Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kessi_27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kessi_27

  1. ja sie chwilowo zegnam bo ide budzic panny i z Aneta do szkoly biegniemy a potem nie wiem kiedy Martunia pozwoli mi zasiasc do kompa :D milego dzionka Marzka - bedzie dobrze odstresuj sie u sasiadki ;)
  2. ok ja lece nudzic panny i do szkoly szykowanie do potem Miska zmiana wachty gdzie kawka??
  3. Izu - oj bidulko ale pociesz sie ze Ty masz chociaz prawko i pojazd i mozesz gdzies skoczyc Sorki ale usmiechnelam sie jak czytalam jak Kuba miksowal :P wiem wredota ze mnie :D Wyskocz sobie dzis gdzies z młodym poprawi ci sie humor ja tez nie lubilam jak sie mijalismy z mezem albo on tylko sypial w domu :o Bedzie dobrze Amorku - no widzisz a co my mowilysmy wszystkie? ze jak sie wyprowadzicie to na nowym osiedlu bedziesz maial fajnych sasiadow :) wrozki jestesmy normalnie hahahha a śnily mi sie dzis rozne pierdoly ale snilo mi sie tez ze urodzilam juz ale plci nie wykrylam we snie (albo nie pamietam) i snilo mi sie tez ze razem z Izu i Amorkiem sie spotkalysmy u mnie i na wycieczke razem pojechałyśmy heheh i chyba ktoras z Was byla w ciazy :D
  4. Dwupak - witaj po przerwie prawda ze net to okno na swiat?? :D Dydycha - dzikei za odp poki nie puchna mi dlonie to sie nie martwie ale to jakby mi prad w zylach przechodzil dziwne takie :o Marzka - idz idz baw sie dobrze :) co do tych moich nog to ja staram sie dawac je wyzej ale mam wrazenie ze mi sie to wtedy nasila i to mnie dziwi zawsze mi puchly nogi nie wazne zima czy lato i tylko w poprzedniej ciazy bylo ok w pierwszej ciazy musialam we wrzesniu zdjac obraczke i juz nie ubralam teraz jest ok a to mniej wiecej ten sam etap - nawet luzna jest no nic bede obserwowac za tydzien dopiero do poloznej ide to moze badanie moczu mnie uspokoi :) dzieki za rady
  5. i ja odbijam karte obecnosci :) nadrobilam Was juz Kasiulka - szerokiej drogi :) daj znac jak doleccicie i smacznych polskich wyrobow Ja za godzine budze dziewczynki i do szkoly sie szykujemy:) Marigo - i jak po balu? ninja zadowolony? wiem ze nie masz nk a masz facebooka? bo chyba pisalas ze tak nie lubie podawac gg tu wiec skrobnij do mnie na maila prosze ;) Piszecie o zakupach... oj to bylo chyba dla mnei najtrudniejsze jak urodzila sie Anetka ja bylam ledwo zywa chodzic nie umialam i musiało mi wystarczyc ze mezyk jezdzil sam na zakupy lub z tesciem :D najgorze bylo ze nie mielismy jeszcze ozdob swiatecznych a byl srodek grudnia i ubzduralam sobie nowe bombki na choinke zeby na bialo/srebrno - niebiesko zrobic Jak mnie bolało ze nie mogłam wybrac i ze on sam pojechal :( i ze nigdy sie nie dowiem czy nie bylo innych a on wybvral takie choc ładne były te co kupił ale wiecie... Doszlo do tego ze to zawsze ja mialam kase w portfelu i mmo ze z domu miesiac poad nie wylazilam musialam miec chocby 5 zlotych w portfelu hahah maz sie smial ale byl wyrozumialy. No i wlasnie na ceny tez rzadko patrzyl ale zawsze wtedy mowil ze chcial mi kupic jak najlepsze i tak kupowal parowki tylko z sokolowa soki tez te najdrozsze a nie z lidla bo mowil ze rozcienczonych swinstw mi pic nie pozwoli :D no i bezblednie radzil sobie z zakupami pierwszej potrzeby hahah apteke mielismy pod nosem prawie i poslalam go po te wielkie podpaski bella te pieluchowe na polog bo sie nagle skonczyly :( no i kupil inne bo mu Pani w aptece powiedziala ze lepsze i faktycznie byly lepsze hahah a jak nast dnia po powrocie w ze szpitala w rozpaczy poslalam go po mleko BEBIKO bo mala caluska noc sie darla no i po smoczek to... aptekarka mu ie sprzedala :P przeprowadzila wywiad i po uslyszeniu - "nie spalismy cala nc zona wrocila wczoraj ze szpitala" powiedziala ze jak za tydzien przyjdzie z takim samym zdaniem to mu da ale nie teraz :P i ze mamy byc cierpliwi :D Oj milo sobie powspominac takie wydarzenia My stroimy teraz dom na halloween i jak pomysle ze zaraz jak sciagniemy ozdoby za 2 tyg juz pojawia sie swiateczne to nei moge uwierzyc ze to juz i beda kolejne Swieta :) a moje dzieci znow rok starsze jak ten czas leci.... Sorki ja sie jak zwykle rozpisuje
  6. ups... o Holly zapomnialam - a ona zaglada jak moze :)
  7. siemanka z rana corz gorzej mi sie spi coraz trudniej wstaje :o najgorsze to to ze siedzi mi sie rtez zle i to bynajmniej nie przez brzuch :( tylko nogi Wczoraj usiadlam przedpoludniem w salonie i polozylam sobie nogi na lawie (ta sama wysokosci co sofa) nie wiem ile tak siedzialam ale nie dluzej jak 15 minut no i nie moglam juz jakis wtedy ból/paraliz przechodzi mi przez nogi :o to nie sa skurcze to mnie chyba zyły bolą :( ja juz sama nie wiem Wczoraj chcialam popisac w nocy do Was ale usiedzialam przy kompie pol godziny i znow to samo :o zazwyczaj nie spie do godziny 00 i nadrabiam dzien na kompie ale wczoraj nie dalo rady i po 23ej juz w loziu bylam (no ale nie spalam do 12ej) Jak zjelam skarpetki (takie luzne bezuciskowe) to mialam cale nad kostka odgniecione i "wbite" tak mi nogi spuchly - masakra jakas i pod kolanami zyly wylaza :o hmmm ale rece mi nie puchna wiec chyba nic groznego sie nie dzieje? Stal sie cud i dostalam list ze szpitala (juz mialam zadzwonic pytac czy sa normalni) no ale termin