto kawka sałatki itp. Zaraz C.D.N. -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to u mnie co do wyjścia na spacer jak nie ma męża to tak: 40minut wcześniej karmię małą potem odbicie przeważnie ulanie i kupa więc przewijanie i przebranie :D potem proszę Anetkę żeby ubrala buciki potem błagam a w końcu krzyczę potem Martę wkładam w kombinezon lub kurteczke (zależy od pogody) i potem jest już ryk przy zakładaniu czapki:( nie lubi strasznie Później ta się drze we wózku Anetka płacze ze kurtki nie umie ubrać albo buty odwrotnie założyla ja latam po domu sprawdzam czy drzwi do ogrodu zamknięte i jednocześnie sie ubieram potem szybko zapinam wózek ubieram buty poprawiam Anetkę i wychodzimy z domu po czym jak tylko zjadę ze schodka mała sie ucisza a jak ma gorszy dzień to też po 500 metrach :D I też jestem spocona jak świnia:P Aniu - dzieki Acha a co do pigułek to ja nie chcę straszyć ale mi gin powiedział że jak sie karmi piersią i bierze piguły to nie ma gwarancji i zna dziewczyny co zaczynaja brac piguły 2 m-ce po porodzie a w 4m-ce po urodzeniu zachodza w ciażę mimo pigułek:( Ponoć hormony są wtedy taaak rozregulowane ze nic nie wiadomo i radzi jeszcze coś używać:( -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaaaa Żabcia - wiatj witaj, zagladaj w miare mozliwości:) co do temperaturki w pokoju to tak w nocy ma byc okolo 18 najlepiej dla dziecka a w dzien ok 20-21 i tak mi powiedziala lekarka w Polsce jak urodziłam Anetkę a teraz w Wlk Brytanii to samo więc to chyba norma :) Amorku - a gdzie Ty w tej Waszej Irlandii mieszkasz? Kolo Dublina czy Cork bo nie pamietam Ja tak na raty bo cholerka nadrobiłam z czytaniem ale skleroze mam jak cholera i zapominam co chcialam do kogo pisac:P SORKI a z reszta jak napisze dluzszego posta to mi zżera:( -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Goniu biedactwo tyle masz na głowie potrzebujesz troszkę oddechu doskonale wiemy wszystkie jak to jest:( Może faktycznie spróbuj załatwić sobie jakąś pomoc do domu nie koniecznie do zajęcia się dzieckiem ale żeby np ktoś Ci posprzątal nawet nie codziennie a np 2 razy w tygodniu - to dużo daje. Ja jak urodziłam Anetkę też miałam doła bo Piotrek w pracy po 12 godzin Mama jak przyszła to tylko nawrzeszczała ze mam burdell ale nie pomogła mi nic ale przychodziła moja sąsiadka/koleżanka i np czasem mi pozmywała jak widziała ze siedze i beczę albo poodkurzała albo pranie wyprasowała... Pomyśl nad tym mówie ci to dużo daje a pewnie jakaś nastolatka rzetelna by Ci pomogła za małą kasę. A moze zrób sobie jeszcze przerwę na studiach jak czujesz się taka przytłoczona?? Miałam koleżankę która też dwójka dzieci i chciala wszystko na raz (nie chcę Cię urazić) i w końcu się podłamała i zarwała studia po czasie mówiła że głupia była mogła dziekankę na dłużej wziąść i by zdała wszystko a tak przerwała a siły na powrót jej brakło:( Trzymam za Ciebie kciuki kochana - JESTAŚ WIELKA -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja dopiero teraz bo normalnie nie mam na nic czasu. Wczoraj wieczorem zadzwoniła lekarka i całkiem mnie załamała - ja nie wiem jak można mieć taką niewiedzę??:( Ona kontaktowała sie z specjalistą ale on jest na urlopie dwa tygodnie i ona nie wie czy moge brac leki:( no to mowie jej ze na ulotce pisze jak byk ze nie wolno karmiąc piersia!!! acha no to w takim razie mam dwa wyjscia: 1 - nie karmic i sie leczyc 2 - karmic i sie nie leczyc i decyzja nalezy do mnie nosz qrwa mać!!! To