pomidorówka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pomidorówka
-
hehehehehehe polazłam na fajkę a tu sprawa rajtuz juz sie wyjaśniła
-
maja to gadaj zaraz bo powinno się takie rzeczy wyjaśniać do końca miałaś wtedy te rajtuzy czy nie?
-
byłam jedną z was no i szkoda,że sobie poszłas od nas,zresztą nie ty jedna
-
Tak,tak,jola, o ten powrót mai chodzi hehehehehe w podartych rajtuzach zdaje się albo bez rajtuz hmmm...nie pamietam dokładnie hehe
-
hehehe snajperom i ślimakom mówimy TAK
-
a moim zdaniem dobrze prawisz,niektóre pomarańczki są nasze... cierpią może na brak weny albo cosik i wyżywają się na pomarańczowo ale mada faka,nawalona maja w rajtuzach jest super hehehe chyba do wieczora będę się śmiać z tego maja to o te gatki w paski może chodzi
-
paniusiu,tylko mi tu na takie rzewne nuty nie właż bom skłonna do wzruszeń a potem długo mam ślepia królicze jola senkju weri macz
-
maja to czekaj dryndnę jej na komórę moze jeszcze ją w sklepię złapię no właśnie jola,napisz co wynika z twoich obserwacji
-
Eeee tam gary...mój chleb powszedni hahahahahaha własciwie u mnie to normalka że gary są dlatego taka byłam ciekawa co też ponti miała,hehehehe,myslałam,że coś innego
-
ponti przyłaz tu i gadaj zaraz co miałas w zlewie hehehehehe maja nie nerwuj się paniusiu,ja właśnie Ewcię wysłałam do sklepu po faje dla matuli
-
Aaaa Zosiulinka witaj,bom cię jeszcze nie przywitała...
-
jola a czemu zaraz niezdrowo hahahahahaha a mnie to rozśmieszyło,szczególnie oj ty biedna zniesmaczona a powiedzcie co w zlewie miała ponti bo nie kumam???? O tę starą fotkę chodzi??
-
ale jaja... tu pomi,walcząca ze syfem od lat,wygrywajaca czasem bitwy ale nie wojny,chyba juz taki ze mnie typ syfiarski,ale drogie pomarańcze butelke wyparzam raz w tygodniu jak mi zostanie w czajniku woda jak se kawkę zrobię
-
hahahahahahahahahaha bo padnę,oj ty biedna zniesmaczona,super to było A własnie takie rzeczy jak brudne gary i syf u Pomi , nawalona maja bez rajstop i jej pępek który tez był niby obrzydliwy , ciagłe wymiotowanie mandzii jak i slimaczek madziuliny kurde ,widzę że syf =pomi hahahahahahaha tee,paniusiu z karkowa,nawalona i bez rajstop hahahahahahahhahaha aż mi łzy poleciały
-
oj mandziul nie nerwuj się wiem,wiem...łatwo powiedzieć gorzej zrobić mój szanowny molestuje mnie ostatnio o wyjazd gdzieś na wakacje,może i bym się zgodziła gdyby nie to,że mamy niby wyjechać nie sami tylko z jego bratem,z którym pracuje mój szanowny no i z cała jego familią.Pierwszy problem dla mnie i najważniejszy to gronostaj,nie usmiecha mi się jakoś tachać moja panią przez pół Polski ,a zostawić ją może i mam gdzie ale nie chcę.A drugi problem to właśnie szwagier i jego familia,juz to sobie wyobrażam,gdzie dwóch chłopów tam i piwko,pewnie niejedno,nastepnie błogi sen a ty się kobito o rebiatę martw.O nie nie...Szwagra zonka to kobitka ze tak powiem z wysaka gadająca...ehhh...poza tym juz trochę mojego gronostaja znam i widzę że najspokojniejsza i najfajniejsza jest na swoich śmieciach, chyba sobie w tym roku odpuszczę...