na 8 listopad na USG tarczycy i teraz pytanie: czy to tylko usg czy chca tez wtedy zrobic biopsje bo ja sie nie godze - boje sie to juz jest dosyc wysoko w ciazy i skad mam widziec jak zaraguje :( Dzwonie dzis do nich moze mi powiedza przez tel czy cos wiedza wiecej w rejestracji. No ale na wizyte do endokrynologa to listu niet - a wizyte mialam miec w wrzesniu :o ehhh palanty!! Mezyk dzis ostatnia dniowka i jutro rodzinny dzionek :) z dziecmi do fun house-u potem dla nich Mc Donald (tylko ze wzgledu na zabawki i frytki hahah nugetsy my zjadamy one nie lubia) no i mezyk na nocke idzie na nadgodziny. Ej wiecie co pierwszy raz tak agent nas olewa tydzien juz po czynsz przyjezdza i echo a ja siedze w domu jak durna (no dobra i tak bym nigdzie nie polazla bo ziiiimno) hmmm no nic mial byc w sobote tydzien temu to moze jutro sie zjawi a nas nie bedzie :P Aha dziewczyny mam pytanko: czy jak przestawialyscie dzieci na krowie mleko to pupa byla bardziej podrazniona? Marta jest od soboty na normalnym (braklo mi jej mleka i na probe dalam to teraz nie chce modyfikowanego) rzadnej reakcji alergicznej nie widze skora ok ale pupa... codziennie odparzona lekko :o siku jakby ciemniejsze... nie wiem czy to przez to. No ja jak zwykle sie rozpisze a mam sto pytan do.. NAszych sasiadow wczoraj powalilo :o bylo po 22ej dzieci w lozkach a ci remont robia nosz kurna myslalam ze na dole ktos mi mlotem tlucze w domu tak sie nioslo maż wsciekly i mowi idz tam bo jak ja pojde to im chyba wpier... spuszcze No to ide 22:20 a ci w garazu tluka sie jak diabli pukam nikt nie otwiera chyba sie wystraszyli moze mysleli ze to Piotrek hahahah bo widac bylo tylko cien ze ktos idzie i to od nas ale ucichli i juz sie nie tlukli. Pozniej probujemy zasnac a przed 23a pociag ostatni jedzie :D hahahha Ja sie nie dziwie ze moje dziecko plakalo po nocach i przylazilo do nas wystraszone :o Powiem tylko ze maz stwierdzil ze i tory i autostrade mamy na naszym dachu no tak sie niesie i take echo jest ze masakra :( Teraz w nowym pokoju Anetka spi cala noc i o dziwo nie chce spac ze mna jak maz ma nocke co bylo regula ale chce zebym ja przyszkla doniej spac :) Siedze sobie pije hrbatke i zajadam wstretne kanapki z chleba tostowego bleee ale nie chce mi sie bagietek piec :P zowu nogi mnie bola :o buuuuuu dziewczyny ruszy sie cos na tym forum czy tylko my zostalysmy na polu boju???? OOO wiem kogo dawno tez nie bylo - nie liczac Tomaszkowej, GumiAgi, Goni, Barylki, Ciepla moglaby swoja frekwencje poprawic, W.Kaska (no dobra usprawiedliwiona ale pomachac by mogla nie?), Szarotka, Mamaolka, Myszka, Meiii to chyba neta odcieli :P albo kacyk ma :D, a Kasia?? hop hop czytasz czasem?, no i moglabym tak chyba do wieczora bo ostatnio zagladam ja Amorek, Izu Pia, Mamunia Ciepla Meaaa i Samadama chyba tylko :( DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!! Asik!! hop hop jak tam ciąża jak Krzys?
  8. spadam do corci - mlodsza spi a na oibiad dzis tortellini z pieczraami i drugie z miesem :) 5 minut i gotowe
  9. Marigo a widzisz a moj maz sie zastanawila gdzie tu jest ALDI :D bo u nas nie ma ale reklamy sa :P musze mu powiedziec ze na poludniu a jakze ;) a i zapomnialam napisac ze trzymam kciuki za pomysl z mieszkaniem no to miasto mialo swietny pomysl lepsze wynajac niz burzyc :) i cena extra My za nasz domek placimy 500 rentu - po obnizce juz bo tak tu zimno ze wyprosilismy lub jak to ladniej brzmi wynegocjowalismy obnizenie grozac wyprowadzeniem sie a bylo to zaraz po tym jak w tym roku w styczniu bylismy 8 dni bez wody bo... zamarzla :o NO COMMENT
  10. Mrowkania - trzymam kciuki kochana bedzie dobrze !!! MUSI!! Balbua z tymi lekarzami to masakra jakas :o ja nie wiem jak oni te kwalifikacje zdobywaja :o Patka - gartuluje sliczny prezencik bedzie i bidulko tak cie wymeczyli :( Marigo - Ciebie tez meczyli oj rany mnie to przeraza wlasnie wiesz tu nie nacinaja wola unikac i moja kolezanka tak pękła ze cewke moczowa miala uszkodzona i 2 tyg lezala w szpitalu bo nawet siku nie mogla :( ehhh coraz bardziej sie boje Ja to sie zawsze smieje ze w ciazy to sie chce byc ale swiadomosc ze to potem trzeba urodzic przycodzi dopiero ok 36 tygodnia :P
  11. witam nowe stycznioweczki :) lutowa ja tez mam termin na luty niby ale dzidzia duza i licze na cc :D:P a tu taka fajna atmosfera ze dolaczylam :) Anetka dzis zostala pochwalona za zadanie domowe (prosto napisala zdania) i ladnie narysowala obrazek i Pani mi powiedziala ze smiala sie dzis na przerwie pyta co ja je powiedzialam heheh no to mowie ze tlumaczylam ze nie wolno bic rzucac kamieniami itd a poza tym upieklam jej ulubione ciasto Powiedzialam jej co Aneta o tamtej Pani powiedziala i nie wygladala na zaskoczona powiedzialam tez ze probowalam Anecie wytlumaczyc ze w klasie jest 30 dzieci i to ze nie z kazdym Pani porozmawia czy pomoze w czyms nie znaczy ze nie lubi Podziekowala i obiecala ze sie tym zajmie i upewnia Anetke ze sie myli Ale jak jej oznajmilam to o Pani to na zaskoczona ani zdziwiona nie wygladala wiec moze mam racje i ona jest taka nieprzystepna? No nic wazne ze dziecko wraca do normy teraz tylko trzeba byc czujnym
