Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kessi_27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kessi_27

  1. strajk jakis czy co??? ja dzis padam na pysk i chetnie juz bym poszla spac.. sama nie wiem czemu :P
  2. Mamuniu - dzieki auto juz w sobote mialo kupca ale zgubil nam sie dowod rejestracyjny a bez niego nie sprzedamy :o przewrocilam dom do gory nogami i nie ma podejrzewam ze marcie sie ksiazeczka kolorowa spodobala i gdzies go posiala no i dzis juz dzwonilam po nowy zeby wyslali.. bo i auto juz mamy upatrzone w salonie w ktorym kupilismy kiedys tego naszego 'vana' ale jak dlugo postoi to nie wiemy... teraz czekam na dowod w poczcie :) Pojechalismy po Anete do szkoly i na miasto do doradcy zaplacic i popodpisywac ostatnie papierki i jutro jedzie z nasza aplikacja i tak szacunkowo 5-6 tyg i sie wprowadzamy :) w kazdym razie znowu na swieta hahahah za jakies 2 tyg powinni nas na spotkanie zaprosic a za tydzien nasz prawnik sie z nami spotka oj teraz to dopiero bedzie stres :P Moj maz w pracy ma debili! zapisali go na kurs pierwszej pomocy a on ma teraz nocki wiec nie moze byc 24h czyli po nocy na kurs zostac w pracy no i dzwonil dzis ze nie moze przyjsc wtedy do pracy wiec pojdzie jutro a oni ze nie moze robic tyle nadgodzin (?) no to tlumaczy ze on nie bedzie mial wiecej godzin i nie on sie na kurs pisal... :o nosz debile... no i poszedl dzis wiec ja na ang nie ide bo w godzine nianki nie sciagne niestety no i sila rzeczy chyba rezygnuje z tego kursu.. ale kupilam ksiazke wiec na zasadzie samouka bede se czytac bo ksiazka z plytka jest :) Adas kloci sie teraz z Marta :D cyt. ej he dziadzia ta dy maaaaaaa a Marta na to: nie pac (placz) Adas nie kyc (krzycz) tu your toys (twoje zabawki) widzis? look Adas bawic! hahahah no boki zrywam :P Pia - gratuluje takiego zorganizowania :) brawo! U nas jest rano haos a duzo szykowania nie ma bo: Aneta nosi mundurek do szkoly wiec zawsze ma go na wierzchu przygotowany a do szkoly nosi tylko zadanie domowe i piornik nic wiecej ale jej podejscie jest okropne i wiecznie upominam gdzie skarpetki bo zejdzie bez np albo gdzie gumka i spinka zeby spiac wlosy, plecak na plecy nie zapomnij torby z lunchem itp jakby nie ja to wyjdzie do szkoly nieprzygotowana.. Piotrek mowi ze za duzo za dzieci robie i moze ma racje :P ale tak jest szybciej :) oki spadam tlumaczyc Aneci matme oj ciezko w tym roku z nia.. w poprzedniej klasie z matmy byla orzel i obawiam sie ze jednak dzielili klasy wg poziomu wiedzy bo teraz spada na dno powoli i nie rozumie wiele :( bede wieczorem
  3. wlasnie mialam tel z agencji ze mamy dom :) ale sie ciesze dzieki kochane za wszystkie rady i porady i za KCIUKI najbardziej!!! aha i auto tez naprawione ale mechanik mowi ze tak za pol roku to samomoze sie zdarzyc bo tak to juz jest... no to zmykam bo do miasta trza leciec
  4. u nas jak to u nas... ciekawie :o a teraz od konca Mamatomka - zdrowka Tomciowii zycze i oby sie w koncu udalo zdiagnozowac czemu tak lapie infekcje, no i zeby fachowiec zdazyl w tym tyg wszystko skonczyc ;) wyurlopuj sie :) Amorku - o jaaa ale fajnie taka wizyta w kabinie pilota... no i kochana wyurlopujcie sie i naladujcie bateryjki zaczelam to pisac ponad godzine temu ale w miedzy czasie tel, Marta jesc i siku, Adas... to moze lepiej wysle i pozniej dopisze reszte...