-
Joł babulce Nie było mnie na kompie bo się zmobilizowałam i za porządki wzięłam i to konkretne,jadę sobie szafeczke po szafeczce,już od wczoraj cztery worki od smieci wyniosłam różnych niepotrzebności.Nad ciuchami też litości nie mam,kiedyś mówili w telewizji w jakimś programie,ze jak się czegoś nie nosiło przez ostatnie dwa lata to przez następne trzy też się nie założy hehe.Pustki mi się takie zrobiły,że szok. A tak po cichu się przyznam,że nudząc się wieczorkiem siedziałam sobie na balkonie przy piwku i fajeczce i wydzwaniałam do starych kumpel,do tego wszystkie na kawkę nazapraszałam więc teraz trza trochę ogarnąć. Wróbel już po chrzcinach,w kościele grzeczniutka,ksiądz tamtejszy jakiś nie teges,dyrygował nami jak Rubik chórem-krok do tyłu,krok w bok...a minę miał taką ze gdyby spojrzenie mogło zabijać to niewiem czy ktos by się ostał w tym kościele hehe Pani Surmacz oczywiście dała popis jak powinna się zachowywać najlepsza babcia na naszej planecie,nie było osoby,której by nie poinformowała ile dała kasy w prezencie taka to ona jest chojna kobita hehe tyle,że wróbla na rece wzięła tylko do zdjecia a zaraz potem szybko oddała bo przecież ona jest taka cięzka... Najlepszy tekst walnął jej mój tata; P.S.-Ojej,co oni zrobią z tym mięsem,tyle tgo przeciez zostanie.. Tata;-No jak,niewiesz co się z miesem pózniej robi? Na swinię przerobią spowrotem. Pani Surmacz oczywiście nie załapała od razu że to żart miał być. No i kuzwa zapomniałam mojego sprzętu fotograficznego na tę imprezkę zabrać,szlak by trafił,a tak se myslałam że poszpanuję przed coniektórymi,będę wyglądać jak paparazzi a nie fotoziutek jak to maja mówi a tu dupa blada Widzę że gluten tematem przewodnim hehe Paula-ja ci powiem co gronostaj potrafi umie się w ciągu dwóch sekund przekręcić na brzuch ale na plecki z brzucha nie potrafi jak się chwyci za rączki to się podnosi i staje na nózkach
-
jeszcze mi się cos smiesznego przypomniało... to przypadek mojej siostry,wróbla matuli siora oprócz wróbla ma synka starszego ,6 lat,fajny chłopak tylko bardzo ze tak powiem zywiołowy hehe no więc w tym tygodniu ,we wtorek chyba siora miała bardzo śmieszna akcję z listonoszem. Wróbel się buntował,nie chciał spać a miał spać,jak w końcu usnął to mały przyszedł z dworu,jebnął drzwiam,wróbla obudził,na dodatek spodenki podarł jakies nowe czy cuś, w każdym razie siora miała juz dośc wszystkiego,mówi do małego,dalej chodz to ci włączę jakąś grę,a mały na to jak na lato.Zażyczył sobe gry Power Rangers.Siora siadła do kompa,wpisuje w googlach czy gdzieś tam POWER RAN... a tu dzwonek do drzwi-listonosz.Akurat paczkę jakąs z all przyniósł,dał jej kwitek do podpisu i poszedł.Ale za chwilę wrócił bo na potwierdzeniu odbioru napisała POWER RANGERS hehehehehehehehe
-
no bo umrę zaraz ,zjadło mi 3 kilometrowego posta,szlak by trafił idę spać
-
Joł Aż się boję napisać tfu,tfu,tfu...chyba mi się dziecko naprawiło!!! Juz wczoraj kochana była i dziś też mandziula-ja też własnie dziś spacerówką urzędowałam,zupełnie nowe doświadczenie dla mnie wynurzyć się z podwórka na ulicę z zupełnie nie sennym gronostajem hehe podobało jej się bardzo,oczywiście w pogotowiu miałam całą torbę zabawek jeny rebeka ,34 stopnie,masakra,jestem ciepłolubna ale tylko lubna a nie miłująca,w takie goraczki nie wyściubiam dzióba z chałupy sirusho-coś tam się od czasu do czasu dzieje z ta naszą pocztą,tez nie mogłam wejść niedawno,bez przerwy wyskakiwało błedny login lub hasło wczoraj gronostaj miał 5-miesiecy i z tej okazji na obiadek dostał bukiet jarzyn z indykiem,wszamał elegancko,dziś tak samo,ale musze stwierdzić że bomby pachną nieco intensywniej ze tak się kulturalnie wyrażę hehe mama oli-cebionu troszkę więcej dawaj,masc majerankowa pod nosek i psikaj jej disnemarem czy tam co masz w domciu kilka razy dziennie w niedziele kochane trzymam wróbla do chrztu,tym razem to ja musiałam zaświadczenie skołować hehe
-
Wpadam tylko na moment ukochac was madziulek-takie pikne dziywce z ciebie ze dziwota ze twój stary jesce ze scynścia nie zgłupioł bo mój pewnie by zgłupioł doscyntnie,całuje tyn twój słodki dziób papa dziewuszki
-
o o właśnie mandziuś,takie cosik muszę nabyć za jakis czas...wszadzi się diablicę i niech jeżdzi aż iskry pójdą,tyle że wszystkie drobiazgi trzeba będzie piętro wyżej pokłaść o przekręcanie się nie martw,gonostaj z dnia na dzień się nauczył,potem przez jakiś czas przewijanie to była istna mordęga bo jak tylko po krem albo po pama sie odwróciłam bach i już na brzuchu lezała,juz myślałam żeby jakieś mini dyby jej sprawić w leżaku też sie przekręci na brzuch jak pasów nie ma zapiętych,raz nawet mi z lezaka prawie wylazła diablica,ale z brzucha na plecy nie umie ponoć zachęcic mozna kładąc dziecko na łóżku czy na macie i potrząsając zabawkami z boku ale mówię ci ,nie obejrzysz się jak dzółwik sam sie przekręci susełek-przecież my jesteśmy takie grzeczne