  12. no i juz lepiej :) ufff Anetka dzis zostala pochwalona za zadanie domowe (prosto napisala zdania) i ladnie narysowala obrazek i Pani mi powiedziala ze smiala sie dzis na przerwie :) pyta co ja je powiedzialam heheh no to mowie ze tlumaczylam ze nie wolno bic rzucac kamieniami itd a poza tym upieklam jej ulubione ciasto :P Powiedzialam jej co Aneta o tamtej Pani powiedziala i nie wygladala na zaskoczona powiedzialam tez ze probowalam Anecie wytlumaczyc ze w klasie jest 30 dzieci i to ze nie z kazdym Pani porozmawia czy pomoze w czyms nie znaczy ze nie lubi :) Podziekowala i obiecala ze sie tym zajmie i upewnia Anetke ze sie myli :) Ale jak jej oznajmilam to o Pani to na zaskoczona ani zdziwiona nie wygladala wiec moze mam racje i ona jest taka nieprzystepna? No nic wazne ze dziecko wraca do normy teraz tylko trzeba byc czujnym:) Samadamo - Ty i wygladac jak kuchta? no prosze Cie Wystroisz sie zrobisz na bostwo i spotkanie na pewno bedzie pomyślne. Co do rasizmu to tak masz racje ze tu duzo obcokrajowcow i my chociaz mamy to szczescie ze na wyglad nie jestesmy za nich brani ale... jakbys poczytala ostatnio w prasie co pisza albo w TV mowia to bys sie tez nie dziwila ze ludzie zaczynaja byc wrogo nastawieni :( Wczoraj np czytalam ile to brytyjczykow kosztuje edukacja dzieci emigrantow bo to z ich podatkow... a ja sie pytam to my podatkow nie placimy?? i takich przykladow jest maaasa Moja sasiadka ta fajna jzu na wiadomosci nie patrzy bo mowi ze jej sie noz w kieszeni otwiera... ja sie im nie dziwie ale oni nie znaja naszych realii ze nam nie wszystko sie nalezy ot tak ze jednak jest podzial itd no ale wierza we wsio co przeczytaja i zobacza w TV i spirala sie nakreca :o Pare tygodni temu naszym znajomym (ten kolega co u nas mieszkal) wlozyli gówniarze petarde we wrzutke na listy w drzwiach jak pierdutlo to wrzutka na srodku ulicy lezala Oczywiscie niby jednorazowy wybryk (tiaaa) ale policja byla spisala itd. Teraz pytanie czy zwykly wybryk, czy jednak rasizm? ehhhtemat rzeka Babeczko - no ja nie moge z Czarka tekstow :D:P ale fakt zal dzieci ze maja taka babcie (babe jage) niby dzieci a jak dobrze wszystko rozumieja nie? Ja dzis mialam rozmowe z moa mama odnosnie Anetki zeby mi jej nie dolowali tekstami bo babci bedzie smutno bo nie moze przytulic itp i powiedzialam ze ona nie chce juz z nimi gadac bo mowi ze im smutno ze nie wiedza co mowi do nich bo ona glownie po angielsku gada a mama na to ze mam powiedziec Aneci ze moze gadac po ang ja bede jej tlumaczyc a babcia sie nauczy angielskiego przynajmniej :D nie wiele dotarlo do niej ale dobre choc to tylko jak znow wypali tekstem a kiedy przylecisz do babci to normalnie osobiscie udusze :o Izu - super ze jedziecie znaczy lecicie oj jak fajnie dziadkom prezent na swieta zrobisz a Kubuniowi na urodzinki :) Ej laski bo temat sie sypie wylazic no z norek!!!! ja lece polozylam Marte spac ogarniam sypielanie a Anecia moze godzinke na baje patrzec oczywiscie Barbi i magia pegza czy jakos tak :)
  13. wrocilam ze szkoly zjadlysmy z mloda sniadanie a teraz usze wylaczyc kompa bo mala sie domaga tak jej sie ten guziczek podoba heheh Marigo - no kurcze wiem ze zmiany a i ceny zmienione hmm nie wiem czy nei poszukam tu gdzies ponoc w belfascie tez jest jakis polski gin a jak nie to nie wiem juz co robic no bo kurna zbankrutuje za taka cen badania i usg zrobic kolo 200 :o ale fajnie byloby sie spotkac kiedys i dzieci by sie razem pobawily heheh no chyba ze Igor juz z malolatami sienie zadaje :P jak cie miednica boli i czujesz jakby szczypala to powiedz GP mi dal skierowanie do ortopedy i mam pas problem bo mam taaak nisko brzuch tym razem ze pas anie nosze ale tez nie mam juz z miednica problemow a z Marta pol ciazy w pasie chodzilam jak chcesz moge ci wyslac mam jeden nowy jeden po Marcie jeszcze wiec nowy jak znalazl dla ciebei :) a brzusio podtrzymuje i ulga ogromna on jest tylko na dzien :) sorki ale niemoge pisac juz bo mala sie udziela :D lubi klawiaturke idziemy pozmywac i potem moze spacerek krotki bo ziiiimno :o
  14. aha pisalyscie o wymiarach heheh ja wzrost 172 biust 112 brzuchol ogromny juz :):o 118
  15. Mrowkani - miło mi sie zrobilo:) ja tez czasem mysle czy nie przesadzam i czy nie krzycze za duzo ale czasem nerwy mnie ponosza ale tu juz jak naprawde mała przegina i po raz enty prosze o cos a tu jak grochem o sciane a wtedy ona mowi ze mam nie krzyczec to pytam ile razy mam prosic a ona ze raz :D to pytam a ile spytalam a ona : DUZO :P no i wez sie wtedy zlosc hahah Pstusiu - no wlasnei bezpieczenstwo... ja zawsze bardzo chcialam zeby moje dzieci mogly przyjsc do mnie ze wszystkim z kazdym problemem bo ja nie moglam do moich rodzicow i niektore z nich snia mi sie jako koszmary do dzis ale ja to osobny temat... nauczylismy Anetke ze ma do nas przychodzic i zawsze mowic pawde nie wazne co sie dzieje i czy oina zrobi cos nie tak czy ktos jej zrobi krzywde Noi metoda dzialala z=do zeszlego miesiaca jak sie okazuje (nie lata juz doo mnie z byle czym typu ta mnie popchnela a ta mnie ugryzla - ale tak bylo na poczatku zanim zauwazyla roznice czegos co da sobie rade sama a co trzeba zglosic) no ale widac chyba przeliczyla sie ze swoimi silami i moze myslala ze sama sobie w szkole poradzi... Co do tej Pani - to wiesz ona taka