  5. milego weekendu ;) zdrowka chorowitkom
  6. witam sie wyspana ale podrapana :P czyli Adas cala noc ze mna w lozku :P oj stara a glupia zrobilam wszystko kompletnie na odwrot i teraz musze go tego oduczyc :o zamiast zostawic cyca 2 razy na dzien to zostawilam.. na noc :o no to teraz albo go przestawie albo calkiem odcyckuje :) problem tylko ze on po flaszce budzi sie tak samo a czasem nawet wczesniej niz po cycu :( no nic jakos go przestawie moze Maz dzis w pracy i nie pracy zly poszedl i zestresowany bo wpisali go na kurs pierwszej pomocy i jakis tam jeszcze i to nawet nie problem ale po kursie jest egzamin o on kazdy egzamin przezywa gorzej niz ja :P Auta nie ma zostalo u mechanika i czekamy na wiesci czy da sie naprawic czy nie :( Musze rano zmienic taktyke w szykowaniu dzieci do szkoly bo Aneta mi chyba na zlosc robi :o powinna wyjsc do szkoly 5-10 po 9ej i o ile idzie z nia maz to tak wychodza ale o ile ja mam isc z cala trojka to juz w zwolnionym tempie ubiera sie i je i wogole wszystko zapomina :o No bo nie jest normalne ze ja zdaze ubrac Marte i Adasia i zrobic jej jedzenie do szkoly i sniadanie co w domu je a ona ma polowe dopiero ubrana :o oj wkurzyla mnie dzisiaj.. jakbysmy wyszly o normalnej porze to by bylo ok a tak szlysmy w tym najgorszym deszczu i w dodatku gradobiciu. Marta wyla mi pol drogi buzie zaslaniala biedulka a ja rece mialam tak skostniale i czerwone ze moglabym powiedziec ze jest zima! Nadal leje i zimno jak diabli. Siedzimyw domu i zaraz odkurzam i sprzatam dol bo kolega Marte dzis odwiedzi a ja sobie troche poplotkuje z kolezanka :) Fajne sa te wasze (nasze) dzieciaki jak tak gadaja ;) Nadia wogole mnie rozbraja tekstami podobnie Lenka hihihi no a Przemus to po mamusi pojdzie na bank :P juz to widac Marta ma faze i mowi mieszanym jezykiem :P ciezko czasem skumac o co jej biega bo nie wiem czy chce mowic po polsku czy angielsku, np rano jak wstanie a ja juz na dole jestem to krzyczy: Mama where are you?? why not here :P (gdzie jestes i czemu nie tu) albo mowi tak: idziemy upstairs do pokojoju :P ( idziemy do gory do pokoju) albo 'moge paint now mama (moge malowac), can I isc na dur (moge na dwor), i moglabym tak wymieniac i wymieniac za to Aneta mowi nie po polsku i tak tworzy nowe slowa jak malowam zamiast maluje, spam zamiast spie, a powiedzenie zdania z 4-6 wyrazow zamiast minuty zajmuje jej 5 minut i spoci sie przy tym jak mysz i jaka sie :o nie mam juz pomyslu jak ja uczyc mowic poprawnie bo ja ja poprawie a ona za 5 minut mowi tak samo :P na zlosc? a jak nie umie czegos powiedziec to zaraz ucieka i placze w pokoju/ubikacji ehhh co do rozmiarow to u nas tez roznie i np Marta nosi niektore na 104 jeszcze ale wiekszosc 110 a butki teraz ma 26-27 w zaleznosci od firmy i tu akurat idzie podobnie jak Aneta w jej wieku tylko waga nie wiem teraz bo nie wazylam dawno ale miala 19.4 ponad miesiac temu. a wiecie jak moja mala pyta o obiad? mama jestem hungry... na to ja zaraz bedzie obiad.. a co bedzie? pomidorowa, krupnik, ogorkowa.. itp na co Marta: ja nie chcie! ja ciem ziupe!!! to jej wtedy mowie ze bedzie zupa ale pomidorowa nie ja ciem ziupe! no to wolam do stolu Marta zupa jest gotowa a ona na to JEJ JUPPPII!!!! i zjada bez problemu :P nie wiedziec czemu jak powiem ze rosol to wie ze to zupa a kazda inna to dla niej nie zupa jesli o tym mowie a jak widzi talerz to radocha :P wogole to tez rozbraja mnie jak prosi o cos grzecznie bo przyjdzie i mowi Mamo moge czoklet/liziak/gumbe (mambe) :) i pozniej skalda raczki na amen i mowi pliiiiiissssssss i oczy kota ze shreka :P a jak sie zgodze to znowu JEJ!! JUPPI!! gorzej jak powiem ze np nie ma albo juz dzis jadla oj wtedy ryk (bez lez) placz i rzucanie na ziemie, ja to ignoruje jej po czasie (krotszym lub dluzszym) przechodzi i przybiega i mowi mama nie pakam (placze)juz moge czoklet? a ja znow ze juz miala i znow ryk i tak w kolko :o az sie czyms zajmie i zapomni no to sie rozpisalam... teraz pora na drzemke Adasia ide go uspic :D jak wlacze odkurzacz to tak 5-10 minut i spi :P i nie wazne czy w foteliku czy lozeczku :) to do wieczora