grzecznie spytałam czy nie ma innych leków takich ze będę mogła karmić a ona nie wie:( To ja już w necie poszperałam po tutejszych stronkach i wiem że są trzy rodzaje leku z czego jeden dla kobiet po porodzie karmiacych piersia a ona jak tą medycynę skończyła ehhhh szkoda słów no i wybrałam tak że czekam dwa tygodnie aż specjalista wróci z urlopu ale czuję się fatalnie a ta mądra lkekarka powiedziała że też jej teraz nie będzie i gdybym się nagle źle poczuła to mam iść do przychodni i do któregokolwiek lekarza sie zgłosić.... A ja wczoraj jak na miście przyspieszyłam kroku to zaczęło się kołatanie i normalnie myślałam ze zawału dostanę tak kłuło serducho wrrrrrrrr Piotrek się na mnie drze ze mam uważać na siebie i przerwać karmienie:( i po co się tak spieszę ze wszystkim spieszę a ja już jem na stojąco i piję bo tylko karmię ostatnio bo coś sie Martunce poprzestawiało i co godzinke chce cyca:( Koleżanka jak mnie dziś zobaczyła powiedziała ze nie potrzebuję przebrania na Halloween :(( No ale.... jakoś to będzie już nie czytam nic w necie co najważniejsze to wiem i nie będę sie dołować cudzymi historiami choroby:) Będzie co ma być i trudno.... Jeszcze na dodatek mieliśmy mały wałek z autem które kupiliśmy ale za dużo by pisać na szczęście facet oddał kasę i zabrał se te swoje super auto:) Kupiliśmy inne i w poniedziałek odbieramy i dostaniemy gwarancję na rok bo to z salonu:) ale używane oczywiście:P Dziś zrobilam zakupy na chrzciny typu mięsiwo na obiad i reszta na sałatki itp. na szczęście kumpela mi serniczek upiecze bo ja sie ze wszystkim nie wyrobie:( A dzis przylatuje mój kuzyn co będzie chrzestnym więc też trzeba mu będzie troszkę kraju pokazać i wogóle... No i do tego mąż ma w Walentynki urodzinki a ja nie mam pojęcia co mu kupić:(( -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No witajcie z wieczorka Ja dzisiaj mam urwanie jajec:P (gdybym je miała). Nocka była fajna bo mała wstała o 1:30 i potem 7:30 i 11:D to się wyspałam bo Anetka dziś dusiła sie tylko raz w nocy więc troszkę lepiej jest ale maż do niej wstał ja nie miałam siły:( No i dziś szybko do banku po kasę i po autko:D potem mężyk do pracy poszedł a ja w domu z dziećmi:) Przyszła sąsiadka na kawkę i tak minął dzionek. Martunia dziś marudna coś i płacze co chwilkę i spać nie bardzo chce - co do niej nie podobne:( Teraz dopiero przysnęła pierwszy raz od 13:00 nie licząc 20 minutowej drzemki ok 15:) Holly - nie przejmuj się że Przemuś non stop śpi moja Martunia ma ponad 9 tyg i też się martwiłam czy to normalne ale za to rośnie jak na drożdżach:D Dziś tylko ma jakiś taki wyjątek i marudna bardzo bo raczej nic jej nie dolegało bo na rączkach się uspokajała ale tylko brzuszkiem do brzuszka jak brałam ją pleckami do brzucha to ryk:( AAAA i też chyba ma talent do spania po mamusi:D:P Babeczko - wesoło masz z tymi dzieciakami i meżem :) Moja Anetka starsza o rok od Twojedo Czarusia ale też czasem zachowuje się jakby miała dwa latka a nie 4:D Nasze dzieci uwielbiają swoje młodsze siestrzyczki ale dają też znać że potrzebują uwagi i np. Anetka wczoraj chciała na rączki a waży 21kg no to żeby się nie obraziła wzięłam ją na kolana:) Ale jak ja np karmie martę albo mam ją na kolanach to maż bierze Anetkę na ręce jak dzidziusia do karmienia i ona się cieszy hehehhe Ach te dzieci Mroooowa i Ania_K23 - z tą buźką u Waszych maluchów to tak jak u mojej wygląda to jakby miała polukrowane policzki i popękane:( a ja nabialu już nie jem