nieprzystepna sie mi wydaje troche no i ja jej nigdy jeszcze usmiechnietej nie widizialam ale moze taka poprostu jest... za to jej pani jest przemila przesympayczna :) Marzka - oj przechodzilismy to hmmm u nas bylo cos w stylu nie zrobie tam bo woda mnie chlapie i mam mokre majtki okazalo sie ze taka muszla byla ze przy kupce ja zawsze chlapalo :) moze o to chodzi no bo skoro siku robi? Kitka - trzymaj sie kochana i oby było szybko dobrze w szpitalu napewno Ci pomogą :) Bozenko - ao skomplikowane troche te nasze zycie tutaj.. dziekuje i ciesze sie ze bedziesz miala cc choc kosztowne to bedzie ale... jesli tak wolisz to pewnie ze cena nie gra roli :) ja mam nadzieje na cc ale... w niepewnosci bede jeszcze 11 tygodni :( co do cesarki to dziwnie teraz a moze to zalezy od szpitala? jak szlam rodzic Anetke to na dzien dobry w szpitalu chcieli wpisac cesarke a ja ze nie bo cala ciaze latalam do wszytskich specjalistow zeby mi podpisali ze moge rodzic sn :D a oni oczy jak 5 zl i pytaja czemu?? :D:P teraz mimo ze poprzednio cesarka i oba porody z komplikacjami i duze dzieci to oni sie zastanawiaja :( no ale tu teraz tak jest niestety :( ostatnio jedno dzieciatko zmarlo w czasie porodu bo te pacany zamiast od razu cc zrobic wywolywali porod a juz na KTG i USg nie bylo slychac serduszka tak jak powinno i tetno zanikalo :( ale oni musiel!! wywolywac porod :o zamiast ciac od razu ehhhh Boje sie :( Dyducha - super ze szkola rodzenia Ci sie podoba :) doksztalcaj sie a maz tez zadowolony? Balbua - oj zabiegana zalatana i na wagary w dodatku chodzi?/ :P heheh ciesze sie ze tak sie wszytsko uklada a z ta siostra to masakra jakbym o mojej szwagirce czytala ale ona ma 35 lat prawie jest sama i po zawodowce ale do pracy nie pojdzie bo... nie ma pracy :( ehhh i siedzi z tata w domu Tosiak - Ty nie przesadzaj z porzadkami nic sie nie stanie jak chlop nawet byle jak ale posprzata :p heheh no to nadrobilam Was Pestusia i jak tam po lekarzu ? alarm zazegnany? Ja poszlam spac o 1ej a i tak walalam se po lozku niemogac zasnac (natlok mysli) a w nocy snily mi sie same nieprzyjemne rzeczy odnosnie dzieci wrogosci napadow i takie tam brrr wstalam o 5ej zrobilam mezowi bagieti do pracy sama tez jedna wszamalam z polska kielbaska wypilam goraca herbatke i jestem :) ale ide jezcze po drugi kubek herbaty moze bo chlodno przy kompie mi sie robi :D a za pol godziny budze dzieci i do szkoly ide
  16. witam z ranka lece adrobic bo wczoraj oczy odmowily posluszenstwa
  17. Samadamo hahah a to ta rocznicowa bajke z Dawidkiem ogladaliscie? :P Nie no fajnie ze rocznica udana :) No wlasnei za duzo tego na doroslą głowę a co dopiero na 6 latka :( ale malymi kroczkami mam nadzieje ze wszystko bedzie ok niedlugo Ja mam w planie niespodziankowy sernik upiec (nie pieklam sernika od Bozego Narodzenia chyba) a mam okazje bo Mezyk ma dniowke wtedy :P wiec nie bedzie nic wiedzial tak jak wczoraj ze sliwkowym byl zaskoczony i dzis juz wzial do pracy co by kolegom sie pochwalic polskimi specjalami :D Pia- ale super pomysl z tym hamakiem ze siwtaelkami ;) wiem ze juz kiedys to czytalam ale nie pamietam z jakiej okazji to pisalas :P czy ja wtedy mysalam o czyms do Anetki czy kto inny meblowal pokoik :) no i fala dla Julci ze taka dzielna i dobrze ze z noga wsio ok a krokiety powalily mnei na lopatki heheh oj zebym miala zamrazarke tez juz bym zaczela :P a zbednymi kaloriami sie nie przejmuj heheh ja ostatnio od meza uslyszalam ze jemu juz to wisi ze ona tak tyje i ze nie musi juz dbac o linie bo ma mnie :D ale ja bym mogla uwazac (w zartach oczywiscie mowil) bo inaczej on sobie znajdzie inna - ja mu zawsze wtedy mowie ze ktora go wezmie takiego zapuszczonego :P i niech sobie szuka cciekawe czy znajdzie druga taka głupia :P Amorku - a juz mialam Ci pisac ze jak planujecie zakupy w ikei i macie miec auto to moze do nas skoczycie i razem se polazimy po sklepie hahahha nie no ale zaproszenie jak najbardziej aktualne a jak Twoja chec robienia prawka? ja czytam testy ucze sie i aplikacje juz zlozylam czekam na prawko :D jak przyjdzie ide zdac teorie hihih Izu - mowisz zmiany Ci sie marza w domu? ja wczoraj jak szukalam naklejek z Tinkerbell dla Anetki do pokoju to natrafilam na te naklejki dla doroslych do sypialni na sciane gdzie lozko albo do salonu i... zachorowalam i sobie chyba przykleje takie cosik nad lozkiem :D tylko taaaaaki wybor ze nie wiem na co sie zdecydowac :P No Szarotka juz pewno w połogu heheh ciekawe czy sie pochwali co urodziła :P za jakies 3 tyg termin ma Wredna KAska ale to jak nie zajrzy dam Wam znac co i jak bo mam ja na facebooku wiec obserwuje co sie u niej dzieje hhihi juz sie doczekac nie moze :D Myszko- mam nadziejej ze Julcia zdrowa i Ty tez dobrze sie czujesz pomachaj czasem ajnie jak czasem zerkasz - moglabys czesciej ;) Cari!!!! studentko :) pomachaj nam - obiecałaś!! Goniu - jak tam u Ciebie? mam nadziejej ze lepiej GumiAga - a jednak na urlopie ze nie zagladasz? napisz slowko Barylko - oj ale Cie te allegro pochlonelo :P tyle czasu nadrabiaals i nei napisalas? Babeczko- tule mocno i zdrowka zycze a widzisz moze z praca bedzie prezent na swieta :D a z urzedasami - szkoda słów :o Trzymajcie sie zdrowo!! hmmm co by tu jeszcze?