  7. Pia - wiem o czym mowisz u nas to sie nazywa income protection i tutaj to jest mus miec takie ubezpieczenie bo L4 to tak marne pieniadze (nie jak w Pl 80%) ze nawet na tydzien czynszu - dlatego tez moj maz ma takie ubezpieczenie od czasu jak mnie siekly plecy i nie dostal tygodniowki :( Oboje mamy ubezpieczenia na zycie i on dodatkowo to na wypadek niemoznosci pracy z jakiegokolwiek powodu a dzieci maja tez konta zalozone do ktorych beda mialy dostep jak skoncza 16-18 lat i dodatkowo mamy konto oszczednosciowe wiec jakby co jakies rezerwowe srodki sa ale na depozyt to my nie uzbieramy i w ciagu 2 nast lat :(. Koszty jakie poniesiemy to tylko niecale 100 wiecej niz teraz placimy za cudze. a tyle to juz damy rade bez problemu. Tfu tfu odpukac itd oby nie bylo trzeba uzyc tego ubezpieczenia bo tez sobie nie wyobrazam takiej sytuacji :( lece po Anetke do szkoly
  8. Myszko - o rany co one tak bidulki choruja? zdrowka dla obu i niech te chorobska sie w koncu skoncza bedzie dlugo wiec zezwalam na przelecenie :P Barylko - nie smecisz:) wiesz z Pl wcale nie tak latwe w naszym przypadku bo w Pl to my jestesmy bezdomni :P nie figurujemy juz nigdzie no i raczej nie wrocimy tam na pewno poki dzieci nie skoncza szkol a wtedy to juz chyba faktycznie nie bedzie gdzie i do czego :( myslelismy teraz podczas wakacji czy dalibysmy rade wrocic za rok ale ze wzgledu na Anete jest to nie mozliwe juz Gdybysmy wyjechali wczesniej to moooze udaloby sie cos odlozyc a tak wyjechalismy jako rodzina i pozegnalismy Pl na zawsze tamtego dnia i bylismy tego swiadomi. W Anglii jest inaczej niz u nas i duzo drozej - wiem bo mam tam znajomych zyje sie inaczej. Ceny sa duuuzo inne i zycie tez inaczej kosztuje. Dziekuje Ci za wszystko co napisalas i wiem ze to tylko z troski i dobrego serducha Pia - Tobie tez dziekuje Ja nie wiem czy faktycznie jestem/smy oszczedni czy nasi znajomi rozrzutni... wczoraj jedna znajoma spytala mnie jak my to robimy ze tylko moj maz pracuje i dajemy rade i mamy 3 dzieci (no to akurat kazdy tu musi podkreslac) a oni oboje pracuja 1 dziecko i im ciezko - no padam jak takie teksty slysze :P Albo nasi znajomi bez dzieci to samo im ciezko to co jak beda dzieci? Nie powiem ze mamy kokosy ale jesli z 1 pensji potrafimy co roku zaoszczedzic 1 000-1500, mamy co jesc i nie patrze tylko na najtansze rzeczy w sklepie a i wyjdziemy czasem z dziecmi do pizza hut czy innego lokaliku to nie uwazam ze zyje nam sie zle a wrecz przeciwnie. W Polsce tak nie bylo :( No i wszyscy mysla ze moj maz zarabia niewiadomo ile ostatnio sie juz wkurzylismy i pokazal znajomym pasek z wyplaty a oni w szokuze normalnie jak inni zarabia :) Powolutku kupujemy meble zeby juz miec swoje i jakos leci Tylko ze ja nie musze (bez urazy) dzieci ubieraz w markowe ciuchy i siebie tez bo i tak nie wychodze :P no to se pomarudzilam :) Mam nadzieje ze uda mi sie ten moj biznes rozhulac na dobre i moze nie bede musiala isc do pracy ale i tak bym chciala :P wiem mi ciezko dogodzic
  9. czasami sie zastanawiam czy my aby na pewno jestesmy w UK :P poczytalam uaktualnienia z tego forum Barylko i u nas jest w 70% inaczej :o no ale nic nie szkodzi :) znalazlam tam tez wypowiedz naszej znajomej heheh oczywiscie zupelnie inna niz moj maz w pracy uslyszal ale do tego juz jestem przyzwyczajona :P Nocka minela nam w miare spokojnie ale jakims kosztem czyli Adas ze mn w lozku :P Pia - oj ja wiem co masz na mysli :) my z mezem o tym od prawie roku myslimy ale wlasnie sie zastanawialismy nad zrobieniem tego obecnego domu i potem kupnem no a jak sie nie da to trudno :) Rozmawialismy z sasiadami naszymi o tym co i jak w zwiazku z kupnem (mozna powiedziec ze wiedza co i jak bo to ich 4 wlasny dom) i mamy jednych znajomych co w tym roku tez cala procedure juz przeszli no a poza tym jak to mowia mlodsi nie bedziemy a ceny w koncu pojda w gore skoro juz sa na dnie ponoc a im pozniej tym na krotszy okres czassu kredyt i wieksza rata :( teraz dostaniemy na 30 lat nasi znajomi przed 40 juz tylko na 20 tak wiec jak wiesz pewnie sama czas owszem jest dobry na przemyslenie i podjecie decyzji ale jednoczesnie ucieka baaardzo szybko... Na pewno nie podjelibysmy decyzji gdybym wszystkich nie wypytala i nie poczytala masy artykulow forow i poradnikow. A u nas pojawila sie nikla szansa ze moze pojde do pracy bo chce do nas przyjechac moja kuzynka na rok sobie na dalsze studia i zycie zarobic tyle ze jeszcze rodzicom nie powiedziala :P cos jakby