dlugo i wiecie co zauważyłam że najgorzej to też jest tylko rankiem a ona mi ulewa w nocy czasem i jak jej to mleko scieka po policzkach to taka buźka brzydka się robi wiec zaobserwujcie jak to u Waszych jest:) CiepłaPłomieniem - znaczy Misiu :) jak poczytałam o tym Twoim mężu niewyżytym to aż sie zaśmiałam bo mój ma to samo :) Ja nie wiem co z tymi chlopami:P Ja nieraz rano nie mogę z łóżka wyjść tak mocno mnie trzyma :D Może kiedyś mu przejdzie heheheh bo po Anetki urodzeniu tak nie miał:) Starzeje sie:P Ewcia_82 - oj bidulko Ty tak mi Cie szkoda oby sie wszystko ladnie zagoiło i szybko dochodź do siebie -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzieki dziewczyny za wsparcie ja wiem ze malutkiej nic nie bedzie na mleku z puszki no ale.... tak jak kiedys Kimizi pisala jak nie karmić jak z cyców cieknie i mleka w bród :( Przed chwilą miałam telefon z przychodni i zalamka totalna co to za kretyni to szkoda gadać wrrrr Dzwoni Pani z recepcji i mówi ze mam złe wyniki krwi i czy mam leki?? no to ja ze tak a kiedy byłam u lekarza (WCZORAJ) i czy przepisal mi inne bo tych teraz mi nie wolno (nie biore ich juz od wrzesnia) no tak przepisał no to mam je brać natychmiast a ja ze nie moge bo karmie piersia i wiecie co mi powiedziala ta pinda To mam zaczac brac jak tylko zakoncze karmienie piersia!! Szkoda słow normalnie no to ja sie pytam czy jest zle czy nie skoro moge czekać z leczeniem a ona ze no złe są wyniki ale ona nie wie i mam jutro zadzwonić do nich i pogadać z lekarzem (czyt. szamanem, konowałem) Normalnie rece i wszystko mi opadło:(( A wiem już na pewno ze mozna karmić piersią i brać leki ale inne niz te co mi dali normalnie za kury chyba dyplom lekarza dostali wrrrrr nic mi sie już nie chce od nich Amorku - do medicusa chodziłam do ginekologa ale nie wiem czy ta Pani doktor jest dobra już trochę o niej czytałam i sprzeczne opinie hmmm wiem że jest jeszcze jedna przychodnia w Dublinie i tam jest jakas b.dobra Pani doktor czy docent ale z dlugoletnim starzem i wogole.. musze poszukac -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka Ja już po wizycie w banku i zakupach (ale korki u nas) normalnie godziny szczytu to są tu 5 razy dziennie:D Jutro odbieramy nowe autko bo troche nam ciasno w obecnym i kupilismy (narazie tylko depozyt dalismy) RENAULT ESPACE (5/7osobowy) kurka straszecznie mi się podoba a mój mąż to zakochany od pierwszego wejrzenia, za to Anetka się cieszy że w końcu czerwone a nie niebieskie jak wszystkie nasze dotychczasowe:P Ja od wczoraj jestem jakaś przygaszona i przestraszona wczorajsza diagnoza lekarza :( Do tej pory myślałam ze wypadanie włosów (nawet na rekach) to przez ten brak nabiału i karmienie piersią no i te bóle kości - dziś nawet podniesć Martusi nie umiałam tak mnie ręce bolą:(( W dodatku teraz ja Wam się pozalę bo według tutejszego lekarza chyba nie będą mnie mogli leczyć póki karmię piersią więc albo mi się pogorszy albo rzucę karmienie i zaczne leczenie... jestem w kropce Teraz szukam dobrego endokrynologa w Irlandii jednej lub drugiej nie koniecznie polaka ale fajnie by było bo ja tym GP nie ufam za grosz!! Znalazlam jeden przypadek tylko ze dziewczyna karmiła i się leczyła wiec są takie leki dla karmiących no i jak się skonsultuję z specjalistą to pewnie cos mi doradzi - oby. Od wczoraj czytam w necie czytam o tej chorobie i mam juz dosyc no ale musze zmienic diete i wiedziec co mi moze byc:(( Sorki ze się tak żalę nie na temat za bardzo