  18. witam kochane :) nocka spoko zasnelam o 1ej wstalam o 5 :P koszmary mialam takie ze masakra :o same o nienawisci do obcokrajowcow napadach itp brrr za duzo wczoraj myślałam... pobeczałam się nawet jak to wszystko opowiadałam mężowi (kazal mi wyjsc i sie uspokoic) bo teraz opcje są dwie albo ta Pani faktycznie nie lubi Aneci (ja nie widziałam jej uśmechniętej nigdy) albo jest taka dla wszystkich nieprzystepna... albo Anetka zmysla i po prostu chciała wybrnać z sytuacji obwiniajac kogos... no dobra to są trzy opcje :P Ona wczoraj była cały dzien wesoła a popołudniu leżałysmy sobie na sofie bo MArta zasnela wiec spacer odłozony a ja sie słabiej poczułam (łeb mi peka do dzis) :( no i ona polozyla sie kolo mnie ale tak ze buzia na wysokosci brzusia i se glaskala i gadala i calowala :) a potem mi mowila jak mnie kocha mocno i kiedy ta dzidzia juz wyjdzie zeby ja mogla nosic :P Przyszła po nia Laura wczoraj tuz przed powrotem meza z pracy i Anetka chyba chciała iść do niej do domu ale powiedzialam ze nie teraz bo zaraz tata i na zakupy jedziemy kolezanka sie obraziła i powiedziala ze nie sa juz kolezankami (to sie zdarza tak srednio 4 razy dziennie ze se tak mowia) no i Aneta znow smutna... Na zakupach sie rozweselila i pokupila sama ozdoby halloweenowe :D dzis lepimy naklejki na okna tylko musze je przemyc od srodka :o Wiecei nie pisałam bo to nie temat na forum ale zdaje mi sie ze duuuzy wpływ ma tez na nia to ze tu jestesmy ja wiem ze w Pl tez moglyby byc problemy ale wiecie jaka jest Anetka chce byc zauwazona ale jest niesmiała lubi sie tulic i poprzednia Pania traktowala jak ciocie :( nawet jak ja gdzies spotkamy to leci do niej przytulic sie i mowi ze teskni... Noo i tak se wczoraj wkrecalam ze zamiast dzieciom byc lepiej (bo po to wyjechalismy) to robimy im wielka krzywde bo nie widza dziadkow nie maja rodziny sa wyobcowane i nie umie sie Anetka chyba "zakwalifikowac" tak do konca do nas ani do tutejszych :( Smutne to ale widze jak jej ciezko czasem nawet wlasnie w mowieniu Z dziadkami juz nie rozmawia na skypie bo nie umie :( w zdaniu powiedzmy 7 wyrazowym dwa sa po polsku :( ja na nia nie naciskam bo nie chce zeby sie zrazila i do mnie mowi w wiekszosci po angielsku ale do taty stara sie po polsku i sie strasznie przy tym poci. Jakie to dziwne nie? my w domu tylklo po polsku mowimy a takie problemy :( Dzieci niby sa okrutne wszedzie ale mowia zawsze to co slysza od rodzicow czy w domu w TV itd. a teraz nastroje nie sa tu rozowe i zastanawiam sie czy ktos jej cos glupiego nie powiedzial nie dokuczyl ze jest "inna" Niby ona jeszcze nie rozumie co to znaczy ale wlasnie czuje sie odrzucona przez tych ktorzy sa "anty" - tak ja to widze. Z sasadami kontakt sie rozluznil zeby nei powiedziec ze urwal jakos tego lata wlasciwie to z sasiadka ale to za dluga historia... Wczoraj tylko moj maz podsumowal ze nie wiadomo co ona slyszy uu nich w domu bo on juz za duzo slyszal od sasiadki ze emigranci cos tam itp i ze troche w niej sie ostatnio rasizm odzywa :( No faktem jest ze kawki sie urwaly... a ona wiecej czasu spedza z sasiadka naprzeciwko odkad latem sie jej dzidzia urodzila i tak jak bylo przed naszym sprowadzeniem tu znowu sie koleguja a ta druga jest tylko na czesc bo ona jakas taka inna i nie chciala zglebiac znajomosci... Moja Marta sie jej boi jak ja widzi z daleka to na rece chce i placze :P Pia- dzieki za propozycje zapytalam czy chcialaby Hallooween party i kogo by z klasy zaprosila (wymienila tylko jednego chlopca irlandczyka to spytalam czy chcialaby ta dziewczynke a ona ze tak ale ona nie wie gdzie my mieszkamy i nie wie czy mama jej pozowli :) no to wieczorem pogadalam z mezem co on na to zeby jakies dziecko z klasy zaprosila do nas do domu i sie zgodzil :) Anetka jeszcze nie wie :P ale mam tez drugi postep spytalam dlaczego nie chce tu na podworko chodzic i wprost powiedziala bo Emma mi dokucza :( (to ta malpa co hulajnoge jej chowala) to powiedzialam ze jak nie chce niech sie z nia nie bawi bo jest LAura i Holly no ale Laura sie bawi z Emma miedzy innymi codziennie prawie - kolejnosc sie odwrocila i teraz najpiew idzie tam a dopiero jak tam sie znudzi czy one nie wyjda przychodzi do nas :( Zapytałam tez meża (troche z obawa ze odmowi) co mysli o pedagogu szkolnym jak to sie nie wyjasni i nic nam nie powie i powiedzial ze to dobry pomysl bo ona faktycznie swobodniej mowi po angielsku to moze i pedagogowi powie wiecej... No to sie rozpisałam :o sorki za te wypociny ale dziekuje Wam bardzo za wsparcie i pocieszenie KOCHAM WAS!!!!