dejavu dla mnie :D no ale poczekamy na decyzje teraz jest sporo ofert przed swietami wiec dobry okres na znalezienie czegos :) Izu - a Ty wiesz ze groupon jest tez w wersji UK? moze tu cos znajdziesz fajnego? to akurat link do londynskiego http://www.groupon.co.uk/deals/london Mamunia - super ze Zosience lepiej co za palant ten lekarz niech sie wykuruje bidulka bo pewnie tez juz teskni za przedszkolem Meaaa i Pia - Jak Anetka byla w przedszkolu w Pl majac 2 lata i 3 m-ce tez byl policjant i dostala nagrode ze wiedziala na jakich swiatlach sie przechodzi a jak poszla tu najpierw na play group to byli strazacy a jak do przedszkola majac 4 lata juz prawie to byl i policjant i strazak i pozniej bidna mi mowila jak trzeba chodzic jak jest pozar w domu i dym idzie do serduszka :o a w 1 klasie i tak byl znow policjant a w 2 strazak :) lubia chyba mundurowych :P a wiecie co sie dowiedzialam? grasuje u nas pedofil wczoraj probowal jakiegos chlopca do auta wciagnac miasteczko obok gdzie moja znajoma mieszka :o oj juz nie puszcze Anetki samej do szkoly chocby nie wiem jak beczala :( nosz takiego to bym.... musze isc do kuchni ale zajrze pozniej i bedzie CDN
  10. Acha to jeszcze tylko dodam ze doradca jest niuezalezny i nie darmowy - my mu placimy za cala robote na sam koniec :)
  11. Pia - dziekuje za Twoje opinie i rady - wiem ze mnie lubisz ;) i wszystkie tu sie lubimy. i wiem ze wszystkie chcemy dla siebie dobrze- buzka Wiesz okolica sprawdzona bo mieszkamy tu juz 2.5 roku, szkola pod nosem, sasiedztwo zaprzyjaznione aczkolwiek nie wiadomo kto sie wprowadzi na dom po nas ale za to wiem kogo ewentualnie bede miala za sciana a to najwazniejsze. Nie wiem jak w anglii czy innych miejscach ale u nas zawsze jest troche inaczej niz w reszcie UK, dom pare razy odwiedzilismy w ciagu tych 2.5 lat bo Anetka bawila sie u/z synem sasiadow iwiemy mniej wiecej jak tam bylo, ze cieplejszy niz nasz to tez wiemy bo jak robilismy sledztwo ile kto oleju zuzywa i jak cieplo ma to nasz byl najzimniejszy. W ciagu 4 lat jest to nasz wynajmowany 3 dom i myslelismy ze ostatni i jak sie wyprowadzimy to tylko juz na swoje. Teraz mamy pociag w ogrodzie praktycznie a tam go nie bedzie wiec to tez plus. Widzielismy go teraz w stanie zaniedbalym wiec nic nie podpicowane zeby cos zatuszowac co mnie nawet zdziwilo bo nie dbaja nie malowali dlugo jest 1 wyciek przy prysznicu i maja to zrobic i tak poza tym wszystko jest ok tylko brudne :o maja odmalowac na sam koniec wszystko Jesli to nie bedzie dom na cale zycie to na pewno jakas inwestycja a dosyc mamy splacania komus domu tak na prawde. Moze s ie i spieszymy ale boje sie pojsc na inne osiedle i znow wszystko od nowa sasiedzi szkola itd. Dlatego wlasnie ten dom na przeciwko jest najlepszym z obecnie istniejacych wyjsciem Naogladalismy sie tu mnustwa domow bo i pod wynajem jak szukalismy i teraz kilkanascie i ten nasz najbardziej nam odpowiada pod wzgledem wielkosci i miejsca a ma tylko 11 lat -to nie tak zle:) No bo uwierzcie jak zobaczylam dom gdzie do salonu sofa by nie weszla a pokoje u gory miale wymiary 3x3 2x3 i 1.6 x 2.5 to dalismy se spokoj a nowe buduja wlasnie takie male i salony i reszta za to lazienka jak 2 ppokoje :P nie wiem po co :D Dobra bo zrobi sie z naszego forum poradnik kredytowo-budowlany :P Oj kocham was wszystkie zesie tak o mnie troszczycie
  12. Barylko - wiem wiem ja zawsze bylam na NIE co do tego ale my nie uzbieramy 10% wciagu roku na pewno a wykupujemy teraz od razu 75% wiec zostanie 25 jeszcze a jak pojde do pracy to sie zrobi remortgage i wykupimy kolejne % a moze i reszte wiesz moze i tak byc ze nigdy nie wykupimy calosci ale to i tak zawsze lepsze niz placic komus czynsz tak jak my teraz komus 550 a tak bedziemy placic 600 za prawie swoje z ubezpieczeniem i czynszem juz :) z reszta zawsze nadal jest jeszcze jednna opcja co nam doradca mowil sprzedac dom jak ceny pojda w gore splacic kredyt splacic co-ownership i jeszcze moze zostac na depozyt na nowy dom bo sprzedanie domu w tej opcji nie jest niemozliwe :) Boje sie tego kroku ale wydaje mi sie ze i tak lepsze to niz opcja ze w razie czegos wyprowadzasz sie stad i nie masz nic a splaciles komus dom np. Dzieki za opinie ;) nie gniewam sie wcale bo sama zdajesobie sprawe ze roznie to moze byc...