-
to ja-wieczorowy pomidor bez shifta A POWIEDZCIE MI DZIEWCZYNY CZY PLANUJECIE WOGÓLE KUPNO CHODZIKA? sorki ,kapslem poleciałam jak tak czytam w necie to wszedzie pisze że szkodliwe strasznie,sama niewiem,moja starsza urzędowała w chodziku aż miło i żadne skrzywienie jej nie wyszło,a sama zaczęła chodzic zanim skończyła roczek,piszę bo gdzieś wyczytałam że chodzik znacznie opóznia samodzielne chodzenie...mojej siory starszak też w chodziku latał i nic mu nie jest ja to się chyba skuszę na chodzik tak gdzieś za dwa miesiące... madziula-ile tych pyrek obierasz? ,pytam się! ghana- o matulu moja,są ci u nas na poczcie takie rózne owłosione ale twoje dziecię wymiata po prostu!!! Jeszcze nie widziałam 5-miesięczniaka z takim bujnym owłosieniem,PIĘKNIE rebeka-twoja mała,ma racje że ulotki czyta,na bieząco trza być,a nuz jakaś promocja sie napatoczy susełek-lizaczek słodki i rzęski długachne a z tym wychowawczym dam sobie spokój chyba,ani złotówki przekroczyć nie mogę,szkoda mojego czasu coś mi się zdaje ponti-dobrze ze majuchna wszama kapkę więcej,powiem ci że gronostaj też od dwóch dni jakąs diete trzyma-mleka po 120 wypija... paula-twoje marudne,moje marudne,ponti marudne,madziuli marudne... no to chyba wszystko w normie pewnie hehe damy radę kobity,twardym trzeba być a nie miętkim suseł-moja pani tez tak spała po szczepieniu
-
Joł dziewuszki moje dziecię sie popsuło,juz jakiś tydzien to trwa marudzi,zabawki góra 5 min i be,lezaczek 10 min i be,mada faka,przecież nie będę jej nosić cały dzien bo juz pewnie ponad 7 kilo ma dobrze,z utesknieniem czekam na magiczną godzinę 20 kiedy kładę diablice spać i dziękuję Bogu że choć w nocy jest grzeczna wczoraj to z ciekawości poszłam się dowiedzieć jakie warunki trzeba spełnic żeby zasiłek wychowawczy dostać...więc papierów do załatwiania od cholery; wyciągi z urzędu skarb, moje i męża ,za 2007 i 2008,zaświadczenie z Zusu że jestem płatnikiem składek,zgoda z zakładu pracy ,a najlepsze jest to że pod żadnym pozorem nie mozna przekroczyc kwoty 504 na osobę bo inaczej baj. Mówię do kobity że własnie słyszałam,że cos tam można przekroczyć a ona mi mówi tak-można przekroczyć zarobki o 48 zł na osobę ale tylko pod tym warunkiem,że w poprzednim okresie rozliczeniowym pobierało się zasiłek rodzinny a jak nie,to nie mozna przekroczyć ani centa. madziula-bobodentem to se możesz posmarowac jak cie komar upierdoli,tylko dentinox-o wiele mocniejszy jest,kosztuje coś ponad 20 zeta,mada faka,niech wyjdą te zęby pioruńskie bo juz mam dość mama oli-a moze kąp malenką trochę wcześniej... aaaaa,zresztą nie pomogę ci ,w gronostaja też diabeł wstąpił...kąpać się uwielbia ale potem przy ubieraniu ryczy jakbym niewiem co jej zrobiła susełek-hehe rok na zrzucenie wagi to baardzo długo,dasz radę aaa i jeszcze mi się sniło,że w ciązy jestem znów... w środku nocy się obudziłam a serce mi z przerażenia tak waliło że szok pocieszam sie w ten sposób po pierwsze zawsze zamiast jednego gronostaja mogłabym mieć dwa,zdarzały się blizniaki u mnie w rodzinie,więc co jeden diabeł to nie dwa,mogłoby być gorzej jak patrzę na kobity w ciązy [min moją bratową której nie lubię hehe] to se myśle tak hehe wy się będziecie męczyć a ja już będę miała pannę odchowaną prawie wiem,że to nieładnie,ale jak tak sobie pomyslę to mi kapke lzej... a co do mojej bratowej to ma ona fioła na punkcie sprzątania,potrafi gościowi kubek sprzed nosa zabrać chociaz jeszcze z 4 łyki kawki zostały i zaraz ale to zaraz leci go umyć a ostatnio jak była u mnie to tak jakoś głupio mi zwróciła uwagę ze bajzel mam mam taki niecny plan termin ma na 4 stycznia,więc jak urodzi to gronostaj będzie miał juz 10 mies i pewnie bedzie szalał w chodziku,pojadę w odwiedziny,zabiorę gronostaja ,chodzik,pare biszkoptów,zażądam kawki,gronostaja wsadzę w chodzik,w łapkę dostanie ciacho i będzie jezdzić jej po chacie,pluć ciachem na dywany a potem jeszcze chodzikiem te ciacha dokładnie w dywan wprasowywać,do pomocy mogę jeszcze wziąc siorę z wróblem,wróbel już 8 mies będzie miał i tez w chodziku już będzie ale jestem be... wiem wiem
-
hehehehehehehehe
-
paula-mój szanowny tez panne hehe