  19. padam na pysk ale macham ze dzien zakonczony pozytwnie a jutro zapytam Pani o co chodzi z asystentka... Pani podziekowala mi za chec wspolpracy i rozwiazania problemu. Poszla tez do poprzedniej Pani zeby dowiedziec sie czegos o Aneci i obie beda działać. Ona jest bardzo wrazliwa i zazwyczaj mowi mi ze ktos zranil jej uczucia a krtos na podworku jej dokuczal ale o szkole cicho szaaa W zeszlym roku dziewczynka ktora jej dokuczala po prostu powiedziala jej ze jak komus powie to bedzie miec klopoty i ona dopiero po 2 tygodniach sie odwazyła.. a przez ten czas plakala po nocach i zaczela moczyc lozko - to juz bylo bardzo niepokojace :o Pestusiu - dziekuje bardzo za to co napisałas teraz przed snem powiedziala mi ze ta Pani nie jest taka zła tylko czasem jest niemila dla niej i nie wiem o coc chodzi ale malenkimi kroczkami i sei wygada pewnie. Moim zdaniem to jest tez nieprzemyslane ze te dzieci co roku maja nowa nauczycielke a to sa malutkie dzieci i sie przywiazuja Anetka cale wakacje pytala kiedy Pania swoja zobaczy a my ja czasem na miescie spotykamy to Anetka biegnie do niej i ja tuli a potem ma dolka reszte dnia. Ja wiem ze z nagrodami nie moge przesadzic ale fun house maja obiecany obie juz od paru tygodni tylko czekamy na wolny weekend tatusia :) a akurat teraz taki bedzie :) Anetka jest mądra dziewczynka ale wrazliwa i sporo mi pomaga i jej mowie ze jestem dumna jak zrobi sama zadanie albo pomaga mi przy obiedzie rozklada talerze (takie mamy pomysly na matme) sztucce itp albo jak rysuje pare razy w tygodniu laurki dla nas osobno taie osobno mamie to ja chwalimy, pomaga przy praniu, ukalda sama swoje ubranka bo chce pomaga zamiatac (akurat tego jej bronie bo ona alergik) Staram sie zeby czula sie doceniona i nie odrzucona odkad marta sie pojawila bo byly ataki zazdrosci ale teraz one sie tak tula slodko i kochaja ze miod na serce na to patrzec :) czasem mnie wyprowadza z rownowagi swoim zachowaniem pyskowaniem itp ale mowie jej ze rani mnie w ten sposob i bede smutna i staram sie jej wytlumaczyc czego nie wolno... ehhh no nic poczekam co Pani mi jutro powie bo bedzie chciala wiedziec czy Anetka cos powiedziala.. Marigo - wlasnie w piatek skopali synka mojej znajomej (ten drugie polak u mojej cory w klasie) nazwali glupim polakiem i skopali po nogach i w buzie raz (5-6 latki!!!) w efekcie mlody od poniedzilku codziennie na dywaniku u dyrektorki bo codziennie jak nie dokuczy komus (uszczypnie, kopnie) to znowu jest niegrzeczny bardzo :( a w domu jak go kolezanka pyta co w szkole bylo on mowi tajemnica :o ehhh Spokojnych snow wszystkim i do ranka
  20. Matko ile błędów :o sorki ale w pospiechu pisałam :o
  21. Dzieki kochane Zrobiłam ulubiony obiad Anetki upiekłam cisto ze śliwkami takie po którym mozna pisac mazakami lukrowymi i mialam wsio gotowe zanim poszlam po nia do szkoly:) Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale... po kolei ze szkoły wyszla przeszczęśliwa Pani mrugneła oczkiem do mnie i widze u Anetki dwie naklejki na bluzie a ta jak nakrecona (jak nigdy) ze dostala jedna za to ze policzyla po hiszpansku bez bledu a druga od swojej pani ze byla dzis taka dobra dziewczynka:) i opowiada mi jak bylu SUPER w szkole itd takiej wesolej jej dawno nie widzialam w drodze powrotnej (zaloze sie ze ta druga naklejka to tak od Pani z podejsciem psychologicznym heheh) no ale w domu zaczelam z nia rozmawiac i probowac podpytac czy dzieci dokuczaja itp i mowi ze ma nowa kolezanke (ta co Pani jej zalatwila) ale ze nie zawsze chce sie z nia bawic bo lubi tez sie bawic z kim innym itd w koncu wprost zapytalam czy bije dzieci? bo teraz jest akcja bo dwoch chlopcow jest bitych w szkole co tydzien i sa wzywani tamci na dywanik dyrektorki no i ona ze nie ze nie bije to powiedzialam ze ja wiem ze jednak tk i ze to chyba nieladnie bo dzieci to boli.. no i po dluzszych wymyslaniach w koncu powiedziala ze tak ale ze nei wie czemu bo albo jej przeszkadzaja albo ona nei chce robic tego co oni itd i ponoc bije tylko chlopcow... nie wiem spytam pani czy to prawda co ona mowi czy jednak dziewczynki tez? Podpytalam czy ktos jej dokucza przezywa itd... mowi ze nie uspokoilam ja ze moze mi wszytsko powiedziec bo to wazne bo tak nie wolno itd i ze rzadnych klopotow nie bedzie miala ze to tylko Pani i ja bedziemy wiedziec no i mowi ze nie i zaczela plakac... Przytulilam i mowie ze my ja kochamy (Martusia zaczela ja pocieszac glaskajac) i ze zawsze bedzie nasza kochana krolewna i ze w szkole wszyscy ja lubia i pani i dzieci a ona wtedy przez łzy ze nie wszyscy!! to pytam kto i mowi ze druga Pani nauczycielka (ta co 2 tygodnie temu Anetka nie chciala jej powiedziec dowidzenia) no i mowie ze napewno nie i przeciez nie powiedziala Anetce ze jej nie lubi ale Anetka mowi ze ona jej nie lubi i koniec (bardzo plakala) I co ja mam teraz zrobic? Dzis tez mimo ze taka wesola Pani powiedziala Bye ale asystentce juz nie :o I teraz nie wiem czy ona jakas bardziej surowa niedostepna czy cos Anecie kiedys powiedziala, skarcila? Czy mam powiedziec o tym Pani czy nie? Przynajmniej uspokoilam sie ze nie o ciaze chodzi anetka nawet powiedziala ze cieszy sie ze juz niedlugo bedzie dzidzia i mowila Pani ze bedzie nosic i podawac butelke i pomagac itd.. razem z Marta :D Rozmawialam juz tez z mezem ze chce wlasnie w sobote albo niedziele skoczyc z nia do kina i powiedzial ze to dobry pomysl a jakby nic fajnego teraz nie lecialo to idziemy z nimi do fun housu :) Dzis wieczorem powiedzial ze pogra z nia w jej ulubione malpki na