ale męża wczoraj też przygnebiłam a mama daleko wiec po co ją martwić moim samopoczuciem... Dziewczyny ja tak chudne (na wadze tak tego nie widac choc w dwa m-ce poszlo sobie 13kg a od porodu 20) że już się tak z tego nie cieszę:( a zegarek to mi już zjeżdża do połowy ręki a wcześniej tylko 2cm za nadgarstek ja już nie mam na nic siły i tylko bym spała..... Dobra już się nie żalę ale troszke mi lepiej Mąz mnie pociesz w ten sposób że mówi teraz jaka sie ze mnie fajna dupa robi:P ale to nie pomaga:( Oki idę buszować po necie moze coś mnie pocieszy -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U lekarza byłyśmy i Anetka znowu dostała antybiotyk (Amoksycykline) oni chyba nie maja innych leków. I wyobrazcie sobie ze przepisała jej pinda jedna bez rzadnych badań leki wziewne - inhalatory takie jak przepisuje sie chorym na astme a one u zdrowych dzieci powodują duszenie :(( no ja nie moge z tymi lekarzami. No i mam dołka dosyć sporego bo to sa konowały nie z tej ziemi... Ja przestałam w ciązy brać już leki na tarczycę bo nic tylko chudłam i chudłam i od września odstawiłam i po miesiacu przestalam chudnąć no i co się okazało?? Pacany wogóle mi nie robili badań na tarczyce chyba że zarządałam ale leków nie przepisywali no i teraz chudne dalej w dodatku karmienie sprzyja, ale jestem okropnie senna, bolą mnie mięśnie i kości (myślałam że brak nabiału to powoduje), i jestem strasznie osłabiona:(( zaczęły mi też wlosy bardziej wypadać. No i dziś jak byłam z Anetą u lekarza to pytam jak moje wyniki z ta anemia a ona że ok ale tarczyca bardzo źle:(( nie chciała mi pokazać wyników ale mam ogromną nadczynność (wcześniej niedoczynnosć) no i dała mi leki - to pytam czy mogę brać karmiąc a ona ze nie :///wrrrrrrrrr no to ja ze karmię piersią hmmm no i ona nie wie co mi zapisać :~ ehhhhh to ja pytam czy mogę do specjalisty skierowanie dostać bo trzeba by USG zrobić no i ona to przemyśli:(( Wyć mi się chce ja z nimi nie wytrzymam:(:( a chyba nie jest za wesoło bo kazala brac tabletki 4 razy dziennie - boje się trochę bo wiem ze trzeba to szybko leczyć i to właściwie ale z nimi ..... Pia - wiem ze Ty miałaś już też i niedoczynnosć i nadczynność napisz mi proszę jeśli nbie na forum to na maila czy też po ciąży Ci skakało z jednej skrajności w drugą i jak to bylo?? -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już jestem Amorku - ja też słyszałam o odjęciu tygodni wczesniakom więc Twój synuś jest w rzeczywistości młodszy:) Co do bananów to NIE WOLNO bo powodują zatwardzenie jak moja starsza crcia zje np w ciżgu tygodnia codziennie dwa to potem płacze w ubikacji:( no a ja jak jadlam po porodzie jeden dziennie to też Martunia płakała i ja zatwardzenia miałam:(( ODSTAW zobaczysz czy to coś zmieni... Mozesz zjesc np. 1 co trzy dni... Wogóle co do owoców to gdzieś czytałam że powinno się jeść te które rosną w Twojej szerokości geograficznej czyli jabłka brzoskwinki troche póżniej gruszki a nie cytrusy i banany te okolo 5-m-ca zycia dziecka. Ja wcinam glównie jabłka i surowe i gotowane z kompotu i tarte z marchewka i pije tylko sok jablkowy rozcienczony z woda. Czasem herbatka no i laktacyjne. Kimizi - no proszę jaka szczęśliwa mamusia:) I Ty już możesz wszystko jeść a ja dalej się męczę:( Dzis dostałam od lekarki calcium i zaczne pic:) Goniu - kochana Ja tak jak Pia nie mogę porównać mojej 4latki z Twoim Wojtusiem ale też mam wyrzuty sumienia czasem. W dodatku ona teraz chora i jak jest mąż no to on