  13. Barylko - dzieki juz to czytalam kiedys czytam juz od oponad pol roku wszystko co sie da :) My nie zalatwiamy tego sami mamy doradce i nei bedziemy po prostu kupowac bo nie mamy depozytu takiego jak bank se zyczy tylko przez co-ownership czyli z pomoca panstwa my bedziemy miec np 50%-90% domu a reszte panstwo i my za ta reszte minimalny czynsz bedziemy placic a po jakims czasie mozemy wykupywac kolejne % :) Dla nas jedyna opcja teraz bo za pol roku wroza wzrosty cen domow wiec ostatnia szansa teraz jest a zawsze bedzie cos dla dzieci chocby go pozniej sprzedac i podzielic na nich kase :) a moze beda sobie kiedys mogli wlozyc to jako swoj depozyt na dom? nie wiadomo gdzie ich poniesie czy wroca do PL czy zostana tu czy wyemigruja tez? Pia - farciara ;) Mamuniu - ano pech to pech zla jestem okropnie a moj maz to wogole bez kija nie podchodz :o Ewciu - witaj i pisz czescviej a nie tak cichaczem podczytywac tylko :P no i Adas sie zaczal dopominac ze za dlugo siedzi w krzeselku :) to do milego a zapomnialabym macie pozdrowienia od Patinki czasem do mnie pisze a mowi ze woli tu nie zagladac zeby nie wzbudzac awantur wiec kaze tylko pozdrowic (ma 3 urocze coreczki tak na marginesie)
  14. u nas humory nie najlepsze :( musimy sie pozbyc tego auta jak najszybciej :( no mowie wam ze teraz jakis pech bedzie nas przesladowal :o Wczoraj cale popoludnie czytalam forum mazdy i jestem zalamana, dzwonilam do serwisu i babka mnie tylko dobila tak wiec wieczorem nawet nie mialam ochoty na angielski isc :( w skrocie to Mazda 6 jest jednym wielkim niewypalem wiec odradzamy kazdemu kto o niej mysli!!! to co stalo sie naszemu dzieje sie tez w autach nowych z salonu 10 miesiecznych czy ponad rocznych. Jesli zle jest zdiagnozowane lub naprawiane to sa nawet przypadki eksplozji silnika wiec po prostu teraz jestem w strachu jak maz do pracy jedzie bo nie ma innej mozliwosci tak rano sie dostac do pracy :o a mechanik z naszego osiedla mowi ze moze jechac a w Mazdzie mowia ze ma stac i nie jezdzic :( wymiana tego cholernego filtru czasteczek stalych to 2-3 tysiace funtow!! Za auto dalismy 4!! ktorych oczywiscie nie mamy :( a nawet wymiana nie gwarantuje ze to sie nie powtorzy albo ze to jednak co innego :o Mam juz dosyc!!! sasiad znalazl goscia co za 200-300 funtow wyczysci ten filtr i zresetuje czy zregeneruje system i bedziemy go od razu sprzedawac ale w zastaw w salonie go damy bo juz nigdy nie kupimy od prywatnego wlasciciela ani gwarancji ani nic :( mialo byc w skrocie.. Marta wczoraj przy pomocy anetki rozwalila brode oj krew sie lala i siniak i guz okropny. Ja oczywiscie nic pozytywnego sie nie dowiedzialam w agencji odnosnie domu ale oni mowia ze pewnie dlatego to tak dlugo trwa ze oni sie rozeszli i prawnicy maja wiecej roboty - jakos im nie wierze co to za problem dac znac akcepotuje cene sciagajcie dom z oferty?!? Oj nie chce mi sie juz nic myslec ani gadac wieczorem zamowilismy kebaby i obejrzelismy Dr Doolittle 4 to przynajmniej troszke sie rozluznilismy i dzieci mialy frajde. Po dzisiejszej nocce sasiedzi chyba juz mieli nas dosyc bo Adas sie taaaak drze ze masakra i juz na 90% obwiniam mleko modyfikowane musze zadzwonic do dietetyczki co ona na to Dobra spadam juz nie marudze ogarnelam rano sypialnie nasza w koncu i jeszcze tylko 1 pokoik i Adas moze byc przenoszony :) Przepraszsam ze tak marudze co chwila ale juz czasem nie mam sil a pozytywne rzeczy tez sie przeciez dzieja bo dzieci nie choruja Adas jest coraz bardziej kumaty i smieje sie uroczo i wstydzi i zaczepia gadac zaczyna troszke siedzi juz coraz ladniej wogole jest slodziak maly. Wczoraj sprzedalam ten wielki tort co baba go nei odebrala bo przyjechala do mnie jedna laska kupic mniejszy ale zobaczyla ten i spytala czy spuszcze jej 5 to go wezmie a obiecuje przyjechac jeszcze po pare tortow bo kilka znajomych bedzie rodzic niedlugo :) no wiec co tam sprzedalam :) Coraz czesciej mysle o pojsciu do pracy i coraz czesciej mowie o tym mezowi ale on tylko pyta co z dziecmi? kto z nimi bedzie bo opiekunka to wezmie tyle co ja zarobie :o ehhh nie wiem... najlepiej by bylo znalezc cos na zmiany zebym mogla chodzic wtedy co on jest w domu... No nic poki co uruchamiam moj pomysl i 2 razy w tyg bede na targu sprzedawac swoje rzeczy i zobaczymy czy cos to da? Teraz juz zmykam Marta wola jesc znowu!! Buziaki dla wszystkich a chorowitkom zdrowka dodatkowo zajrze jeszcze w ciagu dnia popisac do was a nie o sobie