olimpiadzie Tez sie martwi bo juz nie mielismy pomyslow o co chodzi.. Wiecie co - tez pomyslalam o psychologu a wiecie czemu? ona lepej umie wyrazic uczucia po angielsku niz po polsku i widze ze czasem poprostu nie chce nam mowic wlasnei dlatego choc ostatnio mowimy ze ma sie nie martwic jak nie umie to ma mowic po angielsku ale... ona czasem tak cos powie i takimi slowami ze ja juz nie wiem czy ja dobrze rozumiem Dobra spadam do niej bo Marta zasnela to wykorzystam ze jestesmy tylko we dwie. Kochane jestescie wszystkie Marigo - smiało pisz na ten mail przy moim nicku albo na facebooka :) Niestety ale roznica jest ogromna a moje dziecko tez jest bardzo wrazliwe i delikatne dzieci sa okrutne czy to w Pl czy tu ale... roznica jest taka ze tu im naprawde trudniej a to z tego powodu ze ciezko im sie dopasowac W zeszlym tygodniu jeden chlopiec z Anetki klasy (drugi polak) zostal zwyzywany przez kilku chlopcow ze jest stupid Poles :o i on zapytal Pani dlaczego tak go nazwali :( i co mu Pani miala powiedziec? ze slysza jak w domu rodzice na obcokrajowcow narzekaja? nastroje nie sa najlepsze ostatnio ale fakt to nie jest temat na forum... no wlasnie sprawa rozpieszczenia tez wazna bo jak tu wynagrodzic dziecku ze nie ma dziadkow przy sobie kuzynow itd i nie przesadzic? teraz ma dzien dla siebie praktycznie bo wszystko jej zrobilam ulubione w weekend bedzie kino czy fun house a pozniej co? ona jest mądra dziewczynka i rozumie ze np dzis nie wychodzimy bo sie zle czuje albo Marta spi a tata w pracy i nie widze zebyw domu czula sie odrzucona tak wiec poczekam do efektow rozmowy z Pania... Teraz juz spadam
  22. Dzieki kochane Zrobiłam ulubiony obiad Anetki upiekłam cisto ze śliwkami takie po którym mozna pisac mazakami lukrowymi i mialam wsio gotowe zanim poszlam po nia do szkoly :) Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale... po kolei ze szkoły wyszla przeszczęśliwa Pani mrugneła oczkiem do mnie i widze u Anetki dwie naklejki na bluzie a ta jak nakrecona (jak nigdy) ze dostala jedna za to ze policzyla po hiszpansku bez bledu a druga od swojej pani ze byla dzis taka dobra dziewczynka :) i opowiada mi jak bylu SUPER w szkole itd takiej wesolej jej dawno nie widzialam w drodze powrotnej :) no ale w domu zaczelam z nia rozmawiac i probowac podpytac czy dzieci dokuczaja itp i mowi ze ma nowa kolezanke (ta co Pani jej zalatwila) ale ze nie zawsze chce sie z nia bawic bo lubi tez sie bawic z kim innym itd w koncu wprost zapytalam czy bije dzieci? bo teraz jest akcja bo dwoch chlopcow jest bitych w szkole co tydzien i sa wzywani tamci na dywanik dyrektorki no i ona ze nie ze nie bije to powiedzialam ze ja wiem ze jednak tk i ze to chyba nieladnie bo dzieci to boli.. no i po dluzszych wymyslaniach w koncu powiedziala ze tak ale ze nei wie czemu bo albo jej przeszkadzaja albo ona nei chce robic tego co oni itd i ponoc bije tylko chlopcow... nie wiem spytam pani czy to prawda co ona mowi czy jednak dziewczynki tez? Podpytalam czy ktos jej dokucza przezywa itd... mowi ze nie uspokoilam ja ze moze mi wszytsko powiedziec bo to wazne bo tak nie wolno itd i ze rzadnych klopotow nie bedzie miala ze to tylko Pani i ja bedziemy wiedziec no i mowi ze nie i zaczela plakac... Przytulilam i mowie ze my ja kochamy (Martusia zaczela ja pocieszac glaskajac) i ze zawsze bedzie nasza kochana krolewna i ze w szkole wszyscy ja lubia i pani i dzieci a ona wtedy przez łzy ze nie wszyscy!! to pytam kto i mowi ze druga Pani nauczycielka (ta co 2 tygodnie temu nie chciala jej powiedziec dowidzenia) chyba wam pisalam ze mi sie wydaje ze ona sie jej boi czy cos? no i mowie ze napewno nie i przeciez nie powiedziala Anetce ze jej nie lubi ale Anetka mowi ze ona jej nie lubi i koniec (bardzo plakala) I co ja mam teraz zrobic? Dzis tez mimo ze taka wesola Pani powiedziala Bye ale asystentce juz nie :o I teraz nie wiem czy ona jakas bardziej surowa niedostepna czy cos Anecie kiedys powiedziala, skarcila? Czy mam powiedziec o tym Pani czy nie? Przynajmniej uspokoilam sie ze nie o ciaze chodzi anetka nawet powiedziala ze cieszy sie ze juz niedlugo bedzie dzidzia i mowila Pani ze bedzie nosic i podawac butelke i pomagac itd.. razem z Marta :D Rozmawialam juz tez z mezem ze chce wlasnie w sobote albo niedziele skoczyc z nia do kina i powiedzial ze to dobry pomysl a jakby nic fajnego teraz nie lecialo to idziemy z nimi do fun housu :) Dzis wieczorem powiedzial ze pogra z nia w jej ulubione malpki na olimpiadzie :) Tez sie martwi bo juz nie mielismy pomyslow o co chodzi.. Wiecie co - tez pomyslalam o psychologu a wiecie czemu? ona lepej umie wyrazic uczucia po angielsku niz po polsku i widze ze czasem poprostu nie chce nam mowic wlasnei dlatego choc ostatnio mowimy ze ma sie nie martwic jak nie umie to ma mowic po angielsku ale... ona czasem tak cos powie i takimi slowami ze ja juz nie wiem czy ja dobrze rozumiem :o Dobra spadam do niej bo Marta zasnela to wykorzystam ze jestesmy tylko we dwie. Kochane jestescie wszystkie Mamuniu - no co Ty nie gniewam sie ja czasem sie zastanawiam czy ona juz nie dorasta bo jest powazna jak na swoj wiek i bardziej dojrzala niz inne dzieci no ale... zdecydowanie nie chcialabym zeby to teraz bylo :D jednak niech dojrzewa w swoim czasie :) Co do dziewczynek sasiadow postanowilam e jak jeszcze raz zdarzy sie cos nieprzyjemnego ze wroci mi z placzem to sie do nich przejde bo mam dosyc tego :/