leci na kazde jej zawołanie bo mam dosyć mówienia Anetko teraz nie mogę bo karmię, albo bo przewijam, albo ubieram Martusie .... ona już sie zlości czasem no ale co mam zrobić jak sama w domu z nimi i akurat karmie a Anetka mnie wola bo poprostu ja gardełko boli i chce syrop.. albo akurat chce porysować ze mną... I wiem o czym mówisz - też mam takie w rodzinie... Trzymam kciuki za Ciebie - dasz radę i zaliczenia egzaminów życzę -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa - fryzurka supcio z jak czytałam o Twoim Panu i władcy to jakby dejavu:D Tak jak Ci dziewczyny pisały chlopy tak mają i sa tak bystrzy jak cholera:D Mój gra czasem na PSce i mała płacze w wózku obok a ja obiad robie albo zmywam to przywiezie mi ja do kuchni (bo nie moze sie skupic chyba) a ja wtedy zmywam a 1 noga wózek bujam to też focha robi O co mi chodz?? i dopiero jak rykne ze moze by przerwał i zajął sie chwilke nią albo dokonczyl za mnie robote to sie zorientuje o co biega... Tak wiec spoko nie Ty jedna to znosisz chyba kazda baba na ziemi :D takie juz sa chlopy:P Pia - za pamiec no i jak chrzciny u Was?? My w ten weekend chrzcimy Martunie chrzestny bedzie a chrzestna chora i nie doleci ale postawilam sprawe asno u ksiedza i moze trzymac malutka nasza kolezanka stad a chrzestna na papierku zostanie wlasciwa:D spoko tu jest i rzadnych papierkow nie potrzebuja o bierzmowaniu itp... Kefirku- Gonia i Pia juz napisały to najładniej badz dzielna Co do odchudzania to do soboty waga nie spadał mi już dwa tygodnie a dzis sie rano waże a tu 72 kg heheheh a w piatek jeszcze bylo z rana 74 no to jeszcze dwa kg do mojego drugiego celu :D HURRA Kupiłam sobie w sobotę spodnie nowe bo wszystkie mi z tyłka leca i o dziwo weszłam w rozmiar 14 to w Polsce 42 (6 lat temu taki nosilam) a dzis je ubieram a one luzne mi w pasie no ale w udach w sam raz ehh ta moja figura nigdy nie dobiore sobie idealni ciuchow:( ale i tak sie ciesze z tego co osiagnelam:) Dobra spadam teraz sprzatac bo w czwartek kuzyn przylatuje i musze oogarnac dom:) no a potem do lekarza z Anetka do wieczorka -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kochane:) Czytałam Was dopiero wczoraj późno w nocy ale już nie miałam siły odpisać:( Cały czas biegam przy Aneci i w sobotę już cała biedna spuchla pod szczeka wiec albo ma ten trzeci migdał albo węzły chłonne jej wzięło dziś lecę do lekarza bo ubłagałam wizytę a u nas świnka panuje więc się zgodzili od razu dziś przyjąć bo normalnie tydzień bym czekała:( Ja już nie jestem aż tak słaba ale to chyba tylko dzięki tym burakom co codziennie jem:) zobacze dziś wyniki badań to się pewnie przewrócę:P Martusia dała mi popalić od środy do piątku bo nie spała aż do 2-3 w nocy za to od soboty cudo i śpi od 22 pobódka o 1:30, 7:30, i 9 i wtedy już sobie guga. No i teraz nie wiem czy wtedy nie spała z powodu tego nowego mleka ryżowego bo robiłam na nim co wieczor płatki owsiane czy przez płatki bo w piatek ostatni raz jadlam:( a do teraz spokoj hmmmm sama już nie wiem...... Przeczytałam że Pia pisała o tym wiązadełku i moja koleżanka tak miała ze swoją córcią straciła pokarm bo mała tak się darła przy cycku i nie umiała łapać ssac a ona poranione brodawki tylko miała ale z butli też mało co wypiła. Dopiero jak zobaczyła jak Anetka ssie pierś czy pije z butelki to mówi ze jej mała tak języczka nie wysuwa mocno a w zasadzie wogole no i podsunela ta myl lekarzowi podcieli to wiazadełko jak miała już 4 m-ce i moja