  15. Mamuniu - jak Anetka miala tak gesta wydzieline to dostawala syropek ktory ja rozrzedzal i mogla spac i oddychac zapytaj pediatry ona wtedy miala troche ponad dwa latka - teraz mi sie przypomnialo lece bo zaraz mam autobus
  16. ja na chwilke tylko zagladam maz w pracy wiec ja sama z dziecmi, Anetka w szkole a na zewn podla pogoda :( Mamuniu - zdrowka Zosience oj bidulka i potierdzam pulmex dziala no i Oilbas Oil, oby jej szybko przeszlo Kimizi - paskudny wypadek ale dobrze ze bez ofiar, Ty sie kuruj kochana i uwazaj na brzuszek a powiem Ci ze jak bylam w ciazy z Adasiem to co chwila mialam problem z zatokami i inhalacje ani nic nie pomagalo wiec nie wiem co ci poradzic :( zdrowka zycze Meaaa - Dusia tak sie troszczy o kuzyneczke ze widac jaka dobra starsza siostra z niej bedzie ;) a Tobie tez zdrowka i nie krakaj ze Nadunie rozlozy - pamietaj pozytywne nastawienie ! musze juz konczyc jeszcze tylko skrobne co u nas :) w weekend sprzedalam 2 torty i 1 kolezanka w salonie mi sprzedala wiec ciesze sie bo rozkreca sie ladnie a za 25 dni koniec macierzynskiego :):( no i niby sie ciesze bo zero ograniczen ale jednak kasiorki bedzie mniej teraz no nic to trza sie wziasc za promocje i reklame :P U nas co jeszcze? Ano poczatek pecha i oby wiecej sie nic nie rypalo... za bardzo sie cieszylam ze dobrze sie dzieje teraz :o sasiad nadal nie powiedzial tak czy nie a to nas najbardziej wkurza bo nie wiemy na czym stoimy a on zachowuje sie jak dziecko co robi na zlosc ehhh w sobote jechalismy do znajomych i nagle na autostradzie zaczynamy zwalniac :( auto sie zepsulo, jakos dojechalismy do domu ale juz w polowie drogi lampka sprawdz silnik sie zapalila tak wiec wesolo :o no i w domu na szybko robimy obiad - frytki i mowie do meza wez juz wylacz frytkownice bo starczy juz nie robie wiecej a tu nagle jak nie huknie :( wywalilo korki az a na frytkownicy sie wlacznik zespawal No nic swoje odsluzyla dzialala 4 lata :) Dzis bede zaraz obdzwaniac serwisy Mazdy kto i kiedy moze przyjechgac i wziasc ja i naprawic ehhh i na dodatek niania sie rozchorowala i dzis musze z maluchami na miasto jechac bo nei moze przyjsc... dzis angielski a zadania jeszcze nie zroibilam no nie bylo kiedy... to pomarudzilam... zdrowka kochane - odezwe sie jutro
  17. obiad byl pyszka ale ze balam sie ze mezowi nei podejdzie to zrobilam jeszcze takie cos ala tikka masala i pyyyyycha!!! Brokuly kupione :P no ja tak napisalam chyba ze nikt nie mogl zrozumiec normalnie jest tak ze agencja rzadowa losuje 150 aplikacji od osob ktore staraja sie o kredyt ale ze ostatnio aplikacji jest mniej a rzad ponoc ma teraz wiecej kasy no i dlatego wszystkie aplikacje przechodza bez losowania wiec nie ma stresu :) teraz spadam spac bo o 5ej znow pobudka Mamuniu - biedna Wiki :( zdrowka
  18. co za durny komputer !!!! nie ten link wkleilo mialo byc to http://www.wielkiezarcie.com/recipe28369.html
  19. to robie teraz https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150397283508665&set=a.10150329495418665.381706.304574928664&type=1&theater a i przy okazi przypomnialo mi sie ze wieeeeki nie robilam faworkowych piersi :P musze znow zrobic
  20. szukalam przepisu na nieco inne piersi z kuraka bo znudzily mi sie kotlety i gulasz i oto co mam :) a teraz nie wiem co wybrac i chyba co tydzien albo i co drugi dzien bedzie piers na obiad :P moze zgapicie: http://www.gotowanie.v9.pl/przepisy/01/48.html http://www.kafeteria.pl/bonappetit/przepisy/obiekt_int.php?id_p=15950 http://gotowanie.onet.pl/31718,0,1,kotleciki-z-piersi-kurczaka-inaczej,ksiazka_przepis.html http://www.wielkiezarcie.com/recipe64090.html http://www.wielkiezarcie.com/recipe14430.html juz mi slinka leci niby podobne a kazdy przepis inny :) no ale intryguje mnie ten majonez! nie wiedzialam ze mizna go piec :P aaaa Meaaa - twoje brokulowe ala pesto tez wyprubuje :) jak kupie brokuly spadam do kuchni bo wieczorem robie kolejny torcik na zamowienie i oby sie nie rozmyslila... a mialam dzis laske z pytaniem czemu moje torty sa niby inne/jedyne? no to sie uzewnetrznilam na fb :P milego dzionka