  23. Dzieki dziewczyny :) rok temu byla sytuacja ze dziewczynka ja bila popychala a byla z naszej ulicy i tu tez jej dokuczala ale wtedy nie chciala do szkoly chodzic :( teraz chce pyta codziennie nawet w sobote czy pojdzie... we wtorki ma kolko plastyczne - chcila pojsc to ja zapisalam to tylko 6 tyg takie kolko.. ona bardzo duzo rysuje lubi wszelki kreatywne zajecia wycinanie itp i w domu jest ok wlasnie (nie nadazam kupowac blokow papierow klejow..) ale w szkole Pani mowi ze robi wszytsko na odwal :( ze ona szuka jakichs dzieci (Pani ) i pyta czy by nie zaprosily Anetki do zabawy i one chetnie to robia ale ona nie chce sie z nimi bawic - z nikim sie nie bawi :( a zawsze bylo wszytsko ok.. Ona mi codziennie mowi ze kocha Marte i dzidziusia i bawi sie z marta codziennie w jakies jej wymyslone zabawy i woza lalki w wozkach itp smieja sie przy tym i kazdy kto nas zna wie ze Anetka to taka wesola dziewczynka czasem powazna jak na swoj wiek i wyglada tez na 2 lata starsza ale wesola jest w domu czy u znajomych Nie wiem co sie dzieje w szkole Pani mowi ze nikt jej nie dokucza a jak odbieram ja ze szkoly do domu to wiekszosc dzieci z usmiechem jeszcze po drodze sie z naia zegna wiec co jest?? nie wiem :o Ide teraz z mlodsza sie pobawic zajrtze o ile uda mi sie ja polozyc spac :)
  24. wróciłam ze szkoły i mam doła jak stad do chin popłakałam po drodze ze szkoły i szykuje sie w myślach na rozmowe z mezem... Pani od Anetki ze mna rozmawiala i mowi ze cos niedobrego sie z nia dzieje ze widzi od jakiegos czasu ze jest smutna ponoc od miesiaca nie widziala zeby ona sie usmiechnela - jest bardzo powazna a od zeszlego tygodnia bije dzieci Przestala sie przykladac do czegoklwiek (czytanie pisanie zadania domowe) a na wszystko odpowiada ze nie dba o to (jak jej powiem np ze krzywo pisze literki i fruwaja w powietrzu albo jak rysuje na odwal sie czy koloruje cos wszytsko jest I DON'T CARE!!! i to takim tonem ze matko!! ej normalknie wyc mi sie chce bo wiem ze to moja wina i mojego męża Co jest mojemu dziecku? Obiecałam Pani ze z nia porozmawiam ale wiem ze mi nic nie powie a od paru dni na podworko do dzieci tez nie chce chodzic (znowu schowaly jej hulajnoge) w piatek ponoc uderzyla Laure w szkole... mowi ze przeprosila duzo razy a laura i tak powiedziala ze powie mi a ona sie bala ze bede krzyczec... to sie pytam czy milo jej bylo jak ja rok temu Caitlin bila ? mowi ze nie i dlatego przeprosila... Ja w domu nie widze zeby byla smutna znaczy jest po powrocie ze szkoly jakas godzinke ale potem troszke patrzy na bajki robimy zadanie bawi sie z Marta (wyglupiaja sie itp) a wieczorem znow smutna i ostatnio czesto gada przez sen (po angielsku) ale jak pytam co to za dziecko ktorego imie mowila przez sen to nie odpowiada Ja sie boje ze jednak ona sie nie cieszy na nowego czlonka rodziny i boi sie ze jej nie kochamy mimo ze codzien kilkanascie razy jej mowie ze tak i bajke czytam i kolysanke spiewam ale ona jakas przygnebiona ej no siedze i becze (ytak wiem hormony) ale mam tez zal do meza bo on taki surowy czasem wystarczy ze tonem groznym cos powie a ona juz sie boi (nie bije jej) i wtedy stoi sparalizowana jak slup soli i slowa nie powie... Macie jakies rady? bo zeby z nia wiecej czasu spedzac sam na sam to wiem zeby miec jakis czas tylko dla mnie i dla niej tez wiem ale ona nie chce isc na spacer czy cos placu zabaw w okolicy nie mamy nie wiem co innego moze pomoc zeby wrocila moja wesola Anetka...
  25. wróciłam ze szkoły i mam doła jak stad do chin :( popłakałam po drodze ze szkoły i szykuje sie w myślach na rozmowe z mezem... Pani od Anetki ze mna rozmawiala i mowi ze cos niedobrego sie z nia dzieje ze widzi od jakiegos czasu ze jest smutna ponoc od miesiaca nie widziala zeby ona sie usmiechnela - jest bardzo powazna a od zeszlego tygodnia bije dzieci :o Przestala sie przykladac do czegoklwiek (czytanie pisanie zadania domowe) a na wszystko odpowiada ze nie dba o to (jak jej powiem np ze krzywo pisze literki i fruwaja w powietrzu albo jak rysuje na odwal sie czy koloruje cos :o wszytsko jest I DON'T CARE!!! i to takim tonem ze matko!! ej normalknie wyc mi sie chce bo wiem ze to moja wina :( i mojego męża :( Co jest mojemu dziecku? Obiecałam Pani ze z nia porozmawiam ale wiem ze mi nic nie powie a od paru dni na podworko do dzieci tez nie chce chodzic (znowu schowaly jej hulajnoge) w piatek ponoc uderzyla Laure w szkole... mowi ze przeprosila duzo razy a laura i tak powiedziala ze powie mi a ona sie bala ze bede krzyczec... to sie pytam czy milo jej bylo jak ja rok temu Caitlin bila ? mowi ze nie i dlatego przeprosila... Ja w domu nie widze zeby byla smutna znaczy jest po powrocie ze szkoly jakas godzinke ale potem troszke patrzy na bajki robimy zadanie bawi sie z Marta (wyglupiaja sie itp) a wieczorem znow smutna i ostatnio czesto gada przez sen (po angielsku) ale jak pytam co to za dziecko ktorego imie mowila przez sen to nie odpowiada :o Ja sie boje ze jednak ona sie nie cieszy na nowego czlonka rodziny i boi sie ze jej nie kochamy mimo ze codzien kilkanascie razy jej mowie ze tak i bajke czytam i kolysanke spiewam ale ona jakas przygnebiona :( ej no siedze i becze (ytak wiem hormony) ale mam tez zal do meza bo on taki surowy czasem wystarczy ze tonem groznym cos powie a ona juz sie boi (nie bije jej) i wtedy stoi sparalizowana jak slup soli i slowa nie powie... Macie jakies rady? bo zeby z nia wiecej czasu spedzac sam na sam to wiem zeby miec jakis czas tylko dla mnie i dla niej tez wiem ale ona nie chce isc na spacer czy cos :o placu zabaw w okolicy nie mamy :( nie wiem co innego moze pomoc zeby wrocila moja wesola Anetka...
×