kol. nie miała już pokarmu a stresy ją zjadły dosłownie a od zabiegu zero problemów:) Warto więc spróbowac zapytać lekarza:) U nas od paru dni sypie snieg no ale co z tego jak utrzyma sie dzien i topnieje i zaraz deszcz pada i szklanka na drodze gotowa:( Teraz jest taka mgla ze nic nie widac:( no a w Polsce wiosna.... Martusia zasypia sama od samego poczatku wystarczy ja do lozeczka polozyc i popatrzy na mnie albo na karuzelke poguga troche i gasze switlo a ona po 5 minutach spi:) Jak pojawily sie problemy kolkowe no to wogole nie spała i troszke sie odzwyczaiła łóżeczka bo wiecznie na rekach brzuszkiem do dołu ale po paru dniach znowu zasypiała sama tyle ze przy swiatełku a teraz już przy zgaszonym:) Jak sie w nocy przebudzi a nie jest glodna tylko cos pisknie to włącza sie pozytywka automatycznie i mala przy kolysance zasnie i ja tez nie wstaje teraz tyle razy w nocy i jestem wyspana:D -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No hejka:) Kasiu- słodziak z Twojego skarba Kimizi - będzie dobrze kochana nie wiem czy po tabletkach mozesz wrócić do karmienia ale ja przy Aneci miałam długą kurację prawie miesiąc i 3 tygodnie nie karmiłam a potem udało mi sie wrócić do piersi:) a miałam półpasiec i nie mogłam jej nawet na rece brać taki ból:( Trzymam kciuki za was dziewczyny ja się czuję okropnie :( wszsystko nadal mnie boli i jestem tak słaba że boję się z małą ze schodów schodzic bo mam zawroty głowy BUUUUU w nocy co godzine chciała cyca i duldała po 10-15 minut bo jeszcze nadrabiała po szczepionce a cyce nienadążały :( teraz za to spi juz dwie godziny a cyce rozsadzac zaczyna :( nosz kurka jak nie w ta strone to w druga i co teraz zrobić chyba musze sciagnac bo ona jeszcze se pospi a na spiocha wydulda 3minutki i nie obudzisz jej:( Aneta coraz gorzej bo non stop ta ropa schodzi tyle ze do gardla no i ona sie dusi :( a odkszlec sie boi bo mysli ze znowu ja tak szarpnie ze zwymiotuje:( och co ja z nia mam... Trzeba by jakiś obiadek ugotować a mis ie nie chce kompletnie :( no i na zakupy jechac ehhh a za oknem tak sypie śnieg ze nie chce mi sie ruszać i pewnie zaraz deszcz spadnie i bedzie okropnie na dworze Chyba mam dzis doła jakiegoś.... Narka -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A co do tego jak wygląda nasz dzień w sensie jak spędzam z małą czas to podobnie jak dziewczyny:) spacerek (u mnie dwa razy dziennie), jakieś 30 minut dwa razy dziennie w huśtaweczce wytzrymuje malutka i śmieje sie wtedy do zabawek, w łóżeczku leży rano i sobie gadamy i zabawia ją karuzelka, też lubi samolocik, najbardziej to chyba lubi leżeć u taty na rękach i rozmawiaja sobie wtedy słodko:), no i Anetka ją zabawia grzechotkami i zabawkami czasem jak robię obiad np albo sprzątam, a wieczorem po kapieli masaż i nasze babskie rozmowki:). Czasem rozkladam jej koc gruby na ziemi (bo nie mam jeszcze maty edukacyjnej) i sobie na brzuszku podziwia świat ale ona jeszcze bardzo duzo spi w ciagu dnia i czasem mamy tylko 3 godzinki dziennie czuwania na 3 raty i jedna spedza z tata jedna z siostra a jedna z mama:) -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dobranocnie witam:D Ja wczoraj miałam ciężki dzionek po tym szczepieniu malutka cały dzień popłakiwała i bez paracetamolu się nie obyło (aż 3 razy jej dawałam:() no ale na szczęście w nocy spała od 24:30 do 5:30 a cycki to miałam wczoraj jak balony bo mała nie miała apetytu i prawie nic nie jadła bo co pociumkała parę razy to płacz no i