  21. Amorku spokojnego lotu! Kochane ja juz nie wiem co mam ostatnio myslec ale chyba zaczne do kosciola chodzic :) no bo normalnie dziwne rzeczy sie wokol naszej rodzinki dzieja :P nie wiem czym sobie zasluzylismy - serio! maz sie ze mnie smieje bo mu wlasnie powiedzialam ze 'cos/ktos' nad nami czuwa... losowania nie bedzie stresu nie bedzie bo wlasnie dostalam tel ze maja tyle kasy ze przyjmuja kazda aplikacje do odwolania bo mniej jest ostatnio wiec 2 m-ce bez losowania beda a co znaczy wszyscy wygrywaja ! :D no zbyt piekne by bylo prawdziwe mozna powiedziec :P czyli na chwile obecna nie mamy domu ale mamy polowe bo sasiadki prawnik dal znac ze jest na tak teraz czekamy na prawnika jej exa :) jak go dzis zlapie na osiedlu to spytam co on decyduje i wtedy jesli tak to juz sie mozemy cieszyc jak to nasz doradca mowi :) ale jesli nie to szukamy dalej albo negocjujemy cene z nim... No ale najwazniejsze ze teraz mamy czas !!! bo tak to pililo nas zeby do poniedzialku bylo wiadomo bo losowanie a teraz jest luzik Cari - i jeszcze raz 100 lat! musze zmykac bo popoludniu mam goscia aha nianka wczoraj przyszl;a sie poznac z dziecmi i adas plakal tylko 2 razy (w momencie jak mnie zobaczyl) tak wiec moge uznac ze mamy w koncu kogos do dzieci:) buzka kochane - lece doczytam popzzniej
  22. macham zyje ale zalatwiania jest w trzy dupy brzydko mowiac i caly czas latamy i donosimy papierki potrzebne i wczoraj na dodatek szkola i wczoraj i dzis jazdy mialam wiec urwanie glowy... teraz lece po Anete i jedziemy z nimi gdzies na plac zabaw zeby sie wyszalaly choc troche :) meza myje okna z zewn bo kupil se szczote na wysiegniku i waz wiec ma radoche :P jutro juz idzie na dniowki wiec dzis ostatni dzien na latanie po bankach itp acha wczoraj bylismy na rozmowie z sasiadka i jak wszystko dobrze pojdzie i jej ex zaakceptuje oferte to sie przeprowadzamy no i o ile nas wylosuja dlatego kochane trzymajcie kciukasy 5ego czyli w srode bo jest losowanie no chyba ze bedzie mniej podan zlozonych niz trzeba to wtedy automatycznie wszyscy sa wybrani :) oj zeby sie udalo :) no to lece adas boi sie panicznie lania woda po oknach bo to halas okrytny i ryczy biedactwo buzka kochane trzymajcie sie i zdrowka zycze
  23. Hejka Mamuniu zdrowka dla was Amorku - o kurka nie fajnie z tym okiem a masz cos do okladania? No ja tez wieki na picassa nie wchodzilam a przeciez tez tam zalozylam album i kurka z rok zdjec nie wstawialam ehhh Na chwile obecna odpuszczamy sobie tamten dom co niedawno znalezlismy bo niestety okazalo sie ze to paskudna okolica (wywiad sie udal) no i teraz gdybamy czy warto wogole zaprzatac sobie glowe tym domem na przeciwko ale nie bede wam tu smecic bo to nie jest rzaden problem... wkurzylam sie wczoraj bo zrobilam tort na zamowienie pojechalam go dostarczyc i baby nie bylo ehhh no wiec jako ze nie jest standardowy tylko pod kogos i drozszy nie wiem czy go sprzedam teraz :( poki co probuje na fb a jak nie to przejade sie po sklepachw poniedzialek. ja dzis sprzatam wczoraj ogarnialam kuchnie po prawie tyg robienia po lebkach bo juz nie bylo czym jesc my tylko do domu zjesc i spac a tak w drodze :o no a dzis wzielam sie za salon z rana poki dzieci spia i jak juz wstaly jeszcze nie pozwolilam im zejsc :P one zejda a ja smigam do gory wtedy tam walczyc musze posprzedawac kombinezony zimowe co na Adasia juz nie wejda a dostalam w zeszlym roku no i posegregowac ciuchy. Mamuniu - znalazlam jedna i druga wiec w poniedzialek ide na poczte ;) sorki troche zeszlo bo pudel u mnie od groma :P aaaa no i w srode przychodzi nianka do dzieci a ja zamykam sie w pokoju i probuje ogarnac papiery z calego roku z firmy zobaczym czy sie sprawdzi taki uklad no ale do srody musi tu jakos wygladac wiec spadam hihi
  24. musialam nakarmic glodomora :) No to teraz streszcze co u nas a potem nadrobie i odpisze do was ;) pomarudze wam troche oo domu i rozterkach naszych bo nie mm komu :P A wiec moze od konca... Do nocy robilam tort na dzisiejsze poranne zamowienie cos jak last minute :) no i musze go dostarczyc tylko o 10 rano... pewnie z sasiadka bo mezyk w pracy Wyspana nie jestem bo polozylam sie o 1ej a wstalam o 4:40 (magiczna godzina od 2 tyg jak w zegarku Adas sie wtedy budzi :o ) pokarmilam na lezaca wiec przysnelam i o 5:20 juz wyszlam z lozka jak mezyk szedl do pracy tak wiec wyspalam sie ze hoho :( teraz maly lobuziak na szczescie zasnal wiec mam jeszcze godzinke spokoju o ile Marta zaraz nie wstanie :P z nowosci... znalezlismy dom ktory nam sie baaaaardzo podoba az za bardzo bym powiedziala i teraz robie od 2 dni dochodzenie czemu on taki tani w porownaniu do innych i obawiam sie ze to z powodu okolicy hmmmm mamy burze mozgow do poniedzialku :( sasiad tez obiecal popytac znajomych o okolice wiec dzialamy na kilka frontow a ja juz poszlam do ludzi co mieszkaja obok podpytac posciemniac ze nic nie wiem i przynajmniej sasiadka mowi ze tam cisza i spokoj a 2 ulice dalej jest troche glosniej bo dzieci lobuzuja ale oni maja spokoj :) hmmm czy mowi prawde nie mam pojecia Nam sie podoba i jestesmy na tak pytanie czy ludzie zaakceptuja nasza oferte (w sumie dom wart jest wiecej i tak niz chca ale jest juz po 3 obnizkach wiec podejrzane mi to jest) ceny leca na leb na szyje i wszyscy mowia ze to najlepszy czas teraz i najblizsze pol roku sprobowac kupic dom... a zawsze mozna go za pare/parenascie lat sprzedac... Idziemy go jeszcze raz zobaczyc chyba we wtorek i sie przyjrzymy lepiej okolicy, choc bylismy tam juz rano, popoludniu i wiieczorem pare razy i faktycznie cisza i nic nie zniszczone jak na innych osiedlach wiec coraz bardziej sie sklaniamy ku niemu. ehhhhh ciezkie decyzje... ciezkie rozstania.... na domiar wszystkiego Aneta mowi ze juz lubi szkole i nie chce isc gdzie indziej :( bedzie ciezko.... najlepsza opcja bylby dom na przeciwko nas ale.... ex maz sasiadki chce za niego wiecej i jjuz odrzucil oferte poprzedniego chetnego a sasiadka sie cieszyla ze sprzeda... no a wiecej tak szczerze to my bysmy i tak nie dali bo nie warto... ogrodek jest malutki ale jest tyle ze wcale pd 12ej nie ma w nim slonca :( my mamy caly czas za to :) Agencja nam powiedziala ze oni oceniaja na tyle i tyle i na to bysmy sie zgodzili ale ex sasiadki chce tak smiesznie wysoka kase ze nawet agentka mowi ze go nie sprzedadza... bo tory, bo autostrada obok i kazdy kto obcy przyjezdza ogladac to widzi i rezygnuje poprostu wiec teraz tylko my i drudzy sasiedzi jestesmy zainteresowani bo znamy juz okolice i pociag nam nie straszny :P nie wiem co robic na prawde... tu super wszystko zostaloby po staremu, Anety szkola, sasiedzi... ale za ta sama praktycznie kase mozemy miec wiekszy dom z wiekszym slonecznym ogrodkiem i cieplejszy... za to wszystko od poczatku, szkola, sasiedzi, okolica... nie wiem i czuje ze niedlugo bede miala dosyc ogladania domow i zostaniemy nadal na wynajmie :o a klocic sie z mezem w tej sytuacji nie chce bo to by bylo najgorsze w tej sytuacji... on tez sie gryzie i tez nie wie czy dobrze stad sie wyprowadzic czy dac wiecej tylko za to zeby tu zostac i tak prawde mowiac za to ze sasiedzi/przyjaciele by nadal byli blisko... no to pomarudzilam... sorki
  25. widze ze dzien rannych ptaszkow dzis :P Meaaa - to udanego wesela Mamatomka - bede trzymac kciuki za obrona i zdrowka dla Tomka Asik - zachowanie Krzysia jest takie jakie bylo Marty na poczatku tak wiec chyba kazdy to przechodzi moze chlopcy bardziej dokuczaja ale Marta to taka mala diablica wiec Adasiowi tez dokuczala i tak jak Krzys sciskala za reke, opierala sie o niego, 'glaskala' z calej sily', ciagla za noge czy reke zeby sie z nia bawil ale mowila jak kocha itp. Troszke to trwalo i mimo ze tlumaczylam ze on maluti i nie wolno tak bo bedzie plakac bo go boli to ona albo do konca nie rozumiala albo robila to specjalnie... Robilam jak Pia angazowalam ja i Anete, choc ta wiecej rozumiala tez czula sie odtracona, do wszystkiego i do pomocy przy Adasiu i do czegos w domu a nawet na zakupach i caly czas im mowie ze sa starsze i to one beda uczyc Adasia zabaw, mowienia itd Poki co skutkuje choc czasem Marta sie zapomni i ciagnie go jjak lezy w lozeczku bo chce mu np pomoc usiasc ale nie watpie ze bardzo go kochaja bo w sumie obie zachowujaa sie no juz nie ale na poczatku jakby to byla lalka a nie dziecko :o Mysle ze Krzys tez zrozumie i mu minie za jakis czas cdn
×