po karmieniu:( Jak sie rano obudziłam to wyłam z bólu i musiałam ją budzić na karmienie ale bolało:( No a dzisiaj z kolei nadrabia a cycki chyba sie przestawiły i mniej produkowały po wczorajszym jej niejedzeniu i za to zjadała z obydwu na raz co godzine czasem dwie - ale męczące to było... Anetka znowu przeziębiona i chyba znowu zatoki bo ropa z nosa leci ze hej:( Ja byłam dziś na badaniu pierwszy raz po porodzie i ładnie mi się wszystko ponoc obkurczyło (ale póki boli ćwiczyć nie mogę:(() no i mam baaardzo suchą skórę i dostałam specjalny krem do smarowania - hmmm no zobaczymy podobno objawy odwodnienia a ja sie pytam jakim cudem jak pije po nawet 3 litry dziennie??? Od dwoch dni czuję sie bardzo źle i słabo mi i dziś bym zemdlała podczas porannego przewijania małej - dobrze że mąż wracał akurat z pracy bo kiepsko było od razu przyniósł mi wodę i kanapkę a tak mnie flaki bolały że szok:(( boli mnie głowa codziennie już, Bolą mnie kości brzuch w sensie żołądek i jelita a czasem zdarza sie że czuję sie jakby mi ktoś gorset założył i ściskał coraz mocniej tak boooli... sama nie wiem czemu i co to? Rano wogóle przeczyścilo mnie i bałam sie czy jelitówki nie złapałam ale chyba nie bo to tylko rano bylo i potem już jak piłam i jadłam to ok. Widzę ze wszystkie już w stopkach zawarły plany odchudzeniowe :) no to trzymamy kciuki za siebie:D powodzonka życzę -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ktoś tam pytał co sie sprawdziło a co nie więc u mnie SPRAWDZIŁY SIĘ: -wanienka nakładana na wanne - starczy na niecałe dwa lata bo duża -przewijak - mam cały czas na łóżeczku też starcza na dlugo (sprawdzone przy pierwszej córze) - pieluchy tetrowe - nigdy za wiele - body krótki i dlugi rekaw i bezrękawków(wtedy pod pajacyk), pajacyki i kaftaniki i śpiochy oraz spodenki ala dresowe (miękkie) po domu no i duuuużo skarpetek (zakładam na pajacyki bo Marta wykopuje z nich nóżki) - rękawiczki niedrapki zwłaszcza na noc - wkładki laktacyjne i biustonosze do karmienia (mam chyba 4 a i tak mało) - kocyki cienkie do otulenia malutkiej a grube do rozłożenia np na dywanie jak leży na brzuszku - termos na butelki - biorę na spacerki i na dluższe zakupy - mleko czy herbatka zawsze ciepłe - bepanthen, sudocrem, oliwka Bambino, oilatum do kąpieli (mała miała b.suchą skórę), krem na każdą pogode i na zimę z Nivei -zestaw startowy typu Avent (ja mam Mothercare) butelek + smoczki (w tym uspokajający) na kształt cycuszka - rzadko używam a mała od razu załapała - zwykłe smoki wypluwała - torba do wózka z matą do przewijania - niezastąpiona - niania elektroniczna - taki ochraniach na materacyk - super sprawdza sie jak pampers nie wytrzyma i przecieknie bo materacyk zostaje suchy -śpiworek - teraz nie umie zasnąć bez:D NIE SPRAWDZIŁY SIĘ - laktator - użyłam raz i wolę sciągać ręcznie bo rzadko kiedy muszę - rożek - mała się do niego nie zmieściła ale wyłożyłam nim wózek więc jakąś rolę spełnia - koszulki i podkoszulki - bo się zwijają - czapeczki cieniutkie bawełniane - użyłam raz na wyjście ze szpitala pod zimową czapeczke a po kąpieli nie zakładam - ubranka typu pajacyk ale rozpinane tylko w kroku - bo trzeba ubierać przez główke - więc powodzenia :( - bluzy z kapturem grube - męczarnia przy ubieraniu przez głowe No i to chyba tyle :D -
Termin GRUDZIEN 2008
Kessi_27 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
acha no i Martunia wazy 6160 i urosla juz 10cm od urodzenia - mozliwe to?? to ma juz 67cm:D